Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 08:41:21


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Głos ciszy  (Przeczytany 6704 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Styczeń 03, 2010, 18:57:40 »

Myślałem by umieścić poniższy link w temacie o EGO, jednak doszedłem do wniosku, ze lepiej utworzyć osobny wątek poświęcony przesłaniom, jakie niesie nam Eckhart Tolle. Może uda się nam zebrać w kupę to wszystko, co do tej pory o nim i jego twierdzeniach zostało napisane.

www.youtube.com/user/rohatsu#p/u/3/PARfnstZax8
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 18:59:14 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
sarah54
Gość
« Odpowiedz #1 : Styczeń 03, 2010, 21:41:43 »

"Głos ciszy"- taki tytuł nosiła pozycja znanej ezoteryczki H.Blawatski , która chciała przybliżyć drogi wschodnich mistrzów nam, Europejczykom. To ciekawa publikacja, którą zechciałam doświadczyć osobiście. Tym bardziej, że drogowskazy nakreślone przez mistrzów wschodu cechowała pewna spójność.  To przeszkody charakterystyczne dla tego, który chce przejść droga do Źródła.  Przeszkody wyznacza ego. Język i przekład fantastyczny...

P.s.Jest tam wiele prawdy. Ona działa nawet w obliczu odkrywczych dokonań człowieka w globalnej skali.

     Naukowcy rosyjscy wiedzą, jak można uruchomić podróże w czasie- teoretycznie- jednak wiedzą, że blokada są intencje przyszłych podróżujących.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #2 : Styczeń 03, 2010, 22:00:57 »

Intecje to bardzo ciekawe zagadnienie , naprawde. Zeby osiagna cel , ktorym jest dotarcie do prawwiedzy i otrzymanie jej trzeba wyzbyc sie wszystkich intecji idac ta droga. Z pozoru to bezsesowne , jak i gdzie mozna isc do celu jezeli nie stawiasz sobie celu podrozy , oraz intecji?

Ale tak jest , poczatkowa droga jest z celem , oraz intecjami , czym dalej , tym stac sie ona musi "bezcelowa" , bez intecjonalna.
Moze pozostac tylko inspiracja  na tej drodze, a jest nia dobro i milosc, nie ma wiedzy , wielkosci , autorytetow , majetnosci ,i co tylko czlowiek zwykl okreslac swoja wyjatkowoscia.
Zostaje tylko milosc  , i zaufanie iz wszystko co sie dzieje wokol nas  sluzy naszemu dobru , ale wszystko , i to co jawi nam sie jako nasze dobro i to co jawi nam sie jako naz "zlo".
Kiedy z ufnoscia i godnoscia przejdziemy po tej "linie" zycia wowczas otwieraja sie prawdziwe wrota wiedzy.
Waurnek , trzeba pokonac olbrzymi lek o swoja przyszlosc , o siebie i akceptowac wszystko co los nam niesie.

Kiara Uśmiech
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 03, 2010, 22:32:44 »

"akceptowac  wszystko co  los nam niesie." (Kiara)
Uzupełnienie powyższego...Zgadzać się tylko z tym, co nam w duszy gra. Jeśli komuś w naszych progach w duszy gra inaczej... musi sobie poszukać innego solisty Zły
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Styczeń 03, 2010, 22:51:20 »

"akceptowac  wszystko co  los nam niesie." (Kiara)
Uzupełnienie powyższego...Zgadzać się tylko z tym, co nam w duszy gra. Jeśli komuś w naszych progach w duszy gra inaczej... musi sobie poszukać innego solisty Zły


Ja nie pisalam ze to latwe , i nie pisalam iz wszyscy moga pojsc ta droga....
Zawsze mamy do dyspozycji system wartosci , ktory swietnie prowadzi przez zycie. Ale zrozumienie iz "zlo" jest naszym dobrem.... to odwrocenie wartosci zdarzenia na swoja korzysc. Wowczas nie ma cierpienia ( ono istnieje tylko momet na czas konfrontacji ze zdarzeniem, tylko tyle na ile pozwolimu mu zaistniec) , a gdy nie ma cierpienia cala energia tego zdarzenia idzie na nasze konto.
Poznajemy WIEDZE ukryta w zdarzeniu i przejmujemy cala moc energetyczna w nim zdeponowana.
Mysle ze rozumiesz sarah54 o czym pisze.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 22:51:53 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #5 : Styczeń 03, 2010, 23:42:13 »

Ja nie pisalam ze to latwe , i nie pisalam iz wszyscy moga pojsc ta droga....
Zawsze mamy do dyspozycji system wartosci , ktory swietnie prowadzi przez zycie. Ale zrozumienie iz "zlo" jest naszym dobrem.... to odwrocenie wartosci zdarzenia na swoja korzysc. Wowczas nie ma cierpienia ( ono istnieje tylko momet na czas konfrontacji ze zdarzeniem, tylko tyle na ile pozwolimu mu zaistniec) , a gdy nie ma cierpienia cala energia tego zdarzenia idzie na nasze konto.
Poznajemy WIEDZE ukryta w zdarzeniu i przejmujemy cala moc energetyczna w nim zdeponowana.
Kiara Uśmiech Uśmiech

To jedna z najcenniejszych rad, jakie padły na tym forum.
I masz rację Kiaro, że nie jest to łatwe, ale naprawdę warto. Zupełnie zmienia to percepcję i rozumienie życia oraz daje wielką moc na dalsze tu bytowanie. Staram się iść tą drogą, odkąd pojęłam sens tego przesłania wiele lat temu. Umożliwia to także obdarzanie wszystkiego miłością, nawet tego, co w pierwszym momencie odbieramy jako „zło” …

Pozdrawiam serdecznie  Uśmiech
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #6 : Styczeń 04, 2010, 00:37:19 »

     Naukowcy rosyjscy wiedzą, jak można uruchomić podróże w czasie- teoretycznie- jednak wiedzą, że blokada są intencje przyszłych podróżujących.
Możesz napisać jakie intencje mają oni na myśli?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 00:42:29 wysłane przez Leszek » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #7 : Styczeń 04, 2010, 01:46:45 »

Moja przygoda z Eckhartem Toole zaczęła się od "Potęgi Teraźniejszości". "Głos ciszy" przyszedł później. Mogę z czystym sumieniem napisać, że INTENCJE zawarte w myślach spisanych w zdania ( gradacja z najwyższych wibracji do najniższych ) rzeczywiście mają moc do zabrania mnie tam, skąd intencje te pochodzą.
Język , którym operuje Eckhart to język Nauczycieli duchowych. Nie jest to język precyzyjny , nie jest naukowy, ale jest na tyle jasny ,że w jakiś sposób przekaz , poprzez umysł, poprzez ego, dociera do mojej prawdziwej istoty.

Zadziwiające jest to, że "Głos Ciszy " otwiera drogę do poznania. Moje pragnienie poznania z czasem zaowocowało skonkretyzowaniem . Pytałem o to JAK , w jaki sposób intencje mogą zmieniać rzeczywistość, o ile w ogóle mogą .
I stała się rzecz dla mnie niebywała. na forum Leszka "spotkałem" się z Danem Winterem, z Nassimem , Drunvallo Melchizedekiem, Buckminsterem Fullerem. Panowie łagodnie WYPROWADZILI mnie z błogiej nieświadomości co do rzeczywistości namacalnej, w której żyję. O ile Eckhart Toole zrobił to na poziomie duchowym o tyle dalsze "cuda" , które wydarzyły się w moim życiu zrobiły to na poziomie WIEDZY , ale nie takiej, którą Kiara nazywa wiedzą serca, przeczucia, przekazu czy intuicji, ale wiedzy realnej, doświadczalnej, mierzalnej. Myślę sobie teraz ,że taka wiedza była mi potrzebna, mi -czyli mojemu racjonalnemu, męskiemu umysłowi lub ego,  po to, aby nie blokował już dalszego samorozwoju.
Piszę o tym dlatego, żeby Wam przekazać, iż tak na prawdę NIE MA rozdziału pomiędzy prawą , a lewą półkulą, kobietą, a mężczyzną, duchowością, a nauką empiryczną, teorią , a praktyką, INTENCJĄ , A DZIAŁANIEM.
Jeszcze nie raz usłyszycie "zadziwiające" przesłania, odkrycia i prawdy , które od 2010 będą co chwila "wstrząsać" Waszymi światopoglądami.
"Głos Ciszy " jak dla mnie , był zapalnikiem. Początkiem, a kto wie - może i końcem . Tu i teraz doświadczam wszystkiego , co jest POMIĘDZY.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #8 : Styczeń 04, 2010, 02:02:26 »

"Podróż do teraz" Leonarda Jacobsena jest też znakomitą wycieczką do - SIEBIE...
Polecam każdemu znającego Eckharta Tolle, bo może inaczej, ale w sumie tak samo rozumieją zagadnienie.

Ci którzy zrozumieli przesłania, nie muszą już nic mówić...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #9 : Styczeń 04, 2010, 02:17:21 »

Thotal, obyś już przestał z tymi swoimi propozycjami. Przez Ciebie nabawiłem się wirusa pt Eckhart Toole , a teraz rozsiewasz kolejnego ?
Konsekwencją "Potęgi Teraźniejszości" był "Głos Ciszy" ,  a w między czasie "Pradawna Tajemnica Kwiatu Życia" Drunvallo Melchizedeka, potem POLE  Lynn McTaggart , a teraz co  ? podróż do teraz Coś
 Mój budżet tego nie wytrzyma Mrugnięcie
Tak na prawdę bardziej niż o budżet boję się o swoje zdrowe zmysły  heheh.

pozdrowienia dla "rozbójnika" Thotal -a .
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #10 : Styczeń 04, 2010, 08:42:57 »

Ja rozbójnik Coś
a kto wkręcił mnie w trylogię Vadima Zelanda "Transerfing rzeczywistości"? Gdybym czytał wszystko to, o co opierają się nasze dyskusje pewnie bym nie mógł już pisać mając ręce związane kaftanem bezpieczeństwa Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #11 : Styczeń 04, 2010, 12:27:56 »

Leszku- niebawem odpiszę na Twoje pytanie. Potrzebuję trochę czasu, by odpowiedż była wyczerpująca.
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #12 : Styczeń 04, 2010, 15:22:28 »

Leszku- niebawem odpiszę na Twoje pytanie. Potrzebuję trochę czasu, by odpowiedż była wyczerpująca.
Ok, ale niekoniecznie. Chodzi mi o nich, a nie intencje w ogóle.
Chyba, że w rozmachu co nieco im przypisałaś... Mrugnięcie Też no problem.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #13 : Styczeń 04, 2010, 20:50:22 »

Rozmach mam na miarę swojej empirycznej wiedzy.

W ostatnich 80-ciu latach odkryć naukowych dominuje model zachowania gatunku. Za wszelką cenę. Za cenę niecenienia poszczególnych jednostek. W odkryciach naukowych dotyczących wszechświata dominuje poznanie i eksploracja kosmosu. Nawet, jeśli podyktowane jest wyższym dobrem przetrwania człowieka w multiwersie- posiada blokady natury kosmologicznej. Ludzkość nie czuje się współodpowiedzialną częścią wszechświata, ponieważ jej horyzonty poznawcze wyznacza zachowanie homo sapiens w walce o przetrwanie.
Nie odblokują się w człowieku dostępy do wyższej wiedzy, jeśli nie stanie się odpowiedzialny za swój gatunek na swojej planecie. To nie mój pogląd. To obserwacja tego, co dzieje się na przestrzeni kilkudziesięciu lat w kontekście innych pozaziemskich cywilizacji.
Przykładem może być Szara Rasa. Potrafią dotrzeć fizycznie do naszej planety. Maj,a ku temu odpowiednią technologię. Nie wiem w szczegółach, ile z niej odstąpiono człowiekowi i za jaka cenę. Jednak istota ich wizyt u nas jest próbaądoskonalenia własnego gatunku w oparciu o emocje i ewentualne łączenie obu ras. Nie przez gwałt i inwazję. Łączenie w oparciu o uczucia.
Jaki jest przeciętny obraz emocji ludzi na potrzeby gatunku wyglądającego trochę inaczej niż my, ale mającego na uwadze swoją ewolucję? Nie będę tu o tym mówić. Przecież większość z Was wcale nie wierzy, że mamy od wielu lat gości na ziemi.
Są również inni, którzy fizycznie pokonali odległości kosmiczne, by próbować kontaktu z człowiekiem. Przykładem może być cywilizacja z Syriusza. Jednak w ich przypadku posłużono się inkarnacją by spenetrować planetę, w mniejszym zaś stopniu dokonuje się fizycznych przylotów. Oni mają wyższy cel dla swoich współbraci. Za tysiąc lat bez mała ich słońce przestanie dawać im życie. Ich naukowcy motywowani są innymi wartościami. Chcą poszukać miejsca dla gatunku, który może wejść w interakcje genetyczne z gospodarzami wybranej planety.
Jak myślicie- czy człowiek jest gotowy mentalnie?. Dr B.Fox próbowała zainteresować ludzi możliwością łączenia się człowieka z innymi istotami spoza ziemi. Dan Winter  wie i naucza, czego potrzeba człowiekowi, by stał się wielki i wielowymiarowy.
Jednak naukowcy rosyjscy- bo o nich jest post - mają motywacje poznawczą, by, jak zaistnieje potrzeba, wzmocnić ja o motywację zachowania gatunku. Jest to pozorna półświadoma motywacja, nie mająca nic wspólnego z pragnieniem dołączenia do galaktycznej rodziny, która wspiera się w doskonaleniu.
P.S. Ostatnie zajścia naukowe na Saturnie potwierdzają, iż człowiek nie jest odpowiedzialny za siebie w kosmosie. U siebie na ziemi także nie.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 21:31:36 wysłane przez sarah54 » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #14 : Styczeń 04, 2010, 22:42:47 »

Rozmach mam na miarę swojej empirycznej wiedzy.

W ostatnich 80-ciu latach odkryć naukowych dominuje model zachowania gatunku. Za wszelką cenę. Za cenę niecenienia poszczególnych jednostek. W odkryciach naukowych dotyczących wszechświata dominuje poznanie i eksploracja kosmosu. Nawet, jeśli podyktowane jest wyższym dobrem przetrwania człowieka w multiwersie- posiada blokady natury kosmologicznej. Ludzkość nie czuje się współodpowiedzialną częścią wszechświata, ponieważ jej horyzonty poznawcze wyznacza zachowanie homo sapiens w walce o przetrwanie.
Nie odblokują się w człowieku dostępy do wyższej wiedzy, jeśli nie stanie się odpowiedzialny za swój gatunek na swojej planecie. To nie mój pogląd. To obserwacja tego, co dzieje się na przestrzeni kilkudziesięciu lat w kontekście innych pozaziemskich cywilizacji.
Przykładem może być Szara Rasa. Potrafią dotrzeć fizycznie do naszej planety. Maj,a ku temu odpowiednią technologię. Nie wiem w szczegółach, ile z niej odstąpiono człowiekowi i za jaka cenę. Jednak istota ich wizyt u nas jest próbaądoskonalenia własnego gatunku w oparciu o emocje i ewentualne łączenie obu ras. Nie przez gwałt i inwazję. Łączenie w oparciu o uczucia.
Jaki jest przeciętny obraz emocji ludzi na potrzeby gatunku wyglądającego trochę inaczej niż my, ale mającego na uwadze swoją ewolucję? Nie będę tu o tym mówić. Przecież większość z Was wcale nie wierzy, że mamy od wielu lat gości na ziemi.
Są również inni, którzy fizycznie pokonali odległości kosmiczne, by próbować kontaktu z człowiekiem. Przykładem może być cywilizacja z Syriusza. Jednak w ich przypadku posłużono się inkarnacją by spenetrować planetę, w mniejszym zaś stopniu dokonuje się fizycznych przylotów. Oni mają wyższy cel dla swoich współbraci. Za tysiąc lat bez mała ich słońce przestanie dawać im życie. Ich naukowcy motywowani są innymi wartościami. Chcą poszukać miejsca dla gatunku, który może wejść w interakcje genetyczne z gospodarzami wybranej planety.
Jak myślicie- czy człowiek jest gotowy mentalnie?. Dr B.Fox próbowała zainteresować ludzi możliwością łączenia się człowieka z innymi istotami spoza ziemi. Dan Winter  wie i naucza, czego potrzeba człowiekowi, by stał się wielki i wielowymiarowy.
Jednak naukowcy rosyjscy- bo o nich jest post - mają motywacje poznawczą, by, jak zaistnieje potrzeba, wzmocnić ja o motywację zachowania gatunku. Jest to pozorna półświadoma motywacja, nie mająca nic wspólnego z pragnieniem dołączenia do galaktycznej rodziny, która wspiera się w doskonaleniu.
P.S. Ostatnie zajścia naukowe na Saturnie potwierdzają, iż człowiek nie jest odpowiedzialny za siebie w kosmosie. U siebie na ziemi także nie.


Ok Sarah 54.

Podpisuję się obydwoma rękami pod tym co napisałaś.
Jednak brakuje mi pewnych rzeczy, aby powiązać jakoś razem i do końca przyczyny ze skutkami.
Ty piszesz o skutkach, czyli to co się dzieje.

Dlatego dopiszę w punktach o przyczynach.

1. Ponieważ system energetyczny człowieka - a więc pole, które steruje organizmem człowieka i dostarcza mu energię  jest :  systemem (polem) świadomości zaprojektowanym na pozytywne przekonania !

2. Jednak żyjemy w systemie negatywnych przekonań na poziomie świadomym i podświadomym, a co za tym idzie zbiory negatywnych przekonań  sprawiają, że pole myślowe człowieka okrojone jest do niewielkiej liczby schematów myślowych, z których człowiek nie ma możliwości sam się wydostać, bez pomocy innych ludzi.

Nie możemy się sami wydostać ponieważ w znacznej mierze negatywne przekonania otrzymujemy po rodach swoich rodziców, jak również po ludziach z którymi jesteśmy emocjonalnie związani.

3. Jedna z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy.

  Manipulacje i blokady jakich dokonano na systemie świadomości i systemie energetycznym człowieka i teraz ich konsekwencje w naszym codziennym życiu.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 23:47:50 wysłane przez Silver » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Styczeń 04, 2010, 23:09:29 »

To wszystko szum i rwetes jest . Nawet ta odpowiedzialność . Owszem , ważna, ale jakże różnie można ją rozumieć ? Odpowiedzialny naukowiec nie widzi nic zdrożnego w zamęczaniu kotów , świnek morskich i małp , bo uważa, że wyższe dobro nauki to wyższa odpowiedzialność. Ot pierwszy to był przykład z brzegu.
Nie wyolbrzymiajmy naszej ludzkiej roli na tej Planecie. W jakikolwiek sposób będziemy się  zachowywać, to będzie miało znaczenie i odbicie jedynie na nas samych. Nasza Planeta świetnie sobie bez nas poradzi, kiedy już sami siebie zamęczymy.  Oczywiście o ile tego właśnie chcemy.
Aby zrozumieć , że jest coś więcej niż nasz gatunek na tej Planecie, wystarczy się wsłuchać w to, czego nie stworzyliśmy nigdy , a co zawsze jest "pod ręką". Głos ciszy.
Bywa, że umysł nie pozwoli nam zanurzyć się w ciszę. Przeważnie trudno jest uchwycić ciszę, kiedy wokół tyle się dzieje, a gdzieś w tle zawsze da się wyczuć tykanie zegara. Właśnie to trzeba odwrócić. Cisza nie jest czymś ekskluzywnym , osiągalnym czasami. Odwrotnie - ona nie ma z czasem wiele wspólnego. Już raczej z wiecznością. Jest zawsze w tle każdego dźwięku, jest źródłem każdego hałasu i jest jego końcem. Wcale na ciszy nie trzeba się skupiać. Wystarczy , że ją sobie uświadomimy zawsze wtedy , kiedy mamy na to ochotę. Ona nigdzie nam nie umknie Uśmiech Nie jest rzadkim towarem do kupienia czy też "skupienia" się. Wręcz przeciwnie - jest dobrem powszechnym. Tu i teraz.

cytat z "Głosu Ciszy " Eckharta Tolle
Cytuj
Czy Cisza jest tylko brakiem hałasu i zawartości (treści)? Nie, to czysta inteligencja, wszechobecna świadomość, z której bierze swój początek każda forma. Jakże więc mogłaby być oddzielona od tego kim jesteś? Forma, którą myślisz że jesteś, narodziła się z niej i jest przez nią podtrzymywana.

Ona jest istotą wszystkich galaktyk i każdego źdźbła trawy, wszystkich kwiatów, drzew, ptaków i wszelkich innych form.

Co tak bardzo przemawia do mnie w wyrażanej w ten sposób przez Eckharta ciszy ?
Może to, iż przypomina mi czystą naukę ?  Nie ma tam równań , ani definicji, a jednak znajdziemy ten sam podstawowy poziom niewyobrażalnej energii , co w kwantowym polu punktu zerowego.

 "Forma, którą myślisz że jesteś, narodziła się z niej i jest przez nią podtrzymywana." 
Nassim Haramein (fizyk) powiedziałby raczej , że materia to szczególny rodzaj  zakrzywienia próżni według szczególnego , geometrycznego wzoru. Nie trzeba być fizykiem, aby to zrozumieć. Ale warto poczytać ( pooglądać) co na ten temat ma do powiedzenia fizyka , aby nie musieć wierzyć nauczycielowi, lecz WIEDZIEĆ OBIEKTYWNIE.
Wiedza zaś jest dostępna za pomocą prostego , zrozumiałego "języka światła" . Wtedy słowa stają się magicznymi kluczami.
Tam, gdzie  dwa obszary - empiryczny (naukowy) oraz ezoteryczny(duchowy) spotykają się  znajduje się horyzont zdarzeń. Człowiek.

Fizycy poszukują sposobu na dotarcie do energii pola punktu zerowego. Ezoterycy wskazują punkt dostępu, a nawet - receptę na osiągnięcie tego "punktu"
Cytat z "Głosu Ciszy"
Cytuj
Kiedy w Ciszy patrzysz na drzewo lub człowieka, to kto wtedy patrzy? Coś głębszego niż osoba. To świadomość patrzy na swoje stworzenie.
.
Nie jesteśmy rozłączni od niewyobrażalnej potęgi tkwiącej w kwantowym polu ( potencjału możliwości ). Oddziela nas od niej jedynie umysł i myśli, które tworzy ten umysł.
Kwantowe pole znajduje się znacznie głębiej i jest znacznie potężniejsze niż materia przejawiona.
Podobnie słowami Eckharta można ją wyrazić jako "coś głębszego niż osoba" - to świadomość.
Jak do niej dotrzeć ?

Cytuj
Jeżeli potrafisz, nawet sporadycznie, widzieć, że myśli błądzące po twoim umyśle są po prostu myślami; jeżeli potrafisz być świadkiem swoich umysłowo–emocjonalnych wzorców zachowań w chwili, kiedy mają miejsce, oznacza to, że ten głębszy wymiar już się w tobie przejawia. Przejawia się jako świadomość, gdzie myśli i emocje wydarzają się – jako ponadczasowa wewnętrzna przestrzeń, w obrębie której objawia się treść twojego życia.

Świadomość jako nieomal fizyczna struktura , stan na  "tuż przed" tym , zanim zakrzywiona próżnia zbudowała czasoprzestrzeń.
Możliwe, że Świadomość jest tym, co stworzyło nie tylko treść, ale również program , jakim jest umysł. Po to, aby mógł on istnieć wśród materii przejawionej, badać ją, doświadczać jej. A kiedy umysł ścisły, naukowy , drąży materię, zamiast ją przeżywać , wtedy taki fizyk kwantowy , niczym zadziwione małe dziecko, odkrywa ... świadome pole życia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2010, 11:56:30 wysłane przez east » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Sierpień 29, 2010, 12:43:07 »

Wszystkim zainteresowanym postacią E. Tolle polecam obejrzeć poniższą stronkę:

http://www.youtube.com/watch?v=dIyngFN35P0
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.111 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

masterjayz-games black-for watahanowiu everyone funnybunny