Hironobu15
Gość
|
 |
« : Grudzień 29, 2008, 23:27:06 » |
|
Co czuliÂście jak pierwszy raz dowiedzieliÂście siĂŞ o roku 2012? A co czujecie teraz? Ja z poczÂątku jak o tym pomyÂślaÂłem to wpadaÂłem w panike i o wszystkim chciaÂłem zapomnieĂŚ, a teraz jak o tym pomysle to czuje spokĂłj a czasem, nawet, ulge;] To zmieniÂło sie nie dawno- to moje myÂślenie. Jak byÂło w Waszym wypadku? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Grudzień 29, 2008, 23:33:43 » |
|
Na poczÂątku pomyÂślaÂłem sobie, Âże znĂłw jakiÂś nawiedzony doznaÂł olÂśnienia i wyznaczyÂł kolejnÂą juÂż datĂŞ koĂąca Âświata. Nigdy natomiast nie czuÂłem Âżadnego leku, czy strachu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
teofil
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Grudzień 29, 2008, 23:43:01 » |
|
Jak poraz pierwszy us³yszalem o roku 2012, to nie zrwóci³em na to szczególnej uwagi. Gdy¿ "koùców œwiata" by³o ju¿ ca³kiem sporo. Prze³om nastapi³ po zapoznaniu siê z PCH a szczególnie po przeczytaniu sesji. Najpierw obawa/strach o ¿ycie, dziœ czekam na na rok 013 z nadzieja i utêsknieniem. Jednak¿e ta zmiana wia¿e siê z odejsciem obecnych systemów a w konsekwencji i ludzi którzy bed¹ ich broniÌ do samego koùca, co jest smutne. Jednak¿e konieczne ¿eby ju¿ na odnowionej Ziemi mo¿na budowaÌ prawdziwe ¿ycie na nowych zasadach. Smutne jest ¿e ludzie to ignoruj¹ i wogóle zmian nie zauwa¿aj¹ przez co rok 012 bedzie dla nich wyjatkowo bolesny. Powiem tak: chcia³bym siê przenieœÌ w czasie lub zapaœÌ w sen "zimowy" i znale¿Ì siê ju¿ w roku 013, ¿ebym nie musia³ patrzeÌ na to co siê bedzie dzia³o, a co ju¿ sie zaczyna dziaÌ w sposób wyraŸnie odczuwalny.
Dziœ nawet czasami chcia³bym ¿eby to nie by³a prawda z rokiem 012. lecz to co jest obecnie i ci¹gle dzieje sie nie pozostawia mi zadnych ¿ludzen co do prawdziwoœci tego wydarzenia, jakie by ono nie by³o. Uwa¿am ¿e obecnie stoimy jako cywilizacja w miejscu gdzie eksterminacja ludzi zacze³a siê dopiero rozkrêcaÌ i kolejnym krokiem w najblizszych -nastu latach byb³oby ca³kowite, jawne i nieodwo³ywalne zniewolenie ludzi (czego juz nie pierwsze symptomy s¹ widoczne). Dla kozyœci "zarz¹dzajacych". Jako cywilizacja stoimy dos³owienie na skraju czeluœci, jeszcze jeden krok i po nas, rok 012 jest tym w¹skim pomostem nad t¹ czeluœci¹. wiêkszoœÌ pêdzi przed siebie na oslep nie widzac co im przyniesie ich postepowanie ju¿ jutro. Ci co choÌby w po³owie tego swojego ostatniego kroku zobacz¹ t¹ drogê i zdecyduja siê ni¹ pójœÌ, rozpoczn¹ nowe ¿ycie na nowej Ziemi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2008, 00:00:59 wysłane przez teofil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Grudzień 30, 2008, 00:15:52 » |
|
ooo bardzo ciekawy temat  Wiêc tak ja na pocz¹tku myœla³em ¿e je¿eli ma dojœÌ do tego kataklizmu to tylko PCh jest nasz¹ jedyn¹ desk¹ ratunku ale z czasem zrozumia³em ¿e tak nie jest. Na chwilê obecn¹ w¹tpiê ¿e coœ siê wydarzy w 2012 roku, mam jedynie ogromn¹ nadzieje ¿e coœ siê wydarzy. Coœ co wstrz¹œnie œwiatem tego pragnê. A czy prze¿yjemy czy nie, na to sami pracujemy. Ja wierzê w wêdrówkê duszy wiêc je¿eli zginê to wiem ¿e tak musia³o byÌ. Pozdro Mora
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Grudzień 30, 2008, 00:30:43 » |
|
ooo bardzo ciekawy temat  Wiêc tak ja na pocz¹tku myœla³em ¿e je¿eli ma dojœÌ do tego kataklizmu to tylko PCh jest nasz¹ jedyn¹ desk¹ ratunku ale z czasem zrozumia³em ¿e tak nie jest. Na chwilê obecn¹ w¹tpiê ¿e coœ siê wydarzy w 2012 roku, mam jedynie ogromn¹ nadzieje ¿e coœ siê wydarzy. Coœ co wstrz¹œnie œwiatem tego pragnê. A czy prze¿yjemy czy nie, na to sami pracujemy. Ja wierzê w wêdrówkê duszy wiêc je¿eli zginê to wiem ¿e tak musia³o byÌ. Pozdro Mora Ja ju¿ od d³uszego czasu czekam na wydarzenie które wstrz¹snie ludzkoœci¹ i te¿ mam nadzieje ¿e bêdzie to rok 2012;] Mo¿e reinkarnujemy na jak¹œ inn¹ planete;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MichaÂł
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Grudzień 30, 2008, 20:28:43 » |
|
kiedyÂś 2012 kojarzyÂło mi siĂŞ z koĂącem Âświata i bla bla bla.. teraz po spĂŞdzeniu dÂłuÂższego czasu na tym forum, czujĂŞ tylko spokĂłj przed tym co bĂŞdzie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Grudzień 30, 2008, 22:24:26 » |
|
A co Wasi bliscy o tym sÂądzÂą? Moi uwaÂżajÂą Âże jestem nienormaly i mĂłwiÂą Âże to nastĂŞpna sekta<PCH>;p
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Grudzień 30, 2008, 23:03:03 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
memphis
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Grudzień 30, 2008, 23:18:01 » |
|
Hiro znam to dokladnie. W poczet grona osob nienormalnych wpisuje mnie sama czcigodna malzonka  o reszcie rodziny nie wspominajac.. Co do tego co czuje...z jednej strony jestem dosc gleboko osadzony w rzeczywistosci KK, jego doktrynach i naukach, z drugiej PCH i to co od maluskiego mnie pociagalo, zapoznajac sie chociazby z pozycjami Danikena, a co w wielu kwestiach wspolgra z tym co przekazuje Samuel....na dzien dzisiejszy mam straszny balagan w glowce i w sumie wiem ze nic nie wiem...ale mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Grudzień 30, 2008, 23:19:01 » |
|
Nie nale¿y siê "wychylaÌ"  ... Jeœli komuœ coœ mówiê, to tylko wtedy, gdy ktoœ wzbudza zainteresowanie, chce siê czegoœ nowego dowiedzieÌ. Gdy zauwa¿am "wytrzeszcz", od razu koùczê rozmowê. Nie chodzi o to, ¿e siê obawiam czyjejœ opinii na swój temat (akurat to, zawsze mi by³o obojêtne), ale mam œwiadomoœÌ ¿e ludzie nie chc¹ wiedzieÌ czegoœ, co ich przerasta. Zamykaj¹c usta wyra¿am pe³en szacunek dla tych, którzy jeszcze nie dojrzeli. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Grudzień 31, 2008, 00:16:25 » |
|
Ja ju¿ od d³u¿szego czasu przeczuwa³em ,¿e jestem wêdrowcem przez eony. Wciela³em siê i gin¹³em i odradza³em siê podejmuj¹c swój trud w miejscu , w którym go przerwa³em. Dzisiaj , ogl¹daj¹c siê wstecz na swoje dotychczasowe ¿ycie, widzê wyraŸnie logikê zdarzeù, które doprowadzi³y mnie do miejsca w którym znajdujê siê obecnie. Bez ¿alu za tym , co "straci³em" . Postrzegam to jako rodzaj przygotowania , które musia³o nast¹piÌ na drodze ku przemianom roku 012 . Podobnie jak wielu z Was dzisiaj , gdy myœlê o 012 odczuwam spokój i podnios³oœÌ, a jednoczeœnie czujê siê trochê jak wybraniec, któremu dane by³o urodziÌ siê w okresie buntu 1968 r, posmakowaÌ ¿ycia w komunizmie, doœwiaczyÌ przemian spo³ecznych w okresie transformacji ustrojowej , doœwiadczyÌ nadziei i radoœci z wolnoœci jaka przysz³a i doœwiadczyÌ potem delikatnego , lecz stanowczego , bez odwrotu, uœcisku rêki kapitalizmu. Potem upadek muru Berliùskiego i niedawne otwarcie granic do Unii, nadzieji i rozczarowaù zwi¹zanych z UE, a obecnie tak¿e obaw bezwzglêdnoœci z jak¹ wykorzystuje siê globalne ocieplenie do stworzenia Jednego Œwiatowego Rz¹du . Ale teraz wreszcie nadchodzi czas "ostateczny" po którym nic nie bêdzie ju¿ takie jak do tej pory . Do niedawna ¿al mi by³o ludzi , którzy œmiej¹ siê z problemu 012. Dla nich TO s¹ jakieœ brednie, "kolejny urojony koniec œwiata ". Najbardziej mi by³o ¿al dzieci, które siê urodzi³y, dzieci, które nic nie zrozumiej¹ z tego, co ich spotka, bêd¹ myœla³y, ¿e to Bóg siê na nie gniewa. Ale dzisiaj ju¿ tak siê o to nie martwiê. Od jakiegoœ roku, dwóch zauwa¿am, ¿e rodzi siê coraz wiêcej dzieci. W czasie 012 bed¹ mia³y po 3-4-5 lat . Za ma³o , aby cokolwiek zrozumieÌ , za ma³o , aby samodzielnie prze¿yÌ , gdy zabraknie ich opiekunów. Wczoraj w wiadomoœciach mówili ,¿e baby boom jeszcze siê nasila . I wtedy mnie olœni³o. Jeœli tyle dusz decyduje siê zejœÌ na Ziemiê w³aœnie teraz , w tych czasach "ostatecznych", to nie dlatego, by zaraz odejœÌ w bólu , strachu, bezradnoœci i cierpieniu . Widocznie dusze te uzna³y, ¿e czas nadszed³ odpowiedni na Now¹ Ziemiê. Uzna³y, ¿e nic im siê nie stanie niedobrego, a co wiêcej -¿e maj¹ wa¿n¹ misjê do wype³nienia. Od pewnego czasu nabieram przekonania, ¿e rewolucja/przemiana , która siê wydarzy bêdzie mia³a miejsce WEWN¥TRZ cz³owieka bardziej ni¿ na zewn¹trz. O ile ten cz³owiek na to sobie zezwoli, o ile dostrze¿e dla siebie szansê. Pocz¹tkiem bêdzie fala wiedzy i darów, które przemienieni¹ ludzi. Bêd¹ z ³atwoœci¹ w sobie wykszta³caÌ nowe niespotykane dot¹d umiejêtnoœci. Ci ludzie, którzy bêd¹ dalej kurczowo trzymali siê Starego Œwiata mog¹ faktycznie sobie sami zrobiÌ krzywdê. Moim zdaniem w³aœnie po to ,aby ten efekt z³agodziÌ, rodzi siê tyle Kryszta³owych Dzieci w rodzinach przesi¹kniêtych Starym Œwiatem. Nasz³a mnie taka myœl, ¿e te dzieci w³aœnie rodz¹ siê po to, aby we w³aœciwym momencie zacz¹Ì wprowadzaÌ swoich rodziców do Nowego Œwiata. Ma³e dzieci nie maj¹ z tym ¿adnego problemu. One potrafi¹ siê b³yskawicznie dostosowaÌ, przyj¹Ì "nowe" jako coœ oczywistego, naturalnego. Mog¹ siê b³yskawicznie PrzebudziÌ , bo wszak wcale jeszcze nie zasnê³y - w wieku oko³o 5ciu lat œwiat jeszcze nie zd¹¿y je zmanipulowaÌ . Wydaje mi siê ,¿e wcielaj¹ce siê w³aœnie Dusze to s¹ Nauczyciele i Przewodnicy. Od zawsze to dzieci by³y gwarancj¹ powstrzymania Œwiata przed zag³ad¹, tak jak w czasach Zimnej Wojny , kiedy Œwiat siê zbroi³, a Sting œpiewa³ " I hope that Russians LOVEs their children too " . Ludzie ,którzy jak my , dzisiaj ju¿ zaczynaj¹ przygotowywaÌ siê wewnêtrznie do przemian 012 mog¹ spe³niÌ swoj¹ wa¿n¹ rolê spo³eczn¹ na przyk³ad jako Pretorianie tych m³odych dusz. Do takich przemyœleù sk³oni³o mnie miêdzy innymi samo przebywanie z niezwyk³ym dzieckiem , o du¿ych , niebieskich oczach , któremu asystowa³em w chwili narodzin, któremu pomog³em uwolniÌ siê z pêpowiny i któremu zdecydowa³em siê towarzyszyÌ w ca³ym Jego ¿yciu. A mo¿e to nie tak, mo¿e to ono wybra³o mnie na swojego Pretorianina ? Poczu³em to kiedyœ w pewnej chwili , gdy pierwszy raz popatrzy³o na mnie uwa¿nie , wzrokiem tak œwiadomym , tak "doros³ym" ,od którego a¿ ciary mnie przesz³y . Nie mog³em znieœÌ tego wzroku i a¿ spuœci³em g³owê , a On wtedy swoim paluszkiem dotkn¹³ lekko czubka mojej g³owy , a potem po³o¿y³ na niej obie rêce i dotkn¹³ czo³em mojego czo³a. Przypomina³o to bardzo buddyjski zwyczaj wœród mnichów. Poczu³em siê jak œwie¿o pasowany giermek , s³uga, podw³adny ,ale nie niewolnik, raczej jak ktoœ niezmiernie wa¿ny , wybrany. Od tej chwili wszystko w moim ¿yciu przyspieszy³o, zmiany nabra³y niespotykanego tempa. Do tej pory z nikim nie dzieli³em siê tymi swoimi przemyœleniami, bo ludzie pomyœleliby ,¿e jestem nienormalny. Ale poniewa¿ wiêkszoœÌ z Was znajduje siê w tym "nienormalnym" stanie wiêc oœmieli³em siê napisaÌ co mnie "gryzie". Myœlê, ¿e tutaj nikogo to nie zszokuje za bardzo heh .
pozdrawiam Was serdecznie East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #11 : Grudzień 31, 2008, 00:31:46 » |
|
East  To piêkne co napisa³eœ.Czytaj¹c twój post powoli usmiecha³am siê do ekranu komputera( a w³aœciwie do ciebie) Jest dok³adnie tak jak piszesz,widzê teraz bardzo du¿o kobiet w ci¹¿y.To nie mo¿e byc koniec Ziemi,ani ludzkoœci to bêdzie koniec epoki ciemniactwa,ciemnoœci i zak³amania. Pozdrawiam serdecznie chanell 
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 00:32:17 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
Mora
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Grudzień 31, 2008, 00:36:07 » |
|
East przeczytaÂłem twojÂą wypowiedÂź bardzo uwaÂżnie i cieszĂŞ siĂŞ Âże sÂą tacy ludzie ktĂłrzy w koĂącu pojĂŞli pewne sprawy. MoÂże w tym co mĂłwisz o tym Âże coraz wiĂŞcej dzieci siĂŞ rodzi jest prawda bo to przecieÂż logiczne. Jedno wiem mamy coraz mniej czasu na zmianĂŞ swoich poglÂądĂłw ale to ludzkie, ludzie nie sÂą w stanie zaakceptowaĂŚ czegoÂś co burzy ich dotychczasowe poglÂądy i nie sÂą przez to otwarci na nowe informacje. SiÂła rozwoju tkwi nie w tradycji ale w zmianie...Pozdrawiam Mora 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Grudzień 31, 2008, 00:43:02 » |
|
East- SUPER!;] Channel masz racje. Ale jak przekonaĂŚ swoich bliskich Âże te zmiany sÂą nam wszystkim potrzebne? Nikt nie chce tego sÂłuchaĂŚ i uwaÂżajÂą Âże to bzdury...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Septerra
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Grudzień 31, 2008, 02:04:06 » |
|
Hironobu Wystarczy, ¿eby ka¿dy zacz¹³ od siebie... i przekazywa³ to w pokolenia dalej.
East WzruszyÂłem siĂŞ (bez ironii). Jak siĂŞ ma twĂłj niebieskooki przyjaciel?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Grudzień 31, 2008, 02:17:33 » |
|
Ale jak przekonać swoich bliskich że te zmiany są nam wszystkim potrzebne? Nikt nie chce tego słuchać i uważają że to bzdury...
Nie musisz nikogo przekonywać moim zdaniem . Bo nie w słowach jest moc, ale w wierze i miłości . Bądź z nimi , bądź ich Pretorianinem , wiernym , silnym wojownikiem prawdy i miłości. Nikt tego nie musi rozumieć. Niech chociaż poczują Twoje Intencje . Przecież tu nie o treść chodzi, tyko o uczucie . Zawsze chodzi tylko o uczucia . :-) I dziękuję Wam Wszystkim Moi Przyjaciele za ciepłe słowa uznania . Kocham Was. Septerra, mój niebieskooki przyjaciel teraz lekko choruje ( ząbkowanie to jedna z tych nieuniknionych spraw, które trzeba po prostu przeżyć heh ;-) ) . Nic poważnego . Jak tylko się widzimy to najpierw patrzy na mnie uważnie jakby wyszukiwał jakiś zmian , potem się uśmiecha, przytula się . EEch nie umiem o Nim pisać bez emocji. Dzisiaj znowu dotknął " w ten sposób " czubka mojej głowy swoim paluszkiem . Wymiękam. Nie wiem co się ze mną dzieje w Jego obecności. Gotów jestem objąć Go swoimi skrzydłami by osłonić przed całym światem. Ale On tego nie potrzebuje . Rośnie, rozwija się błyskawicznie , tyle rzeczy rozumie. W przeciwieństwie do Jego rodziców. Nic to. Niedługo pojmą . On ma na to patent hehe. Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję za zrozumienie .
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 02:25:38 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Grudzień 31, 2008, 13:31:57 » |
|
Kiedy czytalam wasze wypowiedzi, to tak samo jak ja bym je pisala. To prawda ze jest mowione ze nie jestesmy normalni, a kazda organizacja albo grupa inna jak kk. to sekta. Jestem prawdopodobnie najstarsza na forum, ale prawdopodobnie najmlodsza w wyzwoleniu. Prawie cale zycie rodzina i ludzie /poddawalam sie temu/mieli wplyw na mnie, a ja dusilam sie w tym wszystkim ze strachu, respektu i Bog wie dlaczego.Uwolnilam sie od tego, niektorych musialam odsunac odemnie na zawsze , z niektorymi mam male kontakty, niektorych wogole nie chce na oczy widziec. Moja intuicja natychmiast mi mowi z kim mam do czynienia i co jest przedemna. Mam otwarte oczy razem z dusza, widze to czego inni wogole nie dostrzegaja, i nie beda tego widziec . Tak jak Tothal pisze, ludzi ktorzy mnie nie rozumia, i ja to widze po minie, zostawiam w spokoju i szacunku, niech sobie zyja dalej, ja juz nie mam sily kogos przekonywac ze kwiaty wiosenne ktore rosna dziko na skwerze, sa przepiekne. Ludzie szukaja w swoim zyciu czegos nadzwyczajnego, a nie widza tego co towazyszy in w zyciu, i co posiada niesamowity czar. Doswiadczylam tez , ze jesli kogos poznam, to czlowiek ktory ma takie same zainteresowania, (nie wazny jest wiek) kontakt z nim jest latwy, intuicja jest spokojna.Jesli nauczymy sie sluchac wewnetrznego ja, to swiat bedzie o wiele mniej skomplikowany, droga bedzie prostsza. Od momentu kiedy znalazlam sie na mojej drodze, poznaje ludzi, dzieja sie przemile spotkania, moich najblizszych widze i czuje tez inaczej.Teraz jestem nareszcie szczesliwa, i jezeli to bedzie niedludo trwalo, to mysle ze to jest tez dobrze.Ciesze sie ze moge z wami na tym forum wymieniac mysli, z niektorymi osobami zaprzyjaznilam sie i moge od serca rozmawiac, chetnie jestem tez otwarta dla innych.Dziekuje wam wszystkim i zycze szczesliwego Nowego Roku......Ja mysle ze przyszle lata przyniosa przemiany i to bardzo duze, ale wojny w Europie nie bedziemy mieli. Katastrofy pogodowe i ekologiczne to juz calkiem inny temat, czlowiek ingeruje bardz gleboko w przyrode,nie tylko korzystajac z dobr, ale niszczy tez duzo bezpowrotnie i to sie moze zemscic na niewinnych ludziach. Ogladalam w tym tygodniu program o ogromnych Tamach Wodnych, sa stare i w wiekszosci powinny byc odnawiane, ale na to nie ma pieniedzy. To jest dobry temat na nasze forum, ale dla mnie to za trudny temat, moze ktorys z panow zyjmie sie tym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Grudzień 31, 2008, 13:48:40 » |
|
Ostatnio nawet powiedzieli Âże zmieniÂłem siĂŞ nie do poznania, i zapewne jest to sprawa tych "bzdur" ktĂłre czytam...;c Czasem wydaje mi siĂŞ Âże oni by woleli abym chodziÂł z flachÂą w rĂŞce i papierosem w gĂŞbie. MiaÂłem takÂże przypadek w ktĂłrym osoba sÂłuchaÂła tego wszystkiego z zainteresowaniem, a po jakimÂś czasie siĂŞ z tego wyÂśmiewaÂła i ze mnie;[ Jedynym miejscem w ktĂłrym moge porozmawiaĂŚ na ten temat jest to forum, ale przydaÂła by siĂŞ w moim Âżyciu osoba na codzieĂą ktĂłra chciaÂła by o tym porozmawiaĂŚ. MyÂśle Âże zwierzĂŞta mnie lepiej rozumiejÂą niÂż bliscy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Grudzień 31, 2008, 14:05:42 » |
|
east buziaczki dla Twojego niebieskookiego przyjaciela, zawsze byl sliczny. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kabaretka28
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Grudzień 31, 2008, 14:10:45 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 14:11:13 wysłane przez kabaretka28 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Grudzień 31, 2008, 14:42:57 » |
|
Hiro, rĂłb swoje, rozwijaj siĂŞ, nie przejmuj siĂŞ ich Âśmiechami. DziÂś z Ciebie szydzÂą, jutro z wdziĂŞcznoÂści za to, Âże swoim Âżyciem otworzyÂłeÂś im oczy, bĂŞdÂą cieli "caÂłowaĂŚ CiĂŞ po rĂŞkach".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Grudzień 31, 2008, 15:02:47 » |
|
Pokaz Twojemu mezowi jaka jestes wspaniala osoba, nie opowiadaj mu narazie twoich mysli, sprobuj mu pokazac jak piekny jest spokojny zrownowazony swiat, pokaz mu co on ma w tobie, pokaz mu delikatnie twoja madrosc, zrownowazenie. U mnie wystapilo wiele zmian w momecie mojej przemiany, zyje w swiecie przepieknych kwiatow, maluje obrazy, dekoruje moje mieszkanie, jestem spokojniejasza. Ludzie ktorzy mnie odpowiednio ocenili, zobaczyli ze ja nie mam nic do czynienia z sekta. Moje wiadomosci bardz sie poszezyly, moje hobby to tez medycyna, wlasciwie od dziecka. Poszerzam moje wiadomosci w kierunku ziol to sie tez widzi w domu i ocenia pozytywnie. Ta przemiana potrzebuje czasu, dlatego dla ludzi ktorych kochasz i oni cie tez kochaja musisz dac czas i pokazac o co to chodzi , nie tylko slowami ale czesto pokazac.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Grudzień 31, 2008, 18:57:22 » |
|
East, swoim zwierzeniem przepiĂŞknie zakoĂączyÂłeÂś rok... Mam bardzo podobne wraÂżenia, jeÂśli chodzi o nowe pokolenie, o dzieci indygo i krysztaÂłowe. Wiem teÂż, Âże podobne dzieci, choĂŚ rzadziej, rodziÂły siĂŞ wczeÂśniej. Ten most miĂŞdzypokoleniowy juÂż jakiÂś czas trwa, ale to, co dzieje siĂŞ teraz jest po prostu oszaÂłamiajÂące. DziĂŞkujĂŞ wam wszystkim, Âże utwierdzacie mnie w mojej drodze, Âże macie podobne doÂświadczenia i cele. Temat na temat... "co czujecie?" CzujĂŞ siĂŞ z Wami wypeÂłniony dobrem, miÂłoÂściÂą i zrozumieniem, dziĂŞki Wam speÂłniam siĂŞ i chciaÂłbym tak dalej.  Wszystkiego dobrego w Nowym Roku - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mona11
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Styczeń 01, 2009, 21:35:03 » |
|
mhm... Wygl¹da na to ¿e temat ma odrobinê terapeutyczny wydŸwiêk, wiêc mo¿na spokojnie zrzuciÌ z siebie wszystko co tam w œrodku siê k³êbi w zwi¹zku z dwunastym rokiem. Nigdy nie czu³am siê specjalna, wyj¹tkowa, do czasu kiedy zaczê³am moj¹ wêdrówkê do 2012 r.(o ile mogê to w ten sposób nazwaÌ) by³am w pewnym stanie którego nie potrafiê okreœliÌ i nie chcia³abym do niego wracaÌ, do stanu nie wiedzy. Oczywiœcie wielkie przepowiednie przyprawia³y mnie o dreszcz emocji, a teza Patryka Geryl'a (od której zaczê³am poszukiwanie informacji o przysz³oœci) mnie smuci³y, bo w jaki sposób mia³aby siê ukryÌ przed kataklizmem œrednio zamo¿na rodzina z przedmieœÌ. Nastêpna by³a nadzieja, nazywana matk¹ g³upich. Nadzieja i wiara w Samuela. Brakowa³o mi obiektywizmu i umiejêtnoœci wyci¹gania wniosków. Potem szuka³am innych Ÿróde³. Jedne siê wyklucza³y, oczernia³y kolejne, straszy³y. Uczucie? Dezorientacja, zw¹tpienie i po raz drugi wesz³am w t¹ nieœwiadom¹ fazê ¿ycia, gdzie po prostu egzystowa³am, ¿y³am dniem kolejnym, nie rozumiej¹c tego ¿e tylko co siê liczy jest w³aœnie teraz, w tym momencie, mój proces doœwiadczania by³ ubogi, ¿y³am wed³ug wyznaczonego schematu. Zaczê³am rozmyœlaÌ o nich, nie podoba³y mi siê, czu³am niedosyt, negowa³am obecny stan rzeczy. Rodzice mi wpajali ¿ebym dba³a tylko o siebie w szkole i poza ni¹, bo wszyscy tak robi¹. Dbaj¹ o siebie, i tylko siebie. Wpajali mi egoizm i wyczulali na to ¿e ludzie potrafi¹ byÌ fa³szywi. Nigdy do mnie to nie dochodzi³o, zawsze gdy tak siê dzia³o czu³am siê strasznie i zastanawia³am, czemu tam ma byÌ, ¿e ludzie wszystko hierarchizuj¹ i czemu najsilniejszy wygrywa. Przecie¿ jesteœmy tacy sami. Wiedzia³am, ¿e ten ca³y materializm ludzki w cale nie jest najlepszy dla nas i ¿e to jest taki kulminacyjny moment gdzie ca³a ludzka hipokryzja powoli siêga zenitu. Rok 2012 mia³ pokazaÌ wszystkim, ¿e tak nie jest, ¿e to tylko iluzja. Mhm... Próby dzielenia siê moimi spostrze¿eniami nie by³y najpiêkniejsze. Zawsze, ale to zawsze by³ krzyk, by³ œmiech, drwiny za kogo ja siê uwa¿am. Z jakiej racji 16 letnia dziewczyna ma prawo negowaÌ dwutysiêczn¹ tradycjê i oczywiœcie za³o¿enie z góry, ¿e skoro jestem taka m³oda to nie mam racji i tylko wypytywali gdzie to wszystko wyczyta³am. Niesamowita frustracja siê we mnie zbiera³a, bo nie chcia³am byÌ tak¹ osob¹ jak reszta jest, a bycie lepsz¹ osob¹ oznacza³o izolacje i poœmiewisko. Potem mia³am to szczêœcie przeczytaÌ Rozmowy z Bogiem, które da³y mi spokój i koniec strachu, który jest rdzeniem wszystkich negatywnych emocji. Moje obecne uczucia z rokiem 2012 s¹ radosne, cieszê siê z nadchodz¹cych zmian, cieszê siê ze œwiadomoœci innych, cieszê ¿e inni j¹ dopiero obudz¹. Praktycznie cieszê siê teraz ze wszystkiego, co czêsto ludzi wprawia w zdziwienie, œmiech, b¹dŸ zazdroœÌ. Obudzi³am w sobie t¹ czêœÌ która pragnê³a siê radowaÌ ¿yciem ca³y czas i dosz³am do wniosku, ¿e nie bez powodu urodzi³am siê teraz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kkk2116
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Styczeń 04, 2009, 02:03:18 » |
|
2012 - nic sie nie stanie. Trzeba sie uspokoiÌ, zaj¹Ì wreszcie czymœ po¿ytecznym.
Czytanie o kolejnych koĂącach Âświata - i sposobach w jakie do nich dojdzie (ile ja sie tego naczytaÂłam) - zje wam Âżycie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|