Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 18:00:49


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nasze doświadczenia w obliczu zmian  (Przeczytany 10946 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
greta
Gość
« : Sierpień 05, 2012, 15:59:22 »

Dzieki east za podpowiedzi.
Jest we mnie jeszcze wiele do przerobienia,ale musze powiedziec,ze w miare jak staram sie,tak staram sie,podazac za swoim wewnetrznym glosem,nie dzieje sie dobrze w mojej rodzinie.
Dlaczego?
Nie mam pojecia.
Dlugi czas byl spokoj,kazdy zdawal sie miec swoje miejsce i byc na miejscu,ale od jakiegos blisko roku,zaczely sie komplikacje,na bzdurne tematy,i to trwa.Myslalam z poczatku,ze musze jeszcze bardziej pracowac nad soba,i tak robilam,ale jak mowie,to trwa.
Wiele godzin spedzonych na totalnej przemianie swoich bledow zyciowych,na powtornym przezyciu swojego zycia ,myslalam ze da efekt,ale niestety.
Nie wiem co robic dalej.
Czyzby moj spokoj i zycie tu i teraz,powodowaly niekorzystne wibracje u moich bliskich?
Tez sie nad tym zastanawialam.I nie mam na to odpowiedzi.

Czy myslicie,ze takie postepowanie ,chec oczyszczenia swojej aury czy zlagodzenie konsekwencji niekorzystnej karmy z poprzednich wcielen,ma takie dzialanie na naszych bliskich?

Nie wiem co mam dalej robic.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2012, 10:28:56 wysłane przez Dariusz » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 05, 2012, 17:22:38 »

Jest we mnie jeszcze wiele do przerobienia,ale musze powiedziec,ze w miare jak staram sie,tak staram sie,podazac za swoim wewnetrznym glosem,nie dzieje sie dobrze w mojej rodzinie.
Dlaczego?
Nie mam pojecia.
- bo STARASZ SIE. Nie możesz nic z tym zrobić. Odpuść siebie ,nawet kosztem wielu wyrzeczeń i wielu upadków. To wszystko nie ma znaczenia dopóki zadajesz SOBIE ból (wraz ze staraniami sie i pytaniami). Jedyna kwestia, która Ciebie dotyczy to taka czy TY jesteś  czy istniejesz, co kontrolujesz, czy myślisz myśli ?
 
Kocham Twoje rozpoznanie, bo jest szczere.
Ono wpycha Ciebie w samo życie. Już wiesz, że nie dajesz rady skontrolować życia swojej rodziny , wiesz , że nie opanujesz tego. Nie masz takiej mocy  Duży uśmiech
Czy cokolwiem możesz TY ?
Nie możesz ? Zatem jesteś ?

Cytuj
..... od jakiegos blisko roku,zaczely sie komplikacje,na bzdurne tematy,i to trwa.Myslalam z poczatku,ze musze jeszcze bardziej pracowac nad soba,i tak robilam,ale jak mowie,to trwa.
Tematy są i będą. TY nie możesz tego zmienić. Może porzuć siebie w tym co się dzieje, może po prostu pozwól rzeczom dziać się i kochaj i kibicuj najbliższym nawet , kiedy się z nimi nie zgadzasz. I zobacz co wtedy się stanie.

Wtedy ... nie będę uprzedzał faktów, ale sama to zobaczysz. Dasz radę , bo stąd jest wsparcie i Ty to wyczuwasz.

Cytuj
Nie wiem co robic dalej.
Czyzby moj spokoj i zycie tu i teraz,powodowaly niekorzystne wibracje u moich bliskich?
Tez sie nad tym zastanawialam.I nie mam na to odpowiedzi.
Inaczej - TY nie możesz z tym nic zrobić. Niech będzie obserwacja , życzliwość ,wiara i miłość. Możliwe , że zaburzasz (chcąc coś zrobić) naturalne procesy w Twojej rodzinie. Nie wiem. Dla odmiany odłącz się od tych procesów , wspieraj je intencją , bo się w końcu musi poukładać.

Cytuj
Czy myslicie,ze takie postepowanie ,chec oczyszczenia swojej aury czy zlagodzenie konsekwencji niekorzystnej karmy z poprzednich wcielen,ma takie dzialanie na naszych bliskich?
Tak , jakiekolwiek ingerencję w samo życie (nawet tylko chęci) ma wpływ. I nikt CIebie nie nauczy jak to robić, po prostu .... kochaj ich . Nie wiem co Ci jeszcze poradzić. Stąd wypływa wsparcie dla Ciebie.
W dalszej konsekwencji rozpoznania (jak wcześniej zostało napisane ) Ciebie nie ma, ale przez to nie znaczy, że nie istnieje wpływ na kochane istoty.

ps. po więcej odwiedz bramaoswiecenia.pl może pomoże a jak nie to przecież nic sie nie stanie.  Cool
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #2 : Sierpień 05, 2012, 17:25:34 »

Serdeczne dzieki east.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 05, 2012, 20:55:01 »

Cytuj
Moment narodzin na Ziemi to początek panowania śmierci.
To, co martwe nie może już umrzeć 
Nigdy nie żyło, nie istniało !

Kiedyś tak myślałem, East. Zwłaszcza kiedy patrzy się na niektóre nowo narodzone trupy.
Ale dziś myślę inaczej.
To nie jest domena Ziemi, choć statystycznie tak to wygląda.
Jednak myślenie kategoriami statystyki odsuwa od realności poznania.
Zapisane
blueray21


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Sierpień 05, 2012, 21:24:41 »

Tak, Greto, twój spokój może być powodem choćby rozdrażnienia innych. Tak naprawdę nikt z nas nie jest w stanie ci pomóc, choć możemy cię trochę pokrzepić.
Tłumacząc różne przekazy i artykuły tutaj i gdzie indziej mogę określić jakby to powiedzieć "trendy" naszej ogólnej sytuacji.
Z tych danych jasno wynika, że jesteśmy w tzw okresie uwalniania, co oznacza, że wiele wcześniej nie rozwiązanych, lub niewłaściwie rozwiązanych zadań teraz "wypływa na powierzchnię". Oczywiście nie muszą to być te same problemy, ale podobnego typu. Ze względu na obecny czas i napływające energie nasz sposób postępowania powinien być inny. "Niebiańscy" zalecają, aby obecnie nie identyfikować się z problemem (odpuścić sobie, nie przeżywać jeszcze raz - coś jak u easta), ale zauważyć i uświadomić sobie problem, może nawet pomyśleć chwilkę, jakie obecnie miałabyś rozwiązanie i uwolnić go raz na zawsze, niektórzy dodają do tego trzy głębokie i powolne oddechy. Wydech w głębokim oddechu ma symboliczne znaczenie wydalania nie służących nam już energii.
Z drugiej strony olbrzymie dawki napływających energii mają duży wpływ na psychikę, niezależnie od tego, czy ktoś odczuwa skutki fizyczne, czy nie. W tym zakresie wszyscy stwierdzają, że nie tylko zwiększa się nasza wrażliwość, ale jako skutek uboczny zwiększa się również drażliwość, stąd mnóstwo konfrontacji i konfliktów na bazie nieistotnych zdarzeń i sytuacji oraz silniejsze reakcje emocjonalne niż kiedykolwiek wcześniej. Znając możliwość takich reakcji można uniknąć wielu niepotrzebnych konfliktów. Te "podziały" i brak zrozumienia były zapowiadane od dawna.
Generalnie, jeśli nie jesteś pewna znaczenia jakiejś sytuacji lub zdarzenia należy poprosić swoich duchowych przewodników o wyjaśnienia. Odpowiedź zawsze przychodzi, w różnych formach i czasie, ale pytamy aż do skutku, aż nasze odczucie będzie klarowne.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
greta
Gość
« Odpowiedz #5 : Sierpień 06, 2012, 07:43:32 »

Dzieki blu.
Ciesze sie,ze popatrzyles na te moje,nazwijmy to problemy,z Twojego punktu widzenia.
Jestem na etapie patrzenia po mojemu,i jak widze inne postepowanie innych ludzi,wg.mnie nie dobre,to mnie to denerwuje.Z drugiej strony wiem,ze nie powinnam sie denerwowac,koryguje sie i jest ok.Zdarza sie to nie czesto na szczescie,ale jednak.

Wierze,ze wszsytko jest ok.tylko musze jeszcze popracowac nad soba.Musze nauczyc sie przezywac swoje zycie,a nie zycie innych.I to jest  problem.

Jeszcze raz dzieki.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #6 : Sierpień 06, 2012, 10:47:35 »

cyt greta
Cytuj
.Musze nauczyc sie przezywac swoje zycie,a nie zycie innych.

Nazbieralo sie tam u Was, wiec nie dziw sie, ze zaczyna kipiec. Wina jak i pozorna prawda zawsze beda lezec po srodku.
Prawda jest jedna - trzeba nabrac dystansu, isc w swoja strone, nie tkwic w nierozwiazanym po uszy (bedzie coraz gorzej). Walnij piescia w stol wez walizke i zostaw to wszystko, odnajdziesz siebie i gwarantuje odzyskasz szacunek w oczach pozostalych.
Ludzie lubia silniejszych od siebie (chocby mentalnie).
Odpowiedz sobie co Ciebie trzyma w tym? przeszlosc, zaleznosc materialna, rodzinne powiazania, czy to - a co ludzie powiedza?
Jestes kobieta niezalezna, pracujaca (i to ciezko), dasz sobie rade!
Powodzenia.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #7 : Sierpień 06, 2012, 16:30:42 »

Dzieki i Tobie Fair.Bardzo dzieki.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #8 : Sierpień 06, 2012, 20:38:48 »

Zapraszam do cwiczen Gi Gong, odnajdziesz zagubiana czastke DUSZY, i NIKT, Ci jej juz NIGDY nie odbierze.
To pewnego rodzaju awans.

Powodzenia i odwagi!
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 08, 2012, 19:42:09 »

Cytuj
Jest we mnie jeszcze wiele do przerobienia,ale musze powiedziec,ze w miare jak staram sie,tak staram sie,podazac za swoim wewnetrznym glosem,nie dzieje sie dobrze w mojej rodzinie.
Dlaczego?
Nie mam pojecia.
Prosta jak drut zasada
każdy kowalem swojego losu
Owocnego ,,starania" się
to pa Duży uśmiech

PS
Może troszkę na spokój w rodzinie musisz poczekać, gdyż to co w nas to i wokół nas
Krótko mówiąc moim skromnym zdaniem jak będzie harmonia w Tobie będzie wokół Ciebie
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 19:44:21 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #10 : Sierpień 08, 2012, 20:31:48 »

Zgadzam sie z Toba przebisnieg,odnosnie harmonii w sobie.
Mysle,ze cos mnie gnebi w srodku i to jest ta przyczyna.Nie wiem co,ale to rozkminie.

Dzieki za Twoje spostrzezenia.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #11 : Sierpień 08, 2012, 21:50:06 »

greta, a może nie trzeba szukać .. dziury w całym ?
Wystarczy jak nie będziesz przeszkadzać harmonii, a reszta się zadzieje sama.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #12 : Sierpień 09, 2012, 07:41:05 »

east,jestem calkiem z boku,nie ingeruje i sie nie wtracam.Patrze i obserwuje a jednak cos jest nie tak.Zaprzestalam jakichkolwiek prob wyjasnien i kontaktu.A jednak...

To trwa.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Sierpień 09, 2012, 08:48:02 »

..a ja obserwuje zmianę przemiany materii w swoim ciele,-
może to tylko kwestia wieku Duży uśmiech ,ale coś mi się wydaje, że to coś więcej. Mrugnięcie

pozdro Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #14 : Sierpień 09, 2012, 09:01:29 »

A co takiego songo obserwujesz ?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 09, 2012, 09:01:37 wysłane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Sierpień 09, 2012, 09:10:29 »

A co takiego songo obserwujesz ?

szybszą, i jak w zegarku..Duży uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #16 : Sierpień 09, 2012, 12:32:24 »

Faktycznie .. tu też jakby szybsza i bardziej obfita zwłaszcza rano Duży uśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Sierpień 09, 2012, 12:35:49 »

Faktycznie .. tu też jakby szybsza i bardziej obfita zwłaszcza rano Duży uśmiech

żebyś wiedział Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #18 : Sierpień 10, 2012, 20:03:04 »

Może do diety piwko dodaj szacowny Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.341 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

bestgame shaggydogss watahaskromnych eye nazarinh