Emaile i rozmowy w sieci kontrolowane

[zuza]

E-maile oraz rozmowy w sieci pod kontrolą
Dostawcy internetu będą musieli rejestrować wszystkie maile i rozmowy online
Dostawcy internetu będą musieli rejestrować wszystkie maile i rozmowy online /AFP

Piątek, 10 kwietnia (08:51)

W poniedziałek wielkanocny wchodzi w życie unijna dyrektywa, która zobowiązuje wszystkich dostawców internetu do zapisywania danych o wysyłanych e-mailach oraz prowadzonych przez internet rozmowach.

To nie będzie zwykły poniedziałek wielkanocny. Tego dnia wchodzi w życie unijna dyrektywa, która nakazuje wszystkim dostawcom internetu na terytorium Unii Europejskiej zapisywanie danych listów elektronicznych oraz rozmów wykonywanych za pośrednictwem sieci (VoIP). Serwis BBC News przypomina, że jest to bezpośrednia reakcja na zamachy bombowe w Londynie z 2005 roku.
czytaj dalej
 

Firmy będą musiały przechowywać te dane przez 12 miesięcy od ich powstania. Analogiczne uregulowania dotyczące zwykłych rozmów telefonicznych już obowiązują. Zarówno dostawcy internetu i telekomy, jak i niektóre państwa członkowskie Unii Europejskiej nie zgadzają się z postanowieniami dyrektywy. Szwecja postanowiła całkowicie ją zignorować, w Niemczech z kolei trwa postępowanie sądowe w tej sprawie.

    * Internet pod specjalnym nadzorem

      W Wielkiej Brytanii weszły w życie w przepisy zobowiązujące operatorów internetu do magazynowania przez rok danych dotyczących połączeń w sieci, e- maili, rozmów telefonicznych za pośrednictwem internetu i odwiedzanych stron. więcej »

Unia Europejska zapewnia, że nowa dyrektywa nie zobowiązuje do zapisywania treści e-maili czy nagrywania rozmów internetowych, a władze państw zyskają dostęp do bazy danych jedynie z nakazem sądu. Home Office - brytyjski odpowiednik naszego MSWiA - zapewniło, że odpowiednie zabezpieczenia zostały już wprowadzone. Zobowiązało się także do pokrycia kosztów przechowywania informacji.

Home Office broni się, twierdząc, że wprowadzenie omawianych wyżej postanowień leży w interesie obywateli i ich bezpieczeństwa. Jego przedstawiciel dodał także, że zbierane dane mogą ograniczyć ryzyko kolejnych ataków.

Grupy broniące praw człowieka nie są już jednak takie pewne, czy odpowiednie procedury zostaną zachowane i dane obywateli o ich prywatnej korespondencji nie wydostaną się na światło dzienne. Zarządzać systemem będą bowiem ludzie, a ci są najsłabszym ogniwem, jeśli chodzi o ochronę danych.

http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/e-maile-oraz-rozmowy-w-sieci-pod-kontrola,1289087,62

[Tenebrael]

To nieco jak z naszym IPN-em. Miał służyć dobru narodu, a stał się narzędziem walki politycznej i ideologicznej.

[Blad]

cos takiego istniało od dawna, siec była i jest kontrolowana. Z tego co pamietam, program wprowadzony przez usa zapisywał wszystkie informacje zawierajace slowa kluczowe, takie jak bomba, material wybuchowy i tym podobne, nie ma problemu wprowadzic nowe slowa kluczowe. UK od dawna wylewa dziecko z kapiela. Na podstawie obowiazujacego przepisu dotyczacego przeciwdzialania terroryzmowi, obywatel jest inwigilowany na bierzaco. Dostep do danych ma nawet gmina ktora chcialaby ustalic dane osoby zasmiecajacej chodnik (na podstawie tego aktu) obecnie rowniez na podstawie tego aktu mozna pojsc siedziec za to ze zrobisz policjantowi zdjecie, nawet przez przypadek. Ale tutaj trzeba zyc zeby tego doswiadczyc

[Val Dee]

nic nowego

telefony od dawna są na podsłuchu (Echelon) - normalne że poszo to dalej

[Cysio91]

kolejna częśc zmanipulowania i zniewolenia ludzi

[Thotal]

Jest takie stare przysłowie że;
"ten, kto podsłuchuje, ten usłyszy o sobie..."

Wystarczy że będziemy mówili i pisali prawdę, a ta zmieni oblicze Ziemi. Wystarczy, że podsłuchujący zaczną się zastanawiać po której stronie słuchawki chcą żyć.


Pozdrawiam wszystkich świątecznie - Thotal