Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 02:51:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Seks,milosc i flirt w pracy  (Przeczytany 10310 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Lipiec 30, 2011, 21:13:13 »

Seks, miłość i flirt w pracy

Autor: Agnieszka Melnicka

Czy flirtujesz w pracy? Czy marzysz o seksie ze współpracownikiem lub współpracowniczką? Jak skończyć związek z szefem? Takie pytania często pojawiają się na forach internetowych i rozpoczynają długie dyskusje. Dlaczego? Bo w pracy nie tylko się pracuje.

Minęły czasy, kiedy dzień spędzony w pracy kończył się na ośmiu godzinach spędzonych za biurkiem. Dajemy z siebie więcej, bo chcemy sprostać oczekiwaniom pracodawcy. Często odbywa się to jednak kosztem życia prywatnego, bo w domu i z przyjaciółmi spędzamy coraz mniej czasu. Praca staje się całym naszym światem, a współpracownicy jedynymi powiernikami tajemnic. Nic więc dziwnego, że coraz częściej romansujemy w pracy.

Z badań przeprowadzonych w 2007 roku przez ośrodek SMG/KRC wynika, że blisko połowa Polaków (48%) akceptuje romanse w pracy. Równocześnie prawie 60% ankietowanych przyznało, że nie spotkało się w swoim miejscu pracy z taką sytuacją. Jak się okazuje, bardziej przychylni biurowym romansom są panowie – tylko 13% z nich odpowiedziało, że potępia takie związki. Dla porównania, negatywnie odnoszących się do tematu takich związków respondentek było 18%.

Bardziej szczegółowe badania przeprowadziło hiszpańskie Centrum Badań Społecznych. Z ubiegłorocznego raportu wynika, że 20% romansów rodzi się w pracy. Co ciekawe, znacznie więcej osób opowiedziało twierdząco na pytanie o to, czy byli podrywani przez współpracowników. Przyznało się do tego aż 92% mężczyzn i 52% kobiet.

Z kolei amerykański "Playboy" w 2002 roku przeprowadził sondaż internetowy, z którego wynika, że ponad 80% mężczyzn i kobiet przyznaje się do flirtu w miejscu pracy. Magazyn zapytał również o seks ze współpracownikami. Z badania wynika, że w intymne relacje weszło 60% kobiet i 50% mężczyzn.
Lekarze i piloci częściej romansują

W opinii Michała Lewandowskiego, psychologa biznesu, konsultanta firmy Profesja Consulting, na romanse w pracy najczęściej decydują się single, młode mężatki i mężczyźni przeżywający kryzys wieku średniego. Nie bez znaczenia jest też charakter pracy, którą wykonujemy.

Do romansów dochodzi najczęściej w zawodach, które z jednej strony wymagają dużej ilości czasu poświęconego pracy, z drugiej zaś wiążą się z silnymi emocjami. - Gdy spędzamy z kimś całe dnie, ta osoba siłą rzeczy staje się nam bliższa, bardziej sympatyczna i atrakcyjna. Gdy zaś nasza praca wiąże się z silnymi emocjami, bardzo łatwo pomylić szybsze bicie serca spowodowane wykonywanym właśnie zadaniem, z uczuciami wobec osoby, z którą to zadanie wykonujemy. A wtedy do romansu jest już bardzo blisko.

Dlatego wśród lekarzy (szczególnie chirurgów), pilotów, pracowników mediów i branży reklamowej, w kancelariach adwokackich czy domach maklerskich  najczęściej dochodzi do romansów w pracy.

Dlaczego dajemy się ponieść emocjom i decydujemy na taki romans? Zdaniem Michała Lewandowskiego, spędzamy w pracy tyle czasu, że nie mamy okazji poznania kogoś z nią niezwiązanego. – Kiedyś, w przerwie jednego ze szkoleń wyjazdowych, które prowadziłem, jedna z uczestniczek spojrzała na telefon i powiedziała: "Od dwóch dni nikt do mnie nie zadzwonił", a po chwili dopowiedziała: "Nic dziwnego, w sumie wszyscy, których znam są tutaj". I to już jest bardzo dobry powód do nawiązania romansu w pracy. To świadczy o tym, jak dużo czasu zajmuje nam praca i jak ubogie jest nasze życie pozazawodowe – ocenia Lewandowski.


Romans w pracy
Anna Leo-Wiśniewska

Miłość w pracy to nie zakazany owoc, jeśli zachowasz umiar.
laptop, para
Flirtujecie, posyłacie sobie uśmiechy zza komputera, jednak ty boisz się w ten związek angażować. Różnie się przecież mówi o biurowych romansach. Spokojnie! Badania pokazują, że romanse w pracy zdecydowanie częściej akceptują mężczyźni, ludzie młodzi oraz z wyższym wykształceniem.

Związek miłosny w pracy nie wróży parze nic dobrego – sądzi większość z nas. Prędzej czy później dochodzi do pogorszenia relacji z zespołem i do nieporozumień między kochankami, uważamy. Owszem, tak czasem bywa, a list Karoliny jest tego przykładem. Jednak to absolutnie nie oznacza, że kłopoty tego rodzaju są nieuniknione! Warto o tym pamiętać, bo – jak się okazuje – romansów w pracy jest coraz więcej.

Co sprzyja zauroczeniu

Choć współpracownicy nie zawsze są przychylni biurowym romansom, do takich związków (lub chęci ich nawiązania) przyznaje się blisko połowa z nas. Dlaczego szukamy miłości akurat w miejscu pracy? W biurze spędzamy coraz więcej czasu. Bierzemy nadgodziny, uczestniczymy w firmowych imprezach, wyjazdach integracyjnych. Jest więc naturalne, że widując się stale z tymi samymi ludźmi, zżywamy się z nimi, aż w końcu ktoś z nich staje się nam bardziej bliski. Psycholodzy mówią również o tzw. efekcie przesunięcia pobudzenia. Co to oznacza? Ponieważ w pracy kumulują się w nas różne silne emocje (stres, strach, radość, itp.), osoby tu spotykane szczególnie łatwo stają się dla nas obiektem pożądania i gwałtownych uczuć. Nie bez znaczenia jest i to, że w miejscu zatrudnienia każdy stara się zazwyczaj korzystnie wyglądać i zachowywać się w sposób wzbudzający zainteresowanie. Taki codzienny kontakt z atrakcyjnymi osobami siłą rzeczy sprzyja nawiązywaniu intymnych relacji.

Dwie strony medalu

On jest bardzo interesujący, wyraźnie macie się ku sobie, ale obawiacie się miłosno-biurowych tarapatów? Niepotrzebnie! Badania naukowe dowodzą, że miłość w pracy przynosi nam mnóstwo korzyści! Do biura biegniemy wtedy jak na skrzydłach, tryskamy energią, pomysłami, pracujemy dużo wydajniej od innych. Poza tym, obserwując ukochaną osobę na co dzień, mamy szansę naprawdę dobrze ją poznać. Wiemy np., jak reaguje na stresy, krytykę, jak traktuje swoje obowiązki i odnosi się do kolegów. Trudno zebrać tyle informacji o drugim człowieku, umawiając się na randki dwa czy nawet trzy razy w tygodniu – zauważają psycholodzy. Ale uwaga! Romanse w pracy mają też swoje minusy. Koledzy mogą wziąć was na języki, bo będą się np. obawiać, że zajęci porywami serca zaniedbacie swoje obowiązki, co odbije się na wynikach pracy całego zespołu. Gdy zaś między wami coś się nie ułoży i związek się rozpadnie, może być wam trudno mijać się na biurowym korytarzu kilka razy dziennie.

Jak romansować by nie żałować

Co więc zrobić, by kiełkujące w pracy uczucie spokojnie się rozwijało? Najważniejsze to starać się oddzielać sprawy osobiste od zawodowych, twierdzą psycholodzy. Gdy koledzy i koleżanki w żaden sposób nie ucierpią z powodu waszej miłości, mogą jej wręcz kibicować i życzyć wam jak najlepiej! Postarajcie się jednak przestrzegać kilku ważnych zasad.

* Choć to niełatwe, w biurze nie zwracajcie uwagi tylko na siebie. Interesujcie się też innymi osobami. Twoje ciągłe wpadanie do pokoju wybranka pod byle pretekstem, jak również jego nagminne wysiadywanie przy twoim biurku może kolegom zwyczajnie przeszkadzać w pracy.

* Gdy ktoś będzie się domagał potwierdzenia waszej bliskiej znajomości, powiedzcie, że się spotykacie, ale zbytnio nie rozwijajcie tematu. Jeżeli sami nie będziecie opowiadać o szczegółach waszego romansu, jest spora szansa, że zainteresowanie waszym związkiem szybko osłabnie.

* Hormony starajcie się trzymać na wodzy. Pocałunki, przytulenia i miłosne wyznania zostawcie na czas wolny od pracy. W przeciwnym razie współpracownicy mogą się czuć zażenowani waszym zachowaniem i złośliwym szeptom za plecami nie będzie końca.

* Gdy związek jednak nie wypali i po jakimś czasie się rozstaniecie, postarajcie się nie chować długo w sercach urazy. Darujcie sobie oskarżenia, uszczypliwości, nie ośmieszajcie się wzajemnie w oczach kolegów i koleżanek. To tylko źle świadczyłoby o was, a plotki na wasz temat jeszcze długo by w pracy nie ucichły.

* Daruj sobie lepiej romans z szefem. To prosta droga do posądzeń o robienie kariery przez łóżko. Nie warto ryzykować!

WARTO WIEDZIEĆ:

* Szefowi może się nie podobać, że romansujesz w pracy, ale przełożony nie może cię z tego powodu zwolnić. Chyba że w uniesieniu zapomnisz o obowiązkach służbowych. Wtedy firma może rozwiązać z tobą umowę.

* Szef zaleca się do ciebie, a tobie to wcale nie odpowiada? Otwarcie powiedz przełożonemu, że tak właśnie jest. Gdy zaś to nie pomoże lub zwierzchnik np. uzależni twoją podwyżkę od pójścia z nim do łóżka – zagroź, że złożysz na niego skargę w sądzie pracy. Pamiętaj, molestowanie seksualne jest prawnie zakazane!



http://www.pracuj.pl/rynek-pracy-w-polsce-romans-w-pracy.htm?ref=gg&utm_source=gg&utm_medium=main#top
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 21:33:29 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #1 : Lipiec 30, 2011, 23:07:54 »

Seks w pracy. Aż tylu go pragnie
seks praca miłość szef koleżanka randka

 
Creative Commons / Flickr/ Jay Phox
 
Współcześni mężczyźni mają mentalność jaskiniowców?

Z 70 tys. zbadanych mężczyzn z Kanady, USA, Australii i Wielkiej Brytanii aż 56 proc. poszłoby do łóżka z koleżanką z pracy bez większego zastanowienia. Dla reszty pomysł ten wydaje się zbyt ryzykowny - donosi "The Daily Mail".
Z sondażu dla serwisu sieciowego AskMen, wynika też, że co czwarty gotów jest na seks ze znajomą z pracy tylko, gdy ta byłaby jego zwierzchnikiem.

TAJEMNICA IDEALNEGO ORGAZMU - NIE CHODZI O ROZMIAR>>


Niezbyt pochlebnie świadczy o badanych mężczyznach także fakt, że co drugi rzuciłby dziewczynę, gdyby ta przytyła.

Gdy "Cosmopolitan" zapytał o to samo swoje czytelniczki, taką bezwzględnością wykazała się tylko jedna piąta pań - zauważa dziennik.
Inaczej też rozkłada się krytyczna opinia panów i pań na temat rozwiązłości. "Dziwką" jest dla mężczyzny kobieta, która przespała się z 10 mężczyznami. "Dziwkarzem" jest dla pań facet, któy miał 20 partnerek.




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #2 : Lipiec 30, 2011, 23:26:02 »

Tylko ilu facetów spełnia swoje ankietowe (anonimowe ) marzenia ,  a ile kobiet to robi z pełnym rozmysłem ..
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #3 : Lipiec 30, 2011, 23:42:24 »

Tylko ilu facetów spełnia swoje ankietowe (anonimowe ) marzenia ,  a ile kobiet to robi z pełnym rozmysłem ..

Rachunek musi się zgadzać. Więc marzenia facetów ostatecznie zamieniają się w zrealizowany zamysł.  Duży uśmiech
Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Lipiec 31, 2011, 11:23:57 »

Szalom !
No dobra, przyznaję, od roku romansuję z moją szefową !

Ale to moja żona, to czy to się liczy czy się nie liczy do statystyk ??
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Lipiec 31, 2011, 19:44:21 »

@barneyos , a czemu dopiero od roku  ? . Moim zdaniem jesteś szczególnym przypadkiem, którego statystyki nie obejmują Mrugnięcie
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Sierpień 01, 2011, 07:19:39 »

U mnie w pracy romansowało ze sobą paru młodych ludzi i teraz są już małżeństwami  ( 3 pary ) a jedna para ma już nawet dziecko  Duży uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Sierpień 01, 2011, 08:33:04 »

East-ny,

o nie nie, tak długo (tzn.wcześniej) to ja prawiczkiem nie byłem !

Od roku pracujemy razem w naszej rodzinnej firemce.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #8 : Sierpień 01, 2011, 09:04:56 »

Ja pracowalam z roznymi z roznych krajow  kobiet i mezczyzn 18 lat. Musze przyznac ze najbardziej flirtujace i gotowe do seksu  byly jugoslawianki.
Te kobiety nie mialy zadnych skrupulow, mimo ze od czasu do czasu slyszalo sie w panstwie, ze jugoslawian zabil swoja zone
z powodu zdrady. Wcale je od tego nie odstraszalo. Oczywiscie na miejscu pracy byly swiete, mimo ze w kazdym miejscu
flirtowaly i tulily sie z mezczyznami. Ja sama wpadlam na taka pare. Bardzo flirtujacy sa mezczyzni wlosi i hiszpanie.
Tego potrzebowali jak powietrza do oddychania.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 03, 2011, 08:49:52 »

Pożądanie czy miłość do kolegi z pracy? - Netkobiety.pl

Witaj na Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone przez kobiety dla aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Porozmawiasz na takie tematy jak : miłość, związki, psychologia, edukacja, finanse, religia, zdrowie i uroda...

http://www.netkobiety.pl/t12881.html
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.264 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

patologiczni gry gangsa bizancjum loki