Nikt za mnie nie decyduje na tym forum prĂłcz mnie samej. JeÂśli pozwalaÂłabym na decyzje innym, co i jak mam myÂśleĂŚ, byÂłabym jedynie ich wgranym programem, a tak przecieÂż nie jest. ChociaÂż nie ulega wÂątpliwoÂści, Âże wiele programĂłw obcych realizujemy, najczĂŞÂściej nieÂświadomie. Ale to raczej odwieczna historia …
Przyj¹Ì teÂż moÂżna, Âże umysÂły „niemyÂślÂące” mogÂą kupowaĂŚ „prawdy” objawiane przez innych … ale, czy tym samym majÂą prawo zwalaĂŚ winĂŞ za skutki realizujÂących siĂŞ praw w zwiÂązku z owym zakupem na sprzedajÂących? KupujÂą przecieÂż to, co wspó³gra wibracyjnie z nimi samymi i co sÂą w stanie zaakceptowaĂŚ na danym etapie rozwoju ÂświadomoÂści (wÂłasnej, oczywiÂście

).
KaÂżdy ma prawo wyraÂżaĂŚ siĂŞ jak chce, prezentowaĂŚ swoje przekonania, wiary, doÂświadczenia … TakÂże te same prawa kaÂżdy posiada w odniesieniu do formy tego wyrazu. ZaÂś forma i sposĂłb prezentacji ÂświadczÂą jedynie o wyraÂżajÂącym siĂŞ. A i to nie jest staÂła, gdyÂż ilu odbiorcĂłw, tyle opinii …
Z oddalenia widzĂŞ, Âże
Arteg nadepn¹³ na odcisk
PHIRIOORI, … to tak Âżartobliwie, bo sens jest g³êbszy ...
Pozdrawiam
