Dariusz napisał:Jednocześnie informuję, że od 15 I 2013 r. to forum zostanie zamknięte całkowicie.
Możliwym będzie tylko przeglądanie jego zawartości.
PotemPosty dotyczące możliwości klikania, pomimo iż wcześniej zapewniałem, że 16 już takiej nie będzie, wydzieliłem jako niezalezny wątek: Można jeszcze pisać? !!! >>.
No właśnie zapewniałeś, że takiej możliwości już nie będzie bo zapewniałeś też, że forum zostanie całkowicie zamknięte. A tu niespodzianka kolejna nie dochowana obietnica wykonana w ezoterycznym stylu.
Więcej wykrzykników nie dało rady wstawić? Człowieku przeczytaj sam siebie w tym momencie i powiedz do czego Ty brniesz? co starasz się osiągnąć? Z mojego punktu widzenia jesteś totalnie niezdecydowany do tego nie pewnym człowiekiem. A wiadomo, że jak wyczuwa się u kogoś niepewność to lepiej nie wierzyć w jego słowa, bo jest to osoba niewiarygodna, a jesteś niewiarygodny bo oszukujesz sam siebie. Tak samo niewiarygodna jest treść tego forum bo również oszukuje i zaprzecza sama sobie w tym co rozpowszechnia. Idealnym odzwierciedleniem tego miejsca są treści sesji jakie publikował Projekt Cheops tym samym tworząc mętlik w głowach u tych ludzi, którzy pozwolili sobie powierzyć się niemu i co tu dalej się oszukiwać zmanipulować sobą.
Nie zaprzeczam w istnienie duchów mimo, że jestem racjonalistą to jednak mam na to tolerancyjny wgląd, ale czymkolwiek jest enki i nawet jeśli jest sobie powiedzmy jakimś tam duszkiem, który przemawia przez medium jak Lucynę Łobos to nie jest to nic dobrego, a efekty tego widać na ludziach, którzy wchłonęli ten temat i dzisiaj drapią się po głowie nie wiedząc jak wyjaśnić sobie logicznie to co się wydarzyło (czyli nic tak na prawdę), a oni tak w to wierzyli.
Powiem Ci tak zdecyduj się lepiej. Zamykasz to forum czy nie? krótkie konkretne pytanie niczego więcej nie wymagam. I proszę o jedno grzecznie i kulturalnie proszę bez zbędnych wybuchów wściekłości. Bo tylko pytam, a jeżeli nie podobają Ci się te pytania to nie bez powodu. Przypuszczam, że przemawia przez ciebie zawiść, rozczarowanie, przeminął 2012 rok, nadzieja na spełnienie obietnic wyblakła, dokładnie tych które rozpowszechniło środowisko ezoteryczne i teraz ludzie się gubią, nie wiedzą co myśleć, w co wierzyć, co dalej ze sobą zrobić i efekt tego chaosu wewnętrznego widać po twojej nie zdecydowanej zmianie, którą nie wiesz czy tak na prawdę wykonać. Ucieczka nic Ci nie da, ja bym zostawił to forum bo można inaczej poprowadzić to miejsce.
Jest taki gość w internecie nazywa się Mikołaj Rozbicki taki typek w okularach może go ktoś zna albo już widział i słuchał jego audycje. No więc pamiętam jak czytałem jego stronę internetową gdzie wręcz zarzekał się, że po 21 grudnia nastanie 3 dni ciemności, próbował to ludziom wciskać na siłę, założył organizacje zwaną wolną ludzkość coś na wzór Projektu Cheops gdzie prezentowali swoje audycje o kosmitach, statkach kosmicznych i innych bajek o 21 grudnia roku 2012. I tak sobie myślę na co tacy ludzie jak on liczyli mistyfikując się z tak głośno zapowiadanym od wielu lat nadejściem końca świata bądź tak zwaną "przemianą duchową" mającą poprzedzać różnego rodzaju astronomiczne efekty specjalnie które wcale się nie wydarzyły i nie potwierdziły w swoich zapowiedziach? No więc powiem Ci o co chodziło:
O siłę rozgłosu i chęć zarobienia kasy rozumiesz to? Marketing w tym wypadku przereklamował to tak sprytnie, że każdy uwierzył w jego fałszywe ilustracje. Od samego początku chodziło im tylko o wierną klienterię i korzyści majątkowe jakie mogli na nich ubić. Myślisz, że film o roku "2012" powstał dlatego, że jego reżyser jak to stwierdził duszek enki znajdował się pod natchnieniem orionidów czy innych ufoludków, aby przekazać światu wiadomość o 2012 czy zrobił to zwyczajnie po to, aby zrobić na tym kasę? Odpowiedź może brzmieć smutnie ale niestety zrobił to dla pieniędzy. Bo ktoś kto ma przynajmniej kropelkę oleju w głowie i zauważył jak wtopić się w panujący ówcześnie trend o roku 2012 wykorzystał to wiedząc doskonale, że ludzie zapłacą za to czego oczekują lub w to wierzą. Naiwnością ładniej określaną jako wiarą można manewrować tak umiejętnie jeśli ktoś wykazuje chodź odrobinę sprytu i wie jak pociągnąć za sznurki dalej.
I teraz przychodzi kolej na ciebie, administratora nieoficjalnego (niezależnego to bym nie powiedział) forum Projektu Cheops i teraz przed tobą samym rodzi się pytanie - Jakie Ty miałeś bądź masz oczekiwania co do tej jednej wielkiej marketingowej akcji powołując się na jak widzę "dzieci indygo" (bohaterów ezoterycznych książek również napisanych dla pieniędzy)? Powiedz szczerze czy też liczyłeś na to, że na forum pojawi się fala wiernych tematowi ludzi od których być może wydobędziesz jakiś cenny materiał czy po prostu sam zaliczasz się do tych, którzy dali się oszukać podobnie jak oni? Jesteś propagatorem tych treści w celu korzyści materialnych, które niestety nie wypaliły na tym forum i już nie wypalą, bo nadzieja przepadła czy po prostu jednym z ludzi, którzy dali się oszukać, a liczyli po prostu na dotrzymanie słowa?
Bo Ty o ile mogę Ci mówić na Ty jeśli tego sobie życzysz nie jesteś osobą, która wytłumaczy się jedynie ciekawością i zainteresowaniem tym tematem. Wytłumaczyć się w ten sposób mógłby ktoś kto w żaden sposób nie tworzy apoteozy wokół tematu 2012 i dzieci indygo, ale ty jesteś człowiekiem, który powołał się na takie tematy przed którymi teraz uciekasz i starasz się nie brać za to żadnej odpowiedzialności. Stworzyłeś czy prowadzisz forum o roku 2012, pch, dzieciach indygo więc w porządku nic do ciebie nie mam i niech Ci będzie, ale czy przyznajesz się do tego, że bierzesz za to jakąkolwiek na siebie odpowiedzialność, że jeżeli zjawi się tutaj osoba o ile jeszcze ktoś taki się zjawi kto będzie domagał się od ciebie wyjaśnień, odpowiedzi to zdołasz stanąć w konfrontacji pytań czy po prostu sprytnie uciszysz temat uciekając na nowe forum i barykadując się od niewygodnych gości?
Spójrz prawdzie w oczy, nie uważasz, że oszukujesz sam siebie w tym momencie? Chcę się z tobą dogadać jak normalny facet z facetem, którzy umieją dogadać się po ludzku i zachować po ludzku, a nie dalej bawić w chowanego. Bo ja chcę tylko wiedzieć co Ty mistrzu knujesz i jaki masz w tym udział, cel, oczekiwania i zastanawiam się czy masz na tyle odwagi, aby ujawnić swoją twarz i powiedzieć nam wszystkim tutaj śmiało - Tak ja wierzę w dzieci indygo, ja jestem dzieckiem indygo i mogę wam to udowodnić?
Potrafisz to zrobić? bo jak do tej pory od tylu pięknych lat jeszcze nikt taki się nie zjawił, a mógłby
Prawda, że konkretnie strzelam pytaniami?