Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 31, 2025, 14:39:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: UmiejĂŞtnoÂśc EMpatycznego sÂłuchania inspiruje OtwartosĂŚ i Zaufanie.  (Przeczytany 7346 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« : Wrzesień 17, 2009, 12:36:56 »

SÂą LUDZIE zainteresowani skutecznoÂściÂą KOMUNIKACJI.
S¹ te¿ i Stwory, których nie interesuje skutecznoœÌ komunikacji -wrêcz robi¹ wszystko, by ja zniszczyÌ.

Poni¿ej za³¹czam fragment z opracowanego przeze mnie systemu Ka-Ri-Era,
dotyczacego URZECZYWISTNIANIA. To szerszy System
, jest oparty na wielu rĂłznych ÂźrĂłdÂłach praktycznych, zewnĂŞtrznych i wewnĂŞtrznych.

A to fragment panelu dotyczacego komunikacji:



UmiejĂŞtnoÂśc EMpatycznego sÂłuchania inspiruje OtwartosĂŚ i Zaufanie.
To leÂży w SAMYM CENTRUM MOJEGO/Twojego KrĂŞgu wpÂływu.

Zorientuj siĂŞ:

1. Z gĂłry ignorujesz to co mĂłwiĂŞ?

2. SÂłuchasz selektywnie?

3. SÂłuchasz uwaÂżnie, ale skupiasz siĂŞ na SÂŁOWACH i Swoich aparatach pojĂŞciowych (z nimi powiÂązanych),
na Swoich WyobraÂżeniach?

sÂłuchanie autobiograficzne jest ubliÂżajÂące w rezultacie.
Pokazuje, ze sÂłucha po to, by manipulowaĂŚ.


Autobiograficzne "sÂłuchanie" powoduje reakcje zawĂŞÂżonÂą do jednego ze schematĂłw:
- ocenia (zgadza sie lub nie)
- sonduje (zadaje "pytania" z wÂłasnego punktu odniesienia). To rodzaj inwazji duszy oparty na zabawie w kontrolĂŞ (znamienne dla postKatolicko-inkwixycyjnych Sekciarzy).
- radzi (udziela porad opartych na wÂłasnym doÂświadczeniu).
- interpretuje (prĂłby wyjaÂśniania motywĂłw i zachowania innych odnoszÂąca siĂŞ do wÂłasnych motywĂłw i zachowaĂą).

4. S³uchasz EMpatycznie? pod¹¿aj¹c za intencj¹, myœl¹, przekazem Rozmówcy.
Rozumiesz, co czuje druga osoba.
Odnosisz do Jej paradygmatĂłw.
SÂłuchanie uczuĂŚ i myÂśli.

------------------------------------

Dopiero Dostarczajac "psychologicznego powietrza" poprzez akceptowanie,
speÂłnienie potrzeby bycia docenianym - mogĂŞ koncentrowaĂŚ sie na rozwiÂązaniach.


ZwÂłaszcza przy finalizowaniu jakichÂś dziaÂłaĂą Dynamika Ludzkich OdczuĂŚ jest duÂżo waÂżniejsza,
niz szczegó³owe aspekty techniczne sprawy/transakcji.
--------------------------------------------------------------------------------

ParĂŞ praktycznych numerĂłw:

- ChciaÂłbym upewniĂŚ siĂŞ, Âże dobrze rozumiem, jakie jest Twoje stanowisko
i na czym dokÂładnie Ci zaleÂży. Gdy Uznasz, Âże rozumiem to wÂłaÂściwie,
zobaczymy, czy Moja propozycja ma dla Ciebie jakieÂś znaczenie..

- Czy wierzysz w otwartoœÌ i mozliwoœc komunikacji, jezeli oceniasz, zanim naprawdê to wyjaœniê?

- Wszystko, co mĂłwisz, moÂże byĂŚ mÂądre i wÂłaÂściwe, jednak NIE ODNOSI SIE DO MNIE.

- Jak moÂżesz mnie doceniaĂŚ, skoro nawet mnie nie rozumiesz?

- Czy interesuje Ciê skutecznoœÌ komunikacji?


- Przepraszam, wÂłaÂśnie sobie uÂświadomiÂłem, Âże nie staraÂłem sie tak naprawdĂŞ tego\(Ciebie) zrozumieĂŚ,
Czy mo¿emy zacz¹Ì od poczatku?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2009, 23:18:49 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 17, 2009, 14:35:18 »

Empatyczne sÂłuchanie jest fajne ale ...
Kiedy wczuwam siĂŞ w TwĂłj tok rozumowania, czy nie zatracam swojego ? JeÂśli rewidujĂŞ swoje wyobraÂżenia o czymÂś w wyniku empatycznego sÂłuchania to czy nie ulegÂłem manipulacji ?
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 17, 2009, 14:41:08 »

rzecz w tym, ze jeÂśli siĂŞ niewczuwasz - to w istocie mamy do czynienia z monologami.

WĂłwczas mamy do czynienia jedynie z opcjÂą potwierdzeĂą wÂłasnych monologĂłw w monologach innych.. na to jest wĂłwczas ukierunkowanie.

Ja bym siĂŞ tak nie obawiaÂł zrewidowania swojego toku.
Ja podchodze do tego tak, iÂż Rewidowanie nie oznacza rezygnacji,
a uelastycznienie.. z ktĂłrego mogĂŞ powrĂłciĂŚ do swojej pozycji lub wÂłasnie jÂą zmodywikowaĂŚ o nowe obszary poznania.  Faktycznie to jakby na chwilĂŞ pozwoliĂŚ sobie zatraciĂŚ swĂłj.

..inaczej poznajesz jedynie kolejne odbicia swojego, betonujÂąc siĂŞ. Na nic co inne nie jesteÂś otwarty.

Co ciekawe... mĂłj poglÂąd na sprawĂŞ.. po takiej wycieczce stabilizuje siĂŞ jeszcze bardziej.. albo weryfikacja wymusza jego modyfikacjĂŞ. Czyli teÂż poznajĂŞ, na ile jestem czegoÂś pewien, na ile coÂś 'ogarniam'.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2009, 14:49:45 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 17, 2009, 14:50:14 »

OsobiÂście uwaÂżam, Âże im bardziej otwieram siĂŞ na sÂłuchanie i odbiĂłr drugiego, tym bardziej otwieram siĂŞ na poznanie  i odbiĂłr siebie samego. A wiĂŞc warto siĂŞ tego wci¹¿ uczyĂŚ....i nauczyĂŚ.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 17, 2009, 15:10:28 »

Dodam do tego tylko, ze pierwotnie prace nad tym systemem trwaÂły w oderwaniu od innego zainteresowania, jakim siĂŞ staÂł jĂŞzyk/sÂłowa/symbole.

potocznie  empatia oznacza wÂłasnie ten aspekt zwiÂązany z wczuwaniem

greka to pewno tÂłumaczy nieco inaczej, ale ja w kontekÂście LanguageONE rozszerzyÂłem to znaczenie do dwutorowego podejÂścia:

stÂąd "EM" ..z duÂżej litery + "patia"

Czyli E(-nergia, jak¹ czujê, dŸwiêk, prawaPó³kula) M(-ateria, jaka percepujê: Logika, Lewa Po³kula) path(œcie¿ka,linia komunikacji) iA(podmiot komunikacj DO/OD którego ona nastêpuje)

..przy takim ukÂładzie nie idziemy w czystÂą telepatiĂŞ ktĂłra toczy siĂŞ ponad jĂŞzykiem, ktĂłry zaczyna sie wĂłwczas normalnie olewatorsko traktowaĂŚ i niechlujnie, (co przy choĂŚby chwilowym zerwaniu czucia moÂże powodowaĂŚ gigantyczne nieporozumienia) - A DOPRACOWUJE siĂŞ zakresy pojĂŞciowe Âżywego jĂŞzyka rĂłwnolegle.

Oczywiœcie komunikacja miêdzy zwierzetami np..nie u¿ywa s³ów, a jedynie telepatii. Ale ludzie stanowi¹ inn¹ jakoœÌ
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2009, 16:33:00 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 17, 2009, 15:15:34 »

ByĂŚ moÂże obaj macie racjĂŞ.
Powiedzmy, ze mĂłj poglÂąd na Âżycie zawiera siĂŞ w zdaniu " JA TO INNY TY".
Kiedy podchodzĂŞ zbyt zachowawczo, wtedy jestem bardziej oddzielony od otoczenia , odpycham "innego ja", a wiĂŞc sam nie byÂłbym do koĂąca sobÂą.
Kiedy z kolei empatycznie wsÂłuchujĂŞ siĂŞ w Ciebie, wtedy stajĂŞ siĂŞ bardziej innym sobÂą.

Powiedzmy , ¿e spotykasz zupe³nie innego siebie, takiego, który ma diametralnie ró¿ne od Ciebie pogl¹dy. Jak odnaleŸÌ w tym cz³owieku siebie ? Nie odnalaz³szy w nim siebie bêdê go zwalcza³ .
JednakÂże prawo "ja to inny ty" dziaÂła czy tego chce czy nie, bo w nie wierzĂŞ, bo wÂłaÂśnie je stworzyÂłem i nim pod¹¿am. WĂłwczas  zwalczajÂąc kogoÂś , zwalczam rĂłwnieÂż siebie.
Sprawa siĂŞ komplikuje , ale tylko pozornie.
Pewne  poglÂądy i wyobraÂżenia o Âświecie nie pochodzÂą z mojej Âświadomej istoty , lecz z nakÂładki na niÂą ,czyli z umysÂłu. Gdy czÂłowiek utoÂżsamia siĂŞ ze swoim umysÂłem , to wĂłwczas przyjmuje te wyobraÂżenia za swoje i pozostaje w opozycji ( a nawet w konflikcie ) do wyobraÂżeĂą cudzych. Kiedy uznasz ,Âże nie jesteÂś WYÂŁÂĄCZNIE swoim umysÂłem to Âłatwiej rozpoznaĂŚ Ci iluzjĂŞ wÂłasnych wyobraÂżeĂą. I cudzych rĂłwnieÂż. Wtedy moÂżna dostrzec ,Âże na tym g³êbszym poziomie ÂświadomoÂści , choĂŚ ró¿niÂą nas nasze umysÂły, to jesteÂśmy w istocie po³¹czeni . Jak bracia i siostry - moÂżemy siĂŞ wszystkim ró¿niĂŚ, ale w obliczu zagroÂżenia wiĂŞzy krwi okazujÂą siĂŞ silniejsze.
O ile potrafimy je rozpoznaĂŚ .
Moim zdaniem
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 17, 2009, 16:02:17 »

Ta umiejêtnoœÌ S£UCHANIA musi jednak wyrastaÌ ze szczerego pragnienia zrozumienia.
Teoretycznie ZAWSZE mogĂŞ staraĂŚ siĂŞ zrozumieĂŚ.
Uzyskuje dziĂŞki temu wÂłaÂściwe informacje i docieram do sedna problemu.

Cytat: east
Jak odnaleŸÌ w tym czÂłowieku siebie ? 
Ja wiem, czy zawsze jest koniecznoœÌ odnajdywania siebie w ka¿dym innym?..
Nie odnalazÂłszy w nim siebie nie muszĂŞ go przecieÂż wcale zwalczaĂŚ.

Poza-tym nie potrzebujê szukaÌ siebie we wsazystkich ró¿nego rodzaju obiektach.. w sokowirówce (tu siê trochê odnajdujê), ¿elazku, trolejbusie, czy zagêszczeniach fali tworzywa czasoprzestrzennego, które przyjmuja biologiczn¹ tkankê jedynie, a nie stanowi¹ to¿samoœci czlowieczej.

BiorÂąc pod uwagĂŞ mechanikĂŞ naturalnego przyciÂągania.. takie odnajdywanie w naturalnym otoczeniu ma sens;
jednak w otoczeniu wygenerowanym poprzez sztuczne manipulacje czasoprzestrzeniÂą.. niekoniecznie.
No chyba  Âże sÂą to moje manipulacje. WĂłwczas ma to sens dla mnie.

Niektórych spotykamy tylko dziêki temu, ¿e "za³atwili sobie" swoj¹ obecnoœÌ w naszym Polu, wbrew naturalnym prawom grawitacji. Zawdziêczaj¹ to specjalne skonstruowanym recyclingowym generatorom, których dzia³anie oparte jest na odwróconej alchemii, przeciwieùstwie ¿ycia.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2009, 16:16:47 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 17, 2009, 23:41:50 »

Ciekawy temat rozwin¹³eœ PHIRIOORIUœmiech
To moÂże ja teÂż dorzucĂŞ parĂŞ s³ów, jak ja to pojmujĂŞ, choĂŚ bĂŞdzie to zapewne powtĂłrzeniem stwierdzeĂą, ktĂłre juÂż tu padÂły. 

Otó¿ sÂłuchanie empatyczne, to czasowe przeniesienie wÂłasnej ÂświadomoÂści na mĂłwiÂącego i „doÂświadczenie” jego rzeczywistoÂści. Logiczne rozumienie przekazywanych treÂści ma tu drugorzĂŞdne znaczenie, bo bardziej zaangaÂżowane w proces „sÂłuchania” sÂą  prawa pó³kula mĂłzgu oraz sfera psychiczna z uczuciowÂą.
To tak, jakbyÂś stopiÂł siĂŞ na czas sÂłuchania z adwersarzem, wnikajÂąc  niejako  w to wszystko, o czym on mĂłwi. To nie tylko odbiĂłr s³ów, to odbiĂłr caÂłej istoty. Na czas sÂłuchania, wÂłasne ja zostaje jakby zawieszone, jednoczy siĂŞ z ja mĂłwiÂącego.
Zachodzi intymne po³¹czenie odrêbnych jednostek, co skutkuje wzbogaceniem s³uchaj¹cego, nabyciem wiedzy drugiego cz³owieka, a nie tylko suchych informacji.
Aby to zaistnia³o, wy³¹czyÌ nale¿y w³asny system kontroluj¹co-os¹dzaj¹cy.

PHIRIOORI, przekazujesz wiele cennej wiedzy. I nie musisz podnosiĂŚ ceny za niÂą dla nie potrafiÂących sÂłuchaĂŚ empatycznie. Po prostu, bez takiej umiejĂŞtnoÂści sÂłuchania, wiedza Twoja nie bĂŞdzie dla nich  zrozumiaÂła, czyli nie skorzystajÂą.
To samo niestety dzia³a równie¿ w drug¹ stronê. Uprzedzenia, nie pozwalaj¹ na wczucie siê w drugiego cz³owieka i wówczas oceniamy kogoœ z naszej pozycji, z góry odrzucaj¹c odmienny punkt widzenia. I chocia¿ mo¿emy mieÌ racjê w sensie ogólnym, tracimy mo¿liwoœÌ wzbogacenia siê.

A ka¿de zetkniêcie wzbogaca, nawet gdy wydaje siê, ¿e dawno jesteœmy ju¿ poza tym, co prezentuje adwersarz. Bo poza zewnêtrznoœci¹ przekazu jest g³êbia, której nie dotkniemy, gdy uprzedzeni skupimy siê na w³asnych emocjach i uczuciach wywo³anych czyimiœ s³owami.

Dlatego warto S£UCHAÆ ka¿dego, to jeden ze sposobów nabywania wiedzy poza w³asnymi do¶wiadczeniami, bez konieczno¶ci ich prze¿ycia.

SÂłuchanie empatyczne jest efektem ubocznym dÂługotrwaÂłego procesu rozwoju osobistego.


Pozdrawiam  UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2009, 23:50:58 wysłane przez ptak » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 18, 2009, 08:52:56 »

Wokalista, aktor na scenie ma mo¿liwoœÌ odczucia na sobie energii przep³ywaj¹cej pomiêdzy sob¹, a widowni¹.
Jeœli aktor potrafi "oddaÌ" siê publicznoœci, to ta z kolei "odda" ca³¹ uwagê i mnóstwo energii "aktorowi", ten, zasilony moc¹, mo¿e jeszcze bardziej rozwin¹Ì SKRZYD£A...
     DokÂładnie tak samo dzieje siĂŞ w Âżyciu, jeÂśli potrafisz otworzyĂŚ siĂŞ na innego czÂłowieka, to automatycznie zasilany jesteÂś jego energiÂą, bĂŞdÂąc zasilony juÂż nie musisz domagaĂŚ siĂŞ uwagi-energii na si³ê...


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 04, 2009, 12:04:16 »

A tu kilka praktycznych rozwi¹zaù, jak chodzi o codziennoœÌ:

Spotkania z TEMATAMI/ZAGADNIENIAMI/SPRAWAMI

Spotkania z LUDÂŹMI i miĂŞdzy LudÂźmi
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Październik 04, 2009, 12:51:07 »

Cytat: admin7
Zatem "dyskusja" na zasadzie pozorĂłw rozmowy, na zasadzie projekcji, insynuacji (czĂŞsto wynikÂłych z niedorozwoju) z natury rzeczy objawiaĂŚ bĂŞdzie realna sytuacjĂŞ:
Oto 'temat omĂłwienia' jest jedynie pretekstem do pasoÂżytowania energetycznego na czÂłowieku, ktĂłry nieopatrznie wdaÂł siĂŞ w dyskusjĂŞ - ktĂłra z zaÂłoÂżenia nie maiaÂła prowadziĂŚ do konstruktywizmu - a do KONSUMPCJI ÂŻywego CzÂłowieka.

Co czêsto zaobserwowaÌ mo¿na niestety na ró¿nych forach, tak¿e na forum PCh.
Jest tu wielu gÂłodnych … zagÂłodzonych w wyniku wÂłasnej nieumiejĂŞtnoÂści Âżycia.
PasoÂżytnictwo energetyczne jest dla nich sposobem na utrzymanie siĂŞ wÂśrĂłd Âżywych,
sami jednak nimi nie sÂą w peÂłnym znaczeniu tego sÂłowa.

ZastanawiajÂą mnie pierwotne przyczyny takiego stanu rzeczy, bo przecieÂż aktualna egzystencja
na takim poziomie jest wtĂłrna … jest skutkiem czegoÂś …

Czego? 

Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #11 : Październik 04, 2009, 13:02:48 »

Cytuj
sami jednak nimi nie sÂą w peÂłnym znaczeniu tego sÂłowa.
to fakt. ignorancja i nieuprawnione nawykowe przeœwiadczenie o rzetelnoœci i uczciwoœci. zarozumia³oœÌ.. jednak to szerszy temat, wymagaj¹cy poznania wielu w¹tków i faktów, które s¹ skrywane.

Jednak to temat na inny wÂątek.
ÂŻeby zrozumieĂŚ mechanizmy trzeba poznaĂŚ ich podstawy, Nie da siĂŞ przeskoczyĂŚ EtapĂłw
..bo takie "zrozumienie" bĂŞdzie pozbawione podstaw ..i skazane na rozbiĂłrkĂŞ.
« Ostatnia zmiana: Październik 04, 2009, 13:09:22 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia zipcraft maho x22-team gangem