Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 18:12:37


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy zwierzęta mają "duszę"?  (Przeczytany 4637 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Sierpień 06, 2012, 18:56:35 »

W jednym z wątków >> >east< napisał:

Cytat: east
Życie w Oceanie jest również częścią wszystkiego, całej rzeczywistości .Różnorodność form przejawiania się świadomości nie oznacza z automatu, że każda taka forma posiada tożsamość, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawało tożsamości, lecz zwierzęta tak nie postrzegają tego, bo nie ma w nich tego "kogoś" kto by nazywał, zgadzał się lub nie zgadzał się.

No właśnie, jak to jest z tymi zwierzątkami? Mają te dusze czy nie?
Czy aby stwierdzić (mówię o naszym, ludzkim i jednocześnie spaczonym chrześcijańskimi naleciałościami światopoglądzie  Smutny), że ktoś, coś ma to coś, co zowiemy duszą, to to coś/ktoś musi posiadać świadomość równą naszej?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
hiacynt
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 06, 2012, 19:38:31 »

W jednym z wątków >> >east< napisał:

Cytat: east
Życie w Oceanie jest również częścią wszystkiego, całej rzeczywistości .Różnorodność form przejawiania się świadomości nie oznacza z automatu, że każda taka forma posiada tożsamość, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawało tożsamości, lecz zwierzęta tak nie postrzegają tego, bo nie ma w nich tego "kogoś" kto by nazywał, zgadzał się lub nie zgadzał się.

No właśnie, jak to jest z tymi zwierzątkami? Mają te dusze czy nie?
Czy aby stwierdzić (mówię o naszym, ludzkim i jednocześnie spaczonym chrześcijańskimi naleciałościami światopoglądzie  Smutny), że ktoś, coś ma to coś, co zowiemy duszą, to to coś/ktoś musi posiadać świadomość równą naszej?
Równą zapewne nie ale jakąkolwiek...?
Kiedy obserwowałem przemysłowy (czyżby to słowo cokolwiek usprawiedliwiało...?) ubój
świń i bydła nie mogłem się oprzeć wrażeniu pełnej świadomości umierania a raczej nadchodzącej
śmierci (zatem przewidywanie i strach z tym związany)
Zatem w którymś momencie w pełni swojej wiedzy związanej z "produkcją mięsa"
w pełni świadomie zrezygnowałem z jego jedzenia i bardzo sobie tę decyzję oraz stan po niej chwalę.
Mam jednak dylemat związany z jedzeniem ryb i owoców morza które także są
żywymi stworzeniami tyle że z innego niż nasze środowiska. Ale czy inne oznacza przyzwolenie
na karmienie się cudzym życiem... Mocno mnie ta kwestia nurtuje a dodatkowo moja siedmioletnia córka prowadzona wegetariańsko od urodzenia ,oznajmiła mi ostatnio że
ona już nie chce jeść ryb bo one także były żywe....
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Sierpień 06, 2012, 21:00:56 »

Akurat nie mam tego dylematu, choć świadom posiadania duszy przez naszych "mniejszych braci".
Idąc tym tropem musielibyśmy wszyscy, natychmiastowo przejść na "dietę praniczną, a na ten czas to jeszcze niemożliwe osiągnięcie.  Smutny
Wegetarianizm również nie usprawiedliwia nas, bo przecież roślinność i jej owoce to również przejaw świadomości (nie daj tego czytać swemu dziecku), a to ma już ścisłe konotacje z "duszą".
Niektórzy próbują się usprawiedliwiać/oszukiwać (jeśli już poruszyliśmy tę stronę medalu), że jedzenie tylko tego co spadnie z drzewa daje im prawo tego spożycia. Czy rzeczywiście pozostają bez "winy"? Mrugnięcie
Wszak to co spadnie jest tylko i wyłącznie nasieniem, początkiem następnego życia. I tak możemy stworzyć labirynt, który wszystkich nas zapętli.  Afro
Nie tędy droga, a o wegetarianach oraz ich odłamach są już odpowiednie wątki - ewentualnie można takie utworzyć.  Duży uśmiech
W moim osobistym przekonaniu, zwierzęta mają "duszę" - cokolwiek to określenie dla kogo znaczy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2012, 21:02:31 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
hiacynt
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 06, 2012, 22:37:06 »

Nie chciałem tu głównie chwalić wegetarianizmu ale aspekt "wyganiania duszy" ze swojego
przyszłego pokarmu jest raczej mało komfortowy.
Miałem kiedyś fantastycznego kocura (miałem zresztą wiele kotów) i akurat ten miał wyjątkowy
dar "komunikowania się" z ludźmi. Po różnych doświadczeniach z tymi właśnie zwierzętami
wierzę jest w nich coś więcej niż tylko instynkt. Zatem prawdopodobnie  u innych także. Analogicznie zresztą do nas przestają żyć. Energia życiowa przestaje uchodzi i ciało staje się tylko martwą tkanką.Proces fizycznego umierania także jest niezwykle podobny. Rośliny nie umierają gwałtownie.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2012, 22:40:31 wysłane przez hiacynt » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Sierpień 07, 2012, 16:52:59 »

gdzieś wyczytałem, że mają kolektywną dla danego gatunku,-
bo jeśli i tak wszystko co istnieje- jest przejawem ducha/źródła- to muszą ją mieć jako przedstawiciele materii ożywionej Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Sierpień 07, 2012, 22:15:22 »

Cytat: hiacynt
Nie chciałem tu głównie chwalić wegetarianizmu ...

Zauważyłem, ale doświadczenie mi podpowiada, że zaraz odezwać się mogą głosy w sprawie tegoż wegetarianizmu, więc zapobiegawczo zamieściłem taką notkę. Mrugnięcie

Cytuj
ale aspekt "wyganiania duszy" ze swojego
przyszłego pokarmu jest raczej mało komfortowy.

Niemniej jednak mógłbyś go rozwinąć, choć może już w innym albo nawet nowym wątku. Duży uśmiech

Cytuj
Miałem kiedyś fantastycznego kocura (miałem zresztą wiele kotów) i akurat ten miał wyjątkowy
dar "komunikowania się" z ludźmi.

Wybacz, ale to kolejny powód do wskazania, że podobne zagadnienia >> były już poruszane, co nie znaczy, że nie powinniśmy o nich dyskutować.  Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Sierpień 08, 2012, 17:12:41 »

Post >east'a< wydzieliłem jako niezależny wątek: Wegetarianizm >>.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #7 : Sierpień 08, 2012, 18:59:52 »

Kiedyś gdzieś wyczytałem, że misjonarze zastanawiali się czy Indianie Ameryki Południowej maja duszę Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.059 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

smallskill ganghg everyone watahanowiu siri-ya-ny