Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 20, 2025, 04:01:09


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rasy ZaÂłoÂżycielskie - Kosmiczni Ogrodnicy  (Przeczytany 53753 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Styczeń 14, 2012, 15:15:08 »

W jednym z w¹tków >> >Kiara< poruszy³a temat, który lepiej rozwin¹Ì jako osobny, niezale¿ny w¹tek, choÌby dlatego by nie zmieniaÌ w¹tku o "Kodach Kejnolta".

Cytat: Kiara
A co to s¹ te rasy za³o¿ycielskie i dla kogo za³o¿ycielskie? To jest istotne , ja wiem i¿ Cz³owiek nie rozwija siê przez iloœÌ naciœnie gdzieœ tam i sk³onów oraz iloœÌ wdechów i wydechów. Cz³owiek to nie maszyna.

UwaÂżam >Kiaro<, Âże dobrze wiesz o czym mowa, wszak nieraz dawaÂłaÂś temu wyraz choĂŚby napomykajÂąc o biorobotach itp..
Ale niech tam. Niektórzy nazywaj¹ ich "Kosmicznymi ogrodnikami". "Rasy za³o¿ycielskie" to (wed³ug doniesieù "Ligi Opiekunów") prastare cywilizacje, które rozsiewaj¹ ¿ycie, równie¿ œwiadome albo g³ównie œwiadome, gdy¿ wszystko inne jest niejako czynnikiem uzupe³niaj¹cym - choÌ te¿ nie do koùca tak jest, daje to mo¿liwoœci rozwijania wielu inny, istniej¹cych ju¿ tematów - w kosmosie. Czyni¹ to, co nasze systemy religijne przypisuj¹ "Bogu". Tak wiêc, ujmuj¹c to w ogromnym uproszczeniu, pomagaj¹ temu "Bogu" w tworzeniu ró¿nych Ÿróde³ ¿ycia w celu ... doœwiadczania. Mrugniêcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Styczeń 14, 2012, 15:55:23 »

Zatem pora odró¿niaÌ dwa rodzaje ras za³o¿ycielskich ¿ycia ( dobrze Darku i¿ za³o¿y³eœ ten temat) , to wa¿ne;

1. To siewcy ziarna Âżycia przez  gotowe do tego kosmiczne  DNA

2. To techniczni manipulatorzy chc¹cy przej¹Ì w³adzê nad kosmosem i usi³uj¹cy rozpowszechniaÌ kopiê ¿ycia w postaci ich preparowanej laboratoryjnie opcji.

Co est w tym wa¿ne i najwa¿niejsze? Odró¿nianie jednych od drugich. Jak?


1. Siewcy ziarna Âżycia dokonujÂą tego  aktu naturalnie , dojrzaÂłe DNA w postaci zÂłotego ciaÂła uczyni to samoistnie przez teleportacjĂŞ sekwencji w przestrzeni kosmicznej .  W niej zagnieÂździ siĂŞ kosmiczna energia zarĂłdÂź Âżycia i w ten sposĂłb w innych miejscach zaczyna naturalnie ewoluowaĂŚ wysiane ziarno.

2. Ta opcja dochodzi do kolejnych ulepszeĂą swojego modelu - prototypu ciaÂła dla laboratoryjnie tworzonych kopi Iskry BoÂżej przez miliony doÂświadczeĂą na ziemi i w kosmosie z juÂż istniejÂącymi  wyewoluowanymi wzorcami.
SÂą to naprawdĂŞ miliardy kopi zanim powstanie ich protonowym kopiujÂący  naturĂŞ ( i to nigdy dokÂładnie) a póŸniej powielany klonowaniem do momentu kolejnego nowszego modelu.

OczywiÂście zapis jest  kodowany znakami i symbolami tworzÂącymi techniczny jĂŞzyk przekazu , Ludziom z iskrÂą Bo¿¹ ta opcja nie jest potrzebna . Ludzkie DNA ewoluuje dziĂŞki twĂłrczej energii miÂłoÂści a nie naciskaniu guzikĂłw tu i tam sterujÂących okreÂślone po³¹czenia energetyczne wpÂływajÂące na sekwencje DNA za pomocÂą jakiegoÂś umownego jĂŞzyka kodu.

To nie nasza bajka , w naszej jest g³êbokie spojrzenie w oczy i przytulenie , ciep³y dotyk d³oni i poca³unek. A nie nauka si³y nacisku by wywo³aÌ okreœlony efekt energetyczny , to siê dzieje spontanicznie naturalnie u Ludzi.
Maszyny kodujÂą to sobie precyzyjnie usiÂłujÂąc naÂśladowaĂŚ CzÂłowieka.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Styczeń 14, 2012, 17:20:07 »

Tak, istniej¹ dwie ga³êzie tych "ogrodników".
1 - to siewcy tworzÂący zgodnie z zasadami, ktĂłre niektĂłrzy nazywajÂą "boÂżymi"
2 - to siewcy z grupy "upad³ych anio³ów", którzy tworz¹ na nieco innych zasadach choÌ ogólnie
     wykorzystujÂą te same mechanizmy

OgĂłlnie rzecz ujmujÂąc, "boÂże" stworzenie przebiega w sposĂłb jaki opisaÂłaÂś, choĂŚ zdarzajÂą siĂŞ wyjÂątki. DuÂży uÂśmiech
Natomiast zasadnicza ró¿nica istnieje w tworzeniu przez rasy, przez Kasjopean opisywane jako "STO", czyli odstêpczych "upad³ych anio³ów".
Ró¿nica ta dotyczy DNA w³a¶nie. Oryginalne, "boskie" DNA opiera siê na 12 (dwunastkowym) DNA czyli 12 - 48 nici. Po buncie, który - je¶li dobrze zrozumia³em - mia³ miejsce podczas pierwszego "zasiewu", czy te¿ zaraz po nim tj. jakie¶ 950 mld (tak miliardów) lat temu, zbuntowani dokonali modyfikacji swojego DNA polegaj±cej na ujêciu jednej nici, tej odpowiedzialnej za mo¿liwo¶æ inkarnowania siê w ich szeregi. Mia³o to zapobiec infiltracji ich grupy przez pierwotnych/g³ównych siewców (do których zaliczaj± siê równie¿ ci "upadli") oraz samego "¬RÓD£A - YANAS"wg Ligi Opiekunów.
Od tamtej pory rozsiewajÂą oni Âżycie 11 niciowe, ktĂłre wystĂŞpuje rĂłwnieÂż na Ziemi.

Tak w telegraficznym skrĂłcie przedstawiajÂą to ci z Ligi OpiekunĂłw. DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2012, 17:22:07 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #3 : Styczeń 24, 2012, 16:58:59 »

Cytat: Kiara
2. To techniczni manipulatorzy chc¹cy przej¹Ì w³adzê nad kosmosem i usi³uj¹cy rozpowszechniaÌ kopiê ¿ycia w postaci ich preparowanej laboratoryjnie opcji.

Mam wra¿enie, ¿e nawi¹zujesz tu do "biorobotów" czy czegoœ w tym rodzaju. Jeœli tak, to nie zgadzam siê z tym twierdzeniem. To "siewcy", tworz¹cy w ten sam sposób jak ci, którzy utworzyli nas, z t¹ ró¿nic¹, ¿e rozpowszechniaj¹ swoj¹, œwiadomie uskromnion¹ liniê 11-sto niciowego DNA.

W jednym z wÂątkĂłw >> >Janusz< napisaÂł:

Cytat: Janusz
Tacy ludzie jak Z. Sitchin czy L. Gardner oszukali zbyt wielu ludzi korzystaj¹c z ich niewiedzy czy zwyk³ej naiwnoœci. Prawda jest trudna do ustalenia, nie mniej ten wyk³ad uœwiadomi wam ponad wszelk¹ w¹tpliwoœÌ ¿e "Czuwaj¹cy" konkretnie drugie pokolenie nadal rz¹dzi tym œwiatem, to nie oni stworzyli ludzi,nikt z nich.Jedyne czego siê dopuœcili to odebranie ludziom nieœmiertelnoœci (d³ugiego ¿ycia).

ich oszustwo, choĂŚ Gardnera nie czytaÂłem, wcale nie musi byĂŚ zamierzonym. Zgadzam siĂŞ, Âże zawĂŞzili postrzeganie tego zagadnienia.
OsobiÂście uwaÂżam, Âże i Michael Heiser moÂże nie uwzglĂŞdniaĂŚ wszystkich aspektĂłw, stÂąd jego twierdzenie o utworzeniu religii przez Annunaki. W moim przekonaniu oni jÂą tylko zmodyfikowali do swoich potrzeb, czyli do zniewolenia nas. Religie juÂż istniaÂły gdy Annunaki pojawili siĂŞ na Ziemi.
GorÂąca polecam zapoznanie siĂŞ rĂłwnieÂż z tym materiaÂłem: "PODROZNICY", Tom I - Spiacy Uprowadzeni , autor: ASHAYANA DEANE
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Styczeń 24, 2012, 18:21:42 »

Pierwsza sprawa , to odró¿nianie dwĂłch zasadniczych kwestii ; pierwsza to siewcy ziarna Âżycia , czyli Iskier BoÂżych, a druga to,  sianie wzorca  fizycznego czyli DNA w ktĂłre te Iskry siĂŞ wcielajÂą.
I trzecia, to obok tego caÂłkowicie  naturalnego procesu zabawa w StwĂłrce , czyli kopiowanie energetyczne  naturalnych  procesĂłw Âżycia i tworzenie ich kopi zarĂłwno Iskry jak i linii DNA dla pozyskania dziĂŞki  nim  energii.

Trzeba zauwaÂżyĂŚ i odró¿niaĂŚ te dziejÂące siĂŞ obok nas zdarzenia , trzeba niezwykÂłej uwaÂżnoÂści w analizie przychodzÂących informacji gdyÂż walka na informacje przybraÂła teraz  najsilniejszy objaw.

DoszliÂśmy do momentu kulminacyjnego w ktĂłrym obydwie strony uÂżywajÂą prawdziwych informacji w przekazach (  strona ciemna w duÂżej mierze prawdziwych) , jednak ró¿nica istnieje. Polega ona tylko na odmiennym celu uÂżycia  przekazanych informacji.

W jednym wypadku majÂą one byĂŚ inspiracjÂą rozwojowÂą ( dlatego ta strona) nie przekazuje  instrukcji  dla konkretnych zachowaĂą , wyborĂłw , nie sÂą one w Âżadnym wypadku nakazowo/zakazowe, wy³¹cznie informacyjne.

W drugim wypadku przekazujÂący informacje  tworzÂą  zdecydowane ukierunkowanie na konkretne decyzje i konkretne wybory , konkretnych kierunkĂłw. Zwyczajnie chcÂą ponownie ( ale w nowych okolicznoÂściach) przejÂąc wÂładzĂŞ nad tymi , ktĂłrzy ich posÂłuchajÂą ich  i pĂłjdÂą za nimi.
I w tym oczywistym wzglĂŞdzie nic nie moÂżna zrobiĂŚ , oprĂłcz uszanowania kaÂżdej Ludzkiej decyzji.  Bowiem zauwaÂżenie  manipulacji jest osobistym egzaminem rozwojowym dziĂŞki ktĂłremu kaÂżdy podejmie swoje decyzje. Jakie? W danym momencie najlepsze dla siebie.

Zatem nie jest mojÂą rolÂą pofukiwanie i korygowanie kaÂżdego innego odbioru niÂż mĂłj, na wszystko jest wÂłaÂściwy czas.
MogĂŞ na coÂś zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ , lub podzieliĂŚ siĂŞ moja wiedzÂą, ale naprowadzanie kogoÂś na "jedynÂą sÂłusznÂą drogĂŞ"  w wypadku gdy ktoÂś zdecydowanie tego nie chce , bo dokonaÂł innego wyboru , nie , to nie moja rola.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2012, 00:12:22 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Styczeń 24, 2012, 23:20:03 »

Cytat: Kiara
DoszliÂśmy do momentu kulminacyjnego w ktĂłrym obydwie strony uÂżywajÂą prawdziwych informacji w przekazach (  strona ciemna w duÂżej mierze prawdziwych) , jednak ró¿nica istnieje. Polega ona tylko na odmiennym celu uÂżycia tych przekazanych informacji.

W jednym wypadku majÂą one byĂŚ inspiracjÂą rozwojowÂą ( dlatego ta strona) nie przekazuje  instrukcji zachowaĂą , wyborĂłw , nie sÂą one w Âżadnym wypadku nakazowo/zakazowe, wy³¹cznie informacyjne.

W drugim wypadku tworzÂą  zdecydowane ukierunkowanie na konkretne decyzje i konkretne wybory , konkretnych kierunkĂłw. Zwyczajnie chcÂą ponownie ( ale w nowych okolicznoÂściach) przejÂąc wÂładzĂŞ nad tymi , ktĂłrzy ich posÂłuchajÂą i pĂłjdÂą za nimi.

KaÂży przekaz, czy to tych "pozytywnych, czy "negatywnych" niesie w sobie ukierunkowanie. Nie muszÂą one zawieraĂŚ konkretnych wskazaĂą, co i jak zrobiĂŚ by zaszczepiĂŚ odpowiedniÂą reakcjĂŞ. MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Styczeń 25, 2012, 13:47:08 »

A co wiĂŞcej , Darku. Teraz jest taki czas, Âże wielu ludzi bĂŞdzie autentycznie przekonanych o prawdziwoÂści nabytej onegaj (lub ostatnio ) wiedzy, ktĂłra pozornie nie wskazuje i nie kierunkuje.

Wiedza ta uruchamia  archetypy przekonaĂą nawet niekoniecznie nabyte w drodze wychowania, lecz obecne w nas poprzez naturalne dostrojenie siĂŞ do okreÂślonych treÂści obecnych w sferze ÂświadomoÂści zbiorowej ( co ja definiujĂŞ jako konkretne  wibracje pola noosfery, rzeczywiÂście i stniejÂącej tak jak atmosfera , wokó³ Ziemi ). Pewne niewinnie brzmiÂące sÂłowa czy pojĂŞcia wywoÂłujÂą caÂłkiem realny odzew z konkretnego obszaru Pola.

I tak na przyk³ad pojêcie "Chrystus", dzia³a, prawda. Archetyp Jezusa wywo³uje reakcje i to ró¿ne w zale¿noœci od si³y innych obecnych w nas przekonaù i wibracji z innych obszarów.

Po sobie zauwa¿y³em, ze kiedy pojawia siê we mnie odpowiedŸ " ja wiem" jako wyraz przekonania wewnêtrznego ¿e oto ja mam racjê, a inni siê myl¹, to wkrótce pojawia siê równie¿ sytuacja czy zdarzenie, które szybko weryfikuje to moje wewnêtrzne przekonanie jakby COŒ chcia³o mi pokazaÌ niestabilnoœÌ œwie¿o nabytych "wiedzeù" , czy raczej przekonaù.

To bardzo ciekawy efekt, ktĂłry poczÂątkowo uwaÂżaÂłem ze wrogÂą reakcjĂŞ na mojÂą wewnĂŞtrznÂą wiedzĂŞ, mĂłj stan ducha, ktĂłry przecieÂż nie moÂże siĂŞ myliĂŚ , jak sÂądziÂłem.
Lecz z czasem zauwaÂżyÂłem , Âże efekt ten pojawia siĂŞ tylko jako impuls i znika zaraz potem, gdy ponownie zapanuje stan twĂłrczego "nie wiem " w ktĂłrym wszystko jest moÂżliwe.
Jest to  stan niedookreÂślenia, braku jedynie sÂłusznych i staÂłych pewnikĂłw, a jedynie moÂżliwoÂści warunkowych, ktĂłre ustanawiam i dziaÂłajÂą one przez chwilĂŞ w konkretnej sytuacji, a potem juÂż nie.

JeÂśli uwaÂżnie obserwowaĂŚ wÂłasne Âżycie, to da siĂŞ zauwaÂżyĂŚ pewne schematycznie powracajÂące zdarzenia w podobnej konfiguracji , ktĂłre uporczywie nas "nĂŞkajÂą". ZmuszajÂą do refleksji i czasami zmiany postĂŞpowania, bo widocznie jakaÂś lekcja musi byĂŚ przepracowana.

Na podobnej zasadzie mogÂą w  Polu funkcjonowaĂŚ kosmici. Jako siewcy dobrzy albo Âźli. SÂą to odmiany odwiecznych archetypĂłw walki dobra ze zÂłem , ktĂłre siĂŞ nie zmienia, choĂŚ zmiennÂą pozostaje ekspresja , jakby dekoracje. Raz sÂą to demony, diabÂły , AnioÂły, a raz Obcy.
I to nie jako wymysÂły, lecz gotowe matrixy ,ktĂłre urzeczywistniajÂą siĂŞ , gdy je powoÂływaĂŚ w naszej linii Âżycia. Wszystko jest bowiem kwestiÂą rezonansu ,dostrojenia siĂŞ do okreÂślonych przestrzeni i na prawdĂŞ wszystko tam w niej JEST.

ALE... do tanga trzeba dwojga jak wiadomo Chichot

PrzebywajÂąc na wysokiej fali nie wydarzy siĂŞ na niej to, co na niskiej .  No to Âżeglujem MrugniĂŞcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #7 : Luty 04, 2012, 14:20:27 »

Cytat: Kiara
1.Syriusz B , to nie sÂą delfiny , tylko syntetyki ( o ich intencjach w stosunku do Ludzi wiemy aÂż nadto duÂżo z roÂżnych przekazĂłw) enki wielokrotnie prezentowaÂł ich stosunek do Ludzi. Delfiny nie sÂą bardziej inteligentne niÂż ludzie , ale ze zwierzÂąt morskich najbardziej. RozwiniĂŞte duchowo Energie  nigdy nie wcielajÂą siĂŞ w ciaÂła zwierzÂąt , nie ma takiej potrzeby. Czasami robiÂą to Demony ale i dla nich jest to zakazane. Energia zwierzÂąt to zupeÂłnie inna grupa energetyczna niÂż Energie ktĂłre stajÂą siĂŞ LudÂźmi.

Oj >Kiaro<. Szok
A my, ludzie, jesteÂśmy "koronÂą" stworzenia. ZÂły MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #8 : Luty 04, 2012, 16:33:51 »

Tak Darek , LudzkoœÌ a raczej Energie , które w cyklach ewolucji stworzy³y cia³a materialne z wzorca DNA które maj¹ Ludzie s¹ "koron¹ stworzenia". To prawda , inaczej mówi siê o tych Energiach rodem królewskim, bo osi¹gaj¹ szczyt mo¿liwoœci rozwoju duchowego w tym wymiarze w po³¹czeniu Ducha z materi¹.
Oczywiœcie i¿ na ziemi wcielaj¹ siê przedstawiciele ró¿nych cywilizacji , korzystaj¹ tu w naszych warunkach z kombinezonów doœwiadczalnych cia³o ludzkie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Luty 04, 2012, 16:52:44 »

No, pozwolĂŞ sobie nie zgodziĂŚ siĂŞ z TobÂą.
LudzkoœÌ, to doœÌ powszechny i materialny gatunek we wszechœwiecie. My, "ludzkoœÌ" Ziemi, jesteœmy zlepkiem tak wielu gatunków "kosmicznej Ludzkoœci", ¿e mo¿na nas nazwaÌ "ras¹ królewsk¹" - bo do naszego powstania przyczyni³y siê materialne byty pierwszych ras ludzkich. Tak wiêc m jako "rasa królewska" - tak, natomiast my jako "korona stworzenia" - nie. Tak to widzê (przynajmniej na tê chwilê. Du¿y uœmiech
JesteÂśmy jednÂą z ras, na dodatek moÂżna by rzec, eksperymentalnÂą. I przed nami, i po nas bĂŞdzie tworzonych jeszcze wiele nam podobnych ras. DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Luty 04, 2012, 18:02:44 »

Patrz¹c tylko na przestrzeù materii i uwzglêdniaj¹c teoriê o wielkim wybuchu jako prawid³ow¹, mo¿na przyj¹Ì,-
¿e tu na ziemi w naszej galaktyce jesteœmy proporcjonalnie daleko o tzw. centrum wszechœwiata gdzie pierwsze mo¿liwe ¿ycie i cywilizacje prawdopodobnie rozwinê³y siê jako pierwsze, i bior¹c pod uwagê czas w którym siê to wszystko mog³o odbywaÌ, i ewoluowaÌ poprzez czas i ró¿ne planety/uk³ady jeden po drugim,-
My jako rasa ludzka tu na tak oddalonej ziemi jesteÂśmy po b.dÂługich cyklach kosmicznej ewolucji Âżycia istot myÂślÂących/inteligentnych, tak wiĂŞc reasumujÂąc nawet jeÂżeli „wredniaki” obciĂŞÂły/dezaktywowaÂły nam nitki DNA- to i tak posiadamy niezwykle zaawansowane pojazdy biol. Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #11 : Luty 24, 2012, 23:45:19 »

Pozwólcie, ¿e i ja wtr¹cê siê do tej dyskusji, choÌ niezbyt czêsto wypowiadam siê tu w sprawach a¿ tak zasadniczych. Co prawda ostatnie wypowiedzi doœÌ daleko odbiegaj¹ od tytu³u tego w¹tku, ale pal licho! Myœlê, ¿e Darek nam to wybaczy, bo liczy siê treœÌ, a tytu³ zawsze mo¿na zmieniÌ. To sprawa czysto umowna...

Arteq pisze, Âże "nie wiemy, co BĂłg miaÂł na myÂśli..." Ja w swoich przemyÂśleniach dotarÂłem do pewnego rozdroÂża i doprawdy, nie wiem, w ktĂłrÂą stronĂŞ teraz skrĂŞciĂŚ. No bo, jeÂżeli BĂłg miaÂłby mieĂŚ coÂś "na myÂśli", to nieco trywializujÂąc sprawĂŞ, wynikaÂłoby, Âże BĂłg "myÂśli". ÂŻe rzeczywiÂście, jak podaje ST, stworzyÂł nas "na podobieĂąstwo swoje", Âże myÂśli mĂłzgiem, Âże ma w zwiÂązku z tym mĂłzgoczaszkĂŞ, i w ogĂłle: jesteÂśmy Mu podobni. Liczne wyobraÂżenia Boga (zabronione przez judaizm) prezentujÂą Go, jako starca z siwÂą brodÂą wyÂłaniajÂącego siĂŞ wÂśrĂłd chmur na niebie, ale to oczywiÂście "hominidalne" uproszczenie. Bo czyÂż BĂłg moÂże siĂŞ starzeĂŚ?! SkÂąd ta broda?

Historie i przypowieÂści zamieszczone w ST pasujÂą mi nadzwyczaj do sitchinowskich teorii o stworzeniu rasy ludzkiej przez inÂżynierĂłw genetycznych wywodzÂących siĂŞ z jakiejÂś obcej cywilizacji. JacyÂś - dajmy na to Anunnaki - mogli pokusiĂŚ siĂŞ o ingerencjĂŞ w genotyp pierwotnych maÂłpoludĂłw i wyksztaÂłcenie rasy homo sapiens, sapiens. DziÂś sami grzebiemy w tych dziedzinach, klonujÂąc np. owce.

Ale jakoÂś nie dajĂŞ wiary teorii Darwina, wedÂług ktĂłrej z prakambryjskiego amonitu i plejstoceĂąskiej ryby pÂływajÂącej w prastarym oceanie wyksztaÂłciÂł siĂŞ czÂłowiek! TudzieÂż ptaki, motyle, Âżyrafy i pudle miniaturowe. Co to, to nie!

Wielki klasyk - Erich von Daeniken - powiedziaÂł kiedyÂś, Âże jego teoria o odwiedzinach Obcych na Ziemi i ich wpÂływie na rozwĂłj naszej cywilizacji, wcale nie wyklucza jego wiary w boskÂą ingerencjĂŞ w dziedzinie "Stworzenie ÂŚwiata". Tych Anunnaki ktoÂś teÂż musiaÂł "wyprodukowaĂŚ"... Tylko jak i po co? Ot zagwozdka.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #12 : Luty 25, 2012, 09:35:45 »

@Krzysiek
Cytuj
jeÂżeli BĂłg miaÂłby mieĂŚ coÂś "na myÂśli", to nieco trywializujÂąc sprawĂŞ, wynikaÂłoby, Âże BĂłg "myÂśli". ÂŻe rzeczywiÂście, jak podaje ST, stworzyÂł nas "na podobieĂąstwo swoje", Âże myÂśli mĂłzgiem, Âże ma w zwiÂązku z tym mĂłzgoczaszkĂŞ, i w ogĂłle: jesteÂśmy Mu podobni.

Niedawno mia³em przyjemnoœÌ korespondowaÌ z koleg¹ dobrze znaj¹cym siê na komputerach, który wyjaœni³ mi, ¿e mózg jest tak wydajn¹ "maszyn¹", bo dane przetwarza prawie wy³¹cznie " w miejscu", czyli przy ograniczeniu do minimum przesy³ania informacji pomiêdzy komórkami.

Wspó³pracĂŞ miĂŞdzy komĂłrkami umoÂżliwia  zasada rezonansu - dostrojenia -tak, Âże informacja przetwarzana w jednej komĂłrce jest obecna we wszystkich komĂłrkach, ale nie wszystkie naraz z niej muszÂą korzystaĂŚ, tylko te, ktĂłre tego "potrzebujÂą".

Dlatego mĂłzg nie posiada czegoÂś takiego jak magistrala CPU kontrolujÂącej przepÂływ - poprzez ktĂłrÂą, jak w naszych komputerach, informacje pÂłynÂą w jednym czasie tylko w jednym kierunku.

Ten brak centralki oraz równoczesne przetwarzanie "w miejscu" umo¿liwia mózgowi niezrównan¹ wydajnoœÌ.

Do czego zmierzam. JeÂśli BĂłg stworzyÂł nas na podobieĂąstwo swoje, to wystarczy studiowaĂŚ siebie,a pojmiemy w jaki sposĂłb funkcjonuje "mĂłzg" Boga.
PrzypuœÌmy, ¿e jesteœmy komórkami mózgu. Ka¿de z nas przetwarza indywidualnie informacje, ka¿da ¿ywa istota nie bêd¹ca cz³owiekiem równie¿ robi to "w miejscu". Zatem jeœli mózg nie ma centralki , to i Bóg nie jest centralk¹, tylko ... œwiadomoœci¹ obecn¹ w rozproszonych komórkowych "procesorkach" jakim jest ka¿da ¿ywa istota.

W takim ujêciu jêzykiem Boga jest wspó³-czucie, czyli rezonans o którym wspomnia³em. SpójnoœÌ i harmonia umo¿liwiaj¹ rozwój, dysharmonia to zanik, zniszczenie.
MoÂże to moje porĂłwnanie CI jakoÂś pomoÂże w rozkminach Krzysiek MrugniĂŞcie

@JACK
Cytuj
ÂŻaÂłosne jest  tylko to, Âże gdy do rozpadu KoÂścioÂła dziĂŞki Lutrowi  juÂż doszÂło,
to Ksi¹¿ê   6-gĂŞtĂŞstoÂści   na tym  nie poprzestaÂł , tylko rozbiÂł  protestantĂłw  na kilkadziesiÂąt    drobnych   odÂłamĂłw.

Jack, niemal¿e w ka¿dym Twoim poœcie wyraŸnie przebija apoteoza podzia³u na MY(s³udzy Chrystusa, wiedz¹cy lepiej z prawd¹ po naszej stronie) i ONI ( s³udzy Lucyfera, myl¹cy siê ,b³¹dz¹cy).
Nie widzisz tego, ¿e to nie ¿aden L. dokonuje podzia³ów, tylko podobni ludzie do CIebie ? Jeœli istnieje L. to on na tym korzysta. Robi to Twoimi (miêdzy innymi ) rêkoma. Robi to poprzez szerzenie fa³szywej wiedzy opartej na podzia³ach i walce o przetrwanie.
SiÂły dobra wcale nie muszÂą walczyĂŚ z odmiennoÂściÂą , ani udowadniaĂŚ, Âże Luter  siĂŞ myliÂł bo coÂś tam. Wytykanie cudzych b³êdĂłw jeszcze nie zbudowaÂło Âżadnego mostu, a wrĂŞcz przeciwnie, powoduje zawsze pog³êbienie podzia³ów, a czasami staje siĂŞ zarzewiem konfliktu.
Nie ma i nigdy nie bêdzie dwóch identycznych istot i podobnie nale¿y uszanowaÌ ró¿norodnoœÌ pogl¹dów na temat Boga.
Ostatecznie to w³aœnie ta ró¿norodnoœÌ mo¿e byÌ Jego natur¹ Mrugniêcie
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #13 : Luty 29, 2012, 23:42:34 »

zobaczymy kto pierwszy zakloci spokoj roku 2012 bedzie jasne kto z jakiej jest rasy i kto reprezentuje syntetyki i Enki UÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Luty 29, 2012, 23:54:34 »

A wg Ciebie, kto reprezentuje "syntetyki", a kto "Enki"?
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #15 : Marzec 01, 2012, 01:08:47 »

to jedno i to samo kto oddziela sie od zrodla staje sie syntetykiem przerost formy nad trescia UÂśmiech (poprzez powielanie tych samych bledow ich DNA staje sie syntetyczne - co moze uzdrowic woda zywa UÂśmiech
ale oczywiscie np kk tez mial w tym udzial..

« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2012, 03:17:14 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Marzec 05, 2012, 13:41:19 »

"Syntetyki"....( pora moÂże po raz kolejny wyjaÂśniĂŚ) to wcielona energia kopia Duszy - Iskry BoÂżej - Ognia Âżycia , Energii niewcielonej.

Tak jak istnieje energia w polach , prana ktĂłra jest inna niÂż energia elektryczna tworzona w elektrowniach , tak samo z tego tworzywa moÂżna tworzyĂŚ kopie Iskry BoÂżej , Ducha. Zapis tej energii w postaci strumienia energetycznego , kuli energetycznej czy wiÂązki energii moÂżna zdeponowaĂŚ w ciele materialnym stworzonym lub utworzonym dla potrzeb tej energii.

ChociaÂż poczÂątkowym wzorcem wyjÂściowym byÂło prawdziwe DNA i ciaÂło ktĂłrego budowa  oparta jest  na wĂŞglu , to dla syntetykĂłw tworzono ciaÂło materialne oparte na krzemie. ByÂły to prace genetykĂłw powoÂłujÂących do Âżycia podobnego jak Ludzkie biorobota ktĂłry poczÂątkowo miaÂł tylko sÂłuÂżyĂŚ CzÂłowiekowi. Co siĂŞ staÂło to inna historia.

Jednak syntetyk bo jego program zawsze jest programem o okreÂślonych moÂżliwoÂściach , ktĂłry jest modyfikowany na podstawie przebytych ziemskich doÂświadczeĂą.. Modyfikowany przez kogoÂś , a nie jak u Ludzi nastĂŞpuje samoistny rozwĂłj na wskutek przeÂżywania zdarzeĂą i rozwĂłj na podstawie doÂświadczania uczuĂŚ. Takich funkcji program nie posiada nie moÂże teÂż samoistnie przekroczyĂŚ czasu Âżycia zaprogramowanego , bo ma zawsze zdeponowany okreÂślony zasĂłb energii.
CzÂłowiek natomiast moÂże zmieniaĂŚ swĂłj plan przed urodzeniowy i przedÂłuÂżyĂŚ swoje Âżycie ponad ten plan , o tym razem z nim decyduje jego Energia niewcielona a on sam ÂżyjÂąc pranÂą wzmacnia swoje procesy Âżycia.

Syntetyki pomimo wizualnego identycznego wyglÂądu jak Ludzie i podobnego DNA sÂą zupeÂłnie innymi energiami przy oglÂądzie energetycznym. Nie sÂą toÂżsami w niczym z LudÂźmi na polu ich budowy i funkcji energetycznych. Jest to bardzo zaawansowana technologia genetyczna wykorzystujÂąca Ludzkie DNA do tworzenia kopi o pomniejszonych funkcjach. Bowiem blokady energetyczne tego DNA uniemoÂżliwiajÂą ewolucjĂŞ duchowa i transformacjĂŞ ciaÂła fizycznego w subatomowe ktĂłre jest pojazdem do wyÂższego wymiaru.

Odpowiedz dla Ciebie east... Stworzono  dawno temu dwie  linie rodowe DNA dla dwĂłch rodĂłw  , ktĂłre niosÂły w sobie te moÂżliwoÂści ewolucyjne dla CzÂłowieka.
Jednak si³y które chc¹ i ca³y czas chcia³y zablokowaÌ rozwój ziemi i przejœcie w wy¿szy wymiar systematycznie ( przez ro¿ne polityczne zdarzenia) wymordowywa³y nosicieli tego aktywnego DNA. Ta historia toczy siê od bardzo wielu tysi¹cleci. Nie tylko wymordowywali ale równie¿ krzy¿owali te linie DNA ( aktywn¹ z nie aktywn¹) by maksymalnie zablokowaÌ mo¿liwoœÌ ewolucji Ludzkoœci oraz pozbawiÌ j¹ tej mo¿liwoœci na przysz³oœÌ.

Obydwa rody maj¹ swoje korzenie na Bliskim Wschodzie. Jednak wiedz¹c i¿ tamten rejon mo¿e byÌ bardzo atakowany by uniemo¿liwiÌ ewolucjê , stworzono trzeci¹ liniê DNA , mo¿e bardziej zabezpieczon¹ , mo¿e bardziej silniejsza , nieco zagubion¹ i pozostawion¹ na uboczu g³ównego nurtu historii.

Jest niÂą  linia znana nam teraz jako SÂłowiaĂąska , teÂż nie jest czysta w 100% ale najbardziej aktywna energetycznie, to teÂż dÂługa bardzo historia.
Wszystkie trzy linie byÂły "aktywowane" przez wcielenia Energii o bardzo duÂżym potencjale i czystym wzorcu przez pozostawianie na ziemi swoich potomkĂłw. bowiem jest to jedyny sposĂłb na zdejmowanie blokad zakÂładanych na moÂżliwoÂści DNA.

Syntetyki oczywiÂście takich moÂżliwoÂści nie posiadajÂą , bo sÂą programami ÂżyjÂącymi , dziaÂłajÂącymi w  okreÂślony sposĂłb niezbĂŞdny czasom w ktĂłrym siĂŞ urodzili.
Nie mo¿na tych ludzi dyskryminowaÌ i potêpiaÌ oraz de wartoœciowaÌ bo oni zwyczajnie nie posiadaj¹ tej wiedzy. S¹ obok nas ludŸmi jak my borykaj¹cymi siê z wszelakimi trudnoœciami. W przestrzeni ziemskiej nie do odró¿nienia przez przeciêtnego cz³owieka. Ró¿ni¹ siê zdecydowanie poziomem uczuÌ , nie mog¹ korzystaÌ z uczuÌ czakry serca bo jej nie posiadaj¹ prawdziwej.

Czakra serca Ludzka to "mieszkanie " Iskry ÂŻycia , syntetyki swĂłj depozyt programu majÂą  najwyÂżej w czakrze splotu sÂłonecznego.

Ich zadania na ziemi s¹ przeró¿ne jednak g³ówne w stosunku do twórców to przesy³anie energii emocjonalnej swoim w³adc¹.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #17 : Marzec 05, 2012, 14:31:33 »

@Kiara
Cytuj
ChociaÂż poczÂątkowym wzorcem wyjÂściowym byÂło prawdziwe DNA i ciaÂło ktĂłrego budowa  oparta jest  na wĂŞglu , to dla syntetykĂłw tworzono ciaÂło materialne oparte na krzemie. ByÂły to prace genetykĂłw powoÂłujÂących do Âżycia podobnego jak Ludzkie biorobota ktĂłry poczÂątkowo miaÂł tylko sÂłuÂżyĂŚ CzÂłowiekowi.
Prace jakich genetykĂłw ,chciaÂłoby siĂŞ zapytaĂŚ ?....
DNA prawdziwe ? A to jest jakieœ nieprawdziwe ? Czym siê ró¿ni¹ instrukcje genetyczne DNA (decyduj¹ce o kolorze oczu, w³osów i karnacji , a tak¿e o ich funkcjach ) od instrukcji dajmy na to nieprawdziwego, bo krzemowego DNA ? (przecie¿ organizmy ludzkie zawsze maj¹ DNA, jak do tej pory nie wykryto, by ta -prawdopodobna wiêkszoœÌ syntetyków wg Ciebie - nie mia³a DNA .S³owem - nie znaleziono syntetyka bez DNA.).
 Jakie kryterium miaÂł speÂłniaĂŚ sÂługa-syntetyk (z faÂłszywym DNA) vel biorobot ??
 KiedyÂś uwaÂżano, ze wystarczyÂło, aby jego kolor skĂłry byÂł czarny. DziÂś wystarczy , Âże,na przykÂład nie jest ÂŻydem ?

Cytuj
Jednak syntetyk bo jego program zawsze jest programem o okreÂślonych moÂżliwoÂściach , ktĂłry jest modyfikowany na podstawie przebytych ziemskich doÂświadczeĂą.. Modyfikowany przez kogoÂś , a nie jak u Ludzi nastĂŞpuje samoistny rozwĂłj na wskutek przeÂżywania zdarzeĂą i rozwĂłj na podstawie doÂświadczania uczuĂŚ.
Skoro syntetyk modyfikuje siĂŞ na podstawie przebytych ziemskich doÂświadczeĂą  to czym siĂŞ ró¿ni od czÂłowieka, ktĂłrego charakteryzuje : samoistny rozwĂłj na wskutek przeÂżywania zdarzeĂą i rozwĂłj na podstawie doÂświadczania uczuĂŚ.  ?

Wg Ciebie ró¿ni siê on tym, ¿e syntetyka modyfikuje jeszcze ktoœ inny ....tylko kto ? Inny syntetyk, czy cz³owiek ? Istota oparta na wêglu czy krzemie ? Na w³aœciwym czy "niew³aœciwym" DNA ?

Instrukcja to instrukcja. Bez wzglĂŞdu w jakiej formie jest zapisana. Ludzkie, czyli te wÂłaÂściwe, DNA , teÂż ogranicza i wyodrĂŞbnia nas z Pola. JesteÂśmy jakby podzbiorem wiĂŞkszego zbioru (bo nie dostrzegamy i nie ogarniamy caÂłoÂści ).

Zatem czy nie naleÂżaÂłoby domniemywaĂŚ, Âże jesteÂśmy w pewnym sensie genetycznie wykonanym  "syntetykiem" ? Tyle, ze o "wÂłaÂściwych"  instrukcjach...

Cytuj
Syntetyki pomimo wizualnego identycznego wyglÂądu jak Ludzie i podobnego DNA sÂą zupeÂłnie innymi energiami przy oglÂądzie energetycznym. Nie sÂą toÂżsami w niczym z LudÂźmi

Podobni, ale nie toÂżsami ? Hmhmhm .. wyglÂądajÂą jak ludzie , rozmawiajÂą jak ludzie, myÂślÂą... moÂże nawet i medytujÂą (czy tego nie potrafiÂą ?) przeÂżywajÂą jak ludzie ... ale nie przeszkadza Ci to twierdziĂŚ, Âże w NICZYM nie sÂą toÂżsami z LudÂźmi.

MoÂże nie potrafiÂą przeÂżywaĂŚ ? A kiedy syntetyk jest wierny i twierdzi ,Âże kocha, to co ? KÂłamie, czy nie ma pojĂŞcia o czym mĂłwi ?

Cytuj
sÂą zupeÂłnie innymi energiami przy oglÂądzie energetycznym

Tak wiĂŞc spodziewam siĂŞ niedÂługo powstania "policji energetycznej" dysponujÂącej metodami oglÂądu energetycznego niedostĂŞpnego przeciĂŞtnym zjadaczom chleba, ktĂłra to policja bĂŞdzie klasyfikowaÂła ludzi na syntetycznych niewolnikĂłw (po dokonaniu oglÂądu ) oraz panĂłw i wÂładcĂłw Ludzi (kiedyÂś byli to bogowie, ale siĂŞ zmyli z tej planety ). Syntetyki ,co oczywiste, sÂą gorsi od Ludzi , poniewaÂż :
Cytuj
Bowiem blokady energetyczne tego DNA uniemoÂżliwiajÂą ewolucjĂŞ duchowa i transformacjĂŞ ciaÂła fizycznego w subatomowe ktĂłre jest pojazdem do wyÂższego wymiaru.

Kiedy tak czytam, co napisa³aœ to mi siê w³osy na g³owie je¿¹. Takie pogl¹dy stanowi¹ ³atw¹ po¿ywkê dla nowych nazizmów na tym œwiecie.
CaÂłe szczĂŞÂście, Âże dodaÂłaÂś na koĂącu
Cytuj
Nie mo¿na tych ludzi dyskryminowaÌ i potêpiaÌ oraz de wartoœciowaÌ bo oni zwyczajnie nie posiadaj¹ tej wiedzy. S¹ obok nas ludŸmi jak my borykaj¹cymi siê z wszelakimi trudnoœciami. W przestrzeni ziemskiej nie do odró¿nienia przez przeciêtnego cz³owieka
Wybieram myÂślenie o Tobie jak o empatycznej g³êboko istocie ,ktĂłra -mam nadziejĂŞ - wie co uwalnia , i w dobrej wierze ,mimo to,Âże  dzieli  ludzkoœÌ na syntetykĂłw i nie syntetykĂłw.

Z kolei niepokoi podziaÂł dalszy ludzi na linie rodowe....

Cytuj
Stworzono  dawno temu dwie  linie rodowe DNA dla dwĂłch rodĂłw  , ktĂłre niosÂły w sobie te moÂżliwoÂści ewolucyjne dla CzÂłowieka.Jednak wiedzÂąc iÂż tamten rejon moÂże byĂŚ bardzo atakowany by uniemoÂżliwiĂŚ ewolucjĂŞ , stworzono trzeciÂą liniĂŞ DNA , moÂże bardziej zabezpieczonÂą , moÂże bardziej silniejsza , nieco zagubionÂą i pozostawionÂą na uboczu g³ównego nurtu historii. Jest niÂą  linia znana nam teraz jako SÂłowiaĂąska ...
Zastanawia mnie , kto stworzyÂł te linie rodowe ?
 Wg Ciebie nie powstaÂły one samoistnie, bo wyraÂźnie piszesz , Âże zostaÂły stworzone . Czy one sÂą teÂż syntetyczne ?

Jak programista tworzy program, to zwykle nikt siê nie dziwi, ¿e z czasem do programu do³¹cza aktualizacje lub poprawki. To jego program wiêc go sobie mo¿e modyfikowaÌ.

Kim sÂą demiurgowie, owi programiÂści, Kiaro , tych szczegĂłlnych rodĂłw - o bardzo duÂżym potencjale i czystym wzorcu  - o ktĂłrych wspominasz ?

Sam nie wiem, czy lepiej byĂŚ syntetykiem, czy potomkiem "czystego wzorca" MrugniĂŞcie . A poniewaÂż wg mnie, jesteÂśmy  tym, kim chcemy byĂŚ, wiĂŞc najlepiej jest wykasowaĂŚ sobie takie programy "rodowe" i na dobre zaj¹Ì siĂŞ rozwojem wÂłasnym. Bez programistĂłw, "poczÂątkowych wzorcĂłw wyjÂściowych" i caÂłej tej "ÂświĂŞtej" hoÂłoty .

pozdr
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #18 : Marzec 05, 2012, 14:46:13 »

Zacznijmy od tego i¿ nie podoba mi siê Twój ton dyskusji ze mn¹ w takich sytuacjach nie podejmujê jej dalej, bo nie mam zamiaru nikogo przekrzykiwaÌ ni na si³ê niczego mu udowadniaÌ.

Dodam tylko iÂż proces naturalnej ewolucji to jedno, a programowanie  czegoÂś na podstawie zebranych informacji to drugie. Te dwa podobne ale nie toÂżsame sobie istotnoÂści zasadniczo ró¿niÂą Ludzi i syntetyki.

PrzeÂżywanie uczuĂŚ i reakcja na odczucia to jedno , a reagowanie na zdarzenia wedle zakodowanego programu to drugie, te reakcje rĂłwnieÂż nie sÂą toÂżsame sobie.

Reakcje syntetykĂłw na bodÂźce sÂą  jak najbardziej przewidywalne na podstawie dÂługich doÂświadczeĂą,reakcje Ludzkie na przeÂżywane uczucia nie do koĂąca sÂą przewidywalne. I tym zasadniczo ró¿niÂą siĂŞ Ludzie od syntetykĂłw nieprzewidywalnoÂściÂą w przewidywalnych sytuacjach.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #19 : Marzec 05, 2012, 15:13:43 »

@Kiaro

Cytuj
Dodam tylko iÂż proces naturalnej ewolucji to jedno, a programowanie  czegoÂś na podstawie zebranych informacji to drugie. Te dwa podobne ale nie toÂżsame sobie istotnoÂści zasadniczo ró¿niÂą Ludzi i syntetyki.
Rozumiem ,ale przecieÂż linie rodowe (oraz syntetyki ) teÂż stworzono, nie wyewoluowaÂły ... a moÂże masz na myÂśli jeszcze innÂą rasĂŞ Ludzi, ktĂłra nie byÂła stworzona z Âżadnego wzorca, lecz sobie w naturalny sposĂłb wyewoluowaÂła.
Ale od maÂłpy czy od czego innego ??
Cytuj
Reakcje syntetykĂłw na bodÂźce sÂą  jak najbardziej przewidywalne
...
Cytuj
nie podoba mi siĂŞ TwĂłj ton dyskusji ze mnÂą w takich sytuacjach nie podejmujĂŞ jej dalej..

PrzewidziaÂłem to MrugniĂŞcie
Nie no ÂżartujĂŞ oczywiÂście ... MrugniĂŞcie Nie przejmuj siĂŞ tak Kiaro . Nie zamierzam z TobÂą walczyĂŚ, tylko wyÂłapujĂŞ pewne niekonsekwencje "miĂŞdzy wierszami". CoÂś we mnie nie godzi siĂŞ na podziaÂły, ktĂłre sugerujesz..
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #20 : Marzec 05, 2012, 16:03:49 »

Niema programu DNA dla Iskry Âżycia , jest wzorzec na podstawie pentagramu , ktĂłry stymuluje doÂświadczanie uczuĂŚ i odczuĂŚ w okreÂślonych warunkach charakterystycznych dla poszczegĂłlnych jego elementĂłw.
To poziom uczuĂŚ , szczegĂłlnie uczucia miÂłoÂści decyduje o ksztaÂłtach , poziomie wibracji i ÂświatÂła w przestrzeniach tworzenia wcielonych Energii. Zatem dwa rody bo dwa przeciwne zupeÂłnie odmienne kierunki dziaÂłaĂą  i cechy   tych rodĂłw. a co za tym idzie sposoby twĂłrczoÂści , wybory doÂświadczeĂą tworzÂące wÂłaÂściwoÂści zewnĂŞtrzne i wewnĂŞtrzne ich przestrzeni.
ÂŻaden nie jest dobry lub zÂły sÂą inne posiadajÂące absolutne prawo do swojej innoÂści.
Jednak d¹¿enia minusa w powiêkszaniu przestrzeni minusa jest destrukcyjne w swoim finale , niszcz¹ce warunki ¿ycia, czyli totalne skostnienie , zamro¿enie i ca³kowita ciemnoœÌ.
Kierunek plusa powoduje ewolucje , odkrywa kolejne mo¿liwoœci transformacji energetycznej przekszta³caj¹cej równie¿ materiê. Tym ró¿ni¹ siê te dwa rody.

Kreacje jednego i drugiego sÂą zupeÂłnie inne bo inny teÂż jest ich system wartoÂści i jego przejaw w dziaÂłaniu. To co posiada juÂż plus jest drogom dÂługich doÂświadczeĂą rozwojowych minusa. Jedni jÂą wybiorÂą inni nie , jednak i ta i ta decyzja jest wÂłaÂściwa gdy jest dokonana wolnÂą  nie zmanipulowanÂą wolÂą.

Ziemia to Nowa Planeta w ca³okszta³cie istnienia kosmosu , zosta³a stworzona wy³¹cznie jako luksusowa szko³a rozwoju duchowego dla wszystkich Istot w nim ¿yj¹cych. Taka by³a jej pierwotna rola by przedstawiciele wszystkich chc¹cych wiedzy cywilizacji mogli "usn¹Ì" snem ¿ycia ( pozostawiÌ tu w przestrzeni astralnej Swoj¹ niewcielaj¹c¹ siê Energiê i jedynie jedn¹ swoj¹ Iskrê wys³aÌ do tej ziemskiej szko³y) i wzi¹Ì udzia³ w edukowaniu siebie. wiedza zdeponowana w przestrzeni ziemi jest wszechstronna , wieloaspektowa i jedyna w swoim rodzaju.

Po katastrofie planetarnej do której doprowadzi³ ród minusowy udzielono im równie¿ prawa do czasowego zamieszkania ziemi. I tu siê zacz¹³ problem , bowiem Energie te jeszcze nie dojrza³e uczuciowo zaczê³y coraz bardziej na du¿a skalê wprowadzaÌ swój styl ¿ycia.

A gdy otrzymali prawo do czasowego obni¿enia wibracji ziemi do poziomu swoich mo¿liwoœci rozpoczêcia edukacji duchowej postanowili utrzymaÌ ten stan na zawsze i przej¹Ì ziemie jako swoj¹ planetê zamieszkania. Efekty? widoczne , walki , manipulacja , tworzenie syntetyków itp...
Jednak ¿ycie na ziemi to cykl ewolucji , powolny ale jednak dziej¹cy siê ca³y czas, czêœÌ rodu osi¹gnê³a poziom wkroczenia w energiê czakry serca a czêœÌ wcale tego nie chce. Efektem tych rozgrywek jest obecna sytuacja walki o dominacjê nad tymi którzy dojrzeli duchowo do przejœcia w kolejny etap ewolucji i przywrócenia ponownego pierwotnej ziemi ( Pierwotnej Szko³y rozwoju Duchowego dla wszystkich Istot z Kosmosu). Jesteœmy w³aœnie u progu tych zmian i to co jest znane nam jako obecna ziemia ulegnie ca³kowitej dematerializacji absolutnie wszystko co tylko na niej jest.
Naprawdê niczego z niej nikt nie zabierze ze sob¹ , zabraÌ mo¿na li tylko i wy³¹cznie swój depozyt uczuÌ , osobist¹ barwê i poziom energetyczny , który osi¹gnêliœmy , nic wiêcej.

Ziemia prawdziwa , pierwotna wyÂłoni siĂŞ z naÂłoÂżonej na niÂą mai w ktĂłrej Âżyjemy obecnie , nie ma co liczyĂŚ iÂż to siĂŞ nie wydarzy , wydarzy siĂŞ do koĂąca tego roku gdy ponownie ustawimy siĂŞ w energetycznym korytarzu w 100% zestrajajÂącym nas z energiom kosmicznÂą.

Energia Ÿród³a pierwotnego ( my w czystej formie energetycznej) byliœmy zawsze i bêdziemy zawsze , jesteœmy nieœmiertelni, to w jakiej formie materialnej chcemy siê przejawiaÌ zale¿y tylko od nas , od naszej woli. Natomiast wszystkie twory nie bêd¹ce takimi energiami a tylko kompozycjami przetworzonymi ( zawsze s¹ to cele poznawczo rozwojowe) nie maj¹ szans na transformacje i ¿ycie w wy¿szym wymiarze . Bowiem o tym decyduje ostatnie cia³o energetyczne stworzone przez Energiê w cyklu swoich ¿yÌ , czyli cia³o astralne. Kto go nie posiada nie mo¿e ewoluowaÌ w kolejne. I to jest element ró¿ni¹cy LudzkoœÌ od syntetyków , kolejne cia³o tworz¹ uczucia ale nie emocje.

kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Marzec 05, 2012, 16:18:39 »

Tak siĂŞ zastanawiam, dlaczego do tej pory nie wykryto na Ziemi (poza prymitywnymi formami)
Âżywych organizmĂłw opartych na krzemie?  Tym bardziej, Âże ponoĂŚ dominujÂą na naszej planecie krzemowe syntetyki?
Przecie¿ nauka nie ma ju¿ problemów z odró¿nianiem pierwiastków z tablicy Mendelejewa.

Dlatego uwaÂżam, Âże pĂłki co krzemowi ludzie, to wymysÂł niczym nie potwierdzony.
PowszechnÂą formÂą Âżycia na Ziemi jest ta oparta na wĂŞglu.
I pĂłki nie bĂŞdzie dowodĂłw, Âże jest inaczej -  nie mam powodu wierzyĂŚ, Âże jest inaczej.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #22 : Marzec 05, 2012, 16:58:24 »

@Kiaro
Cytuj
Niema programu DNA dla Iskry Âżycia
W innym nieco sensie ni¿ Ty , ale jest to zgodne z moja wiedz¹. Program DNA jest faktycznie tylko zakodowanym zbiorem instrukcji dla biologicznego skafandra. W sensie bardziej spirytualnym jest on anten¹ maj¹c¹ dekodowaÌ z Pola te struktury biologiczno-informacyjne, które odpowiadaj¹ zawartej w DNA instrukcji . Lecz nale¿y zwróciÌ uwagê, ¿e DNA równie¿ jest dzielone i uaktywniane na ró¿ne sposoby pocz¹wszy od wp³ywu œrodowiska (klasyczna ewolucja gatunków , sk³onnoœÌ do okreœlonych chorób zwanych genetycznymi , czy do okreœlonych reakcji biologicznych na okreœlone bodŸce -instynkty ) po wp³yw bezpoœredni œwiadomoœci na funkcjonalnoœÌ tej "anteny".
DNA organizuje fotony dooko³a siebie, dos³ownie fizycznie te fotony przyci¹ga i formuje ich kr¹¿enie wokó³ siebie (efekt fantomowy DNA - Gariajev ,Poponin ). Jest wiêc jakby nadrzêdn¹ struktur¹ energoinformacyjn¹ wobec materii.

Natomiast to co formuje i aktywuje DNA znajduje siĂŞ w kaÂżdej Âżywej komĂłrce ,a jest to ... ÂświadomoœÌ (obecna jako rodzaj "kwantowej" komunikacji, czyli swoistego uporzÂądkowania fal stojÂących w mikrotubulach wewnÂątrz komĂłrek). Poprzez swoje fizyczne awatary -mikrotubule - ÂświadomoœÌ dosÂłownie niczym ogrodnik - uprawia sobie komĂłrkĂŞ i odpowiednio "przycina" DNA . Fizycznie to mikrotubule biorÂą udziaÂł w podziale komĂłrki, a co za tym idzie - DNA, w tworzeniu nowej komĂłrki  ( Stuart Hameroff).

O ile koncepcja ras zaÂłoÂżycielskich zakÂłada, Âże przy DNA majstrowali demiurgowie odpowiednio rekonfigurujÂąc oryginalne DNA do po¿¹danych przez siebie cech, o tyle ÂświadomoœÌ wydaje siĂŞ byĂŚ caÂłkowicie niezaleÂżna od tych demiurgĂłw po prostu  dlatego, Âże wypeÂłnia dosÂłownie wszystkie formy w zasadzie je podtrzymujÂąc .
To w³aœnie œwiadomoœÌ okreœli³bym nazw¹ "Iskra Bo¿a".
Cytuj
jest wzorzec na podstawie pentagramu , ktĂłry stymuluje doÂświadczanie uczuĂŚ i odczuĂŚ w okreÂślonych warunkach charakterystycznych dla poszczegĂłlnych jego elementĂłw.
Nie wiem , czy istnieje jakiœ wzorzec specjalnie dla Iskier, który coœ tam stymuluje lub nie . Jeœli takowy by istnia³ to -innymi s³owy - oznacza³oby , ¿e œwiadomoœÌ równie¿ jest sterowana rêcznie. Póki co nie mam przes³anek by tak s¹dziÌ.

@Ptaku
Cytuj
PowszechnÂą formÂą Âżycia na Ziemi jest ta oparta na wĂŞglu.
I pĂłki nie bĂŞdzie dowodĂłw, Âże jest inaczej -  nie mam powodu wierzyĂŚ, Âże jest inaczej.
Ja rĂłwnieÂż tak uwaÂżam Chichot
Niemniej jednak zakÂładam granicĂŞ nieprecyzyjnoÂści wypowiedzi dotyczÂących nazw. PrzykÂładowo to, co Kiara okreÂśla jako organizm oparty na krzemie moÂże bardziej przypominaĂŚ istotĂŞ "sieciowÂą" opartÂą o jakiÂś rodzaj kolektywnych drgaĂą -centralnego sterowania. W sensie siatki krystalicznej, jak pÂłytki krzemowe, ktĂłre zachowujÂą siĂŞ identycznie jak kamertony .Gdy informacjĂŞ wprowadzisz do jednego z nich to nagle jest ona obecna jednoczeÂśnie we wszystkich jako instrukcja wykonawcza.
Tak przynajmniej podejrzewam.
Nie wymagaÂłoby to wcale konstrukcji krzemowej, tylko jakby bardziej "krystalicznej" budowy DNA. Czy wrĂŞczano Ci kiedyÂś Ptaku "uzdrawiajÂące" krysztaÂły gĂłrskie "w prezencie" ?

Dobrze nastrojony krysztaÂł gĂłrski bĂŞdzie caÂły czas wibrowaÂł usiÂłujÂąc skÂłoniĂŚ Twoje DNA do rezonansu na swoich czĂŞstotliwoÂściach. Kiedy to nastÂąpi, to po takiej krystalicznej sieci bĂŞdzie moÂżliwe przesyÂłanie informacji/programĂłw wykonawczych drogÂą biorezonansu.
Obawiam siĂŞ, Âże to samo zresztÂą jest moÂżliwe w przypadku wspomnianych przez KiarĂŞ wzorcowych linii rodowych.

Ja stojê raczej na stanowisku, i¿ na³o¿one programy mo¿na doœÌ ³atwo zniwelowaÌ poprzez uœwiadomienie ich sobie. Do tego nie jesteœmy bezbronnymi zagubionymi istotkami w oceanie fal. My te fale mamy mo¿liwoœÌ wybieraÌ. Mo¿emy siê po nich przemieszczaÌ, ¿eglowaÌ Chichot
Mo¿emy przyci¹gn¹Ì nawet takie, które rozwin¹ lub przekoduj¹ nasze DNA pod³ug naszych potrzeb. To przecie¿ robimy decyduj¹c siê na zmianê stylu ¿ycia na przyk³ad.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #23 : Marzec 05, 2012, 17:15:50 »

Taka ciekawostka; http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ycie-pozaziemskie-nauka-a-ufo/1199-krzemowi-kosmici

InteresujÂące jak dla mnie jest Âśrodowisko Âżycia istot krzemowych zaleÂżne od temperatury.

Zbyt ma³o o nich wiem w tym momencie ¿eby zacz¹Ì bardziej rozwiniêt¹ dyskusjê ale fakt i¿ nie posiadam jeszcze tej informacji nie znaczy wcale i¿ istniej¹ na ziemi.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #24 : Marzec 05, 2012, 17:17:47 »

Niooo, a mi juÂż jakieÂś skrzydeÂłka wyrastajÂą na plecach…… mam nadziejĂŞ, Âże nie kurze……  Chichot
CzyÂżbym za dÂługo serfowaÂła na ptasich falach? A moÂże jakiÂś ‘kosmiczny zaÂłoÂżyciel ras’ wgraÂł mi je w DNA?

Jakby nie byÂło…… fata viam invenient......  DuÂży uÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2012, 18:00:28 wysłane przez ptak » Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady x22-team granitowa3 opatowek phacaiste-ar-mac-tire