Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 08:17:25


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Moje doświadczenia i problemy ,ogólnie zaś ,,Jak to ze lnem było,, .  (Przeczytany 30058 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
sfinks
Gość
« : Wrzesień 26, 2012, 14:07:57 »

W związku z tym ,że mam coś do przekazania ludziom ,z własnej mojej nie przymuszonej woli ,zakładam ten wątek, który będzie miał na celu otworzenie się  przed światem i wyjawienie motywów mojego postępowania i uczestnictwa w internetowych forach .
Będę tutaj pisała o moich doświadczeniach ,o tym skąd wzięły się moje poglądy i przekonania ,co miało wpływ na to,
że los mój potoczył się tak a nie inaczej ,chcę wyznać tutaj całą prawdę o sobie i o tym co mnie w życiu spotkało .

Nie będę w moich wynurzeniach używać czyichkolwiek imion ,nazwisk , oraz opisywać sytuacji które mogłyby rzucić cień na osoby z nimi związane . Opiszę po porostu moją drogę życiową i wiele komplikacji ,które strasznie mną zakręciły ,zaplątały  moje ścieżki  i zmusiły mnie do żmudnego rozplątywania węzłów i węzełków ,żeby z powrotem uczynić mnie osobą prostą i zwyczajną .

Zawsze tego pragnęłam ,powrócić do wczesnych lat młodości .Jednak nie była to jakaś próżność czy pragnienie bycia młodym i pięknym za wszelką cenę .chodziło o to ,że wtedy byłam prostą nieskomplikowaną istotą ,nie bawiłam się w dorosłość ,ani nie miałam marzeń z tą dorosłością związanych .
Czyli ,nie marzyłam o małżeństwie ,o rodzinie własnej ,posiadaniu dzieci ,o seksie ,o karierze  czy o jakimkolwiek wybitnym znaczeniu .Mimo ,że byłam bardzo uboga ,to stać mnie było na humor ,byłam bardzo towarzyska lubiłam tańczyć , śpiewać ,muzyka grała w mojej duszy ,czyli byłam radosną małolatą . Taki stan trwał u mnie prawie do pełnoletności .
Późniejsze moje doświadczenia związane są już z dorosłym życiem  ,które było dla mnie trudne i męczące .Z czasem ze wspaniałej dziewczyny ,którą wszyscy lubili stałam się skomplikowaną ,sama siebie nierozumiejącą kobietą i to było złe!

Cdn..
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2012, 14:14:35 wysłane przez sfinks » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 26, 2012, 14:43:23 »

Uczulam na nazbyt dogłębne zwierzenia. To internet, nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 26, 2012, 14:48:08 »

bardzom ciekaw końca tej historii,-
ale jak to pisze @Przebiśnieg- "cierpliwy jestem", więc cierpliwie poczekam.

PS. forum jest otwarte nawet dla gości, ale już wiesz- więc wolna wola i wolna droga Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 26, 2012, 19:31:40 »

Sfinksie Odradzam internetowe zwierzenia ,jesteś wrażliwą osobą i ktos moze cię bardzo skrzywdzić.Janneth też ci dobrze radzi.Zrobisz jak zechcesz ,to twoja wola jak napisał songuś Mrugnięcie
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 26, 2012, 19:42:16 »

A ja mysle, ze mozesz pisac. Byl czas ze ja mialam tez potrzebe takiego pisania. Nawet tu na forum opisalam nieco o sobie. Musze przyznac ze zadne przykrosci z tego powodu mnie nie spotkaly. Ja chcialam o sobie pisac, aby innym ludziom dac przyklad ze dobrze jest jesli inni zobacza ze nie tylko oni maja problemy ktore sa roznego rodzaju i bardzo ciaza. Sa ludzie, ktorzy nigdy nie przyznaja sie do swoich przezyc wewnetrznych, wola z tym ciezarem zyc.
Sfinksie, zycze Ci ciekawej pracy. Pozdrawiam serdecznie. Rafaela.
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 26, 2012, 19:53:33 »

Nie będą to zwierzenia intymne i bardzo osobiste ,tylko takie  poprzez które ,chcę wyjaśnić moje zachowanie się w internecie .
Podjęłam tę decyzję ze względu na głosy i zarzuty wobec mnie ,że piszę niezrozumiale ,że jest zbyt wiele emocji w moich wypowiedziach . A ogólnie że ludzie niewiedzą o co chodzi .
Moje wynurzenia będą miały na celu ,głównie wyjaśnienie tej sprawy . W takiej niecodziennej sytuacji znalazłam się po raz pierwszy w wieku  27- miu lat .Chociaż jak cofam się pamięcią ,zdarzały się różne rzeczy i sytuacje ,w których po wielu latach rozmyślań i dociekań mogłam odkryć wiele elementów pasujących do tej wyjątkowej historii z mojego życia .

Chcę uniknąć w moich wypowiedziach  tematów lub opowiadać o zdarzeniach ,które ktokolwiek  mógłby wykorzystać w jakimś celu niezgodnym z moim życzeniem .
Na razie zbieram siły i zastanawiam się w jaki sposób mogłabym opowiedzieć o ty co mnie się przydarzyło. Jestem pewna ,że znajdę  taką formę wyrazu ,która nie pokrzywdzi mnie ,ani osób  zemną  związanych .

cdn....

=========================================

Po przeczytaniu wielu waszych postów ,które tworzą jakieś odległe światy ,nam ludziom na ziemi mało znanych i intelektualnie rozwiniętej wiedzy o innych rzeczywistościach ,chcę powiedzieć coś prostego, ziemskiego .
Postanowiłam nie rozwijać tego wątku i nie opisywać sytuacji w jakiej się znalazłam ,dogłębnie analizując moje przykre w zasadzie doświadczenia . Powiem krótko i na temat co może zobrazować ,przedstawione tu przeze mnie  motto ,,Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły ,,

Powiem o sednie sprawy ,ponieważ dalsze owijanie w bawełnę i delikatne dawanie do zrozumienia, co inni ludzie robią swoim bliźnim, mija się z celem .
Jest tutaj wiele głosów ,że piszę niezrozumiale ,że obrażam godność innych ,że jest w moich wypowiedziach wiele emocji ,a ogólnie że się czepiam ,,jak pijany płotu,,




Może zacznę od zadania pytania -Dlaczego młoda ,niebrzydka i nie głupia osoba ,do tego zupełnie zdrowa ,pragnie popełnić samobójstwo ? Dlaczego wyjście z trudnego położenia ,w które wpędzili ją ludzie, nie może być inaczej rozwiązane ,tylko przez śmierć ?
Dlaczego obcy w zasadzie ludzie ,przygodni przyjaciele ,którzy poznali jej tajemnicę ,poprzez karty ,pragnęli jaj tak bardzo pomóc ,że wpędzili ją w maliny ,dając fałszywą nadzieję ?

Dlaczego nie znalazł się na świecie człowiek dla którego warto było żyć ,dlaczego ktoś musiał ją okłamać ,aby uwierzyła w cud  i szła tak poraniona i zakrwawiona zapatrzona w fałszywy cel ?

Dlaczego ludzie mi to zrobiliście ? Co ja byłam wam winna ? Z

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 21:36:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 27, 2012, 21:46:01 »

Cytat: Sfinks
Może zacznę od zadania pytania –Dlaczego…

Może dlatego, że za bardzo oczekujesz odpowiedzi od innych a za mało ufasz sobie samej?
Śmierć nie jest żadnym rozwiązaniem. To tylko unik, nikt za Ciebie nie dokona wyboru,
nikt Ci nie powie jak z Tobą jest. To tylko wiesz Ty.
I Ty musisz znaleźć swoją odpowiedź oraz receptę na życie.
Oskarżanie innych za swój los nie prowadzi do zrozumienia siebie. Czego szczerze Ci życzę.  Uśmiech
Zapisane
Linda
Gość
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 27, 2012, 21:55:19 »

 Uśmiech

Cytat: Sfinks
Dlaczego obcy w zasadzie ludzie ,przygodni przyjaciele ,którzy poznali jej tajemnicę ,poprzez karty ,pragnęli jaj tak bardzo pomóc ,że wpędzili ją w maliny ,dając fałszywą nadzieję ?

Widzisz sama,ze nie jest prawdziwym przyjacielem ten ,który poklepuje Cię po plecach i razem z Tobą płacze nad ciężkim losem.Szukaj ludzi ,którzy pokażą Ci drogę. Energia myśli nie znika bez śladu.Kiedy ludzie Ci współczują,myslą podobnie to powstają struktury energoinformacyjne.
Nazywają sie wahadłami.Wahadła ograbiają nas z energii wykorzystując nasze emocje.Takie wahadło nigdy nie pozwoli zbliżyć Ci się do szczęśliwych linii życia,które pozwoliłyby Ci osiągnąć szczęście.Jest czymś wiecej niż egregor. Dlatego nie mozesz ciagle w ten sposób myśleć.Mówię do Ciebie językiem Transerfingu ale mozna tez  inaczej.Możesz więcej poczytać w książkach Vadima Zelanda Transerfing Rzeczywistości i od tego zacząć  Mrugnięcie
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 27, 2012, 22:25:56 »

Linda,za trudne  to dla mnie ,z wypowiedzi większości  forumowiczów wynika  ,że jesteśmy ,jakimiś polami morfologicznymi ,wahadłami a  nawet numerami ,czy czymś podobnym ( przepraszam jeżeli coś pokręciłam) w końcu okaże się że jesteśmy maszynami albo robotami .
Ja tak nie chcę, mam dość wszystkiego ,po dziurki w nosie !
Ja już tutaj się nażyłam z jakimiś ,,dziwolągami ,,i  ,,widziadłami ,, i zapewniam Cię ,że był to większy i bardziej niebezpieczny ( dla mnie) horror ,niż najlepsza produkcja filmowa.
Dlatego nie czytam przy głupawych książek o niedorzecznych fabułach ,mnie to nie interesuje ,ja chcę żyć jako człowiek mądry ,szlachetny i uczciwy ,reszta mnie nie interesuje.

Te wszystkie pokrętne ,,dzieła naukowe ,, być może  są do realizacji ,ponieważ możliwości we wszechświecie  są miliardy  .

Ja wybieram drogę ludzką i prostą ,czyli bardzo mocno ulepszoną i zmodyfikowaną wersję mojej obecnej postaci ,oraz świata odnowionego do granic możliwości(przeobrażonego)
coś takiego jak ,,Kalifornia ...piękne niebo co nie ma chmur,, nie chcę dopuścić do tego abym ,poprzez zmiany genetyczne ,polepszanie i kombinowanie stała się w przyszłości jak ludzie ,,Ufo,,

Mam poważne podejrzenia że ,,Ufo,, to jesteśmy my z przyszłości ,że wracamy tutaj aby odwrócić swój los ,którzy sami sobie zgotowaliśmy ,właśnie przez te kombinacje i ulepszanie fizyczne człowieka .

Ludzie bardzo chcą zachować ,życie materialne a niektórzy zrobiliby wszystko ,aby uzyskać nieśmiertelność na naszej ziemi ,materialną  nieśmiertelność  .
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 27, 2012, 22:31:00 »

Skoro zranili cię ludzie z kartami (tarota, jak mniemam), czemu wybrałaś do rozmowy forum, gdzie znowu takich lub podobnych  znajdziesz? W kółko w tej samej rzece brodzisz...
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 27, 2012, 22:33:58 »

Masz rację czas zrobić w tył zwrot .
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Wrzesień 27, 2012, 22:37:59 »

Nie ma lepszego sposobu, jak cofnąć się do tego skrzyżowania, po którym wszystko zaczęło się walić, i wtedy wybrać przeciwny kierunek do tego, jaki przywiódł cię tu, gdzie teraz jesteś.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #12 : Wrzesień 27, 2012, 23:01:23 »

Kochany ja w tę drogę wyruszyłam 30 lat temu i dalej idę chociaż utraciłam już wiarę we wszystko i nadzieja moja legła w gruzach .To nie jest takie proste ,cofnąć się i co dalej?
Po prostu ja już tutaj nie mam co szukać ,tak czuję i tak chcę .
Budować coś tutaj ,dla mnie niema sensu ,tu i teraz nie istnieje i nic mnie tutaj nie pociąga .
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Wrzesień 27, 2012, 23:13:08 »

Sfinsie Uśmiech
Życie jest piękne ze swoimi wzlotami i upadkami.Myślisz podobnie jak moja przyjaciółka,której nie mogę w żaden sposób pomóc, bo ona nie chce,bo nie ma do siebie szacunku.Kiedy ci źle ,to wspominaj piekne chwile ,ale nie przesadź ,bo nie można zyc ciągle przeszłością.Wiem to z własnego doświadczenia.Wybacz tym którzy cię skrzywdzili i nie wracaj do tego ciągle.
Życzę ci powodzenia i głowa do góry Uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
sfinks
Gość
« Odpowiedz #14 : Wrzesień 28, 2012, 07:34:20 »

Widzę ,że bardzo chcesz mi pomóc , ale wierz mi ,nie było w moim życiu pięknych chwil ,ani jednej .
Przeżyłam w młodości miłość tzw. pierwszą ,może i były dobre chwile ,ale okupione cierpieniem ,bólem i łzami .Tylko jasna strona miłości mogłaby się nazywać piękną ,ale ma ona swoją mroczną stronę ,a jest nią zazdrość połączona z nieposzanowaniem nietykalności ludzkiej ,zdrady nagminne ,
niesłuszne oskarżenia i podejrzenia o zdradą ,tworzenie niezdrowej atmosfery ,wciąganie w bagienne historie ,stawianie człowieka w fałszywym  świetle .
Te wszystkie cierpienia skutecznie zagłuszają tę odrobinę czułości .
Jasnego i pięknego życia nie miałam nigdy ,tylko wiele słów o wielkich miłościach ,nawet kwiatów mi nikt nie kupił jeżeli nie musiał ,kupił tylko wtedy kiedy nie miał wyjścia ,ze względu na okoliczności .
Jaka to miłość jest ,kiedy ktoś patrzy tylko na swoją wygodę ,a ciebie traktuje jak laleczkę z porcelany ,fajna jest ,delikatna i posiadanie jej, sprawia zadowolenie i przyjemność .
Natomiast ona sama nic nie potrzebuje ,ma stać na widoku i cieszyć oko i zaspokajać zmysły przyjemności .Można ewentualnie ją odkurzyć od czasu do czasu ,a są tacy którzy nawet tego nie robią .Pilnować jej aby ktoś nie ukradł ,albo nie przywłaszczył bo można wpaść w złość .
Tak to mniej więcej wygląda .Co to za przyjemność cieszyć kogoś ,a samemu przeżywać same udręki ?
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #15 : Wrzesień 28, 2012, 09:13:15 »

sfinksie - dobrze zrobilas, ze otworzylas sie. Bo dzban poty wode nosi, poki sie ucho nie urwie. A wtedy co? Szanuje Twe otwarcie, choc i Ty mozesz byc agentem, aby np. wyciagnac biedne duszyczki na spytki.
Mnie wielokrotnie czy tu, czy gdzie indziej ostrzegano, ba nawet starszono!! I to na forach i w zyciu realnym. Takie macki ma osmiornica. Ale zawzielam sie, pozostalam soba na przekor temu, czy sie to komus podoba, czy nie.
Bardzo duzo zla zaczelo manifestowac sie wokolo, ale ja bylam silniejsza.
Po tej burzy nastapil spokoj.
Sama nie dalabym rady. Wielokrotnie o tym powtarzam wszem i wobec. Pojawily sie glosy (mnie nie znane, ktorym zwierzylam sie i mnie dalej pokierowaly). To wyczuwa sie, wyczulam wiec, ze to sa sily niezwykle. Bo ich zalecenia sprawdzaly sie od razu. Od razu wiedzialam, ze jestem na dobrej drodze. Przewodnicy ci niestety pojawiali sie i odchodzili, a szkoda. Ale wiem i wierze goraco, ze jak zajdzie taka potrzeba zawsze stana u boku.
Tak samo Ty sfinksie mialas z nimi do czynienia. Bo w rzeczy samej popelnilas samobojstwo. To co widzisz teraz to druga szansa, i dlatego rozstrzygasz, idziesz po nitce do klebka. Bo chcesz przerobic przeszlosc.
Wlasciwa droga! Innej nie ma. Kazdy to przejdzie wczesniej, czy pozniej.

Ci, ktorzy tu napisali powyzej (ludzie tworzacy pien tego forum) jak malo maja zaufania, w jakich ciemnosciach jeszcze bladza.

Opowiadaj dalej po to tu jestesmy ludzie dobrej woli.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 28, 2012, 09:14:51 »

...,z wypowiedzi większości  forumowiczów wynika  ,że jesteśmy
a padają i takie zdania, że NIE JESTEŚMY Duży uśmiech
Taak to wygląda na pokręcone, ale się wyprostuje z czasem. Kiedy ?
Kiedy piszesz

Cytuj
Ja tak nie chcę, mam dość wszystkiego ,po dziurki w nosie !
To znaczy, że już jesteś blisko , bardzo blisko pierwszego kroku do wolności. Rozpoznaj KIM jesteś. Kto nie chce ?
Kto użala się nad swoim losem ?

Cytuj
Może zacznę od zadania pytania -Dlaczego młoda ,niebrzydka i nie głupia osoba ,do tego zupełnie zdrowa ,pragnie popełnić samobójstwo ?
Bo nie może ze SOBĄ (czyli historią, która ją stworzyła ) wytrzymać ? Z kim nie możesz wytrzymać ? I kto nie może ze sobą wytrzymać ?

Cytuj
Dlaczego wyjście z trudnego położenia ,w które wpędzili ją ludzie, nie może być inaczej rozwiązane ,tylko przez śmierć ?
Bo jesteś niewolnikiem przekonań na swój temat ? - przekonań o granicach godności osobistej, o własnej ważności, pragnień o marzeniach niespełnionych,zawiedzionych ;  wyobrażeń o tym jak powinno być a jak nie powinno być. To wszystko się zmienia. Widzisz to teraz z perspektywy bo tego doświaczyłaś. Nie trzymaj już tego. Puść to w końcu.

Szkoła duchowa to nie sielanka. Życie kocha swoje istnienie , ale dlatego będzie rzucać TOBIE (wyobrażeniu o tym kim jesteś) ostre belki pod nogi po to, abyś obudziła się ze snu o JA . Nie jest to takie trudne do rozpoznania. Wystarczy że odpowiesz na proste pytanie KTO CIERPI ?. W odpowiedzi kryje się przyczyna cierpienia.

Cytuj
Dlaczego obcy w zasadzie ludzie ,przygodni przyjaciele ,którzy poznali jej tajemnicę ,poprzez karty ,pragnęli jaj tak bardzo pomóc ,że wpędzili ją w maliny ,dając fałszywą nadzieję ?
A co jest prawdziwe , a co fałszywe ? kto ocenia co jest prawdą a fałszem ? Problem tkwi w tych co dają rozwiązania, czy w poszukiwaczu - w Tobie- która łapie się pierwszych lepszych odpowiedzi jako prawdy i utożsamia się z nimi ?

Klasyczne pytanie Poszukiwacza brzmi  :  "Dlaczego MNIE to spotyka ?"
Cytuj
Dlaczego ludzie mi to zrobiliście ? Co ja byłam wam winna ?
Odpowiedź tkwi w tych wielkich zaimkach Duży uśmiech
Otóż można z ego - miłości własnej - uczynić obiekt kultu, ale tym samym jest uczynienie z SIEBIE obiektu najcierpiętniejszego cierpienia cierpiącego za miliony. Rozpoznaj CZY JESTEŚ (kim jesteś) - a przestaniesz ochraniać siebie bólem.

Cytuj
..... dlaczego ktoś musiał ją okłamać ,aby uwierzyła w cud  i szła tak poraniona i zakrwawiona zapatrzona w fałszywy cel ?
Dlatego, abyś przejrzała w końcu na oczy. Prawdę ,jak spojrzysz w lustro, masz wciąż przed oczyma. Oto powód i jedyna przyczyna.

Powodzenia w drodze .... poszukiwaczko  Buziak


Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #17 : Wrzesień 28, 2012, 09:43:15 »

Kochana  jestem ,,Mata Hari,,  co to chce podstępnie wyciągnąć od ludzi wiadomości, aby w odpowiednim czasie  użyć ich dla własnych czy kogoś innego korzyści.

Oczywiście to żart na temat .

Wiem i wierzę ,że ludzie się boją innych ludzi (przykre to ) znam osobiście osoby które nie pozwalają  swojej rodzinie zamieszczać na facebooku zdjęć ani żadnych informacji.

Czy to nie smutne ,że na naszej ziemi człowiek człowiekowi wilkiem jest? Czy ktoś się jeszcze dziwi ,że ktoś może z wielkimi emocjami pisać tu o sobie ?

Jak bym chciała tutaj wyłożyć kawę na ławę ,to była by to kawa najczarniejsza z czarnych i do tego niesmaczna.

Wiem ,że jest bardzo dużo ludzi którzy podzielili mój los, a są tacy których los był mroczny,paskudny i nie do opisania.

wiem ,że jest wielu ludzi wykorzystywanych na różne sposoby ,że są ludzie przeklinający cały świat z Bogiem włącznie ,znam cierpienie ludzkie  ,gdyż na własnej skórze jego doznałam dosyć .

Myślę że przyjdzie godzina gdy to cierpienie się ujawni ,a sprawcy którzy się nagminnie przyczyniali do pognębienia drugiego człowieka,będą palić się ze wstydu .

Nic nie będzie zapomniane ani przebaczone ,chociaż ludzie pokrzywdzeni dawno zapomnieli o swoich krzywdach i być może przebaczyli oprawcom ,jednak kara ich nie minie ,bo jak sami ludzie mówią ,,Pan Bóg nie rychliwy  ,ale sprawiedliwy,,
Osądzone musi być wszystko ,tak jak w najsprawiedliwszym sądzie .
Człowiek nie może osądzać na ziemi drugiego człowieka ,gdyż często nie zna motywów jego działania i postępowania ,ale Bóg który widzi i wie wszystko z najdrobniejszymi szczegółami ,oraz bada codziennie ludzkie serca ,wie kto co jest wart ,dlatego sąd jego będzie sprawiedliwy -już nie długo!
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #18 : Wrzesień 28, 2012, 10:02:52 »

Marne to pocieszenie, że Bóg zadośćuczyni i wyrówna rachunki krzywd , a może być ono też zupełnie bezpodstawne.
Nic nie jest takie , jakie się wydaje że jest.

A może - w kontekście "boskiej" sprawiedliwości dziejowej - cierpienie, które Ciebie spotyka, Sfinksie to właśnie wyrównanie krzywd które narobiłaś z poprzedniego życia ? Oczywiście to też jest tylko wyobrażenie, a nawet gdyby tak było , to i tak nie ma to znaczenia, bo istnieje sposób jak zniwelować karmę/przeznaczenie.

Po pierwsze należy zrozumieć, że ono dotyka tylko Ciebie - tworu, którym sądzisz, że jesteś, z którym się utożsamiasz.
Najpierw - w toku wzrastania - musi nastąpić pełne utożsamienie z JA - poczucie bycia szczęśliwym utwierdza Ciebie , zakorzenia w tym świecie.
Potem to wszystko tracisz i pojawia się cierpienie - cały znany świat runął. Pytanie "Dlaczego MNIE to spotyka ?" nie daje spokoju.
Kluczem w rozpoznaniu całego koła karmy jest to JA właśnie, czym ono jest/ nie jest.

Cała reszta to tylko historia, która - po rozpoznaniu JA - pozostaje już tylko jedną z wielu historii, niemych filmów.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 10:03:20 wysłane przez east » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #19 : Wrzesień 28, 2012, 10:24:38 »

sinks cyt

Cytuj
Wiem i wierzę ,że ludzie się boją innych ludzi (przykre to ) znam osobiście osoby które nie pozwalają  swojej rodzinie zamieszczać na facebooku zdjęć ani żadnych informacji.

I slusznie robia. Trzeba dmuchac na zimne, dlatego tu jest forum powiedzmy..."anonimowe" i nie dla kazdego jawne. Choc ja osobiscie mam odczucie, ze nawet moja skrzynka (tu) jest czytana. Nie jestem przewrazliwiona, pojawiaja sie potem wpisy, dwuznacznosci, przycinanki, a teksty prowadza jak te wszystkie drogi w powiedzeniu, do jednego zrodla.

Przestalo mi na tym zalezec. Im wiecej bede sie chowac tym wiecej ciekawskich bedzie sie klebic aby zobaczyc "prawde".
Trzeba stanac na arenie z otwarta przylbica, zaprezentowac sie, a wtedy niech sami (inni) ocenia, co i jak. To otwarcie sie jest bardzo waznym czynnikiem na drodze do sukcesu.
Dam przyklad z zycia mojego.
Chocby wczoraj, podczas treningu (taj-boksingu) /sala na parterze/ za oknem stalo 3 facetow, przed drzwiami oszklonymi kolejne twrze. Przyszli sobie poogladac taki trening. Teraz to nie przeszkadza, ale na poczatku - nogi jak ciezary, rece jak z waty, rodzaj wstydu, tremy, zazenowania, ze sie zblaznimy, ze ktos ujzy nasza slaba strone.
Potem przychodzi rutyna, czyli nabieramy zaufania do siebie, a nawet zaczynamy byc dumni z malych sukcesow.
I taki scenariusz dziala w innych dziedzinach tez.
Wyszukaj w sobie sfinksie sukcesy, ktora odnioslas, i buduj na tym dalej.
Powodzenia!
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Wrzesień 28, 2012, 10:28:45 »

sfinks widzę i nie tylko ja, że b.cierpisz,-
ale im bardziej będziesz na tym skupiać swoją uwagę- tym dłużej to będzie trwać,-
ból i cierpienie przemija, tak jak wszystko w tym świecie, choć pewnie w tej chwili nie możesz i nie chcesz sobie tego uświadomić.
Jeśli ci to pomaga- pisz, bo każdy sposób jest dobry aby ulżyć w takiej sytuacji.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 10:29:21 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #21 : Wrzesień 28, 2012, 10:37:02 »

Ja tu dostrzegam jeszcze inny problem.
Chec zadoscuczynienia - tu nie tylko chodzi o wyspowiadanie sie publiczne, tu chodzi o dorwanie tych zloczyncow "do wora i do jeziora" Mrugnięcie. I to tez jest sluszne. Typowo ludzkie, ale nad tym jest jeszcze cos takiego jak wspanialomyslnosc.

sfinksowi zapewne chodzi o zdobycie wikszosci glosow w tym powiedzmy tak ... plebiscycie. //janusz mi tez tak przywalil na innym watku "jestes tu w mniejszosci" i myslal, ze mnie tym ugodzi. Mnie to "wisi" czy jestem w wiekszosci, czy mniejszosci, ale narzedzie bylo - uswiadomic mnie, ze wiekszosc ma racje//.
To sa bledne instrumenty.

//Szkody tylko, ze ten Sad Ostateczny na tym polega, ze te cierpiace dusze pragna cierpienia innych, bo mysla, ze wtedy sie oczyszcza//.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Wrzesień 28, 2012, 10:42:41 »

Myślę, że te negatywne zachowania, a co za tym idzie cierpienie zniknie szybko. To tylko kwestia świadomości.
Prezentujesz tutaj bardzo dualistyczny schemat zbrodnia-> osąd -> kara. To tak działa tylko tutaj, czy sądzisz, że jest to możliwe na wyższej półce, czy na najwyższej u Stwórcy?
Powiem krótko, bez przebaczenia i uwolnienia się tym samym od przeszłości - nie ma życia - nawet tu na ziemi.
Rozdrapywanie ran to powtarzanie przeżytego cierpienia i wraca dopóki delikwent nie przyjmie właściwego sposobu rozwiązania. To są lekcje, a wszystko jest nauką.
Czy myślisz, że ktoś po życiu jest osądzany przez św. Piotra, czy Stwórcę / Boga, nazwij to jak chcesz?
Wszystkie komunikaty "zmarłych" mówią co innego. Zachwycałaś się przekazami Melchiora, on ze sto razy o tym mówi. Czy tam jest mowa o jakichś karach? Nie, nie może tylko pójść dalej.
Spójrz na to bardzo szeroko, z perspektywy wielu wcieleń, myślę, że wtedy zrozumiesz, że tam nikt nikogo nie osądza, to jest osobisty przegląd "odrabianych" lekcji - sama się oceniasz - a niektórzy muszą powtarzać te same lekcje aż do skutku, aby przeskoczyć na wyższy poziom.
Obecny czas to olbrzymia okazja rozliczenia się z przeszłością. Sprzyjają temu przypływające energie.
Jednak ktoś wyżej myśli o nas.
Daj sobie szanse. Żeby wygrać trzeba grać. Żeby przyszło nowe, stare musi odejść, bo masz tylko jedno miejsce, jedno serce, jedna duszę, choć wieloaspektową.
Życzę ci powodzenia.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Wrzesień 28, 2012, 10:45:42 »

Ja tu dostrzegam jeszcze inny problem.
Chec zadoscuczynienia - tu nie tylko chodzi o wyspowiadanie sie publiczne, tu chodzi o dorwanie tych zloczyncow "do wora i do jeziora" Mrugnięcie. I to tez jest sluszne. Typowo ludzkie, ale nad tym jest jeszcze cos takiego jak wspanialomyslnosc.

sfinksowi zapewne chodzi o zdobycie wikszosci glosow w tym powiedzmy tak ... plebiscycie. //janusz mi tez tak przywalil na innym watku "jestes tu w mniejszosci" i myslal, ze mnie tym ugodzi. Mnie to "wisi" czy jestem w wiekszosci, czy mniejszosci, ale narzedzie bylo - uswiadomic mnie, ze wiekszosc ma racje//.
To sa bledne instrumenty.

//Szkody tylko, ze ten Sad Ostateczny na tym polega, ze te cierpiace dusze pragna cierpienia innych, bo mysla, ze wtedy sie oczyszcza//.

Lady- to twoja wizja "sprawiedliwości"?, a raczej odwetu/zemsty, nie jest dokładnie tym o czym pisze sfinks,-
ona ceduje wyrównanie rachunków na Boga.
To czego doświadcza dusza w skafandrze homo-sapiens, nie jest przez nią "odczuwane" w astralu,-
a kto nie wierzy- ten się przekona, że jedynym sędzią nad tym życiem będzie nasze wyższe Ja/dusza/wyższa jaźń, czy jak kto sobie to nazywa!
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 10:57:12 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 28, 2012, 10:52:20 »

songo - napisalam tak, jak odbieram intuicyjnie wole sfinks - nie moja wizje sprawiedliwosci. Gdyz sprawiedliwosc jest pojeciem wzglednym. Dla kazdego bedzie inaczej wygladala i dla Boga tez.
Bo najgorsze jest to, ze nie ma sprawiedliwosci, ale sa wyroki!

Osobiscie uwazam, ze blu ma racje, zgadzam sie z tym co napisal. Ale nie trzeba nikomu wybaczac na sile. Tu tkwi haczyk. Musisz to poczuc w sobie ta chec wybaczania, wtedy wzniesiesz sie wyzej. I z pozycji tego wspanialomyslnego (bo juz ci nie bedzie na tym zalezalo) odpuscisz mu, przestanie byc wazny, pojawi sie nowa zabawka Mrugnięcie
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.088 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

schoolmonster radiomms forumhumorystyczne my-very-cats naszemaluchy