Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 11:55:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: totalna-inwigilacja  (Przeczytany 6385 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Robin
Gość
« : Kwiecień 16, 2012, 00:00:46 »

Program „Stellar Wind” czyli podsłuch totalny
Wiosenne powietrze w małym, zakurzonym miasteczku, otulonego miękką mgłą oraz kępami zielono-szarych bylic szeleszczących na wietrze. Bluffdale położone jest w dolinie w kształcie misy w cieniu gór Wasatch Range na wschodzie i Oquirrh Mountains na zachodzie. To serce kraju mormonów, gdzie pierwsi religijni pionierzy przybyli ponad 160 lat temu. Przybyli, aby uciec przed resztą świata, aby zrozumieć tajemnicze słowa wysłane do nich przez ich Boga, objawionych w postaci zakopanych złotych płyt, a także praktykować to, co stało się znane jako "zasada" - wielożeństwo.
Dzisiaj Bluffdale jest domem dla jednej z największych amerykańskich sekt poligamistycznych, Zjednoczonych Braci Apostolskich, liczących ponad 9000 członków. Kompleks braci składa się z kaplicy, szkoły, boiska sportowego i archiwum.


Lecz oto nowi pionierzy zaczęli po cichu penetrować okolicę – skryci i małomówni. Podobnie jak pobożni poligamiści, skupiają się na rozszyfrowywaniu zakodowanych wiadomości, które tylko oni mogą zrozumieć. Tuż obok Beef Hollow Road, mniej niż dwa kilometry od siedziby braci, tysiące ciężko pracujących robotników budowlanych w mokrych od potu koszulkach kładzie fundamenty pod należącą do nowo przybyłych świątynię i archiwum, masywny kompleks tak duży, że konieczne było przesunięcie granic miasteczka. Po zbudowaniu, kompleks będzie pięć razy większy od Kapitolu.

Zamiast Biblii, proroków i wiernych, świątynia będzie wypełniona serwerami, ekspertami z dziedziny komputerów i uzbrojonych strażników. I zamiast słuchać słów płynących z nieba, przybysze ci będą potajemnie przechwytywać, przechowywać i analizować ogromne ilości słów i obrazów poruszających się w światowych sieciach telekomunikacyjnych.
W miasteczku Bluffdale, Big Love i Big Brother stali się niełatwymi sąsiadami.


Centrum w budowie

Budowany dla Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) przez dokładnie prześwietlonych wykonawców kompleks, dla zmylenia nazwany został Utah Data Center. Projekt o najwyższym stopniu tajemnicy, jest ostatnim elementem układanki, składanej w ciągu ostatniej dekady.
Jego celem jest: przechwycenie, rozszyfrowanie, analiza i przechowywanie ogromnych ilości światowej komunikacji, przechwyconych z satelitów, podziemnych i podmorskich kabli składających się na światową siec informatyczną i komunikacyjną. Silnie ufortyfikowany, warty 2 miliardy dolarów ośrodek powinien zostać uruchomiony we wrześniu 2013 roku.

Płynące przez jego serwery wszystkie formy komunikacji zostaną skopiowane i zachowane , w tym treści prywatnych e-maili, rozmów telefonicznych i wyszukiwań Google, a także wszelkiego rodzaju elektroniczne ślady i dane osobowe – kwity parkingowe, trasy podroży, zakupy w księgarniach internetowych i inne cyfrowe "śmieci". Jest to w pewnym stopniu realizacja "całkowitej świadomości informacyjnej" - programu stworzonego w trakcie pierwszej kadencji Busha- który został przerwany przez Kongres w 2003 roku po tym, jak wywołał oburzenie swą potencjalną inwazyjnością w prywatność Amerykanów.

Jest "to coś więcej niż tylko centrum przetwarzania danych", mówi wysoki rangą przedstawiciel wywiadu, który do niedawna był związany z programem. Gigantyczne Bluffdale Center będzie miało inną ważną i znacznie bardziej tajną rolę, która do tej pory nie została jeszcze ujawniona. Podejrzewa się iż będzie to łamanie kodów i szyfrów. Łamanie szyfrów jest niezbędne, ponieważ dużo danych które centrum będzie obsługiwać - informacje finansowe, transakcje giełdowe, umowy biznesowe, wojskowe i dyplomatyczne tajemnice, dokumenty prawne, poufne dane osobiste są silnie szyfrowane. Według innego wysokiego rangą urzędnika również związanego z programem, NSA kilka lat temu dokonała ogromnego przełomu w kryptoanalizie niewyobrażalnie skomplikowanych systemów szyfrowania stosowanych nie tylko przez rządy na całym świecie, ale także przez wielu przeciętnych użytkowników komputerów w Stanach Zjednoczonych . W rezultacie, zgodnie ze słowami w/w urzędnika: "Każdy jest celem, każda komunikująca się osoba jest celem."

Dla NSA, dysponującą dziesiątkami miliardów dolarów dzięki post 9/11 budżetowym nagrodom, przełom w kryptoanalizie przyszedł w czasie jej gwałtownego rozwoju – zarówno wielkości jak również i potęgi. Założona jako wywiadowcze ramię Departamentu Obrony po ataku na Pearl Harbor, miała przede wszystkim zapobiegać atakom z zaskoczenia, NSA doznała serii upokorzeń po zakończeniu zimnej wojny. Przyłapana w opuszczonych spodniach w czasie eskalacji serii ataków terrorystycznych -pierwszego ataku bombowego na World Trade Center , wysadzeniu ambasady USA w Afryce Wschodniej, ataku na USS Cole w Jemenie , a w końcu przez wydarzenia 9/11, przez co niektórzy ludzie zaczęli kwestionować rację bytu Agencji. W odpowiedzi NSA spokojnie się odrodziła. I choć niewiele wskazuje na to, że jej rzeczywista skuteczność się poprawiła - mimo licznych dowodów i wywiadowczych możliwości, przeprowadzono kilka prawie udanych prób zapobieżenia atakom przez zamachowców w Detroit w 2009 roku i oraz odnaleziono samochód wyładowany materiałami wybuchowymi na Times Square w 2010 roku - nie ma wątpliwości, że NSA przekształciła się w największą, najbardziej tajną i potencjalnie najbardziej uciążliwą agencję wywiadowczą jaką kiedykolwiek stworzono.

Po raz pierwszy od czasu afery Watergate i innych skandali administracji Nixona, NSA zwróciła swój aparat nadzoru na USA i jego obywateli. Ustanowiono stacje nasłuchowe w całym kraju w celu zbierania i przesiewania miliardów wiadomości e-mail i rozmów telefonicznych, w celu ustalenia czy pochodzą one z kraju lub zza granicy. Stworzyła superkomputer o niemal niewyobrażalnej prędkości w celu poszukiwania wzorców i rozszyfrowania kodów. Wreszcie, agencja rozpoczęła proces budowania miejsca do przechowywania wszystkich tych miliardów słów, myśli i szeptów zarejestrowanych w elektronicznej sieci. Oczywiście wszystkie te dane pozostają w ukryciu. Dla wszystkich w ośrodku, stare przysłowie NSA „Never Say Anything” znaczy więcej niż kiedykolwiek.

Zamarzająca mgła pokryła Salt Lake City rankiem 6 stycznia 2011, mieszając się z tygodniową powłoką ciężkiego szarego smogu. Czerwony alarm o stanie powietrza, ostrzegający ludzi aby pozostali wewnątrz budynków, opuszczając je tylko wtedy, kiedy jest to absolutnie konieczne, stał się niemal codziennością, a temperatura oscylowała w granicach mrożących krew w żyłach - 20*C "Co za smród, niczym dym z palącego się węgla", skarżył się lokalny bloger któregoś dnia. Na lokalnym lotnisku wiele przylotów było opóźnionych lub zawróconych, a lokalne samoloty zostały uziemione. Pośród tego zamieszania, pojawiła się nagle postać, której szary garnitur i krawat czyniły go niemal niewidocznym. Był wysoki i szczupły, o wyglądzie starzejącego się koszykarza, ciemnymi brwiami pod kolor przetkanych siwizną włosów. Wraz z świtą ochroniarzy, człowiek ten - zastępca dyrektora NSA - Chris Inglis , najwyższa rangą cywilna osoba która odpowiada za codzienne operacje agencji.

Niedługo potem Inglis przybył do Bluffdale, miejsca w którym powstać miało przyszłe Centrum Przechowywania Danych - płaskie, nieutwardzone pasy startowe w mało używanej części obozu Williams, miejscu szkolenia Gwardii Narodowej. Tam, w białym namiocie, rozbitym specjalnie na tę okazję, do Inglisa dołączył Harvey Davis, zastępca dyrektora agencji do spraw logistycznych oraz senator Orrin Hatch, wraz z kilkoma generałami i politykami. Stojąc w dziwnej, drewnianej piaskownicy i trzymając w rękach pomalowane na złoto łopaty, wykonali pierwsze sztychy i w ten sposób oficjalnie przygotowali grunt pod to, co lokalne media nazwały po prostu "centrum szpiegowskim". Licząc na ujawnienie kilku szczegółów na temat tego, co ma zostać zbudowane , reporterzy zwrócili się do jednego z zaproszonych gości, Lane Beattie z Izby Gospodarczej Salt Lake City. Czy ma on jakieś domysły na temat budowy? "Absolutnie nie", powiedział z uśmiechem . "Ja również nie chcę aby mnie szpiegowano".
Ze swojej strony Inglis zaserwował typowy bełkot, podkreślając najmniej groźny aspekt centrum: "Obiekt przeznaczony jest do wspierania społeczności wywiadowczej w swojej misji, którą jest ochrona narodu i cyberbezpieczeństwa ".

Cyberbezpieczeństwo z pewnością będzie jednym z aspektów działania Bluffdale,lecz zebrane dane, sposób ich zebrania, a także co zostanie z nimi zrobione to o wiele bardziej istotna kwestia.
Niebezpieczni hakerzy to całkiem dobra przykrywka - łatwo wytłumaczyć istnienie centrum, kto może być przeciwko niemu? Następnie dziennikarze zwrócili się do Hatcha, który dumnie opisywał Centrum jako "wielki hołd dla Utah", a następnie dodał: "Nie mogę powiedzieć wiele o tym co zamierzamy robić, ponieważ jest to ściśle tajne".

Wnętrze obiektu składać się będzie z czterech hal o powierzchni 8 tysięcy metrów kwadratowych, wypełnionych serwerami, z podniesioną powierzchnią podłogi w celu poprowadzenia kabli. Dodatkowo zaprojektowano 300.000 metrów kwadratowych pomieszczeń wsparcia technicznego i administracji. Cały teren będzie samowystarczalny, ze zbiornikami paliwa wystarczająco dużymi, aby moc zapasowych generatorów wystarczyła na trzy dni ciągłej pracy w nagłych wypadkach, zbiornikami wody z możliwością przepompowania 1,7 miliona litrów wody na dobę, jak również z kanalizacją i układem klimatyzacji aby utrzymać wszystkie serwery w odpowiedniej temperaturze. Energia elektryczna będzie pochodzić z własnego transformatora zbudowanego przez Rocky Mountain Power, tak aby zaspokoić popyt na 65 megawatów mocy. Według szacunków, tak ogromna ilość energii pochłonie około około czterdzieści milionów dolarów rocznie.

Ze względu na skalę obiektu oraz fakt, że terabajt danych może być przechowywany na dysku flash wielkości paznokcia, ilość potencjalnych informacji, które mogłyby zostać umieszczone w Bluffdale jest naprawdę oszałamiający. Jednakże ilości danych wywiadowczych przechwytywanych codziennie przez NSA i inne agencje wywiadowcze rośnie wykładniczo. W wyniku "rozrastającej się codziennie sieci w sensorów powietrznych i sieci innych czujników", jak ujął to w 2007 roku Departament Obrony w swoim raporcie, Pentagon stara się rozszerzyć swoją światową sieć komunikacyjną, znaną jako Globalna Siatka Informacyjna, aby obsłużyć jottabajty
(10 24 bajtów) danych.

(Jottabajt jest to septillion bajtów – wielkość tak duża, że ​​nikt jeszcze nie wymyślił następnego rzędu wielkości).

Trzeba zwiększać tę zdolność, ponieważ według niedawnego raportu Cisco, światowy ruch internetowy będzie czterokrotnie większy pomiędzy rokiem 2010 a 2015, osiągając 966 eksabajtów (milion eksabajtów równa się jottabajtowi.) Pod względem skali, Eric Schmidt, były dyrektor generalny Google,oszacował, że łączna ilość całej ludzkiej wiedzy zdobytej od zarania człowieka do 2003 wyniosła 5 eksabajtów. Przepływ danych nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. W 2011 roku ponad 2 miliardy na 6,9 ​​miliarda ludzi były podłączone do Internetu. Do 2015 roku, według badan przeprowadzonych przez firmę IDC, szacuje się że będzie to ok 2,7 mld użytkowników. Dlatego NSA potrzebuje ok 300000 metrów kwadratowych przeznaczonych na magazynowanie danych. Jeśli agencja zdoła kiedykolwiek wypełnić centrum w Utah jottabajtem danych, byłoby one równe około 500 trylionom (500,000,000,000,000,000,000) stron tekstu.

Dane przechowywane w Bluffdale będą naturalnie znacznie wykraczać poza miliardy publicznych stron internetowych. NSA jest bardziej zainteresowany tzw. niewidzialnym internetem, znanym również jako Deep Web lub deepnet-data, będącym poza zasięgiem społeczeństwa. Dotyczy to również chronionych hasłem danych, amerykańskiej i zagranicznej łączności rządowej i niekomercyjnej wymiany plików pomiędzy zaufanymi kolegami.

"Deep Web zawiera raporty rządowe, bazy danych i inne źródła informacji o wysokiej wartości dla DOD i społeczności wywiadowczej", zgodnie ze sprawozdaniem Naukowej Rady Obrony z 2010 roku.

"Alternatywne narzędzia są potrzebne, aby odnaleźć i zindeksować dane znajdujące się w głębokim internecie ... kradzież tajemnic potencjalnego przeciwnika jest dla społeczności [wywiadu] bardzo wygodne."

Dzięki nowemu Utah Data Center, NSA będzie mieć w końcu techniczną zdolność do przechowywania i wglądu we wszystkie wszystkie skradzione tajemnice. Pytaniem oczywistym jest, jak agencja określa kim jest, a kim nie "potencjalny przeciwnik."

Zanim jottabajty danych z Deep Web oraz innych miejsc zaczną być gromadzone na serwerach nowego centrum NSA, muszą zostać zdobyte. Aby tego dokonać, agencja dokonała największego boomu budowlanego w swojej historii, w tym instalacji tajnych elektronicznych pokoi monitorujących w największych amerykańskich obiektach telekomunikacyjnych. Kontrolowane przez NSA, te wysoce zabezpieczone miejsca są wtyczkami agencji do amerykańskiej sieci łączności – praktyki te wyszły na jaw w latach prezydentury Busha, ale nigdy nie zostały potwierdzone przez agencję. Ogólny zarys tzw „programu bezwarunkowego podsłuchu” był odtajniony przez długi czas – jak NSA potajemnie i nielegalnie obchodziła United States Foreign Intelligence Surveillance Court, który ma za zadanie nadzorowanie i autoryzowanie silnie ukierunkowanego podsłuchu krajowego, a także jak program pozwala na hurtowe monitorowanie milionów amerykańskich rozmów telefonicznych i poczty elektronicznej. W wyniku ujawnienia programu, Kongres uchwalił ustawę o FISA ze Zmianami z 2008 r., która uczyniła ten proceder legalnym. Firmom telekomunikacyjnym które godziły się wziąć udział w nielegalnej działalności, przyznano immunitet przeciw oskarżeniom i procesom sądowym.

Podsłuchiwanie Amerykanów nie zatrzymuje się na telekomunikacyjnych przełącznikach. Aby przechwycić łączność satelitarną na terenie USA oraz poza nim, agencja monitoruje również potężne stacje naziemne AT&T, oraz odbiorniki satelitarne w miejscach, które obejmują Roaring Creek i Salt Creek. Usytuowany niedaleko polnej drogi na obszarach wiejskich Catawissa, w Pensylwanii, trzy 35 metrowe anteny Roaring Creek, obsługują większość krajowej komunikacji do i z Europy oraz Bliskiego Wschodu. Na izolowanym pasie gruntu w Arbuckle w Kalifornii, trzy podobne anteny firmy Creek Salt obsługują tereny Pacyfiku i Azji.

Program Stellar Wind początkowo obejmował nie tylko podsłuch krajowych połączeń telefonicznych, ale również kontrolę krajowych e-maili. Na początku programu nagrywano 320 milionów połączeń telefonicznych dziennie, co stanowiło około 73 do 80 procent całkowitej objętości danych przechwytywanych przez agence na całym świecie. Od tego czasu ilosc ta tylko wzrosła. Według agenta który pracował przy programie i nadal utrzymuje bliski kontakt z pracownikami agencji, tajne wtyczki do sieci telekomunikacyjnej rozsiane po całym kraju używają wyrafinowanych programów, które prowadzą "Deep Packet Inspection" - badanie ruchu internetowego.

Oprogramowanie, stworzone przez firmę Narus, która jest obecnie częścią Boeinga, jest sterowany zdalnie z centrali NSA w Fort Meade w stanie Maryland i szuka źródeł amerykańskich adresów docelowych, miejsc, krajów i numerów telefonów, a także nazwisk, słów i fraz kluczowych w wiadomościach e-mail. Wszelkie komunikaty, które wzbudzają podejrzenia, zwłaszcza od lub do osób znajdujących się już na liście agencji, są automatycznie kopiowane lub zapisywane, a następnie przekazywane do NSA.

NSA również ma możliwość podsłuchiwania rozmów telefonicznych bezpośrednio i w czasie rzeczywistym. Według Adrienne J. Kinne, która pracowała zarówno przed jak i po zamachach 9/11 jako separatora głosu w oddziale NSA w stanie Georgia, w wyniku ataków na World Trade Center "w zasadzie wszystkie zasady zostały wyrzucone przez okno, a NSA wykorzystała każdy pretekst, aby usprawiedliwić szpiegowanie Amerykanów ".

Jedną z technologii zapobiegania nieograniczonemu dostępowi rządu do prywatnych danych cyfrowych jest silne szyfrowanie. Każdy, od terrorystów i handlarzy broni do korporacji, instytucji finansowych, a także zwykłych nadawców e-mail , może używać go do uszczelniania swoich wiadomości, planów, zdjęć i dokumentów. Od lat jedym z najtrudniejszych kodów był Advanced Encryption Standard, jeden z kilku algorytmów wykorzystywanych przez większość świata do szyfrowania danych. Dostępny w trzech różnych stopniach - 128 bitów, 192 bity i 256 bitów jest używany przez większości komercyjnych programów pocztowych i przeglądarek internetowych, i jest uważany za tak silny, że NSA nawet zatwierdziła go do kodowania ściśle tajnych komunikatów rządowych USA. Większość ekspertów twierdzi, że tak zwany algorytmowy atak brute-force na komputer, próbując jednej kombinacji po drugiej aby złamać szyfr – musiałby prawdopodobnie trwać dłużej niż wiek wszechświata. Dla szyfru 128-bitowego, liczba prób i błędów prób wynosić będzie 340 undecylionów (10 *36).

Włamywanie się do tak złożonych muszli matematycznych jak AES jest jednym z głównych powodów budowy centrum w Bluffdale. Ten rodzaj kryptoanalizy wymaga dwóch głównych składników: super-szybkich komputerów do przeprowadzania ataków typu brute-force na zaszyfrowane wiadomości i ogromną ilość komputerów do analizy danych. Im więcej wiadomości z danego celu, bardziej prawdopodobne jest wykrycie charakterystycznego wzorca zachowań, a Bluffdale będzie w stanie przechowywać bardzo wiele wiadomości.

http://www.paranormalne.pl/topic/30414-program-&-8222;stellar-wind&-8221;-czyli-podsluch-totalny/
Tłumaczenie na podstawie artykułu Pełne źródło

Czyli totalna inwigilacja ! Masakra jakaś  Zły
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 16, 2012, 09:00:32 »

Rzekomo taki mormon moze miec do 11 zon! (ciekawe, czy to siostry), bo ile tesciowych musialby wysluchiwac.
Kobiety chyba tam specjalnych praw nie maja.
Pachnie laboratoriami genetycznymi.
Bo niby do czego jest az taki skomplikowany system inwigilacji potrzebny?
Ano kto z kim, ile razy, o ktorej godzinie, w jakiej temperaturze i z jaka szybkoscia.
Centra tego typu to bluff dla odbiorcy, to stacje produkcyjne, jak ferma kurza, czy cos w tym stylu.
Kreowanie... zycia...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 19, 2012, 07:47:03 »

Uwaga, teraz nadchodzi CISPA . Uchwalenie jej popierają facebook i inni, co gromadzą dane.
Podejrzany ten FB się wydawał od samego początku. Wilki zwąchały żer i rzucają się na prywatność w sieci.
Trzeba być czujnym jak żuraw, bo temu końca nie widać.
Oto wiadomośc. Podpisujcie petycje.

Obecnie Stany Zjednoczone przygotowują się do uchwalenia prawa, które pozwoliłoby im szpiegować nas na każdym internetowym kroku. Teraz możemy ich jeszcze powstrzymać.

Firmy, którym powierzamy nasze prywatne dane, jak Microsoft czy Facebook, popierają nową ustawę, która ułatwiałaby im przekazywanie różnego rodzaju danych o internautach agencjom rządowym, bez dodatkowych pozwoleń i nakazów, w imię cyber-bezpieczeństwa -- niszcząc tym samym gwarancję prywatności przysługującą każdemu użytkownikowi, niezależnie od tego gdzie mieszka, czy z którego miejsca na ziemi korzysta z Internetu.

Jeśli wspólnie sprzeciwimy się nowemu prawu, możemy wpłynąć na decyzje wielkich korporacji, których przychody są bezpośrednio zależne od nas- konsumentów. Podpisz petycję skierowaną do największych korporacji internetowych:

http://avaaz.org/pl/stop_cispa_corporate_global_pl/?bv13733vl
 
The Cyber Intelligence Sharing and Protection Act (CISPA) pozwalałaby firmom amerykańskim zbierać różnego rodzaju informacje na temat internautów i przekazywać je amerykańskim agencjom rządowym, nie informując o tym samych użytkowników. Bez nakazu, bez prawnego uzasadnienia i bez procesu. Co gorsza, projekt ustawy przewiduje także immunitetowy parasol, którym korporacje i agencje rządowe mogłyby się bronić przed ewentualnymi pozwami za naruszenia prywatności czy nielegalne działania.

Zwolennicy nowego prawa zapewniają, że informacje na temat konsumentów będą pod szczególną ochroną, ale rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej - ogromne luki w tym prawie sprawiłyby, że wszystko co robimy w Internecie podlegałoby kontroli -- a dziś już i tak, większość informacji, od zarządzania kontem bankowym, przez zakupy internetowe, po nasze prywatne korespondecje jest przechowywana w Internecie .

Za parę dni odbędzie się głosowanie w sprawie CISPA w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Zorganizujmy masowy sprzeciw by powstrzymać korporacje przed zapaleniem zielonego światła dla całkowitej kontroli naszych działań w Internecie. Kliknij poniżej by wesprzeć kampanię:

http://avaaz.org/pl/stop_cispa_corporate_global_pl/?bv13733vl

W tym roku pomogliśmy już w powstrzymaniu SOPA, PIPA i ACTA -- wszystkie bezpośrednio zagrażające wolności Internetu. Teraz zablokujmy CISPA i powstrzymajmy rząd USA przed atakiem na wolność Internetu.

Z nadzieją i determinacją,

Dalia, Allison, Emma, Ricken, Rewan, Andrew, Wen-Hua, oraz cały zespół Avaaz

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2012, 07:48:01 wysłane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 21, 2012, 15:16:03 »

na razie 1:0 do przerwy Mrugnięcie


Komisja PE: ACTA do kosza

dodane 2012-06-21 12:12

PAP  |

Komisja PE ds. handlu międzynarodowego zarekomendowała w czwartek, by Parlament Europejski odrzucił międzynarodową umowę o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi (ACTA). Głosowanie plenarne w tej sprawie możliwe jest już w lipcu.

 MEP Josef Weidenholzer / CC 2.0

 Czwartkowa rekomendacja wiodącej w konsultacjach ACTA w PE komisji oznacza, że europosłowie nie chcą czekać z głosowaniem na opinię Trybunału Sprawiedliwości UE o zgodności ACTA z prawem UE i prawami podstawowymi. Zwróciła się o nią Komisja Europejska, by rozwiać kontrowersje wokół umowy.

 Odrzucenia umowy domagają się w PE socjaliści, Zieloni, komuniści, a od niedawna także liberałowie. Sprawozdawcy ds. ACTA największej frakcji chadeckiej w PE chcieli jednak, by z głosowaniem poczekać na opinię Trybunału UE.

 Głos europarlamentu jest rozstrzygający: jeśli odrzuci ACTA w głosowaniu plenarnym, to nie wejdzie ona w życie w UE.

 ACTA to międzynarodowa umowa handlowa o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi. Zawiera zapisy dotyczące ochrony własności intelektualnej, które - zdaniem krytyków - ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu. ACTA podpisały 26 stycznia w Tokio 22 kraje unijne; nie podpisały jej dotąd Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja. Do tej pory ratyfikację ACTA zawiesiły: Austria, Polska, Rumunia, Czechy, Łotwa, Bułgaria oraz Słowenia.
Tagi:
ACTA, DYPLOMACJA, INTERNET, MEDIA, ORGANIZACJE, PE, PRAWO, TRYBUNAŁ, UE, UNIA EUROPEJSKA,

http://gosc.pl/doc/1187482.Komisja-PE-ACTA-do-kosza
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2012, 15:16:27 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Lipiec 04, 2012, 20:37:47 »

No i ACTA w Europie mamy z głowy. Jak widać uzewnętrznianie opinii 99% daje pozytywne efekty nawet w skostniałych i naśladujących kierunki wskazane przez Wielkiego Brata USA, strukturach Unii Europejskiej. Coś do nich dotarło, to prawdziwy sukces ludzi.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Lipiec 05, 2012, 00:35:54 »

No i ACTA w Europie mamy z głowy. Jak widać uzewnętrznianie opinii 99% daje pozytywne efekty nawet w skostniałych i naśladujących kierunki wskazane przez Wielkiego Brata USA, strukturach Unii Europejskiej. Coś do nich dotarło, to prawdziwy sukces ludzi.

ACTA tak, ale pozostał problem szczepionek ,zakazu zgromadzeń i kosmicznych podatków od nieruchomości .Jak widac na przykładzie ACTA jednocząc siły ,da się cos wywalczyc.

Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Lipiec 05, 2012, 08:51:03 »

Zawsze jakiś problem pozostanie, lub powstanie, bo te wszystkie struktury muszą generować strach i obawy, inaczej byłyby niepotrzebne.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #7 : Lipiec 05, 2012, 09:21:46 »

Cytuj
Uwaga, teraz nadchodzi CISPA . Uchwalenie jej popierają facebook i inni, co gromadzą dane.
Podejrzany ten FB się wydawał od samego początku. Wilki zwąchały żer i rzucają się na prywatność w sieci.
Trzeba być czujnym jak żuraw, bo temu końca nie widać.

Z zycia - rozmawialam z mlodymi ludzmi, ktorzy szukali posady i kryterium stanowilo ... "ile masz znajomych na FB" , to nie SF, tylko real.
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 19, 2012, 08:37:42 »

System INDECT już działa – Bytom poligonem doświadczalnym!

Cytuję: “Ulice w Bytomiu obserwują kamery, które potrafią rozpoznać, w jakim nastroju jest przechodzień i czy zachowuje się podejrzanie – informuje “Gazeta Wyborcza”.
Podobny system INDECT skrytykował w kwietniu szef MSW Jacek Cichocki jako projekt, który zaburza równowagę między bezpieczeństwem a wolnością i prywatnością obywateli.

System INDECT: koniec wolności i prywatności obywateli

Tymczasem działający bardzo podobnie system, w którym kamery w połączeniu z komputerowymi programami mają wykrywać “zachowania nietypowe” wprowadziły właśnie w Bytomiu firma 3S oraz Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych. Na takie wykorzystanie kamer zgodziły się władze miasta.”
“Inwigilacja była, jest i będzie. otóż drogi panie: w niewielkich osadach (wioskach, małych miasteczkach, osiedlach domów jednorodzinnych itp.) inwigilacja odbywa się przy pomocy ukrytego oka sąsiada spoglądającego najczęściej zza firany. generalnie wszyscy wiedzą że wszędobylska pani “kowalska” obserwuje, tylko nikt o tym głośno nie mówi. mówiąc krótko – tam każdy każdego obserwuje. cóż, w dużych ośrodkach miejskich człowiek staje się anonimowy, bowiem nie sposób ogarnąć tak ogromnej ilości przemieszczających się ludzi. a, że człek pomysłowy, to wymyślił tzw. sztuczne oko. powiem tak. gdyby człowiek wychował własne dziecko na porządnego człowieka (potrafiącego odpowiednio się zachować w każdym czasie i okoliczności), nie potrzebowałby wszechobecnej inwigilacji. pozdrawiam.”
Komentarz Jarek Kefir – co to oznacza:

System INDECT w Polsce:

-można się spodziewać instalacji systemu INDECT w kolejnych miastach, aż ogarnie on swoją siecią całą Polskę;
-Polska została wybrana jako poligon doświadczalny do testowania tego systemu przez światowe elity polityczno-biznesowe. Polacy mają w genach waleczność i bunt – choć na co dzień wydają się bezmózgimi zombie (“wystarczy im micha ryżu i telenowela”), to w sytuacjach krytycznych (ACTA) potrafimy się zmobilizować i zainspirować całą Europę – jak to było w lutym tego roku.
-system INDECT to praktycznie koniec prywatności. Można się spodziewać, że jak np: wracasz wkurwiony z pracy, wracasz z buta na kacu, idziesz do psychiatry z objawami nerwicy, lub zwyczajnie – jesteś na coś wkurwiony lub wystraszony – system INDECT to wyłapie i zarejestruje w bazie danych. Rejestrowane będą Twoje emocje (po wyrazie twarzy, chodzie, ruchach rąk) i w większości przypadków – analizowane przez biegłych psychologów i policjantów.
-jeśli kamera wychwyci Ciebie kilka razy, z symptomami wskazującymi na zwyczajne rozdrażnienie, niestabilność emocjonalną – czyli zwyczajne, ludzkie zachowania, bo mamy przecież do nich prawo – to specjalna komisja po analizie nagrań z kamer może Cię przymusowo skierować do psychologa lub psychiatry. A ten wypisze Ci farmaceutyki, nawet, jeśli sobie ich nie życzysz.

Co to jest system INDECT – Bytom?

-poza tym taki system będzie zawierał obszerną bazę danych odnośnie “dziwnych” zachowań. Występują one często po spożyciu alkoholu, narkotyków, leków psychotropowych czy w chorobach emocjonalnych. I taki system, jeśli przyuważy Cię na takich zachowaniach parokrotnie, może Cię uznać za.. terrorystę lub co najmniej człowieka groźnego dla społeczeństwa. Wtedy wpada specjalna komisja i kieruje Cię albo ambulatoryjnie do psychiatry ze wskazaniem: “zapisz mu silne mózgojeby”, albo wprost do psychuszki, czyli szpitala psychiatrycznego.
-system INDECT to także baza danych na temat opozycjonistów, antysystemowców i innych ludzi walczących z zainstalowanym w Polsce reżimem. System będzie wiedział z kim się spotykasz i gdzie, w jakich bramach kupujesz narkotyki, z jakich kafejek internetowych umieszczasz skrajnie niepoprawne politycznie treści, itp itd. Po prostu – totalna inwigilacja i brak prywatności. Nie ukryjesz się już nigdzie, chyba, że wyjedziesz na małą wioskę gdzieś na Podlasiu, Warmii, czy w Lubuskiem. Choć i tam, z czasem, za kilka, kilkanaście lat, zawita system INDECT.
-w razie wybuchu powstania narodowowyzwoleńczego system INDECT będzie służył do sabotażu rebeliantów. Pierwszym celem rebeliantów w takiej sytuacji muszą być centralne tego systemu jak i media lokalne (TVP 3 itp).
-w razie wybuchu mniejszych protestów, np zapowiadanych przez Dudę z Solidarności, tj otoczenia sejmu – system INDECT będzie wyłapywał poszczególne osoby którym puściły nerwy i np przewrócili barierkę, podpalili oponę itp. Poza tym taki system stworzy gotową bazę danych osób uczestniczących w demonstracji, jakiejkolwiek – potem pójdzie “prikaz” od Tuska do zakładu pracy gdzie pracuje dany uczestnik demonstracji, by wyrzucić go z pracy w trybie natychmiastowym. Dziś totalitaryzm, który ja nazywam “pełzającym totalitaryzmem”, to głównie sankcje ekonomiczne i ekonomiczne gnojenie Polaków, tj. najwyższe w Europie podatki i głodowe, wręcz niewolnicze pensje, renty, emerytury. Takie gnojenie pod względem ekonomii jest dużo skuteczniejsze niż lufy czołgów, wszędobylscy esbecy czy ogólnie ekspansja militarna. Obecnie ekspansja militarna odbywa się tylko w krajach arabskich, gdzie od 2001 roku zginęło 12 (dwanaście!) milionów ludzi, a setki tysięcy dzieci rodzą się ze straszliwymi wadami genetycznymi, gdyż w ich Ojczyznach używano broni uranowej. Gdyż tam ekspansja militarna jest jeszcze skuteczna. Typowe gnojenie ekonomiczne to urzędnik sanepidu mówiący do uczciwego lekarza: “panie, od pana jest za dużo raportów o działaniach niepożądanych szczepionek, chyba jest tu <za brudno> i trzeba zamknąć pański gabinet”.
-system INDECT to także zbieranie haków na każdego obywatela. Jak jakiś obywatel “fiknie”, coś mu nie będzie pasowało, wtedy urzędnik związany z systemem INDECT przedstawi mu nagrania: “a w nocy 12 grudnia 2012 obrzygał pan po pijaku chodnik” lub: “jak wracał pan z pracy to pana mimika twarzy wskazywała, że jest pan wybitnie aspołeczny” – i dalej urzędnik kontynuuje: “czy mamy wobec pana podjąć odpowiednie kroki, np skierować na badania psychologiczne bądź psychiatryczne?”. I to skutecznie zgasi opór takiego przeciętnego Kowalskiego nawet w najmniejszej sprawie. Obawiam się, że do bazy danych systemu INDECT będą mieli dostęp także pracodawcy, by w razie np prośby o podwyżkę, mieć “haki” na swojego pracownika.
Inwigilacja totalna i koniec prywatności: oto system INDECT

http://kefir2010.wordpress.com/2012/09/18/system-indect-juz-dziala-bytom-poligonem-doswiadczalnym/


Przepraszam wszystkich za niecenzuralne słowa,tekst jest oryginalny,Pochodzi z blogu Jarka Kefira i postanowiłam nic nie zmieniać.

Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 19, 2012, 09:55:26 »

..i co?,-
została tylko kopalnia na nieskrępowane rozmowy Duży uśmiech
a serio- to już prawie "Człowiek demolka" i mandaty za przekleństwa.
Dobrze, że zostało mniej niż 100 dni:
http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,Pozostalo-nam-mniej-niz-100-dni-Przygotujmy-sie-na-najgorsze,wid,14931832,wiadomosc.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 19, 2012, 10:36:10 »

Fajnie, ale System będzie miał z tym taki problem jak z fotoradarami. Polak wszak potrafi. A to zamaluje, a to ukradnie, kable pourywa, ba, kamerkę gwizdnie bo mu się do czegoś przyda ... a jak za wysoko to od czego są proce lub nawet kamienie ?

Polacy nigdy nie lubili być kontrolowani. Co do zasady.

Owszem ,była skuteczność takiej "kowalskiej" podglądającej zza firanki i do dziś jest to jeden z najbardziej skutecznych "alarmów" jaki wynalazła ludzkość Duży uśmiech - zwłaszcza na małych osiedlach. "Kowalska" jako instytucja kontrolująca funkcjonuje lepiej niż policjant czy łapiduch, albo inne CBA.

Po pierwsze, to "kowalska" nie zatrzymuje wiedzy dla siebie, ale paple na lewo i prawo pod spożywczakiem . Info się roznosi po "systemie" babć-pleciuch i to jest najlepszy "straszak" na potencjalnych narkomanów. Nigdy nie wiesz gdzie jest informacja i kto do niej dotarł hahah. No zwykle to wie całe osiedle, już na drugi dzień, ale każdy udaje, że go to nie obchodzi. "Przestępca" też wie, że oni wiedzą, więc na wszelki wypadek zchodzi z drogi "kowalskiej", nie nęka jej wnuków o drobniaki na wino, nie bije i nie okrada sąsiadów (co nie dotyczy innych dzielnic). Tak było już za komuny.

Wszyscy wiedzieli gdzie jest melina , ale nikt pary z ust nie puszczał do Systemu. Ulica wie swoje. Wie dużo więcej niż mogłyby kiedykolwiek dowiedzieć się kamery.

Co takiego mogą wymusić kamery ? Pozory. Tylko pozory. To będzie drogi system, a dodatkowo ktoś musi analizować , sporządzać raporty, pisać wnioski, zatruwać życie sędziom ... myślicie, że pracownicy systemu tak uwielbiają kontrolować ulicę , że nic tylko będą ślęczeć przed monitorami ,albo ciągnąć nie kończące się korowody nudnych spraw umarzanych jedna po drugiej ze wzgl na niską szkodliwość społeczną czynu ?

Poza tym brakuje już nawet miejsc w więzieniach na ciężkich przestępców, a co tu mówić o ulicznikach. To są polskie warunki właśnie Duży uśmiech
Na szczęście Mrugnięcie
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.108 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

catziee quieronovelas patologiczni loki apelkaoubkonrad692