NWO i masoneria wg Radia Maryja

[Leszek]

MASONERIA POLSKA 2009 (1/7)
http://www.youtube.com/watch?v=hkqqO3DjDz0

Lista odtwarzania:
http://www.youtube.com/view_play_list?p=598894B12E8DDBA7&annotation_id=annotation_343009&feature=iv

[Dariusz]

Czegóż to można się spodziewać po takiej audycji.
Szkoda słów.

[tom1ek]

przynajmniej widać, że KK wie o istnieniu i działaniu masonerii także w Polsce

[Bonifacy1]

 Radio Maryja zapoczątkuje NWO, masoneria to tylko konkurencja w drodze do panowania nad swiatem

[Kapłan 718]

Radio Ma Ryja upadnie szybko - już są na równi pochyłej i staczają się robiąc z szamba perfumerię - cytując o. Rydzyka...

718'

[Leszek]

Mi się podoba ten program. Nie ma innej polskiej stacji, gdzie można posłuchać sobie o tych sprawach. Jest tu trochę konkretnych tez, definicji procesów, z którymi można zgadzać się lub nie. To, że Krajski  nie lubi masonerii nie ma tu nic do rzeczy. Odnoszę wrażenie, że zadziałał na Was szyld RM, a nie konkretne, wypowiadane zdania. Ja się zgadzam z ok. 50% stawianych w programie tez i diagnoz, choć są pewne przeinaczenia.  Jest materiał do dyskusji i to jest cenne.

[Dariusz]

Mnie w tych, w takich programach odpycha ta "świętoszkowatość". Pomimo, iż niekiedy poruszają ciekawe tematy, to atmosfera jest nie do przyjęcia, przełknięcia.
Aaa, nie piszę więcej aby nie rozbudzać w sobie i w innych negatywizmów.

[Kapłan 718]

a Leszku podoba Ci się "piosenka tygodnia"?! prosżę Cię, przecież oni się cofają - robią regres umysłowy swoim słuchaczom - dawno temu zauważyłem, że te "zdrowaśki" na antenie Radia Ma Ryja brzmią jak rytmicznie powtarzane inkantacje coś na wzór buddyjskich mantr - w buddyzmie powtarzana mantry OM MANI PADME HUNG pozwala na oczyszczenie umysłu oraz na głębszy wgląd w rzeczywistość i gdy od wieków powtarza się "zdrowaś mario pan z tobą..." to tworzy się egregora, który jest potężny energią swoich wyznawców - BÓG JEDEN wie po co oni to dalej wykorzystują - chyba Watykan tylko to wie, strach się bać!!!

prorponuje spojrzeć na zdrowaśki radimoaryjne pod kątem rytmicznych inkantacji, które wywołują w umyśle MÓWIĄCEGO (nie słuchającego! LOL!!!) specyficzne reakcje... i faktycznie może mieć to coś wspólnego z new world order ale to jest wizja katastrofy, która się nawet Św. Janowi nie śniła

pozdrawiam,
718'

[Leszek]

Rozumiem Cię Dariusz. Może ze względu na charakter mojej pracy nauczyłem się nie widzieć tego, co mnie nie interesuje. Mamy tu do czynienia z faktem społecznym - RM ma ok 3mln słuchaczy i zaciekawiło mnie co konkretnego Ci ludzie usłyszą, niezależnie od tego, że każdy usłyszy inaczej. Zwróciłem więc uwagę na treść, a nie na tego kto i gdzie mówi.
Każdy ma swoją opowieść, jak np. ten transwestyta, który mówi o.... karmie.... Co prawda mówi o przyczynie i skutku odnosząc do do I. Newtona i w sumie mówi banały, ale łamie szablony i zaleca sposób postępowania pełen dobroci i szlachetności - tak jak  większość tu na forum.
Tak więc odrzucić treść, bo facet lubi się malować? To z dedykacją dla ambrożego
Pozdrawiam

Link dla odpornych na wstrząsy
Isaac Newton
http://www.youtube.com/watch?v=N4SXQmQWnOE&feature=related

Kapłan, mnie nie interesują piosenki i zdrowaśki w RM, tylko ten konkretny program  i jego treść
Tak samo, jak abstrahuję od transwestyty (choc fajna z niego laska ) i zwracam uwagę, ze każdy mozze powiedzieć coś mądrego, choc dla niektórych banalnego....

Zdrowaśki i NWO? Ciekawe...

[Michał]

Kapłan, mnie nie interesują piosenki i zdrowaśki w RM, tylko ten konkretny program  i jego treść

...i takie podejście mi się podoba 

na zapas napisze: proszę trzymać się tematu (i nie "psioczyć" na RM - a bynajmniej nie w tym temacie)

[ptak]

Zgadzam się z Leszkiem, program jest ciekawy, o ile potrafi się wyciągać samodzielne wnioski. Niesie też sporo informacji.
Nie drażni mnie także katolickie tło programu, albowiem, wyzbyłam się negatywnej postawy w stosunku do kościoła, czy religii w ogóle. Skoro są ludzie, którym jest to potrzebne, to dlaczego mam nie akceptować tego faktu? Czy nienawiść, jaką niektórzy generują w związku z tym, nie uderza w nich samych?
Albo, czy właściwym jest wymuszanie na kimś zmiany jego świadomości, tylko dlatego, by zgodna była z twoją? Wszystko ma swój czas i mądrością jest zachowanie postawy obserwatora oraz nieingerencji. Co nie znaczy, że nie należy ujawniać swojej prawdy. Ale tylko jako prawdy o sobie, bez narzucania jej innym.
Neutralność, nieingerencja wynikają z szacunku i miłości do drugiej istoty. Czy chciałbyś, aby Cię wyśmiewano, czy próbowano na siłę przeobrażać na czyjś obraz i podobieństwo?
Już to przerabialiśmy. Kto zrozumiał, ten jest ponad potrzebą „udoskonalania” bliźniego.
Tym bardziej fanatyzm do niczego dobrego nie prowadzi.

[Dariusz]

Jak widać, jeszcze dużo pracy przede mną.
Jednak nie znaczy to, ze emanuje ze mnie nienawiść. Po prostu nie dzierżę tego klimatu. Staram się być jak najbardziej neutralny.

[ptak]

Dariuszu, przed każdym dużo jeszcze pracy. I nie Ciebie miałam na myśli, gdy pisałam o emanowaniu nienawiścią do kościoła. Postrzegam Ciebie, jako osobę zachowującą neutralność nawet w sytuacjach, gdy trudno ją zachować. Pozostaje tylko życzyć każdemu  takiej postawy.

Pozdrawiam serdecznie. 

[astro]

 Czy nie wydaje się Wam , że wręcz tragiczną aberracją , patologią, brakiem etyki jest opowiadana od tysięcy lat ta sama bajka  o ''Bogu'', który z miłości do ludzi  jest w stanie wybaczyć  każdy jego  ''grzech,'' czyli w sumie ( jak się domyślam)  też i każdą  zbrodnie.
Owszem wybaczy, ale  jest jeden warunek - że człowiek  złoży mu hołd, padnie przed nim  na kolana, uzna siebie samego za wielkiego grzesznika, wielkiego winowajcę, a  swego Pana ''Boga'' za jedynego ''Boga'' uwielbi go, ubóstwi ...... a ''Pan'' mu wtedy z pewnością  wszystko wybaczy. Innej opcji nie ma.

  A więc  ''Pan-  ''Bóg''   jest na tyle próżny,  pyszny, wręcz pozbawiony jakiejkolwiek moralności , że wystarcza mu złożony  hołd … rzetelne uznanie jego bezwarunkowej wszechwładzy.
A więc..... ''wierni'' padają (wciąż i bez końca )  na swoje kolana w każdą niedziele i święta bijąc się w pierś- moja wina, moja bardzo wielka wina prosząc tego wyimaginowanego  ''Pana - ''Boga'' o przebaczenie.

Ten obraz w  podobny sposób przekazują miedzy sobą wierni różnych wyznań i religi od tysięcy lat.
Poddaństwo i niewolnictwo są  fundamentem tej niezwykle  niebezpiecznej ideologii,  której jak na moje oko jej TFU-rcami są kolesie z Zeta Reticulis i to właśnie ich projekcje wcielają się tutaj w tą nierzeczywistą - rzeczywistość,  tworząc religie, całe rzesze kapłanów, budując świątynie ''Boga'', czyli kościoły, tworząc radia Watykańskie, radia Maryja itd.
W istocie jest to potworna zbrodnia mentalana, psychiczna, etyczna na ludzkości, a możemy ją dopiero odkryć wtedy , gdy zrozumiemy,
że jedyną  ideą  jest  idea naszych własnych serc.

 Słuchałem nie raz Radia Maryja.
 Pomimo różnych przekazawanych treści ( z pozoru mądrych ) jednak motto i kredo tej instytucji jest wciąż takie samo i zmierza  do tego samego - do WIARY. WIARA jest absolutem, jest wszelką  podstawą i koniec końcem wszystko zmierza do tego.
A więc wyznajmy swoją WIARĘ.
Wiara ( w jedynego , wszechmogącego, który za dobre wynagradza, a za złe karze  ) jest totalitaryzmem.
Nie  pyta o to jakie wartości  i dlaczego wyznajemy,  ale pyta  : kto jest twoim panem ? , w kogo wierzysz ? jakim imieniem go nazywasz ?
Wartości nie odgrywają szczególnej roli , są trzeciorzędne .
A wszystko posiłkuje się dodatkowo  ''karą''  za brak   ... bezinteresowności !!!
O jakiej bezinteresowności może mówić ta cała  wiara ? - skoro za brak owej wiary przewidziane jest piekło , potępienie , cierpienie?
Przecież  słuchaliście  Radia Maryja. Więc słyszeliście nie raz słów : o cierpieniu, o karze za grzechy, a nawet o piekle. Słyszałem to wiele razy, więc  ( jakby powiedział  to David Icke) , są to te same koordynaty, które  powoli trzeba próbować  poukładać, w logiczną całość.
A jakie są to koordynaty?
Tu nie chodzi wcale o żadną  wiarę, bo to jest tylko powierzchnia rzeczy!, czyli taka sobie  przykrywka do czegoś zupełnie innego.

 Chodzi o to, że wiara uzurpuje dla siebie ( a tym samym wywłaszcza każdą inną myśl , niewspółgrającą z jasno określonym przez siebie celem ). Celem, którego jest  prawo do ustanawiania wartości absolutnych i programowania za pomocą takich przekonań  innych ludzi, społeczeństwa,  narody.  Wiara zabiera, zawłaszcza  akurat tą  przestrzeń dostępną człowiekowi, dzięki której może on być i żyć zgodnie ze swoimi wartościami  i  ideałami, co jest przecież  absolutną podstawą  jego własnej  kreacji!
 A kreacja polega na  odmiennych wartościach (decydujących o jakości współżycia , porozumienia i kompromisu  pomiędzy jednym a drugim człowiekiem ), ale nie  polega na na żadnym   ''wyznawaniu wiary''!

Cały sens tego mojego przekazu nie polega na tym, aby tworzyć tu niepotrzebne emocje, opozycje, tylko jest tak, że jeżeli zrozumiemy, popatrzymy na wiele spraw z różnej pespektywy, to wtedy pojawiają się nam inne priorytety.
Więc cała rzecz polega na zrozumieniu z czym mamy do czynienia, a wtedy wybieramy bez walki, presji, opozycji, czyli  emocji  inną drogę, bardziej jasną,  przejrzystą   
 i  klarowną.

Jak dowiedziono -  pułapka inkarnacyjna polega  właśnie na wyznawaniu obcych  swemu sercu  ideii, ponieważ są one sprzeczne z naszym prawdziwym (Ja)

Więc cały czas pewnym ''siłom'' chodziło o to, aby Nas - ( nieograniczone pole energii świadomości) zapędzić w cykl narodzin i śmierci, w wiadomym celu.
Więc wyznajmy swoją wiarę - Radio Maryja

Wobec takich analogii patrzę na świat raczej z politowaniem.
Nie  będę się już dalej  znęcał  nad czytelnikiem i na tym poprzestanę.

[Lucyfer]

MASONERIA POLSKA 2009 (1/7)

Prawdziwy Satanizm to nie jest kult szatana gdzie się Szatanowi oddaje jako Bogu cześć, tylko to jest realizacja wskazań Szatana, czyli ty będziesz Bogiem. Jeżeli człowiek zostaje bogiem to takiemu człowiekowi należy się wszelka władza nad wszystkimi innymi ludźmi znaczy: władza polityczna, władza gospodarcza a przede wszystkim jak to sami Masoni mówią w swoich publikacjach "Władza Dusz" czyli taka władza jaką powinien mieć tylko Bóg i tylko KOŚCIÓŁ
4:35

Polecam:
"Wielki Inkwizytor"
http://www.geocities.com/chrisf_76/inkwizytor.htm
Fiodor Dostojewski

[Michał]

Astro, a co ja napisałem parę postów wyżej???

Lecz jeśli autorowi topika to nie przeszkadza, mogę pozwolić na bliższe lub dalsze (to już mniej) odstępstwa od głównego wątku ---> NWO & masoneria wg RM

[astro]

"Władza Dusz" czyli taka władza jaką powinien mieć tylko Bóg i tylko KOŚCIÓŁ

  Jeżeli to zdanie wypowiedział Krajski (a nie chce mi się tego teraz sprawdzać ) więc Ci wierzę! ''Lucyferze''. Czyli jak  on (Krajski)  to powiedział, a nie Ty to sobie dopisałaś, to Krajski w tym momencie ośmieszył ( KRK). Postawił on pewien znak równości pomiędzy masonerią, a ( KRK).
Czyli działania masonerii i KRK są w sumie zbieżne i choć prowadzą one innymi ścieżkami i drogami, to  zmierzają one do podobnego celu.
Sięgnijmy na moment do tego, o czym  mówi  prosta psychologia na temat celów, dążeń...
Jeśli istnieje jakiś cel, to zawsze stoi zanim jakaś motywacja.Więc pytanie jaka jest ta motywacja?
Otóż motywacja jest jedna (główna) , stanowiąca pewien fundament.

Ta motywacja to atawistyczne emocje przetrwania, z której wywodzą się pochodne elementy -   walki, dominacji, manipulacji, władzy, czyli właśnie to co się dzieje.

Co prawda atawistyczne emocje przetrwania nie są już takie jak kiedyś (plemienne) czyli zmieniło się ich ''opakowanie'', ale emocje są wciąż takie same, lub bardzo podobne.
To wszystko świadczy tylko o stanie świadomości społeczeństwa.Czyli społeczeństwo zbudowane jest na emocjach lęku i przetrwania.Pomimo, że padają pieknę słowa i piękne hasła, poparte  naukowymi lub  filozoficznymi dowadami, jednak mimo to, Ci wszyscy, przypominają grupę rozbitków siedzących na bezludnej wyspie i wołających o pomoc.
Więc mamy tu do czynie z problemem  psychicznym,  lub ściślej mówiąc z problem świadomościowym.

Chodzi więc tylko o to, aby wreszcie zejść z obłoków i chmur na ziemię i  uświadmości sobie w końcu to, że mamy wszystko, aby żyć, kochać i doświadczać wspaniałości nieocenionego ludzkiego bytu.

Tymczasem jak widać dzieję się coś zupełnie odwrotnie.
Jedno zdanie odnalazłem w wypowiedzi Krajskiego, które uważam za cenne.Powiedział on, że to co się dziej i będzie się dalej działo zależy tylko od opdpowiedzialności jaką weźmiemy w swoje ręce. Jednak ta odpowiedzialność nie dotyczy tego co dzieje się na zewnątrz lecz tego co dzieje się w Nas. Bo to co dzieje się na zewnątrz jest odbiciem tylko tego co dzieje się w Nas.
Więc jeżeli mamy mówić już odpowiedzialności, to mam na myśli to, aby przyjrzeć się temu co dzieje się w naszych własnych głowach, czyli uświadomić sobie, jakie nieuświadomione motywacje Nami kierują.

Więc nie interesują Nas odpowiedzi co się dzieje, lecz zadajmy  pytania - dlaczego tak się dzieje.

Lecz dzisiejsze społeczeństwa działają w zupełnie odwrotny sposób.Ludzie szukają wciąż różnych odpowiedzi, bo myślą, że w tych odpowiedziach znajdą,  to coś co  może uzdrowić lub poprawić ich życie.Więc piszą rozmaite  książki, tworzą różne audycje
zamiast skontaktować się ze swoimi nieuświadomionymi motywacjami, czyli swoim nieuświadomionym cierpieniem.


EDIT: Ptak, Astro - już wyciachałem wszystko 

[Dariusz]

Słyszałem swego czasu, dośc dalekiego, gdyz byłem wówczas 13 letnim chyba dzieckiem, ze poprzednika J.P. II zlikwidowali ze wzgledu na to, iż chciał wytępić masonerię z Watykanu.
Zaznaczam, słyszałem takę Teorię.

[arteq]

Nie wiem czy to było powodem dosyć tajemniczej śmierci temtego papieża, lecz dla mnie pewnikiem jest, że w KRK jest wiele osób działajacych na jego szkodę. Mam tutaj na myśli działających świadomie i z premedytacją.

[janneth]

Masoneria na religia.tv - http://www.onet.tv/masoneria-archiwum-x-kosciola-odc-11,4176506,3,klip.html#