Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 19, 2025, 23:14:28


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: OÂświecenie  (Przeczytany 42285 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Maj 24, 2012, 08:29:24 »

PROMIENIE SÂŁONECZNE I ÂŚWIATÂŁO CHRYSTUSA


 ÂŚwiat duchowy to sfera przyczynowoÂści, Âświat materialny jest sferÂą dziaÂłaĂą, podczas gdy „intelektualna” dusza jest sferÂą mediacji. Tak wiĂŞc Chrystus jest uosobieniem WyÂższego Intelektu, ma silny charakter duszy i moÂże byĂŚ tym potĂŞÂżnym Mediatorem, ktĂłry z racji swojej pozycji i wÂładzy moÂże powiedzieĂŚ:

„Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”

 Có¿ to moÂże oznaczaĂŚ ... i gdzie mamy odszukaĂŚ Chrystusa, by uchwyciĂŚ siĂŞ rÂąbka Jego pÂłaszcza? Czy na obÂłoku chmury, na ktĂłrej ma przybyĂŚ, a moÂże przyleci na statku kosmicznym, a moÂże zapuka do naszych drzwi?

 CzÂłowiek prawdziwie duchowy nie spojrzy ani na chmurĂŞ, ani na statek kosmiczny, nie bĂŞdzie biegÂł do drzwi kiedy usÂłyszy pukanie ... nawet kiedy tam odezwie siĂŞ gÂłos – otwĂłrz mi, to ja Jezus Chrystus ... zresztÂą przed takim otwieraniem drzwi w dniach ostatecznych przestrzega nas nasza ÂŚwiĂŞta Matka ... wyraÂźnie mĂłwi, zaryglujcie drzwi i nikomu nie otwierajcie, nawet tym, ktĂłrych bardzo kochacie ... zamknijcie siĂŞ we wÂłasnym pomieszczeniu i tam cierpliwie czekajcie trwajÂąc na modlitwie przy blasku Âświec.

 Ten Chrystus Prawdziwy urodzi siĂŞ w twoim sercu, jeÂśli ty stworzysz w nim odpowiednie dla Niego warunki. A kiedy siĂŞ narodzi w twoim sercu nie oszuka ciĂŞ juÂż nikt ... ani inny czÂłowiek, ani szatan ... Âżaden Blue Bean, ktĂłry bĂŞdzie czarowaÂł twoje oczy obrazami Chrystusa na niebie, choĂŚby byÂły nie wiem jak piĂŞkne i zdumiewajÂące. Nie zahipnotyzujÂą ciĂŞ Âżadne sÂłowa idÂące z chmur, choĂŚby byÂły potokiem miÂłoÂści ... poniewaÂż BĂłg nie ³¹czy swojego Serca z sercem czÂłowieka za pomocÂą s³ów: kocham ciĂŞ ... nie ³¹czy siĂŞ za pomocÂą ciaÂła .... ale kiedy na nas kÂładzie oczy stajemy siĂŞ jednoÂściÂą ze wszystkim.

 W Obliczu Boga wszystkie inne rzeczy milknÂą, toteÂż kiedy w czÂłowieka sercu pojawi siĂŞ Chrystus wszystko milknie i nigdy Âżadne ludzkie oko nie widziaÂło tyle kolorĂłw, Âżadne ucho nie sÂłyszaÂło tyle piĂŞknych s³ów jak w tej chwili. MilczÂące Boskie SÂłowa, potĂŞÂżnej mocy, ktĂłre chociaÂż nie zostajÂą wypowiedziane przez Âżadne usta, a jednak zdobywajÂą potĂŞÂżne zaufanie i przyciÂągajÂą wielkÂą miÂłoœÌ. Tam gdzie kwitnie prawdziwa miÂłoœÌ nie potrzeba s³ów. Tam Âśpiewa pieϝ miÂłoÂści kaÂżda Âżywa komĂłrka czy to w ciemnÂą noc czy w jasny dzieĂą ... juÂż wiesz, Âże nocÂą nie jesteÂś sam, czujesz caÂły czas na sobie Boskie spojrzenie, juÂż wiesz, Âże jesteÂś zakorzeniony w Wielkiej Prawdzie i MiÂłoÂści, ktĂłrej nieustajÂąco pragniesz. Codziennie wzrastasz i rozwijasz w sobie boskie owoce. JuÂż nie masz w sobie pustyni i chociaÂż idziesz w potĂŞÂżnym sÂłoĂącu to jednak nie pozostawiasz cienia ani Âżadnego Âśladu na swojej drodze ... bo czym jest droga do Ojca?

 W chwili wniebowstÂąpienia Ziemi Chrystus objawi siĂŞ wszystkim ludziom, zobaczy Go kaÂżdy czÂłowiek choĂŚby przez jednÂą sekundĂŞ, nawet ten gÂłuchy i Âślepy, poniewaÂż aby ujrzeĂŚ Chrystusa nie potrzebne sÂą nam fizyczne oczy, Âżeby usÂłyszeĂŚ Jego gÂłos nie potrzebne sÂą nam fizyczne uszy ...

i zapamiĂŞtajcie:
 wszyscy ci co zaufajÂą wÂłasnym oczom i
 uszom zostanÂą wtopieni w krainĂŞ wiecznej iluzji...

 a czÂłowiek niedowiarek jeszcze powie:
„pokaÂż nam Ojca”

a Jezus ci odpowie:
„czy nie wierzysz, Âże ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie?



 IœÌ do Chrystusa, do Ojca to znaczy iœÌ w g³¹b siebie i tam trwaĂŚ, tu tkwi wielka tajemnica i nie ma innej drogi na Ziemi.

 Wielkie objawienie nastÂąpi dla tych, ktĂłrzy znajÂą te wielkie prawdy, a nasza duchowa wĂŞdrĂłwka chociaÂż na poczÂątku tej drogi wydaje siĂŞ byĂŚ taka dÂługa, jakÂże jest krĂłtka.

 DÂługa droga to nasza wiara szczegĂłlnie kiedy jÂą prĂłbujemy wyraziĂŚ w sÂłowach, w czynach, w koÂścioÂłach ... jakÂże moÂżna wyraziĂŚ w sÂłowach to co jest niewyobraÂżalne, jakÂże moÂżemy namalowaĂŚ to co przerasta nasze zmysÂły? Ale na Âświecie mamy potĂŞÂżnÂą iloœÌ zwolennikĂłw wÂłaÂśnie tej drogi, na ktĂłrej pozostawiamy i wÂłasne Âślady i wÂłasny cieĂą!

 Tylko uprzywilejowani znajdujÂą najkrĂłtszÂą drogĂŞ, kiedy wiara jest ich wewnĂŞtrznÂą podró¿¹, ktĂłra nas doprowadza do Chrystusa, a przez Niego do Ojca.

 I mĂłwi nam Jezus:

„AbyÂście i wy byli tam, gdzie ja jestem.”

 Gdy jesteÂśmy zjednoczeni z Chrystusem dostajemy swĂłj luksusowy apartament w Niebie, tzn. w sercu Boga, w ktĂłrym jest wiele mieszkaĂą.

„Ja jestem w Ojcu moim
 a wy we mnie i Ja w was.
 JeÂśli mnie kto miÂłuje
 bĂŞdzie zachowywaÂł mojÂą naukĂŞ,
 a Ojciec MĂłj umiÂłuje go
 i przyjdziemy do niego
 i uczynimy w nim swoje mieszkanie,”
 (Jan 14, 20-23)



 CzÂłowiek wznosi siĂŞ na wyÂższe puÂłapy i kiedy przyjmuje w siebie Chrystusa, rĂłwnieÂż przyjmuje w siebie promienie sÂłoneczne, ktĂłre docierajÂą do wszystkich jego organĂłw, ktĂłre potrzebne sÂą nam do funkcjonowania w centrum ziemskiego Âżycia i rozwoju duchowego.

 Energia sÂłoneczna w czÂłowieku podzielona jest na trzy czĂŞÂści. Wszystkie trzy majÂą swojÂą duchowÂą naturĂŞ. SkÂładajÂą siĂŞ z fizycznego organizmu, natury emocjonalnej i umysÂłowej. SÂłoĂące jest zÂłotem, a zÂłoto jest symbolem ducha. WyÂższy czÂłowiek ma ukryty w sercu mistyczny diament, a w jego mĂłzgu jest ukryta niebieska perÂła wielkiej wartoÂści.

 BĂłg jest uniwersalnÂą bezwarunkowÂą miÂłoÂściÂą. MiÂłoœÌ jest BoskÂą EnergiÂą, z ktĂłrej pochodzi wszelkie Âżycie. MiÂłoœÌ jest jednÂą uniwersalnÂą PrawdÂą i BoskÂą MocÂą PrzyciÂągania – jednÂą wielkÂą si³¹, ktĂłra przenika, ³¹czy i jednoczy wszystkie rzeczy, wszelkie stworzenia, ktĂłre wibrujÂą we wspĂłlnym rytmie.

 Wszystko co jasne, wielka mÂądroœÌ i wszelakie wspó³czucie jest PrawdziwÂą MiÂłoÂściÂą, a zarazem najwyÂższym aspektem ÂświadomoÂści istnienia. W naszym Âżyciu tkwi zal¹¿ek miÂłoÂści, ale czy nastÂąpi w nas aÂż taki wielki rozkwit? To juÂż zupeÂłnie inna sprawa ... na pewno osobom o narcystycznym wnĂŞtrzu w dodatku oÂżenionym z megalomaniÂą nie bĂŞdzie Âłatwo zaowocowaĂŚ w tej sferze Âżycia. Wszystkie ich intymne relacje bĂŞdÂą tylko chwilowe, najmniejszy konflikt, argument zak³óci kaÂżdy ich zwiÂązek, a nawet w takiej chwili oÂświadczÂą Âświatu, Âże wycofujÂą siĂŞ z uczuĂŚ bo majÂą w Âżyciu waÂżniejsze priorytety, np. Âżycie duchowe. Ale to sÂą tylko projekcje egoistycznej ÂświadomoÂści, czĂŞsto, aby nakÂłoniĂŚ partnera do zmiany zachowania wedÂług ich szablonu, jednym sÂłowem nie dbajÂą o uczucia innych ludzi, tylko o wÂłasne ego.

 Dobre partnerskie zwiÂązki potrafiÂą doprowadziĂŚ do oÂświecenia. Prawdziwa miÂłoœÌ rozbudza w nas ÂświatÂło, daje radoœÌ, wolnoœÌ. UmysÂł egoistyczny wytwarza inne wartoÂści, ktĂłre w gruncie rzeczy tworzÂą konflikt, a nawet dramat.

 JeÂśli w swoim Âżyciu nie zrobisz miejsca na miÂłoœÌ, radoœÌ, pokĂłj, na pewno tego nie otrzymasz. NajwiĂŞkszym katalizatorem zmiany w relacji jest kompletna akceptacja partnera bez wzglĂŞdu na to, kim on jest, bez koniecznoÂści oceniania go lub zmieniania na swĂłj sposĂłb.

 MiÂłoœÌ jest stanem bycia a nie chcenia, i kiedy jest na etapie chcenia ciÂągle szuka nowych partnerĂłw, nowych przygĂłd, ciÂągle oszukuje i oczywiÂście nie moÂże siĂŞ rozwijaĂŚ blokujÂąc duchowy rozwĂłj. MaÂło tego, ego przenosi ciĂŞ w stan oskarÂżyciela i szuka we wnĂŞtrzu drugiej osoby usprawiedliwienia na wÂłasne postĂŞpowanie, toteÂż nie dziwny siĂŞ, kiedy widzimy szczegĂłlnie u uzaleÂżnionych partnerĂłw (alkoholikĂłw, narkomanĂłw i erotomanĂłw), Âże potrafiÂą zwaliĂŚ wszystkie swoje nieszczĂŞÂścia na najbliÂższe im osoby. OczywiÂście takie postĂŞpowanie nie moÂże byĂŚ realizacjÂą jednoÂści.



 LudzkoœÌ dobiegÂła do 2012 roku. Poruszamy siĂŞ szybciej i szybciej, wyraÂźnie to widzimy. Wielu z nas budzi siĂŞ do prawd o ziemskich manipulacjach i uÂświadamia sobie swĂłj duchowy potencjaÂł. KaÂżdego dnia jesteÂśmy przez kogoÂś namawiani do duchowego przebudzenia. Ale tutaj musimy popatrzeĂŚ na drogi, na ktĂłre jesteÂśmy zapraszani. Bacz szczegĂłlnie teraz, aby ciĂŞ nikt nie zwiĂłdÂł na niewÂłaÂściwÂą drogĂŞ!

 ZastanĂłw siĂŞ czego tak naprawdĂŞ potrzebujesz dla wÂłasnego rozwoju, czy zÂłoconych ziemskich ÂświÂątyĂą, piĂŞknych ozdobnych szat, gotowych odpowiedzi na wszystkie pytania, ktĂłre majÂą dla ciebie duchowi przywĂłdcy wszystkich religii czy innych grup, czy tylko szukasz s³ów miÂłoÂści i zapewnieĂą, Âże wszystko bĂŞdzie dobrze ... czy zag³êbienia siĂŞ w g³êbokiej prawdzie wÂłasnego istnienia? Czy chcesz siĂŞ dowiedzieĂŚ: kim tak naprawdĂŞ jesteÂś i co tak naprawdĂŞ potrafisz, czy wolisz unosiĂŚ siĂŞ na powierzchni swojego Âżycia i rozsiewaĂŚ wokó³ siebie swoje chwiejne nastroje i pomysÂły? ZastanĂłw siĂŞ czego tak naprawdĂŞ potrzebujesz?

 Ostatnie 2 tysiÂące lat, bardzo waÂżne dla caÂłej ludzkoÂści – Epoka Ryb, ktĂłra uznana jest za epokĂŞ wiary, Epoka Ryb w astrologii zarzÂądzana jest przez Jowisza i Neptuna.



 Jowisz jest planetÂą ekspansji, dyrektorem wiary, optymizmu, prawa, religii, mÂądroÂści, idealizmu, rozwoju wyÂższego umysÂłu, ale i materialnego bogactwa, w ktĂłrym nie ma nic zÂłego pod warunkiem, Âże umiesz z niego rozsÂądnie czerpaĂŚ ... potrafisz braĂŚ, ale takÂże potrafisz tyle samo z siebie daĂŚ ... a jeszcze wiĂŞcej, poniewaÂż dajesz jeszcze wÂłasnÂą miÂłoœÌ i miÂłosierdzie.

 Neptun jest planetÂą duchowego przebudzenia, dyrektorem mistycyzmu, energii psychicznej, natchnienia, oÂświetleniem, emocjonalnym poÂświĂŞceniem i karmicznym obowiÂązkiem. W jego obliczu zetknĂŞliÂśmy siĂŞ z PrawdÂą i iluzjÂą..

 Znak Ryb, oprĂłcz symbolu wiary i religii jest takÂże symbolem najwiĂŞkszej nieÂświadomoÂści zbiorowej..

Znak Ryb to równie¿ symbol Zbawiciela, Odkupiciela, i Mêczennika .. tylko w œwietle tych astronomicznych znaków mo¿emy lepiej zrozumieÌ wspó³czesne czasy, patrz¹c tylko na dwa ostatnie tysi¹clecia i nasz¹ ludzk¹ ewolucjê.

 Epoka Ryb miaÂła nas przybliÂżyĂŚ do Boga, jest ÂźrĂłdÂłem siÂły i pociechy duchowej, mamy zrozumieĂŚ, Âże wszyscy jesteÂśmy dzieĂŚmi Boga, jesteÂśmy czĂŞÂściÂą tej samej Boskiej rodziny. Niestety ten ideaÂł ludzkoÂści jest nadal daleki od doskonaÂłoÂści. Wspó³czesne spoÂłeczeĂąstwo ÂżyjÂąc w materialnym Âświecie jest mocno podzielone i ciÂągle ze sobÂą rywalizuje na kaÂżdym jednym polu.

 Patrzymy na politykĂŞ Âświata, na nasze Âśrodowisko, ale coÂś zmusza nas, aby indywidualnie zawrĂłciĂŚ do wÂłasnego wnĂŞtrza, tam do wÂłasnego rdzenia, ktoÂś kaÂże nam bardziej Âświadomie ÂżyĂŚ. Widzimy u siebie coraz wyÂższÂą wraÂżliwoœÌ ciaÂła, duszy i zauwaÂżamy, Âże budzi siĂŞ w nas nowa istota, co prawda jeszcze niedopasowana do nowego Âżycia, ciÂągle brakuje nam wskazĂłwek i odwagi jak dalej ÂżyĂŚ, kogo naÂśladowaĂŚ?

 Trzeba byĂŚ poprostu sobÂą, miejmy tÂą odwagĂŞ ... mija juÂż czas maÂłpowania, przeskakiwania z drzewa na drzewo, jeÂśli dalej tak czynisz, nie dziw siĂŞ, Âże twĂłj Âświat stan¹³ na gÂłowie, a orbity twojego Âżycia wyglÂądajÂą zupeÂłnie inaczej. PozwĂłl juÂż sobie opuÂściĂŚ wydeptane ÂścieÂżki i rozpocznij poznawanie siebie, twoja spontanicznoœÌ zburzy stare formy. Lecz czyĂą to w Âświadomy sposĂłb, nie pchaj siĂŞ w nowe iluzje, nie fantazjuj, ... nie uciekaj siĂŞ do zasilaczy, bo na tej drodze nie znajdziesz radoÂści i szczĂŞÂścia.

 KaÂżdy czÂłowiek ma swojÂą osobistÂą wibracjĂŞ, ktĂłra jest podstawowÂą czĂŞstotliwoÂściÂą umysÂłu. Wszyscy wiemy, Âże moÂżemy wyczuĂŚ innÂą osobĂŞ lub miejsce, gdzie jest inna czĂŞstotliwoœÌ, a nawet moÂżemy tÂą osobĂŞ/miejsce polubiĂŚ od pierwszego wejrzenia ... lub nie i to teÂż bez wyraÂźnego powodu. Kto ma silne osobiste wibracje wyciszy te niepokojÂące i oddali siĂŞ z niechcianych miejsc, szczegĂłlnie kiedy poczuje w sobie g³êboki niepokĂłj. Czasami widzimy, Âże potrafimy siĂŞ z kimÂś mocniej zestroiĂŚ, co oznacza, Âże nasze wibracje sÂą zgodne. BywajÂą przypadki, Âże uciekamy od niektĂłrych ludzi, ale pozostawiamy po sobie spokĂłj. Osoby, ktĂłre nas atakujÂą, dokuczajÂą, ciÂągle zaczepiajÂą, mamy z nimi wieczny problem, znaczy nasze wibracje sÂą dla nich zbyt silne, niezrozumiaÂłe.

 Do rozwoju duchowego potrzebne jest czÂłowiekowi ciaÂło, przez ktĂłre moÂżemy podnosiĂŚ wÂłasne wibracje, za jego pomocÂą jesteÂśmy w stanie wartoÂściowaĂŚ nasze czyny, myÂśli. DziĂŞki niemu moÂżemy sprostaĂŚ ró¿nym zadaniom, wyzwaniom i byĂŚ otwartym kanaÂłem, a naszemu ciaÂłu potrzebne jest sÂłoĂące, ktĂłre dziaÂła na caÂłe nasze Âżycie.



 W zdrowym ciele mieszka zdrowy duch, ale gorzej bywa jak jedno i drugie jest przez nas skatowane, wtedy nie moÂżna ani ÂżyĂŚ, ani kochaĂŚ, ani nie zapala siĂŞ w nas ÂświatÂło ... jawiÂą siĂŞ tylko wokó³ ciemnoÂści ...

 ... bo albo dusza odlatuje zbyt daleko od ciaÂła i Âżycia ... albo nasze ciaÂło ma mrzonki jak maÂła dziewczynka, chce tylko ÂżyĂŚ, biega na prawo i lewo i nie odró¿nia czy biegnie w dobrym kierunku.

 CiaÂło zbyt wzmocnione, udoskonalone dobre jest tylko jak walczysz na piĂŞÂści ... bo kaÂżdy lekarz ci powie, Âże w duÂżej masie ciaÂła mieszka krĂłtki rozum. Nie potrafi rozpaliĂŚ pÂłomienia nadziei i chociaÂż igra z ogniem czĂŞsto budzi siĂŞ w swoich zgliszczach, zagubiony miĂŞdzy regaÂłami wÂłasnej rzeczywistoÂści.

 Ludzie przez caÂłe wieki czerpali impulsy z promieni sÂłonecznych, ktĂłre zasilaÂły nasze ciaÂła w witaminĂŞ D. Promienie sÂłoneczne potrafiÂą dostarczyĂŚ ciaÂłu skrobiĂŞ i glukozĂŞ ... juÂż wszyscy wiemy, Âże czÂłowiek potrafi ÂżyĂŚ tylko za pomocÂą sÂłonecznej energii.

 Warunek: musimy dostroiĂŚ ciaÂło do odpowiednich wibracji i zestroiĂŚ go z wÂłasnÂą duszÂą, a wtedy otrzymamy ogromne iloÂści pokarmu z samego sÂłoĂąca.



 Kosmos jest peÂłen ró¿nych energii, istnieje ciÂągÂła przemiana jednej energii w drugÂą, ktĂłre potrafiÂą ogrzewaĂŚ powietrze lub je oziĂŞbiaĂŚ, tworzÂą ciÂśnienie co sprawia, Âże wiejÂą wiatry. Podobnie jak na ziemi gorÂące i zimne strumienie w oceanie generujÂą prÂądy. CiaÂło ludzkie nie jest tylko miĂŞsem i koœÌmi, ale ma takÂże swoje elektromagnetyczne prÂądy, na ktĂłre majÂą potĂŞÂżny wpÂływ promienie sÂłoneczne. MogÂą powodowaĂŚ pozytywne wibracje i balansowaĂŚ ciaÂło, umysÂł i duszĂŞ. Wszystko odbywa siĂŞ naturalnie. Nasze ciaÂło ludzkie jest reaktorem atomowym poruszajÂącym kaÂżdÂą czĂŞÂściÂą ciaÂła, a w chwili oÂświecenia jest gigantycznym reaktorem atomowym i wciska olbrzymiÂą iloœÌ woltĂłw w kaÂżdÂą komĂłrkĂŞ. RdzeĂą krĂŞgowy jest jak dipol z magnezu z siedmioma energetycznymi centrami. Ujemna baza rdzenia krĂŞgowego jest niczym biegun poÂłudniowy (czakra Muladhara) z trzema nadi: IdÂą, PigalÂą i SushumnÂą. Pozytywna baza to gÂłowa, niczym biegun pó³nocny (czakra Sahasrara).

 W naszej krwi kr¹¿¹ czÂąstki wapnia i Âżelaza i produkujÂą energiĂŞ elektrycznÂą w wyÂższych ciaÂłach bio-magnetyzm. U tych ludzi energia sÂłoneczna moÂże pobudziĂŚ siedem oÂśrodkĂłw, ktĂłre produkujÂą hormony, ktĂłre dodatkowo uwalniajÂą jeszcze wiĂŞkszÂą energiĂŞ. Ludzki umysÂł jest bardzo silny, jest powodziÂą myÂśli. MyÂśli majÂą swojÂą masĂŞ i prĂŞdkoœÌ. Przez pozytywne myÂśli bardziej uwalnia siĂŞ pozytywna energia wĂłwczas do tych osĂłb sÂą w stanie dotrzeĂŚ fotony ze sÂłoĂąca uaktywniajÂąc szyszynkĂŞ i kontrolujÂąc wszystkie inne gruczoÂły. Taki proces pomaga ludziom nie tylko w ich wzroÂście duchowym, takÂże w leczeniu chorĂłb fizycznych i psychicznych.

 Wiemy z fizyki, Âże widmo elektromagnetyczne, ktĂłre jest postrzegane przez nasze oczy zawiera wszystkie kolory tĂŞczy: od fioletu (najkrĂłtsza dÂługoœÌ fali) do czerwieni (najdÂłuÂższa dÂługoœÌ fali), jest najwaÂżniejszym kluczem do funkcjonowania czÂłowieka i jego ewolucji.

 Tak wiĂŞc, nasze zdrowie, samopoczucie naprawdĂŞ sÂą uzaleÂżnione od sÂłoĂąca. CiepÂło jest niezbĂŞdne do leczenia bĂłlu.



 Fotony ze sÂłoĂąca aktywujÂą szyszynkĂŞ, ktĂłra jest ÂświatÂłoczuÂła, tworzÂąc hormon zwany serotoninÂą, ktĂłry stymuluje inne gruczoÂły, zwiĂŞksza metabolizm organizmu i pomaga kontrolowaĂŚ umysÂł. Kiedy szyszynka nie otrzyma wystarczajÂącej iloÂści ÂświatÂła sÂłonecznego zwiĂŞksza siĂŞ inny hormon – melatoninĂŞ, ktĂłra wywoÂłuje sen, zwiĂŞksza poziom cukru we krwi, apetyt, prowadzi do otyÂłoÂści, lĂŞkĂłw, niepokojĂłw.

 ToteÂż dobrze byÂłoby korzystaĂŚ z tej wiedzy, aby osoby cierpiÂące na lĂŞki, niepokoje, depresje zaprzyjaÂźniÂły siĂŞ ze wschodami sÂłoĂąca, aby stanĂŞÂły przed nim kaÂżdego ranka i wdychali jego pierwsze promienie sÂłoneczne. ZnajÂąc ta wiedzĂŞ trudno siĂŞ dziwiĂŚ, Âże wszystkie religie uwaÂżajÂą sÂłoĂące za ÂźrĂłdÂło wszelkiego Âżycia i Âżyciodajnej energii. W dodatku sÂłoĂące nie pobiera opÂłaty za swoje usÂługi i moÂżna siĂŞ nim ÂżywiĂŚ i leczyĂŚ do woli! SÂłoĂące nakarmi wszystkich bez wzglĂŞdu na kolor skĂłry, ró¿nicy pÂłci, wieku, religii, kultury, dobrego i zÂłego.



 Promienie sÂłoĂąca, szczegĂłlnie w naszym obecnym cyklu majÂą olbrzymi wpÂływ na transformacjĂŞ czÂłowieka. Dla wielu ludzi brzmi jeszcze zbyt tajemniczo sÂłowo – transformacja, przypisuje siĂŞ jej negatywne wpÂływy, ale z kaÂżdym dniem roÂśnie ludzka ÂświadomoœÌ, spoÂłecznoœÌ zaczyna promowaĂŚ harmoniĂŞ i braterstwo. Pojedyncze osoby stymulujÂą wiĂŞksze grupy nawoÂłujÂąc do moralnego obowiÂązku, aby chroniĂŚ MatkĂŞ NaturĂŞ i caÂła naszÂą PlanetĂŞ, dziĂŞki czemu moÂżemy popÂłyn¹Ì do naszego lepszego Âżycia.

cdn...

 21 May 2012

WIESÂŁAWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_promienie_sloneczne_i_swiatlo_chrystusa_cz4.html
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #51 : Maj 24, 2012, 08:55:18 »

Wielce szacowny songo proszĂŞ bÂądÂź dobry DuÂży uÂśmiech
Dobry i grzeczny i nie psoĂŚ DuÂży uÂśmiech
songo
Cytuj
Tak wiĂŞc Chrystus jest uosobieniem WyÂższego Intelektu, ma silny charakter duszy i moÂże byĂŚ tym potĂŞÂżnym Mediatorem, ktĂłry z racji swojej pozycji i wÂładzy moÂże powiedzieĂŚ:
Kiedyœ bêd¹c na spotkaniu (jeszcze w czasach, gdy tatuœ i mamusia p³acili za moja naukê w wa-wie) ró¿nych ludzi tzw bioenergoterapeutów, kontaktowców ....i ca³ej plejady innych oœwieconych us³ysza³em jak prowadz¹cy stwierdzi³, ¿e Chrystus to œwiadomoœÌ zamys³u. Cool
PoniewaÂż wiele innych wiadomoÂści tam usÂłyszanych dotyczÂących Âświata energii byÂło dla mnie nowych wiĂŞc...
DÂługo zastanawiaÂłem siĂŞ nad sensem (tej ÂświadomoÂści zamysÂłu) i doszedÂłem do wniosku, Âże nie chciaÂł zraziĂŚ do siebie wierzÂących...
PóŸniej dziêki internetowi poszerzy³em swoj¹ wiedzê nt Horusa i nabra³em pewnoœci, ¿e historia Jezusa by³a wrêcz mo¿na by rzec plagiatem Cool
Jednak post szacownego songo wylaÂł sÂłodki spokĂłj na me serce, dusze  DuÂży uÂśmiech
Jestem tak zadowolony, Âże dziÂś nawet piwka juÂż nie wypije bo nie ma takiej potrzeby DuÂży uÂśmiech
Bo jeÂżeli to tylko usposobienie intelektu wyÂższego, niÂższego co mi tam niech nawet najwyÂższego tzn nie ma dla niego miejsca w Nowym
Intelekt mnie np w Nowym czy tez Innym do niczego potrzebny nie bĂŞdzie.
Jak bĂŞdĂŞ chciaÂł szacownego songo zaprosiĂŚ na piwko to obejdzie siĂŞ bez mediatora DuÂży uÂśmiech
hahahaha pa DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 08:57:07 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Maj 24, 2012, 09:08:40 »

nie wiem dlaczego skupiasz siĂŞ na tych fragmentach o Chrystusie, tekst jest dÂługi i jest w nim wiele ciekawszych czĂŞÂści,-
tj.- chociaÂżby:


Cytuj
i zapamiĂŞtajcie:
 wszyscy ci co zaufajÂą wÂłasnym oczom i
 uszom zostanÂą wtopieni w krainĂŞ wiecznej iluzji...

Cytuj
Wszystko co jasne, wielka m¹droœÌ i wszelakie wspó³czucie jest Prawdziw¹ Mi³oœci¹, a zarazem najwy¿szym aspektem œwiadomoœci istnienia

Cytuj
Znak Ryb, oprĂłcz symbolu wiary i religii jest takÂże symbolem najwiĂŞkszej nieÂświadomoÂści zbiorowej..

Cytuj
Pozwól ju¿ sobie opuœciÌ wydeptane œcie¿ki i rozpocznij poznawanie siebie, twoja spontanicznoœÌ zburzy stare formy. Lecz czyù to w œwiadomy sposób, nie pchaj siê w nowe iluzje, nie fantazjuj, ... nie uciekaj siê do zasilaczy, bo na tej drodze nie znajdziesz radoœci i szczêœcia.

Cytuj
Fotony ze sÂłoĂąca aktywujÂą szyszynkĂŞ, ktĂłra jest ÂświatÂłoczuÂła, tworzÂąc hormon zwany serotoninÂą, ktĂłry stymuluje inne gruczoÂły, zwiĂŞksza metabolizm organizmu i pomaga kontrolowaĂŚ umysÂł. Kiedy szyszynka nie otrzyma wystarczajÂącej iloÂści ÂświatÂła sÂłonecznego zwiĂŞksza siĂŞ inny hormon – melatoninĂŞ, ktĂłra wywoÂłuje sen, zwiĂŞksza poziom cukru we krwi, apetyt, prowadzi do otyÂłoÂści, lĂŞkĂłw, niepokojĂłw.

Cytuj
Promienie sÂłoĂąca, szczegĂłlnie w naszym obecnym cyklu majÂą olbrzymi wpÂływ na transformacjĂŞ czÂłowieka. Dla wielu ludzi brzmi jeszcze zbyt tajemniczo sÂłowo – transformacja, przypisuje siĂŞ jej negatywne wpÂływy, ale z kaÂżdym dniem roÂśnie ludzka ÂświadomoœÌ, spoÂłecznoœÌ zaczyna promowaĂŚ harmoniĂŞ i braterstwo. Pojedyncze osoby stymulujÂą wiĂŞksze grupy nawoÂłujÂąc do moralnego obowiÂązku, aby chroniĂŚ MatkĂŞ NaturĂŞ i caÂła naszÂą PlanetĂŞ, dziĂŞki czemu moÂżemy popÂłyn¹Ì do naszego lepszego Âżycia.




Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #53 : Maj 24, 2012, 09:34:10 »

To bardzo interesujÂące i wielce wymowne fragmenty , songo , dziĂŞki.

ChociaÂż wiele z tego co zostaÂło wypichcone przez interpretatora brzmi jak beÂłkot to trafiajÂą siĂŞ  pereÂłki. SzczegĂłlnie ta :

„Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”

Wydaje siĂŞ na pierwszy rzut oka, Âże Nauczyciel mĂłwi o Sobie. Bo teÂż tak jest w pewnym sensie, lecz kto ma uszy i oczy wiadomo do czego, to po jakimÂś czasie skuma, Âże nie chodzi tu o osobĂŞ Jezusa, lecz o .. Ciebie.
Nikt nie przechodzi dalej, jeœli nie przejdzie przez MNIE, czyli przez siebie. Dlatego rodzisz siê i zagnie¿d¿a siê JA -to¿samoœÌ. Ka¿de dziecko przez to przechodzi. No w³aœnie , czy przechodzi ? Niektórym nie przejdzie nawet w Niebie Mrugniêcie

Wchodzisz w to, ale po to, by doÂświadczyĂŚ tego tu, na tym Âłez padole, a potem z tego wychodzisz (ÂśmierĂŚ lub zmartwych-wstanie).
Nie pĂłjdziesz dalej jeÂśli nie przejdziesz siebie Chichot
A przynajmniej moÂżna  to w ten sposĂłb teÂż odczytaĂŚ. I sprawdziĂŚ, rzecz jasna, w praktyce, czy tak jest Chichot.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Maj 24, 2012, 09:44:52 »

..no, oczywiÂście Âże Chrystus jest symbolem transofrmacji i przebudzenia ducha w materii

Cytuj
i zapamiĂŞtajcie:
 wszyscy ci co zaufajÂą wÂłasnym oczom i
 uszom zostanÂą wtopieni w krainĂŞ wiecznej iluzji...

to wskazĂłwki, ale przez wieki Âźle interpretowane, bo odnosiÂły siĂŞ zawsze do czegoÂś/kogoÂś,-
personifikacja jest zbĂŞdna, bo zapĂŞdza nas na powrĂłt w sidÂła iluzji, iÂż to do czego siĂŞ odwoÂłujemy istnieje DuÂży uÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #55 : Maj 24, 2012, 10:26:03 »

Szacowny songo
Tak siĂŞ skÂłada zresztÂą dobrze o tym wiesz, Âże kaÂżda ÂżyjÂąca istota ,,emanuje" okreÂślone wibracje.
U Cz³owieka jakoœÌ wibracji zale¿y od jakoœci myœlenia...
JakoœÌ myœlenia zale¿y, ¿e tak siê ogólnie wyra¿ê od tego co doœwiadczy³ i jakie wnioski z tych doœwiadczeù wyci¹gn¹³.
Zapewniam Cie wiĂŞc szacowny, Âże ten sam tekst napisany przez dwie ró¿ne osoby inaczej bĂŞdzie odebrany, ba niektĂłrzy tekst pisany przez Jasia w ogĂłle nie przeczytajÂą, a ten sam teks napisany przez Bartusia nie doœÌ, Âże przeczytajÂą to jeszcze bĂŞdÂą siĂŞ nim zachwycaĂŚ - sprawdziÂłem  DuÂży uÂśmiech
Suma summarum tekst po wyÂżej i tak wiele zyskuje, Âże Ty szacowny go tu zamieÂściÂłeÂś.
ChoĂŚ jak sÂłusznie zauwaÂżyÂłeÂś tekst o Jesusku mogÂłeÂś sobie darowaĂŚ  DuÂży uÂśmiech
SÂłusznie teÂż zauwaÂżyÂłeÂś fajne fragmenty, mnie one tez siĂŞ podobajÂą DuÂży uÂśmiech
Normalnie rodzynki jak to raczyÂł zauwaÂżyĂŚ szacowny east DuÂży uÂśmiech
Serdecznie moÂżna ugoÂściĂŚ kogoÂś pajda chleba i kubkiem kawy Inki i goÂście wyjdÂą zadowoleni DuÂży uÂśmiech
Stó³ nawet niech siĂŞ ugina pod ciĂŞÂżarem wszelkiego rodzaju przysmakĂłw jak beda krzywe ryje to wiĂŞkszoœÌ szybko siĂŞ zmyje, a zadowolonych bĂŞdzie hm...niewiele  JĂŞzyk
pa DuÂży uÂśmiech

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Maj 24, 2012, 11:49:30 »

Szacowny songo
Tak siĂŞ skÂłada zresztÂą dobrze o tym wiesz, Âże kaÂżda ÂżyjÂąca istota ,,emanuje" okreÂślone wibracje.
U Cz³owieka jakoœÌ wibracji zale¿y od jakoœci myœlenia...
JakoœÌ myœlenia zale¿y, ¿e tak siê ogólnie wyra¿ê od tego co doœwiadczy³ i jakie wnioski z tych doœwiadczeù wyci¹gn¹³.


Cytuj
Ka¿dy cz³owiek ma swoj¹ osobist¹ wibracjê, która jest podstawow¹ czêstotliwoœci¹ umys³u. Wszyscy wiemy, ¿e mo¿emy wyczuÌ inn¹ osobê lub miejsce, gdzie jest inna czêstotliwoœÌ, a nawet mo¿emy t¹ osobê/miejsce polubiÌ od pierwszego wejrzenia ... lub nie i to te¿ bez wyraŸnego powodu.

to chyba nie tak, wibracja jest przed myÂśleniem("o sÂłodki" DuÂży uÂśmiech ),-
w dalszym etapie iluzji Ja- konsekwencj¹ dzia³ania umys³u, a na pewno jakoœÌ myœlenia nie determinuje wibracji.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #57 : Maj 24, 2012, 12:17:22 »

Szacowny.
OczywiÂście, Âże myÂśl jako sama czysta myÂśl bez narzĂŞdzi tzn fizycznego przejawu jest jak hm powietrze.
Jest bo jest.
ProszĂŞ nie bĂŞdĂŞ pisaÂł uczonych wywodĂłw bo tak mi siĂŞ wydaje, Âże uÂżytkownicy tego szacownego forum
majÂą etap hm ...podstawĂłwki za sobÂą Cool
Jednak raczej zgodzimy siê, ¿e ka¿dy cz³owiek, który jako jedyna istota ma tzw œwiadomoœÌ zewnêtrzn¹ (nazwy tego samego...) co innego przyci¹ga i inaczej na te same informacje reaguje.
MyÂśl juÂż zmaterializowana czyli artykuÂłowana i napisana  JĂŞzyk jest przynajmniej moim skromnym zdaniem noÂśnikiem okreÂślonych wibracji (energii_) Cool
Wiêc mówi¹c o wibracjach wy¿szych ni¿szych mia³em na myœli, ¿e zale¿¹ od jakoœci myœlenia Cool
O rozwoju i o pracy nad wÂłasnÂą ÂświadomoÂściÂą teÂż chyba moÂżemy sobie darowaĂŚ MrugniĂŞcie
ZresztÂą moÂżemy zaobserwowaĂŚ skutki naszego myÂślenia dostrzegajÂąc co przyciÂągamy (po zapachu teÂż) DuÂży uÂśmiech
Dlatego teÂż moim teÂż skromnym zdaniem inne wibracje ma sÂłowo szacownego songo, a inne uczestnika demonstracji radia maryja Cool
PozwolĂŞ sobie na tych wyjaÂśnieniach zakoĂączyĂŚ DuÂży uÂśmiech
kÂłaniam siĂŞ nisko MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 12:23:38 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #58 : Maj 24, 2012, 12:48:46 »

Cytat: Songo1970
to chyba nie tak, wibracja jest przed myÂśleniem("o sÂłodki"  ),-
w dalszym etapie iluzji Ja- konsekwencj¹ dzia³ania umys³u, a na pewno jakoœÌ myœlenia nie determinuje wibracji.

A ja jednak napiszĂŞ wywĂłd JĂŞzyk, widzĂŞ to tak:
Wibracja wyjÂściowa + wibracja myÂśli = wibracja koĂącowa

Czyli, dotychczas osiÂągniĂŞta przez istotĂŞ wibracja, sprzyja produkcji oraz przyciÂąganiu
takich a nie innych myÂśli. MyÂśli dokÂładajÂą swoje wibracje (czasami ujmujÂąc) i wibrujemy
efektem, oby nie afektem.  DuÂży uÂśmiech

Czyli, wystêpuje prawo przyci¹gania i sprzê¿enie zwrotne. Wychodzi na to, ¿e jakoœÌ myœlenia
determinuje wibracjĂŞ istoty jak i sama myÂśl jest determinowana jakoÂściÂą wibracji istoty.

Czyli, jaki jesteÂś tak myÂślisz. Jak myÂślisz, tak masz.  Chichot

OczywiÂście, nie jest to takie proste i oczywiste,  DuÂży uÂśmiech bo dochodzÂą do tego wszelkiego rodzaju zak³ócenia.
Np. pomrocznoœÌ niejasna po zbyt duÂżej iloÂści spoÂżytych piw (bez personifikacji  Chichot),
manipulacja przez inne istoty, czytanie wszelakich treÂści i karmienie siĂŞ nimi, czyli traktowanie
przeczytanego jako prawd objawionych, itp. itd.
Nawet duch obok mo¿e nas zak³óciÌ i nadaÌ swoje. Niestety, ¿yjemy w œrodowisku, a ono wywiera na nas wp³yw.
I tylko przebiÂśniegi oraz konwalie mogÂą sobie pozwoliĂŚ na luksus bieli (rĂłwnieÂż bez personifikacji  Chichot).

Pyszna ta kawa z imbirem, cynamonem, goÂździkiem, gaÂłkÂą muszkatoÂłowÂą, mleczkiem zagĂŞszczonym
oraz cukrem trzcinowym. PijĂŞ dla czystej i wysublimowanej przyjemnoÂści.  DuÂży uÂśmiech
Czyli, zwyczajnie delektujĂŞ siĂŞ, pĂłki mogĂŞ.  Chichot W czwartym wymiarze, moÂże nie byĂŚ takich rarytasĂłw,
albo zmys³ów. Bo czy kubki smakowe nie ulegn¹ jakiemuœ zwirtualnieniu, tudzie¿ wynaturzeniu?

Pa.  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 13:07:08 wysłane przez ptak » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Maj 24, 2012, 13:00:28 »

W czwartym wymiarze, moÂże nie byĂŚ takich rarytasĂłw,
albo zmys³ów. Bo czy kubki smakowe nie ulegn¹ jakiemuœ zwirtualnieniu, tudzie¿ wynaturzeniu?

Pa.  DuÂży uÂśmiech

mog¹, chocia¿ nie musz¹ znikn¹Ì ca³kowicie,-
a moÂże bĂŞdÂą inne- jeszcze lepsze, kto wie. Jadnak i ja pomyÂślaÂłem o tym samym- wiĂŞc korzytam z "atrakcji" 3G pĂłki mogĂŞ Chichot
moÂże to taki "last minute" w 3G DuÂży uÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #60 : Maj 24, 2012, 13:20:39 »

@Ptak
Cytuj
Wibracja wyjÂściowa + wibracja myÂśli = wibracja koĂącowa
KtĂłra to wibracja koĂącowa staje siĂŞ  "nowÂą wibracjÂą wyjÂściowÂą" dla kolejnego rĂłwnania, zaÂś "wibracja myÂśli" teÂż moÂże byĂŚ jakÂą "innÂą wibracjÂą koĂącowÂą" MrugniĂŞcie (a "nasza" wyjÂściowa wibracja mogÂła teÂż byĂŚ jak¹œ poÂśredniÂą tylko)
Ju¿ nawet tylko z tego ³aùcuszka widaÌ, ¿e na ¿adnym etapie równaù nie da siê z ca³¹ pewnoœci¹ znaleŸÌ producenta wibracji. S¹ tylko ró¿ne jej znaki i czêstotliwoœci. Myœliciela w tym nie znajdziesz.

Sprzê¿enie zwrotne mo¿e powodowaÌ turbulencje fal czêstotliwoœci i z tych zaburzeù (celowych czy nie to inna sprawa) powstaje to¿samoœÌ-JA JESTEM. Sama w sobie te¿ zmienna w toku ¿ycia, ale uparcie twierdz¹ca, ¿e JEST Chichot

Dalej oczywiÂście prawo rezonansu (czyli przyciÂągania) ,ktĂłre teÂż zresztÂą funkcjonowaÂło zanim organizm siĂŞ urodziÂł .Dlatego tak waÂżny spokĂłj  matki w ci¹¿y oraz jak najlepsze warunki porodu, miÂłoœÌ od koÂłyski itd. Wtedy rusza lawina przyciÂągaĂą dla Istotki ( a moÂże nawet wczeÂśniej ?).
RozpĂŞdzona lawina "przyciÂągaĂą" porywa coraz to wiĂŞcej i wiĂŞcej istnieĂą aÂż razem wpadajÂą w przerĂŞbel 4G (czy tam 5 MrugniĂŞcie ). Na TERAZ zostaje delektowanie siĂŞ dzisiejszym smakiem takim, jaki on jest. Tu wysypaÂł siĂŞ pieprz cayenne na kanapkĂŞ  Chichot To dopiero gorrÂący smak lata Chichot

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #61 : Maj 24, 2012, 13:47:13 »

No i widzisz east, przynajmniej siĂŞ delektujemy.  MrugniĂŞcie Ty kanapkÂą z pieprzem, ja kawÂą wzbogaconÂą.  DuÂży uÂśmiech
I po tej kawie chyba, myÂśl nowa mnie naszÂła!

OÂświeceni, to darmozjady, niczego juÂż nie wnoszÂą. OÂświetliÂło ich i myÂślÂą, Âże juÂż wszystko wiedzÂą.
A wiedzieĂŚ nie mogÂą, gdyÂż nic nie jest zakoĂączone. PoczÂątek, owszem i byÂł, koĂąca zaÂś nie widaĂŚ.
To my, istoty penetruj¹ce mroki i œwiat³oœci tworzymy nowe œwiat³o oraz nowe cienie i pó³cienie.
W kaÂżdej sekundzie dajemy sobie nawzajem nowy impuls.
Zatem, jak moÂżna uwaÂżaĂŚ siĂŞ za oÂświeconego, gdy wszystko jest w ruchu i ciÂągÂłym plÂątaniu siĂŞ?
Nawet wĂŞzÂły gordyjskie siĂŞ zawiÂązujÂą. Nie bez powodu, zresztÂą.  Chichot

JakoÂś bardziej sympatyzujĂŞ z „walczÂącymi” niÂż ze spoczywajÂącymi na laurach.
Bo ci ostatni juÂż se tylko spoczywajÂą. Nie chce im siĂŞ ruszyĂŚ swego wielce oÂświeconego tyÂłka,
by ÂświatÂłoÂści przypadkiem nie straciĂŚ. Bogi patentowane…  DuÂży uÂśmiech
 
No to oÂświetliÂło mnie dziÂś…  Chichot  kto zmierzy wibracje tegoÂż?  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 13:50:41 wysłane przez ptak » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #62 : Maj 24, 2012, 14:48:20 »


OÂświeceni, to darmozjady, niczego juÂż nie wnoszÂą. OÂświetliÂło ich i myÂślÂą, Âże juÂż wszystko wiedzÂą.
A wiedzieĂŚ nie mogÂą, gdyÂż nic nie jest zakoĂączone.(..) jak moÂżna uwaÂżaĂŚ siĂŞ za oÂświeconego, gdy wszystko jest w ruchu i ciÂągÂłym plÂątaniu siĂŞ?  Nie chce im siĂŞ ruszyĂŚ swego wielce oÂświeconego tyÂłka,
by ÂświatÂłoÂści przypadkiem nie straciĂŚ. Bogi patentowane…  DuÂży uÂśmiech
Bardzo celnie Chichot
To¿samoœÌ "oœwieconego" to te¿ iluzja zbudowana z wa¿noœci czêsto podsycanej przez "wyznawców" Chichot
Ten blichtr mistrza .... co poniektĂłrych to pociÂąga. Te bÂłyskotliwe myÂśli ...

Tak na prawdĂŞ ten stan nie moÂże siĂŞ utrzymaĂŚ poniewaÂż wszystko pÂłynie i zaraz napÂływa setka nowych myÂśli i tysiÂące drobnych zdarzeĂą ,ktĂłre niszczÂą wraÂżenie stanu oÂświeconego (raczej wyobraÂżenie o nim ).

Poza tym Âżycie pÂłynie i wymusza zmiany. Nie da siĂŞ nic nie robiĂŚ (choĂŚ nie znaczy to, Âże musi byĂŚ ten "robiÂący"). Rozpoznanie iluzji jest tylko tym, niczym wiĂŞcej.
OÂświecenie tu jest. Tego nikt nie moÂże osiÂągn¹Ì,bo nie moÂżesz niczego zrobiĂŚ, aby to osiÂągn¹Ì.  Raz doÂświadczone sprawia, Âże wszystkie "walki" to walki z wiatrakami "walczÂących", ktĂłrym siĂŞ wydaje, Âże istniejÂą i ÂżyjÂą to Âżycie. Fajna zabawa, ktĂłra wyglÂąda czasami na powaÂżnÂą, ale  tylko wyglÂąda i tyle. UczestniczyĂŚ w tym z rozpoznaniem to teÂż Âświetna zabawa Chichot

Cytuj
No to oÂświetliÂło mnie dziÂś…  Chichot  kto zmierzy wibracje tegoÂż?  DuÂży uÂśmiech
To wysoka wibracja Chichot
AleÂż CiĂŞ WzniosÂło, sÂłodka Chichot

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #63 : Maj 24, 2012, 15:33:10 »

Cytat: east
AleÂż CiĂŞ WzniosÂło, sÂłodka Chichot 

...im wyÂższy wznios, tym dotkliwszy cios (upadku).
Ptaki teÂż spadajÂą na ziemiĂŞ, niestety…   Smutny
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #64 : Maj 24, 2012, 23:12:35 »

Gratuluje wygranej.
To prawie lepiej, niz ustrzelenie sztucznego gozdzika ze zwichrowanej wiatrowki jarmarcznej.
ale MALE a cieszy! Hej!
MrugniĂŞcie
P.S. Tak buduje sie PIRAMIDY!
UÂśmiechUÂśmiechUÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 23:13:06 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #65 : Maj 25, 2012, 11:51:38 »

Gratuluje wygranej.
To prawie lepiej, niz ustrzelenie sztucznego gozdzika ze zwichrowanej wiatrowki jarmarcznej.
ale MALE a cieszy! Hej!
MrugniĂŞcie
P.S. Tak buduje sie PIRAMIDY!
UÂśmiechUÂśmiechUÂśmiech

Lady, a mogÂłabyÂś troszeczkĂŞ jaÂśniej? Bo niczewo niepanimaju… a chcĂŞ…  UÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #66 : Maj 25, 2012, 12:03:57 »

Cytuj
>songo<,
za utworzenie wÂątku: OÂświecenie - ascendencja >>
otrzymujesz (zgodnie z regulaminem)

+ 3 pf'y


ptaku myslalam, ze jestes na biezaco z punktacja, za watki:) to byla taka dygresyjka.

Czyli starczy duzo "gdakac" i EÂłro-spoko!;)
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2012, 12:04:55 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #67 : Maj 25, 2012, 12:34:36 »

No nigdy bym siĂŞ nie domyÂśliÂła, Âże chodzi Ci o te nieszczĂŞsne pfy.
Zawsze uwaÂżaÂłam je za wielkie nieporozumienie i byÂłam przeciw. Za karĂŞ obdarzono mnie
jakimiÂś bez pokrycia. PytaÂłam za co, nie dowiedziaÂłam siĂŞ.
Ale niech tam, ptaki przecieÂż nie siejÂą… a zbierajÂą...  Chichot

JeÂśli juÂż koniecznie ma byĂŚ ta punktacja, to niech bĂŞdzie przynajmniej sprawiedliwa.
Bo punkty nabijajÂą inni dla zaÂłoÂżyciela tematu, czyli zachodzi tu jakaÂś forma wampiryzmu.  DuÂży uÂśmiech
 
Jednak energii jest w brĂłd… i to darmowej… chociaÂż sÂą tacy, co twierdzÂą iÂż jej nie ma. Pa.  MrugniĂŞcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #68 : Maj 25, 2012, 12:48:25 »

zgadzam siĂŞ z Ptakiem, i jeÂśli ci na nich tak zaleÂży- to mogĂŞ ci je przekazaĂŚ w ramach braterstwa gatunku ludzkiego,-
ja siĂŞ juÂż nimi nacieszyÂłem- jeÂśli tak moÂżna powiedzieĂŚ MrugniĂŞcie

PS. no i myÂślĂŞ, Âże bĂŞdzie to zagranie jak najbardziej Fair Chichot,-
tylko to nie ode mnie zaleÂży

pozdro
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #69 : Maj 25, 2012, 12:52:22 »

Ja rĂłwnieÂż mogĂŞ swoje oddaĂŚ.  Chichot Kto chĂŞtny?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #70 : Maj 25, 2012, 21:20:10 »

Okreœlenie cz³owieka, który osi¹gn¹³ stan oœwiecenia darmozjadem to delikatnie mówi¹c du¿y nietakt wynikaj¹cy powiedzmy z niewiedzy o poruszanym temacie. ¯adna osoba, która osi¹gnê³a oœwiecenie nie mo¿e powiedzieÌ, ¿e pozna³a wszystko co jest do poznania (pod warunkiem, ¿e w ogóle do tego siê przyzna). Ludzie znajduj¹ siê na ró¿nym etapie rozwoju i dlatego te¿ ka¿dy kto zdo³a wejœÌ w stan oœwiecenia mo¿e osi¹gn¹Ì ró¿ny poziom poznania a co za tym idzie pobudzenie b¹dŸ powiêkszenie drzemi¹cych w nas zdolnoœci w ró¿nym stopniu w zale¿noœci od indywidualnego rozwoju. Inaczej mówi¹c oœwiecenie nie polega na jednorazowym akcie w wyniku którego otrzymuje siê wiedzê absolutn¹ a nastêpnie spoczywa siê na laurach by w koùcu zostaÌ darmozjadem.
     CaÂłkowicie chybionym jest poglÂąd, Âże nie ma sposobu na osiÂągniĂŞcie tego stanu. Jednym z takich sposobĂłw jest pobudzanie energii kundalinii. Innym powiedzmy bardziej bezpiecznym sposobem jest medytacja o dwĂłch sercach. PeÂłny opis tej metody znajduje siĂŞ w ksi¹¿ce pt. "Stara sztuka uzdrawiania" autorstwa Choa Kok Sui.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #71 : Maj 25, 2012, 21:40:03 »

@Ramzes3
Cytuj
ka¿dy kto zdo³a wejœÌ w stan oœwiecenia mo¿e osi¹gn¹Ì ró¿ny poziom poznania a co za tym idzie pobudzenie b¹dŸ powiêkszenie drzemi¹cych w nas zdolnoœci w ró¿nym stopniu w zale¿noœci od indywidualnego rozwoju.
Jeœli ktoœ musi coœ zrobiÌ ,aby zdo³aÌ wejœÌ w stan oœwiecenia to znaczy, ¿emia³by to byÌ jakiœ specjalny stan , dostêpny wtajemniczonym wybraùcom, którzy wiedz¹ co i jak Mrugniêcie
Do tego te drzemiÂące w nas zdolnosĂŚi MrugniĂŞcie

CaÂła ta elitarnoœÌ mija siĂŞ z celem i sensem oÂświecenia, a wrĂŞcz jest  jego dokÂładnym zaprzeczeniem. W medytacji, ktĂłrÂą polecasz nie odnajdziesz SIEBIE. I tylko to rozpoznanie wystarczy. Kiedy ono nastĂŞpuje, to widaĂŚ, Âże zarĂłwno "wchodzÂący" w oÂświecenie, ten "starajÂący siĂŞ" , jak i drzemiÂące zdolnoÂści to lipa, pic na wodĂŞ i fotomontaÂż DuÂży uÂśmiech. To wyobraÂżenia o oÂświeceniu , ktĂłre skutecznie zamykajÂą je przed ogó³em. To sÂą wyobraÂżenia zmontowane przez "ktosia" dlatego, Âże ten "ktoÂś" ma w tym interes, a tym interesem jest jego istnienie w "indywidualnym rozwoju" - podstawÂą bycia "ktosia". W tym kierunku pod¹¿ajÂąc , "ktoÂś" siĂŞ sukcesywnie oddala od samego oÂświecenia.

Cytuj
CaÂłkowicie chybionym jest poglÂąd, Âże nie ma sposobu na osiÂągniĂŞcie tego stanu.
OczywiÂście, Âże jest sposĂłb, ale nie polega on na osiÂąganiu czegokolwiek. To nie nagroda za zdany egazamin. Rodzisz siĂŞ w oÂświeceniu, oÂświecenie to naturalny stan Istnienia.
Jedyne, co w tym przeszkadza, to ten "ktoÂś", ktĂłry uwaÂża, Âże on istnieje i Âże dokÂądÂś musi dojœÌ, Âżeby coÂś osiÂągn¹Ì. Iluzja ,ktĂłra nie istnieje wykonuje d¹¿enie ,ktĂłre jest ucieczkÂą od naturalnego stanu, de facto. Rozpoznanie  iluzji JA to wÂłaÂśnie jest Ăłw "sposĂłb" DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #72 : Maj 26, 2012, 09:50:44 »

Aby dyskutowaÌ na takie tematy myœlê, ¿e w pierwszej kolejnoœci nale¿a³oby zastanowiÌ siê nad tym czym jest duch i jaki jest prawdziwy cel i sens istnienia. Mo¿na oczywiœcie zamkn¹Ì siê we w³asnym œwiecie iluzji i negacji wszystkiego by w koùcu zanegowaÌ samego siebie ale to te¿ jest jakaœ droga.
    Istnieje takie powiedzenie "ucz siĂŞ tego jĂŞzyka bo trzeba poznaĂŚ jĂŞzyk wroga". JeÂżeli uwaÂżamy, Âże w naszym Âżyciu a konkretnie w tym co robimy jakiÂś "ktoÂś" ma interes to na logikĂŞ wskazanym by byÂło poznaĂŚ pewne metody by mĂłc doÂświadczyĂŚ tego "ktosia", poznaĂŚ jego samego a przy okazji jego zamiary wobec nas samych. JeÂżeli mamy w psychice g³êboko wryty uraz do tego "ktosia" bÂądÂź siĂŞ go boimy to rzeczywiÂście lepiej daĂŚ sobie spokĂłj i pozostaĂŚ na etapie jakim siĂŞ obecnie jest.
    JeÂżeli drzemiÂące w czÂłowieku zdolnoÂści to lipa proponujĂŞ poszperaĂŚ na temat zablokowanych pasm DNA, z czym siĂŞ to wi¹¿e i jakie moÂżliwoÂści daje ich odblokowanie? No chyba, Âże to teÂż lipa i iluzja.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #73 : Maj 26, 2012, 10:37:45 »

@Ramzes3
Cytuj
JeÂżeli uwaÂżamy, Âże w naszym Âżyciu a konkretnie w tym co robimy jakiÂś "ktoÂś" ma interes to na logikĂŞ wskazanym by byÂło poznaĂŚ pewne metody by mĂłc doÂświadczyĂŚ tego "ktosia", poznaĂŚ jego samego a przy okazji jego zamiary wobec nas samych.
To w³aœnie zawiera proces (a mo¿e nawet sens g³ówny) ¿ycia ludzkiego. "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przeze mnie"- czyli przez siebie. Naturaln¹ kolej¹ rzeczy jest wejœcie w majê, iluzjê tego œwiata. Mnóstwo "ktosiów" w tym pomaga. W ma³e , ufne dziecko (zaufanie to naturalny stan) rodzicie wprogramowuj¹ to¿samoœÌ. Wcale nie z³oœliwie. Taka jest kolej rzeczy. Istnienie wchodzi w to bez pamiêci i bez wiedzy, w samym tylko czystym stanie. To jak wejœcie do gry. Gracz poddaje siê zasadom gry dobrowolnie, albo gra nie ma sensu. Gra nie jest prawd¹. To tylko gra. Iluzja. Iluzja nie jest wrogiem tak jak gra (sama w sobie) nie jest niczym z³ym czy dobrym jeœli akceptuje siê jej zasady. "Problem" zaczyna siê wraz z uto¿samieniem siê z gr¹ jak z prawdziwym ¿yciem. Ca³kowite wejœcie w rolê wypiera naturalne, ufne Istnienie. Traci siê poczucie uczestnictwa w grze , a stajesz siê graczem i gra do szczêtu wci¹ga.

I nie chodzi tu wcale o uraz do "ktosia". ÂŚwiadomy gracz rozumie, ze nie jest tym pionkiem na planszy i nie paÂła do tego pionka ani miÂłoÂściÂą ani nienawiÂściÂą, ani nie ma do niego urazy Âże jest niebieski, a nie zielony na przykÂład MrugniĂŞcie

Cytuj
Je¿eli drzemi¹ce w cz³owieku zdolnoœci to lipa proponujê poszperaÌ na temat zablokowanych pasm DNA, z czym siê to wi¹¿e i jakie mo¿liwoœci daje ich odblokowanie? No chyba, ¿e to te¿ lipa i iluzja.
MoÂże niewÂłaÂściwie to zostaÂło wyraÂżone, sorki. Budulec (a w tym te "zdolnoÂści") moÂże byĂŚ przeró¿ny. MoÂże byĂŚ dostosowany do aktualnych potrzeb wspó³pracy z otoczeniem co nie wyklucza Âże pewne cechy/moÂżliwoÂści sÂą tymczasowo nieaktywne. JednakÂże to nie TY  uruchamiasz te moÂżliwoÂści. SprawdÂź czy potrafisz majstrowaĂŚ  w DNA. MoÂżesz zmieniĂŚ kolor skĂłry na Âżyczenie na czarnÂą, albo staĂŚ siĂŞ albinosem dla odmiany ?
Cytuj
Je¿eli mamy w psychice g³êboko wryty uraz do tego "ktosia" b¹dŸ siê go boimy
Kto mia³by g³êboki uraz i do kogo ? Uraz do siebie samego ? WidaÌ pêtlê myœlow¹ ? Niestety i takie przypadki siê zdarzaj¹, ze ktoœ ma uraz do ktosia w sobie .Eckhart Tolle opisuje to na samym pocz¹tku swojej ksi¹¿ki "Potêga TeraŸniejszoœci". O ma³o nie pope³ni³ samobójstwa z powodu nienawiœci do samego siebie Mrugniêcie Traumatyczne przejœcie nie tylko, ¿e go nie zabi³o, to jeszcze otworzy³o na sam sens Istnienia co w efekcie spowodowa³o rozpoznanie iluzji. Inna sprawa, ze teraz tkwi po uszy w to¿samoœci nauczyciela he he he Mrugniêcie

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #74 : Maj 26, 2012, 13:00:43 »

Cytat: Ramzes3
Okreœlenie cz³owieka, który osi¹gn¹³ stan oœwiecenia darmozjadem to delikatnie mówi¹c du¿y nietakt

Ramzesie, zgadzam siĂŞ z TobÂą.  UÂśmiech Nikt nie jest darmozjadem, albo wszyscy nimi jesteÂśmy.
Kwestia zaÂłoÂżeĂą. A tak naprawdĂŞ wpis mĂłj byÂł Âżartobliwy i tak naleÂżaÂło go czytaĂŚ.
Myœlê, ¿e oœwieconych on nie dotkn¹³ w najmniejszym stopniu. Inaczej trudno by³oby mówiÌ o oœwieceniu.
Co do stylu moich wypowiedzi, czasami moÂże przeginam, ale tak mam.
MoÂże zbyt duÂży dystans do siebie i Âświata?
Niemniej, nie ma we mnie intencji obraÂżania, czy zniewaÂżania kogokolwiek.
JeÂśli tak siĂŞ poczuÂłeÂś Ramzesie, to przepraszam CiĂŞ bardzo. MuszĂŞ chyba jakiÂś kaganiec na dziĂłb sobie sprawiĂŚ.

Z caÂłym szacunkiem, ptak darmozjad.  MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2012, 18:58:02 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek wypadynaszejbrygady x22-team ostwalia granitowa3