CzytajÂąc
Jerzy Twoje odpowiedzi dla innych, moje wÂłasne ego (zapewne) wychwyciÂło parĂŞ zdaĂą,
co do ktĂłrych pozwolĂŞ sobie na ustosunkowanie siĂŞ.

----------------------
Nie ma bowiem tego, ktĂłry wie – ale jest wiedza.
Wiedza bez tego, ktĂłry wie, jest niczym. Nawet nie jest niewiedzÂą. Null, zero, pustka…

Ludzie! Co siĂŞ z wami /niektĂłrymi/ dzieje?
A z TobÂą
Jerzy, co siĂŞ dzieje?

Moja gÂłupota polega na ucieczce od Âświata.
Twoja na pozwoleniu, by Âświat TobÂą szamotaÂł.
A moja z kolei na byciu w Âświecie i przeÂżywaniu go.
Ale mo¿e to koniecznoœÌ wy¿sza? Jakiœ stan?

Ja teÂż nie myÂślĂŞ, lecz widzĂŞ myÂśli w tym Âświecie. I nie pozwalam im chadzaĂŚ dowolnie i gÂłupio.
Masz takÂą wÂładzĂŞ? To dlaczego sÂą gÂłupcy?

Celem jest piĂŞkno, lecz dla caÂłoÂści, a nie wybiĂłrczo.
To ja, jako jednostka nie mam juÂż prawa do piĂŞkna? Do posiadania takiego celu?
Jednostki maj¹ ró¿ne poczucie piêkna, ró¿ne kryteria jego definiowania.
Jak zatem mo¿na zaspokoiÌ ca³oœÌ nie ³ami¹c praw jednostek sk³adaj¹cych siê na ow¹ ca³oœÌ?
No to ponownie, pa.
