Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 21, 2025, 03:59:26


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: temat techniczny - Celtowie  (Przeczytany 33436 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #25 : Październik 31, 2009, 09:49:38 »

to raczej nie wiedza ksi¹¿kowa - dlatego napisa³em na forum, liczê na Janusza Uœmiech

718'

?


kupiÂłem wÂłaÂśnie podanÂą przez Ciebie Januszu ksi¹¿kĂŞ, w Twoim linku byÂła niedostĂŞpna ale od czego jest google  DuÂży uÂśmiech

UÂśmiech
Ksi¹¿ki to nic z³ego Uœmiech

Odwzorowanie antycznych rytua³ów jest ciekaw¹ zabaw¹ ale mam nadziejê, ¿e nie bêdziecie sk³adaÌ ofiar z ludzi (jak celtyccy druidzi). Celtowie miêdzy innymi tworzyli figury ogromnych rozmiarów, które wype³niano ¿ywymi ludŸmi podpalano. Innymi rozrywkami tego ludu by³o np: wbijanie na pal i strzelanie do ludzi z ³uków.
Mam nadziejĂŞ, Âże takich zwyczajĂłw nie bĂŞdziesz praktykowaÂł MrugniĂŞcie
No i mimo wszystko warto przeczytaÌ te¿ ksi¹¿ki historyczne, opisuj¹ce codziennoœÌ Celtów - aby mo¿na by³o siê lepiej wczuÌ w rytua³y które odprawiali.
Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #26 : Październik 31, 2009, 10:25:13 »

zamiast ludzi robimy tzw. chocho³a czyli wypchan¹ szmatami kuk³ê, symboliczna ofiara a co do tego co napisa³eœ - NIE JEST TO DLA NAS ZABAWA! jak najbardziej powa¿nie do tego podchodzimy...

aby ukazaæ JAK powa¿nie wystarczy, ¿e napiszê, ¿e mamy zamiar uzyskaæ zaginiony przekaz od DUCHÓW PRZODKÓW - dzisiejszy dzieñ czyl Samhain jest do tego najlepszy w ca³ym roku kalendarza celtyckiego!


718'
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 10:27:18 wysłane przez KapÂłan 718 » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #27 : Październik 31, 2009, 10:31:18 »

Powodzenia UÂśmiech

BĂŞdĂŞ trzymaÂł kciuki.

EDIT:

Przepis na odnalezienie Graala:

GRAAL to tajemnicze s³owo. Tak tajemnicze, ¿e wiêkszoœÌ osób, które je zna, wie jedynie tyle, ¿e oznacza ono "coœ", czego z pasj¹ poszukiwali, miêdzy wyprawami krzy¿owymi a turniejami, œredniowieczni rycerze. Jedn¹ z g³ównych przyczyn tej ignorancji jest to, ¿e wspó³czeœni poszukiwacze Graala, którzy rekrutuj¹ siê zazwyczaj spoœród naukowców i pseudonaukowców, nie mog¹ miêdzy sob¹ ustaliÌ, co by³oby tym "czymœ", czego nale¿a³oby szukaÌ i w koùcu odnaleŸÌ. Zdaj¹ sobie oni sprawê, ¿e w tajemniczym œledztwie nie chodzi tylko o odnalezienie jakiegoœ przedmiotu, lecz raczej jakiejœ religijnej lub parareligijnej doskona³oœci duchowej, któr¹ symbolizuje Graal. Poniewa¿ dróg duchowych jest wiele, a prawie ka¿da z nich przyznaje siê do jakichœ "tajemniczych" przedmiotów i obrzêdów oraz mówi o potrzebie wewnêtrznej doskona³oœci, wspó³czeœni poszukiwacze Graala, nie bêd¹c jednomyœlni, rozchodz¹ siê, podobnie jak ich œredniowieczni poprzednicy, po ró¿nych drogach; ka¿dy po tej, która wydaje mu siê prowadziÌ do "tajemniczego" celu. Problem polega jednak na tym, ¿e w przeciwieùstwie do rycerzy, którzy tak czêsto wracali ze swoich podró¿y z pustymi rêkoma, ka¿dy z. bohaterów "nowych poszukiwaù" natrafia na œlady Graala. W konsekwencji wiêc ów œwiêty przedmiot zaczyna symbolizowaÌ tak wiele rzeczy, ¿e wydaje siê byÌ "czymœ" jeszcze bardziej tajemniczym, ni¿ powinno to wynikaÌ z najbardziej tajemniczych œredniowiecznych legend.
 
Bajeczka
 
WydawaÂłoby siĂŞ, Âże wszystko zaczĂŞÂło siĂŞ w Âśredniowieczu. Motyw Graala pojawia siĂŞ po raz pierwszy w dwunastowiecznym romansie francuskim Percewal, czyli opowieœÌ o Graalu, ktĂłrego autor, Chretien de Troyes, zasÂłyn¹³ jako twĂłrca licznych utworĂłw opartych na legendach o krĂłlu Arturze i Rycerzach OkrÂągÂłego StoÂłu. SÂłowo "graal" tÂłumaczy siĂŞ ze starofrancuskiego bÂądÂź jako "pó³misek, doœÌ g³êbokie i szerokie naczynie", bÂądÂź jako "krew krĂłla". W samym, nie dokoĂączonym zresztÂą, dziele Chretienade Troyes, Graal pojawia siĂŞ tylko raz, jako bliÂżej nie okreÂślony, roztaczajÂący wokó³ siebie aurĂŞ magicznoÂści, pó³misek, niesiony w dworskim orszaku. Od tego czasu ÂświĂŞte naczynie zaczyna byĂŚ opisywane w innych powieÂściach i poematach arturiaĂąskich, stajÂąc siĂŞ w wielu wypadkach g³ównym spoiwem i celem przygĂłd wiernych Arturowi rycerzy. Nabiera teÂż — bÂądÂź po prostu ujawnia — coraz wiĂŞcej chrzeÂścijaĂąskich cech, by w koĂącu zostaĂŚ utoÂżsamione z kielichem, w ktĂłry JĂłzef z Arymatei, jak gÂłosi tradycja apokryficzna, jakoby zebraÂł krew wypÂływajÂą z wiszÂącego na krzyÂżu Jezusa. WedÂług niektĂłrych wersji tej legendy, jest to ten sam eucharystyczny Kielich, ktĂłry Chrystus unosiÂł w Swoich czcigodnych dÂłoniach podczas Ostatniej Wieczerzy. W wielu opowieÂściach mĂłwi siĂŞ o Graalu jako o pó³misku, w ktĂłrym znajdowaÂł siĂŞ paschalny baranek — zawsze jednak chodzi o naczynie zwiÂązane z sakramentem CiaÂła i Krwi Chrystusa.
 
ÂŚwiĂŞty Graal staje siĂŞ wiĂŞc ostatecznie symbolem Eucharystii i ÂŁaski, zaÂś orszak, ktĂłry go niesie — eucharystycznÂą procesjÂą. InnÂą relikwiÂą, zazwyczaj niesionÂą obok Graala, jest ÂŚwiĂŞta Lanca, ktĂłrÂą rzymski ÂżoÂłnierz przebiÂł Chrystusowi bok. WaÂżne miejsce w legendzie zajmuje teÂż postaĂŚ KrĂłla Rybaka, ktĂłry to tytuÂł nosiÂł szwagier JĂłzefa — Bron (moÂże on teÂż przysÂługiwaĂŚ jego nastĂŞpcom). PrzywiĂłzÂł on z polecenia JĂłzefa (bÂądÂź w innych wersjach: wraz z nim) ÂświĂŞty kielich do Bretanii, by tu w twierdzy na gĂłrze Monsalvat byĂŚ jego straÂżnikiem. W pewnych okolicznoÂściach, zaleÂżnie od wersji opowieÂści inaczej opisywanych i interpretowanych, zostaje on ranny i skazany na peÂłne cierpienia Âżycie. Jego choroba promieniuje na otoczenie i przemienia je w JaÂłowÂą KrainĂŞ. Ratunek moÂże przyjœÌ tylko ze strony kogoÂś, kto odkryje tajemnicĂŞ Graala. Rycerze poszukujÂą go wiĂŞc nie tylko ze wzglĂŞdu na swojÂą tĂŞsknotĂŞ za sacrum i potrzebĂŞ wspiĂŞcia siĂŞ na wyÂżyny doskonaÂłoÂści duchowej, lecz rĂłwnieÂż dlatego, Âże wierzÂą, iÂż w ten sposĂłb mogÂą przyczyniĂŚ siĂŞ do — bardziej powszechnego — wybawienia innych od czaru zÂła. Od kiedy Chretien de Troyes napisaÂł swojego Percewala, powstaÂło bardzo wiele wersji tej opowieÂści. Prawie kaÂżdy z autorĂłw dowodziÂł, Âżt jego wersja legendy jest bardziej wiarygodna czy teÂż szerzej ujmujÂąca zagadnienie od poprzedniej, gdyÂż zostaÂła oparta na jakimÂś wczeÂśniejszym od krĂłtkiej wzmianki Chretiena, przekazanym w ustnej tradycji bÂądÂź nieznanej ksiĂŞdze, ÂźrĂłdle informacji. Zarazem jednak wszystkie powieÂści zawieraÂły zasadniczo ten sam, przedstawiany powyÂżej, g³ówny wÂątek legendy. NajsÂłynniejsze wersje opowieÂści o Graalu napisali poza wspomnianym juÂż poetÂą: Robert de Borron w JĂłzefie z Arymatei, bliÂżej nieznani cysterscy autorzy w cyklu powieÂściowym Lancelot — Graal, w ktĂłrego skÂład wchodzi Poszukiwanie ÂŚwiĂŞtego Graala, Wolfram von Eschenbach w Parsifafa, Thomas Malory w ÂŚmierci Artura.
 
Legenda wzbudzajÂąca w Âśredniowieczu tak wielkie emocje staje siĂŞ wraz z przyjÂściem renesansu rĂłwnie nieprzydatna, jak miniona epoka, ktĂłrÂą na polu literatury symbolizowaÂła, i od ktĂłrej w imiĂŞ "nowego humanizmu" naleÂżaÂło odejœÌ. PowieÂści o Graalu stajÂą siĂŞ przedmiotem wzgardy i ironii jako na poÂły barbarzyĂąskie, na poÂły fanatyczno-ortodoksyjne bajeczki, niegodne — jak to wyraÂźnie stwierdziÂł Montaigne — dorosÂłego i myÂślÂącego czÂłowieka. Z czasem popadajÂą wiĂŞc w zapomnienie.
 
NiĂŚ Ariadny
 
Na poczÂątku XX w., na fali coraz wiĂŞkszego zainteresowania licznych naukowcĂłw myÂślÂą i kulturÂą Âśredniowiecza, do Âłask wraca rĂłwnieÂż literatura arturiaĂąska. Graal znĂłw zaczyna budziĂŚ emocje. Jednak znaczna czêœÌ antropologĂłw i krytykĂłw literackich zainteresowanych tÂą legendÂą postanawia poddaĂŚ jÂą powaÂżnej prĂłbie wytrzymaÂłoÂści i zanalizowaĂŚ Âśredniowieczne podania, korzystajÂąc z zupeÂłnie nowych metod badawczych. PolegaÂły one na tym — jak to zÂłoÂśliwie uj¹³ C. S. Lewis — by tajemnicze partie starodawnych tekstĂłw wyjaÂśniaĂŚ, opierajÂąc siĂŞ na czymÂś, co jest jeszcze bardziej tajemnicze i starodawne, zaniedbujÂąc przy tym dosÂłownÂą treœÌ tekstu i to, co chciaÂł przez niÂą zakomunikowaĂŚ nam autor. JeÂżeli wiĂŞc chrzeÂścijaĂąska legenda opowiada nam o chrzeÂścijaĂąskich rycerzach szukajÂących chrzeÂścijaĂąskich relikwii w celu zdobycia chrzeÂścijaĂąskiej doskonaÂłoÂści, to w imiĂŞ nowych metod badawczych, by rozwiÂązaĂŚ zagadkĂŞ Graala, wcale nie naleÂży siĂŞgaĂŚ do teologii czy symboliki chrzeÂścijaĂąskiej, lecz do pradawnych pogaĂąskich mitĂłw bÂądÂź zamierzchÂłych magicznych rytua³ów. A konkretnie: do jednego pierwotnego rytuaÂłu, w ktĂłrym wyraÂża siĂŞ najg³êbsza tajemnica Âżycia, i ktĂłry przenikn¹³ do ró¿ nych kultur i religii w postaci kultu wegetacji i pÂłodnoÂści. ÂŹrĂłdÂła chrzeÂścijaĂąskich opowieÂści o Graalu powinniÂśmy szukaĂŚ wiĂŞc w caÂłym szeregu powiÂązanych ze sobÂą i przewijajÂących siĂŞ przez ludzkÂą historiĂŞ kultĂłw Âżycia, rytua³ów zwiÂązanych z cyklicznymi zmianami pĂłr roku, mitĂłw dotyczÂących Âśmierci i odradzania siĂŞ, pogaĂąskich wynurzeĂą na temat zmian zachodzÂących w naturze, np. jaÂłowoÂści i pÂłodnoÂści gleby. Wspó³czeÂśni badacze ÂśredniowiecznÂą legendĂŞ wiÂązali ze spuÂściznÂą literackÂą i religijnÂą tradycji AriĂłw (odnajdujÂąc paralele w Rygwedach i Mahabharcie), kultem bogini Demeter, Dionizosa, Tammuza, Adonisa, Attisa, mitami na temat Âśmierci i odrodzenia Ozyrysa, greckimi misteriami, a w koĂącu przemyÂśleniami judaistycznej sekty esseĂączykĂłw.
 
Najbardziej znanym dzieÂłem nowej szkoiy antropologicznej jest ksi¹¿ka J. L. Weston Legenda o Graalu, Od staroÂżytnego obrzĂŞdu do romansu Âśredniowiecznego. WedÂług pani Weston, osoba KrĂłla Rybaka jest literackim odpowiednikiem boskiej lub pó³boskiej postaci wÂładcy, boga i krĂłla w jednej osobie, przybierajÂącej w ró¿nych religiach inne imiĂŞ, zawsze jednak utoÂżsamianej z ZasadÂą ÂŻycia. W wierzeniach tych urodzaj ziemi i pomyÂślnoœÌ ludzi w ogĂłle wiÂązana jest ze zdrowiem krĂłla. JeÂżeli jest on w dobrej kondycji, ziemia, nad ktĂłrÂą sprawuje wÂładzĂŞ, staje siĂŞ wĂłwczas "krainÂą mlekiem i miodem pÂłynÂącÂą". JeÂśli jednak zapadnie na zdrowiu, zacznie byĂŚ krainÂą nieurodzajnÂą, a ludzi jÂą zamieszkujÂących spotykaĂŚ bĂŞdÂą same nieszczĂŞÂścia. Wtedy naleÂży podj¹Ì jakieÂś nadzwyczajne Âśrodki i bÂądÂź uzdrowiĂŚ krĂłla, bÂądÂź zastÂąpiĂŚ go jakimÂś innym, mÂłodym i zdrowym. Legenda o ÂŚwiĂŞtym Graalu, mimo chrzeÂścijaĂąskiej otoczki, tak naprawdĂŞ jest jednym z wielu opisĂłw pogaĂąskiego wierzenia: KrĂłl Rybak jest chory, zamieszkuje "JaÂłowÂą ZiemiĂŞ", rycerze zaÂś pragnÂą zdobyĂŚ Graala tylko po to, by tajemniczego wÂładcĂŞ uzdrowiĂŚ lub zaj¹Ì jego miejsce. Na tym jednak nie koĂączy siĂŞ nowa, oparta na naukowych przesÂłankach, interpretacja Âśredniowiecznej legendy. Pani Weston zauwaÂża, Âże pogaĂąski mit zwiÂązany jest z kultem pÂłodnoÂści, choroba zaÂś dotykajÂąca w tym micie wÂładcĂŞ ma zwiÂązek z jego plciowoÂściÂą, konkretnie zaÂś mĂłwiÂąc — z zachowaniem bÂądÂź utratÂą mĂŞskoÂści. Dotyczy to rĂłwnieÂż czuwajÂącego nad Graalem KrĂłla Rybaka, ktĂłrego ÂświĂŞta w³ócznia rani jakoby wÂłaÂśnie w okolice genitaliĂłw, co odbiera pÂłodnoœÌ jego krainie. IdÂąc tym tropem moÂżemy teÂż dowiedzieĂŚ siĂŞ w koĂącu, czym jest Graal.
 
Oczywiœcie symbolem zwi¹zanym z kultem p³odnoœci. Naprowadza nas na to nie tylko zwi¹zek œwiêtego naczynia z problemami p³ciowymi Króla, lecz równie¿ fakt, ¿e obok kielicha zawsze pojawia siê w³ócznia. Jedynym wyt³umaczeniem ³¹czenia tych dwóch przedmiotów w chrzeœcijaùskiej legendzie jest to, ¿e od niepamiêtnych czasów w³aœnie razem wystêpuj¹ one w kultach pogaùskich jako symbole seksualne: w³ócznia uosabia mêsk¹ silê zap³adniaj¹c¹, kielich zaœ ¿eùsk¹ energi¹ rozrodcz¹. "P³ciowa" teoria Graala znalaz³a swój fina³ w koncepcji P. Redgrove'a i P. Shuttle'a, wed³ug której krew znajduj¹ca siê w œwiêtym naczyniu reprezentuje krew menstruacyjn¹.
 
Celtyckie skojarzenia
 
NiektĂłrzy z badaczy legendy Graala, przyjmujÂący zaÂłoÂżenie, Âże najpewniej ma ona zwiÂązek z jak¹œ kulturÂą i religiÂą niechrzeÂścijaĂąskÂą, natrafili na jej trop nie w dalekich cywilizacjach Indii, lecz w o wiele bliÂższej samemu chrzeÂścijaĂąstwu kulturze zamieszkujÂących EuropĂŞ CeltĂłw. WedÂług tej teorii, caÂły cykl arturiaĂąski jest oparty na celtyckich mitach, zaÂś jego bohacerowie to legendarne postacie celtyckich sag. I tak, krĂłl Artur to jakiÂś pradawny celtycki wĂłdz, jego Âżona Ginewra to Gwennyfar, czyli "BiaÂły duch", zaÂś czarodziej Merlin to jeden z wielu wspaniaÂłych druidĂłw. Graal natomiast zazwyczaj utoÂżsamiany jest z licznie wystĂŞpujÂącymi w legendach celtyckich magicznvmi kotÂłami i pó³miskami: Kosmiczny KocioÂł byÂł podobno jednym z najwaÂżniejszych rekwizytĂłw religii druidĂłw; wedÂług Mabinogionu — zbioru walijskich opowieÂści — do tajemniczego kotÂła odrodzenia wrzucano zabitych wojownikĂłw, by mogli powstaĂŚ z martwych juÂż nastĂŞpnego dnia; z kolei Bran — celtycki bohater — posiadaÂł magiczny pó³misek, w ktĂłrym ukazywaÂło siĂŞ jadÂło, ktĂłrego zapragn¹³. Wszelkie magiczne kotÂły, garnki, puchary, miski i pó³miski sÂą kojarzone z Graalem, gdyÂż speÂłniajÂą podobnÂą do niego funkcjĂŞ obdarowywania ludzi jakimÂś rodzajem cudownego pokarmu. Jest on wiĂŞc rĂłwnieÂż utoÂżsamiany z rogiem obfitoÂści, jak teÂż — w sensie symbolicznym — z krĂłlewskim festynem, podczas ktĂłrego wiecznie odnawiajÂące siĂŞ jadia i napoje przenoszÂą celtyckich bohaterĂłw do cudownej krainy feerii.
 
WÂśrĂłd "celtyckich" teorii na temat pochodzenia ÂświĂŞtego naczynia chrzeÂścijan, moÂżna rĂłwnieÂż spotkaĂŚ koncepcje bardzo zbliÂżonÂą do "pÂłciowych" poglÂądĂłw pani Weston. CzĂŞsto bowiem uwaÂża siĂŞ, Âże legenda Graala ma swoje korzenie w prastarym celtyckim kulcie pÂłodnoÂści zwiÂązanym z oddawaniem czci mitycznemu Âłonu boskiej pramatki. Podobno wÂłaÂśnie dziĂŞki elementom celtyckiej wiary w ÂżeĂąskie bĂłstwa ziemi, przechowanym w symbolu Graala, mĂŞska kultura chrzeÂścijan wzbogacona zostaÂła o niezbĂŞdny w kaÂżdej normalnej religii pierwiastek ÂżeĂąski. RozwijajÂąc swojÂą koncepcjĂŞ jeszcze dalej, miÂłoÂśnicy CeltĂłw sÂą skÂłonni uwaÂżaĂŚ, Âże pogaĂąsko-matriarchalne legendy o Graalu znacznie wpÂłynĂŞÂły w Âśredniowieczu na rozwĂłj kultu Matki BoÂżej- ÂŚwiĂŞty przedmiot, jak dla pogan zwiÂązany byt z pÂłodnoÂściÂą Matki Ziemi, tak dla chrzeÂścijan staÂł siĂŞ symbolem "Âłona Dziewicy Maryi".
 
Gnostycki Âślad
 
S¹ tacy naukowcy, którzy uwa¿aj¹, ¿e problem Graala nale¿y potraktowaÌ bardziej ca³oœciowo i dog³êbnie. W tej doœÌ tajemniczej sprawie nie chodzi przecie¿ jedynie o znalezienie podobieùstw miêdzy chrzeœcijaùsk¹ legend¹ a pogaùskimi mitami. Skoro obecnoœÌ motywu magicznego naczynia, nazwanego potem Œwiêtym Graalem, mo¿emy zaobserwowaÌ w tak wielu kultach i misteriach ró¿nych kultur oraz religii, to oznacza, ¿e symbolizuje ono jakieœ konkretne doœwiadczenie duchowe nie ulegaj¹ce zmianie, bez wzglêdu na religijn¹ formê, jak¹ przyjmuje. Doœwiadczenie to jest na tyle uniwersalne, ¿e mo¿e przejawiaÌ siê w ró¿nych wierzeniach, zarazem jednak na tyle ezoteryczne, by przejawiaÌ siê zawsze w sposób doœÌ tajemniczy i niejasny dla ogó³u wiernych, zrozumia³y zaœ i dostarczaj¹cy nadzwyczajnych wra¿eù duchowych wybranej grupie wtajemniczonych cz³onków religijnej wspólnoty. Rozpatruj¹c problem Graala w ten sposób, ³atwo dojœÌ mo¿na do doœÌ oczywistego wniosku, ¿e jest on symbolem gnozy. Poszukiwanie Œwiêtego Graala jest wiêc symbolicznym przedstawieniem gnostyckiej inicjacji, polegaj¹cej zazwyczaj na zdobyciu jakiejœ nadzwyczajnej wiedzy b¹dŸ cudownego przedmiotu, maj¹cych moc doprowadziÌ nas do duchowego oœwiecenia, które z kolei przemieni nasz¹ œwiadomoœÌ tak, byœmy mogli siaÌ siê doskona³ymi ludŸmi posiadaj¹cymi przy okazji jakieœ nadnaturalne zdolnoœci. Rycerze króla Artura byli zatem adeptami tajemnej wiedzy, szukaj¹cymi samozbawienia na œcie¿kach pradawnej gnozy.
 
Zwolennicy gnostyckiego rozwiÂązania Âśredniowiecznej zagadki przedstawiajÂą wÂłasny zestaw podobieĂąstw ³¹czÂących legendĂŞ Graala z pogaĂąskimi mitami i rytuaÂłami, i dowodzÂą w ten sposĂłb, Âże ÂświĂŞty kielich chrzeÂścijan byt "peÂłen" tajemnej wiedzy gnostyckiej. Tak jak w Âśredniowiecznych legendach czytamy o kielichu wypeÂłnionym boskÂą krwiÂą wprowadzajÂącÂą kaÂżdego, kto siĂŞ z niÂą w jakikolwiek sposĂłb zetkn¹³ — nawet wzrokowo — w mistyczne uniesienie, podobnie w licznych legendach celtyckich i mitach greckich moÂżna odnaleŸÌ wÂątek kotÂła lub naczynia z magicznÂą substancjÂą obdarzajÂącÂą wybraĂącĂłw rĂłwnie magicznÂą wiedzÂą; ÂśledzÂąc przebieg misteriĂłw eleuzyjskich, inicjujÂących w gnostyckie tajemnice, dostrzegamy, Âże w ich trakcie wypijano napĂłj ze ÂświĂŞtego naczynia.
Badaj¹c kultury szamanistyczne natykamy siê na kult œwiêtych naczyù, z których wypijano narkotyczne wywary pozwalaj¹ce œmia³kowi wejœÌ w odmienny stan œwiadomoœci.
 
Za wyraŸnie gnostyck¹ uznano te¿ tê wersjê legendy o Graalu, wed³ug której zosta³ on wyrzeŸbiony z klejnotu przyozdabiaj¹cego pierwotnie czo³o Lucyfera, a nastêpnie w wyniku historycznego upadku zgubionego przez niego. Poniewa¿ w wielu ezoterycznych wierzeniach klejnot umieszczony na czole symbolizowa³ tzw. trzecie oko, bêd¹ce narzêdziem mistycznego wgl¹du w rzeczywistoœÌ, równie¿ Graal, utworzony z klejnotu noszonego na czole przez wszystkowiedz¹cego anioia, musia³ byÌ symbolem takiego mistycznego i zapewniaj¹cego wszechwiedzê wgl¹du.
 
Gnostycka historia Graala nie koùczy siê na œredniowieczu. Wed³ug jej badaczy, oczywiste jest, ¿e ezoteryczna w swojej g³êbi legenda nie by³a przychylnie traktowana przez ortodoksyjnych przedstawicieli Koœcio³a. Dlatego tak szybko zniknê³a z kultury kontrolowanej przez tê instytucjê. Przetrwa³a jednak dziêki zaanga¿owaniu chrzeœcijan "pozainstytucjonalnych". Bardzo ciep³o j¹ przyjmowali, czcili, rozwijali czy te¿ uczyli siê na jej podstawie wszelkiej maœci chrzeœcijaùscy herezjarchowie, czuj¹cy poci¹g do gnostyckich wtajemniczeù. Na przestrzeni wieków liczne ezoteryczne sekty, masoùskie lo¿e, dziwaczne zakony okultystyczne (np. powsta³y w 1890 r. Katolicki Zakon Ró¿okrzy¿a, Œwi¹tyni i Graala) przechowywa³y wiedzê na temat prawdziwego znaczenia symboliki wystêpuj¹cej w legendzie o Graalu.
 
Wszystkiemu winni sÂą ÂŻydzi
 
Wielu naukowcĂłw ÂłamaÂło sobie gÂłowy nad znaczeniem wyraÂżenia lapis exilis (bÂądÂź teÂż, w zaleÂżnoÂści od rĂŞkopisu, lapsit acillis lub iaspis exillis), ktĂłrego Eschenbach uÂżyÂł w Parsifalu na okreÂślenie Graala. NiektĂłrzy z nich doszli do wniosku, Âże chodzi o lapis exilii, czyli "kamieĂą wygnania", a wiĂŞc okreÂślenie uÂżywane w Âżydowskiej kabale na oznaczenie Szechiny — manifestacji Boga w materialnym Âświecie. Podobno lapis exilii byÂł symbolizowany w tradycji europejskiej kabaÂły wÂłaÂśnie przez puchar z krwiÂą.
 
Mo¿na znaleŸÌ jeszcze bardziej przekonuj¹cy dowód na to, ¿e opowieœci o Graalu ukszta³towa³y siê pod wyraŸnym wp³ywem ezoterycznej myœli judaistycznej. By przejœÌ kabalistyczn¹ inicjacjê, trzeba by³o poddaÌ siê ca³ej serii rytua³ów przynosz¹cych nowy rodzaj duchowych doœwiadczeù. Podczas Tiferet, najwa¿niejszego stadium inicjacji, adept kabalistycznej sztuki przekracza³ ego. Doœwiadczenie to opisywane by³o jako œmierÌ indywidualnoœci i odrêbnoœci jednostki po to, by mog³a siê odrodziÌ w jednoœci i harmonii z ca³ym œwiatem. Inicjacja zwi¹zana by³a z takimi symbolami jak: pustelnik, przewodnik, król czy z³o¿ony w ofierze bóg, szeœcian. Wed³ug sympatyków kabaty zwi¹zek symboliki wy stêpuj¹cej podczas inicjacji Tiferet z symbolik¹ wystêpuj¹c¹ w legendach o Graalu jest oczywisty: w œredniowiecznych opowieœciach czêsto pojawia siê przecie¿ postaÌ pustelnika, który na dodatek jest równie czêsto przewodnikiem; w legendach wystêpuje równie¿ król, który cierpi jak bóg; w poemacie Eschenbacha zaœ wystêpuje kamieù, który równie dobrze mo¿e byÌ szeœcianem. Wszystko wskazuje wiêc na to, ¿e Graala wymyœlili w³aœnie ¯ydzi.
 
O wszystkim wiedzÂą katarzy lub templariusze
 
Czy nie jest zastanawiajÂące, Âże opowieÂści o Graalu powstaÂły w okresie, kiedy z tak du¿¹ si³¹ rozwijaÂła siĂŞ w chrzeÂścijaĂąskiej Europie herezja katarĂłw? O katarskim pochodzeniu legendy jest dziÂś przekonanych wielu przedstawicieli zachodniej ezoteryki, uwaÂżajÂących siĂŞ za spadkobiercĂłw nauk tej sekty, jak rĂłwnieÂż niektĂłrzy ze wspó³czesnych "powaÂżnych" badaczy. Ci drudzy dowodzÂą, Âże wiele podaĂą wskazuje na sÂłynnÂą siedzibĂŞ katarĂłw — gĂłrski zamek Montsegure — jako miejsce ukrycia Graala. Poza tym na Âścianach jaskiĂą otaczajÂących Montsegure moÂżna zobaczyĂŚ malowidÂło przedstawiajÂące kielich, zaÂś w katarskim rytuale podobno wÂłaÂśnie naczynie bĂŞdÂące Graalem speÂłniaÂło rolĂŞ kielicha z Ostatniej Wieczerzy. Ezoteryczni spadkobiercy nauk katarĂłw nie przedstawiajÂą Âżadnych dowodĂłw na to, Âże wÂłaÂśnie oni znajÂą tajemnicĂŞ Graala. Wystarczy im, Âże niÂą ÂżyjÂą, ciekawskich zaÂś zachĂŞcajÂą do przejÂścia katarskiej inicjacji. UwaÂżajÂący siĂŞ za wspó³czesnego przedstawiciela Âśredniowiecznej herezji, Antoine Gadal, w ksi¹¿ce Na ÂścieÂżkach ÂświĂŞtego Graala stwierdza najpierw, Âże za legendÂą o Graalu kryje siĂŞ najwiĂŞksze chrzeÂścijaĂąskie misterium, do ktĂłrego dostĂŞp dajÂą jedynie katarskie rytuaÂły, nastĂŞpnie zaÂś doœÌ szczegó³owo opisuje ich przebieg. MoÂżna samemu wyprĂłbowaĂŚ wiĂŞc, czy katarski "przepis" na odnalezienie Graala jest prawdziwy.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 10:40:25 wysłane przez Val Dee » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #28 : Październik 31, 2009, 10:40:37 »

c.d:

Na straÂży tajemnicy ÂŚwiĂŞtego Graala stali podobno rĂłwnieÂż templariusze. Badacze legendy i znawcy licznych tajemnic zakonu przypominajÂą, Âże juÂż sam Eschenbach w swoim poemacie wyraÂźnie wskazywaÂł wÂłaÂśnie na templariuszy jako na realnie ÂżyjÂących Rycerzy Graala. WedÂług nich, warto rĂłwnieÂż zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ, Âże pierwsze opowiadania o ÂświĂŞtym kielichu pochodziÂły z dworu hrabiego Szampanii, ktĂłry przyczyniÂł siĂŞ podobno do powstania tego militarnego zakonu. ByĂŚ moÂże wiĂŞc, przypuszczajÂą "naukowcy", zakon w ogĂłle powstaÂł tylko po to, by wypeÂłniĂŚ w rzeczywistoÂści to zadanie, ktĂłre w opowiadaniach prĂłbowali wykonaĂŚ Rycerze OkrÂągÂłego StoÂłu. Inni zwolennicy "zakonnego" pochodzenia legendy przypuszczajÂą, Âże templariusze podczas swojego pobytu na Wschodzie zetknĂŞli siĂŞ ze spadkobiercami doktryny naaseĂączykĂłw czy innej wyznajÂącej prastary kult pÂłodnoÂści sekty, przejĂŞli pogaĂąskie wierzenia i zaszczepili je na grunt chrzeÂścijaĂąski wÂłaÂśnie w legendach o Graalu. W kaÂżdym razie, raporty inkwizycji przesÂłuchujÂącej przedstawicieli zakonu wyraÂźnie wskazujÂą, Âże miaÂł on coÂś wspĂłlnego z tajemnicÂą Graala, gdyÂż czczono w nim dziwne przedmioty (na przykÂład gÂłowy), majÂące takie wÂłaÂściwoÂści, jak pomnaÂżanie ÂżywnoÂści czy powodowanie urodzaju, przypisywane zazwyczaj wÂłaÂśnie ÂświĂŞtemu naczyniu. Ostatecznie moÂżna wiĂŞc przypuszczaĂŚ, Âże templariusze tak jak popadli w herezjĂŞ przez kontakt z Graalem, tak rĂłwnieÂż zginĂŞli z jego powodu.
 
Nazistowskie nadzieje
 
Ma³o kto z takim zapa³em szuka³ Graala, jak czynili to nazistowscy dygnitarze. Wielu z nich, zanim zaczê³o dowodziÌ ob³êdnym paùstwem, nale¿a³o do co najmniej równie ob³êdnych ezoterycznych sekt i okultystycznych zakonów, przyznaj¹cych siê do tajemnych nauk templariuszy i katarów, których podstaw¹ by³a wiedza o Graalu. Kiedy wiêc zaczêli dysponowaÌ olbrzymimi dobrami i du¿¹ liczb¹ fanatycznie wype³niaj¹cych ich rozkazy ludzi, postanowili odnaleŸÌ magiczny kielich.
 
Jednym z najbardziej przekonanych ezoterykĂłw nazistowskich byÂł Reichsfuhrer SS, Heinrich Himmler. UwaÂżaÂł on, Âże utworzony przez niego zakon SS jest kontynuatorem tradycji rycerzy ÂŚwiĂŞtego Graala. Pod jego czujnym okiem w zamku Werwelsburg odbywaÂły siĂŞ esesmaĂąskie inicjacje, podczas ktĂłrych czÂłonkowie zakonu medytowali "graalowe" tajemnice przy akompaniamencie "graalowej" muzyki Ryszarda Wagnera — autora utworu scenicznego Parsifal. Himmler stworzyÂł teÂż w ramach swoich sÂłuÂżb specjalnych sekcjĂŞ Weisthor, do ktĂłrej naleÂżeli wierni ideowo naukowcy. Mieli za zadanie wypracowaĂŚ ezoteryczne zasady religii SS i oczywiÂście odnaleŸÌ Graala. Jednym z nich byÂł badacz kataryzmu i autor bestsellerowej w latach trzydziestych ksi¹¿ki Krucjata przeciw Graalowi — Otto Rahn. PoszukiwaÂł on na zlecenie SS ÂśladĂłw kultu Graala w rejonach Europy uznanych za szczegĂłlnie "aryjskie", g³ównie w Bretanii, Burgundii i okolicach Tuluzy. SzczegĂłlnie pieczoÂłowicie przeszukiwaÂł zaÂś miejsca zwiÂązane z rytuaÂłami katarĂłw. Jeden z kustoszy katarskich grot przyÂłapaÂł go podobno na malowaniu na ich Âścianach katarskich znakĂłw, ktĂłre miaÂły potwierdziĂŚ wyznawanÂą przez niego tezĂŞ, Âże ta heretycka sekta posiadaÂła legendarnego Graala. Mimo tak wielkiego zaangaÂżowania w sprawĂŞ, hitlerowscy naukowcy nie zd¹¿yli znaleŸÌ Graala, Otto Rahn zgin¹³ zaÂś w niewyjaÂśnionych okolicznoÂściach.
 
Graal a la New Age
 
Mo¿na powiedzieÌ, ¿e od zakoùczenia œredniowiecza historia Graala jest zarazem histori¹ europejskiego neopogaùstwa. Zagubiony w renesansie, odnajdywa³ siê zawsze tam, gdzie pojawia³a siê fascynacja ezoteryzmem, gnoz¹, okultyzmem, magi¹ czy nieortodoksyjnym chrzeœcijaùstwem. Wraca³ do ló¿ masoùskich, do romantycznych powieœci gotyckich, towarzystw teozoficznych, w koù cu nawet do nordyckich zakonów neopogaùskich. Dziœ fascynuje du¿e spektrum doœÌ ró¿ni¹cych siê ideowo wyznawców New Age: od liberalnolewicowych ezoteryków, którzy upatruj¹ w Graalu symbol tajemniczego i starodawnego sacrum, bêd¹cego celem indywidualnych poszukiwaù duchowych samotnego "wêdrowca" b¹dŸ "outsidera", który z satysfakcj¹ przeciwstawia siê instytucji Koœcio³a; po neopogaùskich prawicowców, którzy jako samotni krzy¿owcy szukaj¹ jakiejœ pradawnej magicznej wiedzy, by dziêki niej zapanowaÌ nad chaosem duchowym wywo³anym przez socjallibera³ów. W ka¿dym razie pó³ki z ksi¹¿kami, po które siêgaj¹ zazwyczaj sympatycy ezoteryzmu i neopogaùstwa, pe³ne s¹ pseudonaukowych opracowaù na temat Graala.
 
Dlaczego wyznawcy New Age tak polubili legendĂŞ o Graalu? Przede wszystkim dlatego, Âże przez caÂłe lata sztaby naukowcĂłw pracowaÂły nad tym, by udowodniĂŚ, Âże to, co siĂŞ wydawaÂło legendÂą chrzeÂścijaĂąskÂą, okazaÂło siĂŞ byĂŚ legendÂą pogaĂąskÂą. Nic zaÂś tak nie cieszy, jak "koĂą trojaĂąski" umieszczony w warowni wroga. Poza tym wszelkiej postaci ezoteryzmy zawsze lubowaÂły siĂŞ w najró¿niejszych mglistych i tajemniczych legendach, o ktĂłrych nie trzeba mĂłwiĂŚ nic konkretnego (gdyÂż mĂłwienie czegoÂś konkretnie pachnie dogmatyzmem), moÂżna je zaÂś interpretowaĂŚ w zaleÂżnoÂści od duchowych potrzeb adepta tajemnej nauki (gdyÂż duchowe budowanie wÂłasnego ego jest dla ezoteryka najwaÂżniejsze). WaÂżne jest rĂłwnieÂż, Âże New Age fascynuje wszystko to, co ma posmak religijnego synkretyzmu. Jeden z podstawowych dogmatĂłw tego ruchu gÂłosi, Âże we wszystkich religiach, jeÂżeli siĂŞgniemy do ich najg³êbszej i pozainstytucjonalnej — a najlepiej mistycznej — tradycji, dostrzeÂżemy to samo zbawiajÂące czÂłowieka duchowe doÂświadczenie. Z im wiĂŞkszej wiĂŞc liczby tradycji religijnych korzysta siĂŞ przy jego opisie, tym lepiej moÂżna je okreÂśliĂŚ; z im wiĂŞkszej zaÂś liczby drĂłg korzysta siĂŞ, by do niego dotrzeĂŚ, tym pewniej siĂŞ to stanie. Graal zatem jawi siĂŞ jako idealny symbol duchowych podró¿y wyznawcĂłw New Age. Po latach badaĂą moÂżna go bowiem okreÂśliĂŚ jako ezoteryczno-kabalistyczno-okultystyczne naczynie, bĂŞdÂące teÂż kotÂłem, kielichem, pó³miskiem, Âłonem, festynem czy szeÂściennym kamieniem, sÂłu¿¹ce podczas aryjskich rytua³ów pÂłodnoÂści, eleuzyjskich misteriĂłw, Âżydowskich obrzĂŞdĂłw, katarskich inicjacji czy praktykowanych wÂśrĂłd templariuszy mod³ów, sÂłu¿¹ce do mistycznego wglÂądu w g³êbszÂą rzeczywistoœÌ, magicznego zapewnienia ziemi pÂłodnoÂści, okultystycznego kontaktu z wyÂższymi mocami czy leczenia ludzi z duchowych i fizycznych ran.
 
Po BoÂżemu
 
Istnieje jeszcze jedna tradycja interpretacji œredniowiecznych legend o œwiêtym Graalu. Jej przedstawiciele wychodz¹ z za³o¿enia, ¿e autorów tych opowieœci ma³o interesowa³y pogaùskie kulty, za to bardzo chrzeœcijaùska teologia i mistyka. W³aœnie to, co prze¿ywali w swojej chrzeœcijaùskiej wierze, starali siê przekazaÌ za poœrednic twem literackiej fikcji. Popularyzowali wiêc w ten sposób, wœród nie zajmuj¹cego siê na co dzieù studium teologii grona œredniowiecznych czytelników (czy s³uchaczy) prozy i poezji, g³êbokie, lecz zarazem doœÌ abstrakcyjne teorie teologiczne scholastyki. Przygotowywali te¿, nie zawsze maj¹cych dostêp do mistycznych traktatów, czytelników opowieœci o Graalu do wejœcia na drogê chrzeœcijaùskiej duchowoœci. Chrzeœcijaùscy pisarze nie po to wzywali swoich czytelników do duchowej przemiany, by uczyniÌ ich lepszymi poganami, lecz doskonalszymi chrzeœcijanami.
 
OczywiÂście nie naleÂży wykluczaĂŚ tego, Âże Âśredniowieczna literatura mogÂła zawieraĂŚ jakieÂś elementy pogaĂąskich kultĂłw czy pogaĂąskiej symboliki. CaÂła bowiem kultura Âśredniowiecza jest jednym wielkim terenem zmagania siĂŞ pozostaÂłoÂści barbarzyĂąskich wierzeĂą i obyczajĂłw z wyros³¹ na gruncie chrzeÂścijaĂąskiego objawienia nowÂą wizjÂą cywilizacji i duchowego rozwoju czÂłowieka. Starano siĂŞ wtedy nie tylko w prosty sposĂłb odrzucaĂŚ czy negowaĂŚ to wszystko, co wydawaÂło siĂŞ nie przystawaĂŚ do wiary chrzeÂścijaĂąskiej, lecz rĂłwnieÂż pewne elementy pogaĂąskiej poboÂżnoÂści powoli tak przeksztaÂłcaĂŚ, by staÂła siĂŞ ona otwarta na przyjĂŞcie prawdy chrzeÂścijaĂąskiej i pod jej wpÂływem gruntownie przeobraÂżona. Takiej chrystianizacji poddawano zwÂłaszcza sferĂŞ symboli. JeÂżeli wiĂŞc jakiÂś chrzeÂścijaĂąski symbol ma swoje korzenie w pogaĂąstwie, nie zmienia to faktu, Âże nadal pozostaje chrzeÂścijaĂąskim symbolem. Dlatego jeÂśliby nawet jakimÂś odlegÂłym wzorcem legendy o Graalu byÂł celtycki mit o Kosmicznym Kotle, to dla chrzeÂścijaĂąskich pisarzy — jeÂżeli w ogĂłle zdawaliby sobie z tego sprawĂŞ — nie mogÂło to mieĂŚ wÂłaÂściwie Âżadnego znaczenia. PiszÂąc o Graalu interesowali siĂŞ bowiem bardzo konkretnym kielichem, trzymanym kiedyÂś w dÂłoniach przez bardzo konkretnÂą osobĂŞ — Jezusa Chrystusa. Aby wiĂŞc zrozumieĂŚ, co chcieli nam przekazaĂŚ w swoich opowieÂściach, musimy siĂŞgn¹Ì nie do tradycji pogaĂąskiej, ktĂłra nie jest w stanie wytÂłumaczyĂŚ nam, dlaczego CieÂśla z Nazaretu mĂłwiÂł o winie znajdujÂącym siĂŞ w trzymanym przez niego kielichu, iÂż jest to Jego krew, lecz do wiary i teologii chrzeÂścijaĂąskiej, ktĂłra tÂłumaczy nam sens eucharystycznej przemiany.
 
Po co nam Graal?
 
Po co jednak wywoÂływaĂŚ takie zamieszanie wokó³ jakiejÂś Âśredniowiecznej legendy? Graal rzeczywiÂście nie naleÂży do szczegĂłlnie waÂżnych symboli chrzeÂścijaĂąstwa. Jednak liczba interpretacji, jakim go poddano, jest wyjÂątkowym przykÂładem narastajÂącej od jakiegoÂś czasu tendencji do niechrzeÂścijaĂąskiego interpretowania wszelkich innych chrzeÂścijaĂąskich symboli. WedÂług popularnych koncepcji znanych antropologĂłw i historykĂłw religii, KrzyÂż jest dobrze znanym afrykaĂąskim ludom Kosmicznym Drzewem, Maryja — kolejnym wcieleniem Matki Ziemi, Chrystus zaÂś — bliskim egipskiemu Ozyrysowi cierpiÂącym bĂłstwem. Przy czym, zaprzeczajÂąc wyjÂątkowoÂści chrzeÂścijaĂąskich symboli, neguje siĂŞ teÂż wyjÂątkowoœÌ samego chrzeÂścijaĂąstwa. ZwrĂłcenie uwagi na chrzeÂścijaĂąskie znaczenie legendy o Graalu moÂże wiĂŞc byĂŚ maÂłym wkÂładem w narastajÂącÂą wci¹¿ "wojnĂŞ" miĂŞdzy chrzeÂścijaĂąskim i pogaĂąskim Âświatem symboli.
 
Jednym z najbardziej znanych obroĂącĂłw chrzeÂścijaĂąskiej interpretacji Âśredniowiecznych opowieÂści o Graalu byÂł znany mediewista, Etienne Gilson. UwaÂżaÂł on, Âże najg³êbszÂą pod wzglĂŞdem chrzeÂścijaĂąskiego przekazu wersjÂą legendy jest napisany w pierwszej poÂłowie XIII w. cykl powieÂściowy Lancelot — Graal. Jego autorami byÂła grupa, anonimowych do dziÂś, cysterskich mnichĂłw. Byli oni uczniami duchowymi innego wielkiego cystersa, Bernarda z Clairvaux, i dlatego postanowili legendzie o Graalu nadaĂŚ rys jego mistyki. Przygody, w trakcie ktĂłrych Rycerze OkrÂągÂłego StoÂłu poszukiwali ÂświĂŞtego kielicha, we wszystkich wersjach legendy miaÂły pewne znaczenie duchowe i bardziej lub mniej symbolicznie wzywaÂły ewentualnych czytelnikĂłw rycerskich opowiadaĂą do nawrĂłcenia i doskonalenia duchowego. Jednak dopiero w utworze Poszukiwanie ÂŚwiĂŞtego Graala nale¿¹cym do cyklu Lancelot — Graal, opisany na przykÂładzie perypetii rycerzy proces duchowego wznoszenia siĂŞ do Boga, zostaÂł przedstawiony tak dog³êbnie i sugestywnie, iÂż moÂżna uznaĂŚ go za doskonaÂły literacki odpowiednik Âśredniowiecznych traktatĂłw mistycznych. Etienne Gilson w przedstawionym poniÂżej artykule stara siĂŞ wydobyĂŚ spod literackiego opisu cysterskiej wersji legendy o Graalu kryjÂące siĂŞ w nim i nadajÂące mu w ogĂłle sensownoœÌ chrzeÂścijaĂąskie mistyczne przesÂłania. Pomaga nam odnaleŸÌ tego Graala, ktĂłry jest symbolem Âłaski BoÂżej.
 
TrochĂŞ faktĂłw
 
Gilson zak³ada, ¿e czytelnik jego artyku³u zna choÌ pobie¿nie treœÌ opisywanej przez niego legendy. Warto mo¿e jednak w skrócie przedstawiÌ, o co w niej chodzi.
Rycerze OkrÂągÂłego StoÂłu od dawna paÂłajÂą chĂŞciÂą zdobycia ÂŚwiĂŞtego Graala, gdyÂż jest on przedmiotem obdarzajÂącym tych, ktĂłrzy go kontemplujÂą, wspaniaÂłymi Âłaskami. W dzieĂą PiĂŞĂŚdziesiÂątnicy, kiedy wszyscy byli zebrani na dworze krĂłla Artura, do sali, w ktĂłrej ucztowali, wchodzi w cudowny sposĂłb jakiÂś tajemniczy i budzÂący respekt starzec. Przypomina on rycerzom, Âże prawdziwym wyzwaniem stojÂącym przed nimi jest odnalezienie Graala. Zarazem jednak zaznacza, Âże do tajemnicy Graala zostanÂą dopuszczeni tylko ci z nich, ktĂłrzy sÂą doskonali duchowo. JednÂą z najwaÂżniejszych oznak tej doskonaÂłoÂści jest zachowywanie przez rycerza czystoÂści. Przedstawia teÂż zebranym rycerza, ktĂłry wraz z nim wszedÂł do sali. Jest nim doskonaÂły pod kaÂżdym wzglĂŞdem, dochowujÂący wiernoÂści Bogu, i zachowujÂący w imiĂŞ tej wiernoÂści czystoœÌ — Galaad. To wÂłaÂśnie jemu bĂŞdzie dane najpeÂłniej poznaĂŚ tajemnice Graala i zakoĂączyĂŚ zwiÂązane ze ÂświĂŞtym kielichem przygody. Pod wpÂływem przemowy starca wszyscy Rycerze OkrÂągÂłego StoÂłu rozjeÂżdÂżajÂą siĂŞ w Âświat, by znaleŸÌ to, co jedynie jest godne znalezienia. Jednak poza wymienionym juÂż Gaaladem, jak teÂż Percewalem i Bohorem — dwu innym rycerzom, ktĂłrzy okazali siĂŞ na tyle doskonali, by dostÂąpiĂŚ Âłaski oglÂądania Graala — pozostali "poszukiwacze" nie znajdÂą cudownego kielicha. Grzechy, ktĂłre na nich ci¹¿yÂły, nie pozwoliÂły im na to. ZaÂś ojciec Gaalada Lancelot, rycerz, ktĂłry od urodzenia byÂł powoÂłany do zakoĂączenia przygĂłd Graala i ktĂłry przez swojÂą po¿¹dliwoœÌ — konkretnie zaÂś przez szalonÂą i nie majÂącÂą nic wspĂłlnego z "platonicznoÂściÂą" miÂłoœÌ do krĂłlowej Ginewry — utraciÂł Âłaski, jakimi obdarzyÂł go BĂłg, by mĂłgÂł dostÂąpiĂŚ szczĂŞÂścia oglÂądania Graala, doÂświadcza jedynie niepeÂłnej wizji ÂświĂŞtego naczynia. MoÂżna wiĂŞc powiedzieĂŚ, Âże Galaad przejmuje powoÂłanie ojca i wypeÂłnia je.
 
RAFAÂŁ TICHY
 

P. S. JuÂż po napisaniu powyÂższego artykuÂłu ukazaÂła siĂŞ w jĂŞzyku polskim ksi¹¿ka pt. Graal, Od celtyckiego mitu do symbolu chrzeÂścijaĂąskiego. Jej autor, Roger Sherman Loomis, jest zwolennikiem teorii o celtyckim pochodzeniu legend o ÂŚwiĂŞtym Graalu i przez wiĂŞkszÂą czêœÌ ksi¹¿ki skupia siĂŞ na jej niezwykle drobiazgowym, zawiÂłym i monotonnym dowodzeniu. Ostatecznie stwierdza, Âże z powodu b³êdnego odczytania bÂądÂź tÂłumaczenia irlandzkich i walijskich legend przez chrzeÂścijaĂąskich pisarzy, celtycki ÂświĂŞty pó³misek — sains graaus staÂł siĂŞ ÂświĂŞtym pó³miskiem z Ostatniej Wieczerzy — Graalem. Zarazem autor sprzeciwia siĂŞ jednoznacznie wszelkim "ezoterycznym" prĂłbom manipulacji, jakim poddawano wielokrotnie Âśredniowiecznne opowieÂści. Znajduje teÂż kilka "ciepÂłych" s³ów dla chrzeÂścijaĂąskich pisarzy, ktĂłrzy choĂŚ tak pob³¹dzili, to jednak mieli zazwyczaj dobre intencje, czasami wykazywali siĂŞ pomysÂłowoÂściÂą, a w przypadku twĂłrcĂłw Poszukiwania ÂŚwiĂŞtego Graala i Parsifala nawet g³êbszÂą wraÂżliwoÂściÂą duchowÂą.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #29 : Październik 31, 2009, 15:18:42 »

A wiĂŞc, poszukujĂŞ wszelkich informacji na temat obrzÂądkĂłw / rytĂłw CeltĂłw, szczegĂłlnie dotyczÂących Graala, jeÂśli ktoÂś ma jakieÂś informacje o tym i siĂŞ chce podzieliĂŚ to prosiÂłbym bardzo... linki nawet po angielsku miÂło widziane UÂśmiech dokÂładniej - wszystko na temat Graala u CeltĂłw czyli dotyczÂącego KotÂła i tym podobne...

chodzi o szczegó³y a nie ogólnie - wszystko co dotyczy tematu jest mile widziane, mo¿e ktoœ zna Ÿród³a lub osoby, które maj¹ wiedzê na ten temat?


dziĂŞki z gĂłry,
718'
Je¿eli chcesz szukaÌ Graala to musisz siê w pierwszej kolejnoœci dowiedzieÌ kogo podbili Celtowie wykradaj¹c rytua³y i Grala z r¹k tego nieznanego etnosu. Je¿eli tego siê dowiesz,bedziesz wiedzia³ skad pochodzi etnos podbity przez Celtów i tam znajdziesz opis Graala bez zbêdnych i zagmatwanych historyjek œwiata zachodniej ignorancji. Najwy¿sza bogini matka Tautha De Dannan to kruczo czarna Pani o zielonych oczach. Wspó³czeœnie nabli¿szymi "krewniakami" tej nie istniejacej ju¿ na terenie europy nacji s¹ s³owianie. W ka¿dym razie to koec Heliosa na Œlê¿y.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 15:22:17 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #30 : Październik 31, 2009, 19:15:48 »

Albo Diana, lub jeszcze wczesniejsza pochodzaca z Krety pramatka przyrody i stworzenia Bogini z Wezami, pozniej noszaca wiele imion rowniez Europa.
Jedno jest wspolne posiada wladze nad 4 elemetami , ktore symbolizuja zywioly. Czasami niektorzy nazywaja to mieczami.  Ona jest miloscia piatym elemetem , ktory swoja moca kieruje pozostalymi.
Niesie w sobie doskonalosc wzorca, jest rowniez wiedza wszystkich aspektow zawrowno , tego co jest dobrem jak i tego co jest zlem.
Czyli wiedza calkowita.

Czym jest Gral dla ludzi? Wewnetrznym naczyniem w ksztalcie X , ktory przez wielosc zyc wypelnia sie energia. Gral w materji to wiedza wypelnina 7 czakr czyli wiedza czlowieka materialnego , ktorym jestesmy wspolczesnie.
Gdy energia wypelni GRAL-X nastapi transformacja w cialo subatomowe danej osoby. Gdy takie dwie osoby spotkaja sie ze soba i polacza miloscia, wowczas nastapi polaczenie i wymiana wiedzy aspektow na najwyzszym poziomie Boskim. Czyli obywdwie osoby rownoczesnie otrzymaja od Stworcy wiedze heksagramu ( inaczej Syjonu), otworza i wpisza w pola morfogenetyczne nowy wzorzec rozwoju Ludzkosci w 4 wymiarze.
Wypelniony i polaczony Gral otworzy dostep do wiedzy nieskonczonosci, czyli 4 elemety wiedzy calkowitej kazdego aspektu ( meskiego i zenskiego) , dwa zamkniete okregi , polacza sie ze soba w jednym punkcie miloscia bezwarunkowa , tworzac wzorzec harmoni i milosci juz w nieskonczonosci.
Co nie jest koncem naszego rozwoju , a wzorcem wyjsciowym dla przyszlego rozwoju.
Innego niz dotychczasowy bo, po przez wplyw energii na materje.
Do tej pory doswiadczalismy oddzialywania materji na energie.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #31 : Listopad 02, 2009, 09:11:58 »

Samhain siê odby³, niezwyk³a ceremonia mia³a miejsca ale nie mam si³y siê rozpisywaÌ, any way, po¿egnaliœmy przodków, podziêkowaliœmy za ich przekaz, piliœmy ich zdrowie miodem pitnym, sk³adaliœmy ofiary z owoców oraz naturalnych zapachów (sza³wia, tuja i lawenda) oraz oliwa dla ognia, u mnie realnym efektem rytu jest trafienie i usilne próby kupienia TEJ ksi¹¿ki:



a od siebie dodam, ¿e jednym z celów rytu by³o ABY WSZYSCY (LUDZKO¦Æ!) ODNALE¬LI GRAALA TAK JAK TO ODCZUWAJ¡ (nawet dla artqa jest szansa aby odnalaz³ go jakkolwiek to widzi i rozumie), wiêc u¿ytkownikom tego forum równie¿ tego ¿yczy³em i ¿yczê...

co tu du¿o pisaæ... STA£O SIÊ!!!


pozdrawiam,
KAPÂŁAN 718'
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 09:12:41 wysłane przez KapÂłan 718 » Zapisane
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Listopad 06, 2009, 20:30:31 »

Cztery Œwiêtoœci Graala: puchar,misa,w³ócznia i miecz, s¹ w jakimœ stopniu
refleksem Czterech ÂŚwiĂŞtoÂści skarbĂłw Irlandii.ByÂły to magiczne atrybuty
Tuatha de Danaan /''ludu bogini Danu''/,jak nazywano celtyckich bogĂłw
w przedchrzeÂścijaĂąskiej Irlandii.
Tymi czterema skarbami byÂły:
1. KocioÂł Dagdy.Dagda byÂł Eochaid Ollthair,''Wszech-Ojcem''.UwaÂżano go za
¿ywiciela ludzi,poniewa¿ jego kot³a nie mo¿na by³o nigdy opró¿niÌ.
2.Dzida Luga.Lug byÂł nadzwyczaj wszechstronnym bogiem,jego przydomek
Samildanach, ''MajÂący wiele umiejĂŞtnoÂści''.WalczyÂł dzidÂą i procÂą,broniÂą
wymagajÂącÂą wielkiej zrĂŞcznoÂści.
3.Miecz Nuady.Nuada byÂł krĂłlem wszystkich Tuatha,zaÂś jego miecz jak
powiadano,byÂł tak potĂŞÂżny,Âże Âżaden wrĂłg nie mĂłgÂł uciec,jeÂśli tylko Ăłw orĂŞÂż
wyjĂŞto z pochwy.
4.KamieĂą Fal. ByÂł to KamieĂą NajwyÂższej WÂładzy,ktĂłry wydaje gÂłoÂśny okrzyk,
gdy nastÂąpi na niego prawowity  krĂłl Irlandii.




Srebny kocioÂł z Gundestrup /II - I w.p.n.e./ - pamiÂątka po Celtach w Danii.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Listopad 07, 2009, 00:00:21 »

Przeczyta³em bardzo ciekawy "ksi¹¿kowy" wywód zamieszczony przez Val Dee w którym po pierwsze uderza mnie wielow¹tkowoœÌ œw GRAALA i jego wszechobecnoœÌ.
W tym miejscu warto wyjœÌ poza typowo interpretacyjne drogi do Âśw GRAALA i wnikn¹Ì trochĂŞ w uniwersalnÂą geometriĂŞ, ktĂłra jest poza wszelkimi interpretacjami. ByÂła tu zanim w ogĂłle zaistniaÂł czÂłowiek i jego kombinacje umysÂłowe. Mam na myÂśli oczywiÂście ÂświĂŞtÂą geometriĂŞ. Graficzne przedstawienie "golden ratio" przedstawione w licznych wykÂładach Dana Wintera to obraz przypominajÂący naczynie, a jednoczeÂśnie jest to podstawowa, wszĂŞdzie i zawsze obecna zaleÂżnoœÌ - ÂświĂŞta proporcja 1,618 . Obecna zarĂłwno w budowie koœÌca czÂłowieka jak i w Âświecie roÂślinnym ( perfect branching ) oraz w gwiezdnych klastrach. Graal, jako podstawowy wzĂłr Âżycia. Jego wartoœÌ jest wyprowadzona w sposĂłb naukowy i niepodwaÂżalny i potwierdzona swojÂą wszechobecnoÂściÂą w Âświecie przyrody oÂżywionej i nieoÂżywionej.  Czegokolwiek czÂłowiek nie dotykaÂł w trakcie swojej krĂłtkiej historii  ( w porĂłwnaniu z historiÂą galaktyki w ktĂłrej zÂłota proporcja jest rĂłwnieÂż obecna ) zawiera w sobie ÂświĂŞtego GRAALA.  KaÂżdy z nas zawiera Go w sobie. Gdyby tak nie byÂło to nie istniaÂłby czÂłowiek. Kwestia jest tylko taka, kto jak rozumie i odkryje GRAALA dla siebie.

ÂŚmieszy mnie ,Âże jakaÂś konkretna religia prĂłbuje go zawÂłaszczyĂŚ jednoczeÂśnie deprecjonujÂąc wszystkich innych dziejowych czy indywidualnych poszukiwaczy. Nie da siĂŞ zawÂłaszczyĂŚ dla siebie powietrza, SÂłoĂąca czy caÂłego Oceanu. MoÂżna tylko tworzyĂŚ kolejne iluzje i prĂłbowaĂŚ nakÂłoniĂŚ ludzi do wyznawania "jedynie sÂłusznej prawdy", podczas , gdy w rzeczywistoÂści jest to tylko jeden z wielu aspektĂłw uniwersalnej prawdy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2009, 00:01:01 wysłane przez east » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #34 : Listopad 07, 2009, 00:46:21 »

A moÂże Âśw Graal, to coÂś, co jest zarazem peÂłniÂą i pustkÂą, galaktykÂą i czarnÂą dziurÂą?
MoÂże to jest samonapeÂłniajÂące siĂŞ naczynie w mikro i makro przestrzeni?


Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2009, 00:48:34 wysłane przez Thotal » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #35 : Listopad 07, 2009, 01:00:46 »

WÂłaÂśnie East "Kwestia jest tylko taka, kto jak rozumie i odkryje GRAALA dla siebie."
To jest podstawowa kwestia UÂśmiech

Jeszcze kawaÂłek:
"(...) Wydaje siĂŞ, Âże w praktykach duchowych stosowanych w staroÂżytnych szkoÂłach misteryjnych Egiptu i Grecji wykorzystywano wiele wibracyjnych instrumentĂłw by zestroiĂŚ ludzkie DNA ze ÂŹrĂłdÂłem. DziĂŞki temu DNA rozbrzmiewaÂło, ÂśpiewaÂło lub wibrowaÂło z tonem „Ge” – czĂŞstotliwoÂściÂą Galaktycznego Centrum. To zestrojenie aktywowaÂło ÂŚwiĂŞtego Graala lub ÂŚpiew Graala (San Graal or Song Grail-a) – „pieϝ miÂłoÂści we krwi” – tworzÂąc w ten sposĂłb tĂŞczowy most, ktĂłry synchronizowaÂł ÂświadomoœÌ osoby wtajemniczonej ze ÂŹrĂłdÂłem. Owa pieϝ miÂłoÂści jednoczyÂła energetycznie Niebo (Galaktyczne Centrum) z ZiemiÂą (wtajemniczonymi), otwierajÂąc ludzkie serca na przepÂływ  krystalizujÂącego „Ge” - zestrojonej krwi przez ich ciaÂła.
(...)
Graal nie jest czymÂś „na zewnÂątrz”. Jak  elektroniczny kamerton ciaÂło moÂżna dostroiĂŚ do ró¿nych czĂŞstotliwoÂści. W obecnym punkcie naszej ewolucji wiĂŞkszoœÌ ludzi jest rozstrojona w stosunku do ÂŹrĂłdÂła.

Niestety, ciÂągÂłe nadawanie znaczenia poszukiwaniom Graala „na zewnÂątrz” sprawiÂło, Âże zatraciliÂśmy ideĂŞ, Âże nasze ciaÂło/umysÂł/duch jest Graalem, ktĂłry moÂże byĂŚ dostrojony do tonu „Ge”, ktĂłry odmienia nasze DNA i czyni naszÂą krew ÂśpiewajÂącÂą w harmonii ze ÂŹrĂłdÂłem. Wierzymy, Âże jest to prawdziwy sens kryjÂący siĂŞ za sÂłowami ÂŚwiĂŞta Krew, ÂŚwiĂŞty Graal. Wydaje siĂŞ, Âże celem wielu narzĂŞdzi i praktyk stosowanych w staroÂżytnych tradycjach byÂło dokÂładnie to boskie dostrajanie. Z upÂływem czasu dostrajanie DNA do tonu „Ge” transformuje ciaÂło oparte na wĂŞglu w ciaÂło krzemionkowe. Kiedy ciaÂło fizyczne oczyszcza siĂŞ, powoli zmienia siĂŞ w wytworne ÂświatÂło przypominajÂące laser, co otwiera percepcjĂŞ osĂłb wtajemniczonych na inne wymiary.(...)"
Ca³oœÌ:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg1059#msg1059

MoÂżna by rzec, Âże "to co na zewnÂątrz" po prostu odwoÂłuje siĂŞ symbolicznie do bogactwa doÂświadczenia wewnĂŞtrznego.

Pozdrawiam  UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2009, 01:05:41 wysłane przez Leszek » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #36 : Listopad 07, 2009, 02:12:38 »

CEL...to...Wie.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #37 : Listopad 07, 2009, 21:30:51 »

CEL...to...Wie.

Celtowie, Templariusze i SÂłowianie/Polanie, nie wspominajÂąc o innych czysto ziemskich rasach, Ăłw cel znajÂą. Wielu go sobie uÂświadamia jeszcze, ale to tylko kwestia czasu.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #38 : Listopad 07, 2009, 21:36:54 »

dziêki ch³opaki, Janusz za historyczne informacje a East, Thotal i Leszek za ukazanie warstwy Œwiêtej Geometrii (lecz zapewne wspó³czeœnie (C) nale¿y do Dana Wintera)

to WAS ucieszê widzê, moje koncepcja Graala bêdzie absolutnie unikalna i odwo³uje siê do wnêtrza a du¿o powie tytu³ ksi¹¿ki w jakiej to wszystko opiszê "Œwiêty Graal, Œwiête Œwiat³o"

718'
Zapisane
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Listopad 10, 2009, 21:11:28 »

W tradycji celtyckiej znane jest Listinnoise,kraj krĂłla Pellama,zwanego
rĂłwnieÂż KrĂłlem Rybakiem.Wkraju tym przechowywano Graala,osÂłoniĂŞtego
bia³ym p³ótnem.Nad Graalem unosi³a siê œwiêta w³ócznia.Graal by³ nie-
wyczerpanym ÂźrĂłdÂłem obfitoÂści,symbolem pÂłodnoÂści,poÂżywienia i bezpie-
czeĂąstwa.Przedstawiano go jako puchar,kocioÂł,naczynie,kamieĂą albo
szmaragd,który spad³ z nieba a w³ócznia mia³a byÌ orê¿em o niezmierzo-
nej sile.Z chwilÂą gdy Balin,dawny rycerz krĂłla Artura,sprofanowaÂł magi-
czny przedmiot,rani¹c przy tym króla Pellama œwiêt¹ w³óczni¹,Listinnoise
zamieni³o siê w ziemiê ja³ow¹.Czar ten móg³ zdj¹Ì jedynie najdzielniejszy
rycerz Âświata o nieskalanym sercu,w ktĂłrego ÂżyÂłach pÂłyneÂła krew Pellama.
Rycerzem tym byÂł Galahad,syn Lancelota du Lac i Dziewicy od Graala -
cĂłrki Pellama.Celem przyjÂścia na Âświat Galahada byÂło odrodzenie Âżycia na
''Pustyni'',co nastÂąpiÂło po tym,jak odnalazÂł on Graala i zadaÂł wÂłaÂściwe py-
tanie: ''Czym jest Graal i komu s³u¿y?''.OdpowiedŸ mia³ znaleŸÌ,spogl¹da-
jÂąc do wnĂŞtrza naczynia.UratowaÂł on kraj ale uczucia jakich doznaÂł,konte-
mplujÂąc wnĂŞtrze Graala,byÂły dla niego,jako Âśmiertelnika,zbyt silne,bo padÂł
martwy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2009, 21:14:10 wysłane przez janusz » Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #40 : Listopad 11, 2009, 13:06:54 »

i w takiej wersji jak Ty to opisaÂłeÂś Januszu przedstawiÂł to Chretien de Troyes w sÂłynnym eposie rycerskim pt "Parsifal z Walii" - w oryginale Le Conte du Graal

718'
« Ostatnia zmiana: Listopad 11, 2009, 13:07:27 wysłane przez KapÂłan 718 » Zapisane
janusz


Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : Listopad 13, 2009, 00:01:19 »

Bardzo ciekawym motywem w sztuce celtyckiej jest ÂściĂŞta lub ÂśpiÂąca gÂłowa. MiaÂła ona teÂż symbolikĂŞ religijnÂą. NiektĂłrzy bohaterowie sag zbierali gÂłowy, np. Balor, naÂłoÂżyÂł sobie gÂłowĂŞ przeciwnika na swojÂą celem przejĂŞcia jego siÂł.
Ogólnie Celtom g³owa kojarzy³a siê z orzechem, który pe³en by³ si³ witalnych i m¹droœci. W ikonografii celtyckiej zauwa¿yÌ mo¿na nieproporcjonalne g³owy do reszty cia³a. Mia³o to swojego rodzaju cel; otó¿ tym dzia³aniem Celtowie chcieli pokazaÌ wielk¹ rolê tej czêœci cia³a.Gallowie praktykowali obcinanie i zbieranie g³ów zabitych przeciwników aby przez to staÌ siê lepszym jeszcze wojownikiem (przez wp³yw tych g³ów).
Rzymianie wÂściekali siĂŞ na sprzymierzonych z nimi GalĂłw, ktĂłrzy po bitwie zbierali gÂłowy polegÂłych wrogĂłw, po czym przywiÂązywali je do pasĂłw lub siodeÂł koĂąskich! 
Zwykle takÂą gÂłowĂŞ wieÂźli do domu by przybiĂŚ jÂą do Âściany domostwa jako trofeum i totem. W poÂłudniowej Galii, niedaleko antycznej Massalii, znajdowaÂły siĂŞ niegdyÂś sanktuaria, w ktĂłrych kultywowano ÂściĂŞte/ÂśpiÂące gÂłowy byÂły to Entremont i Roquepertus zniszczone w 123/4 r. p.n.e. przez Rzymian.OdwrĂłcona o 180 stopni czaszka przypominaÂła Celtom kocioÂł
naczynie kojarzone z nieÂśmiertelnoÂściÂą,potĂŞÂżny symbol regeneracji a po przejÂściu kapÂłanĂłw
celtyckich na chrzeÂścijaĂąstwo ,odciĂŞta,uÂśpiona gÂłowa Jana Crzciciela byla wÂłaÂśnie jednym
z symbolii Graala.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 00:04:26 wysłane przez janusz » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #42 : Listopad 13, 2009, 12:53:33 »

Dodam tylko ¿e celtowie raczej czcili odciêt¹ g³owe Brana b³ogos³awionego zwanego Krukiem w White Hill. By³ on domniemanym ojcem Artura i czêœÌ badaczy okreœli³a go jako to¿samego z Królem Rybakiem, czyli ym który "trzyma" tajmnicê Graala. A to wskazówki dlaczego przeszktalcono to na g³owê Chrzciela? to te¿ smaczek, mo¿e nieprzypadkowy wniosek tylko na podstawie skojrzeù odcietej g³owy.

Pozdrawiam.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #43 : Listopad 13, 2009, 17:28:46 »

Tylko ze Chrzcicielowi faktycznie nikt zadnej glowy nie obciol. Jest to symbolika glowa czegos  -zwierzchnictwo nad czyms, czyli oddanie glowy ( czy obciecie) jako przekazanie oficjalne zwierzchnictwa.

Salome? Kim byla Salome ? To jedno z zakonnych imion nizszego szczebla Marji Magdaleny. Jej taniec byl forma wyjscia z wewnetrznego labiryntu , czyli tak naprawde pokonaniem przyciagania ziemskiego , inaczej lewitacja, ktora to byla egzaminem swiadczacym o wejscu na kolejny poziom rozwoju duchowego.
Byla to totalna harmonizacja w sobie energii slonca i ksiezyca iuniesienie sie dzieki uwolnieniu jej w trakcie okreslonych rochow tanecznych.
Zdanie tego egzaminu przed Herodem Antypasem ( ojcem , zwierzchnikiem religijnym -http://pl.wikipedia.org/wiki/Antypas) Chrzcicieli, dalo prawo Salome do bycia glowa zakonu Chrzcicieli , o co poprosila Heroda Antypasa i otrzymala.

Oczywiscie taka informacja nie mogla ujrzec swiatla dziennego w obliczu tworzacego sie zupelnie nowego ( dzialajacego na innych zasadach ) ruchu Chrzescijanskiego. Zatarto wiec ja i oskarzono Salome o przyczyne faktycznego sciecia glowy Jana Chrzciciela, ktora w rzeczywistosci nigdy sie nie odbyla.

Ile jeszcze przekretow , swiadomych oszustw niesie w swojej doktrynie KK? Oj nie malo, nie malo....
Bardzo wiele z nich zawdzieczamy sw. Pawlowi genialnemu "agetowi" Sanhedrynu.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #44 : Listopad 13, 2009, 17:44:59 »

Kiaro,jakÂą - Twoim zdaniem - wÂładzĂŞ przekazaÂł Jan Chrzciciel rzymskiemu okupantowi?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #45 : Listopad 13, 2009, 17:50:52 »

Kiaro,jakÂą - Twoim zdaniem - wÂładzĂŞ przekazaÂł Jan Chrzciciel rzymskiemu okupantowi?

A kto mowi o Rzymskim okupancie? Chyba tylko Ty. Bo Maria Magdalena Rzymskim okupantem nie byla.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 17:51:09 wysłane przez Kiara » Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #46 : Listopad 13, 2009, 17:56:15 »

i widaĂŚ kto siĂŞ zna a kto nie UÂśmiech

dobrze Kiaro, nie mieczem a piĂłrem ich pokonaĂŚ Chichot

718'
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #47 : Listopad 13, 2009, 18:18:47 »

A kto mowi o Rzymskim okupancie? Chyba tylko Ty. Bo Maria Magdalena Rzymskim okupantem nie byla.
i widaĂŚ kto siĂŞ zna a kto nie UÂśmiech

Proponujê jednak zapoznaÌ siê z informacj¹ w dostêpnych Ÿród³ach kto za¿yczy³ sobie g³owy Jana... na czyje ¿¹danie pozbawiono go jej. PóŸniej ewentualnie zarzucaÌ niewiedzê.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #48 : Listopad 13, 2009, 18:22:35 »

Tylko ze Chrzcicielowi faktycznie nikt zadnej glowy nie obciol. Jest to symbolika glowa czegos  -zwierzchnictwo nad czyms, czyli oddanie glowy ( czy obciecie) jako przekazanie oficjalne zwierzchnictwa.

Salome? Kim byla Salome ? To jedno z zakonnych imion nizszego szczebla Marji Magdaleny. Jej taniec byl forma wyjscia z wewnetrznego labiryntu , czyli tak naprawde pokonaniem przyciagania ziemskiego , inaczej lewitacja, ktora to byla egzaminem swiadczacym o wejscu na kolejny poziom rozwoju duchowego.
Byla to totalna harmonizacja w sobie energii slonca i ksiezyca iuniesienie sie dzieki uwolnieniu jej w trakcie okreslonych rochow tanecznych.
Zdanie tego egzaminu przed Herodem Antypasem ( ojcem , zwierzchnikiem religijnym -http://pl.wikipedia.org/wiki/Antypas) Chrzcicieli, dalo prawo Salome do bycia glowa zakonu Chrzcicieli , o co poprosila Heroda Antypasa i otrzymala.

Oczywiscie taka informacja nie mogla ujrzec swiatla dziennego w obliczu tworzacego sie zupelnie nowego ( dzialajacego na innych zasadach ) ruchu Chrzescijanskiego. Zatarto wiec ja i oskarzono Salome o przyczyne faktycznego sciecia glowy Jana Chrzciciela, ktora w rzeczywistosci nigdy sie nie odbyla.

Ile jeszcze przekretow , swiadomych oszustw niesie w swojej doktrynie KK? Oj nie malo, nie malo....
Bardzo wiele z nich zawdzieczamy sw. Pawlowi genialnemu "agetowi" Sanhedrynu.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Droga Kobietko ... RĂłwnie wartoÂściwym jest stwierzenie "Âże Jan Chrzciciel miaÂł czujki, byÂł tak naprawdĂŞ insektem oraz dysponowal dostepem do broni jÂądrowej". Bez dowodĂłw i powoÂływnia siĂŞ na cokolwiek, moÂżemy sobie pisaĂŚ co chcemy. MoÂże zaczniesz od 1 kroku, wyjaÂśnienia i udowodnienia Âże Salome to MM? Hmmm, udowodnij, pogadamy na  inn tematy, odnoÂśnie gÂłowy. PowoÂłaj sĂŞ chociaz na jakieÂś New Agowedkumenhty, bo tak mit pachnie ...
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 18:27:49 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #49 : Listopad 13, 2009, 18:24:04 »

artqu OFICJALNA HISTORIA CHRZE¦CIJAÑSTWA TO BZDURA! wiêc ma³o obchodz± mnie "¼ród³a", które zosta³a sprytnie sfa³szowane

718'
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 gangem zipcraft watahaslonecznychcieni x22-team