Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 23, 2025, 01:06:40


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PROMIEN SMIERCI....... ???????  (Przeczytany 15822 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Grudzień 22, 2011, 10:17:18 »


Czy tylko moÂże byĂŚ  promieĂą Âśmierci?CoÂś?



PromieĂą ÂŚmierci Tesli - broĂą, ktĂłra mogÂła zakoĂączyĂŚ wszystkie wojny



Nikola Tesla - genialny naukowiec i wynalazca - w swoich ostatnich latach pracowaÂł nad potĂŞÂżnÂą broniÂą czÂąsteczkowÂą, ktĂłrej prasa nadaÂła nazwĂŞ PromieĂą ÂŚmierci. W internecie pojawiÂł siĂŞ wÂłaÂśnie ciekawy list, w ktĂłrym Tesla pisaÂł o tej broni.

ZapowiedÂź Promienia ÂŚmierci pojawiÂła siĂŞ w 1934 roku w gazecie New York Times. Tesla ogÂłosiÂł wtedy, Âże nowa broĂą uczyniÂłaby wojnĂŞ niemoÂżliwÂą do prowadzenia.
Wypuszczone w niebo skoncentrowane promienie czÂąsteczek o ogromnej energii strÂąciÂłyby nawet 10 tys. wrogich samolotĂłw w odlegÂłoÂści 250 mil i doprowadziÂłyby do Âśmierci milionĂłw ÂżoÂłnierzy...

- zapowiedziaÂł Tesla na Âłamach New York Times.
List Tesli w sprawie Promienia ÂŚmierci

 

W serwisie Letters of Note moÂżna przeczytaĂŚ list, ktĂłry Tesla napisaÂł 7 kwietnia 1934 roku w Nowym Jorku i wysÂłaÂł do Samuela Kintnera z firmy Westinghouse Electric w odpowiedzi na odrzucenie przez tĂŞ firmĂŞ finansowania Promienia ÂŚmierci.
Od lat stara³em siê znaleŸÌ rozwi¹zanie najwiêkszego problemu trapi¹cego ludzkoœÌ - zapewniania ostatecznego pokoju i krok po kroku zmierza³em do idealnego rozwi¹zania. (...)dopóki paùstwa s¹ niedoskonale zabezpieczone przed inwazjami, te z pewnoœci¹ bêd¹ siê zdarzaÌ.

- tak Tesla tÂłumaczy swoje motywy, ktĂłre nim kierowaÂły przy pracach nad potĂŞÂżnÂą broniÂą.

Gwiazda ÂŚmierci z Gwiezdnych Wojen
PromieĂą ÂŚmierci nie powstaÂł, bo zabrakÂło pieniĂŞdzy?

 

PromieĂą Âśmierci nigdy nie zostaÂł wcielony w Âżycie z powodu braku funduszy. Do koĂąca Âżycia Tesla prĂłbowaÂł zdobyĂŚ finansowanie na badania nad nowÂą broniÂą zarĂłwno w firmach, jak i rzÂądach wielu krajĂłw. PojawiÂły siĂŞ jednak gÂłosy, Âże potĂŞÂżna broĂą powstaÂła, ale zostaÂła zagarniĂŞta przez tajne sÂłuÂżby, a nawet uÂżyta. OczywiÂście to tylko plotki i domysÂły. Nie ma na to Âżadnych dowodĂłw. Natomiast sam pomysÂł broni Tesli byÂł póŸniej wykorzystywany w wielu filmach SF  np. w kosmicznej sadze Gwiezdne Wojny.

WiĂŞcej o Nikoli Tesli moÂżesz przeczytaĂŚ w artykule Nikola Tesla - wizjoner, ktĂłry zmieniÂł Âświat.

Via [Letters of Note]

Mariusz Koryszewski



http://polygamia.pl/Polygamia/1,107625,8142120,Promien_Smierci_Tesli___bron__ktora_mogla_zakonczyc.html


http://www.sm.fki.pl/slawomir_jablonski/slawek.php?nr=nicola_tesla
« Ostatnia zmiana: Grudzień 22, 2011, 11:37:00 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #1 : Grudzień 22, 2011, 11:09:45 »

Tak temat jest interesujacy. ProponujĂŞ przenieÂśc do watku o tesli (bo jest juÂż taki)
MrugniĂŞcie

A jesli System pozorĂłw MiÂłosci Pana Matucha potrzebuje trafficu,
i to rĂłwniez i w stosownym wÂątku zostanie on uzyskany.
Niewiem czemu - ale jakos kojarzy mi siĂŞ ten system z pakietem pojazdĂłw ashtara, w ktĂłrych zgniÂło zywcem tyle osobnikĂłw, ze hej.

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Grudzień 22, 2011, 11:35:30 »

PromieĂą Âśmierci nie jest wynalazkiem Tesli istniaÂł i istnieje niezaleÂżnie od jego sposobu przeÂłoÂżenia go na moÂżliwoÂści technologiczne.

Tesla jest tylko przykÂładem moÂżliwoÂści uÂżycia go w taki a nie inny sposĂłb.
Temat ten jest o promieniu Âśmierci a nie o Nikola Tesli niech pozostanie tu.
W czasach przed Tesl¹ jak i wspó³czesnych mo¿e byÌ tworzony ( i jest) nie tylko laboratoryjnie) u¿ywany na olbrzymi¹ odleg³oœÌ ze skutkami tragicznymi.

Promieù œmierci wcale nie musi nieœÌ œmierci ( wówczas oczywiœcie zyskuje inn¹ nazwê) , bo chodzi o u¿ycie fal o okreœlonej czêstotliwoœci, mo¿e byÌ równie¿ promieniem ¿ycia nios¹cym mi³oœÌ. Ale bardziej jest znany jako promieù œmierci st¹d ten tytu³.

MyÂślĂŞ iÂż obecny czas bĂŞdzie miaÂł wÂłaÂśnie do czynienia z promieniem Âśmierci ( chodzi mi o liniĂŞ energetycznÂą) ale z przeciwnego jej koĂąca czyli promienia  serca , promienia miÂłoÂści.

Ale....

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_atlantyda_-_moc_krysztalow_cz3.html

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 22, 2011, 12:06:04 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Grudzień 22, 2011, 15:59:08 »

W "promieniu Âśmierci " chodzi o sposĂłb wykorzystania energii.
Energii skÂąd ?
Z wysokoenergetycznych czÂąstek w niewyobraÂżalnej iloÂści uderzajÂących w atmosferĂŞ Ziemi.
CaÂła zabawa rozgrywa siĂŞ w jonosferze i ma miejsce na naszej planecie w postaci naturalnych wyÂładowaĂą  - piorunĂłw ( mocy Âśredniej wielkoÂści elektrowni).

WedÂług hipotezy zaproponowanej przez Aleksandra Gurewicza z Instytutu Lebiedewa w Rosji drogĂŞ wyÂładowania pilotujÂącego wytyczajÂą wysokoenergetyczne czÂąstki promieniowania kosmicznego. Zderzenie kosmicznego przybysza z atomem powietrza prowadzi do powstania kaskad czÂąstek wtĂłrnych wytwarzajÂących strumienie elektronĂłw
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piorun

W sytuacji , gdyby daÂło siĂŞ manewrowaĂŚ jonosferÂą w ten sposĂłb, aby to  "kosmiczne promieniowanie" odpowiednio ukierunkowaĂŚ wtedy mielibyÂśmy do czynienia z kontrolowanym "promieniem Âśmierci". Lub promieniem Âżycia, jeÂśli udaÂłoby sie przej¹Ì wyzwolonÂą energiĂŞ i jÂą zmagazynowaĂŚ w przesyÂłowej sieci.

To, co kombinowaÂł Tesla byÂło prĂłbÂą takiego ukierunkowania i byĂŚ moÂże meteoryt tunguski to jego dzieÂło.

OczywiÂście moÂżliwe, Âże mamy tu do czynienia z jeszcze innÂą energiÂą, ktĂłrej noÂśnikiem sÂą czÂąstki podobne do neutrino. JeÂśli daÂłoby siĂŞ je w jakiÂś sposĂłb Âświadomie wykorzystaĂŚ przejmujÂąc ich energiĂŞ w nas samych, to moÂżna by mĂłwiĂŚ o promieniu miÂłoÂści.
ByÌ mo¿e w³aœnie z tej energii korzysta nasza œwiadomoœÌ ? kto to wie...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Grudzień 22, 2011, 16:32:18 »

Prawdopodobnie Tesla "dotkn¹³" czegoœ, co w przesz³oœci naszej Ziemi by³o ju¿ wykorzystywane, tylko na znacznie wiêksz¹ skalê. Tzw. broù skalarna, broù o wszechœwiatowym zasiêgu. To prawdopodobnie ona jest przyczyn¹ zniszczenia Maldek'a i wyja³owienia Marsa, a ju¿ na pewno - tak przynajmniej czyta³em, ona spowodowa³a gigantyczn¹ ranê na Marsie.
Tesla, skonstruowaÂł maÂły, rĂŞczny odpowiednik tego co juÂż istnieje, a jego skÂładowÂą sÂą Tablice Przeznaczenia >> i piramidy >>. Afro MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #5 : Grudzień 23, 2011, 09:41:09 »

Cytuj
PromieĂą Âśmierci nie jest wynalazkiem Tesli istniaÂł i istnieje niezaleÂżnie od jego sposobu przeÂłoÂżenia go na moÂżliwoÂści technologiczne.

Czyim zatem jest wynalazkiem?
Skoro wiesz czyim niejest - zapewne wiesz czyim jest?


Cytat: kiara
Temat ten jest o promieniu Âśmierci a nie o Nikola Tesli niech pozostanie tu.

Cytat: kiara
Promieù œmierci wcale nie musi nieœÌ œmierci ( wówczas oczywiœcie zyskuje inn¹ nazwê) , bo chodzi o u¿ycie fal o okreœlonej czêstotliwoœci, mo¿e byÌ równie¿ promieniem ¿ycia nios¹cym mi³oœÌ.

Czyli o czym jest (ma byĂŚ) ten wÂątek?..
bo trafiam tu na  niespĂłjne (co jest charakterystyczne jednak dla Âśmierci) sprzeczne informacje.

Przypuszczam ze Kiarze chodzilo o spopularyzowanie 'mechniki' "miecza obusiecznego".


Cytuj
MyÂślĂŞ iÂż obecny czas bĂŞdzie miaÂł wÂłaÂśnie do czynienia z promieniem Âśmierci ( chodzi mi o liniĂŞ energetycznÂą) ale z przeciwnego jej koĂąca czyli promienia  serca , promienia miÂłoÂści.
Tutaj - jak dla mnie Kiara uwydatnia fakt, ze nie ma Ona mozliwoÂści tworzenia stanu miÂłosci.
Przyczyna tej niemoÂżnosci tkwi zapewne w konstrukcjach myslowych, ktĂłre uzurpujÂą sobie wÂłaÂścicielskie roszczenia do serca. Oraz w silnych uczuciach zwiazanych z SZTUCZNÂĄ POLARYZACJÂĄ. 
A wiec przeciwstawianie pojĂŞĂŚ z odmiennych przestrzeni absolutnie do siebie nie compatybilnych... co czyni niespĂłjnymi modele komunikacyjne
..a co za tym idzie rodzi chaos, ktĂłry oczywiÂście uniemoÂżliwia osiÂągniĂŞcie stanu,
o którym siê tak intensywnie opowiada i POZORNIE do niego d¹¿y.


Cytat: east
OczywiÂście moÂżliwe, Âże mamy tu do czynienia z jeszcze innÂą energiÂą, ktĂłrej noÂśnikiem sÂą czÂąstki podobne do neutrino. JeÂśli daÂłoby siĂŞ je w jakiÂś sposĂłb Âświadomie wykorzystaĂŚ przejmujÂąc ich energiĂŞ w nas samych, to moÂżna by mĂłwiĂŚ o promieniu miÂłoÂści.
ByÌ mo¿e w³aœnie z tej energii korzysta nasza œwiadomoœÌ ?
Specyficzna perspektywa widzenia tematu.
Moim zdaniem najbardziej zbliÂżona do istoty rzeczy.
Choc z dziwnego, jak dla mnie punktu percepcji.. jednak materialistycznej.

Cytat: Darek
Tzw. broĂą skalarna, broĂą o wszechÂświatowym zasiĂŞgu. To prawdopodobnie ona jest przyczynÂą zniszczenia Maldek'a i wyjaÂłowienia Marsa
Jesli wszechÂświatowym, to dlaczego dosiĂŞgÂło tylko Maldeka i Marsa?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2011, 09:43:30 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #6 : Grudzień 23, 2011, 11:08:39 »

OdnoszĂŞ wraÂżenie Phi iÂż ty absolutnie nie czujesz przestrzeni uczuĂŚ nie rozumiesz ich zmiany potencjaÂłu a co za tym idzie moÂżliwoÂści nimi czynienia dobra lub zÂła.

Tworzenie materialnego urzÂądzenia to jedno a  uÂżywanie w nim energii uczuĂŚ ( miÂłoÂści lub strachu o roÂżnych mocach wibracyjnych w roÂżnych celach ) to drugie.
Trzeba te zasadnicze te zasadnicze rzeczy odró¿niaÌ w przestrzeni fizycznej.
Bowiem nie dyskutujemy teraz o energetycznym tworzeniu energetycznego miecza.
 
JeÂżeli o to chodzi to takie tworzenie trwa bardzo wiele wcieleĂą i polega na wÂładaniu kolejnymi ÂżywioÂłami , wĂłwczas ktoÂś staje siĂŞ panem , lub bogiem tego okreÂślonego ÂżywioÂłu i posiada po kolei kaÂżdy" miecz" - odpowiednik tworzenia i niszczenia mocÂą tego ÂżywioÂłu
MoÂżna posiadaĂŚ 1 lub 4 "miecze" , co w rzeczywistoÂści jest odpowiednikiem strumienia energetycznego.

Jednak najsilniejszy jest miecz 5 strumieniowy  do ktĂłrego prawo  posiada pramatka stworzonego Âżycia.
Tu nie ma obawy ona nigdy nie uÂżywa ostrza niszczenia Âżycia , bo miÂłoœÌ nie zabija  , miÂłoœÌ daje Âżycie. I w rzeczy samej jest to " miecz" obusieczny o mocy tworzenia i niszczenia.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech


ps. Popularnie energiĂŞ o ktĂłrej dyskutujemy nazywamy "promieniem Âśmierci" chodzi o moc energetycznÂą i to co ona moÂże zrobiĂŚ przez swoje skumulowanie przekraczajÂące moc czÂłowieka do ktĂłrego zostanie wysÂłana.

Ale... jeÂżeli czyjaÂś moc jest wiĂŞksza od mocy tej energii, wĂłwczas nie zaistnieje oczekiwany rezultat , energia wzmocni swojÂą mocÂą adresata.
I druga opcja teÂż realna , moÂże byĂŚ odbita przez energie adresata , wraca do nadawcy  wzmocniona si³¹ odbicia powodujÂąc  jego ÂśmierĂŚ ( atak serca) w okreÂślonym czasie.
To jest przykÂład indywidualnego zastosowania tzw. "promienia Âśmierci" , moÂże byĂŚ na wielkÂą skalĂŞ i olbrzymia przestrzeĂą.

« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2011, 11:17:17 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #7 : Grudzień 23, 2011, 12:30:35 »

Cytat: kiara
ps. Popularnie energiĂŞ o ktĂłrej dyskutujemy nazywamy
Nie wiem o czym tu dyskutujecie - bo zformulowania sÂą dosyĂŚ niezborne.
A nieprzejrzysta zahahmĂŞcona mysl -  wygeneruje duÂżo chaotycznych i raczej zlych uczuĂŚ - to raczej pewne.

Cytat: kiara
OdnoszĂŞ wraÂżenie Phi iÂż ty absolutnie nie czujesz przestrzeni uczuĂŚ nie rozumiesz ich zmiany potencjaÂłu a co za tym idzie moÂżliwoÂści nimi czynienia dobra lub zÂła.
PedÂź dalej ...skoroÂś tak sie rozpĂŞdziÂła...

No to zdecyduj sie czy
czujemy zmiany potencjaÂłu uczuĂŚ,
czy teÂż mamy je rozumieĂŚ?..

..bo ja czujĂŞ , ze Ty doskonale rozumiesz uczucia.

Tylko nierozumiesz, ze czujĂŞ, jak
wzglĂŞdne jest to twoje  "dobro" i 'zÂło"
i na jakim stopniu(i bazie) owo rozró¿nianie sie odbywa.

WÂłaÂśnie! 
Zapytaj siebie - SK¥D - to b³êdne wra¿enie siê bierze Mrugniêcie
Co innego jest czuĂŚ - czym innym o uczuciach mĂłwiĂŚ, pisac. 

Opowiadanie, mĂłwienie, pisanie a przestrzeĂą uczuĂŚ to inne rewiry.
Nie porywam siĂŞ na transkrypcje tych wymiarĂłw - bo i po co?!
One maja swoje naturalne swoiste rewiry.


Cytat: kiara
Tu nie ma obawy ona nigdy nie uÂżywa ostrza niszczenia Âżycia , bo miÂłoœÌ nie zabija  , miÂłoœÌ daje Âżycie. I w rzeczy samej jest to " miecz" obusieczny o mocy tworzenia i niszczenia.


"mo¿liwoœci nimi czynienia dobra lub z³a" bior¹ sie g³ównie
z uczciwej identyfikacji
skutkĂłw owego czynienia.


Chociazby przez uczciwoÂśc w stosunku do tematu omĂłwienia.
I uzodnienie o czym sie mĂłwi.
A nie UPARTE niszczenie sÂłowa.
(ma to na celu sprowadzenie do nieÂświadomoÂści i wÂłaÂśnie manipulacje UCZUCIAMI wymienianymi i odmienianymi tu przez wszystkie moÂżliwe sposoby)

Cytuj
Tworzenie materialnego urzÂądzenia to jedno a  uÂżywanie w nim energii uczuĂŚ ( miÂłoÂści lub strachu o roÂżnych mocach wibracyjnych w roÂżnych celach ) to drugie.
No widzisz - to siĂŞ wyjaÂśnia coraz przejrzyÂściej
(ze nie wiesz o czym opowiadasz - a jedynie doklejasz swoje - i pupsko wozisz na cudzym, ktĂłrego to ani nie czujesz ani nie rozumiesz.):

Bo "urzadzenie", ktĂłre ja mam na mysli nie jest materialne,
natomiast
energia strachu lub miÂłoÂści
nie jest uÂżywana w "urzadzeniu" - lecz "uÂżywajÂą jÂą" istoty
pod owego urzadzenia wpÂływem bedace
..w zaleznoÂści od wewnĂŞtrznych zasobĂłw i relacji.





« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2011, 12:31:22 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Grudzień 23, 2011, 12:43:02 »

Cytat: PHI
Cytat: Darek
Tzw. broĂą skalarna, broĂą o wszechÂświatowym zasiĂŞgu. To prawdopodobnie ona jest przyczynÂą zniszczenia Maldek'a i wyjaÂłowienia Marsa
Jesli wszechÂświatowym, to dlaczego dosiĂŞgÂło tylko Maldeka i Marsa?

Dlatego, Âże im, tym planetom miaÂło siĂŞ oberwaĂŚ i oberwaÂły. Czyli, choĂŚ moc "urzÂądzenia" przeogromna to moÂżna niÂą kierowaĂŚ i tak wÂłaÂśnie uczyniono w tych dwĂłch przypadkach. KotÂś tĂŞ broĂą posiada i umiejĂŞtnie z niej korzysta, dla swych potrzeb. DuÂży uÂśmiech ZÂły
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #9 : Grudzień 23, 2011, 12:55:50 »

Tak - zwÂłaszcza interesujÂąco wyglÂąda tu
rozwiniĂŞcie owego wÂątku w kontekscie mojego badawczego wypunktowania
pewnego Systemu.

Juz samo zestawienie "System Mi³osci" sugeruje jak¹œ instrumentalizacjê uczuÌ.

TakÂże w kontekscie zdarzeĂą tu na forum w latach 2009/10.
Cytat: kiara
chodzi o moc energetycznÂą i to co ona moÂże zrobiĂŚ przez swoje skumulowanie przekraczajÂące moc czÂłowieka do ktĂłrego zostanie wysÂłana.

Ale... jeÂżeli czyjaÂś moc jest wiĂŞksza od mocy tej energii, wĂłwczas nie zaistnieje oczekiwany rezultat , energia wzmocni swojÂą mocÂą adresata.

I druga opcja teÂż realna , moÂże byĂŚ odbita przez energie adresata , wraca do nadawcy  wzmocniona si³¹ odbicia powodujÂąc  jego ÂśmierĂŚ ( atak serca) w okreÂślonym czasie.

To jest przykÂład indywidualnego zastosowania tzw. "promienia Âśmierci" ,
moÂże byĂŚ na wielkÂą skalĂŞ i olbrzymia przestrzeĂą.
TakÂże wybiĂłrcze punktowanie pewnej szerszej mechaniki "urzÂądzenia"
w instrumentalnym zawĂŞÂżeniu do dziaÂłalnosci na obszarze Serca i ataku serca,
jest tu interesujÂące. A nawet znamienne.

Oto obcujĂŞ ze zbrodniÂą, szantaÂżem
i jej dÂłuugimi rĂŞkawiczkami.
Fakt, ze zniszczyli jedynie wÂłasne iluzje
nie zmienia tu istoty aktu zbrodni.
(to jest wogĂłle powazny problem prawny w obliczach nieÂśmiertelnoÂści*)


Teraz pora by przyjrzeĂŚ siĂŞ ÂźrĂłdÂłom pogÂłosek o Atlantydzie rzekomo zniszczonej
przez rzekome "bez uczuĂŚ" obcowanie z krysztaÂłami.

oraz tym, ktĂłrzy czynili projekcje dualizmu:
Atlantyda-Lemuria (rozum-serce), co podejrzewam,
moÂże okazac siĂŞ kolejnymi kÂłamstwami i operacjami na historii.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2011, 13:20:36 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Grudzień 23, 2011, 13:08:39 »

Cytat: PHI
Teraz pora by przyjrzeĂŚ siĂŞ ÂźrĂłdÂłom pogÂłosek o Atlantydzie rzeko zniszczonej
przez rzekome bez uczuĂŚ obcowanie z krysztaÂłami.

oraz tym, ktĂłrzy projekcje czynili dualizmu:
Atlantyda-Lemuria (rozum-serce), co podejrzewam,
moÂże okazac siĂŞ kolejnymi kÂłamstwami i operacjami na historii.

Tak, naleÂżaÂłoby sie temu przyjrzeĂŚ ale juÂż w tym, odpowiedniejszym wÂątku: Atlantyda >>
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #11 : Grudzień 23, 2011, 13:18:08 »

Najpierw siĂŞ coÂś odczuwa , czuje , a nastĂŞpnie opisuje ludzkim jĂŞzykiem zrozumiaÂłym i uznanym  przez uÂżywane  w danym czasie sÂłowa -okreÂślenia.

Trzeba siĂŞ zdeklarowaĂŚ , czy bujasz w obÂłokach i opisujesz swoje mentalne abstrakcje , czy w przestrzeniach materialnych realne , tworzone materialne urzÂądzenia wykorzystujÂące do dziaÂłania energiĂŞ.

Bowiem pisanie o swoich abstrakcjach myÂślowych nie zawsze jest odpowiednikiem fizycznej rzeczywistoÂści. Zrozumienie ich jest niemoÂżliwe jeÂżeli chcemy pojmowaĂŚ przez istniejÂące na ziemi realia.

Energia sama w sobie nie jest dobra ani zÂła nie moÂże przez swojÂą neutralnoœÌ czyniĂŚ zÂła lub dobra, dopiero uÂżycie jej okreÂślonego potencjaÂłu przeciwnego do potencjaÂłu  przedmiotu  ataku i duÂżo wiĂŞkszej mocy , tworzy efekty zÂła.

Tworzy je gdyÂż niszczy i zaburza Âśrodowisko atakowanego obiektu , inaczej niszczy jego dobro istnienia. I tu nie ma znaczenia czy uÂżywamy olbrzymiÂą moc wibracyjnÂą  energii miÂłoÂści przeciw jeszcze sÂłabej w kimÂś, czy teÂż ogromny potencjaÂł zÂła i destrukcji strachem.
Zawsze jest to okreÂślony strumieĂą energetyczny o mocy niszczenia sÂłabszej przestrzeni.

Reszta to fanaberie domniemaĂą fantazyjnych na temat zÂła i dobra , bowiem zabijanie moÂże zaistnieĂŚ zarĂłwno olbrzymim gorÂącem jak i zimnem nieprzygotowanych do kontaktu z takimi wartoÂściami.

Sztuk¹ jest zachowaÌ neutralnoœÌ dysponuj¹c obydwoma mo¿liwoœciami , czyli korzystaÌ z nich umiejêtnie by tworzyÌ i chroniÌ ¿ycie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #12 : Grudzień 23, 2011, 13:31:31 »


Cytuj
Zawsze jest to okreÂślony strumieĂą energetyczny o mocy niszczenia sÂłabszej przestrzeni.
Jak ktoÂś wywaza drzwi i wlamuje siĂŞ nahalnie do przestrzeni wiĂŞkszej od siebie
..to skutek moÂże byĂŚ wlaÂśnie taki.

PoprowadÂź nas zatem i pouczaj, co jest czem..

Niechaj nam sie zlewa RealnoÂśc z Materializmem,
a Rzeczywistosc z FizycznoÂściÂą.
a
Polski z Fanaberyjskim.


Pozostaje mi tylko zamilkn¹Ì wobec tych nauk.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Grudzień 23, 2011, 13:37:26 »

Cytat: PHI
Pozostaje mi tylko zamilkn¹Ì wobec tych nauk.

Oj tam, od razu zamilkn¹Ì.
Utwórz WaœÌ osobny w¹tek i wy³ó¿ dok³adnie, co zacz. Du¿y uœmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #14 : Grudzień 23, 2011, 14:38:00 »

@PHI
Cytuj
Cytuj
Cytat: east
Oczywiœcie mo¿liwe, ¿e mamy tu do czynienia z jeszcze inn¹ energi¹, której noœnikiem s¹ cz¹stki podobne do neutrino. (..) mo¿e w³aœnie z tej energii korzysta nasza œwiadomoœÌ ?
Specyficzna perspektywa widzenia tematu.
Moim zdaniem najbardziej zbliÂżona do istoty rzeczy.
Choc z dziwnego, jak dla mnie punktu percepcji.. jednak materialistycznej.
ZastanawiaÂłem siĂŞ po prostu co - czyli jaka postaĂŚ energii - jest fizycznym noÂśnikiem ÂŚwiadomoÂści. Neurofizjolodzy od kwantowej ÂświadomoÂści twierdzÂą, Âże ÂŚwiadomoœÌ   operuje mikrotubulami konstruujÂąc je i dekonstruujÂąc w systemie nerwowym oraz w komĂłrkach (cytoszkielet komĂłrkowy) ,ale nie wyjaÂśnia jakÂą jest energiÂą i co jÂą zasila.

Skoro ŒwiadomoœÌ zarz¹dza organizmem od samych podstaw, to raczej powinna posiadaÌ niezale¿ne od tego organizmu "zasilanie". Albo wiêc korzysta bezpoœrednio z energii pola punktu zerowego (energii pró¿ni, ciemnej energii - ró¿nie siê j¹ nazywa), o której niewiele na razie mo¿emy powiedzieÌ, albo z energii uzyskiwanej w jakiœ sposób od wysokoenergetycznych cz¹stek takich (podobnych) jak neutrino.
Chodzi mi tutaj o ŒwiadomoœÌ jako rodzaj oscylatora ( dobro/z³o, plus/minus) wiruj¹cego z czêstotliwoœciami tak wysokimi - podobnie jak wysokoenergetyczne neutrino - których nie jesteœmy w stanie w ogóle zmierzyÌ i st¹d naukowcy klasyczni omijaj¹ j¹ szerokim ³ukiem. Dla nich ŒwiadomoœÌ to funkcja mózgu co najwy¿ej.
Tymczasem tu rzecz siĂŞ rozchodzi o zupeÂłnie inne postrzeganie - o  czĂŞstotliwoœÌ rezonansowÂą ,ktĂłrÂą naleÂży zrozumieĂŚ, by mĂłwiĂŚ o "promieniu Âśmierci" (sam Tesla miaÂł powiedzieĂŚ, Âże jeÂśli chcesz zrozumieĂŚ WszechÂświat to musisz patrzeĂŚ naĂą poprzez czĂŞstotliwoœÌ).

@Kiara
Cytuj
Popularnie energiĂŞ o ktĂłrej dyskutujemy nazywamy "promieniem Âśmierci" chodzi o moc energetycznÂą i to co ona moÂże zrobiĂŚ przez swoje skumulowanie przekraczajÂące moc czÂłowieka
Nie tyle nawet skumulowanie, ile jej "zogniskowanie". Dlatego, Âże od urodzenia Âżyjemy w Polu ktĂłre dosÂłownie kipi energiÂą. I ludzie sÂą naturalnie wyposaÂżeni w narzĂŞdzia do jej "ogniskowania". Ale ...
¯yj¹c w œwiecie energii rozumianej jako wibracje ró¿nych fal, istniejemy w po³¹czeniu z ca³ym Wszechœwiatem. Wspó³wibrujemy.
Nie jest tak, Âże moÂżemy bezkarnie sobie do woli robiĂŚ z tÂą energiÂą co chcemy, bo kaÂżda zmiana ,kaÂżde wychylenie spowoduje reakcje, ktĂłrej skutki trudno przewidzieĂŚ.

Lekka zmiana zakresu czĂŞstotliwoÂści moÂże spowodowaĂŚ nawet natychmiastowe "rozkodowanie" siatki wiÂązaĂą materii -na takiej samej zasadzie, jak Âśpiewak podwyÂższajÂąc ton emisji dÂźwiĂŞku rozbija w proszek kieliszek. Fala dÂźwiĂŞkowa rezonuje z drganiami wiÂązaĂą krystalicznych dostarczajÂąc im energii do "przeskoku" i caÂły kielich siĂŞ dosÂłownie rozsypuje.
Na podobnej zasadzie nowo emitowane neutrino-podobne czÂąstki nieznacznie zmieniajÂą wiÂązania wĂŞgla C14 co powoduje, Âże datowanie metodÂą wĂŞglowÂą jest bezuÂżyteczne. Niby nic to nie zmienia w Âświecie, ale jednak COÂŚ ,jakiÂś skÂładnik naszej rzeczywistoÂści ulegÂł mutacji na skutek pewnych wibracji.
"Promieù œmierci" to raczej pewna czêstotliwoœÌ, która rezonuje z jakimœ elementem naszego œwiata dostarczaj¹c mu energii a¿ do jego widowiskowej, nag³ej przemiany.
IdÂąc dalej -  kiedy na drodze strumienia energii kosmicznej (np neutrino-podobnych) na czakramie, stanie czÂłowiek, to  uderzenie energii oczywiÂście nic tej osobie fizycznie nie zrobi, ani nikomu i niczemu generalnie, lecz moÂże "sczytaĂŚ" wzĂłr wibracyjny tego czÂłowieka wbijajÂąc go w czakram. Taki wzorzec moÂże nagle zacz¹Ì funkcjonowaĂŚ jako wiodÂąca energia i lepiej, Âżeby byÂł to pozytywny wzorzec bo w przeciwnym razie wszystko nam siĂŞ rozlezie MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Grudzień 27, 2011, 01:33:16 »

   

Projekt "Chronos"


Nadzoruj¹cym i odpowiedzialnym za niemiecki program atomowy by³ Werner Heisenberg. Program ten obejmowa³ konstrukcjê bomby atomowej oraz reaktora. Po wojnie Heisenberg jako profesor licznych niemieckich instytutów próbowa³ zatrzeÌ swoje nazistowskie oblicze, twierdz¹c miêdzy innymi jakoby swoje prace skupi³ nad budow¹ reaktorów, mimo ¿e móg³by zbudowaÌ bombê. Jest to tylko po czêœci prawd¹, poniewa¿ niemiecki program atomowy mia³ daleko zaawansowane prace a¿ nad trzema ró¿nymi typami reaktorów. Prace nad coraz to inn¹ koncepcj¹ reaktora spowolni³y byÌ mo¿e, prace nad bomb¹ atomow¹ (brak odpowiedniej iloœci materia³u rozszczepialnego), inn¹ przyczyn¹ wyhamowania prac nad bomb¹ by³ ci¹g³y brak odpowiednich œrodków przenoszenia. Z tej to przyczyny ca³e moce skupiono na budowie i udoskonalaniu reaktora, którego to konstrukcja wymaga³a licznych zmian. Liczono, ¿e usprawnienia reaktora znacznie przyspiesz¹ fina³ prac nad bomb¹ j¹drow¹. Rektor ten mia³ dostarczyÌ w krótkim czasie odpowiedniej iloœci potrzebnego materia³u rozszczepialnego. Niemcy w czasie wojny opracowali trzy g³ówne typy reaktorów atomowych, niestety dwa pierwsze projekty nie osi¹gnê³y pe³nej mocy, w zwi¹zku z czym nie zosta³y nigdy ukoùczone. Dzia³o siê to z powodu braku w odpowiedniej iloœci moderatorów: ciê¿kiej wody i elementów grafitowych (tych ostatnich niedobór odczuwano do ostatnich dni II Wojny Œwiatowej). Istnia³a te¿ inna przyczyna takiego stanu rzeczy, by³y ni¹ b³êdy pope³nione w za³o¿eniach teoretycznych. W zwi¹zku z czym skupiono siê na trzecim prostszym i ca³kowicie nowatorskim rozwi¹zaniu. Model ten nie czerpa³ energii jak wiêkszoœÌ reaktorów z przemian o silnych oddzia³ywaniach j¹drowych. Ten reaktor mia³ wykorzystywaÌ rozpad beta+, jako g³ówne Ÿród³o neutronów i produkowaÌ energiê z reakcji rozszczepienia, i anihilacja cz¹stek antymaterii. Konstrukcjê oparto o odkrycie z 1934 rozpadu beta+, dokonane przez ma³¿eùstwo Joliot-Curie (córka Marii Curie), podczas prac nad sztuczn¹ promieniotwórczoœci¹. W wyniku rozpadu beta+ nastêpowa³a przemiana protonów (+) w neutrony, procesowi temu towarzyszy emisja pozytonu (e+) i neutrina. Proces ten mo¿na zainicjowaÌ bombarduj¹c materia³ rozszczepialny cz¹stkami promieniowania gama. Jako silne Ÿród³o promieniowania gama wykorzystano projekt naukowca WiderÜa z 1928 r. Zastosowano specjalny akcelerator jego konstrukcji. Pierwszy akcelerator zwany betatronem zbudowa³ amerykanin D. Kierst w 1941r. By³o to najwiêksze osi¹gniêciem niemieckiego planu atomowego. Nie by³a to zwyk³a lampa rentgenowska emituj¹ca promienie X lecz nowatorska konstrukcja akceleratora du¿ej mocy (jak na owe czasy). Celem tej konstrukcji by³o przesuniêcie widma promieniowania X w kierunku promieniowania gama. W tym celu umieszczono katodê w dyskokszta³tnym torusie o przekroju dzwonu, w którym to wirowa³y po torze ko³owym elektrony ulegaj¹c akceleracji w polu elektromagnetycznym. Dziêki wielkiemu przyspieszeniu, jakie uzyska³y elektrony, oraz zderzeniu dodatnio na³adowan¹ anod¹, uzyskiwano silny strumieù promieniowania gama. Korpus konstrukcji by³ wykonany z porcelany (wed³ug koncepcji Siemensa, ze wzglêdu na w³aœciwoœci dielektryczne i odpornoœÌ na wysok¹ temperaturê, podobnie jak mia³o miejsce stosowania porcelany w innych lampach elektronowych du¿ej mocy), którego wnêtrze pokryto specjalnym stopem tworz¹c reflektor w górnej czêœci tego dzwonu uniemo¿liwiaj¹cy uciekanie na³adowanych cz¹stek na zewn¹trz. Kilku centymetrowej gruboœci pró¿niowy korpus urz¹dzenia i rdzeù betatronu by³y ch³odzone ciek³ym tlenem i azotem. Termos, w którym znajdowa³o siê napromieniowane ch³odziwo by³ zabezpieczony kilku centymetrow¹ pow³ok¹ o³owian¹. Posiadaj¹c tak skonstruowane silne Ÿród³o promieniowania gama, przyst¹piono do prób reakcji j¹drowych, wed³ug schematu rozpadu beta+ . Podczas prób otrzymano emisjê pozytonów (e+), oraz neutrin. Niestety badania niemieckie posz³y zbyt daleko do przód, jak na owe czasy. Pojawi³y siê problemy nie znane ówczesnym naukowcom. Pozytonium przyjmuje dwie formy orto i parapozytonium. Na szczególn¹ uwagê zas³uguje ten ostatni, który jako uk³ad wodoropodobny, mo¿e wchodziÌ w sk³ad cz¹steczek, na miejsce wodoru. Efekt dzia³ania tych cz¹stek na tkankê organiczn¹ by³ szokiem dla niemieckich fizyków. Tam gdzie atomy wodoru zosta³y zast¹pione cz¹stk¹ wodoropodobn¹, nastêpowa³ specyficzny rozk³ad materii organicznej. Przebieg tgz. "gnicia" (rozpad materii na skutek jej napromieniowania)by³ uzale¿niony od poch³oniêtej dawki promieniowania. W zwi¹zku du¿¹ moc¹ emitowanego promieniowania i sporej iloœci wysoko przenikliwych cz¹stek, nieznanych ówczesnym fizykom i z braku odpowiednich œrodków ostro¿noœci nast¹pi³o kilka œmiertelnych wypadków wœród wojskowego personelu naukowego. Podczas pierwszych prób zmar³o piêciu naukowców niemieckich, nie licz¹c personelu technicznego i robotników przymusowych
. "Dzwon" wywo³ywa³ trwogê wœród niemieckich naukowców, choÌ nie by³ reaktorem a jedynie akceleratorem. W zwi¹zku z czym przeprowadzono dodatkowo kilkaset testów na ró¿nych substancjach i organizmach ¿ywych, oraz eksperyment maj¹cy udowodniÌ przydatnoœÌ "Promieni œmierci" jako doskona³ego narzêdzia ludobójstwa i eksterminacji. Koncepcja stosowania twardego promienia jako broni zrodzi³a siê ju¿ wczeœniej. Badania te prowadzi³a Luftwaffe. Promienie te mia³y niszczyÌ alianckie samoloty, uszkadzaj¹c przez siln¹ jonizacjê uk³ady elektryczne samolotu, powodowaÌ detonacjê bomb poprzez wy³adowania ³adunków elektrostatycznych i doprowadzaÌ do œmierci pilotów. Niestety próba z t¹ broni¹ umieszczon¹ na samolocie okaza³a siê bardziej niebezpieczna dla niemieckich pilotów ni¿ wroga. Ze wzglêdu na silne promieniowanie wokó³ urz¹dzenia i trudnoœci z stosowaniem ciê¿kich o³owianych os³on chroni¹cych pilotów projekt ten upad³. Nieco póŸniej próbowano wróciÌ do tej koncepcji stosuj¹c projekt Zeppelina. Wed³ug tego projektu akcelerator mia³ byÌ wyniesiony powy¿ej alianckich bombowców za pomoc¹ sterowca. Projekt ten nigdy nie by³ realizowany istnia³ tylko w fazie kilku szkiców i koncepcji. Prace te nie mia³y znaczenia wobec g³ównego zadania, jakie pok³adano w tym urz¹dzeniu.

G³ównym zadaniem "dzwonu" mia³a byÌ inicjacja nietypowych reakcji j¹drowych w nowym reaktorze (program

"Chronos", w którym energia mia³a byÌ czerpana z rozpadu beta+). W tym celu sto¿kowaty wierzch reaktora bombardowano w pró¿ni poprzez tzw. komin, silnym strumieniem cz¹stek gama, pochodz¹cych z akceleratora. Moc reaktora regulowano wielkoœci¹ emisji promieniowania z cyklotronu i wielkoœci¹ powierzchni czynnej reaktora wystawionej na promieniowanie gama, oraz poprzez zastosowanie moderatorów berylowych. Spowalniacze berylowe by³y wystarczaj¹ce dla tego typu rozpadu. Niemcy nie musieli oczekiwaÌ upragnionych "prêtów grafitowych". Prace nad najbardziej sprawnym paliwem dla reaktora o wyj¹tkowo niskim poziomie energetycznym neutronów, by³y w fazie badaù. Brano pod uwagê kilka kompozycji izotopów uranu. Paliwo j¹drowe okreœlano jako serum nadaj¹c mu numer zgodny z jego w³aœciwoœciami. Paliwo umieszczano w nowym reaktorze jako kasety paliwowe w os³onie z toru. Projekty te nie mia³y nigdy nic wspólnego z antygrawitacj¹. Najwa¿niejszym elementem niemieckiego planu atomowego by³ betatron, dziêki niemu Niemcy mogli zainicjowaÌ dowolny proces j¹drowy (istniej¹ ró¿ne reakcje j¹drowe, niekoniecznie termiczne czy prêdkie stosowane w klasycznych reaktorach), przy odpowiednio dobranej iloœci materia³u rozszczepialnego, Niemcy mogli przeprowadziÌ laboratoryjny wybuch j¹drowy (reakcja ³aùcuchowa nie kontrolowana). Tylko rozmiary akceleratora oraz jego zapotrzebowanie energetyczne na zainicjowanie reakcji ³aùcuchowej nie doprowadzi³y do u¿ycia tej konstrukcji jako bomby atomowej, mimo ¿e i o tym myœleli niemieccy naukowcy. Obok planów reaktorów powsta³o te¿ kilka pomys³ów na przemianê energii j¹drowej w elektryczn¹. W jednym z nich aby uniezale¿niÌ akcelerator od dostaw energii, zamierzano zasilaÌ go energi¹ otrzymywan¹ w reaktorze który pobudza³. Prace nad niemieckim programem atomowym trwa³y do pierwszych dni kwietnia 1945 miêdzy innymi na terenie Polski w podziemnym oœrodku nuklearnym Rßdiger (akcelerator). Zabezpieczanie urz¹dzeù i dokumentacji oraz likwidacja zbêdnych œwiadków trwa³a jeszcze d³ugo po zakoùczeniu wojny. Mimo to radzieckim s³u¿bom wywiadowczym uda³o siê uzyskaÌ niektóre dokumenty dotycz¹ce tego programu. Pierwszy raport Berii (NKWD) o pracach niemieckich atomistów, opiera³ siê na dokumentach znalezionych przy jeùcu niemieckim, pojmanym w grudniu 1941. Poprzedza³y je doniesienia o pracach Anglików i Amerykanów nad Uranem 235. Beria rozkazem z dnia 14 czerwca 1942 zobowi¹zywa³ podleg³e mu delegatury NKWD do zbierania informacji na temat teoretycznych i praktycznych aspektów budowy bomby atomowej, programu nuklearnego, sk³adników paliwa nuklearnego, mechanizmu zapalnikowego, ró¿nych metod otrzymywania uranu, a tak¿e polityki rz¹du i organizacji powo³anych w tym celu. Z koùcem listopada 1942 po naradzie u Stalina powo³ano zespó³ naukowców maj¹cy skonstruowaÌ radzieck¹ bombê atomow¹. Szefem zespo³u zosta³ Igor Kurczatow. Beria zosta³ zobowi¹zany przez Stalina do dostarczania naukowcom wszelkich informacji na temat techniki j¹drowej zdobytych przez wywiad radziecki i ochrony przed obc¹ inwigilacj¹. Pierwsze konkretne wiadomoœci dotycz¹ce niemieckich prac j¹drowych do momentu zakoùczenia wojny otrzymali Rosjanie na pocz¹tku czerwca 1945, za poœrednictwem ma³¿eùstwa agentów Juliusza i Ethel Rosenbergów zatrudnionych przy amerykaùskim programie atomowym w Los Alamos. Wywiad aliancki w momencie zakoùczenia wojny dysponowa³ bogat¹ dokumentacj¹ niemieck¹, przekazan¹ mu przez samych nazistów. Amerykanie po zapoznaniu siê z pracami Niemców uznali je za ma³o zaawansowane i b³êdne szczególnoœci w koncepcji budowy bomby atomowej i reaktora. St¹d te¿ ma³e zainteresowanie ich pracami i innymi ich osi¹gniêciami w dziedzinie atomistyki, tym bardziej ¿e priorytet w owym czasie mia³a budowa bomby atomowej. Wœród amerykaùskich naukowców bior¹cych udzia³ w programie "Manhattan" (budowa bomby atomowej w oœrodku doœwiadczalnym w pobli¿u Los Alamos), Rosjanie poza Rosenbergami posiadali wielu agentów wœród naukowców i techników tam zatrudnionych np. Klaus Fuchs (pierwszy meldunek z Los Alamos 2 czerwiec 1945), David Greenglass (tokarz rysunki detali i elementów miêdzy innymi soczewki implozyjnej), Morton Sobell (uciek³ amerykanom po aresztowaniu Rosenbergów), inne osoby nie ujawnione znane tylko z kryptonimów. Ale nie oni dostarczyli g³ównych informacji o niemieckich pracach atomowych. Rosjanom uda³o siê pojmaÌ du¿¹ grupê fizyków niemieckich i naukowców innych paùstw pracuj¹cych przymusowo na terenie ich strefy okupacyjnej w jednym z niemieckich oœrodków j¹drowych. Latem 1945 dwie grupy niemieckich naukowców, którym przewodzi³ baron Manfred von Ardenne i Gustaw Hertz, zosta³y wywiezione do Suchumi (radziecki oœrodek j¹drowy). Dziêki ich wsparciu prace zespo³u I.Kurczatowa i P.Kapicy (z koùcem 1945 odsuniêty od prac i osadzony w areszcie domowym na osiem lat do œmierci Stalina) nabra³y tempa i zaowocowa³y budow¹ bomby j¹drowej (b. atomowa-reakcja rozpadu), w której jako paliwo zastosowano Pluton 239. Zespó³ ten pierwotnie próbowa³ zbudowaÌ bombê termoj¹drow¹ (b. wodorowa lub tgz. neutronowa- reakcja syntezy) niestety wybuch w fabryce deuteru podczas

jednego z eksperymentów opóŸni³ te plany. W³aœnie aresztowani niemieccy naukowcy dostarczyli najwiêcej informacji o niemieckim planie atomowym., a potwierdzi³y je oœwiadczenia jeùców z obozu w Groos Rosen, do których przecieki o prowadzonych eksperymentach dociera³y, od wyizolowanej grupy jeùców zatrudnionych przy tym programie. Dziêki informacjom uzyskanym przez Beriê od Niemców, dokonano te¿ wywozu w g³¹b Rosji z terenu Polski niektórych urz¹dzeù niezbêdnych do prac zespo³u, ponadto wykorzystano kopalnie uranu w Kowarach jako dostawcê paliwa j¹drowego do pierwszych radzieckich bomb j¹drowych (z³o¿a te by³y ju¿ zbadane i opomiarowane przez Niemców). W zwi¹zku z przytoczonymi faktami nasuwa siê pytanie, jaki wp³yw wywar³ niemiecki program atomowy na budowê przez Wekslera w 1947 pierwszego rosyjskiego synchrotronu (akcelerator du¿ej mocy) i innych osi¹gniêÌ w atomistyce pod koniec lat piêÌdziesi¹tych. Myœlê, ¿e poka¿e to w najbli¿szym czasie historia.

Program atomowy III Rzeszy

Wydaje siê wielce prawdopodobne, ¿e zbudowany w 1947 przez Rosjan (Wekslera) synchrotron powsta³ przy pomocy Maxa Steenbecka, który by³ czo³ow¹ postaci¹ programu budowy akceleratorów w Niemczech. Zapewne dobrze zna³ tajny patent WiderÜa dotycz¹cy synchrotronów (1943), musia³ te¿ znaÌ koncepcjê WiderÜa z 1943 dotycz¹c¹ akceleratorów wi¹zek przeciwbie¿nych (zg³oszon¹ odtajnionym patentem w 1953 w Niemczech nr 876279). Max Steenbeck po wojnie pracowa³ na rzecz Rosjan, wiele lat póŸniej wróci³ do NRD i zajmowa³ czo³ow¹ pozycjê wœród dederowskich naukowców.

http://www.eksplorator.com/18.htm

**********
Reakcja jÂądrowa -energetyczna wcale nie musi mieĂŚ efektu wybuchu wielo kierunkowego , moÂże byĂŚ ukierunkowana w postaci promienia , skierowanego na jakiÂś punkt. WĂłwczas bĂŞdzie to rĂłwnieÂż promieĂą Âśmierci.

Promieù œmierci mo¿e byÌ tworzony w ró¿ny sposób , jednak zawsze jest to energia która zabija. ale.. T¹ sam¹ energiê mo¿na wykorzystaÌ w celu odwrotnym ni¿ œmierÌ wówczas ten sam promieù nie bêdzie siê ju¿ nazywa³ promieniem œmierci.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2011, 12:02:55 wysłane przez Kiara » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.057 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem granitowa3 watahaslonecznychcieni ostwalia x22-team