Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 12:23:48


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: NIEPOKALANE POCZĘCIE MARII ... PRAWDA CZY FAŁSZ???  (Przeczytany 46577 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
quetzalcoatl44
Gość
« : Styczeń 23, 2012, 21:00:02 »

Wątek utworzony przez >Kiarę<. Zmiana autora na skutek podziału tematu: Maria Magdalena >>.
Podział dokonany przy stanie 33 postów.


buddyzm potrafilbym to dobrze wyjasnic ale w tej chwili nie moge znlezc dobrego przykladu...Uśmiech
w kazdym razie byl to zwiazek duchowy i slowo stalo sie cialem Uśmiech
ale to jest tez ciekawie opisane

V FORMY OBJAWIEŃ I DZIAŁANIE BOGA   
        
    
Rozdział 20.

Maria Macierzyńska Miłość Boga

Pokorne Ziemskie istnienie Marii

1. Maria jest kwiatem Mojego Niebiańskiego Ogrodu, której Istota zawsze znajdowała się w Moim Duchu.

2. Czy widzicie te kwiaty tutaj jak w pokorze ukrywają swoje piękno? Taką samą była i jest Maria: niewyczerpane Źródło Piękności i skarb Dobroci i Czułości dla wszystkich istot i dla tego, który potrafi Ją ujrzeć w czystości i szacunku.

3. Maria przeszła przez świat ukrywając swoje Boskie pochodzenie;, Ona wiedziała, kim była i kim był Jej Syn, lecz zamiast się tą Łaską szczycić, określała się jako służebnica Najwyższego, jako Narzędzie dla Pańskich decyzji. (8,42-43,46)

4. Maria wiedziała, że porodzi najpotężniejszego i największego Króla ze wszystkich królów ziemi. Lecz czy koronowała się Ona z tego powodu pomiędzy ludźmi na Królową? Czy Jej usta rozgłaszały na Placach, ulicach w prostych chatach lub w pałacach, że zostanie Matką Mesjasza, że z Jej Łona wyjdzie "Jednorodzony" Syn Ojca?

5. Z pewnością nie Mój Narodzie: w Niej została spełniona obietnica i była największa pokora, łagodność i Łaska. Jej serce ludzkiej Matki zostało uszczęśliwione jeszcze zanim urodziła-wtedy i potem, podczas całego życia Syna-była najbardziej kochającą Matką, która znała duchowe przeznaczenie Jezusa, Misję, jaką miał do spełnienia pomiędzy ludźmi i wiedziała, po co On przyszedł. Nigdy nie sprzeciwiła się temu przeznaczeniu, gdyż w tym samym dziele miała swój udział.

6. Jeżeli czasem wylewała łzy, to był to płacz ludzkiej Matki, była to natura ciała, które czuło we własnym ciele cierpienie Syna.

7. Czy była Ona uczennicą Mistrza, swojego Syna? Nie, Maria nie potrzebowała niczego uczyć się od Jezusa. Ona sama była w Ojcu i inkarnowała tylko, aby wypełnić to piękne zadanie. Czy ta doskonała Matka ograniczyła się tylko, aby kochać najdroższego Syna? Oczywiście, że nie;, poprzez to małe ludzkie Serce objawiało się Macierzyńskie serce w pocieszaniu i wzniosłych słowach, w poradach i dobrych czynach, w cudach, w Świetle i w Prawdzie.

9. Nigdy nie wystawiała się na pokaz, nigdy nie pojęła źle Słowa Mistrza. Lecz zarówno jak była u stóp żłóbka służącego jej jako kołyska, tak była Ona u stóp krzyża, na którym umarł i wydał ostatnie tchnienie, jako człowiek, Syn, Mistrz i Ojciec całego Stworzenia.

10. Tak wypełniła Ona swoje przeznaczenie jako ludzka Matka, dając wzniosły przykład wszystkim matkom i wszystkim ludziom. (360,28-31)

 

Maria i Jezus

1. Ludzie pytali się często, dlaczego Jezus po tym, jak został ukrzyżowany pozwolił się ujrzeć nawet grzesznicy Magdalenie, odszukując później swoich Uczniów, natomiast nic nie wie się o tym, żeby odwiedził swoją Matkę. Na to, powiadam wam, że nie było to konieczne, abym ukazał się Marii w taki sam sposób, w jaki uczyniłem to dla nich. Ponieważ związek pomiędzy Chrystusem, a Marią istniał już zawsze, jeszcze zanim zaistniał świat.

12. Poprzez Jezusa objawiłem Się, aby ratować grzeszników i pozwoliłem Się oglądać po ukrzyżowaniu, aby ożywić wiarę u tych, którzy Mnie potrzebowali. Lecz zaprawdę powiadam wam, Maria-jako człowiek Moja kochająca Matka-nie potrzebowała obmywać się z żadnych plam i Ona nie mogła mieć żadnych braków we Wierze, ponieważ Ona wiedziała, kim był Chrystus, zanim ofiarowała Mu swoje Macierzyńskie Łono.

13. Nie istniała konieczność, abym uczłowieczał Mojego Ducha, aby odwiedzić Tę, która z taką samą czystością i łagodnością, z jaką przyjęła Mnie w swoim Łonie, oddała Mnie Królestwu, z którego wyszedłem. Lecz któż mógł poznać sposób, w jaki do Niej mówiłem w Jej samotności i rodzaj czułości, jaką Mój Duch Ją otoczył?

14. Tak odpowiadam tym, którzy postawili Mi to pytanie, gdyż często myśleli, że pierwsze odwiedziny Jezusa powinny były dotyczyć Jego Matki.

15. Jakże inna musiała być forma, w jakiej objawiłem się Marii, od tej, której użyłem, aby uczynić się odczuwalnym Magdalenie i Moim Uczniom. (30,17-21)

 

Dziewictwo Marii

16. Na szczycie góry, na której znajduje się Mistrz, jest również Maria, Uniwersalna Matka-Ta, która w Drugim Czasie stała się Kobietą, aby Cud Inkarnacji >>Boskiego Słowa<< stał się rzeczywistością.

17. Człowiek często osądzał Marię i badał sposób, w jaki Jezus przyszedł na świat i te osądy rozdarły Szatę Czystości Macierzyńskiego Ducha, którego serce wylało krew na świat.

18. W obecnym czasie odsunąłem zasłonę nieznanego, aby zlikwidować wątpliwości niewierzących i aby dać poznanie Duchowych Wskazówek.

19. Ludzie uczynili z Mojej Prawdy, która jest jak Droga, wiele dróg bocznych, na których najczęściej błądzą. Podczas, gdy jedni szukają wstawiennictwa Niebieskiej Matki, a inni Jej nie doceniają, Jej płaszcz Miłości i Czułości wiecznie wszystkich otula.

20. Od początku czasów objawiałem istnienie Duchowej Matki, o której mówili Prorocy, zanim przyszła na świat. (228,1-5)

21. Maria przyszła na świat, aby objawić cnoty, przykład i swoją pełną Boskość. Ona nie była pomiędzy ludźmi taką kobieta jak wszystkie inne. Była inaczej stworzoną kobietą, a świat ujrzał Jej życie, uczył się Jej sposobu Myślenia i odczuwania, wiedział o uroku Jej Duszy i Ciała.

22. Ona jest przykładem prostoty, pokory, bezinteresowności i miłości. I chociaż Jej życie było znane w tamtym czasie i następnym generacjom, istnieje wielu, którzy nie uznają Jej cnót i Jej Dziewictwa. Nie potrafią oni sobie wyjaśnić faktu, ze była Ona jednocześnie Dziewicą i Matką. Przyczyną tego jest, że człowiek z natury jest niedowiarkiem i nie potrafi Boskich Dzieł oceniać przy pomocy obudzonego ducha. Gdyby studiował Pisma i zgłębił inkarnację Marii i życie Jej Przodków, wiedziałby w końcu, kim Ona jest. (221,3)

23. Najczulsza Miłość Boga do Jego stworzeń nie ma postaci. Mimo to, przyjęła Ona w Drugim Czasie Postać Kobiety w Marii, Matce Jezusa.

24. Zrozumcie, że Maria zawsze istniała, gdyż Jej esencja, Jej Miłość, Jej czułość zawsze znajdowała się w Boskości.

25. Jakże wiele pomyłek i teorii, stworzyli ludzie wokół Marii! O Jej Macierzyństwie, Jej Poczęciu i Jej czystości. Jak bardzo przy tym bluźniono Jej!

26. W dniu, w którym naprawdę zrozumieją Jej czystość, powiedzą do siebie: "byłoby dla nas lepiej, gdybyśmy się nigdy nie urodzili."Ogniste łzy będą paliły ich dusze. Wówczas Maria otoczy ich swoją Łaską, Boska Matka ochroni ich swoim płaszczem i Ojciec przebaczy im i z nieskończoną Miłością powie: "|Czuwajcie i módlcie się, gdyż Ja przebaczam wam, a w was przebaczam światu i błogosławię mu."(171,69-72)

 

Wzór Marii dla kobiety

Życie waszego Mistrza jest przykładem dla wszystkich ludzi. Lecz ponieważ brakowało wskazówek dla kobiety jako Matki, została jej przysłana Maria jako ucieleśnienie Boskiej czułości, które pojawiło się pomiędzy ludźmi jako kobieta, aby również wam dać swój Boski Przykład Pokory. (101,58)

28. Błogosławione kobiety: również wy należycie do Mojej gromady Apostołów. Pomiędzy duchem mężczyzny i waszym nie ma żadnej różnicy, pomimo tego, że jesteście cieleśnie inni i zadanie obu stron jest różne.

29. Weźcie Jezusa jako Mistrza waszego ducha i idźcie za nim ścieżką, którą wyznaczyła Jego Miłość. Uczyńcie sobie Jego Słowo własnym i obejmijcie Jego Krzyż.

30. Do waszego ducha mówię tym samym Słowem, z jakim mówię do mężczyzn, gdyż duchowo jesteście równi. Pomimo to-jeżeli wasze kobiece serce szuka przykładu do naśladowania; jeżeli potrzebujecie doskonałych przykładów jako podpory do doskonalenia się w waszym życiu, tak przypomnijcie sobie o Marii i obserwujcie Ją podczas całego Jej życia na ziemi.

31. Było Wolą Ojca, aby skromne życie Marii zostało zapisane przez Moich Uczniów, którzy Ją znali podczas całej Jej działalności i toczyli z nią rozmowy.

32. To Życie-skromne dla tego, który Je zna-było na świecie promienne od Jej urodzenia do Jego Końca. Wiele stron czułych Pouczeń, zapisała Maria pokorą swojego Ducha, swoją nieskończoną czułością, czystością swojego serca, swoją miłością do ludzkości, co wyraziła bardziej milczeniem niż słowami, gdyż wiedziała, że Tym, który miał mówić do ludzi był Chrystus.

33. Sam Duch Marii był macierzyńską Miłością, która wyszła od Ojca, aby dać ludzkości przykład Pokory, Posłuszeństwa i Łagodności. Jej przejście przez świat, pozostawiło ślad Światła. Jej Życie było skromne, wzniosłe i czyste. W Niej znalazły spełnienie Przepowiednie, które zapowiadały, że Mesjasz zostanie urodzony z Dziewicy.

34. Tylko Ona mogła w swoim Łonie nosić Boskie Nasienie, tylko Ona była godna, po wypełnieniu swojego zadania wobec Jezusa, pozostać jako Duchowa Matka Ludzkości.

35. Dlatego, kobiety, Maria jest waszym doskonałym Wzorem. Lecz zwracajcie się do Niej i bierzcie Ją sobie za wzór w Jej milczeniu, w Jej dziełach pokory, w Jej nieskończonym samozaparciu z miłości do potrzebujących, w Jej cichym bólu, w Jej współczuciu, które wszystko przebacza i w Jej Miłości, która jest wstawiennictwem, pocieszeniem i słodkim wsparciem.

36. Panny, małżonki, matki, pozbawione rodziców dziewczęta lub wdowy, samotne kobiety, które macie przeniknięte bólem serce-nazywajcie Marię waszą kochającą i troskliwą Matką, wołajcie Ją w myślach, przyjmujcie w duchu i odczuwajcie Ją w sercu. (225,46-54)

 

Maria jako Wstawiennicza, Pocieszycielka i Współodkupicielka ludzi

37. Maria szła cicho przez świat, lecz napełniała serca pokojem, wstawiała się za potrzebującymi, modliła się za wszystkich i w końcu wylewała łzy przebaczenia i współczucia nad nieświadomością i nikczemnością ludzi. Dlaczego nie mielibyście zwracać się do Marii, gdy chcecie dojść do Pana, jeżeli przez Nią otrzymaliście Jezusa? Czyż nie byli Matka i Syn zjednoczeni w godzinie śmierci Zbawiciela? Czy nie zmieszała się w tym momencie Krew Syna ze Łzami Matki? (8,47)

38. Z wysokościKrzyża przekazałem ludzkości w Testamencie Księgę Życia i Duchowej Mądrości-Księgę, która z upływem, stuleci, odcinków czasu i epok, miała być przez ludzi interpretowana i zrozumiana. Dlatego powiedziałem do Marii, wstrząśniętej bólem u stóp Krzyża: "Niewiasto, to jest Twój Syn", przy czym spojrzeniem wskazałem Jana, który w tym momencie ucieleśniał ludzkość, jednak ludzkość zamienioną w dobrego Ucznia Chrystusa, uduchowioną ludzkość.

39.Również do Jana zwróciłem się tymi słowami: "Synu, to jest Twoja Matka"-słowami, które wam teraz wyjaśnię.

40. Maria ucieleśniała czystość, posłuszeństwo, Wiarę, czułość i pokorę. Każda z tych cnót jest jednym szczeblem z drabiny, po której zszedłem do świata, aby zostać człowiekiem w Łonie tej Świętej i czystej Kobiety.

41. Owa czułość, owa czystość i Miłość, są boskim Łonem, w którym zostaje poczęte nasienie życia.

42. Owa drabina, po której do was zszedłem, aby zostać człowiekiem i mieszkać u Moich dzieci jest tą samą, którą wam proponuję, abyście po niej wspinali się do Mnie poprzez to, że zmienicie się z ludzi w Duchy Światła.

43. Maria jest Drabiną, Maria jest Macierzyńskim Łonem. Zwracajcie się do Niej, a spotkacie Mnie. (320,68-73)

44. Pozostawiłem wam Marię u stóp Krzyża, na tym wzgórzu, które przyjęło Moją Krew i Łzy Matki. Tam pozostała Ona w oczekiwaniu na swoje dzieci, gdyż to będzie Ona, która weźmie krzyż z ich ramion i wskaże im drogę do Nieba. (94,73)

45. Przesłaniem Marii było przesłanie pociechy, czułej troski, pokory i nadziei. Musiała Ona przyjść na ziemię, aby uczynić znaną swoją Macierzyńską Istotę i ofiarować swoje dziewicze Łono, aby w nim>>Słowo<< stało się człowiekiem.

46. Lecz Jej misja nie skończyła się na ziemi. Jej prawdziwa Ojczyzna była nie z tego świata, stamtąd może Ona rozciągać płaszcz współczucia i opieki nad wszystkimi swoimi dziećmi, stamtąd może pilnować kroków zbłądzonych i wylewać niebiańska pociechę na cierpiących..

47. Wiele stuleci przedtem zanim Maria miała przyjść na świat stając się w kobiecie
człowiekiem, aby wypełnić Boskie Przeznaczenie została Ona zapowiedziana przez Proroka Boga. Dzięki niemu dowiedzieliście się, że Panna pocznie i porodzi Syna, który będzie nazywany Emanuelem, co oznacza: "Bóg z wami"

48. W Marii, kobiecie bez skazy, w którą zstąpił Duch Niebiańskiej Macierzyńskiej Miłości, wypełniła się Boska obietnica, zapowiedziana przez Proroków.

49. Od tamtego czasu świat zna Ją, a ludzie i narody wymawiając z miłością Jej Imię w swoim bólu wzywają Ją jako Matkę.

50. Matką Boleściwą nazywacie Ją, ponieważ wiecie, że świat wbił w Jej serce miecz bólu i z waszego świata wyobraźni nie znika to bolesne Oblicze i ten wyraz nieskończonego smutku.

51. Dzisiaj chcę wam powiedzieć, że powinniście usunąć ze swoich serc ten obraz niekończącego się bólu i zamiast tego powinniście myśleć o Marii jako o dobrej, radosnej i kochającej Matce, która działając duchowo, pomaga przy tym wszystkim swoim dzieciom rozwijać się na wyznaczonej przez Mistrza drodze.

52. Czy poznajecie teraz, że misja Marii nie ograniczyła się do Macierzyństwa na ziemi? Również Jej Manifestacja w Drugim Czasie nie była jedyną, gdyż jest zastrzeżona dla Niej nowa epoka, w której Ona będzie mówiła do ludzi od Ducha do Ducha.

53. Mój Uczeń Jan, Prorok i Wizjoner, zobaczył w ekstazie kobietę ubraną w słońce, Pannę promieniująca Światłem.

54. Ta kobieta, ta Panna jest Marią, która pocznie w swoim Łonie nie nowego Zbawcę,

lecz cały świat ludzi, którzy będą się w Niej odżywiać Miłością, Wiarą i Pokorą, aby pójść Boskim Śladem Chrystusa, Mistrza wszelkiej Doskonałości.

55. Prorok widział, jak ta Kobieta cierpi, tak jakby rodziła;, lecz ten ból był oczyszczeniem ludzkości, pokutą dusz. Gdy ból przejdzie, nastąpi w duszach Światło, a Ducha waszej Uniwersalnej Matki napełni radość. (140,44-52)

 

Boska natura Marii

56. Płaszcz waszej Niebieskiej Matki od Wieczności daje cień światu i miłosiernie ochrania Moje dzieci, które są również Jej. Maria, jako Duch nie została urodzona na świecie;, Jądro Jej Macierzyńskiej Istoty było od zawsze Moją częścią.

57. Ona jest Małżonką Mojej Czystości, Mojej Świętości. Była Moją Córką, gdy została kobietą, a Moją Matką, gdy poczęła "Inkarnowane Słowo". (141,63-64)

58. Maria jest według swojej Istoty Boska, Jej Duch jest Jednością z Ojcem i Synem. Dlaczego osądzać ją po ludzku, jeżeli przecież była Ona wybraną Córką, która od początku czasów była zapowiadana ludzkości jako Stworzenie Czystości, w którym będzie inkarnowało >>Boskie Słowo<<?

58. Dlaczego człowiek bluźni i wątpi w Moją Moc i bada Moje Dzieła bez respektu? Powodem tego jest, że nie zagłębił się w Moje Boskie Wskazówki, nie pomyślał nad tym, co mówią Pisma, ani nie poddał się Mojej Woli.

60. Dzisiaj w Trzecim Czasie wątpi również w to, że Maria objawia się ludziom. Lecz Ja powiadam wam, że Ona ma udział we wszystkich Moich Dziełach, gdyż jest Ona ucieleśnieniem najczulszej Miłości, jaka mieszka w Moim Boskim Duchu. (221,4-6)

61. Maria jest Duchem, który tak bardzo stopił się z Boskością, że tworzy jeden z Jej Aspektów, tak jak przedstawiają to trzy Formy Objawienia. Ojciec, Słowo i Światło Ducha Świętego. W tym pojęciu Maria jest tym Duchem Boga, który Objawia i ucieleśnia Boską Troskliwość. (352,76)

62. Jakże wielu ma nadzieję dostać się do Najwyższego Nieba, aby poznać Marię, którą sobie wciąż wyobraża w ludzkiej postaci jako kobietę, którą była na świecie jako Matka Chrystusa, który stał się człowiekiem i którą sobie wyobraża jako Królową na tronie, piękną i władczą.

63. Lecz Ja powiadam wam, że nie powinniście dłużej w swoim umyśle nadawać kształtu Boskości. Maria wasza Duchowa Matka istnieje, lecz ani nie ma Ona postaci kobiety, ani jakiegokolwiek innego kształtu. Ona jest Świętą i Kochającą Czułością, której Miłosierdzie rozprzestrzenia się w Nieskończoność. Ona rządzi w duszach, lecz Jej panowanie jest panowaniem Pokory, Miłosierdzia i Czystości. Lecz tronu, tak jak to sobie ludzie wyobrażają, nie posiada żadnego.

64. Jest piękna, ale o takiej piękności, jakiej nie możecie sobie uprzytomnić nawet przy pomocy najpiękniejszej twarzy. Jej Piękność jest Niebiańska, a tego, aby pojąć Niebiańskie, nie będziecie w stanie nigdy. (263,30)

 

Uniwersalne promieniowanie Marii

65. Maria, wasza Uniwersalna Matka, żyje we Mnie, obdarzając swoje ukochane dzieci najczulszymi pieszczotami. Ona była w waszych sercach, aby pozostawić w nich swój Pokój i przygotowanie Świątyni. Maria czuwając nad światem, rozpościera nad nim swoje skrzydła jak skowronek, aby go chronić od jednego bieguna do drugiego. (145,10)

66. W Mojej Boskości, żyje wstawiennicza Miłość; jest to Maria;, jakże wiele serc, które pozostawały zamknięte dla Wiary, dzięki Niej otworzyły się na skruchę i miłość! Jej Macierzyński Duch jest obecny w całym Stworzeniu, jest odczuwany przez wszystkich, a jednak niektórzy widząc zaprzeczają Jej. (110,62)

67. Ci, którzy zaprzeczają Boskiemu Macierzyństwu Marii, zaprzeczają jednemu z najpiękniejszych Objawień, jakie Boskość dała człowiekowi.

68. Ci, którzy uznają Boskość Chrystusa, a zaprzeczają Marii, nie wiedzą o tym, że rezygnują z najczulszej i najsłodszej cechy charakteru egzystującej w Mojej Boskości.

69. Jakże wielu istnieje takich, którzy sądzą, że znają Pisma, nie wiedząc jednak niczego, gdyż niczego nie zrozumieli. I jakże wielu takich, którzy, pomimo tego, że uważają, że odkryli mowę Stworzenia, żyją w błędzie.

70. Macierzyński Duch Marii jest czynny we wszystkich Istotach, Jego odbicie możecie zobaczyć wszędzie. Jego Boska Macierzyńska Miłość, jako Błogosławione Nasienie, spadła na serca wszystkich stworzeń, a każde królestwo natury jest Jej żywym świadectwem i każde serce matki jest ołtarzem utworzonym przez tę wielką Miłość. Maria była Boskim Kwiatem, a Owocem był Jezus. (115,15-18)

 
    
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 16:30:00 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Styczeń 23, 2012, 21:24:34 »

Cytat: Kiara
Wyluzuj , nawet gdyby tak było , zaistniało by dzieworództwo, to  Maria urodziła by dziewczynkę , bowiem naukowo jest dowiedzione iż w taki sposób ( bez udziału mężczyzny) kobieta może urodzić tylko córkę ,

Cytat: quetz
jasne..ciekawe gdzie dowody na to

A oglądałeś "Seksmisję". Duży uśmiech Chichot
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #2 : Styczeń 23, 2012, 21:46:39 »

nauka klamie Uśmiech, pozatym przekazem Jezusa byla milosc a nie wojna dlatego zginal..gdyby byla to dziewczynka to nikt nie uznalby jej za mesjasza...jezeli byl to mezczyzna a nie chcial zabijac wrogow izraela wiec go ukrzyzowano.. dlatego teraz sie czeka na takiego mesjasza..Uśmiech

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a4/Baphomet.png/200px-Baphomet.png
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 23, 2012, 23:22:57 »

No nie... quetzalcoatl44 wstawiasz jakieś fantazje na temat Marii Matki Jezusa i chcesz żeby to były dowody... na co?

Symboliczny rysunek Bafometa to niby czego ma być udowodnieniem?
Natomiast dowody naukowe zaprzeczające ludzkiemu dzieworództwu to kłamstwa naukowe.... potwierdzenia iż brak męskiego Y  przy zapłodnieniu spowoduje ( tylko teoretycznie możliwe ) narodziny dziewczynki bezpłodnej, to też jakaś naukowa fanaberia dla Ciebie?
No to zostań prze swoich "dowodach" a ja zostanę przy swoich.

Wiem , wiem... czasami ludziom się coś nie mieści w głowach... niestety.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 23, 2012, 23:23:50 wysłane przez Kiara » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Styczeń 23, 2012, 23:57:38 »

Wyluzuj , nawet gdyby tak było , zaistniało by dzieworództwo, to  Maria urodziła by dziewczynkę , bowiem naukowo jest dowiedzione iż w taki sposób ( bez udziału mężczyzny) kobieta może urodzić tylko córkę , która będzie bezpłodna czyli nie przekaże dalej niezbędnej linii DNA matki!  Po co zatem taki incydent? Tak więc i to założenie odpada bo Maria urodziła syna o On miał dzieci!

Pomijając już całą kwintesencję twoich rozległych (popartych "wewnętrzną wiedzą") wypowiedzi, to nawet w przypadku tych rzeczy, które mogłaś sobie wcześniej zweryfikować, nie masz racji:

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dzieworodztwo_jest_mozliwe_czy_kobiety_beda_obywac_sie_bez_29261.html

cyt.
"Z jajeczek dziewiczych mogą powstawać samce, samice albo osobniki jednej i drugiej płci. Nieprawdą jest, że przez partenogenezę reprodukuje się jedynie żeńska linia gatunkowa."
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #5 : Styczeń 24, 2012, 00:04:57 »

Daj spokój.. u rekinów lub u innych drobnych organizmów? Znam ten artykuł w środ ludzi nie było takiego przypadku.
Ale jeżeli jesteś zainteresowana tym tematem to zrób oddzielny wątek proszę.

Tylko iż uczciwie było by dodać jeszcze ten maleńki fragment tego artykułu;

".Ale w partenogenezę rekinów nie chcą wierzyć niektórzy z biologów. Utrzymują oni, że rekiny mają niezwykłą zdolność magazynowania sprawnego nasienia przez miesiące, a nawet lata. Rekin znajdują się znacznie wyżej na ewolucyjnej piramidzie od jaszczurki czy ptaków. Uznanie wyników badań Irlandczyków i Amerykanów kazałoby jednocześnie twierdzić, że tak skomplikowany i dobrze rozwinięty organizm potrafi na zawołanie „przełączyć” system rozmnażania z seksualnego na aseksualny.
– Ssaki są obecnie jedyną główną grupą kręgowców, u których rozmnażanie przez dziewiorództwo nie zostało potwierdzone – akcentuje biolog Paulo Prodohl z uniwersystetu Queen’s w Belfaście.



http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dzieworodztwo_jest_mozliwe_czy_kobiety_beda_obywac_sie_bez_29261.html

Przypadek nie do końca zbadany nie ma 100% dowodów na twierdzenia naukowe.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 00:16:53 wysłane przez Kiara » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Styczeń 24, 2012, 00:15:15 »

Daj spokój.. u rekinów lub u innych drobnych organizmów? Znam ten artykuł w środ ludzi nie było takiego przypadku.
Ale jeżeli jesteś zainteresowana tym tematem to zrób oddzielny wątek proszę.

Kiara Uśmiech Uśmiech

U ssaków, i wcale nie "drobnych"; dziwne, że, znając ten artykuł, bezpardonowo (i w oparciu o własną wewnętrzną wiedzę) go zbanalizowałaś.
Osobnego wątku otwierać nie zamierzam. To ty rozpoczęłaś tutaj temat dzieworództwa (u ludzi bynajmniej), i tutaj ten temat będzie miał swoją kontynuację.
To jak to, twoim zdaniem, było naprawdę z Maryją?


edit:

"Ale w partenogenezę rekinów nie chcą wierzyć niektórzy z biologów. Utrzymują oni, że rekiny mają niezwykłą zdolność magazynowania sprawnego nasienia przez miesiące, a nawet lata. Rekin znajdują się znacznie wyżej na ewolucyjnej piramidzie od jaszczurki czy ptaków."

Dlatego też (dla kontrastu i lepszego rozeznania) eksperyment powtórzono na myszach (także ssakach), i w tym przypadku również się powiódł:

"Trzy lata temu naukowcy z tokijskiego Uniwersytetu Rolniczego wykorzystali zjawisko partenogenzy do stworzenia myszy bez udziału ojca. Mysz Kaguya miała dwoje rodziców, ale tej samej płci. Zespół Tomohiro Kono wydzielił z jajeczka zestaw chromosomów, które przeszczepił do jajeczka innej myszy. – Celem naszych badań było odkrycie, dlaczego do rozmnażania ssaków koniecznie potrzebne są jajeczko i nasienie – twierdził Kono. W teorii ten proces mógłby zostać wykorzystany także do rozmnażania się ludzi, ale doprowadzenia do sztucznego dzieworództwa u człowieka w laboratorium nie próbowano do tej pory."
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 00:23:24 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Styczeń 24, 2012, 00:22:34 »

Temat bajkowe dzieworództwo Marii Matki Jezusa nie ma związku z Maria Magdalena , marginalnie może się pojawić. jeżeli chcesz go kontynuować , to rozpocznij nowy wątek.


Artykuł nie dotyczył ludzi ani zjawiska partogenezy w śród ludzi , cytowanie wyciętego fragmentu bez związku z całością na tle dyskusji o ludzkim przypadku jest manipulacją informacją w śród nieświadomych ludzi.

Myślę iż już wystarczy wyjaśnień.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 11:25:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Styczeń 24, 2012, 00:27:25 »

Temat bajkowe dzieworództwo Marii Matki Jezusa nie ma związku z Maria Magdalena , marginalnie może się pojawić. jeżeli chcesz go kontynuować , to rozpocznij nowy wątek.


Artykuł nie dotyczył ludzi ani zjawiska patogenezy w śród ludzi , cytowanie wyciętego fragmentu bez związku z całością na tle dyskusji o ludzkim przypadku jest manipulacją informacją w śród nieświadomych ludzi.

Myślę iż już wystarczy wyjaśnień.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Za każdym razem, gdy ktoś wytknie ci błąd bądź nie da wiary w twoją "wiedzę" (podpierając się wiedzą weryfikowalną - na domiar złego), będziesz (czyszcząc swoje pole manewrowe) odsyłała do tworzenia nowych wątków?
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Styczeń 24, 2012, 00:50:18 »

Laboratoryjne manipulacje genetyczne to jedno, a naturalne przypadki to drugie warto je odróżniać. Chyba iż chcesz udowodnić iż Maria Matka Jezusa brała udział w naukowym eksperymencie zapładniania?
Może kiedyś naukowcy doprowadzą przez manipulacje genetyczne taką możliwość u ludzi do zaistnienia, może , jest to tylko domniemanie.

Niestety ale Maria rodząc przez "niepokalane poczęcie" musiała wypełnić wszystkie warunki "nieskalania" włącznie z posiadaniem męża , który rytualnie dokonał zapłodnienia żony.
U Żydów w tamtych czasach szczególnie gdy dotyczyło to następców rodowych  procedura rytualna była bardzo rygorystycznie przestrzegana.
Szczególne wymogi miały małżeństwa rodowe , prokreacja i poczęcie dzieci w określonych rytuałami warunkach  , zgodnymi z nimi ,zwanymi niepokalanymi , czyli czystymi skalanym , czyli nie czystymi. To żaden sekret Judaizm mówi o tym otwarcie , ma do tej pory ( niektóre jego odłamy) niesamowicie rygorystyczne zasady. Oczyszczanie po skalaniu to długi proces rytualny.   

Dogmat w który wierzysz jest całkiem nowy" Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny został ogłoszony konstytucją apostolską Ineffabilis Deus 8 grudnia 1854 roku przez papieża Piusa IX."
Wcześniej nikomu nie przychodziły do głowy takie bezpodstawne i niczym nie potwierdzone bzdety.

Ale domniemanie faktu  iż Maria brała udział w eksperymencie naukowym potwierdzić   po 2000 lat będzie trudno . Jeszcze raz domniemane dzieworództwo Marii Matki Jezusa to oddzielny temat absolutnie nie związany z Marią Magdaleną. Chyba jako moderator forumowy nie masz problemu w odróżnianiu a nie posądzam cie o specjalne robienie offtopa?
Nie istnieje żadna wiedza weryfikowalna naukowa na potwierdzenie  dzieworództwa Marii Matki Jezusa.

Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Biblijne źródła dogmatu

 Choć Pismo Święte nigdzie nie mówi o niepokalanym poczęciu Maryi, Kościół katolicki poprzez ogłoszenie dogmatu stwierdził, że zachowanie Maryi od grzechu jest logiczną konsekwencją biblijnego Objawienia. Za uzasadnienie biblijne tego dogmatu służą m.in. słowa archanioła Gabriela, które w tłumaczeniu Wulgaty (uznawanej w chwili ogłoszenia dogmatu za bezbłędną i jedyną wersję Biblii dozwoloną w nauczaniu i dogmatyce katolickiej) oraz w przekładach katolickich brzmią następująco: "Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą!" (Łk 1,28), skierowane do Maryi podczas zwiastowania. Według teologów katolickich pokazują one, że w duszy Dziewicy z Nazaretu nie było miejsca na grzech, skoro była wypełniona łaską Boga, natomiast teologowie pozostałych Kościołów uważają taką interpretację tych wersetów za zbyt daleko idącą i oparta na przekładzie Wulgaty. Pozdrowienie anioła Gabriela w przekładach protestanckich brzmi następująco:

    "Bądź pozdrowiona, łaską udarowana" (Biblia Gdańska)
    "Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona" (Biblia Warszawska)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_Niepokalanym_Pocz%C4%99ciu_Naj%C5%9Bwi%C4%99tszej_Maryi_Panny

Nie istnieje nawet w Piśmie świętym żadne potwierdzenie dla dzieworództwa Marii matki Jezusa , stworzona ta teoria została wyłącznie na dowolnej interpretacji tłumaczenia tekstu Ewangelii ( które nie są uznawane za źródła historyczne, a za bajkowe opowieści)
zatem niech sobie wierzy każdy w to co jest mu wygodne i jak tylko chce. Ale niech nie twierdzi iż jest to naukowy dowód albo udokumentowany prawdziwy przekaz zaistniałego zdarzenia.


Dogmat ogłosił papież Marcin I na Synodzie Laterańskim w Rzymie w 649 r. - Maria z Nazaretu została zapłodniona przez Ducha Świętego bez nasienia, następnie urodziła zachowując swe nienaruszone dziewictwo.

Oprócz ogłoszenia tej informacji nie ma żadnego logicznego jej uzasadnienia nigdzie.

 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 02:06:36 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #10 : Styczeń 24, 2012, 01:22:10 »

Biblijne źródła dogmatu

 Choć Pismo Święte nigdzie nie mówi o niepokalanym poczęciu Maryi, Kościół katolicki poprzez ogłoszenie dogmatu stwierdził, że zachowanie Maryi od grzechu jest logiczną konsekwencją biblijnego Objawienia. Za uzasadnienie biblijne tego dogmatu służą m.in. słowa archanioła Gabriela, które w tłumaczeniu Wulgaty (uznawanej w chwili ogłoszenia dogmatu za bezbłędną i jedyną wersję Biblii dozwoloną w nauczaniu i dogmatyce katolickiej) oraz w przekładach katolickich brzmią następująco: "Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą!" (Łk 1,28), skierowane do Maryi podczas zwiastowania. Według teologów katolickich pokazują one, że w duszy Dziewicy z Nazaretu nie było miejsca na grzech, skoro była wypełniona łaską Boga, natomiast teologowie pozostałych Kościołów uważają taką interpretację tych wersetów za zbyt daleko idącą i oparta na przekładzie Wulgaty. Pozdrowienie anioła Gabriela w przekładach protestanckich brzmi następująco:

    "Bądź pozdrowiona, łaską udarowana" (Biblia Gdańska)
    "Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona" (Biblia Warszawska)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat_o_Niepokalanym_Pocz%C4%99ciu_Naj%C5%9Bwi%C4%99tszej_Maryi_Panny

Nie istnieje nawet w Piśmie świętym żadne potwierdzenie dla dzieworództwa Marii matki Jezusa , stworzona ta teoria została wyłącznie na dowolnej interpretacji tłumaczenia tekstu Ewangelii ( które nie są uznawane za źródła historyczne, a za bajkowe opowieści)
zatem niech sobie wierzy każdy w to co jest mu wygodne i jak tylko chce. Ale niech nie twierdzi iż jest to naukowy dowód albo udokumentowany prawdziwy przekaz zaistniałego zdarzenia.


Dogmat ogłosił papież Marcin I na Synodzie Laterańskim w Rzymie w 649 r. - Maria z Nazaretu została zapłodniona przez Ducha Świętego bez nasienia, następnie urodziła zachowując swe nienaruszone dziewictwo.

Oprócz ogłoszenia tej informacji nie ma żadnego logicznego jej uzasadnienia nigdzie.


kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 02:07:38 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #11 : Styczeń 24, 2012, 01:52:42 »

Jezus z Nazaretu znaczylo - Jezus z miejsca przechowywania arki...chodzilo o qumran

Bonawentura zaprowadził w zakonie franciszkańskim święto Niepokalanego Poczęcia, które w 1330 r. nieoficjalnie przyjęła także Kuria Rzymska.

''Rzeczywistość postrzegał jako zależną, choć odrębną od Boga. Za jej podłoże uważał światło, pod którego wpływem materia kształtować się miała w byty jednostkowe.''

pamietajmy ze w qumran byla arka przymierza gdzie przebywala Maryja i Jozef Uśmiech a Maryja pochodzila z rodu Sadoka i Dawida..

ks rodzaju

''Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę''

list sw pawla
 "Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty"
izajasz
"Dziewica, córa Syjonu"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_z_Nazaretu


Zgodnie z Ewangelią Mateusza, kiedy mąż Marii uświadomił sobie, że spodziewa się ona dziecka, zamierzał ją oddalić, ale za namową anioła nie uczynił tego (Mt 1,19-25)

Maryja spodziewala sie dziecka wtedy gdy nie bylo zblizenia miedzy nia a Jozefem



« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 03:22:47 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #12 : Styczeń 24, 2012, 03:05:18 »

To co podałeś za przykłady nadzwyczajności z życia Marii są normami tamtych czasów dotyczącymi mężczyzn i kobiet należących do Esseńczyków.
Te "anioły" i "szatany" oraz inne nadzwyczajne  określenia to funkcje zakonne   pełnione przez ludzi noszących takie przydomki. To nic nadzwyczajnego wystarczy sięgnąć po odpowiednią literaturę by nieco "otrzeźwieć" z bajkowej psychozy katolickiej.

Budowanie "prawd" na symbolice tamtych czasów doprowadziło ludzi do stwarzania bajkowych dogmatów w których wiarę od wieków wymusza się zastraszaniem zmuszonych wyznawców.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 03:08:00 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #13 : Styczeń 24, 2012, 03:08:09 »

izajasz
-Izajasz 7.14 Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel (BÓG Z NAMI)

mateusz
 I nie współżył z nią, aż urodziła syna. I nadał mu imię Jezus.

niezwykle dokladne proroctwo daniela o dacie przyjscia mesjasza

jezeli arka przymierza posiadala nadprzyrodzona moc to co w tym wszystkim dziwnego?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #14 : Styczeń 24, 2012, 03:12:47 »


Cytuj
mateusz
 I nie współżył z nią, aż urodziła syna. I nadał mu imię Jezus.

daj na luz w Judaizmie współżycie z ciężarną kobietą było zabronione prawem , gdyby do tego doszło była by skalana i ona i on i dziecko!  Do porodu i czasu oczyszczenia po porodzie mąż nie mógł współżyć z zoną!

Już pisałam iż kobieta do momentu urodzenia dziecka nie miała statusu mężatki w dawnych zwyczajach żydowskich , dopiero urodzenie dziecka -syna spadkobiercy rodowego nadawało jej range żony czyli Marii.
Zdecyduj  się w końcu za szukanie zrozumienia słów kodów w historii.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 03:16:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #15 : Styczeń 24, 2012, 03:22:18 »

tak to byly takze funkcje zakonne ale traktowane jak najbardziej rzeczywiscie i odnosily sie do prawdziwej rzeczywistosci tak jak ar-ka przymierza

tak jak to ze Jan Chrzciciel byl Eliaszem -ale tez w pewnym sensie Gabrielem

czy np henoch ktory stal sie metatronem..
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 03:33:48 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #16 : Styczeń 24, 2012, 03:24:47 »

no chodzilo o to Uśmiech

Zgodnie z Ewangelią Mateusza, kiedy mąż Marii uświadomił sobie, że spodziewa się ona dziecka, zamierzał ją oddalić, ale za namową anioła nie uczynił tego (Mt 1,19-25)

poprostu nie wiadamo bylo dlaczego zaszla w ciaze..

„I gdy nad tym rozmyślał, oto ukazał mu się we śnie anioł Pański i rzekł: Józefie, synu Dawidowy, nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.”

Jeshuah czyli JHVH + SHIN

AR-KA Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 04:08:01 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #17 : Styczeń 24, 2012, 09:52:05 »

Ej, to wg Prawa jak żona miała dziecko z innym można było ją "oddalić", ale , kiedy w grę wchodził Duch Święty  to Prawo przestawało obowiązywać ?
 tak trochę na wesoło ... ale życiowo.

Znamy to z czasów współczesnych , bo, jak banki kradną miliardy to nazywa się "bailout" i się je dodatkowo ratuje ( nie lękajcie się ) ,ale "kowalski" za to idzie pod młotek.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Styczeń 24, 2012, 11:21:06 »

Chyba iż chcesz udowodnić iż Maria Matka Jezusa brała udział w naukowym eksperymencie zapładniania?

Absolutnie nie! Duży uśmiech Toż to herezje mi jakieś w usta wciskasz Duży uśmiech
To nie ja się bujaniem param, a ty; i jeśli cokolwiek chciałam (wysyłając ci artykuł) udowodnić, to że mylisz się, snując swoje spekulacje i wyobrażenia Uśmiech

Może kiedyś naukowcy doprowadzą przez manipulacje genetyczne taką możliwość u ludzi do zaistnienia, może , jest to tylko domniemanie.

Żadne domniemanie, ni fikcja nawet. Taki eksperyment już się odbył. Także z powodzeniem.
Nie mniej jednak to niemoralna ingerencja, przerastająca problematyką etyczną nawet in-vitro.

Niestety ale Maria rodząc przez "niepokalane poczęcie" musiała wypełnić wszystkie warunki "nieskalania" włącznie z posiadaniem męża , który rytualnie dokonał zapłodnienia żony.

Szok ...a z tym to ja się chętnie do właściwego tematu przeniosę!
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Styczeń 24, 2012, 11:26:15 »

Niestety ale Maria rodząc przez "niepokalane poczęcie" musiała wypełnić wszystkie warunki "nieskalania" włącznie z posiadaniem męża , który rytualnie dokonał zapłodnienia żony.

To Jezus nie zrodził się z Maryi za sprawą Ducha Świętego? Szok Jakieś ludzkie hokus-pokus było do tego potrzebne?

tak jak to ze Jan Chrzciciel byl Eliaszem -ale tez w pewnym sensie Gabrielem


Na jakiej podstawie sądzisz, że Jak Chrzciciel był Eliaszem?
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Gość
« Odpowiedz #20 : Styczeń 24, 2012, 11:40:46 »

@janneth
Cytuj
To Jezus nie zrodził się z Maryi za sprawą Ducha Świętego? Szok Jakieś ludzkie hokus-pokus było do tego potrzebne?

Nie-ludzkie hokus-pokus Janneth było komuś bardziej na rękę.
Ten DŚw to spryciarz jakich mało Uśmiech Pozwala sobie na zapładnianie cudzych żon wbrew ówczesnym Prawom (rzekomo boskim) regulującym te kwestie pomiędzy ludźmi, ale Jemu to uchodzi.
"Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie"  - tak po naszemu Mrugnięcie
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #21 : Styczeń 24, 2012, 11:50:28 »

chodzi o daty kiedy Maryja zaszla w ciaze i kiedy Jezus sie urodzil..w kazdym razie Jozef chcial ja oddalic bo w tym czasie nie powinna zajsc w ciaze..


Jezus nazywal Jana Chrzciciela Eliaszem

''A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!”
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #22 : Styczeń 24, 2012, 11:59:24 »

''A z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak: Gdy matka jego, Maria, została poślubiona Józefowi, okazało się, że zanim się zeszli, była brzemienna z Ducha Świętego''

Maryja byla juz w ciazy zanim wzieli slub Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 11:59:42 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #23 : Styczeń 24, 2012, 12:29:52 »

Jezus urodzi się z Marii za sprawą Ducha świętego identycznie jak każde Ludzkie dziecko rodzi się z każdej matki za sprawą Ducha świętego . Żaden wyjątek ,Duch święty czyli Ogień Życia jest w każdym kto posiada Duszę Boskom.

Natomiast nie każde dziecko rodzi się zgodnie z rytuałem zakonnym Qumran o którym decyduje "ojciec w Niebie" , "Aniołowie" i "Archaniołowie" - funkcje zakonne w zgromadzeniu.
Czystość rytuału nazywa się -niepokalaniem.
Złamanie zasad rytuału nazywa się - skalaniem.
W Qumran do tej pory są zidentyfikowane baseny kąpielowe służące do oczyszczania rytualnego po skalaniu ( nie zachowaniu określonych reguł zakonnych)
To były długie rytuały oczyszczające , niektóre z nich do tej pory są zachowane w Judaizmie. Zresztą Romowie tak samo zachowują zwyczaje rodowe , które wyznaczają im skalanie , oczyszczanie i stan niepokalania. To nic nadzwyczajnego zasady życia tamtych czasów.

Eliasz w tamtych czasach to funkcja najstarszego mężczyzny w zgromadzeniu przekazującego ustnie swoją wiedzę. Z jego zdaniem zawsze liczyła się cała starszyzna zakonna. W tamtych czasach oczekiwanym spadkobierca rodowym był chłopiec nie dziewczynka ,Matka Jezusa nie mogla stać się Marią prawowitą żoną Józefa ( Józef to nie imię w tamtych czasach a głowa męska rodu równoznaczna z królem , czyli oznaczenie funkcji rodowej) dopóki nie urodziła mu syna. Maria i Józef mieli pierwszą córkę Joannę ale posiadanie  dziewczynki nie dawało matce statusu identycznego jak posiadanie syna i to syna , który "otwierał łono matki" czyli był pierworodny.

Ponieważ wiadomym było ( dzięki Eliaszowi i innym Magom, Mag najwyższa funkcja kapłańska w rodzie Sadoka) iż ich syn ma wypełnić męską rolę Mesjasza , zastosowano wszystkie wymogi rytualnej czystości niepokalania tego związku.
Wszystko co dotyczyło życia osobistego i zakonnego Marii i Józefa było konsultowane z "Ojcem w Niebie" - najwyższym zwierzchnikiem zakonnym , Eliaszem i "Aniołami oraz Archaniołami" zakonnikami pełniącymi odpowiednie funkcje.

Poszczególne imiona "archaniołów " to przynależne im prace zakonne, od przekazywania najważniejszych poleceń "Ojca w Niebie" był :Archanioł Gabriel" dlatego z jego poleceniem spotkali się Józef i Maria i to polecenie byli zobowiązani bezwzględnie wykonać.

Żydzi używali takiego nazewnictwa imiennego oraz funkcyjnego ; aniołów archaniołów , szatana , ojca w niebie.... itp. na długo przed narodzeniem się Jezusa. To nie było nic nowego w tamtych czasach.
 
Do czego doprowadziły bajki katolickie i wymuszenie wiary w nie dogmatem widać po tych stanowczych twierdzeniach iż w życiu Jezusa i Jego rodziny działy się nadprzyrodzone rzeczy.
Wszystko w świecie fizycznym ma wytłumaczenie , ale nie wszystko ludzie potrafią w danym momencie wytłumaczyć , dlatego nazywają to cudami.
Jednak jest to moralno -etyczne krzywdzenie ludzi z pozbawianiem ich wiedzy prawdziwej dla wymyślonej ideologii. Temu mówię NIE! NIE! NIE! i STOP. Pora na powrót prawdy , Ona należy się Ludziom.

Prawda jest dla myślących i można w dużej mierze ją uzyskać gdy ktoś odważy się wyjść ponad dogmat i jej szukać , analizować fakty , wyciągać wnioski.
Trzeba wejść w historię tamtych czasów , w zwyczaje życia Żydów tamtych czasów ( istnieje sporo przekazów historycznych) i przeczytać jak  żyli co było ich normą życia , jakie znaczenie miały te symboliczne imiona ( czysto żydowskie są inne) , jakimi regułami i zasadami kierowali się i co ich obowiązywało. Trochę czasu i energii to zabiera , ale "klapki" z oczu spadają  szybko.
Okazuje się iż największym oszustwem z ostatnich 2000 lat jest fundament ideologiczny religii katolickiej. Wiem to niesamowicie trudna do zaakceptowania wiedza. I nie każdy musi ją akceptować , nawet poznawać nie musi.
Jednak jeże dochodzi do publicznej dyskusji  w tym temacie to powinno się zadać sobie trud poznania historycznego żeby się nie ośmieszać twierdzeniami jak powyższe i argumentami ich zapisu.
Bowiem prawie 2000 lat trwa krucjata katolicka ukrywania dowodów ( archiwa Watykanu) zaprzeczających ich ideologii  , mordowania ludzi , którzy swoimi słowami i czynami zaprzeczali tej ideologii ( Katarzy i nie tylko oni) oraz wprowadzanie na miejsce tych prawd nakazowego uznawania bajkowych dogmatów.
Efekt? Żenujący bo ludzie wierzą w oszustwa i nie mają nawet odwagi pomyśleć czy to prawda? Nie maja odwagi poszukiwać i samodzielnie analizować , każdą informację niezgodną z zakodowanym im fałszem usiłują bez analizy natychmiast zniszczyć.

Powierzam Wam głębsze zastanowienie się nad decyzjami życiowymi byłego Ojca Milika ( wiem iż już nie żyje) , który odczytał wszystkie informacje prawdziwe z odnalezionych zwojów w Qumran , bardzo długo ukrywał te najcenniejsze dotyczące zwyczajów życia  i praw zakonnych ( nie są one publikowane do tej pory) i w efekcie czego wystąpił z zakonu i ożenił się.

http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Milik

Myślących ta informacja powinna bardzo poruszyć , polecam też książkę opisująca powody ukrywania zwojów zwanych "sekciarskimi" i wszystkich informacji na nich zapisanych , dotyczących wspólnoty Esseńskiej w Qumran oraz życia naszych bohaterów.
Książka; " Zwoje znad Morza Martwego"  Michael Baigent i Richard  Leigh

Całym sercem proszę Stwórcę żeby te informacje , ta wiedza została przekazana  wszystkim Ludziom.
Powodzenia w odkrywaniu prawdy!

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Dajcie spokój bez wcielenia Ducha Świętego inaczej Ducha- Duszy żadne ciało materialne by nie żyło , było by martwe. Człowiek żyje tylko wówczas gdy jest weń wcielony Duch święty.
Na ile jest czyj "święty" - czyli świetlisty to już inna sprawa.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2012, 12:39:40 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #24 : Styczeń 24, 2012, 13:16:26 »

Dajcie spokój zacznijcie szukać w historii co oznaczało takie określenie kiedyś w czasach Marii i Józefa , a nie co znaczy obecnie, bo to błąd w rozumowaniu. Prowadzi do fikcji i budowaniu na niej fałszu.

Kobietę , której łona nie otworzyły narodziny syna ( jej pierwsza córka nie odgrywała tej roli) nazywano zwyczajowo w tamtych czasach dziewicą nie pełna żoną , bo nie narodziła spadkobiercy rodowego mężowi. Co ma zupełnie inne znaczenie niż dziewczyna która nie miała jeszcze kontaktów seksualnych. Ten fakt był wielokrotnie publikowany w dyskusjach. Jednak każdy wierzy w to co chce .
Po stwierdzeniu 3 miesięcznej ciąży decyzją zwierzchnika zakonnego męża  wówczas jeszcze nie Marii ( Archanioła Gabriela) każda ciężarna żona musiała być oddalona od męża ( inaczej mieszkać oddzielnie) aż do momentu zakończenia połogu ( inny czas dla chłopca inny dla dziewczynki) by ponownie stać się "nieskalaną" przed kolejną ciążą.

Zupełnie nie rozumiem ludzi w XXI wieku , którzy miast poszukiwać uzasadnień i potwierdzeń zwyczajów ludzi z przed 2000 lat wymyślają na ten temat bajki i wmuszają wiarę w nie innych.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.124 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gry catziee bizancjum patologiczni antyczni