Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 01:21:11


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kasjopeański Eksperyment  (Przeczytany 11822 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« : Styczeń 31, 2012, 20:44:22 »

"Kasjopeański Eksperyment

Wstęp:

Otwórz się i poszukuj

16 lipca 1994 roku fragmenty komety Shoemaker-Levy rozpoczęły serię zderzeń z Jowiszem, niezwykle rzadkie zjawisko kosmiczne.

Tego samego wieczoru hipnoterapeutka, która mieszkała w małym miasteczku na Wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej stanu Floryda, przeprowadzała swój cotygodniowy eksperyment polegający na próbie dotarcia do czegoś, co można by nazwać "wyższymi poziomami świadomości" - spodziewała się, że mogą istnieć pod postacią symboli i dynamik, na podobnej zasadzie jak w teorii Archetypów zaproponowanej przez Junga. Właśnie miało się wydarzyć inne "rzadkie kosmiczne zdarzenie". Po trzydziestu latach badań i dwóch latach poświęconych eksperymentowaniu, opisanych szczegółowo w autobiografii Laury, Amazing Grace, rozpoczęła się komunikacja ze źródłem przedstawiającym się jako "Kasjopeanie".

"Jesteśmy wami w Przyszłości,"  - powiedzieli. "Transmitujemy "przez" otwór znajdujący się w miejscu, które przedstawiacie jako Kasjopea, dzięki silnym impulsom radiowym ustawionym w jednej linii z Kasjopeą, powstającym w pulsarze zrodzonym z gwiazdy neutronowej 300 lat świetlnych za nią, patrząc z waszej pozycji. Umożliwia to transmisję na czystym kanale z szóstej do trzeciej gęstości".

Ważne do odnotowania na początek jest to, że Kasjopeanie NIE są "obcymi", nie są też "bezcielesnymi istotami". Z jednego z pierwszych kontaktów:

P: (L) Jesteście obcymi z innej planety?
 O: Obcy z twojej perspektywy, tak.

Dopiero w kontekście następnych dziesięciu lat badania materiału pozyskanego w wyniku tej komunikacji można powiedzieć, że kontakt ten najlepiej opisał Eugene Canseliet w swoim wstępie do drugiego wydania alchemicznego arcydzieła Fulcanelli'ego, The Dwellings of the Philosophers:

Według łacińskiego znaczenia słowa adeptus, alchemik otrzymał właśnie Dar Boga, albo nawet lepiej, Podarunek (w drugim znaczeniu Teraźniejszość), kabalistyczny kalambur podwójnego znaczenia tego słowa, podkreślający, że w ten sposób cieszy się on nieskończonym trwaniem Teraz. [...]

W Królestwie Siarki istnieje Zwierciadło, w którym można zobaczyć cały Świat. Ktokolwiek spogląda w to Zwierciadło, może zobaczyć i poznać trzy części Mądrości całego Świata.

Jak można rozumieć słowa:

"Jesteśmy wami w przyszłości"?

Ark komentuje:

Oto, co "oni" deklarują: że "oni" - Kasjopeanie - "Istoty Świetlne Zunifikowanych Form Myślowych z 6-tej gęstości" - są nami w przyszłości. Co za dziwaczne słowne wyrażenie? Cóż to za dziwaczny pomysł. Czyżby?

Czy to możliwe? Czy takie stwierdzenie może znaleźć, choćby nawet w przybliżeniu, miejsce w akceptowanych teoriach? Czy też jest w ewidentnej sprzeczności ze wszystkim, co my - to znaczy fizycy - wiemy o Naturze i jej prawach?

Odłóżmy na chwilę na bok sprawę, czy możliwe jest istnienie w czystym stanie świadomości, zatem czy możliwe jest, choćby tylko w teorii, podróżowanie w czasie?

Czy wysyłanie i otrzymywanie informacji z przyszłości lub wysyłanie informacji w przeszłość jest dopuszczane przez nasze obecne teorie względności i mechaniki kwantowej?

Czy, jeśli informacja może być wysłana, to wynika z tego, że również materia fizyczna może być "wysłana" przez swego rodzaju Transwymiarową Remolekularyzację? A jeśli tak, to jakie są prawa, a jakie ograniczenia? Jakie są środki?

Szczerze mówiąc, nie wiemy, ale możemy mieć kilka przypuszczeń.

Rozważając ogólną teorię względności nauka wykorzystuje zazwyczaj czterowymiarowe kontinuum czasoprzestrzeni. W klasycznej ogólnej teorii względności metryczne właściwości kontinuum są nieodłączne w stosunku do kontinuum, ale piąty wymiar, w którym osadzona jest nasza normalnie odczuwana czasoprzestrzeń, może być użyty również do wyjaśnienia zakrzywienia i właściwości przestrzeni fizycznej.

W sensie matematycznego formalizmu można powiedzieć, że w czasoprzestrzennym kontinuum wszystkie części czterowymiarowego świata istnieją równocześnie, a to naturalnie doprowadziłoby do całkowitego załamania się filozoficznych idei przyczynowości.

Jednakże wielu naukowców zajmujących się tymi ideami nie uważa, że kontinuum to jest "realne" w sensie fizycznym, czyli że istoty fizyczne nie mogą wedle swojej woli poruszać się do tyłu i do przodu, wstępować i wychodzić z czasu z taką łatwością, z jaką zmienia się kierunek w trójwymiarowej przestrzeni.

My, z drugiej jednak strony na podstawie pewnych obserwacji uważamy, że jest to nie tylko możliwe, ale wysoce prawdopodobne.

W teorii względności odstępy czasu pomiędzy zdarzeniami nie są całkowicie ustalone w stosunku do poruszających się systemów czy układów odniesienia. Doprowadziło to do pewnych spekulacji, a mianowicie, że mogą również istnieć analogie pomiędzy przewidywaniem przyszłości a osobliwościami. Jednakże "dylatacja czasu", kurczenie się odstępów czasu pomiędzy poruszającymi się punktami odniesienia, jest zbyt małe, by tłumaczyło przewidywanie przyszłości i ciągle wymagałoby od dowolnego transferu informacji by poruszał się szybciej niż światło, a szczególna teoria względności, w wąskiej interpretacji, nie zezwala na fizyczne podróżowanie wstecz w czasie, ale odsyła tę koncepcję do wyimaginowanego matematycznego formalizmu.

A jednak, pomimo tego, że kwestionowanie ograniczeń nałożonych przez Einsteina na nadświetlne podróżowanie jest niemal zakazane, to w jednym punkcie Einstein proponował rozważyć nadwymiarowy świat jako "rzeczywisty". W 1938 roku wraz z P. Bergmannem napisał artykuł zatytułowany On a Generalization of Kaluza's Theory of Electricity [O Uogólnieniu Teorii Elektrycznosci Kaluzy]:

Jak dotąd podjęte były dwie dość proste i naturalne próby połączenia grawitacji i elektryczności przez jednolitą teorię pola, jedna przez Weyla, a druga przez Kaluzę. Co więcej, były pewne próby formalnego przedstawienia teorii Kaluzy tak, aby uniknąć wprowadzania piątego wymiaru fizycznego kontinuum. Teoria przedstawiona tutaj różni się od teorii Kaluzy w jednym istotnym punkcie; my przypisujemy piątemu wymiarowi fizyczną rzeczywistość, podczas gdy w teorii Kaluzy ten piąty wymiar wprowadzony był jedynie w celu uzyskania nowych składowych tensora metrycznego przedstawiającego pole elektromagnetyczne".

Einstein był nieco drażliwy na punkcie tej idei, ale mimo to podążał za nią, pisząc w swoim artykule:

Jeśli podejście Kaluzy jest rzeczywiście krokiem naprzód, to w wyniku wprowadzenia pięciowymiarowej przestrzeni. Było wiele prób zachowania istotnych formalnych wyników uzyskanych przez Kaluzę bez rezygnowania z czterowymiarowego charakteru przestrzeni fizycznej. Dowodzi to wyraźnie, jak ostro nasza fizyczna intuicja opiera się wprowadzeniu piątego wymiaru.

Jednak rozważając i porównując wszystkie te próby, trzeba dojść do wniosku, że żadne z tych wysiłków nie poprawiły sytuacji. Wydaje się niemożliwe sformułowanie idei Kaluzy w prosty sposób bez wprowadzania piątego wymiaru.

Musimy zatem poważnie traktować piąty wymiar, chociaż nie zachęca nas do tego czyste doświadczenie. Jeśli więc struktura przestrzeni zdaje się wymuszać na nas akceptację teorii przestrzeni pięciowymiarowej, musimy zapytać, czy rozsądne jest stosowanie rygorystycznej redukowalności do czterowymiarowej przestrzeni. Wierzymy, że odpowiedź powinna brzmieć "nie", pod warunkiem, że możliwe jest zrozumienie w inny sposób quasi-czterowymiarowego charakteru przestrzeni fizycznej, przez przyjęcie za bazę pięciowymiarowego kontinuum i uproszczenie tą drogą podstawowych geometrycznych założeń. [...]

Najistotniejszym punktem naszej teorii jest zastąpienie ... rygorystycznej cylindryczności założeniem, że przestrzeń jest zamknięta (lub cykliczna). [...]

Pięciowymiarowa teoria przestrzeni fizycznej Kaluzy dostarcza jednolitego opisu grawitacji i elektromagnetyzmu. [...]

O wiele bardziej zadowalające jest wprowadzenie piątego wymiaru nie tylko formalnie, ale nadanie mu pewnego fizycznego znaczenia. [A. Einstein, P. Bergmann, Anals of Mathematics, Vol. 38, Nr 3, lipiec 1938, podkreślenia nasze]

Zwróć w szczególności uwagę na spostrzeżenie Einsteina, że przestrzeń jest "cykliczna". Wierzymy, że Einstein podążał drogą, która miała być później uznana za niezwykle owocną, nawet jeśli wkrótce potem Einstein publicznie wyparł się tej idei.

Kurt Goedel, po tym, jak stał się sławny dzięki swojej pracy nad podstawami matematyki, zaczął studiować ogólną teorię względności Einsteina i wniósł do fizyki poważny wkład: odkrył klasę skądinąd uzasadnionych kosmologicznych rozwiązań dla równań pola Einsteina - z wyjątkiem jednego - zawierały one pętle przyczynowe!

Początkowo te Pętle Przyczynowe zostały przez relatywistów odrzucone jako "zbyt zwariowane". Argumenty przeciwko tym modelowym wszechświatom stały się nawet bardziej personalne, komentując stan umysłu odkrywcy! (Nie tak znowu niezwykłe zjawisko w gorączkowych dyskusjach w tak zwanych "wieżach z kości słoniowej" akademii).

"Pętla Przyczynowa" oznacza to samo, co "Pętla Czasowa". Może być opisana jako wyjście w przyszłość i zakończenie drogi w punkcie startu w czasie i miejscu, z którego się wyruszyło.

Nazywana jest "Przyczynową", ponieważ w teorii względności Einsteina Czas jest pojęciem względnym i różni obserwatorzy mogą różnie doświadczać czasu, więc używany jest termin "przyczynowy", aby uniknąć używania terminu "czasowy".

Stopniowo jednak uświadamiano sobie, że przyczynowe - czy czasowe - pętle MOGĄ pojawić się również w innych rozwiązaniach równań pola Einsteina - odpowiadają zazwyczaj pewnego rodzaju "wirowaniu" wszechświata.

Pętle czasowe czynią podróże w czasie nie tylko możliwymi, ale prawdopodobnymi.

Jednocześnie pętle przyczynowe mogą prowadzić do nieakceptowalnych logicznych paradoksów, a fizyka wcale nie lubi takich paradoksów - stanowią one poważny problem!

Paradoksów nigdy nie należy lekceważyć. Wskazują zawsze, że do nauczenia jest jakaś ważna lekcja; że potrzebny jest istotny postęp lub zmiana w sposobie myślenia bądź w teorii.

To samo pozostaje prawdą w stosunku do paradoksów związanych z ideą otrzymywania informacji z przyszłości. Nie możemy po prostu cofnąć się do soboty i powiedzieć sobie samym, jakie liczby wygrały w niedzielnym losowaniu. Gdyby było to możliwe, byłoby również możliwe dla pewnego bardziej przyszłego ja, żeby powiedziało przyszłemu ja, żeby NIE mówiło! Mamy zatem paradoks: my w przyszłości interweniowaliśmy w przeszłość, czyniąc naszą komunikację z przyszłością niemożliwą!

Paradoks: jeśli komunikowaliśmy się, nie skomunikowaliśmy się, a jeśli nie komunikujemy się, to się skomunikowaliśmy!

Niemożliwe w liniowym, nierozgałęziającym się wszechświecie!

Czy istnieje możliwość uniknięcia tego paradoksu, wyjście, które pozostawi otwarte - choćby tylko trochę - drzwi dla naszego antytelefonu?

Rzeczywiście istnieje i to nie jedno, ale kilka wyjść.

Po pierwsze - ewidentny paradoks znika, jeśli dopuścimy możliwość, że kanały komunikacji są nieodłącznie hałaśliwe; to sytuacja normalna, kiedy mamy do czynienia ze zjawiskiem kwantowym.

Jeśli więc komunikacja w przeszłość jest efektem kwantowym - jesteśmy zabezpieczeni przed ewidentnymi paradoksami. Teoria Kwantowa może być pożyteczna!

Wysyłając sygnał w przeszłość nigdy nie jesteśmy w 100% pewni, czy wiadomość będzie przekazana bez zniekształcenia. I odwrotnie, otrzymując informację z przyszłości nigdy na 100% nie jesteśmy pewni, czy pochodzi z autentycznej transmisji, czy też jest spontanicznym i przypadkowym wytworem odbiornika. Jeśli tak i jeśli pewna ilościowa informacja - to znaczy utrzymanie teoretyczny relacji pomiędzy odbierającym a wysyłającym końcem zostało zabezpieczone - wtedy nie ma już paradoksów nawet z umiarkowanie skutecznymi kanałami informacji.

W rzeczywistości zagadnienie komunikowania się z przeszłością czy otrzymywania informacji z przyszłości JEST dyskutowane w fizyce, nawet w kategoriach płaskiej, zupełnie niezakrzywionej czasoprzestrzeni Lorentza i Minkowskiego. Jako środek komunikacji mogą służyć hipotetyczne cząstki szybsze niż światło - tachiony. Czynią one możliwym "antytelefon" - telefon do przeszłości.

"Jesteśmy WAMI w Przyszłości".

Innymi słowy MOŻE istnieć transmisja z przyszłości w przeszłość, ale niewielu będzie "odbiorców", a spośród tych niewielu jeszcze mniej będzie właściwie dostrojonych. A nawet ci, którzy są właściwie dostrojeni mogą ulec wpływowi "szumu". Nawet gdy nie ma szumu, odbiorcy, którzy mogą otrzymać czystą informację, doświadczą szumu "niewiary" i zakłócenia po fakcie.

Istnieje również inny aspekt takiego przekazu informacji, a mianowicie odnoszące się do niego prawdopodobieństwa związane są ze ZDARZENIEM WYBORU; z wybieraniem jednej spośród wielu możliwych przyszłości.

Może się zdarzyć, że rozgałęzianie się wszechświata odpowiada każdemu takiemu zdarzeniu. Rozgałęzianie się wszechświata w nieskończone drzewo decyzji dyskutowane było w ramach kwantowej teorii pomiaru - ma nawet nazwę "interpretacji teorii kwantowej Wielu Światów".

Dwóch dobrze znanych fizyków, którzy bardziej niż tylko jako ćwiczenie w teoretyzowaniu rozważali teorię wielu światów, to John Archibald Wheeler i David Deutsch i dla głębszego zrozumienia możesz zechcieć otrzymać ich książki.

Interpreatcja Wielu Światów ma jedną poważną słabość: nie ma wbudowanego algorytmu dla ustalania czasu rozgałęzień. Tak więc jest ona bardziej pewną ramą niż kompletną teorią.

Istnieje jednakże teoria, która wypełnia tę lukę w Interpretacji Wielu Światów - i znam ją bardzo dobrze, w rzeczywistości znam ją nawet lepiej niż wielu innych, z tej prostej przyczyny, że przez ostatnich mniej więcej sześć lat rozwijałem ją we współpracy z Philippem Blanchardem (Uniwersytet w Bielefeld) jako integralną część Projektu Kwantowej Przyszłości (Quantum Future Project). Nazywa się Event Enhanced Quantum Theory [tłum.: Teoria Kwantowa Wzbogacona o Zdarzenia] (w skrócie EEQT). (Pełna lista odniesień i dużo więcej informacji na ten temat można znaleźć w Internecie na mojej stronie "Quantum Future").

Fakt, że nasze obecne ogólnie akceptowane teorie nie przeszkadzają nam myśleć, że podróżowanie w czasie jest, być może, możliwe, niekoniecznie oznacza, że wiemy, jak zbudować wehikuł czasu!

Z drugiej strony jest być może możliwe, że wehikuł czasu już istnieje i jest używany, nawet jeśli nie rozumiemy zasady jego działania, ponieważ wybiega ona zbyt daleko poza nasze obecne teoretyczne i pojęciowe ramy. Jest też możliwe, że niektóre z maszyn, o których myślimy, że służą do zupełnie innego celu, działają w rzeczywistości jako wehikuły czasu. Wiele rzeczy jest możliwych....

I tak zyskujemy o wiele lepsze zrozumienie "pracy" Alchemii, a Canseliet komentuje:

Według łacińskiego znaczenia słowa adeptus, alchemik dostał właśnie Dar Boga, albo nawet lepiej, Podarunek (w drugim znaczeniu Teraźniejszość), kabalistyczny kalambur podwójnego znaczenia tego słowa, podkreślający, że w ten sposób cieszy się on nieskończonym trwaniem Teraz. [...]

Wydaje się, że poprzez ten "Dar Boga" - ten Prezent/Teraźniejszość - wolno było Laurze spojrzeć w "Zwierciadło, w którym można zobaczyć cały Świat" - krainę symboli i dynamik.

"Jesteśmy WAMI w Przyszłości".

A teraz wróćmy do nadświetlnej komunikacji lub "channelingu" w ogóle, a Kasjopean w szczególności: fakt, że wysyłanie informacji w przeszłość jest możliwe, niekoniecznie implikuje fakt, że dowolna informacja rzekomo wysłana z przyszłości jest nią rzeczywiście!

Ale, jeśli ogólnie akceptujemy, że pozaziemskie życie jest możliwe, i wykorzystujemy całą swoją wiedzę i środki do poszukiwania życia poza naszą Ziemią, musimy także dołączyć warunek, że otrzymywanie informacji z przyszłości jest równie możliwe. Z tą perspektywą nauka powinna szukać jakichkolwiek śladów takiej informacji.

Ale jakiego rodzaju kanały informacyjne mają być monitorowane w poszukiwaniu takiej transmisji? Jakiego układu anten potrzebujemy? Jak mamy go nakierować na konkretny "czas przyszły"? Powiedzmy na rok 3.000? Albo 30.000? Albo 300.001?

Moja odpowiedź brzmi: niczego takiego nie potrzeba. Wszystko, czego potrzebujemy, już mamy, a mianowicie NASZE UMYSŁY.

I rzeczywiście, zakładając, że wiedza i technologia przyszłości jest (albo MOŻE BYĆ) dużo bardziej zaawansowana niż nasza, staje się całkiem naturalne, że jakakolwiek transmisja z przyszłości będzie skierowana bezpośrednio do umysłu.

Nawet dzisiaj istnieją techniki oddziaływania bezpośrednio na nasze umysły. (Zobacz Quantum Future School Timeline Project). Nie zawsze używane są z korzyścią dla nas; niemniej jednak istnieją. Lecz jeśli komunikacja z przyszłości jest możliwa, to dlaczego nie otrzymujemy tych przekazów codziennie? Jeśli nasz umysł może służyć jako odbiornik, to dlaczego nie jesteśmy świadomi tych transmisji?

Myślę, że odpowiedź ma coś wspólnego z wielokrotnymi rzeczywistościami i rozgałęziającymi się wszechświatami, i być może cywilizacja, która na co dzień otrzymywałaby wiadomości z przyszłości, przestałaby istnieć, ponieważ komunikacja poprzez czas jest grą bardzo niebezpieczną. Tworzysz paradoksy i paradoksy te usuwają paradoksalne wszechświaty ze składnicy możliwych wszechświatów; jeśli tworzysz wszechświat z paradoksami, niszczy on sam siebie całkowicie albo częściowo. Być może usuwana jest z tego wszechświata właśnie inteligencja, ponieważ to właśnie inteligencja tworzy paradoks. Być może jesteśmy wielkimi szczęściarzami, bo chociaż możemy otrzymywać niektóre z tych wiadomości z przyszłości, wciąż istniejemy.

Przypuśćmy, że nasza cywilizacja rozwinęła się do tego stopnia, że każdy może komunikować się ze sobą w przeszłości; jest komputer z oprogramowaniem i z oprzyrządowaniem, który to robi. Staje się to najnowszym dziwactwem: każdy komunikuje się ze sobą w przeszłości, by ostrzec o niebezpieczeństwie, albo o nadciągającym katakliźmie, albo o złych wyborach, albo żeby podać liczby wygrywające w losowaniu lub zwycięskie konie. Ale to, co dla jednego jest postrzegane jako "zły wybór" albo "kataklizm", dla kogoś innego może być "pomyślnym zdarzeniem" albo "korzyścią"!

Tak więc następny krok byłby taki, że do systemu zaczęliby włamywać się "hakerzy" i wysyłaliby w przeszłość fałszywe komunikaty, żeby z premedytacją tworzyć złe wybory i kataklizmy dla jednych, po to, by wywoływać korzyści dla siebie lub innych.

Wtedy ten pierwszy ktoś zobaczyłby, że wysłana została fałszywa informacja i wszedłby do systemu, i cofnąłby się jeszcze bardziej, by ostrzec się, że zostanie wysyłana przez "oszusta" fałszywa informacja, i jak powiedzieć, że to było fałszywe.

Wtedy haker zobaczyłby to i cofnąłby się do jeszcze wcześniejszego momentu, i przekazałby fałszywą informację, że ktoś zamierza wysłać fałszywą informację (która w rzeczywistości jest prawdziwa), że ma zostać wysłana fałszywa informacja (rzeczywiście fałszywa), gmatwając tym samym całą sprawę.

Proces ten mógłby trwać bez końca, ze stałymi i powtarzanymi komunikatami w przeszłość, jeden sprzeczny z drugim, jeden sygnał znoszący drugi, tak że ostatecznie rezultat byłby dokładnie taki sam, jak gdyby nie było ŻADNEGO komunikatu w przeszłość!

Istnieje również bardzo interesująca możliwość, że powyższy scenariusz JEST w rzeczywistości dokładnie tym, co ma miejsce w naszym świecie.

Jest również możliwe, że gdy tylko cywilizacja dochodzi do punktu, w którym może manipulować przeszłością i tym samym zmieniać teraźniejszość, najprawdopodobniej niszczy samą siebie i prawdopodobnie jej "odgałęzienie" wszechświata, o ile wcześniej nie nadejdzie kataklizm, działający jako swego rodzaju "mechanizm kontrolny" czy też jako sposób na ponowne zredukowanie do zera technicznych możliwości, zapobiegając tym samym potencjalnemu powszechnemu chaosowi."

http://quantumfuture.net/pl/intro02.htm
cdn.
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2012, 10:17:45 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Luty 01, 2012, 10:18:05 »

cd.
"W ten sposób kataklizmy mogłyby być swego rodzaju zapobiegawczym lub wyprzedzającym uderzeniem przeciwko takim manipulacjom i w rzeczywistości mogą być wynikiem celowych działań życzliwych jaźni z przyszłości, które widzą niebezpieczeństwo komunikowania się ze sobą w przeszłości!

Istnieje więc prawdopodobieństwo, że o ile ISTNIEJE komunikacja z przyszłości, to w rzeczywistości MOŻE być otrzymywana ciągle przez każdego z nas jako napływająca lawina kłamstw przemieszanych z prawdą.

Tak więc problemem staje się coś więcej niż samo "dostrojenie się" do wąskiego pasma sygnału, ponieważ oczywiście hakerzy mogą imitować sygnał i stali się BARDZO mądrzy w dostarczaniu swoich kłamstw podszywających się pod pozornie "ciepłe i puszyste" prawdy; problemem staje się zupełnie odmienne założenie, by nie ufać niczemu, i DZIAŁANIE, jakby WSZYSTKO było mylące, gromadzenie danych ze wszystkich stron, a potem dokonywanie wyborów opartych na informacji, z pełną świadomością, że to może być błąd!

Najważniejsze jest tutaj to, że nie możemy przeszkodzić hakerom w hakerstwie. Ale możemy podejmować wszelkie wysiłki, by przeszkodzić im we włamaniu się do NASZYCH systemów, przez wznoszenie barier z wiedzy i świadomości. Hakerzy zawsze szukają "łatwego łupu" (za wyjątkiem tych nielicznych, którzy rzeczywiście LUBIĄ wyzwania), i będą się wycofywać w miarę jak będziesz coraz bardziej zabezpieczał swój system.

Jak możesz ochonić swój komputer (i siebie) przed hakerami?

Nigdy nie ma 100% bezpieczeństwa, ale jeśli zostaną podjęte wszystkie środki zapobiegawcze i jeśli nieustannie uważamy na ślady hakerów - przerwania pracy systemu, utratę "pamięci" lub mocy, uszkodzone pliki, elementy, które "nie pasują", są "pozbawione kontekstu" - możemy zredukować prawdopodobieństwo włamania. Możemy to jednak robić tylko wtedy, kiedy jesteśmy ŚWIADOMI istnienia hakerów; jeśli WIEMY, że będą próbowali włamać się do naszego systemu pod płaszczykiem "normalnego" pliku czy nawet systemu operacyjnego, albo programu, który ma "porządkować" nasze dane dla lepszej wydajności i wygody pracy lub "przyjazności dla użytkownika", a jednocześnie działają na naszą moc i zasoby - RAM i twardy dysk - jak potężny drenaż.

Jako zabawna uwaga na marginesie: moglibyśmy myśleć o systemie operacyjnym Windows jako "ostatecznym hakerze z przyszłości", który udając owcę jest wilkiem pożerającym nasz twardy dysk i RAM i posyłającym nasze pliki Bóg wie dokąd przez cały czas, kiedy jesteśmy podłączeni do internetu!

I oczywiście istnieją wirusy. Za każdym razem, kiedy do naszego komputera wkładamy dyskietkę lub CD, ryzykujemy zakażenie wirusem, który powoli lub gwałtownie może w naszym komputerze zniekształcić lub zniszczyć WSZYSTKIE informacje, nie dopuścić do ŻADNYCH zewnętrznych funkcji i nawet "wyczyścić" twardy dysk ze wszystkich plików, by zastąpić je niekończącymi się kopiami wirusowych nonsensów.

Ludzką tego analogią jest wiele religii i systemów "wierzeń", które zostały "wprogramowane" w nasze kultury i w samo nasze życie przez niekończące się programy "Prorok/Bóg", zastępujące, bit za bitem, nasze własne myślenie "dogmatami i doktrynami wiary".

Starczy już tych komputerowych analogii. Myślę, że czytelnik potrafi sobie wyobrazić dowolną ilość wariacji na ten temat i zrozumieć, jak podatni jesteśmy na "dezinformację" pod pozorem prawdy albo to z przyszłości, albo z przeszłości, czy też z teraźniejszości."
http://quantumfuture.net/pl/intro02.htm

polecam resztę przekazów na w/w stronieUśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2012, 10:19:26 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #2 : Luty 01, 2012, 13:18:07 »

Cytuj
Tak więc problemem staje się coś więcej niż samo "dostrojenie się" do wąskiego pasma sygnału, ponieważ oczywiście hakerzy mogą imitować sygnał i stali się BARDZO mądrzy w dostarczaniu swoich kłamstw podszywających się pod pozornie "ciepłe i puszyste" prawdy; problemem staje się zupełnie odmienne założenie, by nie ufać niczemu, i DZIAŁANIE, jakby WSZYSTKO było mylące, gromadzenie danych ze wszystkich stron, a potem dokonywanie wyborów opartych na informacji, z pełną świadomością, że to może być błąd!

Tak, to całkiem możliwe, dlatego staram się nie przyjmować na wiarę "prawd objawionych" czy nawet myśli natrętnych pchających się do głowy, ponieważ wszystko to może być wytworem nadawanym przez grupy zbierające "drobniaki" do swoich portfelików.
Trzeba analizować napływające dane, ale niekoniecznie bronić sie przed nimi. To nie ma sensu, ponieważ technologia ta przewyższa nasze współczesne możliwości. Pozwolić temu strumieniowi przepływać, nie łapać się żadnych pozornie pięknie brzmiących , ociekających pięknymi słówkami , przekazów. I to powinno wystarczyć. Chyba, że zdecydujemy się dać "złapać" z pełną świadomością, że to moze być błąd.

Cytuj
Najważniejsze jest tutaj to, że nie możemy przeszkodzić hakerom w hakerstwie. Ale możemy podejmować wszelkie wysiłki, by przeszkodzić im we włamaniu się do NASZYCH systemów, przez wznoszenie barier z wiedzy i świadomości. Hakerzy zawsze szukają "łatwego łupu" (za wyjątkiem tych nielicznych, którzy rzeczywiście LUBIĄ wyzwania), i będą się wycofywać w miarę jak będziesz coraz bardziej zabezpieczał swój system.
Ja tutaj nie widzę sensu w ciągłym zabezpieczaniu się, gdyż koniec końców człowiek będzie tylko zajmował sie zabezpieczaniem się i niczym więcej.
Należy zastanowić się czym jest "łatwy łup" ?
W jaki sposób ekostystem broni się przed "hakerami" ? czy istnieja zabezpieczenia w naturalny sposób chroniące istnienie przed "przypadkowym" głupim atakiem "hakerskim" ?
Czas pokazuje, że takie zabezpieczenie musi istnieć ponieważ istniejmy w czasie i przestrzeni.

Teoria Wielo Światów przedstawiana w tym opracowaniu wychodzi z założenia ,że czas się rozwarstwia w każdym punkcie i odtąd powstają różne "światy" określone swoistymi liniami czasu.
Jeśli podejśc do tego z drugiej strony - oto istnieją wszystkie możliwe linie czasu, a my jedynie dokonujemy wyboru określonej linii , tak, jak się przechodzi z jednego pokoju do drugiego - to mamy rzeczywistości, które trudniej "zhakować" , by je unicestwić, a nawet unicestwić się nie da w żaden sposób.

Dodajmy do tego jeszcze jednen stopień "trudności" dla hakerów - nie tylko, że to my żeglujemy po liniach życia, ale w dodatku żeglujemy wszystkimi możliwymi liniami jednocześnie ( w Polu przed urzeczywistnieniem się określonej linii ) poza czasem. I tak postępuje właśnie ekosystem i jest to jego zabezpieczenie przed manipulacją.

A czy może nie istnieć czas ?
Hm, fizycy mówią, że "czas to nasza ignorancja"
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publikacje/czas-to-nasza-ignorancja/
"Gdybyśmy wiedzieli wszystko, nie doświadczalibyśmy czasu "
 " Dokładny stan materii jest zawsze bezczasowy"

Stan poza czasem to stan materii w którym wiadomo już wszystko Uśmiech I zawsze jest wiadomo. My tylko żeglujemy po bezkresnym oceanie możliwych wyników cząstkowych Chichot

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Luty 01, 2012, 16:26:58 »

..czas to pewna miara pomocnicza nie wiążąca się bezpośrednio z wymiarami jakotakimi i można ją nazwać i opisać inaczej,-
jednak fakt pozostaje faktem, o przemijaniu i tu mamy funkcję czasu. Wiadomo, że czas wiąże się z grawitacją i prędkością bowiem znany jest paradoks bliźniaków, a z drugiej strony wiemy że pasażer statku kosm. podróżujący z prędkością bliską prędkości światła będzie się starzał woniej niż jego znajomi na ziemi,-
tak więc widać jak na dłoni, że energia, masa i czas są w ścisłym związku. Pozostaje pytanie co właściwie z tego wynika, że np. wszystko jest tylko różną prezentacją tego samego??
i wracamy do początku, że wszystko jest jednym, itd...
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #4 : Luty 02, 2012, 18:34:42 »

Szanowny songo nasuwa mi się pytanie dlaczego oni nie zaproponowali czegoś lub jakiegoś ćwiczenia -

medytacji jak zwał tak zwał - dlaczego nie nauczą nas obrony przed tymi ,,hakerami"

Co wnoszą do tego by być z nami w przyszłości.

Czy jest taka potrzeba - w czym będą użyteczni

Bo co do kataklizmów to dlaczego już nie nauczą nas jak się przed nimi chronić?

Na tej planecie padło już tak wiele obietnic, że coraz mniej ludzi w nie wierzy.

Ba podobno zmniejszyła się liczebność stada owieczek wierząca w przyjście baranka Duży uśmiech

Może można się z nimi skontaktować i zapytać o wyjaśnienia Mrugnięcie

Jakaś konkrecizna była by tu na miejscu Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2012, 18:38:24 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Maj 31, 2012, 20:59:35 »

Kasjopeanie to bardzo długa i bogata historia, popatrz na daty. Olbrzymi materiał przekazów, chyba do 2001 roku przetłumaczone nawet na polski. W przekazach (starszych) dużo spraw prywatnych itp. Obecnie przekazy są niezmiernie rzadkie (1 w tym roku, 4 w ubiegłym). Mają olbrzymie forum, można tam też zadawać pytania na sesje. Laura napisała kilka książek i niezliczoną ilość artykułów, niedawno ktoś publikował tu kawałek "Fali". Jak zwykle przy współpracy kilku osób były zawirowania, kradzież i upublicznianie materiałów itp. Obecnie to spora "instytucja", zbierają pieniądze na wykup siedziby ("zamek" we Francji), bo właścicielowi brak gotówki i musi sprzedać posesję, uzbierali połowę ok 200 000 Euro.
Prowadzą Sott.net witrynę, gdzie między innymi znajdziesz przedruki istotnych informacji i artykułów w większości z niezależnych źródeł, korzystam z tego regularnie.
Chyba na ich forum znalazłbyś większość odpowiedzi na twoje pytania, ale tego jest więcej niż tutaj i niektóre działy dostępne po rejestracji.
A odnośnie uczenia i pełnych informacji Kasjopeanie są STO i respektują "wolną wolę", nie wolno im wszystkiego wprost.
Mam nadzieję, że to coś ci rozjaśniło, w razie czego mogę gdzieś spojrzeć lub przeszukać ich forum.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 02, 2012, 04:28:36 »

blueray21
Cytuj
Mam nadzieję, że to coś ci rozjaśniło, w razie czego mogę gdzieś spojrzeć lub przeszukać ich forum.
Nie wiem jak szacowny  songo bo ja normalnie wszystko wiem Duży uśmiech
Tylko pojąć nie mogę Duży uśmiech

PS
Jak już kupią ten zamek znaczy się oni z Kasjopei i ogłoszą, że utworzyli tzw Kasjopeański przyczółek, daj znać blueray21 wykupie wycieczkę last minut i zobaczę ten eksperyment Duży uśmiech
Dzięki z góry - za rozjaśnienie też (lobię jasność) Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 04:33:00 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 02, 2012, 05:43:36 »

blueray21
Cytuj
Mam nadzieję, że to coś ci rozjaśniło, w razie czego mogę gdzieś spojrzeć lub przeszukać ich forum.
Nie wiem jak szacowny  songo bo ja normalnie wszystko wiem Duży uśmiech
Tylko pojąć nie mogę Duży uśmiech

PS
Jak już kupią ten zamek znaczy się oni z Kasjopei i ogłoszą, że utworzyli tzw Kasjopeański przyczółek, daj znać blueray21 wykupie wycieczkę last minut i zobaczę ten eksperyment Duży uśmiech
Dzięki z góry - za rozjaśnienie też (lobię jasność) Duży uśmiech

co by tu napisać nikogo nie urażając..,-

Cytuj
Kasjopeanie to bardzo długa i bogata historia, popatrz na daty

więc każdy musi sam sobie to jakoś wszystko wyjaśnić, ale dla niekończących się opowieści w stylu mody na sukces,-
tj. coś w tym stylu- innymi słowy jesteś głodny przekazów- to oni cię nakarmią,-
ale czy wzszystko w tym musi być ściemą? i tu właśnie mamy problem, bowiem owe przekazy mają swoich przekaźników,-
i być może gdy ich nie ma- sami konfabulują dopisując kolejne odcinki niewolnicy Izaury.  Duży uśmiech  Cool  Afro
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 06:11:14 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Linda
Gość
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 02, 2012, 07:28:34 »

 Uśmiech
Cytat: sogo
więc każdy musi sam sobie to jakoś wszystko wyjaśnić, ale dla niekończących się opowieści w stylu mody na sukces,-
tj. coś w tym stylu- innymi słowy jesteś głodny przekazów- to oni cię nakarmią,-
ale czy wzszystko w tym musi być ściemą? i tu właśnie mamy problem, bowiem owe przekazy mają swoich przekaźników,-

No właśnie.....ja wciąż starałam się do tych współczesnych przekazów przekonać...nic z tego nie
wyszło.Jedna sprawa, to właśnie sprawa przekazników, a druga to,ze przyswajanie ich ogranicza w jakiś sposób naszą suwerenność.Oczywiste jest przeciez ,że są one w jakiś sposób kształtowane i kontrolowane .Często wzajemnie sprzeczne .Jest tyle innych zródeł z których możemy czerpać wskazówki,jak dostroić się do Zródła i odstroić od tego całego szumu informacyjnego,który codziennie zalewa nas od świtu do nocy.Każdy powinien sam się stawać swoim mistrzem....jak już trochę wie  Chichot ..a wiedzę czerpać z bardziej sprawdzonych zródeł..
Potem doświadczać,doświadczać,doświadczać....A a koniec powiem Wam, ze swojego doświadczenia ,ze kiedy patrzy się na drugiego człowieka nie tylko z poziomu jednego istnienia,zmienia się postrzganie.... Uśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 02, 2012, 08:31:41 »

..no właśnie, prawda której nie musimy nigdzie weryfikować jest tylko w nas samych,-
tzn.- "poznaj siebie" a dotrzesz do prawdy, bowiem skoro każdy fragment hologramu/fraktala/kryształu Indry,-
zawiera pełną info. o całości- to nie musimy już niczego szukać na zewnątrz, bo znjadziemy tylko to co jest w nas samych od zawsze Chichot

pozdrawiam Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 02, 2012, 09:15:40 »

Generalnie będę bronił tej grupy i tych przekazów. Jeśli chodzi o grupę, zespół ludzi to robią bardzo dobrą robotę od bardzo dawna w porównaniu do wielu bardzo dziś renomowanych witryn, jak choćby Dawida Icke. Oczywiście inspiracją były przekazy.
W projekcie Camelot jest długi wywiad z Laurą, jak ktoś ma ochotę może przejrzeć. Prace Laury, bo oczywiście ona jest tu motorem, charakteryzują się użyciem olbrzymich zasobów dostępnych w temacie źródeł, dość żelazną logiką, dociekliwością i znaczącym wykorzystaniem intuicji. Więc czytając konkluzje Laury mam pewność, że użyła wszelkich dostępnych jej środków (z materiałem przekazów włącznie), aby wynik był zgodny z rzeczywistością, a nie z oczekiwaniami. Były poruszane różne tematy na długo przedtem, zanim poruszyły je takie sławy jak Dunvalo, Nassim, czy Gregg Braden, czy nawet wspomniany wyżej.
Co do samych Kasjopean i przekazów, to twierdzą oni, że są tą samą grupą świadomości (czyli bezcielesną formą energii) co Plejadanie Barbary Marciniak i że podróżują "na fali" w naszym kierunku. Same przekazy zaczęły się od przepowiedni (aby zainteresować odbiorców), podobnie jak zrobił Enki, z powodu przekazów którego tu wszyscy jesteśmy (przynajmniej "starzy"). Przekazy początkowo nawet infantylne przynosiły różne informacje, jednak nigdy w istotnych zagadnieniach na przynosiły odpowiedzi "na tacy". Laura musiała sama, a obecnie z zespołem, kojarzyć fakty i wyciągać wnioski.
Celem przekazów według nadawców było "podniesienie świadomości" i przygotowanie odbiorców na nadchodzące wydarzenia, na przejście "fali". Nie ma tam mowy o żadnych przyczółkach, cywilizacjach obcych itd., ale jest sporo o atakach energetycznych, ochronie itd., między innymi motto: "wiedza ochrania, ignorancja zagraża" pochodzi właśnie stamtąd.
Co do jakości, celowości, potrzeby przekazów i innych ich atrybutów generalnie, to podyskutujmy może w innym wątku, żeby administracja nie pocięła kontekstu.

Edit
Kasjopeanie mocno "naciskali" na pracę zespołową nie tylko w tej małej grupie, ale w "sieci" co skończyło się na internecie, tysiącach zwolenników i dużej liczbie użytkowników forum.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 09:22:13 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 02, 2012, 10:12:34 »

..właściwie istotna jest intencja tej "grupy", a mniej już treści,-
jeśli pomagają bezwarukowo, to Ok,-
co do tzw. renomowanych witryn- to dla mnie os., im bardziej coś staje się sformalizowane i ładne w opakowaniu,-
tym barzdziej przypomina część systemu i jest podejrzane,-
wracając do przekazów, sam je czytam i raczej odbieram wewnątrz pozytywnie i tyle, póki co. Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 02, 2012, 10:28:58 »

@Linda
Cytuj
A a koniec powiem Wam, ze swojego doświadczenia ,ze kiedy patrzy się na drugiego człowieka nie tylko z poziomu jednego istnienia,zmienia się postrzganie...
O tak. Do tego ów "poziom istnienia" można jeszcze obedrzeć z iluzji JA i wtedy pojawia się pełniejszy obraz .... Całości Chichot
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 02, 2012, 11:25:35 »

Cytat: blueray
... Co do samych Kasjopean i przekazów, to twierdzą oni, że są tą samą grupą świadomości (czyli bezcielesną formą energii) co Plejadanie Barbary Marciniak i że podróżują "na fali" w naszym kierunku. ...

Wszystko się niby zgadza, poza "małym" wyjątkiem. Plejadjanie również ci przekazujący przez Barbarę M. są fizyczną cywilizacją.

Ale o tym:

Cytuj
to podyskutujmy może w innym wątku, żeby administracja nie pocięła kontekstu.

 Mrugnięcie Duży uśmiech

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 02, 2012, 12:32:38 »

Tak twierdzili Kasjopeanie,  niewiele pamiętam z książek B. Marciniak, a prezentacji nadawcy wcale, ale ta grupa twierdzi, że są nami z przyszłości co było na wstępie tego wątku.
Wracając do Kasjopean to twierdzili to co powyżej, a nazwę przyjęli od miejsca skąd rozpoczęli "nadawanie", gdyż czoło "fali" było wtedy w gwiazdozbiorze Kasjopei. Przedtem nadawali jako Plejadanie bo czoło fali było w Plejadach, a jeszcze wcześniej jako materiał Ra, choć o tym było powiedziane że to transmisja z tej samej "grupy", ale nie ta sama 'frakcja".
Ostatnio "nadawali" chyba z Wolarza i na podstawie tych lokalizacji uczestnicy ich forum obliczyli, że czoło "fali" powinno dotrzeć do nas w 2013 / 2014. "Fala" ma przynieść zmianę sfery, rzeczywistości, królestwa trudno to jednoznacznie tłumaczyć, a jednocześnie w 3W serię dużych kataklizmów np. dla wschodniego wybrzeża USA.
Ciekawostką tych przekazów jest to, że są odbierane przez tabliczkę Quija, czyli litera po literze. W ten sposób omijają ewentualne zniekształcenia wprowadzane przez świadomość odbierającego, ale potrzeba kilku osób, 2 przy tabliczce, ktoś do spisywania liter (później nagrywali na kasety) ale i tak przy przepisywaniu musieli główkować bo nie używano spacji.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 02, 2012, 13:03:57 »

To osiągnęliśmy jakieś konkrety. Kasjopeanie to Plejadjanie. Duży uśmiech
Tak, ich cechą wspólną jest motto: jesteśmy wami z przyszłości. I pewnym jest również to, że to zdecydowanie różne frakcje. Sami przyznają się do tych podziałów pomiędzy sobą np. w materiałach B. Marciniak'owej, a wiele z tych odłamów jest nam przeciwnych.
Ciekawym, przynajmniej dla mnie, jest fakt, że choć Kasjo są STO (przynajmniej za takich się podają) to jakoś nie leżały mi ich przekazy - może za bardzo techniczne jak dla mnie. Choć z drugiej strony nikt nigdzie nie twierdzi, że STO muszą być nam przychyli jak chociażby ci od B. Marciniak. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 02, 2012, 14:16:17 »

Nie w sensie cywilizacji, ale konkretnych przekazów. Powiedzmy tak: STO nie robią nic wbrew wolnej woli i prawom uniwersalnym i w tym momencie z naszego punktu widzenia to nie robią nic, oprócz zasilania nas często niekompletną informacją. Ale używając tej szczątkowej informacji, dzięki pracy własnej dochodzimy do rezultatów porównywalnych z "wiedzą wewnętrzną", którą preferuje Kiara.
Jedno jest pewne STO nie powiedzą ci co masz zrobić, ani nawet jakie masz możliwości, co najwyżej rzucą ci jakiś kamyczek zachęty na ścieżkę.
I takie są przekazy Kasjopean, szczegółowe odpowiedzi na prywatne duperele i szczątkowe na poważne cywilizacyjne problemy, a do tego sam system komunikacji, który nie ogranicza pytań, czy enuncjacji "ziemskiej" strony, ale odpowiedzi po jednej literce to już dużo czasu, stąd często długie pytania i odpowiedzi tak /nie.
Ale jak to przefiltrować to naprawdę doskonały materiał, czasami trochę podobny do Ra.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 02, 2012, 15:47:10 »

Cytuj
Jedno jest pewne STO nie powiedzą ci co masz zrobić, ani nawet jakie masz możliwości, co najwyżej rzucą ci jakiś kamyczek zachęty na ścieżkę.
Duży uśmiech
O rzesz Duży uśmiech
Zadałbym wtedy tym 100 pytanie: Jaka jest zasadność kontaktu z wami. Cool
Ładnie ktoś tu na forum powiedział, że każdy kontakt myślowy również to jakaś inwestycja swojej własnej energii.
Cóż grupa niech się z nimi wymienia.
Przecież każdy sam odpowiada za swoje inwestycje - te energetyczne również  Duży uśmiech
Przybędzie osób o wyglądzie starych i zmęczonych ludzi

PS
Tak jak szacowna Linda i wielce szacowny songo wole czerpać ze sprawdzonych źródeł Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 15:48:23 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 02, 2012, 19:01:27 »

Cytat: Przebiśnieg
PS
Tak jak szacowna Linda i wielce szacowny songo wole czerpać ze sprawdzonych źródeł Duży uśmiech

Teraz należałoby sprecyzować co się kryje pod pojęciem "sprawdzone źródła"?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 02, 2012, 19:15:34 »

No nie, tak źle nie było, z rzadka padała odpowiedź: nie możemy odpowiedzieć. Ponieważ to jest komunikacja typu pytanie - odpowiedź to właściwie najwięcej zależy od sposobu zapytania i Laura długo się tego uczyła i mimo całej otoczki jest tam naprawdę dużo dobrego materiału od prehistorii po teorię względności. Tu jest pewna wiedza skompresowana w krótkich odpowiedziach, choć czasami 1 strona i więcej, a w książkach B. Marciniak to jest tekst przekazany więc tam jest mnóstwo opisów, zapowiedzi itd. Gdyby to skompresować do informacji to z tych książek pozostałby zeszyt pierwszoklasisty.
Cel komunikacji napisałem podnieść (oni mówią rozszerzyć) świadomość i przygotować na nadejście "fali". Są tam np. ćwiczenia oddechowe i swego rodzaju gimnastyka,  ale nie podyktowane tylko musieli wyszukać gdzieś ze starożytnych zapisów, co zostało zaakceptowane, albo tzw. paleo- dieta, np. o szkodliwości glutenu spożywanego głównie w pszenicy było z 10 lat przed tym jak "niezależni" lekarze zaczęli się tym zajmować.
Takich "kwiatków" jest tam mnóstwo, to naprawdę bardzo dobry materiał.

Edit
Dla mnie sprawdzonym źródłem są również Kasjopeanie, nie tylko w zakresie przepowiedni, z których trochę się sprawdziło.
Na forum mają taki wątek Kasjo coś tam hits gdzie wstawiają potwierdzone później informacje.
I nie było nigdy tak jak u Enki przez Lucynę Łobos.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2012, 19:23:19 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 03, 2012, 07:54:10 »

Cytuj
Cytat: Przebiśnieg
PS
Tak jak szacowna Linda i wielce szacowny songo wole czerpać ze sprawdzonych źródeł Duży uśmiech

Teraz należałoby sprecyzować co się kryje pod pojęciem "sprawdzone źródła"?
Szacowny Dariusz czy już zapomniałeś jak tłumacząc jedno z zagadnień mojej świadomości zewnętrznej pozwoliłem sobie użyć Ciebie jako źródło informacji Uśmiech
Po wszystkim oczywiście przeprosiłem bo wcześniej powinienem się zapytać o zgodę lecz czasu nie było Uśmiech
Ty i szacun Ci za to nie miałeś nic przeciwko - dziękuje Duży uśmiech
Jedno ze źródeł już znasz Język Duży uśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 04, 2012, 13:56:01 »

To osiągnęliśmy jakieś konkrety. Kasjopeanie to Plejadjanie. Duży uśmiech

mało tego, okazuje się,-
iż Hopi i nie tylko oni- to też kasjopejanie/plejadnianie i chyba wracają obaczyć jak człowiek potraktował Gaję i wszystko co żyje..


Cytuj
Hopi wierzą, że są bezpośrednimi potomkami Plęjadan, z konstelacji Plejad. Także u plemion Navego, Irokezow i Cree historia ta jest znana i powtarzana. Na przykład Indianie Cree mówią, ze kiedyś zeszli na ziemie w postaci duchowej aby następnie przebrać postać z dala i krwi Hopi posiadają rysunki statków powietrznych w formie oświetlonych dysków, które są wręcz uderzająco podobne do zdjęć prezentowanych przez Billy Meier-a.
http://prisonerofmind.blog.onet.pl/2,ID432543302,index.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

patologiczni catziee loki bizancjum gry