Chyba warto odkurzyć ten wątek.
Billy Meier – ufologiczny fenomen cz.112 gru 2011
Billy Meier jest niezwykłą i fascynującą postacią w ufologii. Utrzymuje on, że miał serię intensywnych kontaktów z UFO w Szwajcarii, gdzie mieszka. Miał się spotykać z kosmitami osobiście przez 70 lat. Jego informacje na ten temat stały się źródłem jednej z największych kontrowersji w całej ufologii i nie tylko. Jakby tego było mało Billy Meier uważa sam siebie za siódmego proroka całej ludzkości. Jego poprzednikami mieli być Enoch, Eliasz, Izajasz, Jeremiasz, Emmanuel (Jezus) i Mahomet. Billy Meier jest posiadaczem szeregu fotografii przedstawiających UFO a także kilku materiałów filmowych, na których można zobaczyć latające spodki. Człowiekiem, który reprezentuje Billy Meiera wobec mediów jest Michael Horn, który właśnie powrócił ze Szwajcarii, gdzie odbył z Meierem swoją 13-tą już rozmowę.Billy Meier pierwsze spotkanie z UFO miał w wieku 5 lat. Utrzymuje, że kontakty jakie posiada z kosmitami są jak najbardziej fizyczne i nie ma w nich elementu abdukcji. Przybysze z obcej planety są także przyjaźnie nastawieni do Ziemian. W 1965 roku Meier stracił w wypadku lewą rękę podczas swojej podróży po Turcji. Jak sam opowiada – wiedział o tym już 10 lat wcześniej. Utrata ręki jednak sprawiła, że jego aktywność wzrosła. Nie tylko nauczył się żyć z jedną ręką, ale także stał się niezwykle płodnym pisarzem i stworzył ok. 50 książek. Zapisywał również rozmowy jakie przeprowadzał z kosmitami. W latach 50-60 był wynajmowany w krajach arabskich do ścigania seryjnych morderców, których dzięki swoim nadprzyrodzonym umiejętnościom potrafił wyśledzić. Wówczas miał nabyć ogromnej sprawności w posługiwaniu się bronią – choć jak utrzymuje nigdy nikogo nie zabił a tylko zranił – w samoobronie – po to, aby unieszkodliwić przestępcę.
Michael Horn po raz pierwszy spotkał się z tekstami Billy Meiera w 1986 roku, kiedy w jego ręce dostał się 800 stronicowy zapis rozmów Meiera z kosmitami. Tłumaczenie na angielski z niemieckiego było toporne i nie najlepsze. Horn jednak przeczytał całość z ogromną ciekawością po czym… wrzucił manuskrypt do pudełka, gdzie przeleżał następne dwa lata. W 1988 roku, w codziennej gazecie, którą Horn zazwyczaj przeglądał każdego ranka, znalazł informacje na temat dziury ozonowej i przyczyn, które jedno ze znanych laboratoriów naukowych przypisywało testom z bronią nuklearną. To co sprawiło, że Micheal Horn poczuł się nagle niepewnie, był fakt, że znał on już tą informację! Nie mógł jednak przypomnieć sobie skąd.
Po jakimś czasie, skojarzył ją z manuskryptem Meiera, odszukał pudełko i odnalazł informację jaką podawała gazeta już w pierwszej setce przejrzanych przez siebie stron. Konwersacja spisana w manuskrypcie miała miejsce w 1975 roku. Meier w tekście przypominał także, że tą informację przekazano mu już poprzednio w latach 50-tych.
Jakiś czas później, Horn natrafił na artykuł prof Paule Siegla z szacownego Stanford University na temat wpływu wydobycia ropy naftowej na wstrząsy sejsmiczne ziemi. Informacja ta także znajdowała się w manuskrypcie Meiera. Będąc przekonanym, że natrafił na coś niezwykłego, Micheal Horn zaczął przeprowadzać odczyty na ten temat, by w końcu w 2000 roku, spotkać osobiście samego Meiera w Szwajcarii. Horn przypadł Meierowi do gustu i obaj panowie szybko się zaprzyjaźnili. W 2004 roku, Meier poprosił Horna o reprezentowanie jego wiedzy, doświadczeń i odkryć na świecie i Horn propozycję przyjął. Umowa ta jest umową dżentelmeńską i Horn nie bierze za swoją pracę pieniędzy, dzięki czemu jak mówi – jest w stanie zachować niezależność osądu.
Billy Meier, swój pierwszy kontakt z UFO miał razem ze swoim ojcem w 1942 roku, kiedy obaj zobaczyli srebrzysty dysk, który przeleciał nad ich głowami. Ojciec nie miał pojęcia co to jest i podejrzewał, że była to jakaś tajna broń Hitlera. Jeszcze tego samego dnia Billy Meier poczuł silną potrzebę odwiedzenia lasu, rosnącego nieopodal domu w którym mieszkał. Kiedy tam poszedł, zobaczył człowieka w starszym wieku, który stał obok pojazdu w kształcie gruszki. Człowiek wyglądał na 90-letniego starca i ubrany był w kostium, który przypominał Meierowi kombinezon nurka. Starzec nie miał jednak na głowie hełmu.
cdn
http://nowaatlantyda.com/2011/12/12/billy-meier-ufologiczny-fenomen-cz-1/