F
Dwa - Pheasant tak samo jak Ty ma prawo i korzysta z niego określając co według niej jest absurdem a co nie. Również ma pewne argumenty aby podtrzymywać swoje tezy. Dlaczego wobec tego Twoja prawda ma być prawdziwsza? Bo Ty tak uważasz? Dlaczego tak się spinasz na jej słowa?
Osobiście już dawno nauczyłem się odróżniać słowo/znaczenie "straszyć" od "ostrzegać" - szczególnie przed przykrymi konsekwencjami...
Problem polega na
tym, że żadnych TEZ Pheasant NIE PRZEDSTAWIŁA.
Dlatego moje wypowidzi mogą się wydawać niektórym nie ciekawe, jeśli ich te rzeczy po prostu nie interesują.
Do poprzedniego mojego postu chciałabym dodać jedną rzecz. Ktoś może powiedzieć, że Bibila i to co ona zawiera go nie obchodzi i nie interesuje i ma do tego prawo.
Ale jak zauważyłam wchodząc na to forum wiele mówi się tu o Kościele Katolickim. Chciałam więc zauważyć, że Kościół Katolicki nie opiera się na samej Biblii. Były takie czasy w historii Kościoła, kiedy Biblii zwyczajnie nie było, ale Kościół istniał. Chodzi mi o czasy po Chrystucie tzn. I wiek naszej ery.
Jak wiemy pierwszą głową Kościoła był Św. Piotr, wyznaczony na tę funkcję przez samego Chrystusa.
Tak więc Kościół opiera się przede wszystkich na osobie Jezusa Chrystusa, jego życiu i męce.
Ewangelię powstały aby zebrać wiedzę o tych wydarzeniach, którą głosili apostołowie w różnych częściach świata. Wszystko to co głosili apostołowie po śmierci Chrystusa i w pierwszych wiekach istnienia Kościoła zostało zebrane i spisane, aby wiedza o tych wydarzeniach nie była przeinaczana i aby każdy następny członek Kościoła wiedział “czego się trzymać”, że tak powiem.
Odnośnie samej osoby Jezusa Chrystusa widzę, że macie tu osobny wątek na ten temat, więc tam się wypowiem szerzej, to co wiem.
