Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 08:31:30


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Sesja 117 Łódź  (Przeczytany 19824 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tomasz
Gość
« : Czerwiec 21, 2011, 13:29:31 »

Witam Was wszystkich serdecznie  Uśmiech

Po raz pierwszy postanowiłem podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat duchowości odnosząc się do najświeższego cheanelingu L. Łobos.

Tak, postanowiłem tam pojechać 200 km by samemu się przekonać z jakimi ludźmi mamy do czynienia.
Nie będę nikogo oceniać, opowiem tylko o swoich wrażeniach.

Tak więc mimo wielu przeszkód udało mi się tam dotrzeć lekko się spóźniając.
Wpierw odbyła się prezentacja na temat wykopalisk w Gizie, którą w przystępny sposób przekazał P. Brown.
Po przerwie odbyła się sesja Lucyny Łobos.
Nie ma jeszcze na forum jej przebiegu więc trudno mi przytaczać co dokładnie było omawiane.

Ale nie to mnie uderzyło podczas tej konferencji.
Ludzie, wszyscy którzy tam byli, obserwowałem ich, szukałem kontaktu aby móc z kimś porozmawiać i podzielić się swoimi przemianami duchowymi. I co ? Nic. Nie dojrzałem ani cienia miłości, otwartości w ich oczach. Czułem się tam jak wyobcowany.
Każdy kto nikogo nie znał udawał, że nikogo nie zna. W jaki sposób mamy osiągnąć sukces jako ludzkość jeśli jesteśmy sobie tak obcy w obliczu przesłania jakim kieruje się niby misja Faraon czy projekt Heops ? Myślałem, że dojrzę w ludziach wiarę, uśmiech a przede wszystkim otwartość na drugiego człowieka.
Nawet podszedłem do P. Lucyny pytając o możliwość prywatnej sesji. Nawet nie popatrzyła mi w oczy. A chciałem w nich znaleźć olbrzymią wiarę w Boga, Ludzi i w to co robi. Przyjechałem samotny z moją świadomością, którą w sobie odnalazłem i Sam wróciłem.
Rozwój duchowy nie polega na skupianiu się tylko na sobie.

I nie najważniejsze są pręty, pieniądze, złoto, które jest potrzebne do uruchomienia procesu.
Największą wartością, ''skarbem'' jest miłość, której tak wielu ludzi wciąż nie rozumie.

Ot, to tyle z moich wrażeń. Wierzę jednak w ludzi i mam nadzieję, że przejrzą na oczy (czyt. serce).

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że pozwolicie mi się udzielić tu czasem na forum.

Tomasz  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 16:51:47 wysłane przez Tomasz » Zapisane
mmt
Gość
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 21, 2011, 13:49:38 »

O.o To mnie zdziwiłeś..

Dotychczas nie byłem na żadnej z sesji, ale uważałem, że panuje tam miła, dobra i przyjazna atmosfera, a tu psikus.. Smutny

Teraz już mniej się dziwię tym "emocjonalnym wybuchom" istot przemawiających przez panią Lucynę.
Na ich miejscu też bym się zdenerwował, gdyby po tylu latach, na sesji panowała taka atmosfera, podczas gdy On/Oni mówią o miłości i o tym, że należy być otwartym na innych..
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:50:15 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 21, 2011, 14:12:49 »

Dokładnie, taka organizacja czy grupa ludzi dążąca do określonego, wiadomego celu powinna nieść za sobą przesłanie. Ludzie "sami" powinni lgnąć do nich czując tą miłość, która jest w każdym z nas. Chyba że to dla nich jest drugorzędny cel co wg mnie nie jest słuszne...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:50:33 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 21, 2011, 14:13:04 »

Mówić o miłości a żyć miłością , to naprawdę nie to samo.

Ale...  powinieneś również zrozumieć Tomaszu iż miłość przejawia się przez wiele poziomów swojego istnienia.  Jedne są bardziej dojrzałe , piękne a inne jeszcze nie.

Ludzie projektu zapewne mają też dobre i piękne intencje jednak nie zawsze rozumieją i rozróżniają ich skutki . Nie zawsze jest to owoc czystej pięknej dojrzałej już miłości.
Bywa dopiero wzrastający , jeszcze zamknięty niedojrzały oparty na emocjach  nad którymi jest bardzo trudno zapanować niektórym ludziom.

Wówczas mówi się o miłości pięknie ( bowiem człowiek poznał zestaw słów obrazujący ją) , natomiast nie dorósł jeszcze emocjonalnie ( pomimo dorosłości wiekowej) do przejawiania miłości w czynie , do zrozumienia i odczucia jej obecności w swoim i cudzym życiu.

Oczekiwania na podstawie prezentacji słownej stają się rozczarowaniem w takiej sytuacji.

Szukaj więc miejsc w których spełnią się Twoje odczucia dobra i radości , omijaj takie , które Ciebie ranią.
Zazwyczaj lepiej jest zrozumieć  dlaczego jest tak? Niż  oceniać i osądzać. 


Kiara Uśmiech Uśmiech



ps. Zazwyczaj lgnie się do ludzi o podobnej wibracji , podobnym systemie wartości , bowiem podobne przyciąga podobne.

Ludzie o zbyt niskiej wibracji ( inni niż my) , ale też o zbyt wysokiej ( też inni niż my) odpychają nas , dzieje się to również podświadomie wywołując agresje w nas.

Zatem dobrze jest odnajdywać podobnych sobie ale zawsze starać się ewoluować , na każdym własnym poziomie , nie tylko mentalnym , czy fizycznym , bowiem tak naprawdę najważniejszy jest ten duchowy , uczuciowy.

Gdy istnieje w nas harmonia tych trzech poziomów zawsze odnajdujemy ludzi najbliższych sobie , rozumiemy się bez słów i podążamy w tym samym kierunku.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:50:49 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 21, 2011, 14:42:24 »

Dokładnie tak droga Kiaro, podążam swoim wyborem, swoją ścieżką, którą wybrałem.
Nie mówię, że ludzie z projektu nie potrafią kochać. Każdy jest gotowy na to na swój sposób i w odpowiednim czasie.
Jednak rozwój duchowy rozumiem również poprzez kontakt z drugim człowiekiem, nawet jeśli  na pozór jest on inny ode mnie.
Ja swoim nastawieniem do ludzi, serdecznością powoduję, że się przede mną otwierają. Dzięki temu uczę się kochać każdego.
Nawet ojciec, któremu nigdy nie "dawałem" szans na uduchowienie, wyraża chęć rozmowy ze mną i poznania mojego poglądu na świat i tego co mam w sercu.
Tak bardzo chcę o tym opowiadać, dzielić się żeby moja żona, córka to zrozumiały. Jest to jednak mozolna praca. Wierzę jednak w nich i zarażam ich moją miłością. Na szczęście to działa.
Moje życie się odmieniło odkąd mnie "olśniło" Uśmiech Dlatego chcę się z tym podzielić by ludziom żyło się lepiej, bez banalnych zmartwień, które zostały nam zakodowane.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:51:05 wysłane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 21, 2011, 14:44:29 »

Witaj Tomaszu,
Nieco zbliżone do Twoich odczuć miałam podczas Drugiego Międzynarodowego Sympozjum zorganizowanego
we Wrocławiu, 11 czerwca 2006.
Kierownictwo PCh było jakieś takie oficjalne, niby życzliwe, ale mocno skupione na sobie.
Pamiętam Panią Barbarę Choroszy w białych rękawiczkach, ślącą wokół bezosobowe, do nikogo nie skierowane uśmiechy.
Wydawała się jak dobrze ucharakteryzowana maska, podobnie jak całe PCh. 

Najbardziej ciepłymi i naturalnymi wydawali się zaproszeni goście, tak zagraniczni (Bill Brown, Patrick Geryl,
prof. Abbas-Mohamed Abbas-Ali) jak i polscy (Janusz Zagórski, Aleksander Limisiewicz, Adam Szynkiewicz, Andrzej Kapłanek).
Sama sesja (59) nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Pani Lucyna mówiła bardzo wolno, jakby z trudem
wypowiadając słowa. A moje pytanie o nieśmiertelność duszy doczekało się nawet odpowiedzi.  Chichot

W sumie wracałam do Gdańska nieco rozczarowana. Może spodziewałam się za wiele a może jeszcze wtedy nie dostrzegałam
o co naprawdę toczy się gra?
Teraz PCh jest mi zupełnie obojętny. Jedyna korzyść, to poznanie fajnych ludzi na tym forum.
I tu dzieje się dużo więcej niż w całym PCh razem wziętym.  Duży uśmiech

Tak sobie myślę, że te wszystkie ziemskie projekty to lustra, w których się wciąż przeglądamy.
Miłość niejedno ma imię i niejeden koloryt.
A świata wcale nie trzeba ratować. To nas trzeba ratować od „niemiłości własnej”.  Mrugnięcie

Pozdrawiam  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:51:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 21, 2011, 15:09:04 »

Właśnie droga(i) Ptaku, dlatego uważam, że mogłoby być następne kilka organizacji o takim profilu, ale sedno jest jedno.
Trzeba tylko je w sobie dojrzeć.
Każdy człowiek zasługuje na uwagę drugiego człowieka i o tym nie należy zapominać Uśmiech
A poznawanie fajnych ludzi oznacza dokładnie rozwój w odpowiednim kierunku. Poznając innych, poznajesz siebie.
Tego właśnie życzę wszystkim, którzy jeszcze nie pojęli istoty rzeczy Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:51:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 21, 2011, 17:05:07 »

Witaj Tomku!

Dzięki że podzieliłeś się z nami swoimi odczuciami, sam wybierałem się na sesje w Krakowie bo miałem najbliżej, ale mając wiele wątpiwości co do możliwych odczuć,-
zrezygnowałem, i jak widzę słusznie. Nie chce jednak deprecjonować PCh, a już na pewno ludzi skupionych wokół projektu, bo jak sam piszesz- są pewnie tacy jak ty spotkałeś, i tacy którzy nie patrzą na przedstawienie, ale na to co najważniejsze- co jest w każdym z nas i co jest naszą siłą.
To trochę jak z iluzjonistami, kiedy patrzymy na ręce jest już po wszystkim,-
i to ciągle powtarzany błąd- żeby robić sobie z kogoś(obojętnie kogo) jakiegoś guru/itp.,- myśląc że to ten ktoś ma "magię" i za nas wszystko załatwi,-
wystarczy że będziemy za nim podąrzać. Tak czy owak większość "owieczek" obudzi się i każdy jest inegralną cząstką całej wielkiej "magi" życia/istnienia.

pozdrawiam i powodzenia w odnajdywaniu tej cząstki w każdym w nas Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:51:53 wysłane przez Dariusz » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
greta
Gość
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 21, 2011, 17:41:50 »

Mialam kiedys rowniez podobna sytuacje.Chcialam wziac udzial w ,nie pamietam juz ktorej,sesji we Wroclawiu.Przeczytalam,ze ma sie ona zaczac o godz.17.Pojechalam wiec,ale na miejscu okazalo sie,ze zacznie sie o godz.20,a jak na razie jest kurs Silvy.Tak wiec nie zaczelo sie dla mnie dobrze.
Jako,ze nauczylam sie juz w tym czasie patrzec troche na wydarzenia w moim zyciu,doszlam wiec do wniosku,ze nie mam byc na tym spotkaniu,skoro jest to nie ta pora o ktorej mysllalam,ze bedzie dobra.
Tak wiec nie poszlam na to spotkanie.
A teraz patrzac z perspektywy czasu okazuje sie,ze tak mialo byc.Widocznie nie byl to moj czas,na wziecie udzialu,albo po prostu nie mialam sobie co zawracac glowy.Tak to widze dzisiaj.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:52:07 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 21, 2011, 22:05:10 »

Cześć >Tomasz'u<,
miło, że do nas zawitałeś, dołączyłeś i możesz u nas pisać bez krępacji, o wszystkim co Ci w duszy gra.
Wyjaśnij nam, tak nam (no głównie mnie to interesuje  Mrugnięcie) wstępie, skąd pomysł na tytuł wątku "Sesja 119 ..." skoro na oficjalnej stronie p. Lucyny widnieje ich tylko 116?
Czy może na sympozjum w Łodzi dowiedziałeś się czegoś więcej, czego my jeszcze nie wiemy? Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:52:21 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 21, 2011, 22:16:59 »

Witaj Darku Uśmiech
I tu mnie masz, rzeczywiście walnąłem byka Mrugnięcie
Skupiłem się na tym co chcę przekazać a nie na cyferkach.

A może że już tak daleko wybiegam myślami  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:52:50 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 21, 2011, 22:18:40 »

 Duży uśmiech
Powodzenia więc.
 Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:53:06 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
sza
Gość
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 21, 2011, 22:41:27 »

Witaj Tomaszu,
twierdzisz, "Nie dojrzałem ani cienia miłości, otwartości w ich oczach". A czego się spodziewałeś, że inni rzucą Ci się na szyję z miłości? Otworzą przed Tobą serce? Też byłam na tym spotkaniu i nie pojechałam tam obserwować ludzi, tylko w zupełnie innym celu. Byłam pierwszy raz, pokonałam 400 km i nikogo nie znałam. Ale przyszłam godzinę wcześniej i udało mi się poznać kilka sympatycznych osób. Potem zostałam dłużej po spotkaniu i także miałam możliwość porozmawiać z innymi. A gdzie Ty byłeś Tomaszu? Z Tobą też chętnie bym porozmawiała. Ludzie nie są źli, tylko trochę zagubieni i nieufni. Ty Tomaszu bardzo potrzebujesz rozmowy o tym co czujesz, o swojej duszy. Może należało zaproponować takie spotkanie w kawiarni po konferencji? Na pewno wiele osób chętnie by się spotkało przy herbacie, żeby pogadać... ja na pewno. Przykro mi,  że przyjechałeś samotny ze swoją świadomością, którą w sobie odnalazłeś i sam wróciłeś. Naprawdę nie musiało tak być. Nie obserwuj ludzi, tylko z nimi rozmawiaj i nie spodziewaj się od razu lawiny ciepłych uczuć, daj im czas..., daj im czas na zaufanie :-).
Ale uszy do góry, nie jesteś sam. Na tym forum znajdziesz wiele sympatycznych osób, które chętnie podzielą się miłością i są na pewno bardzo otwarci.
I nie martw się, że jesteś wyobcowany!
Pewnie jesteś FACETEM NIE Z TEJ ZIEMI  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:53:21 wysłane przez Dariusz » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 21, 2011, 22:50:47 »

Sza bardzo ładnie napisałaś Tomaszowi ,osobiscie byłam na dwóch sesjach i też nikomu nie rzucałam się na szyję Mrugnięcie Poznałam za to dwie osoby z tego forum

Tomasz najlepsze rozmowy toczą się  w kuluarach,niekoniecznie z panią Lucyną.

Darek a ty byłeś ?

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:53:36 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 21, 2011, 23:46:33 »

Droga Sza, rzeczywiście może tak jest jak mówisz. Nie oczekiwałem jednak żeby mi się ktoś rzucał na szyję (choć by było to miłe Mrugnięcie ). Ja tylko opisałem co mnie tknęło, ale idąc dalej za Twoim tokiem myślenia, to dlaczego sam nic nie zrobiłem skoro odczuwałem taką potrzebę ? Hmm...
Może po prostu się bałem, że tylko ja czuję to co czuję i w taki właśnie tylko sposób.
Może właśnie każdy się boi powiedzieć, okazać to co naprawdę czuje, bo tak nas nauczyło życie ?
Oj wiele pytań a odpowiedź znajdę tylko w sobie. To już wiem.
Cieszę się, że tu trafiłem i mogę się oderwać od tej wyimaginowanej, brutalnej rzeczywistości.

Droga Chanell, wskaż drogę do kuluarów a nie omieszkam wstąpić Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:53:49 wysłane przez Dariusz » Zapisane
sza
Gość
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 22, 2011, 07:48:16 »

Tomaszu, jeżeli znów będziesz się wybierał na jakieś sympozjum, sesję czy konferencję, to daj znać na tym forum, a zobaczysz ile bratnich dusz odpowie na Twoje "wezwanie" i nie będziesz już taki osamotniony  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:54:01 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 22, 2011, 11:51:17 »

Cytat: Channel
Darek a ty byłeś ?

Niestety, nie byłem. A planowaliśmy, oboje z żoną.
Jednak sprawy codzienne tak nas zamotały, że nie dało rady.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:54:16 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 22, 2011, 16:50:55 »

Sza,chętnie dołączę Mrugnięcie A i tak uważam że nie jestem osamotniony bo jestem tutaj i poznaję mądrych i otwartych ludzi Uśmiech

Hehe, tak sobie pomyślałem, że nie tylko z tej sesji coś wyniosłem ( co też w końcu skłoniło mnie do udzielenia się na forum z powodu dziwnej nieśmiałości), ale też zostawiłem kawałek siebie Mrugnięcie
Wrzuciłem do koszyczka co nieco i mogłem się wpisać na mapę Gizy, wpis zrobiłem na jednej z piramid Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2011, 20:54:29 wysłane przez Dariusz » Zapisane
sza
Gość
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 22, 2011, 19:39:16 »

Tomaszu, 16 lipca szykuje się ciąg dalszy :
http://www.projectcheops.pl/conferences
już żałuję, że tym razem mi się nie uda tam być... Płacz, ale może ktoś inny... Mrugnięcie

Pozdrawiam  Duży uśmiech   
Zapisane
Tomasz
Gość
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 22, 2011, 22:42:29 »

Jeśli uda mi się wygospodarować czas to czemu nie Mrugnięcie
Zapisane
kasiasz72
Gość
« Odpowiedz #20 : Lipiec 07, 2011, 17:09:50 »

Witam wszystkich, czy ktos może orientuje sie czy są zaplanowane sasja w trojmieście. Z góry dziekuje za odpowiedz
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Lipiec 08, 2011, 18:48:29 »

No to mamy już dostępną sesję 117 z L.Ł-B



« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2011, 19:18:33 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
komandos040
Gość
« Odpowiedz #22 : Lipiec 08, 2011, 19:30:51 »

Witam.
Tak przyglądając się Waszym spostrzeżeniom, dochodzi mi myśl, czy to nie czasem "wybrana" grupa reptilian w ludzkich powłokach
uczestniczący na tych sympozjach, jak to kolega Tomek wyżej zapoczątkował bez braku życzliwości dla bliźniego, uprzejmości, czy też pomocy.
Zaś tylko twarde poszczególne "skały" które tworzą cały 'kopiec" PCH. Czyli bezuczuciowe twory, które są u siebie, i kto inny przychodzi na takie "sympozjum", od razu traktują jako "z buta".
Pozdrawiam. Cool
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2011, 19:33:11 wysłane przez komandos040 » Zapisane
Arek M
Gość
« Odpowiedz #23 : Lipiec 10, 2011, 09:34:14 »

Zauwazylem ze wielu zwraca uwage na wyglad, badz to  ludzkopodobny czy gadzi. a przeciez dusza schodzac  otrzymuje opakowanie w zaleznosci od planety  na ktorej ma zadanie.  Dusza nie ma wygladu, a liczbe, poziom wirbracji. Lub pochodzenie skad sie wywodzi. Istoty duchowe wlasnie te przypadlosc nam wytykaja.

Z prywatnej sesji..
Ci co nam zagrazaja , sa to istoty z syriusza B
..Zasiac nienawisc zasiac strach wsrod ludzi przed tymi obcymi, lecz ci ktorzy zasiewaja to ziarno strachu to macenie, maja swoj cel. Za wszelka cene nie dopuscic do bezposredniego kontaktu istot jak my z ziemia z ludzmi....En-KI Lodz

Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #24 : Lipiec 11, 2011, 12:58:00 »

samcio sam plącze się w opiniach nt. domniemanych ufioków  z Syriusza - bywało, że twierdził, że to nasi wrogowi, bywało, że twierdził, że są nam przychylni...
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

siri-ya-ny ganghg zlotahodowla11 watahanowiu masterjayz-games