Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 00:54:57


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wingmakers  (Przeczytany 96212 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
sarah54
Gość
« Odpowiedz #75 : Styczeń 04, 2010, 12:40:12 »

Z czego się leczysz?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #76 : Styczeń 05, 2010, 17:40:08 »

Post >marek'a<, w którym ocenia >sarah< przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.0
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #77 : Styczeń 05, 2010, 18:00:30 »

Pamiętam doskonale jak ktoś zasugerował kiedyś na forum, że byc może Łobos ma zaburzenia psychiczne to podniosło się larum, ze obrażanie, że kpienia, że na jakiej podstawie, żeby pokazać wyniki badań...
Hmmm... jak widzę nikogo nie razi gdy tego samego dokona osoba "rozwinięta duchowo"...
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #78 : Styczeń 05, 2010, 19:16:24 »

Ptaku- jest taki fragment, który może pomóc Tobie w odpowiedzi...

"W moim najintensywniejszym świetle stworzyłem ciebie z mojego pragnienia zrozumienia mego wszechświata. Jesteś moim emisariuszem. Masz pełną swobodę podróżowania poprzez wszechświat wszechświatów jako cząsteczka mojego nieskończonego łona z przeznaczeniem, które sam określisz. Nie predefiniuję przebiegu twojej podróży ani jej celu. Jedynie towarzyszę ci. Nie przekierowuję ciebie w żadnym kierunku, ani też nie karzę cię kiedy oddalasz się od mojego serca. Czynię tak, gdyż mam w ciebie wiarę.

Jesteś spadkobiercą mojego światła, które nadało tobie formę. To mój głos jest tym, co przebudziło cię do indywidualności, ale to twoja wola będzie tym co przebudzi cię do naszej jedności. Twoim pragnieniem jest poznanie mnie jako własną jaźń, która doprowadza cię do mej obecności tak perfekcyjnie zakrytej w twoim świecie. Jestem za wszystkim co widzisz, słyszysz, dotykasz, smakujesz, wąchasz, czujesz, i w co wierzysz." (WM)

Sarah 54, dopiero teraz zauważyłam ten post i Twoją dla mnie odpowiedź. Nie wiem na jakie pytanie mi odpowiadasz? Sądzę, że odnosisz się do jakiejś mojej wypowiedzi z innego wątku (tu nie zabierałam głosu) lub pomyliłaś adresata. Może chodziło Ci o Kiarę, z którą dyskutowałaś?

Co do zamieszczonego fragmentu, to zgadzam się z treścią, uważam podobnie. Pytanie tylko, jakiego Boga to dotyczy. Bo jeżeli Pierwotną Świadomość, to w porządku, gorzej, gdy chodzi o jakiegoś pomniejszego „twórcę”, który zbiera wiernych (czytaj energię). I tu Kiara może mieć rację, gdy mówi o tworzeniu świadomości zbiorowej.

Nie studiowałam tekstów WM, tzn. parę lat temu próbowałam się z nimi zapoznać i zawsze coś mnie odrzucało. Po prostu nie czuję tego energetycznie, nie współgra to ze mną. A że ufam swojej intuicji, dałam sobie spokój. Tym bardziej, że nie lubię przeintelektualizowanego języka, wolę opisy proste, podbudowane uczuciami. A tych u WM nie ma, jest czysty technicyzm. Podobnie ich sztuka, jest jakaś bez duszy. Ale to moje zdanie, nie każdy musi tak odbierać.

Pozdrawiam serdecznie.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2010, 23:02:46 wysłane przez ptak » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Styczeń 05, 2010, 22:40:38 »

Cytat: ptak
A tych u WW nie ma,

Czy WW to WM, czy jednak coś innego?  Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #80 : Styczeń 05, 2010, 23:01:48 »

Czy WW to WM, czy jednak coś innego?  Mrugnięcie

Tak Darku, WW to WM, oczywiście pomyliłam się i już to poprawiam. Dziękuję za zwrócenie uwagi.  Uśmiech

Pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #81 : Czerwiec 06, 2010, 06:27:45 »

Uzupełnienie wiedzy na temat chanelingów:
podany przeze mnie link zawiera wiele cennych informacji na ten temat-sposób przekazów zmieniał sie przez wieki...
Mało kto wie, że wiele ksiąg biblijnych, wiele przekazów od proroków oraz słowa Jezusa z Nazaretu (cyt."sam od siebie nie mówię" "to słowa od Ojca") a także Księga Objawienia, która znalazła się w kanonie świętych pism Nowego Testamentu, to chaneling podobny do tego, jaki przekazuje  Pani Łobos albo Nancy, Czy Barbara Marciniak. Wszystko jest po to, by człowiek zrozumiał, że oprócz astralu istnieja inne wymiary zamieszkiwane przez inteligentne istoty.

Natomiast James (WM) mówi o sobie, że jest Suwerenny i przekazuje w zrozumiały sposób dane , które zachęcają jednostkę do wzięcia odpowiedzialności za samą siebie oraz pomagają jej w transformacji tak potrzebnej w najbliższej przyszłości, by podnieść swoje wibracje i wyrównać rezonans z Ziemią.

Arteg- zmiana scenariusza, na która sie tak obruszasz jest dowodem nie tylko na to, że jesteśmy wspierani przez inteligentne istoty z innych wymiarów ale i na to, że wiele tych istot inkarnowało sie w tym okresie ziemi na swoja prośbę, są tego świadomi i mocą tej właśnie świadomości zmieniają wspólnie scenariusze poszczególnych faz transformacji Ziemi i ludzi.
Scenariusz wojny (temat) może być usunięty i zastąpiony wydarzeniami, które utrzymuje w umyśle wiele świadomych istot na ziemi. Rozumiemy, jak świadomość tworzy świat materialny i uruchamia nici zdarzeń zgodne z zamysłem Stwórcy Wszechrzeczy, czy też Pierwotnego Źródła, jak kto woli (nie mylić z bogami definiowanymy przez człowieka.) W poczet tych bogów zalicza się między innymi Anu i jego syn Samuel-Enki a także Jezus Chrystus, bóg chrześcijan, utworzony i zdefiniowany w ramach energetycznego systemu wierzeń.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 06:31:11 wysłane przez sarah54 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #82 : Czerwiec 06, 2010, 11:21:07 »

Ależ nie obruszam się na lepszą przyszłość - mogę jedynie się cieszyć. Obruszam się natomiast na robienie z ludzi idiotów i karmienie ich bredniami. Gdy zaczyna się udowadniać, że to są brednie wtedy "głoszący" uciekają się do coraz bardziej idiotycznych wytłumaczeń aby ratować swoją przysłowiową d...ę.
Czego oczekuję? W ramach zwykłej przyzwoitości, że ewentualne wytłumaczenia będę przekazane ludziom w ten sam sposób i na tym samym poziomie co wcześniejsze "prawdy". Były straszonka wprost? Były. Niech więc w ten sam sposób spróbuja ludziom teraz się wytłumaczyć... Nie zrobią jednak tego, bo po prostu nie są w stanie i możliwość ludzkiego pojmowania zagadnień nie ma z tym nic wspólnego. A stosowana metoda jest bardzo wyraźna - jeżeli nie masz o czymś pojęcia a chcesz uchodzić za zorientowanego - używaj skomplikowanych słów i pojęć, maksymalnie niezrozumiale i zaciemniaj temat. Wtedy inni pozerzy i ludzie bojący się odezwać, bojąc się posądzenia o ignoranctwo po prostu będą bali się zapytać. I Ty także poniekąd - nie wiem na ile świadomie - zastosowałaś tę metodę: najpierw próbowałaś połechtać moje ego pisząc o mojej inteligencji, a zaraz potem napisałaś, że trzeba pomyśleć aby zrozumieć wyjaśnienia. Próbowałaś mnie postawić w sytuacji w której - na pierwszy rzut oka - w przypadku żądania dalszych/szczegółowych wyjaśnień musiałbym "zrezygnować" z przypisanej/własnej inteligencji. Jest jednak duży minus tej metody - osoby zorientowane w temacie lub prawdziwe w swoich postawach nie boją się zadać pytań. Dlatego ta metoda na mnie nie działa - nie kłamię, więc nie muszę się obawiać, że jakieś kłamstwo zostanie mi udowodnione, nie kreuję się na kogoś kim nie jestem - więc nie boję się oskarżeń o hipokryzję, nie boję się przyznać, że na wielu sprawach się nie znam - więc nie muszę obawiać się ośmieszenia. Znam swoje wady i słabości i nie boje się do nich przyznawać. Tłumaczenie, z którym tak często spotykamy się ze strony "wiedzących/uduchowionych" - wprost czy w zawoalowany sposób: "taka jest prawda lecz jesteś za głupi aby ją pojąć" - nie działają na mnie, ponieważ taka często jest obrona własnej naiwności czy po prostu niewiedzy bądź wypowiedzianych kłamstw.
 
Zdaję sobie sprawę, że występują rzeczy o których nam się nie śniło - to oczywiste. Tak samo jak zdaję sobie sprawę, że wiele osób/grup z przeróżnych przyczyn usiłuje ludzi wodzić za nos i okłamywać. Dążenie do prawdy nie ośmieszy, w przeciwieństwie do okłamywania i czasami naiwności.

Dlatego i owszem - oczekuję podania na talerzu, kawy na ławę, jak chłop krowie na miedzy. Tak jak robiono to wcześniej przy przekazywaniu "prawd".
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 11:24:13 wysłane przez arteq » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #83 : Czerwiec 06, 2010, 11:44:44 »

Wcześniej to stłamszono prawdziwą naukę, pochowano najlepsze księgi w zakamarkach Watykanu i pozostawiono tylko takie elementy, które mogli zrozumieć ludzie z zawężoną orientacją, tacy co tylko widzą kawę na ławie i nic poza tym.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #84 : Czerwiec 06, 2010, 11:54:51 »

To człowiek tworzy, a ściślej mówiąc definiuje sobie bogów.
Bo dostrzega w nich moce, których nie widzi w sobie. Obdarza tych działających „cuda” boskością, sam sytuując się poza nią.
Grzech, poddańczość czynią z nas niewolników, zamykają w więzieniu własnych wyobrażeń. I to mentalne więzienie okazuje się mieć najbardziej solidne mury. Materializuje nam to, czego się tak boimy. Daje bogów, by panowały nad nami. I daje czas, cykle tego panowania.
Będzie się to powtarzać aż człowiek nie zmieni postrzegania siebie samego, nie stanie jako bóg w Panteonie…

Lecz nie chodzi tu o dorównanie im, chodzi o dorównanie sobie, naszej Najwyższej Jaźni, gdzie  zapisana jest cała prawda o nas samych. Tam jest boskość, tam jest jedność ze wszystkim co jest. Sięgnięcie do tej świadomości daje moc bycia suwerennym i niepodległym, bo jak można podlegać czemuś, czym się samemu jest. Wówczas po prostu się jest.
Bez kropli wody nie byłoby Oceanu i odwrotnie. Cudowne, dynamiczne sprzężenie, bo krople są i w rzekach i  w parze wodnej i w naszej krwi. Lecz wszystkie dążą do Oceanu…  a ten daje nam swoją moc ale i ukazuje wszelkie niedoskonałości do usunięcia. Musimy tylko złapać kontakt. 

Jesteśmy jak ta najmniejsza cząstka kwantowa, razu tu, raz tam w zależności od woli/intencji obserwatora. Lecz jesteśmy również obserwatorem z wolą.
Dlatego ucieczka z więzienia jest możliwa i realna.
Przestańmy czcić zewnętrznych bogów, bo oddajemy im siebie we władanie. A nie jesteśmy przecież niewolnikami.  Chociaż niesiemy przez wieki taki obraz. Obraz można jednak pokryć innymi barwami, co da zupełnie inną treść.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #85 : Czerwiec 06, 2010, 12:11:40 »

Arteq- pod linkiem zw strony WM trzecią pozycją do pobrania jest wywiad twórców Project Camelot z Jamesem. Tego projektu raczej nie muszę rekomendować. Cechuje go rzetelność.
(..)http://wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=127&Itemid=415
Pomijając rzetelność czy też nierzetelność wypowiedzi Jamesa , o której trudno wyrokować nie posiadając pełni wiedzy , proponowana przez niego konstrukcja HMS , czyli zespół narzędzi służących do przytłumienia nieśmiertelnej Istoty Ludzkiej do granic w których czuje się śmiertelna i zniewolona jest , w moim przekonaniu , dość spójną koncepcją wyjaśnieniającą obserwowane przez nas w rzeczywistości anomalie. Moją wątpliwość budzi jedynie cel tak skomplikowanej konstrukcji ( HMS ) . Wszystko po to, aby posiąść surowce kopalne ? Nie prościej byłoby skonstruować maszyny ? Człowieka można oczywiście potraktować instrumentalnie, ale każdy z nas zawiera w sobie dużą dozę nieprzewidywalności wynikającej właśnie z Pierwszego Źródła, co ja bym nazwał kwantowością . Wg Jamesa pierwotnie tacy właśnie, jako ludzie , byliśmy, to jest nasza pierwotna natura. Dowodem na to jest Przebudzenie oraz zaistnienie choćby takich Przekazów jak oryginalny Przekaz Jezusa, czy też w tym przypadku przekaz Jamesa. Surowce na Ziemi mają charakter skończony, ale czy ludzkość jako niewolnicza zbiorowość również ?
Ponieważ to jest temat o końcu ludzkości, to właśnie pod tym kątem spróbuję rozwinąć swój wywód.

James pisze, że Pierwsze Źródło jest kolektywem. Kiedy rozszczepiło się na zindywidualizowane ekspresje ( nas ) , to z początku , wg Jamesa , zamieszkiwaliśmy wymiary, które były niematerialne - istniały one na kwantowych poziomach czasu i przestrzeni.
Kwantowość istnienia to wymiar poza linearnym czasem, materią i poza trójwymiarową przestrzenią ( takie wnioski płyną już nie od Jamesa , lecz z fizyki kwantowej - fizyki świadomości ). Pomijając już nawet motywy Annunakiego, to powszechne obnażenie perfidnego planu Anu ( HMS ) byłoby pierwszym krokiem ku Przebudzeniu do naturalnego stanu, jakim jest stan kwantowy. Oczywiście jest to proces, który trwa. Odbywa się tym szybciej, im więcej ludzi potrafi choć na chwilę oderwać się od wprogramowanych nam schematów.
To, co nazywamy człowieczeństwem jest, wg teorii Jamesa, jednie nakładką. Można to rozpoznać poprzez uważność, kiedy medytujemy lub kiedy obserwujemy siebie i życie. Nie znaczy to, że nakładka przestaje funkcjonować. Przeciwnie, kiedy widać ją wyraźnie - wówczas podwaja ona swoje wysiłki, by utrzymać System HMS w spójności. Tak została zaprojektowana. Zatem budzący się ku Świadomości ludzie mogą jednocześnie odczuwać dotkliwości płynące z fizycznych i z psychicznych uwarunkowań. Na przykład fizyczne osłabienie, uzależnienia, psychiczny dyskomfort, poczucie schizofrenicznego rozdzielenia, zaburzenia koncentracji ( ADHD ). Moim zdaniem tak właśnie się dzieje, gdyż program HMS silnie uzależnia nas od tego , co zwykliśmy uznawać za człowieczeństwo. Jednakże dalsza uważna obserwacja tych wszystkich działań HMS , o ile jest możliwa, powinna z czasem ukazać nam prawdziwą perspektywę i umożliwić powrót do stanu zero - kwantowych poziomów.
Jeśli zatem przyjąć, iż ludzkość ze wszystkim, co sobą reprezentuje na dzień dzisiejszy , to produkt HMS, więc Przebudzenie z tego stanu można by nazwać końcem ludzkości. .... takiej , jaką znamy.
Naturalny stan kwantowy to jednocześnie koniec czasu (  koniec kalendarza Majów nie oznacza końca świata, tylko na przykład brak sensu odmierzania linearnego czasu ).

To również możliwość jednoczesnego przebywania zarówno w materii, jak i poza nią - splątany stan.

Jak już wspomniałem Przebudzenie to proces. Podobnie jak wyrastamy z wieku przedszkolnego . Właściwie trudno uchwycić moment w którym przestajemy być dzieckiem. Może nawet nigdy nie przestajemy nim być, nosimy w sobie to dziecko, które od czasu do czasu daje znać o sobie, ale rozwój osobisty , nowa wiedza, sprawia, że sięgamy po kolejne możliwości , inne opcje niż "dziecko" eksplorujemy. Na podobnej zasadzie Przebudzenie odkrywa w nas tak atrakcyjne przestrzenie, że HMS traci na znaczeniu, choć pewnie nigdy się do końca tego nie pozbędziemy.

Problem polega na silnym utożsamieniu się z sygnałami , które generuje HMS- lekiem, zatrwożeniem, strachem przed utratą spójności podzielonego świata,czy przed tym, co nazywamy śmiercią. O tym jak silny jest to strach wiecie przecież sami. Jak głęboko tkwimy w uzależnieniu od warunków, do których przywykliśmy - pieniądza, zakupów, zachowania tzw standardów godnego bytowania - to widać wyraźnie, gdy spojrzymy na siebie i otaczający nas świat z perspektywy Obserwatora. Czujesz to przerażenie płynące z okolicy splotu słonecznego, gdy przez chwilę wyobrazisz sobie własną śmierć, albo choćby utratę wszystkiego, co posiadasz ? Owszem, czujesz, ale KIM  jest ten, który potrafi to zaobserwować ? Odpowiedź na to pytanie to dopiero początek otwierających się przed nami , nieskończonych możliwości.
Z każdą chwilą mierzenia się z tym strachem, z każdą chwilą wyjścia poza warunkowanie bliżej nam ku końcowi zaprogramowanej ludzkości. Koniec ludzkości wcale nie oznacza niebytu, głodu, zimna i śmierci, lecz wejście w stan poszerzony, stan kwantowy.

Zmiana postrzegania to naturalny proces, przez który nie raz już przechodziliśmy nawet w ramach HMS . To na przykład zrozumienie ,że Ziemia nie jest płaska, ani ,że nie jest ona Centrum Wszechświata. Kolejny krok w rozwoju to wyjście poza oddzielenie i linearny czas, poza logikę typu ALBO-ALBO, poza cielesne i umysłowe ograniczenia z jednoczesnym prawem przebywania w nich - i poza nimi.
Po sobie widzę, czuję, że egotyczny umysł z którym tak silnie zostałem związany jest przerażony taką opcją, bo nie potrafi istnieć poza rozdzieleniem. Uspakajam go, że przecież nie zniknie. Co więcej - nie będzie musiał walczyć o przeżycie, ani troszczyć się o przetrwanie - te zadania przejmie Świadomość, lecz już nie w formie walki. Umysłowi przyjdzie zmierzyć się z bałaganem, który wytworzył i posprzątać po sobie wszelkie zanieczyszczenia.

Wielu ludzi na Ziemi jest przerażonych katastrofami naturalnymi, bo nie potrafimy sobie z nimi radzić. Ziemia drży, pluje ogniem i dymem, zalewa się 'łzami"  ( powodzie), ginie mnóstwo ludzi i to napawa strachem. Ale życie przecież nie ginie jako takie. Po powodzi ziemia staje się bardziej żyzna, a na wulkanicznych popiołach bujnie rozkwita flora i fauna - jeszcze silniejsza niż przed katastrofą. Dlaczego tylko człowiek miałby zniknąć na zawsze ? Natura pokazuje nam w porach roku cały cykl rozwojowy, ale my na to ślepi jesteśmy. Moim zdaniem te same prawa dotyczą ludzkości. Człowiek , jako istota kwantowa, umiera i odradza się z nowymi możliwościami. Na przestrzeni dziejów różne gatunki Homo wymierały, ale jednocześnie pojawiały się nowe - doskonalsze. Ziemia nie raz i nie dwa przechodziła przebiegunowanie. To wszystko jest częścią cyklu rozwojowego więc należy zrozumieć, że ten paniczny strach końca ludzkości nie jest uzasadniony ani ewolucyjnie, ani historycznie. To jedynie strach płynący z utraty tożsamości. Ci z Was, którzy utracili choć raz wszystko w swoim życiu, a jednak "narodzili się" ponownie , odżyli, wiedzą o co mi chodzi.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #86 : Czerwiec 06, 2010, 12:16:57 »

bardzo ladnie Uśmiech
oddawanie czczi najwyzszemu Bogu - stworcy to nic innego jak szacunek dla zycia i innego czlowieka - i w tym tez sie zawiera 10 przykazan, ale jakos ludzie nie potrafia tego zrozumiec...Dziwi mnie tez nagminne negowanie tego Boga chrzescijanskiego, zydowskiego Chrystusa, prorokow, JHVH itd..(moze z niecheci do kosciola kk - co robil kosciol i jak wykorzystywal te wiedze to inna sprawa a co innego ze zawarta jest w tym prawda - polecam taki film - ksiega eli -ksiega ocalenia Uśmiech Chrystus byl wcieleniem najwyzszego Boga i swiadczy o tym nie tylko pismo sw ale tez matematyka i kabala Uśmiech

no tak jestesmy iskierkami swiatla, samym swiatlem, ale trzeba zaczac rozmontowywac system, bo inaczej skonczymy w czarnej dziurze Uśmiech, nic sie nie dzieje samo, mimo waszych checi i pisaniu roznych teorii czy na swiecie dzieje sie lepiej? mi sie wydaje ze z kazdym rokiem jest  coraz gorzej..

Podnoszenie wibracji i wogole jakas zmiana moze sie tylko odbyc przez jakis staly permanentny protest Uśmiech


ps. e tam Watykan raczej nie ma jakis niezwyklych ksiag jak cos mieli to wszystko palili Uśmiech szkoda ze nie ocalalo Popol Vuh..
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #87 : Czerwiec 06, 2010, 12:52:39 »

Trzeba wreszcie zrozumieć, że wszyscy mamy się stać Chrystusami, mamy pielęgnować w sobie najwyższe uczucia, a nie patrzeć w obrazy niedościgłego bóstwa. Ołtarze służą jako podium do wywyższenia się tych jednostek, które chcą sprawować władzę nad całą resztą zniewolonych, a dekalog jako psychologiczny bat do kontrolowania stada.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #88 : Czerwiec 06, 2010, 13:05:01 »

hm no prawie tak Uśmiech, tylko zeby to rzeczywiscie bylo prawda trzeba sie przeciwstawic systemowi Uśmiech
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #89 : Czerwiec 06, 2010, 15:12:55 »

ciekawe zdanie znalazłem na http://www.zetatalk.com/transfor/t27.htm

"Only spiritual infants look to others for salvation, as the infant looks to its parents."
Tylko nowe dusze szukają u innych pomocy w zbawieniu tak jak niemowlak szuka pomocy u swych rodziców.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #90 : Czerwiec 06, 2010, 15:31:16 »

To całkiem zrozumiałe, gdyż młode dusze nie nauczyły się jeszcze odpowiedzialności za siebie.
Ale kiedyś i one dojrzeją i staną się same sobie sterem, okrętem i żeglarzem.   

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #91 : Czerwiec 06, 2010, 17:44:19 »

zastanowcie sie najpierw ile tu tak naprawde od was samych zalezy..Uśmiech, co jest przeznaczeniem a co przypadkiem, nawet Jezus nie ufal tylko w swoja moc..Uśmiech a ufoludki juz napewno wam w zbawieniu nie pomoga Uśmiech, oczywiscie odpowiedzialnosc za siebie tez jest bardzo wazna i nikt w uzyskaniu swiadomosci nie pomoze
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #92 : Czerwiec 06, 2010, 18:49:10 »

Dziękuję, East...
Dziekuję Wam wszystkim (bez Artqa nie byłoby możliwe rozwinięcie tego tematu do punktu, w jakim jesteśmy).

Jeśli wierzyć Jamesowi (a doświadczyłam tego na sobie) przebudzenie następuje przez spotkanie konkretnej osoby lub przeżycie konkretnego zdarzenia a proces na poziomie energetycznym inicjuje wyselekcjonowany członek Hierarchii (zwą go niekiedy opiekun duchowy). Hierarchia przy funkcji HMS odgrywa ważna rolę, jednak wszyscy przechodzimy transformację. Hierarcha zmieni się wraz ze zmianą świadomości ludzi. Ja nie przyjęłam opieki duchowej wiedząc, że przejmuję odpowiedzialność za swoje przebudzenie. Mimo, że Samuel na moje pytanie odpowiedział "czekaj, zgłosimy się do Ciebie".(Pytanie dotyczyło moich działań w sferze zakonu wolnomularskiego).

Jednak, żeby było na temat, to początek świadomej ludzkiej rodziny i dla outsiderów nie jest to łatwe, pomagać innym, by nie odczuwali tak wielkiego dyskomfortu, bo nasze doświadczenia i dzielenie się nimi znacznie mogą je złagodzić. O ile jednostka ludzka jest tym zainteresowana. A uczestnicząc z przerwami w tym forum wiem, że tak jest.

Pozdrawiam i znowu zostawię Was na jakiś czas, bo podjęłam współprace z dobra międzynarodową firmą a dochód pozwoli mi na zajęcie się tworzeniem elit w naszym kraju. Są potrzebne. Będą budować nową przyszłość według innych zasad.
Tel. i szczegóły na pv.


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 18:51:45 wysłane przez sarah54 » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #93 : Czerwiec 06, 2010, 19:55:03 »

i wszystko jasne..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #94 : Czerwiec 06, 2010, 20:50:52 »

Cytuj
Sarah
Natomiast James (WM) mówi o sobie, że jest Suwerenny i przekazuje w zrozumiały sposób dane , które zachęcają jednostkę do wzięcia odpowiedzialności za samą siebie oraz pomagają jej w transformacji tak potrzebnej w najbliższej przyszłości, by podnieść swoje wibracje i wyrównać rezonans z Ziemią.
Taaak,Songo,wszystko jest jasne.Pisalem juz kiedys,ze James z WM jest tuba propagandowa
stowarzyszen wolnomularskich a wlasciwie jednego z najpotezniejszych,Illuminati,ktore ma
glebokie powiazania z M-40 i NSA.To ta ELITA zarzadzajaca swiatem i jej dobrami,to ci,ktorzy
chca decydowac o naszym "byc, albo nie byc",to wreszcie ci,ktorzy maja szatanskie plany
zmniejszenia naszej populacji o 3/4 - choroby,wojny,sztuczne generowanie kataklizmow itp..itd..Wynurzenia Sarah,Jamesa i innych,to tylko przykrywka i mydlenie oczu,a im bardziej
zawile - tym lepiej.Nie wykluczam,ze ci co "prowadza"p.Lobos(Samuel,En-ki,Marduk,Anu)rowniez
do tych stowarzyszen przynaleza.Gratulacje,Sarah,.i wierze,ze ludzkosc juz zaczyna sie wydobywac spod tego jarzma-powoli-acz bardzo skutecznie!
P.S.
Bylbym niezmiernie wdzieczny,zeby w poczet takich bogow jak Anu,En-ki,Enlil i Marduk,nie zaliczac Jezusa Chrystusa.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 21:09:54 wysłane przez Kahuna » Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #95 : Czerwiec 06, 2010, 21:03:09 »

Kahuna- chcesz wiedzieć, jaki jest mój stan konta, gdy przez cztery lata przechodząc TRANSFORMACJĘ,
musiałam sama się utrzymać, realizując większy plan w stosunku do ludzkości?
(nie używam kłamstwa- nie jest mi potrzebne) Uśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #96 : Czerwiec 06, 2010, 21:26:01 »

Nie,nie jest to mi do niczego potrzebne,a poza tym, juz i tak Ci nie uwierze.ONI tez uzywaja
takiej samej terminologii:wiekszy plan,dla dobra wszystkich a nie tylko jednostki,wyzsza koniecznosc,przeludniona Ziemia..itp..itd..i choc moze nie uzywasz klamstwa,to wierzac w nie
i je rozpowszechniajac,robisz prawie to samo.
Pozdrawiam.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #97 : Czerwiec 06, 2010, 22:06:00 »

Kahuna- zadam więc Tobie (i nie tylko) jedno pytanie:
wyłożyłbyś 50.000 PLN z własnej kieszeni w ciągu czterech lat przechodząc transformację świadomości, prowadząc pracownię (miejsca pracy) by próbować udostępniać wiedzę, której jesteś odbiorcą bezpośrednim, bo uzyskujesz ją od swojej najgłębszej jaźni?

Nie chce mi się już z Wami więcej "gadaC" (cytat z "Psów" Pasikowskiego)
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #98 : Czerwiec 06, 2010, 22:07:20 »

Kahuna, a czemu uważasz , ze ONI kłamią ? Może wierzą w prawdziwość tego, co mówią i robią. To jest ICH prawda , ICH cele. Sarah uznała, że jej z tym po drodze. Co Ci do tego ? To, że Tobie z nimi nie po drodze to inna kwestia, nawet ważniejsza niż jakaś tam "ichniość", i chwała Ci za to. Mnie również nie przekonują do swoich przekazów, ale nie odrzucam z góry wiedzy z takich źródeł, porównuję ją  z wiedzą z innych źródeł itd. Przy tym nie neguję wyborów jakie dokonują ludzie. Coś tam można się zawsze od nich dowiedzieć. Każda bowiem ideologia, nawet oszukańcza ( w naszym mniemaniu), zdradza w pewnej mierze prawdę , musi ujawniać wiele faktów , informacji, aby mogła w ogóle zaistnieć, by stworzyć konkurencję " na rynku" Mrugnięcie . Dlatego manipulacje osadza się na prawdzie. I bardzo dobrze, bo dokonuje się postęp tak czy inaczej. Nie uważasz ?

Sarah podziwiam Cię za zaangażowanie. To co zrobiłaś to  inwestycja w pracownię ? Czy możesz zdradzić co to za pracownia ?
Odzwierciedlasz uzyskaną wiedzę w materii ?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 22:12:02 wysłane przez east » Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #99 : Czerwiec 06, 2010, 22:36:18 »

East- http://www.affabre.eu/

Przez ostatnie cztery lata można się było wielokrotnie od człowieka "Odkochać"...
a jednak nie zrobiłam tego, bo jestem z WAMI związana mocą swojego wyboru.
No, dość już tego... Bo Darek mnie "zbanuje" Zły
Z reszta to nie nowość- na Forum Kod Czasu pozbawiono mnie dostępu ...Od tygodnia to forum zostało zniesione. Czy wiesz, Kahuna ile godzin zaangażowania wnieśli twórcy tego forum? A Jakub (Admin) uznał, że czas z tym skończyć. Chyba trwało trzy lata (albo więcej)
SZKODA, Kahuna. Ludzie pragną zmiany ale w obrębie HMS chcą, by stało się to z pomocą innych.
Żegnam.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2010, 22:37:21 wysłane przez sarah54 » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.138 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for smallskill watahanowiu ganghg everyone