Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 08:17:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: RÓWNOŚĆ rzecz Względna i BezWzględna | gdzie Względna - a gdzie Bez.  (Przeczytany 3231 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« : Sierpień 01, 2009, 11:08:50 »

Od czasów (bodajże rewolucji francuskiej) pojawiła się mysl ze wszyscy ludzie są równi,
wraz ze swym nawarstwieniem zdogmatyzowania, które zaprzeczyło sednie myśli owej.

Osobiście nie podzielam takowego poglądu.
(a dokladniej podzielam go w pewnych zakresach - a w pewnych NIE)

Egual - jednakowe?
jednakowość?!
Istnieje coś takiego jak jednOrodność, co wcale nie oznacza równości.. raczej SYNERGIĘ.
Aby to objąc wystarczy pojmować względności i bezwzględności oraz RELACJE.

Równi i jednakowi, są jedynie pod pewnym względem.
W każdym innym są NIERÓWNI, NIEJEDNAKOWI i WYJĄTKOWI. (niepowtarzalni).

Dodam , ze mówimy o Ludziach -  nie o klonach czy droidach z tłoczonych matrycy.



Równość opatrznie rozumiana zaciemnia obraz.
Jest iluzją samoogłupieniem hołdującym procederowi porównywania się i zestawiania rzeczy nieprzystających.

tu trochę o mitologicznej historii porównywania

Równość ma określony zakres stosowalności - jak wszystkie pojęcia.
I jak znajde motywację by to dopowiedzieć , to podam konkretne przykłady.

« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2009, 14:03:18 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 01, 2009, 14:46:11 »

Wszyscy ludzie są równi przed Bogiem i ta właśnie myśl pojawiła się już około 2000 lat temu, jeśli nie wcześniej.
Zamieszczam ciekawy fragment tekstu o sprawiedliwości:

Cytuj

Pojęcie sprawiedliwości oparte jest na idei równości. Ludzie są sobie równi jednak nie tylko w obrębie określonych kategorii, ale ta równość sięga głębiej - sięga fundamentów człowieczeństwa. Każdy człowiek jest osobą i ten właśnie fakt zrównuje wszystkich pod względem praw i obowiązków. Osobie ludzkiej jako najwyższej wartości na ziemi, a z perspektywy teologicznej jako istocie będącej obrazem Stwórcy, przysługuje niezbywalna godność. To właśnie owa godność uzasadnia tzw. prawa człowieka oraz odpowiadające im obowiązki.


http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=688
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #2 : Sierpień 02, 2009, 02:31:19 »

ale jeśli Boga niema - to są równi conajwyżej przed nicością.

Cytuj
Osobie ludzkiej jako najwyższej wartości na ziemi, (...) przysługuje niezbywalna godność.
trele morele..gdyby była niezbywalna, to wiele rzeczy nie miałaby miejsca - a miała, a także ma.(wojny przemoc, wyzysk itp.)

Wielu jednak pozbywa się jej na własne życzenie ..więc fakty pokazują dobitnie jej zbywalność.

No chyba że (co jest wielce prawdopodobne) - nie są to istoty LUDZKIE.

..a to implikuje kolejne wnioski.


« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2009, 13:32:06 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
kubraczek
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpień 02, 2009, 11:01:29 »

Równość jest przecież potrzebna do "zaszufladkowania" ludzi, do pozbawienia Nas indywidualności, do stłamszenia naszych poglądów, zapatrywań, oczekiwań, naszych możliwości i celów.
Przecież równość jest komuś potrzebna - wszystkim tym, którym dzięki "spłyceniu" naszych tożsamości łatwiej będzie ludźmi kierować.
Przecież dzięki religii jesteśmy równi (mułłowie, księżą, biskupi, rabini, szamani, itd są jednak równiejsi), komunizm również szastał równością (równiejsi byli tylko "partyjni").
Przecież dostaliśmy dzięki równości tyle praw, norm etyczno-moralnych, wzorów do naśladowania/powielania.
No w końcu równości zawdzięczamy to gdzie teraz jesteśmy.
Całe szczęście, że nie jestem Wam równy i wcale nie chcę takim być (mam nadzieję, że i wielu z Was nie jest mi równym. Mrugnięcie 
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #4 : Październik 18, 2009, 13:56:09 »

Cytat: kubraczek
Równość jest przecież potrzebna do "zaszufladkowania" ludzi, do pozbawienia Nas indywidualności, do stłamszenia naszych poglądów, zapatrywań, oczekiwań, naszych możliwości i celów.
Przecież równość jest komuś potrzebna - wszystkim tym, którym dzięki "spłyceniu" naszych tożsamości łatwiej będzie ludźmi kierować.
Przecież dzięki religii jesteśmy równi (...), komunizm również szastał równością
Dokładnie kubraczek.

Moim zdaniem, to jakiś mason dawno temu popełnił pewien błąd..
zapatrzywszy się zbytnio w subiektywny punkt odniesienia.
Po prostu taki był etap rozwoju świadomości.

Słońce świeci .. i w dupie ma, na co padają promienie?
Niekoniecznie.

Otóż niektórzy powiadają, że Słońce świeci na wszystkich jednako..
Tylko ze tu się 'skryło' pewne nieporozumienie..
bo po pierwsze realia są takie, że jedne rośliny innym roslinom rzucają cień (co bywa utrapieniem lub zbawienną ochłodą).. więc nie jednako!

Ale to za sprawą słońca i jedne i drugie utrzymywane przy zyciu są.

Co wcale nie znaczy, że słońce coś nam tu "wydziela"(porcjuje/quantuje),
bo promień świetlny ma w sobie informację proporcji rozQuantowania zawartą.
I to jest cała ta zprawa z unitarnym POLEM, względnosciami, relacjami -  oraz bezwzględnościami.


Ponadto daleko posuniętą  ignorancją było sadzić, że cała społeczność planety osiągnęła już słoneczną świadomość. Trzeba odróżnić CELE ludzkości od ETAPÓW ich realizacji. Bo to podstawa nawigacji.
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 19:04:16 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.039 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

amigos mexicas zabojcy akademiajazdykonnej devilssoldiers