Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 06:49:46


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WHO – Światowa Organizacja Chorób i Depopulacji  (Przeczytany 6496 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
wiki
Gość
« : Październik 09, 2010, 14:00:04 »

art pochodzi ze strony " Wolne Media"

Czyli o wpływie judaizmu i talmudyzmu na nasz „chleb codzienny”.

O szkodliwych, czy wręcz zbrodniczych planach WHO związanych z wprowadzeniem Codexu Alimentarius pisano już wiele.

Sprawa Codexu A nie pozostawia wątpliwości co do zamiarów WHO. Jej celem jest delegalizacja medycyny naturalnej i ziołolecznictwa. Jest to równoznaczne ze skazaniem nas na trucizny produkowane przez przemysł farmaceutyczny.

O podejrzanej roli WHO mogliśmy także przekonać się obserwując jej rolę w światowym przekręcie i oszustwie znanym jako „pandemia świńskiej grypy”. WHO bezpodstawnie ogłosiła pandemię i nalegała na masowe szczepienia przeciwko nieistniejącej pandemii. I to przy pomocy szkodliwych i nietestowanych szczepionek. Na fikcyjnej pandemii wskazane przez WHO koncerny farmaceutyczne zarobiły miliardy. W wielu krajach w związku z fikcyjną pandemią zaostrzono przepisy prawne dające rządom prawo przeprowadzenia przymusowych szczepień. Informacje o szkodliwości nietestowanych szczepionek podlegały w kontrolowanych przez Żydów mediach cenzurze. Nigdy nie dowiemy się, ilu ludzi szczepionki te ciężko odchorowało czy wręcz przypłaciło je życiem.

Wobec dwóch przytoczonych powyżej faktów ciężko jest uwierzyć w to, że WHO stoi na straży naszego zdrowia. Jednak nawet te przytoczone fakty nie pokazują w całości zbrodniczego charakteru tej ONZ-owskiej agendy. Zaledwie niewiele osób domyśla się faktu celowego propagowania przez WHO szkodliwego wzorca odżywiania nazywanego też piramidą żywieniową.

Już samo uznanie słodyczy za produkt żywnościowy i umieszczenie go w piramidzie jest zwykłym oszustwem. Biały cukier – podstawowy składnik słodyczy – to zabójca ludzkości nr 1. Odpowiedzialny jest on za wszystkie choroby cywilizacyjne, zabija znacznie więcej ludzi niż alkohol, nikotyna i narkotyki razem wzięte. Dodatkowo cukier używany jest w przemyśle spożywczym jako dodatek do praktycznie wszystkiego. Symbolem podboju świata przez tego zabójcę jest coca-cola – czyli gęsty roztwór cukru z różnymi dodatkami smakowymi, wypłukujący resztki oleju z głów miłośników coli. Cukier w ogromnych ilościach znajduje się w wielu produktach. Niewielu wie, że popularny ketchup to cukrowa bomba. Cukier powinien zostać zdelegalizowany i być ścigany bardziej niż heroina czy kokaina. Niestety, nadal jest on produkowany w milionach ton rocznie (w roku 2000 wyprodukowano 133 miliony ton cukru).

Na samym dole piramidy żywieniowej jako najbardziej zalecane do masowej konsumpcji umieszczone są zboża. Natomiast na samej górze piramidy, jako produkty których powinniśmy jeść jak najmniej, umieszczone są mięso i tłuszcze zwierzęce.

Istnieją dziesiątki dziwnych, egzotycznych diet. Najczęściej są one podbudowane i uzasadnianie ideologicznie z całkowitą ignoracją kilku ważnych faktów dotyczących historii gatunku ludzkiego.

Do oddzielnej grupy diet należą trzy b. podobne do siebie modele żywienia, na których się skupimy. Nazywane są one dietami niskowęglowodanowymi lub wysokotłuszczowymi. Pierwsza z nich to znana w USA dieta dra. Atkinsa. Krytycy z obozu medycyny oficjalnej zarzucali jemu m.in. to, że jego dieta powodowała u części jego pacjentów i wyznawców zawały serca. Zarzut ten jest o tyle dziwny i śmieszny, bowiem wśród pacjentów „leczonych” konwencjonalnie i będących na diecie „normalnej” w skali całego świata umiera rocznie miliony osób na zawały serca i na inne choroby cywilizacyjne, wobec których medycyna oficjalna (kierowana przez WHO) jest kompletnie bezsilna.

Widzą źdźbło w oku bliźniego, nie dostrzegają belki w oku u siebie.

Doktorowi Atkinsowi można i należy postawić jeden zarzut: nie dostrzegał on wyraźnej różnicy pomiędzy białkiem a tłuszczem. A to tak, jakby mylił on części zamienne do samochodu z paliwem. Białko powinno być bowiem tylko i wyłącznie budulcem. Dostarcza ono części zamiennych do regeneracji już istniejących komórek. Jest też materiałem budowlanym przy tworzeniu nowych komórek w miejsce komórek obumierających. Tłuszcz natomiast jest paliwem dostarczającym energii organizmowi. Pomiędzy nimi musi być zachowana odpowiednia proporcja. Zastąpienie tłuszczu większą ilością białka jest szkodliwe. Tej szkodliwości dr Atkins jednak nie dostrzegał.

Drugą podobną dietą jest model opracowany przez dra Wolfganga Lutza, austriackiego internistę. Znany jest on z opublikowanej książki pt. „Leben ohne Brot” (Życie bez chleba). Już tutaj istotna jest pewna ciekawostka. Książka jego cieszy się dużą popularnością. Doczekała się piętnastu wydań (których by nie było, gdyby w księgarniach o nią nie pytano). A jednak zarówno nazwisko dra Lutza, jak i jego model żywieniowy są w niemieckojęzycznych mediach kompletnie ignorowane (chciałoby się rzec – cenzurowane). Krążą także opowieści o młodych lekarzach, chcących leczyć jego metodą, a których stawiano przed alternatywą – powrót do medycyny „konwencjonalnej” lub…utrata licencji lekarskiej. Wolfganga Lutza zainspirowała do zastosowania w leczeniu diety mięsnej wizyta w jednej z jaskiń zamieszkałej przed dziesiątkami tysięcy lat przez naszych praprzodków. Lekarz ten uświadomił sobie wówczas, że w epoce lodowcowej nasi przodkowie przez dziesiątki tysięcy lat skazani byli (podczas trwających nawet 9 miesięcy zim) na jedzenie wyłącznie mięsa. Ponadto nawet w okresach pomiędzy epokami lodowymi nasi praprzodkowie nie mieli do dyspozycji ogromnych sadów owocowych i ogrodów warzywnych. Dla tysięcy generacji głównym pożywieniem była upolowana zwierzyna. Dzikie owoce, niewielka ilość warzyw czy bulwy były wyłącznie dodatkami. W ciągu tych tysięcy generacji nasz metabolizm dopasował się do mięsa i tłuszczu zwierzęcego.

Pierwsza „rewolucja” a więc przejście z trybu życia koczowniczego do życia osiadłego i „wynalezienie” rolnictwa spowodowało zmianę odżywiania. Zboże, uprawiane początkowo jako karma dla zwierząt stopniowo stało się głównym pożywieniem ludzi (zwłaszcza z nizin społecznych). Fryderyk Engels napisał o tym, że kiedy zaczęto ludzi, zwłaszcza poddanych, karmić zbożem, wyhodowano ludzkie bydło robocze. Zdaniem wielu genetyków, aby metabolizm człowieka całkowicie przestawił się z przystosowania do spożywania mięsa i tłuszczu na węglowodany, upłynąć musi ok. 250 tysięcy lat. W tym okresie przejściowym trapić będą człowieka przeróżne zaburzenia matabolizmu, zwane chorobami cywilizacyjnymi. U ludów, które pierwsze zaczęły eksperyment z węglowodanami, nastąpiło już częściowe dopasowanie się metabolizmu do nowej diety. Choroby cywilizacyjne mniej je dziesiątkują. Do Europy po północnej stronie Alp węglowodany dotarły dużo później. Dlatego choroby cywilizacyjne zbierają tutaj tak obfite żniwo. Przez gabinet dra Lutza przewinęło się ok. 10 000 pacjentów. Jego specjalnością było leczenie praktycznie wszystkich chorób cywilizacyjnych. W jego książce istnieje wiele opisów radykalnej poprawy zdrowia i wyleczeń pacjentów uznanych przez konwencjonalną medycynę za przypadki beznadziejne czy nieuleczalne. Głównym narzędziem jego leczenia była dieta, przez niego samego nazywana dietą niskowęglowodanową.

Także i dr Lutz nie opracował wzajemnej proporcji tłuszczu i białka, choć dostrzegał konieczność ich rozróżniania i zastąpienia węglowodanów tłuszczami zwierzęcymi. Górna granica dopuszczalnej ilości spożywanych węglowodanów w jego diecie podobna była do propozycji dra Atkinsa i dra Kwaśniewskiego (o nim za chwilę). W swej książce dr Lutz opisał ciekawy eksperyment medyczny w USA (lata 50-te XX wieku).

Pewien farmer (będący w młodości badaczem życia Eskimosów) z różnymi chorobami wylądował w szpitalu u znajomego lekarza. Farmer ów, mając w pamięci doskonały stan zdrowia „mięsnych” Eskimosów zrezygnował z kuracji przy pomocy medykamentów. Przez rok przebywał on pod ścisłą kontrolą lekarzy w szpitalu jedząc wyłącznie mięso. Już na początku eksperymentu lekarze zakładali się pomiędzy sobą, od którego tygodnia u farmera wystąpią pierwsze objawy awitaminozy. A także – jakich nowych chorób jeszcze dodatkowo się on nabawi. Ku zdziwieniu lekarzy nic takiego nie nastąpiło. Farmer z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, bez przyjmowania jakichkolwiek „medykamentów” pozbył się trapiących go dolegliwości i chorób. Po roku jako zdrowy człowiek wrócił do domu.

Zastanawiająca była reakcja lekarzy. Stwierdzili oni lakonicznie, że najbardziej zadziwiające było w eksperymencie to, że nic dziwnego się nie przytrafiło. Było to oczywiste kłamstwo. Farmer ów udowodnił jego eksperymentem, że założenie zachodniej medycyny dotyczące szkodliwości mięsa i tłuszczu, jak i założenie konieczności jedzenia owoców i warzyw (witamin) jest błędne i nieprawdziwe. Medycyna, gdyby rzeczywiście była zainteresowana leczeniem ludzi, nie mogłaby zignorować owego doświadczenia. Powinna pójść za ciosem, odrzucić dogmaty i przeprowadzić szczegółowe badania dotyczące wpływu diety mięsno-tłuszczowej na ludzi. A jednak tego medycyna nie zrobiła.

Trzecim znanym lekarzem stosującym dietą wysokotłuszczową jest znany w Polsce (i na świecie) dr Jan Kwaśniewski. Jego dietę nazwał on „dietą optymalną„. Dr Kwaśniewski dysponuje dokumentacją tysięcy wyleczonych,beznadziejnych i nieuleczalnych wg. oficjalnej medycyny, przypadków chorób cywilizacyjnych.

Dieta dra Kwaśniewskiego poparta jest bogatą dokumentacją badań biochemicznych. Choć najbardziej do wyobraźni przemawiają owe tysięczne rzesze wyleczonych beznadziejnych przypadków chorób cywilizacyjnych. Główna zasada leczenia optymalnego to tłuste życie. Jest to także tytuł jednej z książek dra Kwaśniewskiego.

W przypadku dra Kwaśniewskiego zadziwia kompletne wyciszanie go w oficjalnych mediach i gwałtowne zwalczanie go za kulisami przez tzw. medycynę oficjalną. Wprawdzie przez krótki czas po tzw. transformacji o jego diecie było głośniej w mediach, ale po okresie przejściowym media znajdujące się pod kontrolą Żydów całkowicie dra Kwaśniewskiego ocenzurowały. W internecie dostępne są jego książki – w tym dwie najważniejsze – Dieta optymalna (napisana wspólnie z Markiem Chylińskim) i Tłuste życie. Zainteresowanych tą dietą odsyłam do poszukiwań na własną rękę.

Najciekawsza w diecie dra Kwaśniewskiego jest jej teoretyczna nadbudowa. W Starym Testamencie znalazł dr. Kwaśniewski opisy diety kapłanów Izraela objawionej im przez Bogów (w oryginale w najstarszych księgach Biblii są „Bogowie” a nie „Bóg”). Tak więc Bogowie dali ludziom taki przepis na zdrowie: cały tłuszcz, wątroba, nerki i trochę mięsa z łopatki (ze względu na dużą zawartość w niej fosforu będącego elementem budowlanym substancji będącej nośnikiem najlepszej energii do odżywiania mózgu). Ta właśnie dieta zapewnia biochemicznie najwyższą i najlepszą pracę mózgu. Dodatkowo kapłani Izraela podczas celowej i zamierzonej tułaczki po pustyni (po wyjściu z Egiptu) stworzyli oddzielną dietę dla wojowników (10-ciu ich mogło przegonić stu wojowników nieprzyjaciela, a pięciuset aż 10 000). Trzecią formą diety była dieta dla ludu. Napisano o niej:

„Od tej manny nasi ojcowie stali się baranami, które kto chciał, jak chciał i gdzie chciał – pędził.”

Manna była węglowodanami. Identycznymi jak węglowodany ze zbóż.

Do Ziemi Obiecanej Żydzi weszli ze sprawnym mózgiem narodowym (kapłani), bitną armią i posłusznym narodem. Bitna armia nie uchroniła skłóconego i rozbitego ambicjami wewnętrznymi królestwa Izraela od rozpadu, a następnie od podbijania go przez kolejnych sąsiadów na Rzymie kończąc. Lud został bezmyślnym i manipulowanym przez kapłanów (później przez rabinów) bydłem roboczym. Nie zaginęła natomiast wiedza o diecie kapłańskiej przekazywana z ojca na syna przez kolejne pokolenia kapłanów i rabinów. Przetrwała ona wśród elity żydowskiej do dzisiaj.

Dominacja kapłanów (rabinów) nad ludem Izraela nie dziwi. W starożytnych Indiach bramini całkowicie panowali nad tłumem. Wmówili nawet wyznawcom, że jeśli wieczorem nie złożą oni Bogom ofiar (najczęściej były to tłuste potrawy, masło, ale i złoto, itp.) to nazajutrz nie wzejdzie słońce. Lud znosił więc ochoczo ofiary, z których korzystali sami bramini.

Przez wiele stuleci żyjący w diasporze żydowscy rabini przechowywali i stosowali wiedzę o wpływie diety na pracę mózgów (nie ma to nic wspólnego z tzw. koszernością czyli zasadami higieny przy sporządzaniu potraw). Od Narodu Wybranego odpadli na przestrzeni dwóch tysięcy lat Izraelici zamieszkujący Palestynę. Zarabizowani, zislamizowani stali się Palestyńczykami. Rzesze Żydów uzupełniali natomiast nawracani w diasporze na judaizm goje. Rozprzestrzenianiu się Izraelitów i ich wpływów hamowały nastroje antyżydowskie i pogromy, często wywoływane pogardliwym traktowaniem przez Żydów ludności autochtonicznej w miejscach ich osiedlenia. Byli przeganiani z tego powodu z miejsca na miejsce. Sytuacja ich radykalnie poprawiła się w Europie po reformacji i po okresie krwawych wojen religijnych protestantów z katolikami. Barbarzyńskie wojny religijne i rozlew krwi wykorzystała założona przez Żydów masoneria do propagowania tolerancji. Hasło to zostało podchwycone i wprowadzone w wielu krajach. To właśnie wtedy, w XVIII i XIX wieku wyrosły potężne i wpływowe rody żydowskich bankierów i przemysłowców. USA założona została przez masonów. Ich wpływy rosły z pokolenia na pokolenie. Okradający rządy i państwa system bankowy wymyśliły doskonale biochemicznie funkcjonujące mózgi żydowskich rabinów. Zadanie mieli ułatwione fatalnym funkcjonowaniem mózgów gojów, rozsmakowanych w egzotycznych, ale szkodliwych specjałach. Następnie Żydzi opanowali media. Już w 1880 roku szef personalny New York Timesa, John Swinton mówił:

„…Jesteśmy narzędziami, wasalami bogaczy zza kulis. Jesteśmy marionetkami: oni pociągają za sznurki, my tańczymy. Nasze talenty, nasze predyspozycje i nasze życia należą do innych ludzi…”.

A wszystko to realizowane było ściśle według ujawnionego w roku 1773 planu Rothschildów o budowie NWO – Nowego Porządku Świata.

Wiek XX był okresem umocnienia pozycji Żydów:

- w polityce światowej (CFR, Klub Bilderberga, Komisja Trójstronna, ale i ONZ, Bank Światowy, Światowa Organizacja Handlu, Międzynarodowy Fundusz Walutowy itp.).

- w polityce poszczególnych państw i ponadnarodowych tworów quasipaństwowych (żydobolszewizm w ZSRR, judeocentryzm w USA, judeocentryzm w UE).

- przejęcie nieomal całkowitej kontroli nad mediami.

- wykorzystywanie NATO jako zbrojnego kastetu do realizacji programu NWO.

Niebezpieczną tendencją dla ideologów NWO była postępująca poprawa wyżywienia, zwłaszcza mocno wzrastające spożycie mięsa i tłuszczy zwierzęcych wśród gojów. Wielu ludzi instynktownie czuło, że to pożywienie jest dla nich najlepsze. W związku z tym za pośrednictwem kontrolowanej przez kompleks jot WHO opracowano i zalecono jako pożądany system żywieniowy przypominający/nieomal identyczny z dietą opracowaną przez kapłanów Izraela dla prostego ludu. Dieta ta powoduje najgorszą z możliwych czynność mózgów tak odżywianych nią ludzi, upodabniając ich do bezmyślnego, posłusznego i łatwego w manipulowaniu bydła roboczego. Za pośrednictwem ministerstw oświaty i ministerstw zdrowia w krajach kontrolowanych przez ideologów NWO ta szkodliwa dieta jest obecnie obowiązująca na dużych obszarach kuli ziemskiej.

Ma ona kilka innych zalet, a nie tylko powodowanie bezmyślności tłumów, co daje łatwość w manipulowaniu gojami.

- Niezwykle łatwo i tanio jest produkować szkodliwą żywność na bazie węglowodanów.

- Karmiona taką paszą ludność chronicznie choruje, co nabija kieszenie koncernom farmaceutycznym.

- Ludziom chorym i cierpiącym nie w głowie jest szukanie przyczyn takiego stanu rzeczy. Jedyne co chcą, to odzyskać zdrowie. Tylko że w ich wadliwie funkcjonujących mózgach nie pojawi się myśl, że są oni celowo wpędzani w choroby.

Na obecnym etapie szkodliwy model odżywiania wzmacniany jest dodatkowo produktami GMO i przepisami Codexu A. Jest to „wyższa szkoła jazdy” w szkodzeniu gojom, której dodatkowym, ważnym celem jest planowa depopulacja, czyli zmniejszenie ilości ludzkiego bydła roboczego o ok. 90%.

Usłużna wobec banksterów WHO nie tylko nie protestuje przeciwko tym zbrodniczym zamiarom. Jest ona w awangardzie niszczenia „nadpopulacji” gojów.

Kolejnym przykładem może być głośna kampania antynikotynowa. Nikotyna jest szkodliwa i nikogo rozsądnego nie trzeba o tym przekonywać. Ciekawią jedynie w związku z antynikotynową krucjatą dwa fakty:

- szkodliwość indywidualna i społeczna alkoholizmu znacznie przewyższa szkodliwość palenia. A jednak alkoholowi nie wydano świętej wojny (pijanym bydłem łatwiej manipulować).

- znane są fakty dobroczynnego wpływu nikotyny w szeregu chorób wywołanych przez zaburzenia układu wegetatywnego. Nikotyna redukuje wywołującą choroby z grupy autoagresywnych dysproporcję pomiędzy systemem sympatycznym i parasympatycznym. Zaprzestanie palenia przy niekorzystnej diecie powodującej zaburzenie równowagi układu wegetatywnego prowadzi do nasilenia się chorób już istniejących, bądź do wystąpienia wielu chorób i zaburzeń, hamowanych dotąd tonizującym działaniem nikotyny.

Krucjata antynikotynowa wygląda na zaplanowane działanie, mające na celu ogromne nasilenie się chorób hamowanych dotychczas nikotyną. Jest to przypuszczenie tym bardziej uzasadnione, że zalecana przez WHO dieta wymusza wręcz zaburzenia systemu wegetatywnego. Po wyeliminowaniu palenia, dotychczasowi palacze znacznie więcej pieniędzy zostawią w aptekach.

Nie nawołuję niniejszym do palenia. Jest głupie, złe i szkodliwe. Jednak w wielu przypadkach chroni palaczy od ciężkich i chronicznych chorób. Alkohol natomiast jest nadal reklamowany, zamiast być zwalczany. A walka z narkotykami to zwykła inscenizacja. Rękami policji likwiduje się jedynie konkurencyjne siatki narkotyczne. Utrzymanie narkomanii nielegalną gwarantuje wysokie zyski. A największym światowym potentatem narkotycznym są zachodnie tajne służby z CIA na czele. Podlegają one bezpośrednio ideologom NWO. Narkotyki to jedno z kolejnych narzędzi demoralizowania i upodlania gojów – a więc roboczego bydła.

Idąc na zakupy pamiętaj, że węglowodany zjadane w ilości większej niż 50-70 gram dziennie zaczynają być szkodliwe. Podwójna ich porcja szkodzi zawsze i każdemu. Potrójna czyni nas już bydłem roboczym. Podstępne jest tylko to, że tego nie dostrzegamy!

Autor: Poliszynel
Ilustracje: Dees
Źródło: Poliszynel’s Blog

moim zdaniem coś w tym jest.

pozdrawiam:)

Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Październik 28, 2010, 16:02:08 »

Czyżby kolejny wirus niechcący wymknął się z jakiegoś laboratorium?
A może całkiem świadomie?  Mrugnięcie

Indie: Nieznana choroba zabiła ponad 50 osób
Czwartek, 28 października (14:20)

Lekarze ze stanu Uttar Pradeś, na północy Indii, próbują zdiagnozować chorobę, która w ciągu dwóch tygodni zabiła ponad 50 osób - poinformowały władze. Nieznany wirus powoduje wysoką gorączkę, wymioty, bóle głowy, a następnie zgon.

...

http://fakty.interia.pl/swiat/news/mieszkamy-w-piekle-nieznana-choroba-zabija,1550807
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Listopad 07, 2010, 14:14:27 »

Włosi nie chcą szczepić się przeciwko grypie
rik, PAP    2010-11-06, ostatnia aktualizacja 2010-11-06 18:37


Wirus grypy         fot. East News

Po fiasku zeszłorocznej akcji szczepień przeciwko grypie A/H1N1, mimo ogłoszonej wtedy pandemii, także obecnie Włosi nie są zainteresowani nową podwójną szczepionką, zarówno przeciwko temu szczepowi wirusa, jak i grypie sezonowej.

...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8623708,Wlosi_nie_chca_szczepic_sie_przeciwko_grypie.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Listopad 07, 2010, 17:55:46 »

witaj Wiki

Ten Poliszynel to jakiś dziwny gość. Nie dość, że nienawidzi Żydów, co widać gołym okiem w tekście to jeszcze przedziwnie argumentuje te swoje wypowiedzi . Może nienawiść jest spowodowana zbytnim obżarstwem w tlustą, zwierzęcą dietę ?

W naszym kraju wegetarian jest jak na lekarstwo, właściwie to na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby , które znam osobiście nie spożywające mięsa. Osoby te cieszą się dobrym zdrowiem, są szczupłe i wysportowane.
Nie mam pod ręką danych , ale mogę się założyć, ze co najmniej 90%  ludzi w Polsce to zdeklarowani mięsożercy. Wystarczy się przejść po sklepach . W każdej dzielnicy ze dwa mięsne się znajdą i od rana do zamknięcia w nich stoją kolejki babć, zaopatrujących rodziny w posiłki - głównie mięsne.
Tymczasem Poliszynel pisze  :
"
Cytuj
Niebezpieczną tendencją dla ideologów NWO była postępująca poprawa wyżywienia, zwłaszcza mocno wzrastające spożycie mięsa i tłuszczy zwierzęcych wśród gojów. Wielu ludzi instynktownie czuło, że to pożywienie jest dla nich najlepsze. W związku z tym za pośrednictwem kontrolowanej przez kompleks jot WHO opracowano i zalecono jako pożądany system żywieniowy (..)  Dieta ta powoduje najgorszą z możliwych czynność mózgów tak odżywianych nią ludzi, upodabniając ich do bezmyślnego, posłusznego i łatwego w manipulowaniu bydła roboczego. Za pośrednictwem ministerstw oświaty i ministerstw zdrowia w krajach kontrolowanych przez ideologów NWO ta szkodliwa dieta jest obecnie obowiązująca na dużych obszarach kuli ziemskiej"
Chodzi ,mu zapewne o to, że obowiązuje dieta pozbawiona mięsa, co jest moim zdaniem wielkim nadużyciem ( albo zamierzonym kłamstwem - na zlecenie firm produkujących mięso Mrugnięcie ), gdyż z moich obserwacji wynika, że jest dokładnie odwrotnie. Zatrważające dane na temat chorób serca , zmian miażdżycowych i otyłości są WYNIKIEM NADMIERNEJ diety mięsnej. Diety, która wzmaga kwasowość naszych żołądków. Zielone warzywa odwrotnie - przywracają zasadowość i to jest właśnie kierunek pożądany . Chodzi o utrzymanie lekko alkalicznego środowiska w naszych żołądkach, co sprzyja zdrowiu, a nie o dodatkowe, mięsne , zakwaszanie go.
I jeszcze jeden fakt - WHO zaleca jakąś tam dietę, ale od zaleceń do praktyki droga jeszcze dluuuga. Spożycie mięsa wciąż rośnie. A kiedy piszemy o tym wzroście to pamiętajmy , że za tym idzie masowe mordowanie zwierząt. Zwierzęta te trzeba czymś wykarmić  i na to są przeznaczane hektary ziemi pod uprawy , ziemi, która mogłaby służyć uprawianiu jedzenia dla ludzi. Autor opracowania , sam przeciwny szczepieniom zalecanym przez WHO zdaje się też nie dostrzegać tego, że zwierzęta przeznaczone na mięso są faszerowane całą gamą szczepionek i hormonów wzrostu masy mięśniowej, które potem w tym mięsie spożywamy my, ludzie. Ponadto ubite już zwierzę, jego mięso , celem zwiększenia jego masy , faszerowane jest różnymi dodatkami, a w tym proszkiem celulozowym ( czyli trocinami ) , który puchnie pod wpływem wody , albo sterydami, które potem pochłaniamy.
 
Chwaląc dietę mięsną Poliszynel tym samym popiera wszystkie opisane przeze mnie efekty dotyczące obróbki mięsa i jego spożycia manipulując faktami, że jest na odwrót ze to wegetariańska dieta jest zabójcza.
Poniższe uwagi odnoszą się właśnie do spożycia mięsa ( w związku tym co opisałem powyżej )

Cytuj
- Karmiona taką paszą ludność chronicznie choruje, co nabija kieszenie koncernom farmaceutycznym.

- Ludziom chorym i cierpiącym nie w głowie jest szukanie przyczyn takiego stanu rzeczy. Jedyne co chcą, to odzyskać zdrowie. Tylko że w ich wadliwie funkcjonujących mózgach nie pojawi się myśl, że są oni celowo wpędzani w choroby.

Na obecnym etapie szkodliwy model odżywiania wzmacniany jest dodatkowo produktami GMO i przepisami Codexu A.

Ponadto , odnośnie diety bezmięsnej Poliszynel pisze :

Cytuj
Ma ona kilka innych zalet, a nie tylko powodowanie bezmyślności tłumów, co daje łatwość w manipulowaniu gojami.
......gdzie słowem "bezmyślność " określa po prostu mniejszą agresywność ludzi. Wcześniej w  historycznym porównaniu waleczności mięsożercy chwali jego skuteczność na polu walki. OK, tylko czy to oznacza, że wszyscy mamy zostać wojownikami i się pozabijać ? Jeśli prawdą jest, że dieta bezmięsna ( zrównoważona dieta, ale bezmięsna ) wpływa na łagodność usposobienia to chyba lepiej dla nas, zwłaszcza, że jest nas ludzi tak dużo, że dosłownie depczemy sobie po piętach i o zwadę bardzo łatwo.

Cytuj
...dodatkowym, ważnym celem jest planowa depopulacja, czyli zmniejszenie ilości ludzkiego bydła roboczego o ok. 90%."
I tutaj to już w ogóle nie rozumiem. Systemowi powinno zależeć chyba na większej liczbie niewolników, a nie wybijaniem ich do nogi. To nieekonomiczne przecież Mrugnięcie Po pierwsze dlatego, że im więcej niewolników, tym większe zyski z produkcji, a po drugie , że owi niewolnicy wydają pokaźne sumy na leczenie siebie lub ochronę przed groźnymi ( może i sztucznie generowanymi ) wirusami, co nabija kabze koncernom - tak jak to pokazala akcja pt  "świńska grypa".
Nie zarzyna się kury znoszącej zlote jaja .
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Listopad 07, 2010, 17:55:57 »

kiedy mój kuzyn szczepił córkę parę lat temu- to w OZ(ośrodek zdrowia;-) molestowano go aby zamiast obowiązkowego pakietu szczepień dla dzieci wybrał rozszerzony na więcej chorób, itd.- oczywiście dodatkowo płatny, ale nie dał się Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Thotal
Gość
« Odpowiedz #5 : Listopad 07, 2010, 19:37:18 »

east,
zbyt duża ilość robactwa rozłażącego się bez kontroli skłania do próby lepszego zorganizowania hodowli.

Songo,
rodzice mojej małżonki poszli na szczepienia przeciw grypie.
Moje wcześniejsze prośby o niepoddawanie się manipulacjom nie powiodły się, ale powiódł się zamiar manipulantów, teściowie rozchorowali się (z powikłaniami) w ustalonym czasie - 7-10 dni. Szczepienia były darmowe dla emerytów, śmiem podejrzewać że szczepieniodawcy mają wspólny interes z firmą wypłacającą emerytury Smutny



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
janneth


Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Listopad 10, 2010, 21:38:54 »

Songo,
rodzice mojej małżonki poszli na szczepienia przeciw grypie.
Moje wcześniejsze prośby o niepoddawanie się manipulacjom nie powiodły się, ale powiódł się zamiar manipulantów, teściowie rozchorowali się (z powikłaniami) w ustalonym czasie - 7-10 dni. Szczepienia były darmowe dla emerytów, śmiem podejrzewać że szczepieniodawcy mają wspólny interes z firmą wypłacającą emerytury Smutny

Thotal, czy fakt że po przyjęciu szczepionki zachorowali na grypę czegoś dowodzi?
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
arteq
Gość
« Odpowiedz #7 : Listopad 10, 2010, 23:34:06 »

Szczepienia były darmowe dla emerytów, śmiem podejrzewać że szczepieniodawcy mają wspólny interes z firmą wypłacającą emerytury

Wstrzymano teściom wypłatę emerytury?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #8 : Listopad 12, 2010, 16:10:23 »

Witaj,
pewnie niczego nie dowodzi, ale powikłania mają do tej pory, trwa to już miesiąc...
Według mnie całkowicie niepotrzebnie Smutny



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 02, 2012, 19:48:20 »

Depopulacja - prawda czy mit?




Depopulacja - prawda czy mit?

Czy ktoś (rząd światowy, grupa Bilderberg, Iluminaci, masoni...) systematycznie, od wielu dekad świadomie wykańcza "zwykłych" ludzi? Wiele teorii spiskowych zakłada, że tak właśnie jest!

Eugenika - by żyli tylko lepsi

Pojęcie to stworzone zostało pod koniec XIX wieku przez kuzyna Karola Darwina, Fracisa Galtona. Jego istotą było dążenie do tego, by krzyżować ze sobą tylko osobników o dobrych genach, jednocześnie eliminując jednostki "gorsze".

Podobne metody działania postulowano już w czasach starożytnych, jednak najmocniej eugenika zamanifestowana została w dwudziestym wieku, wraz z dojściem do władzy Adolfa Hitlera. Jak wiadomo, przywódca Trzeciej Rzeszy za najwyższy cel postawił sobie wyeliminowanie osób o pochodzeniu żydowskim, by po świecie chodzili tylko wysocy, niebieskoocy blondyni z czystą, aryjską krwią. Do tego celu prowadziła droga polegająca na mordowaniu mężczyzn, kobiet i dzieci o innym niż "właściwe" pochodzeniu.

Choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, Hitler nie był jedynym, który próbował wcielić w życie plan społecznej eugeniki. Zanim jeszcze Führer napisał swój "Mein Kampf" w Stanach Zjednoczonych szerzyły się już liczne inicjatywy segregujące społeczeństwo na lepszych i gorszych. Wprowadzono tam między innymi zakaz posiadania dzieci przez osoby umysłowo chore, a także postulowano, by sterylizować analfabetów oraz ludzi z niższych klas społecznych. Kolejne działa wytoczono także przeciwko czarnoskórym mieszkańcom Ameryki, których płodność również chciano kontrolować.

Od lat 30. XX wieku przez niemal pół wieku program "oczyszczania" społeczeństwa prowadziły z kolei władze Szwecji. Do lat 70. przymusowej sterylizacji poddanych zostało ponad 60 tysięcy obywateli (głównie dzieci) określonych mianem "nieprzydatnych społecznie". Co ciekawe, Alva Myrdal, która wraz z mężem propagowała ten system została wyróżniona pokojową nagrodą Nobla.

In vitro, świńska grupa i inne teorie

Wymienione powyżej przykłady stosowania na ludziach założeń eugeniki to, niezbyt wygodne, ale jednak fakty. Znacznie więcej w temacie depopulacji jest jednak nie popartych twardymi dowodami teorii spiskowych.

Jedna z nich głosi na przykład, że obserwowane ostatnio coraz częściej problemy z zajściem w ciążę lub jej donoszeniem wynikają z celowej ingerencji w nasz organizm. Coraz więcej znanych i wpływowych osób mówi o konieczności ograniczenia ilości ludzi na świecie, bo przeludnienie grozi głodem, biedą i wieloma innymi problemami na skalę globalną. Teoretycy spiskowi sądzą więc, że w środkach antykoncepcyjnych, produktach spożywczych, a może nawet w... wodzie przemycane są substancje, które ograniczają naszą płodność. W internecie odnaleźć można również sugestie, że lansowanie antykoncepcji i działania mające na celu zalegalizowanie aborcji również, w ostatecznym rozrachunku, mają się przyczynić do zmniejszenia ilości ludzi na świecie. Podobno właśnie dlatego metoda in vitro jest wciąż na tyle kosztowna, że mogą sobie na nią pozwolić tylko osoby bardziej zamożne...

Wiele jest również teorii głoszących, że większość chorób, które w ostatnich latach zbierają śmiertelne żniwo została w rzeczywistości celowo wyprodukowana w laboratoriach. Chodzi tu o AIDS, świńską i ptasią grypę, a także, przede wszystkim, nowotwory. Fakt, że w dzisiejszym, tak doskonale rozwiniętym świecie niektóre schorzenia są nieuleczalne i zdarzają się wręcz nagminnie wielu teoretykom wydaje się podejrzany. Jaki cel miałoby "wykańczanie" społeczeństwa zmyślnie skonstruowanymi wirusami? Dopuszcza się dwa wyjaśnienia: zwiększenie zysków wielkich koncernów farmaceutycznych lub właśnie eliminację części ludzkości.

Pozostaje jeszcze pytanie, w jaki sposób choroby te dostają się do naszego organizmu. Tutaj też istnieje kilka teorii. Między innymi często wspomina się o śmiercionośnych szczepionkach, które zamiast uodparniać czynią nas chorymi oraz o rozpylaniu szkodliwych chemikaliów przez samoloty (chemtrails).

Kto?

W kwestii tego, kto właściwie miałby dążyć do pozbycia się znacznej części społeczeństwa nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Często padają tutaj wielkie nazwiska, takie jak chociażby Rockefeller czy Gates. Mówi się, że może to być sprawka mitycznego rządu światowego, masonów, Iluminatów, grupy Bilderberg. Niekiedy pada nawet słowo "Reptilianie" (wypromowana przez Davida Icke'a teoria głosi, że ludzie u władzy nie są ludźmi, a... gadami).

Nie ma żadnych faktów, które popierałyby tezę o próbach sterylizacji społeczeństwa za pomocą środków antykoncepcyjnych ani też celowego rozsiewania nieuleczalnych chorób, by zmniejszyć ilość ludności na świecie. Wiadomo jedynie, że podobne próby podejmowano już w przeszłości, a o przeludnieniu i konieczności działania w zakresie ograniczenia ilości urodzeń mówi się całkiem otwarcie.

Autor: Agnieszka Mazur-Puchała Źródło: Onet.

http://strefatajemnic.onet.pl/teorie-spiskowe/depopulacja-prawda-czy-mit,1,5079092,artykul.html
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.098 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

loki nazarinh bestgame eye hohol