Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 14:07:28


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kynezjologia  (Przeczytany 5960 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Marzec 16, 2011, 10:33:05 »

Słyszałem o tej metodzie dużo dobrego, mam również w rodzinie osobę, która stosuje tę metodę w praktyce, by nie powiedzieć, że jest jej prekursorką.
Jednak temat ten zacznę od artykułu znalezionego na WP:

Sekciarskie metody w szkole? Ostrzegamy rodziców!

Pseudo-metody edukacyjne
wp.pl | 2011-03-15 (10:21)

Kinezjologia edukacyjna jest jedną z metod, której skuteczności nie potwierdzają żadne badania. Nie istnieją racjonalne powody, aby sądzić iż przyczynia się ona do poprawy funkcjonowania uczniów. Mimo tego cieszy się popularnością zarówno wśród rodziców jak i pedagogów!

Ciekawy jest już sam sposób diagnozowania. Dokonuje się go za pomocą tzw: "testu mięśniowego". Polega on na tym, że dziecko wyciąga przed siebie rękę, a terapeuta spycha tę rękę w dół. Im łatwiej da się ją zepchnąć, tym gorzej dla dziecka, świadczy to bowiem o braku integracji między półkulami mózgu.

Same zajęcia prowadzone metodą kinezjologii obfitują w ćwiczenia naprzemiennego machania rękoma i nogami, kreślenia znaku nieskończoności oraz picia wody. Wyróżnia się także ćwiczenia energetyzujące, pozwalające na przepływ energi oraz masowanie "punktów na myślenie". Jeśli nasuwa się nam w tej chwili skojarzenie z religiami wschodu, to mamy rację. Właśnie w nich kinezjologia ma swoje zródła, chociaż wraz z rozpowszechnieniem metody coraz częściej przemilcza się ten fakt.

Wszystko to ma poprawiać pracę mózgu, pamięć, koncentrację, pomaga w uczeniu się, wspomaga twórcze pisanie, a także funkcje poznawcze i emocjonalne. Powoduje nawet poprawę wzroku i słuchu. Właściwie można powiedzieć, że kinezjologia jest dobra na wszystko, samemu zaś twórcy pozwoiła "wyleczyć" się z dysleksji. Co prawda jeszcze nikomu nie udało się ustalić związku pomiędzy machaniem rękoma a czytaniem ze zrozumieniem, to jednak stosującym tę metodę nie przeszkadza.

Sam autor nie prowadził najprawdopodobniej badań nad jej skutkami, zaś eksperymenty innych naukowców wykazały, że nie ma różnicy pomiędzy stosowaniem podobnej terapii a placebo. Przekonania na temat funkcjonowania mózgu będące podstawą metody uważane są za fałszywe i niezgodne z obecnym stanem wiedzy neurologicznej. Metoda ta zatem nie ma żadnego uzasadnienia naukowego.

1/2

...

http://szkola.wp.pl/kat,108802,title,Pseudo-metody-edukacyjne,wid,13223233,wiadomosc.html


Co wiecie i co sądzicie o tej metodzie?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 26, 2012, 21:07:04 »

Darku, to chyba nie to. Ale o kinezjologii wiem duzo, bo od tego zaczynalam:)
I nawet przeprowadzalam badania na wszystkich, ktorzy w moim "obejsciu" sie znajdowali.
Chodzi jak zwykle o uzyskanie poziomu "wagi" //symetria//.
I albo na prawo, albo na lewo = wybor.
To przestarzale metody. Funkcjonuja, bo obiekt "wie" co ( i ze!) bedzie musial osadzac!;)

Jak chcesz o tym popisac, to wal smialo. Siedze przed kompem, bo mam remont w domu - to dopiero kinezjologia! Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2012, 21:07:26 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 26, 2012, 21:28:32 »

Cytat: Fair Lady
... mam remont w domu - to dopiero kinezjologia!  Mrugnięcie

Z jednej strony współczuję, bo bałagan totalny, z drugiej zaś by nastąpił porządek najpierw musi być bałagan.  Mrugnięcie

Cytuj
Jak chcesz o tym popisac, to wal smialo.

Może i chciałbym alem laik. Jak napisałem, mam w rodzinie kogoś kto stosuje, a przynajmniej stosował tę metodę i stąd wiem o jej istnieniu, jednak nic ponadto nie wiem.

Cytuj
Ale o kinezjologii wiem duzo, bo od tego zaczynalam:)
I nawet przeprowadzalam badania na wszystkich, ktorzy w moim "obejsciu" sie znajdowali.
Chodzi jak zwykle o uzyskanie poziomu "wagi" //symetria//.
I albo na prawo, albo na lewo = wybor.
To przestarzale metody. Funkcjonuja, bo obiekt "wie" co ( i ze!) bedzie musial osadzac!;)

Więc, pozwolę sobie zacytować Ciebie jako znawcę tematu, "wal śmiało".
Warto poznać nieco odmienne widzenie zagadnienia od dotychczas zasłyszanego no i skonfrontować to "u źródła". Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 27, 2012, 11:30:52 »

Wczoraj tak na szybko odpowiedzialam, bo robotki domowej co nie miara, ale faktycznie czasem musi przeleciec huragan, a najglupsze w tym wszystkim jest chomikowanie "skarbow". Ale to moglby byc temat oddzielnego watku:)
Otoz kinezjologia (czy kynezjologia), to w istocie taka para-wiedza.
Jako metoda edukacyjna to totalne nieporozumienie. Chyba terapeuta nie zabardzo nadaje sie do tego miana.
Jest to metoda, ktora ukazuje nam co jest dla nas wlasciwe, a co szkodliwe, poprzez "znaki ruchowe".
I bedzie to zupelnie odmienne, od ogolnych paroli i trendow, tudziez zalecen np. dietetykow, czy innych uczonych.
Najlepiej przeprowadzic eksperyment i wtedy samemu uznac, czy to jest cos istotnego, na czym mozna budowac.
Potrzebne sa dwie osoby. Jedna jest testowana. Druga wykonawca. Testowany wyciaga rece na boki na stojaco, na stoliku ustawia sie rozne przedmioty, lub jedzenie. Testowany ma zawiazane oczy, wykonawca podsuwa np. pomarancze i probuje nagiac reke testowanego na te pomarancze. Bez uzywania przemocy, taka srednia sila, ile oporu postawi testowany. I faktycznie dziala to, lecz nie jest mierzalne, wiec trudno zweryfikowac takie eksperymenty. Gdy pod reka znajdzie sie jakas substancja, lub przedmiot, ktory dla testowanego nie jest przyjazny, to reka stawia bardzo silny opor, tak jest w istocie, jakby jakas niewidzialna sila ja powstrzymywala od dotkniecia tego.

Taki podobny eksperyment przeprowadzilam na mojej coreczce, gdy miala 8 miesiecy. Wyczytalam gdzies w literaturze fachowej ale nie pamietam nazwiska. Usadzilam dziecko na podlodze i ustawilam 8 miseczek z rozna zawartoscia i kolorytem. Warzyw, owoce, pieczywo, jajko, mieso i inne. Dzieciak przygladal sie najpierw dlugo, bo to taka zabawa, a potem zaczal probowac organoleptycznie.
Celem tego doswiadczenia bylo, aby zwrocic uwage na to co wybierze, bo wybierze jedna miseczke i zje.
I faktycznie moja wybrala owoce i pochlania do dzis bardzo duzo, czego inni rowiesnicy nawet nie znaja.

To taka intuicyjna podswiadoma czesc naszych cial, "aniol stroz"Mrugnięcie, ktora nam pomaga.



Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 27, 2012, 20:29:27 »

Zdaje się, że podobny zwyczaj stosuje się chyba podczas pierwszych urodzin dziecka.
Stawia się przed nim różne przedmioty jak np. młotek, książkę, kieliszek, pieniądze itp i czeka się za co złapie w pierwszej kolejności. To niby ma determinować jego pozostałą część życia.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 27, 2012, 21:30:29 »

Z tego co wiem na chrzcie swietym:) //o ile osesek wyciaga juz lapy po "swoje"Uśmiech//
U Slowian inaczej bywalo...Mrugnięcie

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 27, 2012, 21:32:18 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 27, 2012, 22:00:52 »

U nas w rodzinie się to robiło na 1 rocznicę istnienia, bo wcześniej nic nie potrafiliśmy złapać !    Afro
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 28, 2012, 10:01:59 »

Przejrzalam zdjecia w albumie zgadza sie na roczek, ale gusla przy kazdej okazji sa, taki rodzaj zabawy, bo dzieciak i tak zlapie pierwsze to co przyciagnie jego zmysly, a wiec gdy mlotek pomalujemy na czerwono to napewno zostanie kowalem;)
Wracajac do kinezjologii, to jest to dosc ciekawe, gdy sie to wyprobuje. Nawet moze to byc zabawa towarzyska, bo dziala.
Zastanawiajac sie dlaczego? Mozna dojsc do wniosku, ze jakis szosty zmysl podpowiada jak zachowac sie.
W nauce organizacji i zarzadzania jest taki rozdzial poswiecony analizie wzrokowej pracownika (xy). Szef tylko spojrzy i juz wie, czy ma z wartosciowym kims do czynienia, czy nie. "Jak cie widza tak cie pisza".
A moze to instynkt, bo zwierze nie zje tego co mu zaszkodzi, a my zremy wszystko.
Kiedys testowalam jakosc "paroweczek" na moim psie. Na 10 zjadl 3. Czyli reszta tych przysmakow chyba miesa nigdy nie widziala.
Ciekawe by bylo przebadac to kinezjologicznie.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

magicalespackluporum madex managerzuzlowy kursor companions