| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #125 : Sierpieñ 23, 2012, 09:23:01 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							sfinks musi sama poczuc  wolna i nieprzymuszona wole wybaczenia. To nie jest jak u dzieciakow, "no teraz dzieci podajcie sobie rece i juz jest wszystko cacy". Tu potrzeba zadoscuczynienia, wszak "zemsta jest rozkosza Bogow"   I wlasnie taka postawa tez jest potrzebna, bo z tego co sfinks wypisywala to rozumiem, ze wlasnie zrozumiala, ze jej zachowanie, sytuacja i przebieg zyciowy byly ofiara, byla wykorzystywana i krzywdzona, a teraz obudzila sie i pragnie satysfakcji. Kiedys nazywalo sie to pojedynkiem, wystarczylo zdzielic goscia rekawica i juz sekundanci ustalali co i jak, w sposob kulturalny. A potem i tak zycie toczylo sie dalszym biegiem. Moja rada zmierz sie z tym faktem, spierz pyski przeciwnikom, a wtedy im PRZEBACZAJ.  //Tylko nie daj sie! Jesli juz chcesz walki  to musisz ja wygrac, inaczej bedziesz krecic sie w kolko.//  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #126 : Sierpieñ 23, 2012, 09:56:52 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Te¿ tak mo¿na , Fair Lady, ale to walka z cieniem. Nigdy nie przynosi satysfakcji , nawet jak spierze wszystkich winnych na tej planecie.  Poza tym walka z chêci odwetu silnie wi±¿e w niskich wibracjach. 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						
							blueray21
							
								 Skryba, jakich ma³o
								
								 
								Punkty Forum (pf): 32 
								Offline 
								Wiadomo¶ci: 1696
								
								 
								
								
								
								
								Zobacz profil
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #127 : Sierpieñ 23, 2012, 10:36:09 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Lady, jeste¶ tu znana, ze swej postawy walki, jednak to jest tak, jak east zauwa¿y³, to chwilowo poprawi jej samopoczucie (je¶li siê jej uda) oraz podbuduje ego. A co je¶li siê nie uda? Jeszcze wiêksza frustracja, czy warta skórka wyprawki?
  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
							 
							Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a. 
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #128 : Sierpieñ 23, 2012, 11:08:20 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							 Nie darujê mojego bólu ,choæbym mia³a na koniec ¶wiata pój¶æ ,¿eby winnym rzuciæ w twarz kim s± ,musz± zap³aciæ za ludzk± krzywdê choæby nie wiem  jak wielkimi g³owami byli .  ? ? ?  Zabijasz siebie tym <nie darujê>, trzymasz siê bólu a on Ciebie. Pu¶æ go… naucz siê wybaczaæ…  zaciêcie siê w sobie nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla ¶wiata…  … wówczas nawet dobrzy ludzie bêd± znikaæ jak kamfory… od takiego stanu, który utrzymujesz…   Tylko ten kogo nie boli ,¶lamazarzy siê i nie spieszy do niczego.  To nieprawda. Ból w³a¶nie obezw³adnia, pozbawia rado¶ci i zamyka. Wznie¶æ siê ponad ból, to zrozumieæ  jego przyczynê. Zrozumieæ, to uzdrowiæ siebie i relacje ze ¶wiatem. Ból jest wa¿ny, wskazuje  na nieprawid³owo¶ci, prowadzi do naprawy tego, co szwankuje. Ale nie mo¿na ca³y czas tkwiæ w bólu, bo zabije.  Wybacz moje s³owa je¶li zabola³y, ale… piszê na podstawie w³asnych do¶wiadczeñ.  Równie¿ wiele w ¿yciu przesz³am i za to dziêkujê. Potrafi³am wyj¶æ z otch³ani i mimo, ¿e obecnie  nie jest lekko, potrafiê byæ szczê¶liwa i cieszyæ siê ka¿d± chwil±. Lecz krzywdy zostawi³am za sob±.  Zbyt ciê¿ki to baga¿.  ¯yczê Ci du¿o szczê¶cia, rado¶ci i mi³o¶ci w dalszym ¿yciu.     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						
							Dariusz
							
								 
								 Maszyna do pisania...
								
								 
								Punkty Forum (pf): 3 
								Offline 
								P³eæ:   
								Wiadomo¶ci: 6024
								
								 
								
								
								
								
								Zobacz profil
								Email
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #129 : Sierpieñ 23, 2012, 11:20:23 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Polecam zapoznaæ siê z ksi±¿k±:  RADYKALNE WYBACZANIEautorstwa  Colin'a C. TIPPIG'a.Na ok³adce ksi±¿ki autor i jednocze¶nie wydawca zamie¶ci³ takie motto: WYBACZAJMY SKUTECZNIE - darowanie krzywd ma moc uzdrawiania.  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
							 
							Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #130 : Sierpieñ 23, 2012, 11:47:16 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Takie radykalne wybaczanie kojarzy mi sie z absolutnym sredniowieczem. Dam przyklad z zycia (choc straszono mnie, zebym nie gadala o sobie - nie boje sie;) - zlecilam jednej firmie remont w lazience, z prosba o dotrzymanie terminu, bo cale lato mam roznych gosci i jednak lazienka jest wazna. Co sie stalo. Nie dosc, ze termin byl niedotrzymany, czesc robot (z braku materialu od dostawcy) wstrzymana, itp. itd. Chodzilo o kabine do prysznicu. Chcieli mi rozwalic ta, ktora mam i tak zostawic, ba najpierw trzeba bylo zamontowac wanienke (to w czym sie stoi). Dwoch roznych dostawcow. Wanienka byla, ale scianek ze szkla nie! Wiec zatrzymalam transakcje. Wlasnie za chwile zbieram sie, aby udac sie do firmy i zlozyc w samej centrali skarge na ta amatorszczyzne (o nerwach nie wspomne).
  Tyle przypowiesci biblijnej z zycia. Czyli wg powyzszych wpisow, mam pokornie udac sie z forsa w zebach, opuscic wzrok i szybciutko wplacic za cos czego niewykonano? Bo musze uczyc sie radykalnie wybaczac.
  Co do walki. Mysli, ze sfinks pisze to w przenosni, chce zadoscuczynienia, to tez jest mozliwe.  No, chyba, ze zadrecza sie myslami i obmyslaniem jak tu komus kuku zrobic, to juz nieladnie i faktycznie strzaly wroca rykoszetem, ale walka uczciwa jak najbardziej to sie nazywa konfrontacja z rzeczywistoscia. 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						
							songo1970
							
								 
								 Maszyna do pisania...
								
								 
								Punkty Forum (pf): 22 
								Offline 
								P³eæ:   
								Wiadomo¶ci: 4934
								
								 
								KIN 213
								
								
								
								
								
								 Zobacz profil
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #131 : Sierpieñ 23, 2012, 11:51:43 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Lady mo¿e najpierw za³atw sprawê niekoniecznie w brutalny sposób,- a potem wybacz sobie i im. Tak z autopsji- nawet nie w swojej sprawie, panowie od kablówki prawie miesi±c nie mogli prawid³owo pod³±czyæ internetu u ciotki,- no i pojecha³em z kuzynem do ich siedziby, i delikatnie, aczkolwiek stanowczo wyrazi³em moje stanowisko i ¿e do dyrektora/w³a¶ciciela chcê i¶æ,- i na drugi dzieñ wszystko by³o zrobione. Wachlarz mo¿liwo¶ci jest na prawdê du¿y. no to pozdrawiam panów od "Usterki"    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
							 
							"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja." 
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #132 : Sierpieñ 23, 2012, 12:01:49 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Tak, czy siak musze tam isc (co juz jest nieprzyjemne). To oni mnie oklamali, oszukali, narazili na niepotrzebne nerwy i na dodatek ja z gory uiscilam oplate, a teraz nie chca mi oddac!
  Najgorzej jest, ze jest to duza firma i nikt nie czuje sie odpowiedzialny za obsluge klienta. A to jeden na urlopie, a to po godzinach i takie gadanie tylko.  Wiec, aby nie stracic nerwow i zachowac klase, to nie z takimi sie rozmawia, lecz z szefowstwem i juz umyslam jak napisac oficjalne zazalenie.
  O wybaczaniu mowy nie ma, bo "glupi i nieswiadomi swych czynow byli" - los sam im wymierzy sprawiedliwosc, bo sa niekompetentni, a za to pobieraja pensje, a nie realizuja pracy. 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #133 : Sierpieñ 23, 2012, 12:17:35 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							„Radykalnego Wybaczania” nie czyta³am. Wg mnie zado¶æuczynienie jest wa¿ne, wiele rozwi±zuje  i pomaga uporaæ siê z sytuacj±. Lecz najwa¿niejszy jest proces duchowy, który musi zaistnieæ,  by mo¿na by³o pój¶æ dalej, bez pêtaj±cych nogi lin i bez urazów.  Wprawdzie blizny zostaj±, ale zostaje te¿ m±dro¶æ z do¶wiadczenia.  Co do fachowców. Mia³am jednego pana, który remontowa³ mi mieszkanie.  By³ to dobry fachowiec, ale punktualno¶æ mu jako¶ nie wychodzi³a. I chocia¿ codziennie  obiecywa³ poprawê a ja mu codziennie wierzy³am, jako¶ mu siê wci±¿ nie udawa³o.  Nie potrafi³am siê jednak na niego gniewaæ. Pewnie dlatego, ¿e sama czasami  mam problem z punktualno¶ci±.     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #134 : Sierpieñ 23, 2012, 12:25:32 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Aby  sfinksowi pomoc, czy podpowiedziec, a nie robic z siebie przemadrzalka°° to wazne jest, czy zywi uraze w sercu (bo na to wyglada) do kogos personalnie, czy do systemu, ogolnie "oni". Ciekawe, czy ta druga strona jest  swiadoma, ze ktos tak bardzo pokrzywdzony sie czuje, o tym mozna przekonac sie podczas dialogu wewnetrznego - skupic sie i pogadac w myslach o tym, problem nabierze konkretow, a i ostudzi  emocje.Bo trzeba wyrzucic z siebie nagromadzone toksyny, co nie znaczy dac sie robic w bambuko   Zycze powodzenia i z honorem!  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							sfinks
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #135 : Sierpieñ 23, 2012, 12:44:56 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Dziêkujê wszystkim za dobre rady ,s± one na pewno skuteczne ,ale tylko wtedy ,gdy rany s± zabli¼nione i pozostaj± po nich tylko przykre wspomnienia ,których siê pamiêtaæ nie chce i nawet wspominaæ tego co by³o .
  Natomiast ,je¿eli zamiast siê goiæ to siê paprz± i byle co otwiera je na nowo,brak delikatno¶ci ,wyrozumia³o¶ci oraz spokojnego ¿ycia bez nerw ,wiecznych problemów ,braków i k³opotów ,doprowadza do pal±cego bólu ,nie mi³ych wspomnieñ i ¿alu do ludzi ,¿e uczynili mi piek³o na ziemi ,wiecznym niezadowoleniem ,narzekaniem ,wymówkami ,j±trzeniem ca³kiem niepotrzebnym jakich¶ bzdurnych problemów ,oskar¿aniem za nie moje winy ,zwalaniem na mnie czego¶ ,czemu nie by³am winna ,obsmarowywaniem mi ty³ka -bo na ,,tak± ,,wygl±da³am ,niszczeniem dobrego imienia ,wymaganiem wszystkiego ,nie daj±c nic za to ,zabieraniem wszystkiego ,daj±c dotkliwie do zrozumienia ,¿e jestem przedmiotem który nic nie potrzebuje. Po prostu traktowano mnie jak ,,G³upi± grochowinê przy drodze,, ,kto  przechodzi³ to sobie skubn±³ i jeszcze narzeka³ ,¿e wstrêtny ten groch,niedojrza³y ,sple¶nia³y ,gorzki i takie byle co .Ja milcza³am ,bo jestem cz³owiekiem kultury ,co ¶rodowiska w którym siê obecnie znajduje nie smrodzi ,³yka³am ³zy do ¶rodka ,liza³am w k±cie rany , i mia³am zawsze pogodn± twarz i u¶miech dla ka¿dego .
  Ile jednak mo¿na upychaæ w sobie obrazy ,pogardy ,czyjego¶ nie zadowolenia ,wiecznych oskar¿eñ ,pretensji ? ¦wiêty by nie wytrzyma³,ani nawet anio³,DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ . St±d moje wcze¶niejsze  zachorowanie  i niemoc ,cz³owiek którego pokocha³am ,nie smrodzi³ atmosfery ,by³ mi³y,  wyrozumia³y ,przyjemny w kontaktach towarzyskich ,interesowa³ siê moim ¿yciem ,broni³ mnie przed chamami, gdy jaki¶ mnie zaczepi³ .Czu³am od niego pozytywne wibracje ,mo¿e to by³ pozór ,ale zachowywa³ on siê tak wobec wszystkich ludzi bez wyj±tku  a nie tylko mnie . Dlatego jest moim marzeniem ,poniewa¿ potrzebujê do oddychania atmosfery mi³o¶ci a nie wiecznie cuchn±cej, kiszonej kapusty . 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #136 : Sierpieñ 23, 2012, 12:58:33 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Dla sfinksa. Oby kto¶ dotkn±³… znów, zawsze… 
 
  Dotkniêcie
  wody wezbrane  co w g³êbinach swoich skrywacie?
  czas unicestwia wszelk± pamiêæ za horyzontem nowe pejza¿e nadzieja spaja krañce wszech¶wiatów 
  a ty dotkn±³e¶ dzi¶ mojej duszy d³oni± ciep³±  ³zê zapó¼nion±  z policzka mi zgarniasz
  i drzwi zamkniête znów siê otwar³y...
  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						
							songo1970
							
								 
								 Maszyna do pisania...
								
								 
								Punkty Forum (pf): 22 
								Offline 
								P³eæ:   
								Wiadomo¶ci: 4934
								
								 
								KIN 213
								
								
								
								
								
								 Zobacz profil
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #137 : Sierpieñ 23, 2012, 13:05:33 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ .
 
  katharsis jest niezbêdne..  "Pewnego dnia Swami zapyta³ Shive:
  - Panie, powiedz mi, jak wygl±daj± niebo i piek³o?
  - Chesz wiedzieæ? Chod¼ ze mn±. Poka¿ê Ci - odpowiedzia³ Shiva i zaprowadzi³ go do miejsca, w którym Swami stan±³ przed dwojgiem dzrzwi.
  Otworzy³ pierwsze. Na srodku pokoju sta³ okr±g³y stó³, a na nim du¿e naczynie z jedzeniem. Jedzenie pachnia³o tak aromatycznie, ¿e Swami poczu³ nieopisany g³ód.
  Dooko³a sto³u siedzieli ludzie. Wychudzeni, smutni i szarzy. Ka¿dy z nich trzyma³ w rêku ³y¿kê, która mia³a bardzo d³ug± r±czkê przytwierdzon± do ich d³oni. Ka¿dy móg³ siêgn±æ ³y¿k± do naczynia, ale nie móg³ nasyciæ siê jedzeniem, gdy¿ r±czka ³y¿ki by³a d³u¿sza, ni¿ rêka.
  Swami’ego przesz³y ciarki na widok tego cierpienia i nieszczê¶cia.
  - W³a¶nie widzia³e¶ piek³o - powiedzia³ Shiva.
  Nastêpnie Shiva otworzy³ drugie dzrzwi. Pokój wygl±da³ dok³adnie tak samo, na ¶rodku pokoju sta³ dok³adnie taki sam stó³, a na nim dok³adnie takie samo naczynie pe³ne wy¶mienitego jedzenia. Dooko³a siedzieli ludzie z takimi samymi d³ugimi ³y¿kami przytwierdzonymi do ich d³oni. Wszyscy jednak byli weseli, w ¶wietnej formie, prowadzili o¿ywion± dyskusjê. Pokój promienia³ rado¶ci± i dobrobytem.
  - Nie rozumiem - powiedzia³ Swami.
  - To proste - odpowiedzia³ Shiva.
  Ci szczê¶liwi ludzie nauczyli siê karmiæ siebie nawzajem, podczas gdy tamci, chciwi, potrafi± mysleæ tylko o sobie."
   
   Autor nieznany  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
							 
							"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja." 
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #138 : Sierpieñ 23, 2012, 13:20:28 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ Sfinks
 Dziêkujê wszystkim za dobre rady ,s± one na pewno skuteczne ,ale tylko wtedy ,gdy rany s± zabli¼nione i pozostaj± po nich tylko przykre wspomnienia ,których siê pamiêtaæ nie chce i nawet wspominaæ tego co by³o . To , co napisa³a¶ jest wyparciem ,a nie zabli¼nieniem. Faktycznie to te rany siê nigdy nie zagoj± bez Radykalnego Wybaczania, o którym wspomnia³  Dariusz. Na prawdê warto przeczytaæ . tu e-book https://docs.google.com/open?id=0B0QsfSXfDekwNGZkODVmMjUtNGE5Yi00MGJjLTgyOGEtYTY0ODY4MGE2NWJhW tej ksi±¿ce autor równie¿ mia³ takie dylematy jak  Fair Lady z tzw "fachowcami" tyle, ¿e w kwestii druku ksi±¿ki. No w ka¿dym razie by³ sfrustrowany, zagniewany , a oliwy do ognia dolali mu znajomi wypomniawszy mu, ¿e on to ,taki spec od "radykalnego wybaczania" ,a tu takie rzeczy i gniew i z³o¶æ i ¿e nie mo¿e sobie poradziæ. I co on na to ? Dopiero do niego dosz³o, ¿e faktycznie da³ siê ponie¶æ. Na umowie z po¶rednikiem straci³ kasê, ale poda³ nieuczciwego po¶rednika do s±du i choæ s±dzi³ siê ( i wygra³) bez lito¶ci, konkretnie, to jednak na spokojnie, a w duszy  "modli³ siê za skurczybyka" , aby mu siê te¿ nie sta³a tragedia. Wybaczy³ na planie duchowym, ale historiê doprowadzi³ do koñca. Uzyska³ wyrok korzystny, lecz i tak go nie wyegzekwowa³ komornikiem. Ju¿ odpu¶ci³ zupe³nie. I chyba jednak , o ile pamiêtam, ostatecznie otrzyma³ zado¶æuczynienie od nieuczciwego po¶rednika.  Tu chodzi o sposób. Nie akceptujesz czego¶ i pod±¿asz za tym , bo konsekwencje tak czy inaczej prowadz± Ciê krok po kroku, ale wiedz w g³êbi duszy, ¿e to i tak nie jest najwa¿niejsze, ¿e zemsta to nie jest cel ani sens ¿ycia, bo na planie pozamaterialnym , duchowym taki konflikt w ogóle by nie zaistnia³.  Collin Tipping (autor Radykalnego Wybaczania) wrêcz twierdzi, ¿e konflikty te s±  uzgadniane na poziomie ducha pomiêdzy tzw "Wy¿szymi Ja¼niami" bo to s± lekcje wybrane przed urodzeniem, a jedna WJ drugiej tylko pomaga je zrealizowaæ i przej¶æ.  Carlos Castanieda pisa³ nawet o "ma³ym tyranie" jak o nagrodzie ¿yciowej dla szamana.  "Mia³em szczê¶cie. To mnie odnalaz³ wielki ma³y tyran. Wtedy jednak czu³em siê tak jak ty teraz: nie potrafi³em uwa¿aæ siê za szczê¶ciarza."  Poleca siê dla  Sfinksa choæ to opowiadanie Castaniedy (krótkie jest ) tutaj  :   http://rodman.most.org.pl/CC1a.htm@ Sfinks
 , doprowadza do pal±cego bólu ,nie mi³ych wspomnieñ i ¿alu do ludzi ,¿e uczynili mi piek³o na ziemi ,wiecznym niezadowoleniem ,narzekaniem ,wymówkami ,j±trzeniem ca³kiem niepotrzebnym jakich¶ bzdurnych problemów ,oskar¿aniem za nie moje winy ,zwalaniem na mnie czego¶ ,czemu nie by³am winna ,obsmarowywaniem mi ty³ka -bo na ,,tak± ,,wygl±da³am ,niszczeniem dobrego imienia ,wymaganiem wszystkiego ,nie daj±c nic za to ,zabieraniem wszystkiego ,daj±c dotkliwie do zrozumienia ,¿e jestem przedmiotem który nic nie potrzebuje.  To typowe objawy opisane  w Radykalnym Wybaczaniu. Szaman Don Juan Matus by za takie do¶wiadczenie z ca³ego serca podziêkowa³    .To nie anio³y ani ¶wiêci garnki lepi±,  Sfinksie, ale ludzie - warto przemy¶leæ. To co cz³owieka  spotyka jest wielowymiarowym zdarzeniem. Z czasem siê dojrzewa w innym postrzeganiu    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							sfinks
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #139 : Sierpieñ 23, 2012, 13:40:59 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Dla  sfinksa. Oby kto¶ dotkn±³… znów, zawsze…  Dotkniêcie[/b.DLATEGO TAKI WYBUCH NAST¡PI£ WE MNIE ,PO PROSTU NIE ZMIE¦CI£O SIÊ WIÊCEJ .
 
  katharsis jest niezbêdne..  "Pewnego dnia Swami zapyta³ Shive:
  - Panie, powiedz mi, jak wygl±daj± niebo i piek³o?
  - Chesz wiedzieæ? Chod¼ ze mn±. Poka¿ê Ci - odpowiedzia³ Shiva i zaprowadzi³ go do miejsca, w którym Swami stan±³ przed dwojgiem dzrzwi.
  Otworzy³ pierwsze. Na srodku pokoju sta³ okr±g³y stó³, a na nim du¿e naczynie z jedzeniem. Jedzenie pachnia³o tak aromatycznie, ¿e Swami poczu³ nieopisany g³ód.
  Dooko³a sto³u siedzieli ludzie. Wychudzeni, smutni i szarzy. Ka¿dy z nich trzyma³ w rêku ³y¿kê, która mia³a bardzo d³ug± r±czkê przytwierdzon± do ich d³oni. Ka¿dy móg³ siêgn±æ ³y¿k± do naczynia, ale nie móg³ nasyciæ siê jedzeniem, gdy¿ r±czka ³y¿ki by³a d³u¿sza, ni¿ rêka.
  Swami’ego przesz³y ciarki na widok tego cierpienia i nieszczê¶cia.
  - W³a¶nie widzia³e¶ piek³o - powiedzia³ Shiva.
  Nastêpnie Shiva otworzy³ drugie dzrzwi. Pokój wygl±da³ dok³adnie tak samo, na ¶rodku pokoju sta³ dok³adnie taki sam stó³, a na nim dok³adnie takie samo naczynie pe³ne wy¶mienitego jedzenia. Dooko³a siedzieli ludzie z takimi samymi d³ugimi ³y¿kami przytwierdzonymi do ich d³oni. Wszyscy jednak byli weseli, w ¶wietnej formie, prowadzili o¿ywion± dyskusjê. Pokój promienia³ rado¶ci± i dobrobytem.
  - Nie rozumiem - powiedzia³ Swami.
  - To proste - odpowiedzia³ Shiva.
  Ci szczê¶liwi ludzie nauczyli siê karmiæ siebie nawzajem, podczas gdy tamci, chciwi, potrafi± mysleæ tylko o sobie."
   
   Autor nieznany wody wezbrane  co w g³êbinach swoich skrywacie? czas unicestwia wszelk± pamiêæ za horyzontem nowe pejza¿e nadzieja spaja krañce wszech¶wiatów  a ty dotkn±³e¶ dzi¶ mojej duszy d³oni± ciep³±  ³zê zapó¼nion±  z policzka mi zgarniasz i drzwi zamkniête znów siê otwar³y...[/i] songo ,ta powiastka jest bardzo m±dra ,gdyby ludzie karmili siê nawzajem mi³o¶ci± ,a nie patrzyli na to aby samemu skorzystaæ a drugiemu nie daæ ,czyli egoizmem ,¶wiat by³by piêkniejszy . east ,czyta³am kiedy¶ ,co¶ nie co¶ z Castaniedy , ale nie pamiêtam ,dlatego chêtnie skorzystam z tego linku . ptak ,przypomnia³o mi siê ,jak mój ukochany otar³ moje ³zy swoj± d³oni± ,dziêkujê Ci za przypomnienie .  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 23, 2012, 13:44:43 wys³ane przez sfinks »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #140 : Sierpieñ 23, 2012, 15:25:51 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Wskoczylam na chwileczke, aby wyrazic swoje  zdumienie i zaskoczenie  co do szybkosci zmiany pol morficznych, ktore dokonaly sie za sprawa  songo, jak zreszta intuicyjnie wyczuwa  sfinks. Wybaczylam i nie tylko, dalam blogoslawienstwo:) (bez pokuty   ) Sprawa moja rozwiazana bez zadnego problemu, z usmiechem i bez nerwow. Nastapilo nieporozumienie miedzy dzialami firmy i zapewne komputer automatycznie wysylal takie "glupie listy"  Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli  i wierze w temat tego watku!Juchu! Ale ulga - pozdrawiam!  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							sfinks
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #141 : Sierpieñ 23, 2012, 19:00:06 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Wskoczylam na chwileczke, aby wyrazic swoje  zdumienie i zaskoczenie  co do szybkosci zmiany pol morficznych, ktore dokonaly sie za sprawa  songo, jak zreszta intuicyjnie wyczuwa  sfinks. Wybaczylam i nie tylko, dalam blogoslawienstwo:) (bez pokuty   ) Sprawa moja rozwiazana bez zadnego problemu, z usmiechem i bez nerwow. Nastapilo nieporozumienie miedzy dzialami firmy i zapewne komputer automatycznie wysylal takie "glupie listy"  Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli  i wierze w temat tego watku!Juchu! Ale ulga - pozdrawiam!       Te¿ uwa¿am ,¿e songo co¶ w sobie ma ,na pewno jest m±drym cz³owiekiem ,który potrafi doradziæ zagubionemu cz³owiekowi. [        Wszystkie trzy wy¿ej wymienione podpowiedzi przez songo ,ptak i east by³y dla mnie inspiracj± i przynios³y mi du¿± ulgê .           Poczu³am siê du¿o lepiej .Nie wiem jednak czy na d³ugo ?          A ty potwierdzi³a¶ ,¿e dziej± siê pozytywne zmiany ,gdy kto¶ doradza ze szczerego serca .Dziêkujê wszystkim.  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 23, 2012, 19:09:39 wys³ane przez sfinks »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	| 
		
		
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							sfinks
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #143 : Sierpieñ 24, 2012, 10:21:38 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Dziêki Wam otwieraj± siê przede mn± nowe horyzonty my¶lowe ,jeste¶cie dla mnie lud¼mi przekazuj±cymi bardzo wa¿ne informacje .Nie wiem czy to pocz±tek katharsis ,czy pocz±tek ca³kiem nowej drogi i nowego my¶lenia ,w ka¿dym razie co¶ drgnê³o ,pierwszy kamieñ polecia³ w dó³ .
  Zawsze wierzy³am ,¿e informacje dla nas s± zawarte we wszystkim (jak w piosence ,,Wszystko mi mówi ,¿e mnie kto¶ pokocha³,,) Bóg jest we wszystkim ,czyli , moim zdaniem -wiedza Jego zawarta jest we wszystkim, co stworzy³.
  Zawar³ j± jak list do nas ,co mamy robiæ aby uratowaæ siebie i ca³y ¶wiat.
  arteq Utwór który znajduje siê pod tym linkiem ,te¿ jest bardzo wa¿ny ,ka¿e siê powstrzymaæ na chwilê .Jest to bardzo wa¿ne w naszych gnaj±cych do przodu czasach,aby siê zatrzymaæ i zastanowiæ dok±d  prowadzi nas nasza droga i jaki mo¿e byæ jej koniec? Udostêpni³am go na swojej ,,osi czas,, ,na Facebooku aby zawsze móc sobie pos³uchaæ ,to wa¿ne. 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	 |