Wizualizacja w kierunku Przełomu

[Dariusz]

Ogólnoświatowa Wizualizacja w kierunku Przełomu -
Przyłącz się teraz!

Drogi czytelniku:

Żyjemy na cudownej, pełnej miłości i piękna planecie. Lecz kontrolujące rządy oraz grupy elitarne nie są zainteresowane, aby czynić to co jest właściwe. Matka Ziemia produkuje wystarczająco, aby co najmniej 10 miliardów osób żyło w pokoju i dostatku, ale nasi władcy myślą tylko o utrzymaniu władzy, wywoływaniu konfliktów i wojen oraz narzucaniu coraz wyższych podatków. Przy pomocy ciemnego bractwa oraz działań tajnych organizacji ignorują wolę ludzkości. Starają się trzymać nas w uzależnieniu i strachu przy pomocy środków masowego przekazu oraz kontrolowanych przez nich konglomeracji.

Czy nie nastał już czas, aby zmienić tę rzeczywistość? Czy nie nadeszła godzina, abyśmy sami decydowali jak zarządzać naszą planetą? Jest to łatwiejsze niż myślisz. Tak, to prawda. Istnieje prawo fizyki, o którym być może już słyszałeś, doskonałe, by łamać stare wzorce oraz przestarzały system, gdzie niewielu bogatych kontroluje to co robi reszta. Nazywa się ono "Prawo Przyciągania" i mówi, że każda rzecz na której się koncentrujesz, i którą rzeczywiście pragniesz i czujesz w sercu, przyciągasz do siebie. W Internecie lub w książkach (np. w książce "Sekret" ) znajdziesz wiele przykładów osób, które w ten sposób odniosły sukces i całkowicie zmieniły swoje życie.

Sposób w jaki można to osiągnąć polega na wizualizacji. Kiedy wyobrażasz sobie coś, czego pragniesz i odczuwasz radość jakby to JUŻ NASTĄPIŁO, wtedy twoje życzenie zamanifestuje się.

Możesz zastosować to w swoim życiu osobistym, lecz także można zrobić to dla dobra naszej planety i ludzkości. Im więcej ludzi skupia się na tym, tym silniejsza będzie energia, która się wytworzy. Energia, którą tworzy grupa osób pomnaża się i staje się silniejsza niż suma energii pojedynczych osób. Nie polegaj jedynie na naszych słowach, to już jest udowodnione naukowo. Możesz to zobaczyć na wideo, które zrobiliśmy na ten temat i które można znaleźć po angielsku na stronie:

www.VisualizeDaily.com

Chociaż odbyło się już wiele grupowych wizualizacji oraz medytacji na rzecz Pokoju Światowego, jednak nadal nie ma pokoju. Czyżby te działania nie odniosły skutku? Z pewnością odniosły. Można to zobaczyć na wideo. Problem polega na tym, że, skoro pokojowa energia wykonała już swoją pracę a siły rządzące oraz ich kontrolujący sprzymierzeńcy nadal działają w odwrotnym kierunku, powoduje to powrót do poprzedniego stanu. Na przykład, rozkazuje się żołnierzom chwycić za złożoną już broń, z drugiej strony rośnie przestępstwo na wskutek trudnych sytuacji, w jakich w dalszym ciągu żyją ludzie, itp.

W związku z tym, musimy skoncentrować się na czymś co nie będzie mogło powrócić do poprzedniego stanu. Nigdy!.

Ta propozycja to PRZEŁOM.

...

http://visualizedaily.com/action1-pl.html

[Kiara]

Wizualizacje to zabawy bardzo ograniczone tym co człowiek już zna i widział , są to tylko i wyłącznie projekcje mózgu.

Takie zabawy to przeszłość , zakończony program nauki. Nie działają bo czas obecny to wiedza nowa , nowa to coś czego nie było jeszcze , a więc nie można tego jeszcze z wizualizować.

Dopiero po przekroczeniu kolejnego wymiaru otrzymamy tą wiedzę , wówczas z jej pomocą będziemy tworzyli nowe , doprowadzając doskonałość naszej twórczości do wzorca tego "nowego" , dla Ludzkości nowego.

Zatem tworzenie przyszłości za pomocą wizualizacji starego? Ani dobre , ani właściwe , bo było by to tylko ciągłe kręcenie się w tym co już znamy.

Kiara    

[east]

To , co działa i można to sprawdzić jest właściwe i można to wykorzystać. Nie trzeba w to wierzyć. Nikt tu nie rozdaje darów, ani promocji do następnych klas. To tutaj zawsze było jako wiedza (działało z korzyścią dla tych, którzy wiedzieli i stosowali), tylko było utrzymywane w tajemnicy, albo ignorowane jako  rzekomo "nieopłacalne" albo "dekonspirowane" przez manipulacje. Oto przykład działania w akcji :

Organizacja propagująca Transcendentalną Medytację używała techniki, którą nazwała "superemisja" , ponieważ  tak jak fale emitowane przez mózg czy laser sprzyjają spójności innych fal, tak medytacja może wywierać podobny wpływ na społeczeństwo. W różnych miejscach kuli ziemskiej stworzono specjalne lotne grupy joginów , prowadzące "intensywne medytacje" nakierowane na konkretne obszary konfliktu. Od 1979 r amerykańska grupa "superemisyjna" licząca od kilkuset do ponad ośmiu tysięcy ochotników zbierała się dwa razy dziennie na Maharishi International Univaersity w Fairfield w Iowa , próbując zwiększyć harmonię świata.
Wprawdzie organizacja Maharishiego została wyśmiana , głównie z powodu promowania prywatnych interesów swego patrona , duża ilość pozostawionych przez nią danych jest interesująca. Badania dotyczące tych problemów publikowane były w wielu poważnych czasopismach, takich jak "Journal  of Conflict Resolution" , "Journal of Mind and Behavior" i "Social Indicators Research", a to znaczy, że musiały  przejść surową procedurę recenzowania. Niedawne badania pod nazwą National Demonstration  Project , przeprowadzone w Waszyngtonie w czasie dwóch miesięcy 1993 r, wykazały ,że kiedy miejscowa grupa superemisyjna wzrosła do czterech tysięcy osób, tendencja wzrostowa w zakresie brutalnych przestępstw , która utrzymywała się przez pierwszych pięć miesięcy tego roku , zatrzymała się i spadła do 24% , po czym  spadała aż do końca trwania eksperymentu. Gdy tylko grupa została rozwiązana, przestępczość zaczęła rosnąć na nowo. Analiza wykazała, że efekt nie mógł być skutkiem takich czynników jak pogoda , policja ,czy jakieś specjalne akcje antyprzestępcze.
Badania wykonane w dwudziestu czterech miastach USA pokazały, że gdy tylko w którymś  z nich  liczba osób regularnie uprawiających TM wzrastała do jednego procenta populacji , przestępczość spadała do dwudziestu czterech procent. W kolejnych badaniach , tym razem czterdziestu ośmiu miast, które miay w populacji jednoprocentową grupę medytujących, w jednym procencie tych miast zaobserwowano  24%  spadek przestępczości i  89% spadek w trendzie przestępczym. W tym samym czasie w miastach kontrolnych zaobserwowano  24% wzrost przestępczości i 50% wzrost trendu
(Dane pochodzą z  opracowania  M.C.Dillbeck et  al. The Transcendental Meditation progam and crime rate change in a sample of 48 cities "Journal of Crime and Justice" , 1981; 4:25-45. )
Organizacja badała nawet , czy grupowa medytacja może wpłynąć na pokój na świecie. W 1983 r specjalny  zespół TM  w Izraelu śledził tamtejszy konflikt dzień po dniu przez dwa miesiące. W dniach , gdy liczba medytujących była wysoka , liczba wywołanych wojną zgonów w Libanie spadała o 76 % , spadała tez miejscowa przestępczość oraz wypadki drogowe i pożary . I znów uwzględniono wszelkie potencjalnie ,mylące czynniki takiej jak pogoda, weekendy czy święta.
 
(cytat z książki pt "Pole" Lynn Mc Taggart)

@Kiara

Zatem tworzenie przyszłości za pomocą wizualizacji starego? Ani dobre , ani właściwe , bo było by to tylko ciągłe kręcenie się w tym co już znamy.

Nie. Nie wizualizowanie starego, nawet nie tyle tworzenie czegokolwiek nowego, co "wysiedzenie" pokoju poprzez udział w medytacjach, lub też udział w takich inicjatywach jak opisane w tym wątku. Wszystko jest dobre, co prowadzi ku dobrym, korzystnym dla ogółu rezultatom.

[Kiara]

Dobre? Tak ale tylko chwilowo pod presjom innych ludzi. A w rozwoju indywidualnym , w którym chodzi o całokształt nie o to chodzi.
Takie działania można uznać za słuszne i bardzo słuszne jako eksperymenty potwierdzające  działanie energii ale nie jako manipulacje przestrzenią i świadomością Ludzką.
Bo niezależnie od efektów pozytywny , czy negatywny w dalszym ciągu jest to manipulacja energetyczna świadomością grupy.

To nie tak , trzeba dać przykład pozytywny i niestety poczekać na akt dobrej woli ludzi , którzy zechcą nim żyć. Są to procesy energetyczne polegające na samorozwoju jednostek.

Nie można czegoś blokować , bo blokady uwolnione zawsze powodują przepływ z większą mocą.
Przemiana indywidualna w grupie jest najlepszym rozwiązaniem. Przykład , który jest inspiracją dla wolnej woli pojedynczych ludzi.

Doświadczenia indywidualne ( i te dobre i te złe ) zawsze są dobre i najlepsze dla doświadczających , nie można ich nikogo pozbawiać na silę , bo będą braki w wiedzy rozwojowej. A braki to brak energii , brak rozwoju na pewnych etapach w pewnych układach energetycznych. Gdy popłynie wysoki potencjał energii wytworzony przez zewnętrzność i wejdzie w wewnętrzność  siądą "zespoły" narządy wewnętrzne , układy przesyłowe , system nerwowy.

A w efekcie obecnych wibracji nie wytrzymuje najczęściej serce i głowa. Niestety wymagana jest cierpliwość i wytrwałość w dokonaniu się całego procesu transformacji.

Kiara

[east]

@Kiara

Nie można czegoś blokować , bo blokady uwolnione zawsze powodują przepływ z większą mocą.

W powyższym przykładzie nie blokowano, bo żeby zablokować trzeba było by wiedzieć co konkretnie. Medytacja to nie jest robienie CZEGOŚ. Odwrotnie. To osiąganie NICZEGO - totalnego spokoju, wyciszenia. Te częstotliwości promieniują na otoczenie łagodnie je ze sobą zestrajając.
Także bzdury piszesz tutaj:

Bo niezależnie od efektów pozytywny , czy negatywny w dalszym ciągu jest to manipulacja energetyczna świadomością grupy.

  .Manipulacja to zamierzone działanie. W medytacji nie ma działania.

(..) trzeba dać przykład pozytywny i niestety poczekać na akt dobrej woli ludzi , którzy zechcą nim żyć. Są to procesy energetyczne polegające na samorozwoju jednostek.

I to właśnie w pewnym sensie wykazano medytując zbiorowo. Oznacza to, że każdy, kto medytuje, nie ważne czy wie czy są inni w pobliżu czy nie, robi to indywidualnie wzmacniając spokojne, harmoniczne częstotliwosci zarówno w sobie jak i w otoczeniu. Po co czekać na innych ludzi ? To co jest sprawdzone i działa dla Ciebie , na Twoja korzyść nie musi zależeć od nikogo więcej.

Jednak, gdy ktoś w okolicy się dołączy to efekt grupy wzmacnia korzyść dla każdej z jednostek. I nawet , okazuje się, że spokój i harmonia, to są bardzo długie, głębokie fale , które rozciągają się na ogromne dystanse i tam rezonują z innymi.

Robiąc to robimy to indywidualnie, dla siebie samych. Dlatego, że oni -to też my.Jedziemy wszyscy na jednym wózku.

[Kiara]

Ależ wcale nie piszę bzdur , medytacje są również ukierunkowane na jakiś cel , szczególnie te o których Ty piszesz..

Doskonale wiem co się w nich dzieje bo brałam udział w takiej dużej grupowej , wiem bo znam moje odczucia. Mogę je porównać z "medytacją indywidualną" , a ta naprawdę tym o czym myślisz skupieniem i wyciszeniem , bo to też robię i znam doskonale różnice.

Gdybyś się zastanowił nieco to sam byś nie pisał bzdur , bowiem manipulacja stanami emocjonalno energetycznymi człowieka odbywa się w dwie strony. To tylko kwestia celu.

Można powstrzymywać energetycznie różne procesy , a można je stymulować , nauka oddziaływania na masy ludzkie , na zgromadzenia.

Chcesz wywołać euforię bo taki stan jest ci potrzebny do czegoś następnie? Można, chcesz zablokować jakieś działania wiedzą c iż odblokowanie spotęguje je? Też można.

Energia to energia można ją wykorzystywać w różny sposób i ukierunkować dwojako.

Ja bynajmniej przekonałam się z autopsji jak to działa i jak ludzie pozornie dobrzy , tworzący "dobro" ( tylko co jest , a co nie jest dobrem to zupełnie indywidualne pojęcie ) korzystają z takich mocy.
a osiągają naprawdę wielką moc, wcale nie mniejszą niż tzw. dobrzy naprawdę.

Wszystko jest kwestią wiedzy , tzn. doświadczenia czegoś. a manipulacja energetyczna zawsze nią jest niezależnie od celu. Bowiem ja już wiesz różne są dobra obok siebie i trzeba uszanować tą indywidualność a nie wymuszać na niej presję swoimi możliwościami energetycznymi.

To jest wielki błąd myślenia i działania.

Wiesz ( albo nie wiesz) iż Stwórca ( co kolwiek znaczy ta wartość dla Ciebie) jest przeolbrzymią mocą energetyczną , a na nikim niczego nie wymusza , chociaż może bez problemu. Szanuje wolnostojeństwo oraz indywidualność osobowości wszystkich Istnień. Co to znaczy? Zachowane jest prawo do istnienia przestrzeni tych nawet bardzo złych zdaniem dobrych dla możliwości istnienia w nich tych , którzy tak wybrali i mają do tego całkowite prawo.

Jednak sądzę iż zrozumienie tych "osobliwości" w przestrzeni ziemskiej to ciutkę długa droga.

Chcesz żeby szanowano Twoją wolę? To uszanuj cudzą.

Informuj dawaj dobry przykład , ale nie wymuszaj żadnymi dostępnymi środkami.

Po przekroczeniu granic prawnych jest zawsze odpowiedzialność. Trzeba pokazywać różnice i pozwalać na dokonywanie indywidualnych wyborów.

My zmieniając siebie zmieniamy świat , siebie a nie innych.

Kiara

[east]

Medytujący RAZEM ,ale nie przeciwko komukolwiek, mają MOC zmiany  rzeczywistości.

[Kiara]

Ależ rzeczywistość zawsze się zmienia gdy w przestrzeni człowieka rozkwita dobro , dobro spowodowane dobrym czynem , który jest efektem dobrego słowa i myśli dobrej.

Chwilowa koncentracja myśli ? Daje chwilowe efekty złudzenia  istnienia dobra , znikającego razem z rozpłynięciem się myśli.


Kiara