Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 00:54:03


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: polska -czy aby zdrowi jestesmy?  (Przeczytany 34117 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 25, 2011, 14:10:20 »

no i tu właśnie dla kontrastu jeszcze raz ten art.-
http://fakty.interia.pl/swiat/news/kanada-para-otrzyma-dofinansowanie-do-uprawy-marihuany,1659162,4
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 25, 2011, 14:24:17 »

znaczysie experci?




Samosiejka. Mocna? Przystosowana do polskich warunków. Bez oprzyrządowania.

<a href="http://www.youtube.com/v/XLX75Qr5kb0?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/XLX75Qr5kb0?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2011, 15:57:41 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 25, 2011, 22:30:37 »

W TAKIEJ rzeczywistości pozostaje mi bardzo się cieszyć, że mak. który rozsiałem po całej działce na jesień jednak nie zakiełkował i przepadł. Podobno był niskomorfinowy, ale kto wie, czy teraz nie siedziałbym za kratami jako dealer  Duży uśmiech Ufff...!
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #53 : Październik 21, 2011, 19:54:44 »

Skąd tyle głupoty?
Zamieszczono dzień temu

Skąd  tyle  głupoty?

Pytanie też jest właściwie głupie. Chociaż, jak już wybory za nami, to każdy jest mądry. I każdy wie, skąd tyle głupoty. Stąd, że każdy Polak ma swoją własną mądrość, z którą koniecznie chce się podzielić. No i dzieli się tak hojnie, że od tego dzielenia się wszyscy głupieją.

Z tą mądrością i jej dzieleniem się, to należy przyznać, że Polak dzieli się bardzo uczciwie, a nawet bez miary. Tego dzielenia się nigdy nie jest mu dosyć. Polak by chciał, żeby wszyscy byli tacy mądrzy jak on, a przecież to nie jest rzecz możliwa. Prawdę pisząc, gdyby Polakowi udała się ta sztuka, doszłoby do wielkiego nieszczęścia.

Jakiego znów nieszczęścia? Przykładowo powiedzmy, mogłaby wrócić stara PZPR! Na serio. Wiem, że dla niektórych nie byłoby to żadne nieszczęście, nawet wprost przeciwnie, ale przecież nikt się do tego nie przyzna! Za to każdy wie, że w tamtych czasach wszyscy byliśmy jednakowo mądrzy i za te same pieniądze. Znaczy, za te same emerytury, których nam wystarcza na wyżywienie kota i składkę na Radio Maryja.

Piszę o tym, bo średnio rzecz ujmując, Polacy są coraz starsi, coraz to więcej nas u cycka ZUS-u, któremu zdecydowanie kończy się kasa. Życie kotów jest więc coraz bardziej zagrożone, o kanarkach nawet nie wspominając.

Psy za to mają się nieźle, nie licząc tych w schroniskach.



W ogóle, to nam nie pomoże choćby Fundacja Rockefellera, bo każdy wie, że fundacja, ażeby pomóc, musi najpierw zarobić. To ja się pytam, na czym ona ma zarobić, jeżeli ZUS-owi brak pieniędzy. Ci zaś, przepraszam za wyrażenie, emigranci nasi, co to wspierają United Kingdom i republikę wrzosowisk, jakoś za cholerę dzielić się z ZUS-em nie chcą. Nawet nie piszę o tym, co oni wolą robić zamiast tego dzielenia się.

W owych czasach, kiedy wszyscy byliśmy jednakowo mądrzy, ZUS-owi ani się nie śniło, że będzie plajtował. Nawet rósł on w siłę. Co prawda, nie miał żadnych wygibasów ani pałacyków, pomalowany był zwyczajną olejną farbą, prezes to tylko poniektóry miał w gabinecie palmę. A jeździć, to musiał starym fiatem, wyłącznie wtedy, kiedy sam potrafił.

To teraz ja się znowu pytam, skąd się to bogactwo ZUS-u brało. Raczej, gdzie się ono podziało. Zastanawiające, że to bogactwo znikło tak jakoś trochę wcześniej, zanim jeszcze przyśniła mi się pierwsza emerytura. Znaczy, ono się podziało jakoś akurat wtedy, kiedy ZUS przysiągł, że dla mnie, to nigdy mu nie zbraknie. Więc nie ma w tym chyba niczego dziwnego, że ja też chcę się dzielić tą swoją mądrością, żeby w oczach rodaków nie wyjść na przesadnego durnia.

A skąd się bierze głupota, już wielu uczonych mężów dogłębnie tę sprawę wyjaśniło. Żadne dalsze wyjaśnienia nikomu nie są potrzebne. Ona, ta głupota, bierze się z kamienia. Wystarczy usiąść wygodnie na byle jakim kamieniu, tak sobie usiąść, żeby on nie uwierał. Człowiek siedzi i patrzy – a tu głupota się kłania.

- Cześć – powiada głupota. – Mamy tę samą drogę, możemy się wspierać.

I życie człowieka od razu się poprawia. A to na posła go wybiorą, a to na prezesa, poniektóry nawet prezydentem zostanie, o ile nie przesadza z tą, jak jej tam, gramatyką czy jakoś podobnie. Człowiek od razu rozkwita. O emeryturę może się wcale nie martwić, a koty może hodować stadami.

Rzecz prosta, o ile nie jest zwyczajnym hobbystą. Bo jeśli jest hobbystą, to przepraszam. Hobbyści to całkiem inny gatunek.



A teraz, kiedy co do głupoty, to mamy zupełną jasność, możemy troszkę pogadać na temat Palikota. Z tym tematem zrobiła się jakby dziwna sprawa. No, Palikot jest, nie można zaprzeczyć, chociaż by się chciało, ale tematu Palikota nie ma. Po prostu jest Palikot.

Najpierw, nikt jakoś do niego nie ma ochoty się przyznać. Ani demokraci, ani socjaliści, chociaż to jedno i to samo. Nie przyznaje się do niego ani ojciec Rydzyk, ani Partia Prawdziwych Polaków, nie wspominając o ludziach w miarę poważnych. Zresztą, poważnych ludzi już nie ma. Więc kto, do cholery, głosował na Palikota?!

Sytuacja zrobiła się taka, że wszyscy wstrzymali oddech – co ten Palikot wywinie? I każdy, na wszelki wypadek, jakby się trzymał z dala. Nie licząc tych jego fanów, co uwielbiają draki. Ponieważ jednak nikt ich, tych fanów, nawet nie potrafi wymienić, każdy za to wie, że zdolni są do wszystkiego, więc może się zdarzyć wszystko. Jak to w polityce, może się zdarzyć nawet i to, co nigdy się nie zdarzy.

A konkretnie, to niby co się może zdarzyć? No przecież nic ważnego! Bo cóż może wymyślić specjalista od draki, której nie można bodaj nazwać polityczną? On może wymyślić drakę spod piwnego sklepu, w którym sprzedają jego „Uśmiech Sołtysa”. Prawda, że zawsze będzie miał chętnych do rechotania. Przecież głupoli nie brakuje.

Przypominam, że u głupola głupota jest rzeczą mądrą. W ogóle, to jeśli ktoś chce pojąć głupola, najpierw musi zgłupieć. Tak samo, żeby pojąć kobietę, trzeba być kobietą, inaczej nie ma szans. Żeby pojąć socjalistę, też trzeba mieć pewne odchyły. Kim trzeba być, żeby pojąć zbokola, tego nie mam odwagi wyjaśnić. Palikota to też dotyczy. Wszystkich.

Dotyczy to także mnie samego, razem z moją emeryturą. Bo nie pojmie jej ten, kto nie przeżył na niej co najmniej dwóch miesięcy. Po co dwóch? Żeby ją dogłębnie pojąć. Ponieważ czynsz wprawdzie płacę każdego miesiąca, ale za gaz co dwa. Tak samo za prąd. Naprzemianlegle.

Skąd na to biorę, nie muszę się tłumaczyć. Nawet przed skarbówką.

Skarbówka to mnie pyta, skąd wziąłem na auto rocznik sprzed potopu, ale skąd na rachunki, to się nie zająknie. Oni, w tej skarbówce, naprawdę by uwierzyli, że forsę na rachunki przynoszą krasnoludki. Albo, że ta forsa rośnie sobie na drzewach. Im jest wszystko jedno. Mają prikaz, żeby się nie interesować. No to się nie interesują.

A my się interesujemy Palikotem, skarbówką to najwyżej raz na rok. I też po łebkach.

Prawdę pisząc, to całe nasze szczęście. Znam kilku takich, którzy skarbówką interesowali się nieco bardziej. Nie to, że oni już nie żyją. Oni w ogóle przestali już liczyć. Na cokolwiek. Dali sobie spokój z liczeniem. I odkąd sobie ten spokój dali, właśnie spokój mają. Wychodzi więc na to, że sami go sobie dali. No.

A ten Palikot, wiecie, wcale nie jest taki straszny. Poza tym, nie o to chodzi. Bo zawsze nie chodzi o to. Zawsze chodzi o coś innego. Jeśli ktoś mówi, że wie, o co chodzi, nigdy nie ma racji. Rację ma Palikot. I właśnie o to chodzi.

O miejsce na kanapie w salonie. Prawda, z początku będzie tak jakby ciasnawo, niektórzy będą musieli się ścieśnić. Zresztą, już się połapali, to wcale nie było trudne, żeby się połapać. Przez pewien czas będą jeszcze udawać głupich, ale to przejściowe. Ścieśnią się na pewno.

Zaś ten świeżo wpuszczony, jak świeżo wpuszczony, żadna to rewelacja. A to bąka puści całkowicie nie w porę, a to ozorem chlapnie byle co – no, zwyczajnie. Umyją go, ogolą, w ogóle doprowadzą do ładu. Nawet naperfumują. Jeśli będzie chciał się z kimś bliżej skolegować, to starsi i mądrzejsi udzielą mu dobrej rady całkowicie za darmo. Nie będzie musiał nic płacić.

Czy na pewno nic nie będzie musiał? Na pewno, na pewno! Tyle, że zawsze chodzi o coś innego. Na tej kanapie są tylko cztery miejsca. Kto tak ustalił, dlaczego – ginie w pomroce dziejów i nie ma powodu, żeby się o to kłócić. Jak elita, to elita. Elita ma być elitarna.



Znaczy, Palikot musi kogoś zagryźć. Stawiam dolary, których nie mam, przeciw orzechom, których nie lubię, że on zagryzie SLD.

A jeżeli się mylę i on zagryzie PSL – też nic wielkiego się nie stanie. Nie ma już w Polsce robotników, jak i chłopów nie ma. Bardzo to dokładnie wywiodłem w innym miejscu. Więc po co nam partia robotników, po kiego diabła nam partia chłopów? Ktoś więc niesłychanie sensownie wymyślił Palikota. Natura nie znosi próżni i każdy to wie.

Są tylko cztery miejsca na kanapie w salonie.

http://www.eioba.pl/a/3frb/skad-tyle-glupoty#post132768





Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #54 : Marzec 25, 2012, 17:22:43 »

Temat poruszony w poniższym artykule wciąż powraca niczym bumerang.
Czy to w ujęciu historycznym >>, czy współczesnym to jest on wciąż aktualnym i wielu bardzo nie lubi upubliczniania tych naszych "cnót".
Osobiście uważam, że powinniśmy to robić:

Zatroskani obywatele

przy nich iluminaci, ludzie jaszczury i grupa Bilderberga to mały pryszcz.



Jesteśmy nimi otoczeni. Są wszędzie, różni, jedni ponurzy, inni uśmiechnięci, szczupli i przy kości, wysocy i niscy, płci obojga. Spotykamy ich na klatce schodowej, w urzędzie, na ulicy i w sklepie, w autobusie i tramwaju. Przy nich iluminaci, ludzie jaszczury i grupa Bilderberga to mały pryszcz.

To zatroskani obywatele donoszący do urzędu skarbowego. Donoszą nie tylko prywatni, mali i zawistni, ale także: banki, dilerzy samochodowi i notariusze, urzędy gmin, powiatów. Donosy do urzędów skarbowych mogą pochodzić od wszystkich, którzy wiedzą o naszych ruchach związanych z naszymi pieniędzmi, majątkiem czy zakupem dóbr i nieruchomości.

To dziś nic nadzwyczajnego i staje się coraz bardziej powszechne. Pamiętać należy, że jeśli fiskus się nami zainteresuje, to z reguły zostaniemy uznani za winnego. Taka jego rola systemowa.

Niewidomi i niedowidzący oraz osoby, które nie mogą się samodzielnie poruszać, mają prawo odliczyć od podatku 2280 zł kosztów związanych z opłaceniem przewodników. Dotyczy to wydatków, jakie ponieśli na przykład na to, że ktoś pomógł im wsiąść do pociągu czy przejść przez ulicę. Zgodnie z prawem do końca ubiegłego roku, aby skorzystać z tej ulgi, wystarczyło, że podatnik przedstawił zaświadczenie o posiadanym stopniu niepełnosprawności. Przepisy zmieniły się od tego roku i teraz taka osoba musi wskazać dokładnie, kto pomógł jej na przykład przejść przez pasy. Choć było to niezgodne z prawem (prawo nie może działać wstecz), to już w ubiegłym roku urzędnicy żądali od niepełnosprawnych takich dowodów.

Fiskus nikomu nigdy nie przepuszcza i nigdy nie jest syty. A metody pracy fiskus ma......następujące:

Pewnego pana X skarbówka doprowadziła do bankructwa, ponieważ nieświadomie kupował on paliwo od oszusta. To był młody mężczyzna, który od niedawna prowadził firmę transportową. Znalazł w prasie ogłoszenie o hurtowej sprzedaży paliwa. Sprzedawca zawsze sam dowoził mu towar cysterną. Przedsiębiorca przez rok kupił paliwo za około 500 tys. zł. Za każdym razem dostawał od sprzedawcy fakturę z logo znanego koncernu paliwowego. Po kontroli urząd skarbowy stwierdził, że sprzedawca nie mógł wystawiać rachunków. Nie tylko nie był przedstawicielem koncernu, ale podane przez niego dane - w tym NIP i REGON - były fikcyjne. Jednym słowem - oszust.

Przedsiębiorcy i pracownicy płacą rosnące podatki po to, aby utrzymać równie rosnący w siłę aparat urzędowy "państwa prawa". Logika podpowiadałaby zatem, że w takiej sytuacji urząd skarbowy ścigał będzie oszusta.

Nic podobnego. Urzędy nie są od tego.

Obowiązek ten spoczywa na przedsiębiorcy. To X ma wskazać prawdziwe dane sprzedawcy paliwa, udowodnić mu oszustwo, po czym doprowadzić do rozprawy sądowej i skazania prawomocnym wyrokiem. Dopiero po tym urząd skarbowy może ściągnąć należny podatek od oszusta. W naszym systemie sądowniczym trwa to kilka, a bywa, że kilkanaście lat. I nie uznali pół miliona złotych za koszt prowadzenia działalności. Będzie musiał zapłacić podatek. To koniec firmy, ludzie na bruk ( tzn. na bezrobocie ). Takich panów X w Polsce rocznie będzie kilkuset.

Inny przykład.

Dotyczy przedsiębiorstwa obrotu zbożem. Urzędnicy uznali, że przedsiębiorca mógł sprzedać określoną ilość ziarna, ale nie mógł go tyle kupić. Podstawa?

Okazuje się, że wystarczy tzw. "doświadczenia życiowe" urzędnika - jak to tłumaczą pracownicy skarbowi. Doszli oni do wniosku, że skoro przy rozładunku zboża pomagał 15-letni chłopak, to nie byłby on w stanie unieść worków ważących po 25 kilogramów. Choć są świadkowie, którzy twierdzili, że tak właśnie było. Tym gorzej dla świadków. W PRL-u rację miał zawsze milicjant, bez względu na ilość świadków, dziś niewiele się zmieniło.

Urzędnicy skarbówek mają prawo sprawdzić osoby, które kupują na przykład nieruchomości. Nabywcy muszą udowodnić, skąd mieli na to pieniądze. Jeśli nie uda im się tego zrobić, zapłacą ..... 75-procentowy podatek dochodowy od zgromadzonych oszczędności, których z uwagi na upływ czasu nie udało się im wykazać. Absurdalne?, nie u nas normalne.

Jest na to skuteczny sposób.

Jeśli nie możesz udowodnić pochodzenia pieniędzy złóż wizytę w urzędzie skarbowym i złóż oświadczenie, że pieniądze pochodzą z .... prostytucji uprawianej na własny użytek i osobiście. Skutkuje. To jedyna profesja, której nie zamontowali kas fiskalnych. Stają się bezradni jak ruskie czołgi we mgle.

Starsza pani opiekuje się 30-letnim niepełnosprawnym synem, który od urodzenia nie mówi i nie chodzi. Po prostu nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Kobieta otrzymała od pewnej zagranicznej fundacji wsparcie finansowe na tyle duże, że mogła kupić małe mieszkanie dla siebie i syna. Radość trwała krótko. Po czasie dostała wezwanie ze skarbówki. Mimo, że zajmująca się sprawą urzędniczka miała wszystkie dokumenty dotyczące sytuacji matki, widziała papiery z organizacji pozarządowej oraz zaświadczenia od lekarzy i zarządziła... wezwanie syna na przesłuchanie!

Do urzędu skarbowego donosi wiele instytucji

Notariusze, którzy sporządzają akty dotyczące zakupu nieruchomości. Banki, urzędy miejskie, gminne, dilerzy samochodowi, komornicy, prawnicy...zawistni sąsiedzi, konkurenci z branży. Wszyscy, którzy wiedzą o naszych ruchach związanych z pieniędzmi, majątkiem czy zakupem dóbr.

W Polsce działa też wywiad skarbowy. Może na przykład wystąpić do sądu o założenie podsłuchu albo do banku o zwolnienie z tajemnicy bankowej. Może też żądać przedstawienia rachunków z kart kredytowych, wyciągów bankowych. Nie każdy anonim powoduje kontrolę skarbową, ale regularne donosy z "różnych" źródeł w końcu muszą przynieść efekt. Najczęściej zaczynają się:

"Uprzejmnie donoszę, że ........". Niektórzy donoszą "uniżenie", bywają "pryncypialne" donosy i znaczna większość kieruje się względami "patriotycznymi" i "troską o ojczyznę". Choć trochę kaski też by się przydało, a jak nie to przynajmniej jest satysfakcja, że się komuś zaszkodziło. Uprzejmi i grzeczni, no i jacy skromni, taki "patriota" najczęściej nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem.

Mogą ci też obywatelu wysyłać tzw. przesyłkę kontrolowaną.

W środku jest na przykład towar, który podlega ocleniu. Adresat nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie zgłasza więc towaru celnikom i nie płaci podatku. No i mamy go, trafiony, zatopiony.

To jednak metody stosowane wobec podejrzanych o malwersacje podatkowe, ale jeśli masz wroga, który umiejętnie doniósł, możesz mieć też taką niespodziankę.

Chcesz dorobić parę groszy na boku? Spróbuj.

Przeprowadza się zakupy kontrolne. Inspektor idzie na targowisko i widzi babcię handlującą marchewką. Kupuje pęczek. I nie dostaje paragonu. Mandacik będzie miał uzasadnienie.. A jak otrzyma paragon, to wraca do urzędu i sprawdza, czy znajdujące się na nim dane są poprawne.

Kontrola pozytywna - to adnotacja w sprawozdaniu, gdy złapali kogoś na popełnieniu wykroczenia, przestępstwa lub też zwykłego błędu albo kontrola negatywna - jeśli niczego nie wykryli.

Według oceny Banku Światowego polski system podatkowy zajmuje 151. miejsce na 183 możliwych.

To system wrogi gospodarce - jak ocenia Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.

Przedstawiciele państwowej administracji twierdzą, że urzędy są przyjazne. Bo urzędnik szczerzy zęby i już nimi nie kłapie. To nie o to chodzi.

Zmorą jest ciągła zmiana prawa i jego interpretacji. Urzędnicy prowadząc postępowania kontrolne skarbowe wykorzystują nagminnie przy tym przepis, zgodnie z którym mogą badać księgi firmy, a to nie jest objęte limitem czasu. Prawo chroniące podatnika można bez trudu obejść. Podobno zwykła kontrola powinna trwać maksymalnie 48 dni roboczych. Ograniczenie kontroli, wprowadzone niedawno to żarty.

Urzędnicy mogą sprawdzać firmę nawet przez pół roku, albo i dłużej. Jak to się robi? Prosto.

Kontrolują i w końcu sporządzają protokół ze swojej pracy, a następnie na jego podstawie znów wszczynają kontrolę i... kończą ją po kilku dniach. W ten sposób teoretycznie nikt nie może im zarzucić, że kontrolowali firmę zbyt długo. Mogą w danym roku dokonać jeszcze wielu innych kontroli w tej firmie, gdyż z przysługujących im 48 dni "zużyli" raptem na przykład pięć. Tylko w jaki sposób sprawdzili w ciągu kilku dni dokumentację przedsiębiorstwa liczącą tysiące stron? Kto by się tym przejmował.

Po latach transformacji można już ukarać urzędnika za jego błędy, ale trzeba najpierw mu to udowodnić, ustalić, kto dokładnie popełnił błąd, gdzie i przejść przez wieloletni spór administracyjno-sądowy. W drugą stronę to nie działa, podatnik dostaje w łeb i niejednokrotnie musi udowadniać, że nie jest wielbłądem, przestępcą, jaszczurką, żyrafą, a swoje "doświadczenie życiowe" i zdrowy rozsądek może sobie wsadzić w...


Spisał dla was,  uniżenie i uprzejmie doniósł  zatroskany o Was obywatel HS.

http://www.eioba.pl/a/3ndh/zatroskani-obywatele
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2012, 17:24:52 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #55 : Marzec 25, 2012, 22:57:43 »

Taaa "zatroskanych" obywateli nigdzie  nie brakuje.  Wystarczy czasami wpis na forum, żeby wskazać sprawcę dla zajęcia się nim przez "odpowiednie służby" Mrugnięcie
przykładowo  http://lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=290

Z tego można zrobić całą epopeję....
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Marzec 26, 2012, 14:30:02 »

Polak Polakowi "bratem". Mrugnięcie
Niestety, powszechne jeszcze zjawisko ale ufam, że z tendencją malejącą. Afro
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2012, 14:30:20 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Sierpień 05, 2012, 09:35:11 »



UWAGA ABONENCI TV     -   znaczy dobrowolni darczyńcy!!!!!!
Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytać Kodeks Spółek
prawa handlowego który stanowi, że abonament jako forma rozliczenia
finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy... cywilno-prawnej
zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja
Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej
strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA
&#8211; jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i jako
osoba prawna
powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako
Spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej. Żaden posiadacz
telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o
tzw. abonamencie dotyczyła TVP która była w PRL-u firmą państwową i
która działała na zupełnie innych zasadach, w której obowiązywały
ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim pupilom
krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA jako spółka prawa handlowego
mogła już tak
działać, biznes &#8211; to biznes i co komu do tego, żadne ustawy
kominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawa o
abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd. Reasumując
Ci &#8211; co płacą datki na TVP SA robią to z przyzwyczajenia oraz
z braku wiedzy nie orientują się, że nie muszą tego robić. Rada
Nadzorcza TVP Spółka Akcyjna powinna być natychmiast odwołana i
postawiona w stan oskarżenia pod zarzutem nienależytego sprawowania
swoich funkcji, które są wysoko
opłacane, a Zarząd Spółki również za bezczynność i świadome
generowanie strat Spółki. Planowane na ten rok straty to ponad 60 mln
zł. Pytanie co na to właściciel udziałów &#8211; pewnie też liczy
na narodową zrzutkę, bo &#8220;ciemny" lud jest cyklicznie
straszony w mediach komornikami, egzekucjami i firmami windykacyjnymi, a
pranie mózgów powoduje, że ludzie coraz mniej kumają i ze strachu lub
dla świętego spokoju w zębach kasę przyniosą.




nie znam się na prawie ,ale może jest ktoś na forum ,kto mógłby to sprawdzic ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Wrzesień 24, 2012, 20:08:40 »

Każdy poseł dostanie nowy telewizor - cyfryzacja pełną parą

 Kancelaria Sejmu ogłosiła przetarg na dostawę kilkuset nowoczesnych telewizorów. Sprzęt będzie kosztował nawet 250 tys. złotych i trafi na wyposażenie pokoi hotelu poselskiego, donosi Fakt.

Po co posłom nowe telewizory? Urzędnicy tłumaczą, że wymiana odbiorników związana jest ze zbliżającym się wielkimi krokami wyłączeniem naziemnej telewizji analogowej i przejściem na odbiór cyfrowy. Nowy sprzęt ma zadowolić nawet najbardziej wymagających widzów. Będą to telewizory LCD potrafiące wyświetlać obraz w rozdzielczości Full HD. Matryca będzie podświetlona w technologii LED. Nie zabraknie też funkcji automatycznego ustawienia poziomu głośności.Zamówione dla posłów telewizory będą różnej wielkości. Niektóre modele mają mieć przekątną aż 46 cali i mogą kosztować nawet 9 tys. złotych. W większości będą to jednak mniejsze 22-calowe odbiorniki. Podczas, gdy małe odbiorniki nie powinny kosztować majątku, prawie 10 tys. złotych za 46-calowy telewizor to cena, która widnieje przy modelach z najwyższej półki. Tych samych rozmiarów urządzenie, które spełnia przyjęte przez urzędników założenia, można znaleźć za 3-krotnie mniejszą kwotę i wcale nie musi to być "tania chińszczyzna".
 Najpierw iPady, teraz telewizory, co dalej?

Niedawno każdy poseł otrzymał iPada. Ten ma jednak ekran o przekątnej tylko 10 cali i nie nadaje się do oglądania telewizji. Wdrożenie naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce to doskonała okazja na wymianę telewizorów. Zastanawiamy się tylko, czy posłowie nie mają istotniejszych wydatków, niż kupowanie nowych telewizorów do hotelowych pokoi?

http://tech.wp.pl/kat,130038,title,Kazdy-posel-dostanie-nowy-telewizor-cyfryzacja-pelna-para,wid,14951492,wiadomosc.html

cholera jasna toż to nasz sejm i rząd umie oszczędzać  Duży uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.077 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

funnybunny smallskill klubbeardedcollie zlotahodowla11 watahanowiu