Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 23, 2024, 08:34:24


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: JHVH - ezoterycznie  (Przeczytany 31108 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #50 : Wrzesień 29, 2011, 10:30:46 »

Każdy ma swoją drogę zrozumienia właściwa dla siebie i niech tak pozostanie.


Owo sprawdzanie siebie w rożnych sytuacjach życiowych z odczuwaniem  błogości , wewnętrznej harmonii , to nic innego jak dostrajanie się do wzorca o którym ja piszę. 

Polega ten proces na ufaniu własnym odczuciom , które informują nas o zachodzących wewnętrznych zmianach.

Przemiana wewnętrzna Człowieka to zmiana całego systemu energetycznego zarówno fizycznego ( systemu nerwowego) jak i całej niewidocznej energetycznej sieci nośnej.

Te zakończone już  procesy transformacji  dopiero powodują "nie spalenie się" w wyższej przestrzeni energetycznej , wyższych wymiarach na drodze do  uzyskania osobistej doskonałości.

Różnie są nazywane przez rożne szkoły czy grupy duchowe , ale droga jest identyczna i efekt końcowy ( jeżeli można mówić o takim) ten sam. Samorozwój w cyklu doświadczeń Energia , materia.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2011, 22:20:51 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #51 : Wrzesień 30, 2011, 06:04:48 »

ale przeciez jhvh to kabalistycznie oznacza jeden i milosc
takze moze byc odczytany jako ieue - dajacy zycie
albo jako stawac sie,
albo jako pryzmat zrodlo swiatla i energii:)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2011, 06:06:24 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #52 : Wrzesień 30, 2011, 09:23:11 »

Tak przy tej okazji.....



JHVH.... "ale przeciez JHVH to kabalistycznie oznacza jeden i milosc
takze moze byc odczytany jako ieue - dajacy zycie
albo jako stawac sie,
albo jako pryzmat zrodlo swiatla i energii:)"

quetzalcoatl44.



Albo jeszcze inaczej jako pieczęć Boska , pieczęć ognia , znak życia i 5 elementów.

Ale.. czym innym jest prawda ukrywana o tym symbolu , a czym innym wykorzystanie go przez kogoś dla siebie , podszywanie się pod jego moc.

No cóż , jeszcze dużo takich odkryć przed nami.


Jednak zawsze do wszystkiego najlepiej dojść samemu , bo wówczas posiada się wiedzę.

Idąc dalej , "pieczęć ognia" , co to jest i do czego służy?
Przypomnijcie sobie słowa Jana Chrzciciela , które  mówił  o osobie  mającej  przyjść niebawem , posiadającej moc  "chrztu ogniem"....

Twierdził  , że nie jest to on  , tak więc w tamtych czasach było dwóch Janów Chrzcicieli.  Jeden dokonywał rytualnego obmywania w Jordanie ( które współcześni nazywają chrztem z wody) , a druga postać chrzciła ogniem , stawiała pieczęć z ognia.

To był właśnie symbol , który jest zapisany literami JHVH , piątym elementem łączącym ten tetragram jest   moc miłości , którą posiadała ta osoba.

A że nie był to Jan Chrzciciel , którego znamy pospolicie jest zaznaczone w Ewangeliach , bowiem w czasie chrztu Jezusa on był uwięziony  przez Heroda.

Był uwięziony ale nie zabity , wyszedł na wolność po jakimś czasie  ale ktoś już posiadał prawa "Jana Chrzciciela" , mógł być przywódcą tej sekty , czyli stal się jej "głową"....

Cofając się w tył ... o co poprosiła Salome po mistycznym tańcu przed Herodem? O "głowę Jana Chrzciciela"... ( ale nie o zabicie swojego ojczyma) a  o funkcję którą on do tej pory pełnił.
Co jej podano na tacy po udowodnieniu swoich predyspozycji w "mistycznym tańcu" ? "Głowę Jana" tak twierdzą jedni a inni iż tiarę przepaskę czołową , która była oznaką zwierzchnictwa zakonnego.

No to jeszcze jedno , "taniec mistyczny" czym on był? To był taniec , który powodował całkowitą harmonię między energiom " słońca i księżyca".  U tancerza harmonizował całkowicie energię i powodował lewitację. Osiągnięcie takiego stanu było zdanym egzaminem kobiety na przyjęcie funkcji arcykapłanki.
Bowiem w tamtych czasach "głową  tego samego zakonu "  mogła być zarówno kobieta jak i mężczyzna.

Siły "słońca i księżyca" to harmonia między aspektem żeńskim i męskim , uzyskanie mocy realizacji wszystkich zamierzeń kobiety  mocą  równą mężczyźnie.

Imię Jan jest symbolicznym imieniem aspektu męskiego  dla kobiety , gdy uzyskuje moc sprawczą (mięskom) z pełnią  kobiecego  Miriam  tworzy  harmonię. Salome ( poprzednie imię zakonne , funkcja kobieca w zakonie żeńskim)M.M przestała już być Salome  gdy stała się  Janem.

Ponieważ "taniec miłości" mistyczny taniec dał jej do tego prawo , miała moc chrztu ogniem z użyciem znaku tetragramu inaczej pieczęci ognia. Wszak była kapłankom ognia jeszcze jako Salome ( bardzo stary zakon kobiet w rodzie Heroda) , to był tylko kolejny etap podnoszenia jej możliwości duchowych.

Pieczęć ognia , symbol władzy nad demonami , kto posiada prawo do jej używania  posiada prawo władzy nad  całym złem świata nie tylko materialnego.

Nie wystarczy znać ten symbol , jak nie wystarczy wiedzieć do czego on służy , bowiem niewiele znaczy postawiony przez kogoś , kto nie nada mu mocy działania.

A ma on przeolbrzymią moc , naprawdę nie ma siły większej od niego tak jak nie ma Istoty , która nie była by mu podporządkowana.

I to tylko tyle na temat JHVH , pieczęci miłości , pieczęci ognia, dodam jeszcze , iż w trakcie jej stawiania trzeba wymówić pewien tekst.  On jest ważny na równi z symbolem.
Ale , tym nie trzeba sobie zawracać głowy , bowiem ten , kto ma prawo do używania symbolu zna doskonale niezbędny tekst.

A, że osobą  tą była Maria Magdalena to chyba nie trzeba dodawać?





Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2011, 15:26:18 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #53 : Wrzesień 30, 2011, 12:01:36 »

Cytuj
przypomnijcie sobie słowa Jana Chrzciciela co mówił  o osobie , która przyjdzie i będzie "chrzciła ogniem"....

I że to nie będzie on , tak więc w tamtych czasach było dwóch Janów Chrzcicieli , jeden dokonywał rytualnego obmywania w Jordanie ( które współcześni nazywają chrztem z wody) a druga postać chrzciła ogniem , stawiała pieczęć z ognia.

<a href="http://www.youtube.com/v/XeYZpf0vToI?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/XeYZpf0vToI?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
http://www.youtube.com/watch?v=XeYZpf0vToI&feature=player_detailpage#t=39s

2 w 1
Mrugnięcie

*
HeRod a Hel


Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #54 : Grudzień 21, 2011, 23:23:05 »


                                                                Aszera - żona Boga?


Według opinii niektórych biblistów, biblijny Bóg Izraelitów, na podobieństwo wielu starożytnych bóstw, posiadał żonę, której na imię było Aszera. Znaleziska archeologiczne, a przede wszystkim sama Biblia wskazują, że pełniła ona kiedyś bardzo ważną funkcję, choć w wyniku późniejszego zwrotu ku monoteizmowi została wymazana z kart Biblii, choć nie do końca…
____________________
J. Viegas, Discovery News

Biblijny Bóg posiadał pierwotnie żonę o imieniu Aszera, która według „Księgi Królewskiej” czczona była na równi z nim – sugeruje oksfordzka uczona. 

Jako pierwszy podobną koncepcję wysunął w 1967 r. Raphael Patai, który twierdził, ze Izraelici czcili zarówno Jahwe, jak i Aszerę. Obecnie teoria ta zyskała rozgłos na nowo dzięki pracy Franceski Stavrakopoulou, która zaczynała karierę na Uniwersytecie w Oxfordzie, a obecnie wykłada na wydziale Teologii i Religii Uniwersytetu Exeter.
„Nazywa się go Jahwe, Allachem lub Bogiem – w tym przynajmniej zgodni są wyznawcy trzech wielkich religii abrahamowych. Istnieje dla nich tylko jeden Bóg” – pisze Stavrakopoulou w oświadczeniu zaprezentowanym brytyjskim mediom. „Jest on pojedynczą postacią, unikatem, uniwersalnym stwórcą, nie zaś jednym spośród wielu bogów – tak nam się przynajmniej zdaje. Jednak po wielu latach spędzonych na badaniach historii i religii ludu Izraela, doszłam do bardzo barwnego, a dla innych niekomfortowego wniosku, który mówi: biblijny Bóg miał żonę.”

Fragment reliefu z wizerunkiem bogini Aszery.
Stavrakopoulou opiera swą teorię na starożytnych pismach, a także znaleziskach archeologicznych, takich jak amulety czy figurki znalezione np. w starożytnym kananejskim mieście Ugarit, leżącym dziś na terytorium Syrii. Wszystkie z nich wskazują, że Aszera była potężną boginią płodności. 

O jej związku z Jahwe wspomina szczegółowo, według badaczki, zarówno sama Biblia, jak i pochodząca z VIII w. p.n.e. inskrypcja znaleziona na Półwyspie Synaj, w miejscu zwanym Kuntillet Ajrud.

„Inskrypcja ta jest prośbą o błogosławieństwo” – pisze uczona. „Prosi ona o wstawiennictwo „Jahwe i jego Aszery”, co jest dowodem na to, że stanowili oni boską parę. Od czasu znalezienia inskrypcji natrafiono na kilka innych jej podobnych, wzmacniających przypuszczenia, że biblijny Bóg posiadał pierwotnie żonę.”

Co równie ważne, „sama Biblia przyznaje, że w Świątyni w Jerozolimie znajdował się posąg bogini. Księga Królewska mówi, że figura Aszery przetrzymywana była w świątyni, a opiekę nad nią sprawowały kobiety, przyodziewające ją w rytualne szaty.” 

J.Edward Wright, przewodniczący The Arizona Center for Judaic Studies oraz Albright Institute for Archaeological Research stwierdził, iż rzeczywiście istnieją hebrajskie inskrypcje mówiące o „Jahwe i jego Aszerze”.

- Aszera nie została całkowicie wymazana z Biblii przez jej redaktorów – mówi. W księdze pozostały jej ślady, a na ich podstawach wspieranych znaleziskami archeologicznymi, odtworzyć możemy rolę, jaką pełniła na obszarze południowej części Lewantu. 

Aszera – znana na całym Bliskim Wschodzie pod innymi imionami, takimi jak Asztarte czy Isztar, była bardzo ważnym bóstwem.

- Wiele angielskich tłumaczeń zastępowało imię Aszery wyrażeniem „Święte drzewo” – mówi Wright. Zdaje się, że jest to po części wynikiem obecnych trendów, których zadaniem jest kolejne skrywanie śladów istnienia bogini.

Aaron Brody – biblista i archeolog z Pacific School of Religion dodaje:

- Odniesienia do niej w Starym Testamencie są rzadkie i zostały odpowiednio opracowane przez starożytnych autorów i kopistów.

Według niego, Aszera przedstawiana jest niekiedy jako drzewo, które „zostało ścięte i spalone poza obszarem Świątyni w wyniku decyzji kręgów decydenckich, których zadaniem było „oczyszczenie” kultu i zaprowadzenie wiary w jednego męskiego boga o imieniu Jahwe”.

Według Brody’ego, starożytni Izraelici byli politeistami - wbrew powszechnym opiniom. Do przełomowego w historii religii 586 roku p.n.e., Jahwe był czczony jedynie przez niewielką grupkę wyznawców. Kiedy doszło do wywiezienia intelektualnych elit do Babilonii i zniszczenia świątyni, nastąpił wyraźny zwrot w kierunku ścisłego monoteizmu.

- Wprowadzono jednego boga nie tylko dla całej Judei, ale i wszystkich plemion.

http://www.infra.org.pl/wiat-tajemnic/tajemnice-religii/1075-aszera-ona-boga
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #55 : Grudzień 22, 2011, 15:28:04 »

Cytat: art. Rafaeli
Biblijny Bóg posiadał pierwotnie żonę o imieniu Aszera, która według „Księgi Królewskiej” czczona była na równi z nim – sugeruje oksfordzka uczona.

Widocznie nie długo była jego żoną, a i ich rozstanie musiało być wrogie bo Biblia zdecydowanie zakazuje posługiwania się aszerami/Aszerami. Duży uśmiech Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #56 : Grudzień 22, 2011, 17:32:08 »

Darku, nie tyle rozstanie między nimi, ile opinie zazdrosnych wyznawców pogrzebały jedno z nich dla potomności.
Tak zwykle się dzieje, że samo rozstanie prowadzi do podziałów wśród krewnych głównie , którzy na ten temat toczą boje zupełnie nie przejmując się tymi, którzy się rozstają, choćby i byli boscy Mrugnięcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #57 : Grudzień 22, 2011, 17:42:34 »

Cytat: east
Darku, nie tyle rozstanie między nimi, ile opinie zazdrosnych wyznawców pogrzebały jedno z nich dla potomności.

Poniekąd masz rację. Wyznawcy mącą najmocniej.
Jest jednak i ich w tym wina. Jeśli wierzyć datowaniu Biblii to w owym czasie Jehowa miał jeszcze ogromne znaczenie i wpływ na rozwój wypadków, a nie pozwolił czcić "aszery".
Oczywiście należy to rozpatrywać bardziej w kierunku przez Ciebie podanym, ale mimo to jest nad czym pogłówkować. Duży uśmiech Afro
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #58 : Styczeń 17, 2012, 12:11:36 »

Czy słyszeliście o Bogu o wielu ,,obliczach,,?Czyż nie wiecie,że wszyscy bogowie czczeni w wielu kulturach,to tylko wiele aspektów tej samej osobowości?Nieważne jak kto ma na imię ,jeżeli chodzi o przekazy o bogach,czy innych doskonałych postaciach.Ważne jest co sobą reprezentują?Jeżeli ktoś się uważnie przyjrzy ,to napewno znajdzie tam wiele wspólnych cech.Bóg jest jednością,więc nie ma bogów,o róznych osobowościach.Wszystkie przekazy dawne i dzisiejsze ,są po to aby ludzie zawsze mieli wzór,jakimi powinni być!Czyż Bóg nie powiedział ,,bądżcie doskonali jako ja jestem doskonały,,?Może już czas ,przestać oglądać się za siebie?Tylko z odwagą spojrzeć w przyszłość,bo nie wygląda ona ciekawie.Może lepiej się ziednoczyć i zacząć o coś walczyć.Może sa gdzieś na świecie ludzie z otwartymi głowami i pomysłami,nie odrzucajmy ich,wysłuchajmy co mają do powiedzenia i zaproponowania.Ja sama otwarcie się przyznaję ,że niewiem co robić,abyśmy wygrali,zmagania z przeciwnościami i osiągnęli cel o który chodzi,w tym kończącym się cyklu?Przyznam się szczerze,że boję się że możemy nie zdąrzyć!
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #59 : Styczeń 17, 2012, 16:47:38 »

Witaj Sfinks.
Ja tez tez podobnie myslalam, czesto bylo mi trudno znalesc sobie miejsce, bo naprawde nie wiedzialam co robic, aby ratowac to co jeszcze jest
do uratowania. Nie mozemy na siebie wziasc odpowiedzialnosci za innych, ale mozemy zycz jak pszczoly. Pracowac i zyc tak, aby mozna bylo
powiedziec jesli odejde, to nie zostawie po sobie czegos co bedzie niszczylo, ale budowalo. Musimy tez ten czas na ziemi przezyc
szczesliwie i w zadowoleniu. Jesli kazdy czlowiek tylko tyle zrobi, to juz bedzie bardzo duzo. Tak mysle.

Pozdrawiam serdecznie. Rafela
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #60 : Styczeń 21, 2012, 21:36:08 »

Kochana Rafaelo! Żyj jak pszczoła,zbieraj informację pielęgnuj je, może znajdzie się królowa pszczół,która to wszystko wykorzysta dla dobra ogółu?Tak trzymaj!
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #61 : Styczeń 21, 2012, 22:25:46 »

lepiej zaczac ''walczyc'' bo i tak juz nie ma nic do stracenia..., tylko patrzec jak to wszystko gnije i upada coraz nizej...jezeli istnieje wyzszy poziom rzeczywistosci to chociaz jest szansa ze sie do niego przedostanie - szyszynka stargate Uśmiech stary zwierzecy czlowiek i tak musi umrzec..
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #62 : Styczeń 21, 2012, 22:45:00 »

To jest cala sprawa w tym ze ja jestem ta krolowa. Przezylam troche lat, moja praca nie poszla na marne. Moje dzieci i wnuczeta pracuja nad tym aby
dalej robic to co ja robilam w moim zyciu. Wnuczeta doskonale wiedza, jak oszczedzac wode, jak dbac o srodowisko w ktorym zyja. Kochaja roslinki
i zwierzeta. Co najwazniejsze, sa szczesliwe . Poznaja chetnie swiat, a jestem szczesliwa  bo widze ze sa silnymi osobkami i swiat w ktorym zyja
bardzo szanuja.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie pszczolki i krolowe. Rafaela
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #63 : Styczeń 21, 2012, 23:12:22 »

To na pszczelej pracowitości bazują „pszczelarze”.
To pszczółki zasilają system, skrzętnie gromadząc miód, który spija kto inny.

O, pszczółko naiwna, niewolnico trutnia.
Kiedy odmówisz posłuszeństwa prawom „ula”, niesprawiedliwym? 
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #64 : Styczeń 23, 2012, 20:19:43 »

Obojetnie Ptaszku co myslisz o naiwnych pszczolkach, jest powiedziane "Kiedy znikna pszczoly, to bedzie koniec zycia na ziemi". Nie jest powiedziane
jakiego zycia, tak wiec bede dalej krolowala w moim ulu i zapewniala wszystkim potrzebujacym  i trutniom ten boski nektar. Bzzzzzzzz

Pozdrowienia Rafaela bzzzz
Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.13 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

krwawawataha watahapierwotnych nii-chan horsesgame wataha-farkas