Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #50 : Listopad 23, 2009, 22:43:30 » |
|
Alez , tak , masz racje, bo to co dla Ciebie jest prawdziwe , dla mnie wcale byc nie musi. I wice wersa tak juz jest. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #51 : Listopad 23, 2009, 22:54:52 » |
|
Alez , tak , masz racje, bo to co dla Ciebie jest prawdziwe , dla mnie wcale byc nie musi. I wice wersa tak juz jest. Kiara  Wcale mi nie chodzi oto, aby mieć racje tylko, aby przedstawić inny punkt widzenia rzeczy.Właściwie chodzi mi oto, aby schemat widzenia rzeczy z wczoraj nie powielać następnego dnia. Oznacza to też, że wcale nie znaczy, że jutro będę miał takie samo zdanie jak dziś. ''Czas'' w miejscu się nie zatrzymał. Jak rzekli Majowie - największą siłą człowieka jest siła przemian, a nie składowanie i definiowanie. Pozatem różnice zdan są inspirujące.Tylko tam gdzie ludzie się nazwajem zgadzają niewiele się dzieje, dzieje się zastój. Więc skoro się nie zgadzamy, to wnosimy wkład w rozwój, w ewolucję.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2009, 22:58:17 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #52 : Listopad 23, 2009, 23:08:32 » |
|
Witaj SilverDlatego odniosłem się trochę do innej części, która brzmi - powrót do własnego ''Domu'', czyli swej pierwotnej, doskonałej świadomości. alez ja Cie dobrze rozumie, ten i inne posty ( przynajmniej tak mi sie wydaje  ) i to co napisalem nie stoi w jakiejkolwiek opozycji do Twojego zdania. Drobne roznice zdan to tylko "puste" emocje wynikajace z wieloznacznosci jezyka. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #53 : Listopad 23, 2009, 23:22:55 » |
|
Drobne roznice zdan to tylko "puste" emocje wynikajace z wieloznacznosci jezyka.
Dokładnie TAK. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2009, 23:23:10 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #54 : Listopad 24, 2009, 15:45:49 » |
|
Egipt, swiat dualny, symbolizuje CZAS , w ktorym jest uwieziona jego dusza, symbolizowana jako lud IZRAELA. he he..czyli ciekawe rzeczy opowiadasz, bo wychodzi , że 'Ludzie Kinu' jakby. Czyli Dusza określonej grupy jest egregorem kinu. Silver , to oczywiste, że "mapa" NIE JEST terenem  a WIEDZA bierze się z doświadczenia. Natomiast doświadczeńia po zdefiniowaniu staja się bardziej informacją i mapą
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2009, 15:48:55 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #55 : Styczeń 05, 2010, 13:18:05 » |
|
WItaj PHIRIOORI bo wychodzi , że 'Ludzie Kinu' jakby. Czyli Dusza określonej grupy jest egregorem kinu. pisma wlasciwie mowia tylko o "czlowieku" i posluguja sie calym narodem lub jego czescia tylko na zasadzie symbolu. I ten narod czy jego czesc (Izrael, plemiona w Egipcie, plemiona w Kaananie...) tez w zasadzie jest tylko jakby podzbiorem calej ludzkosci. Czyli mamy relacje czlowiek-swiat, czyli "wewnatrz" - "zewnatrz" i charakterystyke tej relacji. Wiec na tym poziomie nie ma zadnych egregorow czy szatanow. One pojawiaja sie dopiero kiedy my SAMI skrzywiamy wzorzec, zaklocamy boska relacje, no bo przeciez mamy wola wole. Phiri oswiec mnie i wytlumacz co to ci Ludzie Kinu? czy czasem nie sa to Habiru? pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
 |
« Odpowiedz #56 : Styczeń 06, 2010, 19:51:40 » |
|
Jeśli mogę o to poprosić w ogóle... Napiszcie tylko jedno zdanie, jako swoje własne- dlaczego właśnie piramidy? W jednym zdaniu znajdzie się sens.
Moje zdanie:mój rozwój wszechstronny obejmuje dwie strony: przeszłość, której nie muszę pamiętać, bo urodziłam się tu i teraz oraz przyszłość, którą chcę tworzyć i tworzę, ja, nierozerwalnie związana z człowiekiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #57 : Styczeń 07, 2010, 23:43:25 » |
|
Czyli mamy relacje czlowiek-swiat, czyli "wewnatrz" - "zewnatrz" i charakterystyke tej relacji. Wiec na tym poziomie nie ma zadnych egregorow czy szatanow. One pojawiaja sie dopiero kiedy my SAMI skrzywiamy wzorzec, zaklocamy boska relacje, no bo przeciez mamy wola wole.
Phiri oswiec mnie i wytlumacz co to ci Ludzie Kinu? czy czasem nie sa to Habiru? pozdrawiam Habiru to cyganie. Nie, nie o to mi chodziło. Ty sie skupiłeś na umiejscowieniu historycznym i przypisaniu ról do aktorów (zresztą nie do końca trafnie). A iA tu mówię tylko i stricte o rolach. To kolosalna róznica. Egipt, swiat dualny, symbolizuje CZAS , w ktorym jest uwieziona jego dusza, symbolizowana jako lud IZRAELA. he he..czyli ciekawe rzeczy opowiadasz, bo wychodzi , że 'Ludzie Kinu' jakby. Czyli Dusza określonej grupy jest egregorem kinu. Wynika z tego parę oczywistch rzeczy: 1. Dusza jest śmiertelna. Ma wyznaczony czas, w którym jest 'uwięziona' ..tj. zamrożona/zatrzymana jej forma (to więzienie formy). Cykl(jego długość) tworzenia/niszczenia duszy(cykl aktualizacji duszy). 2. Ludzie Kinu językowo: Ki (Chi) - nunp. A-nu-n- A- Chi (to historycznii aktorzy tej roli.) Przywyklismy słyszeć o Kinach (jakościach czasu) w związku z kalendarzem majów. Wiekszość traktuje je jako ZEWNĘTRZNE cykliczne wgrane w pole jakości którym podlegamy. Jest to tylko część prawdy. Ta druga jest ciekawsza. Mówi bowiem o tym ze Wszechświat jest TYLKO jeden (nigdy więcej). i są istoty, które potrafią stworzyć współzależnie spójną formę eonu czy kinu Ludzi , którzy Ogarniają totalną CAŁOŚĆ MATERII, ENERGII i KONCEPTU.. Czyli Tworzywa i Wizji, są uosobieniem i wyrazem przewodnictwa/przepływu - poprzez JAŹŃ tego co podaje inteligentna substancja ..Świadomości. Ocea nuŹródła. i nie ma tu znaczenia, czy: gdy ona się juz wyczerpie.. sama_zrealizuje - to kolejną formę stworzą ci sami czy inni aktorzy - bo zawsze są/bedą to LUDZIE zdolni do dzieła, do efektywnego wykonania Roli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2010, 13:14:20 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #58 : Styczeń 08, 2010, 19:21:28 » |
|
Witaj PHIRIOORIdziekuje za wyjasnienie, rzeczywiscie bylo konieczne.  Natomiast co do Habiru, zwykle tak okresla sie nomadow z pustyni, przodkow izaelitow. Nigdy nie widzialem innych zrodel. Stad jesli masz cos co wiaze ich z cyganami to prosze podaj. językowo: Ki (Chi) - nu o znaczeniu nu szykuje dla Ciebie notke na forum.ip7.eu pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #59 : Styczeń 08, 2010, 20:13:05 » |
|
Nigdy nie widzialem innych zrodel. Stad jesli masz cos co wiaze ich z cyganami to prosze podaj. Cześć google: habiru
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2010, 22:28:09 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #61 : Luty 10, 2010, 00:40:07 » |
|
Odwieczna zagadka: tajemnice piramid egipskichFragment książki "Z powrotem na Ziemię. Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich."
Praca zbiorowa pod redakcją Andrzeja Kajetana Wróblewskiego, w której autorami rozdziałów są: Daniel Artymowski, Jacek Lech, Andrzej Niwiński, Andrzej Reiche, Eugeniusz Słuszkiewicz, Andrzej K. Wróblewski i Mariusz Ziółkowski.Wydawnictwo: Prószyński i s-ka, Warszawa 2000 Andrzej Niwiński O tym, jak, dlaczego i kiedy budowano piramidy, wiemy tyle, co nic. A tu stoi sobie sztuczna góra prawie 150 metrów wysoka i waży 31 200 000 ton, świadek niepojętego wprost wysiłku. I ten zabytek ma być jedynie grobowcem ekstrawaganckiego króla! Kto chce, niech wierzy [...]. (E. von Daniken, Wspomnienia z przyszłości. s.81) Jak to możliwe, aby faraon kazał wybudować najpotężniejszą budowlę na całej Ziemi nie chwaląc się swoimi czynami? (E. von Daniken, Oczy..., s. 109) Jeśli ktoś szuka w piramidach (oraz innych starożytnych budowlach) matematycznych współzależności, znajdzie ich nieskończone mnóstwo. Również długość biurka, przy którym właśnie pracuję, pozostaje w jakiejś proporcji do miar kosmicznych. (E. von Daniken, Oczy...,s. 83) Za pomocą statystyki, złego postawienia problemu oraz opacznej interpretacji można udowodnić wszystko. (E. von Daniken, Oczy...,s. 82) Dwa ostatnie cytaty zawierają całkowitą prawdę. Wydawać by się mogło, że autor Oczu Sfinksa pojął bezsens piramidomanii i pogodził się z archeologami, że piramidy włącznie z tą największą nie dostarczają żadnych "kosmicznych dowodów". Akurat! Począwszy od następnej strony Daeniken wraca na swój utarty szlak przytaczania wszelkich nonsensownych obliczeń, rzekomych paranormalnych zjawisk powiązanych z Wielką Piramidą, negowania dowodów zgromadzonych przez naukę i zastępowania ich sensacjami, pochodzącymi od pisarzy gatunku science fiction, licząc że czytelnik, zmylony kilkoma racjonalnymi stwierdzeniami podanymi na wstępie, uwierzy w rzekomy obiektywizm autora. Niech ten psychologiczny manewr nie zwiedzie nikogo: Daeniken jest niereformowalny... Podejmując problematykę piramid, wkraczamy w sferę "tabu". Piramidy fascynują ludzi od wieków i nic się pod tym względem nie zmieniło. W czasach hellenistycznych włączono je na listę "siedmiu cudów świata" i prawdopodobnie znalazłyby się na podobnej liście, wykonanej obecnie. Piramidy przetrwały prawie niezniszczone, były zawsze widoczne i zostały uwiecznione w przysłowiach i słynnych powiedzeniach, z których obok znanego zdania, wygłoszonego przez Napoleona do żołnierzy przed bitwą z mamelukami, najsłynniejsze jest określenie arabskiego średniowiecznego pisarza Umara el-Jamani: "Moi przyjaciele! Nie ma pod niebem żadnego dzieła budowniczych, które dorównać by mogło piramidom Egiptu. To są budowle, których nawet czas się boi, a przecież wszystko na tym świecie boi się czasu".Piramidy stały się symbolem Egiptu i można powiedzieć śmiało, iż wszyscy kojarzą sobie Egipt, a niekiedy także resztę świata starożytnego właśnie z piramidami, a ściślej biorąc, z piramidą Cheopsa. Istotnie, była ona i jest największa spośród ponad 70 piramid, jakie przetrwały do dziś w Egipcie. Jej oryginalna wysokość wynosiła 146,5 m, długość boku podstawy 230,4 m, a objętość tego największego na świecie ostrosłupa, jak można łatwo obliczyć - ok. 2 592 276, 48 m3. Gdyby rozebrać piramidę Cheopsa, można by z uzyskanego kamienia ustawić wzdłuż lądowych granic Polski mur grubości ok. 0,5 m i wysokości ok. 1,70 m. Warto tu zwrócić uwagę na fakt, że stojąca bardzo blisko piramida syna Cheopsa, faraona Chefrena, nigdy nie była obiektem drobiazgowych obliczeń i pozostawała jakby w cieniu swej poprzedniczki. A przecież była ona zaledwie o 3 metry niższa niż tamta i kamień uzyskany z jej rozebrania pozwoliłby na otoczenie Polski murem takiej samej grubości, choć o wysokości tylko 1,47 m. Mimo to, mianem Wielkiej Piramidy zwykło się określać tylko grobowiec Cheopsa. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na istotny fakt: rozważając jakiekolwiek wymiary budowli egipskich, trzeba pamiętać, że w starożytnym Egipcie były one wyznaczane za pomocą naturalnych jednostek miar, jakie człowiek "odkrył" wręcz w zaraniu dziejów, ponieważ stale mu towarzyszyły - palców, dłoni i łokcia (tzn. długości ramienia od czubków palców do łokcia). W czasach budowy piramid te jednostki miar były już od dawna ujednolicone i stosowane w przyrządach mierniczych. Podstawową miarą był łokieć królewski o długości nieco ponad 52 cm (52,36 cm), który dzielił się na 7 dłoni (po 7,48 cm), dłoń zaś na 4 palce (o długości 1,87 cm). Jak widać, te jednostki egipskie niezbyt "przystają" do naszego systemu metrycznego i trzeba pamiętać, że stosowanie współczesnych jednostek, jak metry czy cale, może nam wprawdzie ułatwić zrozumienie wielkości danej budowli, ale zarazem zaciemnia obraz rzeczywistości historycznej. Piramida Cheopsa miała wysokość 280 łokci, a brzeg jej kwadratowej podstawy był długi na 440 łokci. Autor Oczu Sfinksa zna wprawdzie długość królewskiego łokcia egipskiego - jedynej miary używanej w architekturze - ale niespodziewanie pozwala sobie na następującą dezinformację (s. 84): Nie inaczej ma się rzecz z łokciem świętym w starożytnym Egipcie. Ma on długość 63,5 cm i odpowiada jednej tysięcznej długości mierzonego na równiku odcinka, o jaki obraca się Ziemia w ciągu sekundy. żródło: http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/historia/35-przeszlo/686-odwieczna-zagadka-tajemnice-piramid-egipskich
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2010, 00:41:54 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
Betti
Gość
|
 |
« Odpowiedz #62 : Luty 20, 2010, 14:28:13 » |
|
TAJEMNICZE CHIŃSKIE PIRAMIDY Jednym z zadań wysyłanych przez NASA satelitów oraz kosmonautów jest robienie zdjęć powierzchni Ziemi. Na niektórych zdjęciach, robionych nad terytorium Chin (prowincja Shensi) zauważono piramidę o wysokości ponad 300 metrów. Niestety, znajduje się ona na terenie należącym do wojska i nikt, nawet cywilni Chińczycy, nie ma do niej dostępu. Zdjęcia są bardzo dokładne - na ścianach piramidy widać, nieco nadgryzione zębem czasu, barwne ceramiczne pokrycia. Północna ściana piramidy jest czarna, południowa - czerwona, wschodnia - szaroniebieska, zachodnia - lśniącobiała. Na szczycie piramidy znajdują się resztki jakiejś dużej figury w kolorze złotym. Doskonale zachowana barwa sugeruje, że figura albo jest złocona, albo - szczerozłota. Nowozelandzki pilot Bruce Cathie, który kiedyś przeleciał nad tym obszarem na pokładzie samolotu pasażerskiego, twierdzi, iż w dolinie otaczającej piramidę jest sporo o wiele mniejszych piramid. Co więcej, niezbyt daleko od tego miejsca chińscy archeolodzy odnaleźli piramidę zbudowaną prawdopodobnie w okresie mitycznego cesarza Chin - Szi-Huang-Ti. Z piachu pustyni wystaje tylko jej czubek i kawałek ściany. Piramida - niczym niegdyś budowle w Gizie - czeka na odkopanie. Jaskiniowcy ery kosmicznej? W 1957 roku, po trzęsieniu ziemi w górach Hunan odsłoniły się fragmenty trzech okrągłych piramid. Uczeni z Uniwersytetu Pekińskiego określili datę ich powstania na okres sprzed 45 000 lat! Archeolodzy odkryli korytarz wiodący głęboko pod dnem piramidy na głębokości ponad 300 m i zarazem poniżej poziomu morza. Korytarz biegnie zakosami i krzyżuje się z jemu podobnymi. Jego ściany - gładkie i wypolerowane - stwarzają wrażenie, że wykonano je przy użyciu bardzo wysoko rozwiniętej techniki. Kilkusetmetrowej długości korytarz prowadzi do wielkiej, podziemnej hali o wysokich ścianach. Tam umieszczone są płaskorzeźby przedstawiające nieziemskie latające stwory. Pod nimi widać małe ludziki z wycelowaną w nie "bronią" podobną do rurek do wydmuchiwania strzałek, jakimi posługują się południowoamerykańscy Indianie. Wyżej, nad stworami widać "fruwające w powietrzu deski", na których stoją ludzie ubrani w spodnie i bluzy, trzymający w rękach jakąś broń podobną do karabinów. Analiza pokryć skalnych w tej komorze wykazała ich wiek: około 45 000 lat. Za najstarszy zabytek na świecie uważa się - jak dotychczas - kopalnie złota w południowej Afryce, w Zimbabwe. Ich powstanie datuje się na 115 000 lat temu. Nie ulega wątpliwości, że nie eksploatowali ich ludzie. Prawdopodobnie też to nie ludzie byli budowniczymi tych chińskich niezwykłych piramid. Chyba że historia naszego gatunku rozpoczęła się o wiele wcześniej niż się zwykło uważać... http://www.gwiazdy.com.pl/12_98/23.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2010, 14:28:51 wysłane przez Betti »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #63 : Marzec 17, 2010, 21:05:48 » |
|
Tajemniczy słup światła nad piramidą Chichen Itza dniu 24 lipca 2009 roku, turysta z miasta El Salvador, pragnął uwiecznić na zdjęciu swoje córeczki, na tle sławnej El Castillo, czyli piramidy Kukulcan w Chichen Itza, na półwyspie Jukatan, w Meksyku. Ponieważ właśnie co rozpoczynała się burza z piorunami, pan ten zapragnął spróbować zrobić jeszcze efektowniejsze zdjęcie, uwidaczniając na nim oprócz córeczek i piramidy, także błyski piorunów. Zrobił 3 zdjęcia, w odstępach około 15 sekund każde. Kiedy zobaczył slup światła, zamknął aparat, myśląc ze jest to bliska i mocna błyskawica. Później, kiedy sprawdzał czy zdjęcia wyszły, ku swojemu zdumieniu zobaczył, iż światło które wcześniej ujrzał, nie pochodziło od błyskawicy, lecz jakby "wypływało" bezpośrednio z czubka piramidy. Człowiek ten, w swoim entuzjazmie, zaczął pokazywać swoje, dopiero co zrobione zdjęcia, prawie wszystkim tego dnia napotkanym ludziom. Pomiędzy nimi był też kapłan Majów, który doradził mu, że postąpi rozsądniej jeśli nie będzie rozpowszechniać tych zdjęć. Inny z obecnych, popularna z TV osoba, przekonała turystę aby zgłosił się z tymi zdjęciami do znanego ufologa Jamie Maussan, który będzie mógł zaprezentować je szerszej publiczności w swoim programie telewizyjnym. Zanim Jamie Maussan zaprezentował te zdjęcia w swoim programie telewizyjnym, najpierw przesłał je do laboratorium we Włoszech, w celu zbadania ich autentyczności. Badania wykazały iż zdjecia te nie tylko są autentyczne, ale tez to, że widoczny na nich słup światła, który wychodzi ze szczytu piramidy, kierując się pionowo ku niebu, składał się z kilku warstw. W samym środku tego słupa uwidoczniono jakby ukryty tam silny promień laserowy. Badający te zdjęcia specjaliści przypuszczają, że światło to najprawdopodobniej nie było by, w zwykłych warunkach widoczne i że to właśnie naładowane elektrycznością powietrze pozwoliło je na krótki czas ujrzeć. http://yfrog.com/6zlightbeampyramidpCały art i zdjęcia tu: http://www.globalnaswiadomosc.com/tajemniczypromien.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2010, 21:11:25 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #64 : Marzec 18, 2010, 01:23:43 » |
|
Niesamowite. Na prawdę robi wrażenie to zdjęcie z Chichen Itza. Chociaż równie niesamowita historia jest związana z Piramidą w Bośni http://archeowiesci.wordpress.com/2007/09/26/piramidy-w-bosni/Poczytajcie sobie komentarze. Ludzie są podzieleni , a góra jak to góra - tajemnice swoje skrywa .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #65 : Marzec 19, 2010, 09:06:42 » |
|
East  zobacz ciąg dalszy Tajemniczy słup światła nad piramidą Chichen Itza - nowe fakty (video) Z ostatniej chwili: 19-3-2010 Właśnie otrzymaliśmy video, na którym Jamie Maussan prezentuje wszystkie zdjęcia i przeprowadza wywiad z mężczyzną, który te zdjecia zrobił, z jego rodziną, ze specjalistami, którzy zbadali te zdjęcia oraz ze znanym meksykańskim aktorem - Rene Franco, który wtedy znajdował się w pobliżu i na świeżo oglądał te zdjęcia, prosto z aparatu. Okazało się, że na jednym ze zdjęć nie widać kolumny światła, a na drugim - zrobionym po około 15 sekundach - już ja widać. Znaczy to, że była to jakby krotka wiązka światła. Niezależny zespół badawczy uznał ponad wszelką wątpliwość, że nie jest to fotomontaż, ani innego typu przeróbka. Inaczej mówiąc, zdjecia te uznano za całkowicie autentyczne. Zdjęcie te zostało już zaprezentowane w Meksykańskiej TV oraz stało się sensacją na konferencji dot. roku 2012 w Los Angeles. Wprawdzie video jest po Hiszpańsku, ale mimo wszystko warto je oglądnąć. Niestety nie umiem wkleić video dlatego podaje link; http://www.globalnaswiadomosc.com/tajemniczypromien.htm
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #66 : Marzec 19, 2010, 09:29:37 » |
|
b. ciekawe- czyżby architekci wrócili i sprawdzają czy ich dzieło jeszcze istnieje, a może zaczynają je aktywować??
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #67 : Marzec 19, 2010, 10:12:50 » |
|
b. ciekawe- czyżby architekci wrócili i sprawdzają czy ich dzieło jeszcze istnieje, a może zaczynają je aktywować??
A może one są cały czas aktywne ? edit; Zdjęcie zrobione przeze mnie parę dni temu tel.kom. Czy nie przypomina wam czegoś http://yfrog.com/69zdjcie0561j
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 15:10:00 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #68 : Marzec 23, 2010, 09:39:13 » |
|
Macie piramidę na osiedlu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #69 : Marzec 23, 2010, 09:49:30 » |
|
Macie piramidę na osiedlu? Hi hi hi  ale podobne do tego co utrwalił na fotografii turysta w Chichen Itza ? Arteq ostatnio mam obsesję na punkcie fotografowania nieba
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2010, 09:50:35 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #70 : Marzec 23, 2010, 10:46:13 » |
|
Fajna dziura, tylko trochę w poprzek. Nową Zelandię.'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna
Gość
|
 |
« Odpowiedz #71 : Marzec 31, 2010, 18:48:27 » |
|
Myślę, że piramidy są portalami dla innych cywilizacji, które wykożystują Ziemię jako węzeł komunikacyjny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #72 : Marzec 31, 2010, 21:49:48 » |
|
do do słupa światła i piramidy to pierwsze co mi sie skojarzyło to film "Obcy contra Predator"  według mnie są one między innymi czymś w rodzaju punktów nawigacyjnych wykorzystywanych przez bardzo dawną cywilizację , równie dobrze może się okazać że pod lodowcami na biegunach również ukryte są piramidy co ujawnią dopiero zmiany klimatyczne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Betti
Gość
|
 |
« Odpowiedz #73 : Kwiecień 09, 2010, 11:13:24 » |
|
Zapomniana komora w piramidzie Cheopsa, czyli jak zbudowano olbrzyma z Gizy Zanim napiszę o zapomnianej komorze, którą odkrył niedawno w najsłynniejszej piramidzie świata egiptolog Bob Brier, muszę przypomnieć pewną hipotezę ogłoszoną troszkę ponad dwa lata temu. rancuski architekt Jean-Pierre Houdin przedstawił nową i dość rewolucyjną koncepcję budowy piramidy. Jego zdaniem Egipcjanie wykorzystali do wciągania bloków spiralną rampę położoną we wnętrzu piramidy. Zdaniem Francuza jest to dużo bardziej racjonalne rozwiązanie, niż dotąd prezentowane przewidujące np. wielką prostą rampę, która podczas budowy szczytu piramidy musiałaby mieć aż 1,5 km długości. Tylko wtedy byłaby na tyle łagodna, aby można było po niej wciągać bloki. Stworzenie takiej prostej rampy jest co najmniej tak pracochłonne jak budowa piramidy, a przecież rampę trzeba było potem jeszcze rozebrać. Francuz nie odrzuca jednak całkowicie prostej rampy. Jego zdaniem świetnie spisywała się ona do wysokości 43 m. Potem jednak jej użycie staje się nieefektywne. Reszta piramidy, czyli trochę ponad 100 m wysokości i 1/3 objętości, miała powstać dzięki wewnętrznej spiralnej rampie. Co więcej, według architekta materiał użyty na prostą rampę wykorzystano do budowy reszty piramidy. Houdin wsparł swoją hipotezę symulacjami komputerowymi, do których stworzenia wykorzystano oprogramowanie stosowane do planowania organizacji pracy w fabrykach, czy na placach budowy. Zaprezentował też dwie poszlaki przemawiające za istnieniem spiralnych ramp. Pierwszą i najmocniejszą były wyniki badań geofizycznych piramidy przeprowadzonych przez jego rodaków w 1986 roku. Francuski zespół wykrył anomalie w gęstości budowli mogące świadczyć o nieznanych dotąd pustych przestrzeniach we wnętrzu piramidy Cheopsa. Co ważne anomalie te układały się właśnie w spiralę. Szczególnie duże ubytki gęstości były na narożnikach budowli. Narożniki natomiast grają w hipotezie Houdina niebagatelną rolę. Przy spiralnej rampie pojawia się bowiem problem skręcania ciągniętym na saniach kamiennym blokiem w wąskim tunelu. Zdaniem Francuza przy narożnikach tunele, które biegły parę metrów od zewnętrznej ściany, wychodziły na niewielkie otwarte placyki, by robotnicy mieli dość miejsca do obracania bloków. Druga poszlaka dotyczyła szczerby widocznej właśnie w jednym z narożników piramidy Cheopsa mniej więcej w dwóch trzecich wysokości budowli (widać ją na zdjęciu powyżej). Zdaniem Francuza jest ona pozostałością po placyku do obracania bloków. Na jego obecność w tym miejscu wskazała m.in. analiza wyników wspomnianych już badań geofizycznych. I właśnie do tej szczerby wspiął się w ubiegłym roku za zgodą miejsowych władz Bob Brier, popularny amerykański egiptolog i najbardziej znany zwolennik hipotezy Houdina. Badając ją zobaczył niewielką dziurę. Wszedł w nią i znalazł się w pomieszczeniu w kształcie litery L. Z pewnością nie był pierwszym człowiekiem, który do niego wszedł w ostatnich wiekach, gdyż znalazł na jednym z bloków wymalowaną datę 1845. Jednak pomieszczenie nie było znane i opisane w naukowych źródłach. Według Briera nie jest możliwe, by powstało przypadkiem, np. w wyniku wybierania bloków podczas demontowania okładziny piramidy kilka stuleci temu. Sklepienie pomieszczenia wygląda na celowo wykonane, otwór wejściowy jest za mały, by można było usunąć przez niego bloki, a jedna ściana komory robi wrażenie wymurowanej od środka piramidy. Doskonale pasuje to do hipotezy Houdina. Jego zdaniem kończąc budowlę i okładając ją wyrównanymi wapiennymi blokami Egipcjanie likwidowali placyki zaczynając od samej góry i schodząc tunelem na dół. A więc zamurowywali je od środka budowli. Odkrycie wzmacnia więc znacząco hipotezę Houdina i założenie, że szczerba jest pozostałością po jednym z placyków. Swoje odkrycie Brier opisał właśnie w magazynie Archaeology (dali kilka zdjęć). Pod koniec ubiegłego roku pisał też o tym National Geographic (wspinaczka była związania z kręceniem kolejnego filmu tej stacji). Polecam też przygotowaną już ponad dwa lata temu trójwymiarową prezentację hipotezy Houdina. Naprawdę warto obejrzeć, bo bardzo ułatwia zrozumienie pomysłu Francuza i jest świetnie wykonana. (konieczne jest zainstalowanie specjalnego plugina 3D) Symulacja przedstawia też koncepcje Houdina dotyczące budowy komory grobowej faraona, której strop chronią gigantyczne 50-60-tonowe bloki granitu. Swoim ogromem zmiażdżyły one już wiele teorii budowy piramidy. Pozostałe bloki piramidy ważą bowiem zaledwie 2,5-1 tony Zdaniem Houdina do wciągnięcia granitowych gigantów Egipcjanie użyli wielotonowej przeciwwagi zjeżdżającej Wielką Galerią, tajemniczym wysokim korytarzem w środku piramidy, którym idzie się do komory grobowej. Sunąc w dół Galerii, zrobiona z pewnej liczby małych głazów przeciwwaga wciągała potężne bloki po znajdującej się naprzeciwko rampie. Ta teoria wyjaśnia też do czego służą zagadkowe wycięcia widoczne w Wielkiej Galerii. Francuz wymyślił też łatwy sposób na ulokowanie na szczycie budowli wielotonowego piramidionu. Jego zdaniem wciągnięto go po prostej rampie, a później podnoszono w miarę wznoszenia piramidy skręcając przytwierdzone do niego liny. http://archeowiesci.wordpress.com/2009/06/21/zapomniana-komora-w-piramidzie-cheopsa-czyli-jak-zbudowano-olbrzyma-z-gizy/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Betti
Gość
|
 |
« Odpowiedz #74 : Kwiecień 23, 2010, 22:52:17 » |
|
TAJEMNICA WIELKIEJ PIRAMIDY ZAGINIONA HISTORIA PIRAMID TAJEMNICA WIELKIEJ PIRAMIDY Rate This Quantcast ZAGINIONA HISTORIA PIRAMID Aby w pełni zrozumieć sekretne informacje zawarte w Biblii, należy poznać zasięg systemu podziemnych tuneli i towarzyszącego im układu komór istniejących pod Płaskowyżem Gizy, ponieważ to właśnie tam rozwinęły się główne elementy nauk szkół tajemnic. To, co działo się tysiące lat temu pod piaskami, nie ma żadnego odzwierciedlenia w obecnych podręcznikach historii, co potwierdzają dokonane w ostatnim osiemdziesięcioleciu odkrycia. Rejon oazy Fajum położony w odległości zaledwie kilku kilometrów od granicy pierwszego nomu ze stolicą Memfis stanowi przedmiot niezwykłego zainteresowania. To właśnie w tej porośniętej bujną roślinnością żyznej dolinie faraonowie, którzy przypisywali sobie tytuł “mistrzów królewskich łowów” łowili ryby i polowali z pomocą bumerangów. Jezioro Moeris, wzdłuż którego brzegów rozciągała się niegdyś Oaza Fajum, było wówczas słynnym Labiryntem, o którym Herodot napisał: “według mnie nieskończony cud”. Labirynt zawierał 1500 pomieszczeń i taką samą liczbę podziemnych komór, do których temu greckiemu historykowi nie pozwolono zajrzeć. Według kapłanów Labiryntu “korytarze były mylące i skomplikowane”, zaplanowane tak, by zapewnić bezpieczeństwo licznym zwojom, które, jak twierdzą, przechowywano w podziemnych pomieszczeniach. Ten ogromny kompleks wywarł ogromne wrażenie na Herodocie, który wyrażał się o tej konstrukcji z podziwem: Widziałem tam dwanaście pałaców regularnie rozmieszczonych, które były ze sobą połączone tarasami rozmieszczonymi wokół dwunastu sal. Trudno uwierzyć, że są one dziełem rąk ludzkich. Ściany pokryte są rzeźbionymi figurami, a każdy dziedziniec jest wykonany z białego marmuru i otoczony kolumnadą. W pobliżu narożnika, gdzie kończy się labirynt, znajduje się piramida o wysokości 74 metrów przyozdobiona wielkimi figurami zwierząt oraz podziemne przejście, przez które można do niej wejść. Oświadczono mi, że podziemne komory i przejścia łączą tę piramidę z piramidami w Memfis. iramidy w Memfis to piramidy w Gizie, ponieważ Giza to dawniejsze Memfis. Wielu starożytnych pisarzy podtrzymuje dane podawane przez Herodota odnoszące się do podziemnych przejść łączących główne piramidy i tym samym poddają w wątpliwość Wiarygodność powszechnie prezentowanej historii Egiptu. Krantor (3 wiek p.n.e.) podawał, że w Egipcie były podziemne kamienne słupy, na których umieszczono zapis prehistorii, ustawione wzdłuż przejść łączących piramidy. W swoim słynnym studium W Sprawie Tajemnic, szczególnie Egipcjan, Chaldejczyków i Asyryjczyków Jamblich z Syrii, przedstawiciel aleksandryjskiej szkoły nauk mistycznych i filozoficznych, zapisał poniższą informację o wejściu wiodącym przez ciało Sfinksa do przejścia prowadzącego do Wielkiej Piramidy: Wejście to, w naszych czasach zasypane piaskiem i śmieciami, wciąż można prześledzić między przednimi łapami przykucniętego kolosa, Kiedyś było zamknięte brązowymi wrotami, których tajemny zamek potrafili otworzyć jedynie Mędrcy. Bramę chronił powszechny szacunek i pewien rodzaj religijnego strachu, które utrzymywały jej nienaruszalność lepiej niz jakiekolwiek uzbrojone straże. W brzuchu Sfinksa były wykute galerie prowadzące do podziemnej części Wielkiej Piramidy. Galerie te były tak pogmatwane w drodze do Piramidy, że ktoś kto wkroczył do nich bez przewodnika, zawsze wracał do punktu początkowego. reszta tu http://oroasor.wordpress.com/project-cheopsa/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|