Pręgierz -> komentarze i pytania

[janneth]

Piszesz, że nie chciałaś ponownie raportować, a jednocześnie masz żal do administracji o to, że w porę nie zareagowała. To były posty skierowane do ciebie. Ty najlepiej wiedziałaś, w których zawarte są osobiste informacje, a w których takowych nie ma. Nie możesz oczekiwać, że moderatorzy w ciemno wszystko będą usuwali. Sama musisz reagować ilekroć uważasz, że dochodzi do nadużycia. Kto wie? Może gdybyś robiła to w porę, zapobiegając tym samym rozwojowi tych dyskusji, może Koliberek przestałby publikować "rewelacje" na twój temat; bo i po co, skoro lądują w śmietniku? Przemyśl to.

[ptak]

Wybacz Janneth, ale chyba nie trudno rozpoznać, kiedy łamany jest regulamin.
Po co w takim razie są moderatorzy? Czy mają reagować jedynie w przypadku monitowania?

To był już nie pierwszy wyskok koliberka, który wpada na forum i robi zamieszanie.
I trudno nie odpowiedzieć, gdy padają kłamliwe zarzuty. Czy Ty w takich sytuacjach milczała byś?
W którym miejscu naruszyłam regulamin?   

[Dariusz]

Jest akcja to musi być reakcja:

I trudno nie odpowiedzieć, gdy padają kłamliwe zarzuty.

Czy dobrze Cię zrozumiałem?

Wcale nie musi tak być. I nie do końca zgodzę się z twierdzeniem, że moderatorzy/administracja musi natychmiast usuwać wszystko co im się wyda podejrzane. Zgadzam się z twierdzeniem >Janneth<, że jeśli coś dotyczy kogoś i tego kogoś to zabolał, to nie wdawać się w "masochistyczne" reakcje, a zgłosić do moderacji. Nie każdy z modów i administratorów musi być na bieżąco, a takie zgłoszenie znacznie usprawni i pomoże oczyścić atmosferę.

I dlatego właśnie w wątku o banach napisałem, że nie chcę skupiać się teraz na ocenianiu Was, a na zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu, gdyż fakt Twego, >Ptaku<, udziału w dyskusji i brak zgłoszenia sugeruje jasno, że chyba Ci to odpowiada.

Najpierw dajecie się wciągnąć w pewne zabiegi, nie zgłaszacie, a później macie pretensje do modów, że nie reagują i niemal jak małe dzieci "uciekacie" bo ktoś coś, a inny ktoś nie.

[ptak]

I dlatego właśnie w wątku o banach napisałem, że nie chcę skupiać się teraz na ocenianiu Was, a na zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu, gdyż fakt Twego, >Ptaku<, udziału w dyskusji i brak zgłoszenia sugeruje jasno, że chyba Ci to odpowiada.

Absolutnie nie odpowiada, ale masz rację co do natychmiastowej, odpowiedniej reakcji.
W przyszłości będę bardziej zdecydowana.

Pozdrawiam 

[PHIRIOORI]

Pytania:
1. Czy moderator usuwając wątek ma regulaminowy obowiazek podania przyczyny
i powołać się na okreslony konkretny aspekt regulaminu?

1.A

Radzę jednak DOKŁADNIE przeczytać regulamin naszego forum. Według niego takie posty trafiają oczywiście do śmietnika.

Czy z takiego komentarza wynika jakaś konkretna informacja o niezgodności z okreslonym punktem regulaminu forum?

1.B.
Co w tym poscie niepasuje przeuroczym moderatorom?
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7333.0

[Dariusz]

Pytania:
1. Czy moderator usuwając wątek ma regulaminowy obowiazek podania przyczyny
i powołać się na okreslony konkretny aspekt regulaminu?

Nie musi podawać przyczyny jeśli dokonano tego skutkiem scalenia postów - o tym fakcie informujemy w pozostawionym poście.
Wypadałoby zaś to uczynić w innym niż powyższy powodzie usunięcia.

1.A

Radzę jednak DOKŁADNIE przeczytać regulamin naszego forum. Według niego takie posty trafiają oczywiście do śmietnika.

Czy z takiego komentarza wynika jakaś konkretna informacja o niezgodności z okreslonym punktem regulaminu forum?

1.B.
Co w tym poscie niepasuje przeuroczym moderatorom?
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7333.0

Nie wszystko musi być umocowane regulaminem, podobnie jak i prawo choć daleko bardziej rozwinięte, nie jest w stanie objąć każdej dziedziny życia.
Niekiedy wypada kierować się zwykłym wyczuciem.
Ten post gdyby został zamieszczony w dziale o wyborach, zapewne pozostałby na miejscu, jednak ze wskazanego tematu wyleciał gdyż, jak myślę przeoczyłeś ten szczegół, wątek o niepbecnościach dotyczy informacji o dłuższej niebytności na forum.
Pretensja o tyle niezrozumiała, że bywało iż dłużej Cię tu nie było i nijak nie informowałeś o tym fakcie, a w tym przypadku w grę wchodzi kilkugodzinna pauza.

[janusz]

Moim skromnym zdaniem umieszczanie wulgarnego słowa oraz dołączanie zdjęcia z imageshecka do zoobrazowania w/w jest już samo w sobie obraźliwe a powiązanie dodatkowo tego, przez piszącego post z odbywającymi się wówczas wyborami jest wystarczającym powodem do usunięcia takiej prowokacyjnej, ''niewinnej dziecinady'' do śmietnika.

[PHIRIOORI]

jednak ze wskazanego tematu wyleciał gdyż, jak myślę przeoczyłeś ten szczegół, wątek o niepbecnościach dotyczy informacji o dłuższej niebytności na forum.

Wręcz przeciwnie. Dokładnie tym watkiem się kierowałem.

bywało iż dłużej Cię tu nie było i nijak nie informowałeś o tym fakcie, a w tym przypadku w grę wchodzi kilkugodzinna pauza.

Tak. Gdyż skonstatowałem -  skoro usunięto moje oryginalne pożegnanie - to jeszecze coś chlapnę I muszę jeszcze raz cos tam napisać (prawdopodobnie mniej oględnie)

umieszczanie wulgarnego słowa oraz dołączanie zdjęcia z imageshecka do zoobrazowania w/w jest już samo w sobie obraźliwe

Poczucie humoru mozna mieć różne. Mozna też go nie mieć wcale.
No skoro to jest dla ciebie obraźliwe samo w sobie - a na domiar zlego jesteś moderatorem.. to zeczywiście trzeba się powaznie zastanowić nad udziałem w tej stypie.

Pozatym slowo "kutas" jest słowem staropolskim. Jeśli nie znasz polskiego, to ktoś Cie oszukał w tej mierze. Przykładowo dawno temu funkcjonował rodzaj "przyodziewka zdobnego w kutasy" i.t.d.

Ale co tam!

[janusz]

Regulamin wyraźnie określa, gdzie jest miejsce ''orgi-nalnych'' postów.
Ten poniższy wskazuje na ''szczególne'' poczucie humoru adwersarza. Oczywiste więc jest, że takie chlapnięte ''perełki''
lądują w śmietniku.

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7365.0

[PHIRIOORI]

Regulamin wyraźnie określa, gdzie jest miejsce ''orgi-nalnych'' postów.
Ten poniższy wskazuje na ''szczególne'' poczucie humoru adwersarza. Oczywiste więc jest, że takie chlapnięte ''perełki''
lądują w śmietniku.

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7365.0

Tak - to jest faktycznie oczywiste masz absolutną słuszność zarządco polozenia tresci.

Jesteś w błedzie co do "poczucia humoru" - (dlatego jest coraz gorzej - a bedzie jeszcze gorzej - w Twoich odczuciach i interpretacjach).

Poczucie humoru moze dotyczyć interpretacji lub sposobu narracji.
Jesli jednak prezentujesz wizję - zadaniem twoim jest zrobić to bez oporów, bez ocen, bez autocenzury, bez interpretacji itd. Jesli miałbym oceniać takie rzeczy - utraciłbym płynace z nich informacje.

Interpretacja ma tu kilka poziomów - ale zostawię Cie z tym prostackim, którego najbardziej sie lękasz oraz z tym którego się uczepiłeś by nie zobaczyć wspominanego.

[Dariusz]

>PHI<,
oryginalności nikt Ci nie ujmuje jednak w tym wszystkim mógłbyś nieco sfolgować, zaprzestając odzwierzęcych, ordynarnych, poniżających i brutalnych odzywek.
To właśnie piętnuje >Janusz< w Twoich wypowiedziach i stąd lądują w "czeluściach archiwalnych".
Wyraź to w kulturalniejszy sposób, a będzie wszystko na swoim miejscu.

[PHIRIOORI]

odzwierzęce - to takie ładne slowo brzydkich hipokrytów Chyba je polubię

>kojarzy mi sie z osobami, którym się skończyły argumenty,

>które na bieżacy użytek mają potrzebę kogos ponizyć,
ująć komus wartości - czyli USTAWIĆ HIERARCHIĘ..na czym sie ona opiera - to inna sprawa - równie interesująca,

>które w swej bucie poczytują siebie, jako pouczycieli kultury o której nie mają pojecia (ba - nie wiedza na wet co to znaczy)

Nie mam zamiaru brac udzialu w takich szopkach.

[Dariusz]

Nie mam zamiaru brac udzialu w takich szopkach.

W szopkach nikt nie każe brać Ci udziału, jednak wypowiadając się w jakiejkolwiek sprawie warto nieraz ugryźć się w "palec" nim coś się kliknie.

[kamil771]

>kojarzy mi sie z osobami, którym się skończyły argumenty,

Tobie rzeczowe argumenty już dawno,dawno temu się skończyły...,
Więc może nadszedł czas abyś przeniósł się w czwartą gęstość>?
Miłej podróży....
Przyślij pocztówkę;
 

[PHIRIOORI]

rozumiem Cię. 
Ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile razy się ugryzlem w palec w tych sprawach - wiedza to Ci, ktorzy sledzili edycję posta na zywo podczas pisania.

To dla mnei znak , że na forum dzieją się bardzo OKRESLONE "zjawiska" i PROCESY, skoro sam się zaczynam cenzurować tam - gdzie nalezy być bezwzględnie neutralnym.

 (no i faktem jest również, ze zamroziliście na własne zyczenie okreslony stan ).

[Dariusz]

(no i faktem jest również, ze zamroziliście na własne zyczenie okreslony stan ).

Unikanie rzucania "mięsem" i stosowanie kulturalniejszych acz równie dosadnych zwrotów nie uważam za uwstecznienie. Rzekłbym nawet, ze to duży krok do przodu.

[janusz]

dlatego jest coraz gorzej - a bedzie jeszcze gorzej

Gorzej nie może być, bo regulamin chroni ram przyzwoitości a miłośnicy ''prostackiej łaciny'' i ''staropolszczyzny'' nie mogą jej przekroczyć, gdyż właśnie moderatorzy pilnują tutaj odpowiedniego poziomu wypowiedzi.

[arteq]

Pozatym slowo "kutas" jest słowem staropolskim. Jeśli nie znasz polskiego, to ktoś Cie oszukał w tej mierze. Przykładowo dawno temu funkcjonował rodzaj "przyodziewka zdobnego w kutasy" i.t.d.

Taki niby  z Ciebie znawca językowy a wykazujesz się w tym miejscu kompletna ignorancją (chociaż podejrzewam, że jak już to bywało chcesz grać niewiniątko) - w tym przypadku nie ma miejsca na interpretację za którą się teraz strachliwie chowasz. Nie od dziś wiadomo, że bywa tak iż na przestrzeni wieków słowa zmieniają swoje znaczenie. Dlatego kiedyś słowo "ku..s" było nazwą ozdoby - frędzli, aktualnie jest wulgarną nazwą prącia. Dlatego użycie go 300 lat temu nie było wulgaryzmem, a teraz i owszem. Dla przykładu kiedyś słowo "oprawca" oznaczało po prostu opiekuna, teraz natomiast osobę znęcającą się nad inną.
To tyle w kwestii językowej - staropolszczyzny.

[PHIRIOORI]

tak, to tyle. w kwestii instrumentalizacji... i "pręgierza"

Ach to rozkoszne biczowanie
odchodząca tesknoto ty moja - dorwac człowieka i pokazać mu, kto tu rzadzi i patroszy/oprawia żywcem Dusze.

łezka sentymentalizmu Ci się kręci zapewne

[arteq]

Nigdy nie twierdziłem że w czymkolwiek rządzę - to Ty na każdym kroku starasz się dowieść jaki to jesteś obeznany a inni są nieświadomi, zacofani, zgnilizna, robactwo i zombie.
Są w życiu różne postawy - chłopięca i męska. Chłopiec zawsze będzie twierdził , że nikt go nie lubi, że każdy się go czepia, że jak coś to nie on... Mężczyzna natomiast nie boi się życia i jego oddziaływania i bierze je "na klatę", a jak coś zwali to jest w stanie się do tego przyznać bez ogródek i stara się naprawić. Mam wrażenie, że nikt nie nadał Ci prawdziwego, męskiego imienia, a to warunek konieczny aby stać się mężczyzną.

[PHIRIOORI]

Mężczyzna natomiast nie boi się życia i jego oddziaływania i bierze je "na klatę", a jak coś zwali to jest w stanie się do tego przyznać bez ogródek i stara się naprawić.

Tak , to dlatego zapewne do dzis mnie nie przeprosiłeś za szereg nie zgodnych z regulaminem wycieczek osobistych , pomówień,
(choćby o intencję przypisywania ci jakich cytatów, które wskoczyły omyłkowo i natychmiast poprawilem, gdyż wysypanie posta zgubiło sens mojej wypowiedzi - Nie , Ty brniesz, bo masz takie zadanie.
Do tej pory nie przeprosiłeś mnie za fałszywe oskarżenia.
Naprawdę cierpisz na tak dalece rozwinięty niedostatek logicznego myslenia - by zakładac, ze miałbym sobie dodawac roboty rozsypujac własne posty.

Nie - taki tępy nie jestes.. zatem chodzi o PROPAGANDĘ, i Janusz Cię tu wspiera w zlej sprawie ( i nawet mu nie przyjdzie do glowy skala konsekwencji tego stanu rzeczy).

Na szczescie też mam na tyle stabilną świadomość siebie, że wiem iz żaden patałach nie może decydować swoimi wypocinami o tym, jaką miare ma moja męskość. Moze sobie natomiast o tym pomarzyć, przyklejac etykietki... oblepiać... tylko zastanow się , co oblepiasz - bo może się szybko okazać ze własne Pole.

Niemniej takie insynuacje sa podłe nadwyraz. I moim zdaniem łamią regulamin.
Ale co tam regulamin. Ewidentnie jest wybiórczo stosowany przez janusza. Nie mam co do tego grama watpliwości.

Ale jesli tak wygląda świat, do którego dążycie - to zapewne wam sie spełni.
Czego Wam Serdecznie życzę.

To są jakieś delikatnie mówiąc fobie pana Phi.
Inwektywy wobec forumowiczów są poważnym wykroczeniem. Za taką prowokację przysługują oczywiście co najmniej punkty karne. Janusz

Kolejna wycieczka osobista.
Moderator daje przykład. Nawet komentarze janusza ostro podpadają pod regulamin.
Gdzie te "Inwektywy" rzekome? Było pytanie o mechanizm - pokazuje mechanizm:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1835.150#msg85966
(a post najpierw przenoszony jest do jakiegoś innego wątku , by nastepnie wrzucic go do smietnika.
W efekcie ZAPIS niewiele ma wspólnego ani z kontekstem ani z tematem.
Budujecie tu sobie panowie zakłamaną rzeczywistość manipulując naszymi wypowiedziami wg swego WidziWamsię.)

Ty na każdym kroku starasz się dowieść jaki to jesteś obeznany a inni są nieświadomi, zacofani, zgnilizna, robactwo i zombie.

Nie przypominam sobie. Udowodnij wpierw.
Kazdy kto trochę czytał tu moje posty, wie ze stanowią całkiem inną ofertę.
Trochę ich tu jest - i łatwo stwierdzić, jaki odsetek to wyraz zniecierpliwienia na brak reakcji administracji wobec perfidnego, nahalnego nieustannego ataku personalnego (jaki prezentuje artek - nie tylko wobec mnie) , gdzi ena innych forach tego typu niemerytoryczne wypowiedzi standardowo londują w śmietniku.

Widac macie tu panowie swoje tajemne intencje.

musieliśmy ukrócić "zwierzęce" odzywki do innych forumowiczów.
Nie będę się podpierał cytatami z tego posta, ale przekaz jego jest aż nad to czytelny.

Alez dlaczego?.. poprzyj się jakims konkretem w końcu
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7211.msg85076#msg85076
Czy chodzi Tobie abym formował przekazy nieczytelne?

[arteq]

Tak , to dlatego zapewne do dzis mnie nie przeprosiłeś za szereg nie zgodnych z regulaminem wycieczek osobistych , pomówień, (choćby o intencję przypisywania ci jakich cytatów, które wskoczyły omyłkowo i natychmiast poprawilem, gdyż wysypanie posta zgubiło sens mojej wypowiedzi - Nie , Ty brniesz, bo masz takie zadanie.
Do tej pory nie przeprosiłeś mnie za fałszywe oskarżenia.

O tym mówię - o płaczu dziecka z piaskownicy które wymyśla sobie, że dzieje mu się krzywda bo ktoś nie chce się z nim bawić. Co do dopisania cytatu - to jest faktem. Nie widzę (a chyba osoby odbierające Twoje lamenty również) abym Cię oczerniał w czymkolwiek.

Na szczescie też mam na tyle stabilną świadomość siebie, że wiem iz żaden patałach nie może decydować swoimi wypocinami o tym, jaką miare ma moja męskość.

Phi, o tym mówię, sam się obruszasz a miotasz "patałachami". A w kwestii "wypocin" - każdy psycholog powie Ci, że do poprawnego wzrostu dziecka potrzebne są wzorce - męski i żeński, czyli matki i ojca. Jeżeli brakuje któregoś, bądź jego jakość (odbierana z perspektywy dziecka, dorastającego) jest niewystarczająca pojawiają się problemy. Chłopak szczególnie potrzebuje męskiego wzorca, by stać się właśnie mężczyzną. Skoro znasz historię to wiesz, że postrzyżyny (u Polan i Wiślan) temu służyły, ma to miejsce i w innych kulturach - o tym mówiłem pisząc o nadaniu męskiego imienia. W naszej kulturze powinien to robić ojciec. A jeżeli słyszymy jak syn wypowiada się o własnym ojcu - "nie ma jaj", to już jest nie halo i daje do myślenia, a układanka zaczyna zapełniać się zgodnie z przewidywaniami. Tyle w kwestii męskości, bo można by się długo nad tym rozwodzić podając naukowe opracowania.

Nie przypominam sobie. Udowodnij wpierw.

Udowodnij? Mam podać wszystkie cytaty czy też wystarczą te za które zostałeś zminusowany?

edit: jeżeli ten post nie pasuje zbytnio do wątku proszę o przeniesienie do "wyraź siebie"

[PHIRIOORI]

Podaj ile z Twoich ponad 4 100 postów, nie są atakiem personalnym lepiej.

Które zawierają JAKiKOLWIEK merytoryczny konstruktywizm
wolny od UŻYCIA go dla CELU poparcia ATAKU personalnego.

to proste : wyciąc jakis kawałek prawdy czy faktu i zestawić z intencją.. naiwni wowczas otwierają swój bezrozumnie zarzadzany zasób energii na rzecz Takiej pokretnej manipulacji. A potem sa zdziwnieni, że TO ICH Ciało, jako decydent uwolnienia/'przepustu' energii zbiera karmiczne skutki cudzej manipulacji... 

Mam podać wszystkie cytaty czy też wystarczą te za które zostałeś zminusowany?

podaj WSZYSTKIE - mozesz zaczac od poczatku.
Gdy zaatakowałeś mnie po mojej kilkumiesięcznej aktywności na tym forum.


Ale to już nie mnie bedziesz przekownywal. Ja swoje widziałem. BARDZO WYRAŹNIE

A w kwestii "wypocin" - każdy psycholog powie Ci, że do poprawnego wzrostu dziecka potrzebne są wzorce - męski i żeński, czyli matki i ojca. Jeżeli brakuje któregoś, bądź jego jakość (odbierana z perspektywy dziecka, dorastającego) jest niewystarczająca pojawiają się problemy. Chłopak szczególnie potrzebuje męskiego wzorca, by stać się właśnie mężczyzną. Skoro znasz historię to wiesz, że postrzyżyny (u Polan i Wiślan) temu służyły, ma to miejsce i w innych kulturach - o tym mówiłem pisząc o nadaniu męskiego imienia. W naszej kulturze powinien to robić ojciec. A jeżeli słyszymy jak syn wypowiada się o własnym ojcu - "nie ma jaj", to już jest nie halo i daje do myślenia, a układanka zaczyna zapełniać się zgodnie z przewidywaniami.

Teoria jakby bez zarzutu - ale intencje juz nie.
Bo autor wspomnianych wypocin USIŁUJE NAHALNIE naciągac swoje domniemania do nałogowej stylistyki dzialania sekty dominikanskiej, która do ataków na ludzi używa argumentu braku wzorca (czyżby jakaś projekcja własnych ułomności).

Jak chodzi o moje prywatnosci - to nie narzekałem na brak ojca (z perspektywy dziecka dorastającego).
Natomiast jak chodzi o "brak jaj" - To przypadlosc mojego ojca, która objawiac zaczeła się w późniejszym wieku,
gdy nalogowa manipulacja mną zaczeła wymykac mu się z rak, co spowodowało
jego zwrócenie się (nawrócenie) w stronę wartości pozornych, złudzeń i kłamstw sekty KK - a efektem tego mataforyczna "utrate jaj"..
..taki rozmemł, bezenergię, bezwolność, niemoralna spolegliwość wobec manipulatorów wszelkiej masci. itp.
i w tym sensie napisałem, ze Ktoś mi 'zjadl' ojca. (naszczęscie byłem już w ów czas ukształtowany).

tak, że - jak zwykle - kulą w płot.   
Podłość zamierzona Panu nie wyszła.
A przyznam, ze gdyby wyszła, rzeczywiscie mogłaby udać się perfidna i ohydna.
Gdybym np. nie miał ojca, to z pewnością bylby to dla mnie mocny cios. Jak zwykle poniżej pasa. Jak zwykle zenujący.

Wiec moje wizje o "jajach" moderatorów jakby w kontekscie tej lini przekazu. No ale one musiałyby być,
żeby to szacowne grono było w stanie dojrzeć takie "subtelności". Tak że temat męskosci jest tu arcy-Ciekawy.


Dodam jeszcze coś:
Modne współczesnie 'ustawienia rodzinne' wg Hellingera {Hell - inger (ingerujący w "piekło" - zapewne z jego punktu widzenia)}.
Hellinger ...ogladałem kiedyś jego pracę na DVD.. dziadek robił to imponująco. Temat zainteresował mnie.
..i wszystko byloby genialnie - gdyby nie jeden fakt, któren mi UMKNĄŁ wcześniej:

Hellinger ustawia w/g wzorca rodziny, jako podstawowej komórki społecznej systemu państwowości ( to system wyjściowo antyplemienny i antyLudzki). Komórka jest zaprojektowana tak, by ograniczać(hamowac) rozwój. Ale dla nas to norma, bo tak się wychowaliśmy. Niedawno dowiedziałem się ze Hellinger był JEZU`ICKIM misjonarzem w Afryce.

Czyli jakby używa genialnego systemu ustawień wywiedzionego z Natury i Madrości plemienia - przeciwko jego istocie.
Bo przeciez wzmacniając konstrukcje instrumentalnie traktowane przez machinę sztuczną WYPIERA niejako mechanizmy NATURALNE.

diagnoza?: Ustawienia sa fajna metodą, dobrym rozwiązaniem - ale wzorce są wysoko-zmanipulowane.
On się uczył od Plemiennych Afrykańczyków.. i wartoby zbadać, co znieksztalcił.
A szukac tego nalezy na poziomie strukturalnym

oni zawsze dając coś cennego - biorą coś cennego jeszcze bardziej!

[arteq]

Phi, Ty masz swoje opinie, a ja swoje i jak widzę są całkowicie odmienne.
Natomiast w zupełności mylisz się odnośnie moich odczuć i "zamiarów" odnośnie Ciebie - nie żywię nienawiści, zawiści, nie przypuszczam ataków, być może posiadanie odmiennego zdania (często diametralnie różnego) od Twojego odbierasz jako atak czy podłość... ale na to nie jestem w stanie nic poradzić, a szkoda bo sam sobie robisz "kuku".

Natomiast pierwszą oznaką "normalności" w relacjach z innymi osobami będzie gdy przestaniesz krzykliwie zarzucać innym to czego sam się dopuszczasz.

tyle.

[ptak]

Jakże przykro jest patrzeć, gdy ducha wolnego próbuje się oskubać z jego przymiotów.
I czy w ogóle jest to możliwe? Duch wolny, wolnym dalej zostanie,
a skubiącym jeno pierze marne w dłoni, jeno ciasnota myśli własnej, upadek i pogorzelisko.

Nie doświadczy wolności, kto życie trawi w kazamatach mentalnych, kto żywi się odchodami cywilizacji…
…kto pręgierz na rynku stawia.

Tak tylko, ku przestrodze piszę.