Obama - wielkie oszustwo

[Symeon]

Witam,
Jak zapewne wielu z Was się domyśla, obecny prezydent USA Barack Obama to człowiek powiązany ze starą finansjerą, która tak naprawdę rządzi USA, od byłego prezydenta Busha różni się chyba tylko kolorem skóry... Zapowiadał wielkie zmiany, m.in. szybkie wyprowadzenie wojsk amerykańskich z Iraku, a jak wiemy nic w tym kierunku nie robi, jest wiele dowodow świadczących o jego powiązaniu z grupą Bilderbergów. Wiele ludzi uważa, że już przed objęciem prezydentury otrzymał on plan do zrealizwowania, który nijak się ma do jego przedwyborczych obietnic. Poniżej zamieszczam ciekawy film w reżyserii Alexa Jonesa "The Obama Deception".

<a href="http://www.youtube.com/v/AcQOkJQkjUY&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/AcQOkJQkjUY&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/AcQOkJQkjUY&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/AcQOkJQkjUY&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>



Ciekawa jest jeszcze kwestia miejsca urodzenia Baracka Obamy, wszystko wskazuje na to, ze nie urodził się on na terenie USA, więc teoretycznie nie ma prawa sprawować funkcji prezydenta tego kraju. Gdyby to nie był człowiek "ukladu", to przeciez juz dawno by go przez to zniszczyli. Obecnie robi sie wszystko, żeby ten stawiający Obame w złym świetle fakt zatuszować i całą sprawę wyciszyć. Może o tym świadczyć poniższy artykuł:

Departament Obrony zmusił prywatną cywilną firmę, by zwolniła z pracy majora Stefana Fredericka Cooka, który złożył w sądzie pozew w sprawie aktu urodzenia Baracka Obamy - informuje serwis worldnetdaily.com. (...)

Mjr Cook to żołnierz rezerwy amerykańskiej armii, który otrzymał rozkaz wyjazdu do Afganistanu. Dowództwo odwołało jednak ten rozkaz, tak by mógł on złożyć wyjaśnienia w sądzie. Zaplanowane są one na dziś w sądzie w środkowym dystrykcie stanu Georgia.

Mjr Cook jest reprezentowany przez mecenas Orly Taitz, która równolegle prowadzi kilka innych spraw związanych z aktem urodzenia Baracka Obamy i jego zdolności prawnej do sprawowania urzędu prezydenta USA.

Wojskowy podkreśla, że chce jechać do Afganistanu, by wypełniać swe obowiązki, ale ma prawo do upewnienia się, czy głównodowodzący armią, czyli prezydent USA, ma prawo taki rozkaz mu wydać. Cook miał wyruszyć do Afganistanu wczoraj, na dzień przed wyznaczonym terminem przesłuchania.

- Jako oficer sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych moim obowiązkiem jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy rozkazy, które otrzymuję są legalne. Jeśli okazałoby się, że prezydent Obama nie jest naturalnie urodzonym obywatelem USA, to oznaczałoby to, że nie jest też uprawniony do sprawowania funkcji głównodowodzącego armią – oświadczył mjr Cook.

- Jeśli okazałoby się, że nie jest naturalnie urodzonym obywatelem USA, to również rozkazy całego dowództwa byłyby nielegalne. Gdybym został w takiej sytuacji wysłany do Afganistanu, wypełniałbym nielegalne rozkazy. Jeśli zostałbym złapany przez oddziały wroga, to nie podlegałbym ochronie gwarantowanej przez konwencję genewską – zauważył następnie wojskowy.

- Osoba zasiadająca w Białym Domu nie jest do końca szczera – ocenił mjr Cook. – Za każdym razem, gdy ktoś podejmuje sprawę aktu urodzenia, to jest ona odkładana, wyśmiewana albo zwyczajnie pomijana – dodaje.

- Tę sprawę można rozwiązać w bardzo prosty sposób. Wystarczy, że Obama pokaże pełny akt urodzenia – stwierdził wojskowy. Jak oświadczył, jest świadomy, że może spotkać go odwet ze strony innych oficerów, ponieważ żołnierze składają przysięgę, ze będą wypełniać rozkazy. Jak jednak następnie zauważył, wypełnianie nielegalnych rozkazów jest tak samo złe jak nie wypełnienie rozkazu legalnego.

- Wcześniej Keith Olberman, prezenter stacji MSNBC, nazwał majora Cooka "dupkiem", po czym zaliczył ich do "najgorszych osób na świecie". Wojskowemu dodatkowo zarzucił tchórzostwo.

http://wiadomosci.onet.pl/2009715,12,item.html

[Dariusz]

Nowa teoria spiskowa na temat Obamy
Niedziela, 26 lipca (10:40)

W szeregach amerykańskiej skrajnej prawicy popularność zdobywa nowa teoria spiskowa na temat prezydenta Bracka Obamy - według jej zwolenników obecny lokator Białego Domu skrywa kenijskie świadectwo urodzin, które wykluczyłoby go z możliwości sprawowania urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych
...


Mały Barack Obama/ zdjęcie ze strony www.telegraph.co.uk

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/nowa-teoria-spiskowa-na-temat-obamy/zdjecie/maly-barack-obama-zdjecie-ze-strony-wwwtelegraphcouk,3459466

[Symeon]

Pani adwokat, która reprezentuje osoby domagające się wyjaśnienia sprawy związanej z miejscem urodzenia Baracka Obamy, twierdzi, że otrzymała akt urodzenia, z którego wynika,  że Obama urodził się w Kenii. Chce ona potwierdzenia autentyczności tego dokumentu.

Odnaleziono autentyczny akt urodzenia Baracka Obamy?

Kalifornijska adwokat Orly Taitz, która prowadzi kilka spraw w sądach związanych z aktem urodzenia Baracka Obamy, udostępniła kopię dokumentu, który ma być domniemanym aktem urodzenia prezydenta USA. Według przedstawionego dokumentu, Obama miał urodzić się w Kenii – informuje serwis worldnetdaily.com.
Orly Taitz złożyła do sądu wniosek o potwierdzenie autentyczności "kenijskiego" aktu urodzenia.

Z dokumentu można dowiedzieć się m.in., że Barack Obama urodził się 4 sierpnia 1961 roku w Mombasie w Kenii; jego rodzice to Barack Obama senior i Ann Dunham. Do narodzin miało dojść w szpitalu Coast General. W dokumencie brakuje jednak nazwiska doktora odbierającego poród. Akt został wystawiony i podpisany przez zastępcę registratora Joshuę Simona Oduyę. Przedstawiony dokument to kopia domniemanego oryginalnego aktu urodzenia wykonana w 1964 roku.
(...)
Taitz powiedziała, że akt urodzenia pochodzi z "anonimowego źródła", które nie chce ujawnić swej tożsamości, "ponieważ obawia się o swoje życie".
(...)
Taitz podkreśla, że "naciska na przeprowadzenie sprawy, tak by głos musiał w niej zabrać Barack Obama" - czytamy w serwisie worldnetdaily.com.
(...)
Większość amerykańskich mediów (np. CNN, ABC, MSNBC) twierdzi jednak, że sprawa kontrowersji wokół aktu urodzenia prezydenta USA to tylko "teoria spiskowa", stworzona przez politycznych przeciwników Obamy, którzy są określani nazwą "Birthers" (ang. birth - urodzić się).
Od "Birthersów" odcięła się także oficjalnie Partia Republikańska, po tym jak pojawiły się doniesienia, że dzięki temu rozgrywa ona sprawę aktu urodzenia w sposób polityczny. Przewodniczący Republikanów Michael Steele (a wcześniej także m.in. John McCain) stwierdził, że Obama urodził się w USA i jest pełnoprawnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Kilka dni temu szefowa Departamentu Zdrowia stanu Hawaje Chiyome Fukino oświadczyła, że sprawdziła akt urodzenia Baracka Obamy, i że jest on autentyczny.

http://wiadomosci.onet.pl/2019489,12,item.html

[chanell]

Wygląda na to że nie wszyscy lubia Obamę ,albo to są prowokacje żeby zaostrzyć rygor wobec ludnosci.
http://fakty.interia.pl/swiat/news/mnoza-sie-grozby-smierci-wobec-obamy,1352770

[Kiara]

Niezaleznie od sentymetow i antypatji , ja prosze o informacje o prawdziwym miejscu narodzin Obamy. Niech klamstwo przestanie sie szerzyc.

Kiara

[kamil771]

Niezaleznie od sentymetow i antypatji , ja prosze o informacje o prawdziwym miejscu narodzin Obamy. Niech klamstwo przestanie sie szerzyc.

Kiara

A czy to takie ważne???
nawet jeśli urodził się w Kenii a nie na Hawajach to co z tego???

[arteq]

To bardzo ważne pod katem stanowiska jakie objął. Gdyby urodził się w Kenii - zgodnie z prawem wyborczym USA - nie może zostać prezydentem. Prezydentem może zostać osoba mająca obywatelstwo USA i urodzona na terenie USA. Hawaje należą administracyjnie do USA, Kenia - jak zapewne wiesz - nie.

[kamil771]

To bardzo ważne pod katem stanowiska jakie objął. Gdyby urodził się w Kenii - zgodnie z prawem wyborczym USA - nie może zostać prezydentem. Prezydentem może zostać osoba mająca obywatelstwo USA i urodzona na terenie USA. Hawaje należą administracyjnie do USA, Kenia - jak zapewne wiesz - nie.

Ja to wszystko wiem Artek,ale chodziło mi o to,że nie powinno mieć znaczenia to gdzie ktoś się urodził,czy skąd pochodzi,tylko jakim jest prezydentem-to jest najważniejsze.

[Kiara]

A jakim moze byc prezydetem czlowiek , ktory zaczyna swoja kariere od klamstwa dla korzysci objecia stanowiska prezydeta?
Zatajenie swojego miejsca urodzenia dla korzysci, podawanie sie za kogos kim sie nie jest, oklamywanie wszystkich obywaletli USA? Czy to malo?
Ja nie mowie iz tak jest na 100% , bo nie wiem, wymienilam tylko niektore powody iz osoba , ktora uzyla tylu klamstw do zatajenia prawdy o sobie by zostac prezydetem, prezydetem kraju byc nie powinna.

Na klamstwie nigdy nie zbuduje sie prawdy.

Kiara

[arteq]

Ja to wszystko wiem Artek,ale chodziło mi o to,że nie powinno mieć znaczenia to gdzie ktoś się urodził,czy skąd pochodzi,tylko jakim jest prezydentem-to jest najważniejsze.

Oczywiście, że samo miejsce urodzenia jako takie nie ma znaczenia. Natomiast kłamstwo już tak i to ogromne.

[Symeon]

Politycy często kłamią, ale to dotyczące miejsca urodzenia ma wielką wage. Wydaje mi się to bardzo podejrzane, bo nawet przewodniczący Republikanów stwierdził, iż Obama urodził się w USA i jest pelnoprawnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, jak wiadomo Obama jest Demokratą. Hilary Clinton, konkurentka Obamy z czasów kampanii, o tej sprawie chyba w ogóle nie wspominała. Według mnie, gdyby Obama nie należał do jakiegoś układu, to już dawno by za to "wyleciał" z WhiteHouse lub nawet nie został prezydentem. Musi go chronić potężny układ. Prawdopodobnie Obama został prezydentem nie dlatego, że nagle wpadł na taki pomysł, ze fajnie byłoby zostać prezydentem, ale był od dawna do tego przygotowywany przez jakąś wpływową grupe.

[PHIRIOORI]

Oczywiście, że samo miejsce urodzenia jako takie nie ma znaczenia. Natomiast kłamstwo już tak i to ogromne.

Są rózne kłamstwa.. A o Ogromnych.. to sam wiesz najlepiej. Inne przy tym to drobne kłamstewka homeopatyczne.
Które z Wielkiego dosyć dobrze leczą.

A jakim moze byc prezydetem czlowiek , ktory zaczyna swoja kariere od klamstwa dla korzysci objecia stanowiska prezydeta?

To pokaże czas. Byćmoże zbyt pochopnie określasz coś "kłamstwem".

Niezaleznie od sentymetow i antypatji , ja prosze o informacje o prawdziwym miejscu narodzin Obamy. Niech klamstwo przestanie sie szerzyc.

Obama narodzil się w wielu miejscach równocześnie, także i w Polsce.

Jeśli już tak orędujecie prawdzie, to jest ona taka, że Ciało dziecka, które urodziło sie niewazne - gdzie, nie jest ciałem obecnego prezydenta, gdyż komórki sie wymieniają w zywym organiźmie co ileśtam lat... Więc kwoli PRAWDY ta dyskusja jest bezpodstawna.
Bo akt urodzenia o niczym tu nie świadczy.

I jesli już ktoś kłamie, to raczej  mówiąc że to ogromne ma znaczenie.

[ptak]

Świadomość człowieka, także wciąż się zmienia, czy świadczy to o braku ciągłości doświadczającego?

Co do Obamy, nie ważne, gdzie się urodził, ważne, co robi i zrobi … i dla kogo to ważne?   

[PHIRIOORI]

Świadomość człowieka, także wciąż się zmienia, czy świadczy to o braku ciągłości doświadczającego?

Ale co niby miało by się ciągnąć? Zmiana polega na "zmianie" - a nie na "braku zmiany". A ciągine się to, co nie zmienione.

Paradoksalnienie wcale nie nawiązuje tu do jego haseł wyborczych

Ciągłość chadza dziwnymi scieżkami niekiedy. Niekoniecznie takimi, którymi przywykliśmy jej pozwalać.


@ptak, Darek: To raczej to drugie. Albo było coś jak 'Struktura Świadomości'..

[ptak]

Ciągnięcie się tego co nie zmienione, a ciągłość w sensie samoświadomości (z aktywną  pamięcią), to dwie różne sprawy.
Zdaje się, że po raz drugi mnie nie zrozumiałeś … 
Przecież nie tracisz co chwilę własnej tożsamości.

[PHIRIOORI]

Ok,
1. Co to jest "tożsamośc"  (o ile istnieje) )) ..toż to samośc jest.
2. To chcesz dyskutować o ciągłości pamięci, czy ciągłości świadomości.

Możemy tez o 'wzgledności ciągłości' i o 'bezwzględności ciągłości'.
[ja tak tu na calkiem serio]

[Dariusz]

Drodzy państwo, ale z tym wyjaśnianiem to już do innego tematu, np. tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1551.0

Ewentualnie tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2297.0

Tu Obama króluje

[Symeon]

"Modlę się, by Obama umarł i poszedł do piekła"

Pastor Steven Anderson z miasta Phoenix w stanie Arizona poświęcił całe swe kazanie, zatytułowane "Dlaczego nienawidzę Baracka Obamy", krytyce poczynań obecnego prezydenta USA. W jego czasie padły bardzo ostre słowa – czytamy w serwisie thinkprogress.org.

- Mam nadzieję, że Bóg uderzy w Obamę rakiem mózgu, tak by umarł on jak Ted Kennedy. Mam nadzieję, ze tak się stanie – oświadczył pastor przemawiając do wiernych.

Anderson określił następnie prezydenta USA mianem "socjalistycznego diabła" i "mordercy", po czym dodał, że nie zamierza modlić się "o dobro dla Obamy". – Będę się modlił, by Obama umarł i poszedł do piekła – stwierdził duchowny.

Anderson już wcześniej zwrócił uwagę Secret Service, służby zajmującej się ochroną amerykańskich prezydentów, swymi kontrowersyjnymi kazaniami. Pastor oświadczył jednak, że nie zamierza za nie przepraszać – czytamy w serwisie thinkprogress.org.

http://wiadomosci.onet.pl/2035376,12,1,1,item.html

[Dariusz]

Symeonie, moim zdaniem ten artykuł bardziej by pasował do tematu "Czy religie przetrwają".

[acentaur]

Witam
ludzie, Panie i Panowie!
dlaczego tak ochoczo gnoicie wszystkich dookola. Przeciez nigdy nie macie i nigdy nie bedziecie mieli nawet cienia dowodu.
Zrodlo tych "dowodow" jest od wiekow to samo, zmieniaja sie tylko nazwy.
Przeciez te nasze osady wroca do nas. Spojrzcie na wlasne granice/dogmy i zastanowcie sie
skad one sie biora. Te granice/dogmy wyznaczaja koryto z gnojem,w ktorym stoimy a gnoj siega..dosc wysoko. Po co jeszcze dokladac do koryta.
Osadzac nalezy po "owocach" bo tylko te z "drzewa zycia" a nie z "drzewa poznania", zlikwiduja koryto.
pozdrawiam

[Byt]

To co powiedział acentaur to jedno.
Dwa. Mordy, które znamy z TV to tylko płotki.
Prawdziwe ryby stoją w cieniu, pamiętajcie o tym.
I to nie jest wynik naoglądania się filmów, taka jest rzeczywistość.