Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 00:58:16


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tajne Bazy Kosmiczne - wizje i teorie Zofii Piepiórki  (Przeczytany 24364 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« : Wrzesień 28, 2012, 11:48:54 »

Bazy Kosmiczne i Dyski wokół Świętej Góry w Gdyni!

utworzona przez użytkownika Zofia Piepiórka w dniu 11 lipca 2012 o 10:43 ·

 Jeden z moich znajomych Krzysztof Stelmach od miesiąca prosił, abym pokazała jemu Świętą Górę w Gdyni, na temat której napisałam książkę pt. „Święta tajemnica Gdyni”. Nie widzieliśmy się od 10 lat więc była okazja, aby się spotkać i powspominać wspólne wyprawy do kamiennych kręgów oraz naszych znajomych.

Umówiliśmy się dnia 10.07.2012 r. o godz. 12.00 przy Świętej Górze. Powitanie było w deszczu, który nagle lunął, wiec pośpiesznie skryliśmy się pod wiatą najbliższego przystanku autobusowego przy ul. Morskiej. Przeczekaliśmy deszcz rozmawiając, a gdy się przejaśniło ruszyliśmy w głąb lasu bukowego ścieżką u podnóża góry przy ul. Morskiej. Po drodze pokazałam jemu kilka kamieni, które stoczyły się z góry na dół. Były to pozostałości po kamiennym kręgu, który istniał jeszcze po II WŚ.  Doszliśmy do szerokiej linii zaznaczonej na ziemi… patrząc na nią pomyślałam: a to co znowu? Zwróciłam na to uwagę, gdyż kiedyś na tej drodze odkrywałam różne symboliczne rysunki. Kto i po co je tam rysował? Kiedyś myślałam, że po prostu tutaj bawiły się dzieci, ale te dziwne rysunki były bardzo precyzyjne i tylko wprawna ręka potrafiła je wykonać. Gdy rysowałam je na kartce papieru, okazało się, że nie potrafiłam ich tak precyzyjnie odtworzyć chociaż były proste! Był to rok 1992 i penetrowałam teren góry. Opisałam to w książce „Święta tajemnica Gdyni” www.radwanpl oraz  https://www.facebook.com/pages/%C5%9Awi%C4%99ta-Tajemnica-Gdyni-ksi%C4%85%C5%BCka-i-badania/201564896526096 

 Od wielu lat nie widziałam tutaj żadnych rysunków, dlatego zwróciłam uwagę na tę linię, gdyż coś mi przypominała i jednocześnie wskazywała, dlatego pokazałam ją Krzysztofowi. Popatrzył na to obojętnie, gdyż dla niego nie było w tym nic nadzwyczajnego! Czytał moje sprawozdania z wyprawy na Babią Górę oraz wnioski i chyba tylko dlatego niczego nie komentował. Zdjął plecak i wyjął aparat, aby zrobić zdjęcia tej linii, a ja zrobiłam z komórki. Linia miała ok. 10 cm szerokości ze wschodu na zachód w poprzek drogi, czyli  od zbocza góry do skarpy.  Popatrzyłam w górę… W tym miejscu na szczycie jest osuwisko piasku i wyżłobienie w połowie zbocza góry. Wyjaśniłam, że tam na szczycie kiedyś był kamienny krąg, a pod nim w ziemi ukryta jest Arka Przymierza czyli grobowiec Króla Jahwe, który opisałam w książce. Poniżej drogi leżało złamane drzewo.

Kto to miejsce wskazał i dlaczego?

O co tu chodzi? – myślałam intensywnie. Nagle przypomniałam sobie inną linię!

 Pomiary anomalii magnetycznych w Strefie 3c 123 w Małych Stawiskach - o czym wspominam m.in. we Wnioskach z wyprawy na Babią Górę czyli „Wielka potęga kosmiczna w Polsce…”  Tekst jest na Facebooku! https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/wielka-pot%C4%99ga-kosmiczna-w-polsce/489202157772328 oraz http://wszechocean.blogspot.com/2012/07/wyprawa-na-babia-gore-cz-iv-1.html

Cyt. fragment : „Odszukałam swoje notatki… Badania (w Małych stawiskach) te były przeprowadzone dnia 19.09.2004 roku w czasie pięknej słonecznej pogody (+ 26 st. C), a nie we mgle i deszczu. Tego dnia przyjechał znajomy (z Gdańska), inż. Tomasz Wojsławski i od godz. 11.00 do godz.17.00 zbadaliśmy kilka miejsc anomalii magnetycznych za pomocą fińskiego kompasu o nazwie „Suunto Tandem” oraz za pomocą Miernika Rezystywności Uziemień gruntu (MRU-101 SONEL). Byliśmy na wzniesieniu w centrum kręgu, który wcześniej ujawnił się na skutek erozji i tam rozciągnęliśmy kable na odległość 70 m. Okazało się, że na głębokości 10 m są kamienie. Natomiast kompas w tym miejscu „wariował”, ale miał dodatkowy wizjer z boku, który jednocześnie wskazywał odchylenia od normy w miejscu anomalii magnetycznych. Nigdy wcześniej nie badaliśmy takich miejsc, więc ustaliliśmy prostą metodę - co 10 m w linii prostej ze wschodu na zachód sprawdzamy poziom anomalii za pomocą kompasu. Kompas wskazywał b. dużą anomalię magnetyczną dochodzącą do 7-8 %. Patrząc wówczas na te wyniki nie rozumiałam czy to dużo czy mało? Zapytałam co o tym sądzi? Tomek stwierdził, że to duża anomalia, ale nie rozumiał dlaczego akurat tutaj, no bo co tutaj może być? Wg map geologicznych nie ma tutaj żadnych złóż metali, chyba że są rudy darniowe. Dla porównania w słynnym Karpaczu anomalia wynosi tylko 4 %, a tutaj aż dwa razy tyle. Nie wiedziałam, że na tym terenie jest tak wielka anomalia grawitacyjna, bo przecież często chodziłam po tych polach od lat. Zwinęliśmy kable i zamierzaliśmy przenieść się w inne miejsce, gdy nagle zaczęłam biec tyłem po zboczu kilkadziesiąt metrów w dół… Tomek patrzył na mnie zdziwiony i zawołał: Dlaczego się wygłupiasz? Odp.- Nie wygłupiam się, coś mnie tam ciągnie! Patrzył z niedowierzeniem. Wyjaśniłam co czuję, ale widziałam, że to go nie przekonało, no bo jemu to się nie przydarzyło! Nie wracaliśmy do tej sprawy, bo nie da się tego logicznie wytłumaczyć dopóki ktoś inny sam tego nie doświadczy! Przy kolejnych pomiarach to się nie powtórzyło! Może dlatego, że tam kompas wskazał mniejszy poziom anomalii? (…)

A jaki wpływ na nasz umysł i organizm ma jakakolwiek inna anomalia grawitacyjna? Czy ktoś to badał? W tego typu miejscach często występują tzw. objawienia i takie miejsca w przeszłości uznawane były za miejsca święte. W naszych czasach często występują przy drogach jak „pułapki na myszy”, gdyż mają wpływ na umysły niektórych ludzi i ich pojazdy. Tam dochodzi często do wypadków samochodowych, tak jak np. na obwodnicy w Gdyni lub na wysokości Wieżycy na Kaszubach, lub w Sidzinie, itd. Dlatego dopiero po powrocie do Gdyni zdałam sobie sprawę, że niektóre miejsca anomalii grawitacyjnych mają taki wpływ na człowieka i zdarzenia, które jednak można zrozumieć i wyjaśnić w świetle współczesnej fizyki i nauki.

Pytanie najważniejsze – co mają wspólnego te dwa miejsca oraz zdarzenia? W tym jest wyraźna wskazówka! To mi się przydarzyło najpierw w 2004 roku w Strefie 3c 123 i ponownie w maju 2012 roku na Koskowej Górze k/Jordanowa - wtedy gdy już o tym zapomniałam i nie spodziewałam się, że coś takiego mi się przydarzy! Wniosek jest oczywisty! Ma to ścisły związek z Bazą Centralną Króla Jahwe i z jedną z jego Baz Obwodowych w Jordanowie.”

„A co mają z tym wspólnego anomalia magnetyczne w Gdyni?

Kilka dni później badaliśmy miejsca anomalii grawitacyjnych w Gdyni -  na Świętej Górze i Kamiennej Górze, w lesie Witomińskim, na nabrzeżu spacerowym oraz na terenie Akademii  Morskiej przy ul. Morskiej.”

Patrząc na prostą linię narysowaną na pisaku w poprzek leśnej drogi właśnie to mi się przypomniało, a więc to nie jest przypadek! Narysować linię każdy potrafi, ale dlaczego akurat w tym miejscu? To znowu była informacja dla mnie, a więc  mam to zrozumieć…

Przed laty w tym miejscu badałam pasma kosmiczne Złote i Platynowe. Pasma te były bardzo szerokie, bo miały ok. 60-70m, tak jak przy Mokrym Stawie u podnóża Babiej Góry, tylko że ja wówczas nie rozumiałam co one oznaczają! Teraz wiem, że taka szerokość oznacza, iż tutaj jest jakaś baza kosmiczna.

Nagle zrozumiałam, że ta szeroka prosta linia jak równoleżnik ze wschodu na zachód wskazuje szerokie pasmo "siatki szwajcarskiej"! Jaka jest szerokość tych pasm kosmicznych? W normalnych warunkach siatka jest gęsta i ma szer. 22 cm. Pasmo to ma tutaj ok. 21 m szerokości, a więc tu jest baza kosmiczna szaraków czyli słynnego, symbolicznego WĘŻA i to by się zgadzało… Właśnie oni najbardziej pilnują Grobowca, czyli Arki Przymierza i nie pozwalają, aby ktoś to badał i odkrył ich tajemnice.

W 2004 roku za pomocą kompasu sprawdzaliśmy poziom anomalii magnetycznych na szczycie góry - kompas nie „wariował”, ale jaki jest poziom anomalii w tym miejscu? Badaliśmy również za pomocą MRU warstwy ziemi na głębokości 10 m i okazało się, że na tej wysokości, na głębokości 10 m jest piasek, ale dalej w zagłębieniu, gdzie była pustelnia na tej samej głębokości MRU wskazał kamienie!

 W tej jednej prostej linii zawarte jest tyle tak ważnych informacji… a więc w tym miejscu koniecznie trzeba wykonać  ponowne pomiary anomalii grawimagnetycznych! Kto to zrobi? Kto ma taki kompas?! Powinno być w granicach ok. 5%... a więc duża anomalia.

Szliśmy dalej drogą wokół Świętej Góry mijając spacerujących ludzi z psami. Zastanawiałam się czy są tutaj jakieś inne Bazy Kosmiczne? Doszliśmy do miejsca, gdzie droga się rozwidla. Powiedziałam Krzysztofowi, że tam na dole jest źródło z którego czerpali wodę pustelnicy żyjący od wieków na tej górze do czasu wybuchu II WŚ. Zeszliśmy kawałek w prawo i nagle poczułam zawroty głowy…

A tutaj co jest…? Trzeba to sprawdzić!

W tym miejscu teren jest dosyć wyrównany więc szłam pomiędzy drzewami skupiając się na promieniowaniach z ziemi. Poczułam silne palące promieniowanie  w prawej dłoni i wiedziałam, że to jest to czego szukam! Przeszłam jeszcze ok. 20 m i nagle poczułam, że coś ciągnie mnie do tyłu… tak jak na Koskowej Górze i w Małych Stawiskach! Krzysztof  patrzył na mnie zdziwiony, więc powiedziałam  - zrób zdjęcia, ciągnie mnie do tyłu! Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam, że zbliżam się do brzegu skarpy, wprost na drzewo gdzie się zatrzymałam. Przeszłam tak ok. 30-40 m. No nie… Znowu to samo! Hahaaa… więc ONI też tutaj są?! Oznacza to jedno… Tutaj w ziemi jest DYSK o śr. 70 m, który pochodzi z „Radioźródła 3c 123”, dlatego chcieli abym znalazła ich DYSK i dlatego zaznaczyli na drodze linię, którą tylko ja mogłam zrozumieć… jako wizjonerka i badaczka megalitów. Co ONI tutaj robią?? Pilnują GROBOWCA czyli Arki Przymierza i szaraków, która ma tutaj swoją bazę! A ile tutaj jest OBCYCH DYSKÓW? Sprawdziłam… i okazało się, że w ziemi wokół Świętej Góry jest 20 DYSKÓW… Dlaczego?? Bo to jest strategiczne miejsce dla tego miasta.

Wróciliśmy do głównej drogę, którą przyszliśmy i dla odmiany czułam jak robi mi się niedobrze… a to przypominało mi miejsce anomalii przy Akademii Morskiej! Więc tutaj jest ta sama baza…

Weszliśmy na ścieżkę wiodącą na szczyt góry po grubych korzeniach drzew. Przeszliśmy przez zagłębienie w którym kiedyś była pustelnia, a teraz gorliwi parafianie zrobili sanktuarium Maryjne! Dlaczego akurat w tym miejscu? Czy ma to związek z bazą(ami) kosmiczną szaraków i ich ludźmi? 

Wspięliśmy się wyżej na płaskowyż góry, gdzie pomiędzy drzewami widać kawałek panoramy miasta na zachodzie. Tam zobaczyłam na niebie rozległe ciemne chmury i szybko zbliżającą się burzę. Wiedziałam, że musimy czym prędzej zejść na skróty szczytem góry w dół do ulicy Morskiej. Zrobiliśmy kilka zdjęć i przeszliśmy do skraju płaskowyżu gdzie zeszliśmy stromą ścieżką okrążającą górę od strony ulicy. Zdążyliśmy jeszcze przejść przez ul. Morską gdy zaczęło padać. Skryliśmy się w pobliskim sklepiku, gdyż lunęło i zrobiła się ściana z deszczu. Burza trwała ok. 20 min. i znowu zajaśniało słonce.

 Umówiliśmy się na kolejne spotkanie na Świętej Górze, gdyż okazało się, że jest tam dużo do odkrycia. Jeżeli ktoś ma kompas do badań anomalii magnetycznych, to zapraszam do wspólnych badań!

 

Po powrocie do domu długo siedziałam i analizowałam tę wyprawę…

Już w latach 90-tych ubiegłego wieku badałam teren Gdyni, w poszukiwaniu Baz Kosmicznych Hiad, gdyż wg PLANU kamiennych kręgów w Odrach, w Gdyni są dwie Bazy - tak duże jak na Babiej Górze, a więc mają po 200 m średnicy! W Odrach w kręgu „zielonym” w centrum stoją dwa kamienie, a więc jest to podwójna Baza Kosmiczna. Dlaczego? Czy mają tutaj czegoś pilnować? Jasne...

 Plan Baz Kosmicznych Hiad w Odrach nałożony na mapę Polski w odpowiedniej skali wskazuje orientacyjnie miejsca ich Baz Kosmicznych, dlatego trzeba dokładnie je zlokalizować. W tym Planie są trzy kręgi z podwójnymi kamieniami centralnymi - krąg „zielony czyli Gdynia, „śliwkowy” - okolica Warszawy oraz trzeci pomarańczowy – już nieistniejący w okolicy Wrocławia. Na obwodzie tych kręgów - w zależności od ich średnicy, która wskazuje odległość w km od centralnej Bazy Kosmicznej - są mniejsze dyski obwodowe.

Dwie Bazy Kosmiczne w Gdyni już dawno zlokalizowałam. Jedna jest w Kamiennej Górze, a druga na Oksywiu, a na ich obwodzie w promieniu ok. 12 km są dyski obwodowe. Niedaleko Kamiennej Góry była „katastrofa UFO” w 1959 roku…

„Kępa Oksywska” już w latach 70-tych była przebadana przez archeologów z powodu resztek kamiennych kręgów i kurhanów. Była tam osada rybacka już ponad 2000 lat. Na wzgórzu stoi zabytkowy kościół z XII wieku pod wezwaniem „Św. Jerzego”, który wg legend walczy ze smokiem i jak się okazało właśnie tam jest baza Smoka. Jak walczy z nimi „św. Jerzy”? Czyżby wiedzieli że tam jest baza kosmiczna Smoka i dlatego św. Jerzy stał się patronem tego miejsca?

Ale  niżej jest Baza Kosmiczna Hiad tuż przy Akademii Marynarki Wojennej.

Czy Hiady i ich ludzie podejmą badania terenu Świętej Góry, czy zrobią to ludzie Bazy Kosmicznej Lwa?? Ludzie z Bazy Smoka już patrzą gotowi zaatakować każdego kto się tym zajmie…

Ja jestem tylko wizjonerką i dużo na ten temat pisałam. Przypomnę… Smoki i „szaraki” czyli Węże mają w planie zniszczyć Gdynię posługując się swoimi ludźmi... Z 250 tys. mieszkańców pozostanie może 10 tys. ludzi… Gdynia zostanie zalana i zrównana z ziemią… Jeżeli tego nie zrozumiecie, nie zapobiegniecie tej tragedii. Badajcie Świętą Górę!
CDN

 

                                               Zofia Piepiórka

Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 28, 2012, 12:04:06 »

Wielka potęga kosmiczna w Polsce…

utworzona przez użytkownika Zofia Piepiórka w dniu 8 lipca 2012 o 12:46 ·

WNIOSKI z wyprawy na Babią Górę i do Jordanowa

Jestem wizjonerką i badaczką megalitów, a to w konsekwencji badań i poszukiwań po wielu latach przywiodło mnie na Babią Górę i do Jordanowa. Czego oczekiwali uczestnicy wyprawy od wizjonerki? Chyba dokładnie sami nie wiedzieli, ale wyruszyli po przygodę. Kim jest wizjoner i jakimi narzędziami się posługuje? A kim jest ufolog i jakimi metodami odkrywa tajemnice OBCYCH?

Nie jestem ufologiem, ale okazuje się, że mam więcej w tej sprawie do powiedzenia niż wszyscy ufolodzy w Polsce. Od wielu lat wszystko badam wg wskazówek w wizjach i snach oraz opisuję. Na Babiej Górze i na Koskowej Górze w Jordanowie otrzymałam wskazówki i dlatego zrozumiałam, że są tam Bazy Kosmiczne. Czyje Bazy? To co tam ujawnili mi w sposób symboliczny, to i tak bardzo dużo! Resztę miałam zrozumieć poprzez analogię do wieloletnich badań i poszukiwań Baz Kosmicznych Hiad w Polsce wg PLANU w kamiennych kręgach w Odrach oraz Bazy Centralnej w Strefie 3c 123 na Kaszubach. Nikt dobrowolnie nie ujawnia takich tajemnic, a szczególnie na temat swoich Baz Kosmicznych, bo to są sprawy ściśle tajne tak jak tajemnice wojskowe, ale tutaj chodzi o coś więcej, gdyż dotyczy to proroctw biblijnych i sensu odwiecznej tajemnicy wiary i religii milionów ludzi na Ziemi od tysięcy lat.

Ujawnienie tajnych Bazy Kosmicznych Króla Jahwe oraz Baz Kosmicznych OBCYCH to przewrót w religii, nauce, a nawet polityce. Zatem kim jest wizjoner i jakie ma zadanie żyjąc w XXI wieku, a nie np. w Średniowieczu? Musi wciąż myśleć, analizować i zrozumieć co zostało pokazane w symbolu w różnych miejscach i sytuacjach. Każde pokolenie ma swojego wizjonera, który wskazuje kierunek myślenia i działania oraz inne cele i zadania dla tego pokolenia. 

Wielu psychotroników chciałoby mieć wgląd do Baz Kosmicznych Króla Jahwe, ale nie mogą nic zobaczyć, bo to nie ich Bazy kosmiczne! Kilka lat temu w wizji zobaczyłam wnętrze Centralnej Bazy Kosmicznej co opisałam w książce pt. „Święta tajemnica Gdyni”. Król Jahwe w wizji wyjaśnił mi, że ma wiele DYSKÓW na Ziemi, czego wówczas nie mogłam zrozumieć! No bo jak Bóg może mieć swoje DYSKI i Bazy Kosmiczne i po co?? Ano właśnie… tego nigdy nie wyjaśni żaden ksiądz ani naukowiec! To wyjaśnia ufologia, dlatego od lat współpracuje z czołowymi ufologami w Polsce.

Jeżeli nasz Bóg i Król pozwolił mi poznać prawdę o swoim Kosmicznym Królestwie czyli o Bazach Kosmicznych na Ziemi i w Polsce - to ma to sens i cel, który jest zgodny z celem naszej wiary i religii od tysięcy lat. W modlitwie „Ojcze nasz” mówimy „…przyjdź Królestwo Twoje”, a ono już dawno jest na Ziemi i dopiero w XXI wieku – wieku komputerów i wypraw kosmicznych – ta prawda zostaje nam ujawniona! W tej sprawie nic nie dzieje się bez powodu i przypadkiem, gdyż mogą to zrozumieć właściwe osoby. Nikt z uczestników tej wyprawy nic nie rozumiał z tego co się działo, tylko tyle ile im powiedziałam. Czy się mylę?

Wiele pytań…

Analizując  trzy dni wyprawy na Babia Górę i do Jordanowa miałam wiele pytań, na które musiałam znaleźć odpowiedzi. Aby to wszystko uporządkować muszę wrócić do momentu, gdy zobaczyłam kulę czyli BOL na Koskowej Górze i co potem ze mną się działo…

Cyt.: „Otwierałam już drzwi samochodu, gdy nagle poczułam, że coś mnie „ciągnie” do tylu… tam gdzie zobaczyłam BOL! Mimo woli poddałam się temu i zaczęłam biec tyłem po łące na zboczu góry. Miałam uczucie jakby do moich pleców coś się przyssało i delikatnie ciągnęło! Jakby KTOŚ złapał mnie „za frak” i przyciągnął do siebie… Biegłam szybko jakbym unosiła się nad łąką… Wszyscy stali w szoku i patrzyli nie rozumiejąc co mi się stało. Ewa zaczęła biec za mną wołając: Zosia dlaczego się wygłupiasz? Odp. - Nie wygłupiam się, to mnie ciągnie! Obejrzałam się za siebie, bo może tak biegnąc we mgle przypadkiem spadnę prosto w przepaść, gdy nagle odczułam „luz” i mogłam się zatrzymać. Rozejrzałam się wokoło… Byłam ok. 50 m niżej w wysokiej mokrej trawie, kilka metrów od drogi którą przyjechaliśmy. (…) Stałam w szoku myśląc – co tutaj jest? Już tak kiedyś biegłam… ale gdzie i kiedy to było??? To ma związek z tą górą i anomalią magnetyczną… Czy dlatego tutaj pojawił się BOL? Więc tu jest jakaś… Baza Kosmiczna! Czyja? Zaczęłam sprawdzać… i nic z tego nie rozumiałam!  Zrozumiałam to dokładnie po powrocie do domu! A więc dlatego mnie tutaj „ściągnęli”, bo dobrowolnie nie weszłabym w moich butkach w mokrą trawę…”

Zanim to się zdarzyło stałam na górze we mgle myśląc, gdzie jest miejsce centralne dla tej anomalii i czy jest tutaj Baza Kosmiczna?  W odpowiedzi po prostu mnie tam ściągnęli i w ten sposób wskazali centrum tej Bazy Kosmicznej, tak jak wskazała to kula czyli Bol. Gdy się zatrzymałam na łące pomyślałam – „Już tak kiedyś biegłam… ale gdzie i kiedy to było?! Nie mogłam sobie przypomnieć, a odpowiedź na to pytanie była bardzo ważna, gdyż wyjaśniała związek z innym miejscem. Działo się jednak tyle spraw naraz, że nie byłam wstanie o tym myśleć, aż po powrocie do Gdyni. Analizując to zdarzenie przypomniałam sobie sytuacje gdy tak samo biegłam… Było to przed laty w Strefie 3c 123 w Małych Stawiskach podczas pomiarów kilku miejsc anomalii magnetycznych! Tam wcześniej wielokrotnie obserwowałam różnej wielkości i koloru kule czyli BOL o czym pisałam przed laty oraz w ksiązce.

Kiedy to było?

 Odszukałam swoje notatki… Badania te były przeprowadzone dnia 19.09.2004 roku w czasie pięknej słonecznej pogody (+ 26 st. C), a nie we mgle i deszczu. Tego dnia przyjechał znajomy,  inż. Tomasz Wojsławski i od godz. 11.00 do godz.17.00 zbadaliśmy kilka miejsc anomalii magnetycznych za pomocą fińskiego kompasu o nazwie „Suunto Tandem” oraz za pomocą Miernika Rezystywności Uziemień gruntu (MRU-101 SONEL). Byliśmy na wzniesieniu w centrum kręgu, który wcześniej ujawnił się na skutek erozji i tam rozciągnęliśmy kable na odległość 70 m. Okazało się, że na głębokości 10 m są kamienie. Natomiast kompas w tym miejscu „wariował”, ale miał dodatkowy wizjer z boku, który jednocześnie wskazywał odchylenia od normy w miejscu anomalii magnetycznych. Nigdy wcześniej nie badaliśmy takich miejsc, więc ustaliliśmy prostą metodę - co 10 m w linii prostej ze wschodu na zachód sprawdzamy poziom anomalii za pomocą kompasu. Kompas wskazywał b. dużą anomalię magnetyczną dochodzącą do 7-8 %. Patrząc wówczas na te wyniki nie rozumiałam czy to dużo czy mało? Zapytałam co o tym sądzi? Tomek stwierdził, że to duża anomalia, ale nie rozumiał dlaczego akurat tutaj, no bo co tutaj może być? Wg map geologicznych nie ma tutaj żadnych złóż metali, chyba że są rudy darniowe. Dla porównania w słynnym Karpaczu anomalia wynosi tylko 4 %, a tutaj dwa razy tyle. Nie wiedziałam, że na tym terenie jest aż tak wielka anomalia grawitacyjna, bo przecież często chodziłam po tych polach od lat. Zwinęliśmy kable i zamierzaliśmy przenieść się w inne miejsce, gdy nagle zaczęłam biec tyłem po zboczu kilkadziesiąt metrów w dół…  Tomek patrzył na mnie zdziwiony i zawołał: Dlaczego się wygłupiasz? Odp.- Nie wygłupiam się, coś mnie tam ciągnie! Patrzył z niedowierzeniem. Wyjaśniłam co czuję, ale widziałam, że to go nie przekonało, no bo jemu to się nie przydarzyło! Nie wracaliśmy do tej sprawy, bo nie da się tego logicznie wytłumaczyć dopóki ktoś inny sam tego nie doświadczy! Przy kolejnych pomiarach to się nie powtórzyło! Może dlatego, że tam kompas wskazał mniejszy poziom anomalii?

(Po kilku dniach od czasu tych pomiarów - podczas przesilenia astronomicznego równonocy nadałam pierwszy sygnał… do dysku. Odpowiedź przyszła po… 26 godzinach! Kolejne sygnały i kolejne odpowiedzi otrzymywałam wg wzoru ciągu Fiboonaciego!)

Byłam w różnych miejscach anomalii magnetycznych i najczęściej mój organizm reagował  „odruchem wymiotnym”. Sytuacja z „biegiem do tyłu po zboczu” powtórzyła się po wielu latach w miejscu gdzie się tego nie spodziewałam - na Koskowej Górze i reakcja Ewy była taka sama jak Tomka – Zosia dlaczego się wygłupiasz? Czy to zdarzenie ma jakiś sens i logiczny związek? Czy ma znaczenie, że zdarzyło się to ponownie akurat w miejscu anomalii grawimagnetycznych? Tak… bo była to wskazówka dla mnie, a nie dla nich.

Tomek jest elektronikiem, a nie ufologiem i nie rozumiał tego co się zdarzyło podczas pomiarów w miejscu dużej anomalii, ale dlaczego nie zrozumiał tego ufolog? Bo wizjonerka w takich miejscach zachowuje się niekonwencjonalnie nawet dla ufologa z dużą wiedzą

A jaki wpływ na nasz umysł i organizm ma jakakolwiek inna anomalia grawitacyjna? Czy ktoś to badał? W tego typu miejscach często występują tzw. objawienia i takie miejsca w przeszłości uznawane były za miejsca święte. W naszych czasach często występują przy drogach jak „pułapki na myszy” gdyż mają wpływ na umysły niektórych ludzi i ich pojazdy. Tam dochodzi często do tragedii oraz wypadków samochodowych, tak jak np. na obwodnicy w Gdyni lub na wysokości Wieżycy na Kaszubach, lub w Sidzinie, itd. Dlatego „dopiero po powrocie do domu zdałam sobie sprawę, że niektóre miejsca anomalii grawitacyjnych mają taki wpływ na człowieka i zdarzenia, które jednak można zrozumieć i wyjaśnić w świetle współczesnej fizyki i nauki.”

Na Koskowej Górze występuje anomalia grawimagnetyczna oraz pojawiają się kule czyli BOL. Wszyscy ufolodzy wiedzą, że BOL to najbardziej tajemniczy rodzaju UFO – BOL – kula świetlna. Czy dlatego, że tutaj znajduje się kosmolot sprzed milionów lat – jak napisał Robert Leśniakiewicz w swoim artykule? A do kogo on należy i czy ktoś sprawdzał jaki jest poziom tej anomalii magnetycznej? Czy jest taki sam jak w Małych Stawiskach czy inny? 

Pytanie najważniejsze – co mają wspólnego te dwa miejsca oraz zdarzenia? W tym jest wyraźna wskazówka! To przydarzyło mi się najpierw w 2004 roku w Strefie 3c 123 i ponownie w 2012 roku na Koskowej Górze k/Jordanowa - wtedy gdy już o tym zapomniałam i nie spodziewałam się, że coś takiego mi się przydarzy! Wniosek jest oczywisty! Ma to ścisły związek z Bazą Centralną Króla Jahwe i z jedną z jego Baz Obwodowych w Jordanowie. Na Babiej Górze słyszałam taki sam element muzyczny jaki słyszałam przez wiele godzin w Małych Stawiskach, a na Koskowej Górze było inne zdarzenie mające związek z badaniami anomalii grawimagnetycznych, a więc tu nie ma przypadku.

Jeżeli Obwodowa Baza Kosmiczna na Babiej Górze ma średnicę 300 m, to Baza Kosmiczna w Koskowej Górze musi mieć taką samą średnicę! To samo dotyczy innych Baz Kosmicznych na obwodzie wielkiego kręgu o promieniu ok. 800 km. Poprzez analogię wcześniejszych doświadczeń i badań miałam to zrozumieć jako wizjonerka i badaczka, gdyż żaden naukowiec ani ufolog nie badał tej góry pod tym kątem, ani innych tego typu miejsc w Polsce.

Muszę tutaj wspomnieć o późniejszych badaniach anomalii magnetycznych w Gdyni, gdyż ma to związek ze zdarzeniem i moimi pytaniami w Wysokiej w opuszczonym domu.

A co mają z tym wspólnego anomalia magnetyczne w Gdyni?

Kilka dni później badaliśmy miejsca anomalii grawitacyjnych w Gdyni -  na Świętej Górze i Kamiennej Górze, w lesie Witomińskim, na nabrzeżu spacerowym oraz na terenie Akademii  Morskiej przy ul. Morskiej. Mieszkam w Gdyni od urodzenia i przejeżdżając trolejbusem czy samochodem koło Akademii Morskiej co jakiś czas czułam zawroty głowy i miałam odruch wymiotny. Ponieważ  w tym okresie czasu badała teren Gdyni zwróciłam uwagę na to miejsce, gdyż taka sytuacja powtarzała się co jakiś czas. Zaczęłam krążąc w okolicy Akademii Morskiej i badać teren po swojemu, dlatego któregoś dnia odkryłam, że są tam bardzo szerokie pasma kosmiczne, ale wówczas jeszcze nie rozumiałam co to znaczy! Wiedziałam, że jest tam jakaś Baza Kosmiczna, ale czyja? Podpowiedzią były sny… które opisałam w książce! W górze za AM jest tam stara Baza Kosmiczna Lwa z czasów gdy gwiazdozbiór Lwa był na Równiku Galaktycznym. Podczas moich poszukiwań jakichkolwiek dowodów odkryłam, że na dziedzińcu tej uczelni leżał czerwony granitowy głaz podobnej wielkości i kształtu jak w Małych Stawiskach – o czym pisałam również w książce! Czy ma on coś wspólnego z Małymi Stawiskami i wielkim kręgiem? Oczywiście tak, ale to historia na inne opowiadanie, dlatego napisałam do Rektora AM w sprawie badań tych kamieni, ale w odpowiedzi niedługo potem głaz znikł. (Podobnie było z innymi sprawami.) Prowadziłam nadal swoje poszukiwania i badania i po jakimś czasie zlokalizowałam centrum anomalii przy AM po drugiej stronie ulicy. Na głębokości 60 m w ziemi był jakiś DYSK i to powodowało, że co jakiś czas jadąc tam robiło mi się niedobrze z powodu wzrostu promieniowania elektromagnetycznego i jakiegoś innego… Naszkicowałam oraz opisałam to miejsce i wysłałam do wiadomości Rektora i DMW, aby to badali.  Byłam ciekawa jaka Tajna Baza Kosmiczna ich inspiruje? Teraz już wiem jaka oraz że podobna sytuacja dotyczy wszystkich uczelni w Polsce i na Ziemi. Dlatego badaliśmy dziedziniec AM za pomocą tego samego kompasu, ale tam była niewielka anomalia, bo  granicach 2%, gdyż jej centrum znajduje się po drugiej stronie ulicy Morskiej!

Myśląc o tych badaniach w końcu PRZYPOMNIAŁAM  SOBIE, że gdy weszłam wówczas do budynku Akademii Morskiej poczułam metaliczny smak w ustach co mnie zastanowiło. Po wielu latach to sam poczułam na drugim końcu Polski w opuszczonym domu w okolicy Wysokiej. Wspominam o tej sprawie, gdyż ma to związek i wiele wyjaśnia! Te same Bazy Kosmiczne! W innych miejscach anomalii  w Polsce mój organizm najczęściej reagował bólem głowy i odruchem wymiotnym. To powtarzało się wielokrotnie i zmuszało do myślenia – co tam jest?
cdn.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 28, 2012, 12:10:33 »

Wyjaśnijmy co to jest anomalia grawitacyjna?

Anomalie grawitacyjne to miejsca, gdzie wartość i kierunek siły ciążenia jest inny niż na sąsiednich obszarach. Są to odchylenia właściwie nieodczuwalne przez nasz organizm, ale wykrywalne przez odpowiednie przyrządy pomiarowe. (Ale jak widać na moim przykładzie, to miejsce może oddziaływać indywidualnie na organizm ludzki.)

Niektórzy uważają, że anomalie grawitacyjne to złudzenie optyczne!

Grawitacja wydaje się być siłą stałą i taką jest według wszystkich modeli fizycznych. Co zrobić, gdy na Ziemi są miejsca zdające się zaprzeczać jej stałości? Najłatwiej skwitować to stwierdzeniem o złudzeniu optycznym. Jest wiele miejsc gdzie wydaje się, że siła przyciągania ziemskiego odbiega od wartości ogólnie występujących. Jednym z nich jest tajemniczy punkt w Karpaczu, gdzie auta bez napędu same z siebie zaczynają wtaczać się pod górę. (Podobnie jest w Sidzinie?)

 Do dzisiaj jedną z największych atrakcji Karpacza jest stanowisko występowania anomalii magnetycznej, nazywanej także anomalią grawitacyjną lub zaburzeniem grawitacji. Zjawisko to występuje na ul. Strażackiej, łączącej się z ul. Karkonoską i z Turystyczną. Ci, co już znają to miejsce, celowo zatrzymują swoje auta i powoli toczą się pod górę.

Zjawisko jest tłumaczone tym, że w okolicach wzniesienia zalegają złoża żelaza, które miałyby wywoływać nietypowe zjawisko, ale… dlaczego pod górę płynie  woda i położone bokiem butelki? Warunkiem wzrokowego uchwycenia tego zjawiska jest istnienie w danym miejscu gładkiej asfaltowej drogi, po której mogłyby się toczyć przedmioty. (Na pooranym polu raczej trudno to zaobserwować i sprawdzić!)

 Różni badacze dokonują tam różnych pomiarów anomalii m.in. za pomocą GPS i dowodzą, że droga  wznosi się w kierunku toczenia się przedmiotów oraz, że pole grawitacyjne w tym miejscu jest mniejsze o około 4%.

Podobnych miejsc na całym świecie jest wiele. Między innymi w Australii, na Barbados, w Brazylii, Meksyku, Rosji, Ukrainie, Gwatemali w pobliżu Gold Hill w Kanadzie, w prowincji Gansu w Chinach, w Languedoc we Francji, w Niemczech, Grecji, Irlandii, a także niedaleko letniej rezydencji papieży nad jeziorem Albańskim na Via del Laghi we Włoszech. Także w Polsce, np. na drodze prowadzącej do wsi Żar w Beskidzie Małym, k/Suwałk oraz w kilku miejscach w Gdyni. W Sudetach również można spotkać wiele ciekawych i rzadko występujących zjawisk.  Lista jest długa!
Geolodzy tłumaczą to inaczej…

Na podstawie anomalii siły ciężkości można określić położenie i kształt niektórych struktur geologicznych. Obiekty o gęstości wyższej, niż otoczenie (np. rudy) oddziałują dodatnio na siłę ciężkości, natomiast te o gęstości mniejszej (kawerny, wysady solne) – ujemnie. Należy przy tym zaznaczyć, że nad łańcuchami górskimi anomalie są ujemne, a nad morzami dodatnie – spowodowane jest to zjawiskiem izostazji. W centralnych Alpach typowa wartość anomalii wynosi –150 mGal (–1,5 mm/s2). Anomalie spowodowane dużymi i głęboko zalegającymi strukturami noszą nazwę anomalii regionalnych i rzadko stanowią obiekt badań – geofizyka stosowana wykorzystuje anomalie lokalne (należy je oddzielić od anomalii regionalnych na drodze interpretacji jakościowej).

Do badania pola magnetycznego używa się magnetometrów, które rejestrują niewielkie odchylenia natężenia i kierunek pola magnetycznego wywołanego pokładami rud żelaza, zastygłej lawy wulkanicznej i innych struktur geologicznych. Gdy wypływający z głębi bazalt zastyga, stygną też towarzyszące mu minerały, stając się ferromagnetykami. "Zamrażają" one w sobie pole magnetyczne skierowane zgodnie z ówczesnym kierunkiem ziemskiego pola magnetycznego (magnetyzacja szczątkowa), pole to nie zmienia się już pomimo zmian pola zewnętrznego. Badając skały wulkaniczne można określić kierunek i natężenie pola magnetycznego w przeszłości. Obszary, w których kierunek pola magnetycznego wyraźnie odbiega od średniego dla danej szerokości geograficznej, nazywa się anomalią magnetyczną. Dział nauki, który zajmuje się badaniem pola magnetycznego w przeszłości, nazywany jest paleomagnetyzmem.

Nie wszyscy wiedzą, że magnetometry  wynaleziono i skonstruowano podczas II wojny światowej do wykrywania łodzi podwodnych. Dzięki temu mamy detektor anomalii magnetycznych (MAD, ang. Magnetic Anomaly Detector), który  jest urządzeniem pozwalającym na rejestrację chwilowych - w wyniku ruchu miejsc - zmian natężenia pola magnetycznego Ziemi. Pozwala on na wykrycie dużych skupisk metalu - takich jak łodzie podwodne lub zatopione wraki statków… ( oraz DYSKI kosmiczne  na dnie Morza Bałtyckiego! "Bałtyckie UFO" emituje tajemnicze promieniowanie elektromagnetyczne” innemedium.pl) Używając magnetometrów dokonano dokładnych pomiarów zmian pola magnetycznego dna oceanicznego. Urządzenia te używa się też do wykrywania skupisk minerałów, które zakłócają normalne pole magnetyczne planety. (1)

I jeszcze inż. A. Kraśiński  o grawitacji!
 „Jest to temat tabu! Może, dlatego, że jest to problem niezmiernie trudny, przekraczający możliwości intelektualne większości współczesnych uczonych.

Nie ma dotychczas spójnej, naukowej teorii grawitacji uwzględniającej jej związek z teorią względności i fizyką kwantową. Należy tu bliżej określić, czym jest ten fenomen przyrody.

Na pewno nie jest tylko tym, co trzyma nasze nogi przy ziemi. Przyciąganie ziemskie jest, bowiem jedynie widomym przejawem istnienia tej siły, tak jak prąd elektryczny jest przejawem istnienia całego systemu pól elektromagnetycznych.

Grawitacja jest wielką, pierwotną siłą przyrody utrzymującą w równowadze cały, istniejący, ogromny Megaświat. Jest parametrem czasoprzestrzeni, a może najważniejszym jej składnikiem.

Cała nasza współczesna technika opiera się na elektryczności. (…) Jednak opanowanie grawitacji będzie miało stokrotnie większe znaczenie niż zastosowanie elektryczności.

Mało ludzi, bowiem wie, że nasz widzialny świat ze wszystkimi planetami, miliardami gwiazd i galaktyk to zaledwie niecałe 5% ogromnego Megawszechświata. A czym jest te „pozostałe” 95% ? Najstarsi ludzie we wsi i najwięksi nasi uczeni tego nie wiedzą. To są prawdopodobnie inne światy i inne wymiary. Jest to tzw. ciemna materia i ciemna energia – niewidzialna i niedostępna dla ziemskich przyrządów.

Ale nieliczni też wiedzą, że jedynie grawitacja – spośród wszystkich fizycznych oddziaływań i energii- jest zdolna opuścić nasz trójwymiarowy świat i przeniknąć do tych, innych światów i wymiarów. Jest, więc jedyną /nam znaną/ fenomenalną siłą przyrody, która wiąże te wszystkie światy w jeden cudowny mechanizm.A jakie są perspektywy dla ludzkiego społeczeństwa związane z opanowaniem grawitacji? Są oszałamiające i trudne do przewidzenia, ale wiele już można wnioskować. Pojazdy wyposażone w generatory grawitacji nie będą potrzebowały żadnego innego paliwa. Będą wykorzystywały pole grawitacyjne i elektromagnetyczne planety do napędu i przemieszczania się w przestrzeni. Otoczone „bąblem grawitacyjnym” nie będą podlegały prawom fizycznym obowiązującym w naszym świecie. Nie będą miały ciężaru i bezwładności. Pojazd taki może natychmiast przyspieszyć do ogromnej prędkości, może gwałtownie, nagle zatrzymać się, zawisnąć w przestrzeni bez ruchu, skręcać pod kątem prostym lub ostrym. Pasażerowie wewnątrz takiego pojazdu nie będą odczuwać żadnych skutków zmiany toru lotu gdyż wszystkie cząsteczki układu będą jednocześnie przyspieszane i hamowane. Dla takich pojazdów nie będą potrzebne lotniska, autostrady, drogi szybkiego ruchu, tory kolejowe, stacje paliw, itp. Każdy może sobie wyobrazić jak zmieni się oblicze naszej planety- Ziemi. Zlikwidowana też, lub znacznie ograniczona będzie wypadkowość takich pojazdów. Statek otoczony polem jest chroniony przed uderzeniami z zewnątrz /meteorytów, pocisków, innych pojazdów/ i również odporny na różnego rodzaju promieniowanie. Prawdopodobnie będą miały możliwość teleportowania się. Cicho, bezszelestnie, bez huku, dymu i smrodu błyskawicznie przemieszczać się będą na wielkie odległości.

Generatory grawitacyjne mogą też produkować energię elektryczną w nieograniczonych ilościach, bezpłatnie i bez zanieczyszczania środowiska. Można będzie zainstalować je w każdym miejscu naszego globu. Wszystkie pustynie i nieużytki mogą się dzięki temu zamienić w kwitnące ogrody. Koniec dominacji Imperium Zła – Kompleksu Paliwowo-Motoryzacyjnego ! Gdyby przeznaczyć tylko część wydatków, które wydaje się na zbrojenia oraz ogromne kwoty, które marnuje NASA na budowę kosmicznego złomu – już dawno ludzie by mieli generatory grawitacyjne i latające dyski.

Inny, lepszy byłby świat i lepiej by się żyło ludziom mającym dostęp do nieograniczonych źródeł darmowej, czystej energii. Dlaczego więc nie produkuje się takich generatorów i takich pojazdów? Dobre pytanie! Ale jeszcze bardziej intrygujące jest:, kto potrafi i kto powinien na nie odpowiedzieć.”
cdn..
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 12:15:03 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 28, 2012, 12:14:23 »

cd.

Co na ten temat wiedzą ufolodzy, psychotronicy i naukowcy? Nic?

Każda Baza Kosmiczna wyposażona jest w generatory grawitacji i nie potrzebuje żadnego paliwa, gdyż wykorzystuje pole grawitacyjne i elektromagnetyczne planety do napędu i ewentualnie  przemieszczania się w przestrzeni za pomocą pasm kosmicznych swoich dysków. Otoczona własnym „bąblem grawitacyjnym” nie podlega prawom fizycznym obowiązującym w naszym świecie. Taka Baza Kosmiczna otoczona polem grawimagnetycznym jest chroniona przed uderzeniami z zewnątrz np. meteorytów, pocisków, innych pojazdów, wody i jest odporna na różnego rodzaju promieniowania. Tam zobaczyłam BOL w kolorze czerwono-pomarańczowym co wg mnie oznacza częstotliwość promieniowania tej Bazy Kosmicznej.

 Dlaczego miejsca anomalii grawitacyjnej występują w centrum miasta przy głównych ulicach (a nawet jest ich kilka) lub na obwodnicach, itp.? Dlaczego tam często dochodzi do śmiertelnych wypadków?! Takich miejsc w Polsce jest dużo! Czy naukowcy to badają, czy tylko radiesteci, którzy  widząc tam tylko poprzeczne cieki wodne lub nieznane promieniowania kosmiczne?

 Ewa w tym miejscu odczuła silny przepływ energii. Czy jest to stały przepływ czy okresowy np. raz w miesiącu? Tego nikt nie badał… ale odpowiedź na to pytanie znalazłam w proroctwie Apokalipsy. Nie wierzycie? To posłuchajcie tylko jedno zdanie…

Apokalipsa 22.2 „Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów.”
Czym jest drzewo żywota? To symbol, za którym ukrywa się Centralna Baza Kosmiczna w Strefie 3c 123 na Kaszubach połączona szerokim pasmem kosmicznym jak „ulica” z macierzystą planetą w odległej galaktyce, którą astronomowie brytyjscy opisali jako „radioźródło 3c 123” pozornie na tle konstelacji Byka. Co rodzi dwanaście razy wydając co miesiąc swój owoc?! „Ulicą” jego jest szerokie pasmo kosmiczne dostrojone do tej Bazy, z której wypływają jak rzeka - energie raz miesiącu do „liści drzewa”, czyli do Obwodowych Baz Kosmicznych. Służą one do UZDRAWIANIA NARODÓW, a nie do uzdrawiania ludzi jako uzdrowisko lub miejsce mocy dla każdego kto się chce doładować energetycznie i leży tam lub mantruje, albo wali w gongi tybetańskie, itp.!

Te Bazy Kosmiczne służą one do uzdrawiania narodów, a więc mają zupełnie inne zadanie, np. kierować narodami tak, aby wzrosła ich świadomość, prawo oraz dobrobyt na terenie gdzie znajduje się DRZEWO ŻYCIA i jego „liście” na obwodzie. Z Kosmicznej Bazy Centralnej o śr. 1 km na Kaszubach promieniście rozchodzą się zakodowane w energii informacje do poszczególnych Baz Obwodowych - np. do Jordanowa. Mogę sobie wyobrazić, że np. nadają z Centralnej Bazy do Bazy w Jordanowie - Uważajcie jedzie do was Eleonora - wizjonerka, która ma to zrozumieć! Co robi ta Baza kosmiczna?  Łapie ją „za frak” i przyciąga do właściwego miejsca, aby zrozumiała co tam jest! Tylko tyle…? Zrozumiała, a ONI odetchnęli z ulga, bo nic nie mogli innego zrobić, ani powiedzieć wprost! Odczułam ich ulgę chociaż nie rozumiałam jeszcze z kim mam do czynienia! Uczestnicy wyprawy, czyli 5 osób patrzy na mnie jak na klauna w cyrku i oczywiście nic z tego nie rozumieli, bo „w tym szaleństwie jest metoda”.

Ale najważniejszy dowód jest w liczbach i odległościach!
Po powrocie do Gdyni analizując te sprawę, któregoś dnia zatelefonowałam do Roberta Leśniakiewicza w Jordanowie:

- Czy wiesz ile jest km w prostej linii z Koskowej Góry na szczyt Babiej Góry?

- Dokładnie nie, ale sprawdzę. Prześlę ci dane jak sprawdzę na mapie.

Po kilku minutach otrzymałam sms tej treści: Ta odległość wynosi 26.476 m.

 Pomyślałam: Nie możliwe, za dokładnie! Zadzwoniłam do Roberta mówiąc:

- Za dokładnie…!

- Co??

- Za dokładnie!! Nieprawdopodobna dokładność matematyczna!

- Ale o co ci chodzi?

- O liczbę 26…

- Nooo, to jest np. 2x13, albo…  i wyliczał różne kombinacje.

- Nic nie rozumiesz! Pisałam już o tym w swoich art. „Legendarne megality w świetle badań i odkryć w pow. kościerskim” cz. I i II oraz „Klucz do tajemnica Stonehenge jest w Polsce” czyli w Strefie 3c 123. https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/klucz-do-tajemnicy-stonehenge-jest-w-polsce/332759956749883  Te artykuły publikowałam na Facebooku oraz opublikowałeś rok temu na swoim Blogu… Przypomnę w wielkim skrócie, co wynika z moich wieloletnich poszukiwań i badań w Strefie 3c 123. Było tam w wielkiej skali odwzorowanie „Pasa Oriona” z czasów poprzedniej cywilizacji. Po kataklizmie jaki nawiedził całą Europę ok. 12 tys. lat temu pozostały resztki z dwóch wielkich kamiennych kręgów o śr. 1 km. Część kamieni wyłoniła się w naszych czasach na skutek erozji, ale w większości została zniszczona przez okolicznych mieszkańców, a część jest jeszcze w ziemi. Odległość pomiędzy dwoma kręgami w prostej linii wynosi ok. 2,6 km.

W Grzybnicy k/Koszalina są kamienne kręgi w których również jest odwzorowany gwiazdozbiór Oriona, lecz w małej skali. W tzw. „Pasie Oriona” odległość pomiędzy dwoma kręgami wynosi 26 m! Ale nikt z baczy megalitów w Polsce i w Wielkiej Brytanii nie wie, że Stonehenge i Avebury to również odwzorowanie „Pasa Oriona”, a odległość pomiędzy tymi kręgami wynosi ok.26 km!  https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/klucz-do-tajemnicy-stonehenge-jest-w-polsce/332759956749883

Pytanie podstawowe!
Który z dwóch kręgów w Strefie 3c 123 na Kaszubach w tzw. „Pasie Oriona” jest najważniejszy? Najważniejszy dla Polski jest ten krąg i to miejsce, gdzie „płonęły drzewa” jako wskazówka mistyczna, fizyczna i astronomiczna dla wskazania miejsca „radioźródła 3c 123” pozornie na tle gwiazdozbioru Byka. Dlaczego? Ponieważ tam znajduje się DYSK Kosmiczny Króla Jahwe o śr. 1 km. Jest to Baza Centralna czyli tzw. czakram ziemi - i jak się okazało później -  w promieniu ok. 800 km znajdują się mniejsze Bazy o śr. 300 m. Tam kilka dni później po pomiarach anomalii magnetycznych w czasie przesilenia astronomicznego równonocy w 2004 roku nadałam pierwszy sygnał… do dysku Króla. Pierwsza odpowiedź przyszła po… 26 godzinach!

Znając już miejsce jednej z Baz Obwodowych wiemy jaki to promień! Wskazał ją tajemniczy lej w kamiennych kręgach w Odrach. Związana z nim jest taka sama legenda o zapadniętym kościółku jak ze szczytem Babiej Góry – co opisałam w I cz. wyprawy. Zataczając cyrklem krąg na mapie - z punktu centralnego w Strefie 3c 123 na Kaszubach – do Babiej Góry widzimy olbrzymi okrąg przekraczający granice Polski na wschodzie i zachodzie oraz północy! Obejmuje on swym zasięgiem kilka narodów!

No dobrze, ale ile jest tych Baz Obwodowych i w jakiej są odległości od siebie?

Aby to dokładnie rozpracować potrzebny jest matematyk, a ja jestem wizjonerką i badaczką megalitów, a nie matematykiem… ani „broń boże” ufologiem!  Robert obliczył odległość na mapie z Koskowej Góry do szczytu Babiej Góry, która wynosi 26.476 m. Za dokładnie, aby to mógł być czysty przypadek! Jeżeli na obwodzie wielkiego kręgu wielokrotnie odmierzymy tę samą odległość, to w tych miejscach są kolejne Obwodowe Bazy Kosmiczne – „liście drzewa” asekurujące Bazę Centralną na Kaszubach! Może ich być tysiące, a każda z nich ma średnicę 300 m! Toż to wielki Obóz Kosmiczny w Polsce i na terenie sąsiednich narodów!!! 
cdn..
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 28, 2012, 12:21:29 »

cd.
To wielka potęga kosmiczna…

Pisząc przed laty o wynikach swoich badań oraz odległościach nie mogłam przewidzieć, że to samo powtórzy się w liczbach na Koskowej Górze i na Babiej Górze! Liczba 26… wciąż  powtarza się w różnych miejscach w Polsce, Europie i na Ziemi. Dlaczego?? Bo tutaj było i jest Królestwo Kosmiczne Króla Jahwe zgodnie z proroctwami… To jest tajemnica wiary i religii od tysięcy lat! Czy dorośliśmy jako wierzące społeczeństwo, a przede wszystkim jako inteligentna cywilizacja do zrozumienia tajemnicy wiary oraz ścisłej nauki zakodowanej w tych liczbach?

Baza Kosmiczna na Koskowej Górze istnieje tak długo jak istnieje Centralna Baza Kosmiczna w Strefie 3c 123 na Kaszubach. Nasz kontynent kiedyś wyglądał inaczej zanim doszło do pierwszego globalnego kataklizmu w czasach gdy na Równiku Galaktycznym była Wielka Niedźwiedzica. Kiedy to było?

  „ A więc dlatego mnie tutaj „ściągnęli”, bo dobrowolnie nie weszłabym w moich butkach w mokrą trawę… Miałam mokre buty i skarpetki oraz nogawki spodni, ale czułam wielką ulgę… Dlaczego?? (…) Po chwili odwróciłam się i powoli ruszyłam do samochodu.  Ewa jeszcze tam stała jak w transie. Gdy podeszłam do nich Robert patrzył na mnie dziwnie… ale Janusz i Wiesiu nie. Po tym co się działo na  Babiej Górze i Zakamionku nie byli zdziwieni lecz ciekawi o co tym razem tutaj chodzi. Robert już wsiadał do samochodu więc podeszłam i powiedziałam… Wielka Niedźwiedzica… Pokiwał głową nic nie rozumiejąc!”

 I znowu potrzebna jest konsultacja, ale tym razem z astronomem! Czy muszę się na wszystkim znać?? Nie muszę, bo to jest praca dla zespołu ludzi, a nie dla jednej osoby… W książce określam czas istniejących cywilizacji z przeszłości wg pozycji astronomicznej gwiazdozbiorów na Równiku Galaktycznym. Wielka Niedźwiedzica - właśnie tak określiłam czas I Cywilizacji Króla Jahwe w Strefie 3c 123.  Jestem wizjonerką i staram się  wskazać to czego nie dostrzegają i nie rozumieją ufolodzy oraz naukowcy. „Czułam wielką ulgę”, bo ONI wiedzieli że to zrozumiem. Na Koskowej Górze wszystko działo się szybko oraz w symbolu i tylko ja mogłam to zrozumieć poprzez analogię do zdarzeń oraz badań na terenie Strefy 3c 123 na Kaszubach. Oni nigdy tego nie badali i nie byli wstanie tego zrozumieć.działo się szybko oraz w symbolu i tylko ja mogłam to zrozumieć poprzez analogię do zdarzeń oraz badań na terenie Strefy 3c 123 na Kaszubach. Oni nigdy tego nie badali i nie byli wstanie tego zrozumieć.

Czy już wiadomo jaki jest związek Strefy 3c 123 na Kaszubach z Babią Górą i Jordanowem? Analizując tę sprawę to jest chyba oczywiste nie tylko dla mnie, ale dla każdego myślącego człowieka.

Oczywiście i tę Obwodową Bazę Kosmiczną dla „Radioźródła 3c 123 na Kaszubach”, otaczają bazy kosmiczne OBCYCH cywilizacji, w tym jedna z baz kosmicznych Wielkiej Niedźwiedzicy.

Na temat Planu tych baz kosmicznych w Polsce  odwzorowanych w kamiennych kręgach napisałam w art. „Wielka Niedźwiedzica” czyli wielkie cmentarzysko w Uniradze k/Stężycy na Pomorzu”. Było to jedno z największych w Polsce odwzorowań w kamiennych kręgach, które prawie doszczętnie zostało zniszczone!

 Nazwa gwiazdozbioru nawiązuje do greckiego panteonu bogów na górze Olimp gdzie mieli swoje siedziby czyli bazy kosmiczne oraz mitu o uwiedzionej przez Zeusa nimfie Kallisto, która po śmierci z rąk Artemidy została przemieniona w niedźwiedzicę i umieszczona na firmamencie. Zazdrosna Hera uprosiła bogów, by niedźwiedzica nie mogła się kąpać w oceanie i przez cały czas bez odpoczynku wędrowała w kółko po niebie.”  W Polce są również ich bazy kosmiczne m.in. przy Koskowej Górze  oraz na Jasnej Góry, co w naszych czasach ma związek z tzw. kultem maryjnym. To jest polityka OBCYCH, dla tworzenia kultów bałwochwalczych, które wykorzystują z udziałem swoich ludzi dla swoich celów i nie muszę tego udowadniać. Jedno jest pewne - jest to doskonały sposób na zacofane społeczeństwo czołgające się na kolanach lub w pieszych pielgrzymkach do ich sanktuariów czyli baz kosmicznych… I co z tego wynika? Ludzie mają nawracać się do tzw. „maryji” i gorliwie wierzyć w jej objawienia i cudowne posągi lub obrazy z których leją się cudowne łzy – jak w starożytnej Grecji! Historia bałwochwalstwa się powtarza i ogłupia oraz otumania ludzi w XXI w. A tych baz w Polsce jest dużo - wg Planu gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy oraz Małej Niedźwiedzicy i ich odwzorowań w kamiennych kręgach… W czasach powojennych namnożyło się cudownych sanktuariów i już chyba każde miasto i miasteczko ma swoje sanktuarium maryjne, a nawet pisma i „Radio Maryja”. Czy ktoś policzył ile jest sanktuariów maryjnych w Polsce? To policzcie i zacznijcie badać te miejsca, bo „głupich nie sieją”, tylko rodzą się ludzie którzy mają zadanie propagować ten kult na wszelkie sposoby w naszym zacofanym i zakłamanym społeczeństwie i to za wszelką cenę, na co otrzymują wszelkie środki.
„Wielka Niedźwiedzica jest jednym z najdawniej nazwanych gwiazdozbiorów. Zarówno ludy Eurazji, jak i Ameryki Północnej, rozpoznawały w tej konstelacji kształt niedźwiedzia. Oznacza to, że gwiazdozbiór ten musiano nazwać jeszcze przed zniknięciem lądowego połączenia pomiędzy Syberią i Alaską, co najmniej 15 000 lat temu. Gwiazdozbiór ten widnieje też na fladze stanowej Alaski oraz fladze Czirokezów.” (2)

A co jest w Jordanowie?

Zastanawiałam się czy w Jordanowie jest jakaś Baza Kosmiczna? Analizując dyskusję w domu Wiktorii i jej ojca, doszłam do wniosku, który świtał mi w głowie już wcześniej. Jordanów również jest usytuowany na górze, a pod nim jest jedna z baz obwodowych dla „różowej” Bazy Kosmicznej Hiad na Babiej Górze wg Planu w kamiennych kręgach w Odrach o czym pisałam w I cz. sprawozdania z wyprawy. Są tam też inne bazy kosmiczne OBCYCH - podobnie jak na Babiej Górze i Koskowej Górze oraz w Strefie 3c 123 na Kaszubach. Po co? Aby blokować i wykorzystywać wszystko dla swoich celów i korzyści… To jest najprawdziwsza wojna! Poniżej podam przykład, który dotyczy STREFY 3c 123 i otaczających ją baz kosmicznych OBCYCH, więc przykład odnosi się do wszystkich innych tego typu baz w Polsce i na całej Ziemi, a ma to związek z sygnałem….

Znaczenie sygnału dźwiękowego przy Mokrym Stawie na Babiej Górze i w Strefie 3c 123!
Wszystko w symbolu i dosłownie, gdyż znaczenie tego dźwięku ma kolosalne znaczenie dla całej sprawy, ale to rozumie wizjoner. Kilka dni później po powrocie z wyprawy pojechałam na wieś do Małych Stawisk i usłyszałam ten sam dźwięk jaki słyszeliśmy przy Mokrym Stawie, a więc jest to kolejny związek z tym miejscem! Słyszałam go codziennie przez trzy tygodnie o różnych porach i w różnych miejscach wokół Centralnej Bazy Kosmicznej. Ale to co zdarzyło się gdy usłyszałam go ostatni raz w obecności „Sąsiada” pozwoliło mi zrozumieć co tutaj się dzieje i co się zdarzy niebawem.

 Po pierwsze - ten dźwięk pozwolił mi zlokalizować Bazy Kosmiczne OBCYCH w tej okolicy oraz zrozumieć kim w rzeczywistości są „partacze” – ludzie Obcych baz oraz jakie mają zamiary wobec mnie i Centralnej Bazy Kosmicznej. Co zrobili to spartaczyli i na tym polega ich filozofia i plan działania.

 Po drugie – przyjdą „partacze” naukowi, aby sabotować całą sprawę. To dotyczy również innych „partaczy” z branży psychotronicznej. Będą chcieli udowodnić, że jest to „złe” miejsce mocy i zmanipulują wszystko tak, aby ośmieszyć całą sprawę i zniszczyć tak jak już to usiłował kiedyś zrobić  pewien ksiądz z okolicy, który widział we mnie zagrożenie dla interesów Kościoła i układów z szatańskimi bazami kosmicznymi…  Przykładem tego jest również „diabelski młynarz” mieszkający w miejscu gdzie jest Baza Kosmiczna „szaraków” – o czym pisałam w art. „Hello! Tu „Radioźródło 3c 123 na Kaszubach”. Tajemniczy dźwięk w symbolu wskazał ich bazę i zrozumiałam co tym razem szykują „szaraki” i inne sprzymierzone z nimi bazy dla Strefy 3c 123…  Ma to być atak frontalny w sposób naturalny... Ale w jaki sposób?!

Wielokrotnie śniłam oraz miałam wizje o dużej rzece na tym terenie, ale istniała ona w poprzedniej cywilizacji. Obecnie tutaj płynie niewielka rzeka Wierzyca. Co się stało z tamtą rzeką? W innym śnie widziałam, że przy „diabelskim młynie” pęka ziemia i teren zapada się pogrążając pobliskie zabudowania i częściowo wieś…
 Badając od lat ten teren i okolicę zrozumiałam, że w tym miejscu pod ziemią płynie duża rzeka - co nie jest niczym nadzwyczajnym, gdyż jest dużo takich podziemnych rzek i jezior. Ale odkąd „diabelski młynarz” sprowadził się tutaj z rodziną spiętrza wody rzeki w nadmiarze na własne potrzeby i trwa to od 30 lat. Nic w tym nie było by nadzwyczajnego gdyby nie to, że przez kilka dni nadmiernie spiętrza wodę, a w weekendy opuszcza poziom co w konsekwencji doprowadza do naruszenia systemu wód podziemnych i osiadania ziemi oraz fundamentów w zasięgu cofki. Zanim się tutaj sprowadził bolec wodowskazowy był zamocowany nisko i centralnie pod mostem na betonowej ścianie, ale teraz od wielu lat jest wysoko na brzegu betonowej ściany, a to oznacza, że poziom wody został o tyle podniesiony.

W czasie  ostatnich kilku lat w wielu miejscach w Polsce i na całej Ziemi nagle zapada się ziemia i tak się stanie tutaj, gdyż rzeka Wierzyca wpadnie do podziemnej rzeki… Wówczas „diabelski młynarz” powie, że -  „To wszystko przez ten Dysk i złego króla Jahwe, który go nie chronił. Paczta ludzie co mi zrobił!”

Król Jahwe cierpliwie czeka, aż zachłanność i głupota ludzka zostanie ukarana. „Diabelski młynarz” swoim zachowaniem jednocześnie ujawnia cele Bazy Kosmicznej szaraków dla której pracuje i walczy wszelkimi środkami z każdym kto chce ujawnić jego - i ich przestępstwa wobec natury i ludzi. Gdy zajęli się tą sprawą dziennikarze, zostali brutalnie pobici tak, że nie chciało im się więcej pisać na ten temat. I o to właśnie chodziło! Czy wiedział o tym, że tak to zadziała czy „natchnęła” i popchnęła do takiego działania macierzysta baza kosmiczna „szaraków”? To nic, że były procesy sądowe o pobicie, bo nadmierne spiętrzanie trwa nadal, a skutki tego będą tragiczne dla mieszkańców całej okolicy - tak jak w moim proroczym śnie. Jeżeli on i jego rodzina przeżyją tę katastrofę, to pewnie  będą domagać się wielkich odszkodowań?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 28, 2012, 12:27:50 »

cd.
A tym czasem mamy wciąż obfite opady deszczu i wszystko może się zdarzyć w okolicy STREFY 3c 123 na Kaszubach… A obfite deszcze są m.in. skutkiem naruszenia równowagi ekologicznej i w konsekwencji zmianą klimatu na Ziemi. „Po owocach ich poznacie” – mówi na kartach ewangelii Jezus Chrystus.

Takimi metodami walczą OBCE cywilizacje oraz ich ludzie. Co tym osiągają wśród zacofanych, zabobonnych i nieświadomych ludzi? – sami sobie odpowiedzcie.

Piszę o tym dlatego, gdyż sygnał dźwiękowy, który słyszeliśmy przy Mokrym Stawie powtórzył się w Strefie 3c 123, a ma to ścisły związek z Obwodowymi Bazami Kosmicznymi  oraz bazami OBCYCH, które je ściśle otaczają i blokują.  Zmusiło mnie to do myślenia i przewidywania działań i skutków w tej okolicy oraz w Polsce, a także na całej Ziemi.

Czy Armia Dysków Kosmicznych Króla Jahwe może zapobiec kataklizmom i kolejnej zagładzie cywilizacji? Może, ale ludzie szatańskich baz kosmicznych nigdy nie zwrócą się o pomoc do Króla Jahwe, bo mają swoje plany i cele wobec naszej cywilizacji. W ich PLANIE nasza Cywilizacja ma zginąć tak jak wcześniejsze!

Bazy Kosmiczne Króla Jahwe mogą uwolnić moc, która ochroni narody przed zagrożeniami z kosmosu oraz przed żywiołami natury i wojną. Mogą też zmienić kierunek lotu asteroidy lub ją zniszczyć.

Mogą spowodować wzrost inteligencji i świadomości co ma znaczenie dla przyszłości cywilizacji.

Mając taką Potęgę Kosmiczną na Ziemi, w Polsce czy możemy czuć się bezpieczni? Jeszcze nie… dopóki są Bazy Kosmiczne OBCYCH, którzy niszczą nasza cywilizację i Ziemię.

Więc co będzie…?

Proroctwo Apokalipsy 21:1-8 „I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza* już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego.

I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący:Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe. I rzekł do mnie: Stało się. Jam jest Alfa i omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. Zwycięzca odziedziczy to wszystko i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem. Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących i skalanych i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga.”

*W proroctwie jest wyjaśnienie: morze to ludy i narody.

W ten sposób w Polsce wypełniło się stare proroctwo zwane Apokalipsą o czasach końca panowania OBCYCH i wrogich cywilizacji, którzy przybierają postacie rożnych bogów i boginek na Ziemi czyli symbolicznego Szatana – przeciwnika Boga i Króla Jahwe. Proroctwa to wizje, które są symbolami  zrozumiałymi w naszych czasach. Bóg i Król Jahwe oraz Jezus Chrystus jest z nami w swojej Bazie Kosmicznej i sam pokieruje narodami, które należą do niego.

W mojej wizji pt. „Chleb i wino” którą opisałam w książce „Święta tajemnica Gdyni”- na końcu jest scena, gdy Ojciec i Syn wjeżdżają przez Bramę na ziemi, a mnich i jego ludzie stoją na górze jakby oczekiwali przyjście z kosmosu OBCYH. Długie lata nie rozumiałam tego elementu wizji, aż zrozumiałam, że w Polsce są Tajne Bazy Kosmiczne Króla Jahwe przygotowane od zarania dziejów ludzkości. W ten sposób ten fragment mojej wizji potwierdza znaczenie i sens istnienia Baz Obwodowych na Babiej Górze, w Jordanowie i wiele innych miejscach.
W czasie wielu lat poszukiwań i badań zdążyłam się zestarzeć, ale cieszę się, że dożyłam tego dnia, gdy odkryłam istnienie Baz Kosmicznych i zrozumiałam po co są na ziemi! Nie muszę już nikogo prosić o pomoc w badaniach, ani niczego badać i udowadniać. Wszystko jest w rękach Kosmicznego Króla Jahwe, który przygotował  je na ten czas, aby położyć kres panowaniu szatańskich cywilizacji i jego ludzi. Król Jahwe dawno temu przybył z odleglej galaktyki zwanej „Radioźródło 3c 123” na Ziemię wraz z całym swoim kosmicznym królestwem w wielkiej potędze technicznej i chwale… Jego dyski są  na Ziemi, w Polsce i na całej Ziemi. To co się stało później z Królem Jahwe pokazał swoim życiem i śmiercią Jezus Chrystus i to jest sens wiary wszystkich Chrześcijan. Co się wówczas zdarzyło ? Król Jahwe został zdradzony i zabity oraz pochowany w grobowcu w Świętej Górze na terenie obecnej Gdyni… Miniaturką jego grobowca jest Arka Przymierza, którą Mojżesz wykonał na polecenie Boga Jahwe. Napisałam o tym w książce „Święta tajemnica Gdyni”. Odwieczna wiara i religia oraz proroctwa miały za zadanie podtrzymać wiarę do naszych kosmicznych czasów, aż nadejdzie czas końca naszej udręki i nareszcie poznamy prawdę o historii naszej cywilizacji.

Wszystkie Bazy Obwodowe zostaną zlokalizowane, a bazy Obcych zablokowane. Wówczas zaczynie się prawdziwy powrót do przyszłości, która wiedzie w kosmos do OJCZYZNY CZŁOWIEKA. Ujawienie Baz Kosmicznych Króla Jahwe w Polsce i w sąsiednich krajach Europy to zapowiedziane przyjście Królestwa Kosmicznego Ojca Cywilizacji na Ziemię, o które modlą się wszyscy Chrześcijanie od 2000 lat w modlitwie „Ojcze nasz”… przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja…”  To wszystko jest już dawno na Ziemi w wielkiej tajemnicy! Czy dla Polski będzie to wielki zaszczyt czy przekleństwo, bo np. kult „królowej nieba” nie pozwoli na ujawienie prawdy o tym KTO naprawdę za tym kultem się ukrywa i zwodzi ludzi na manowce?

Żyjemy w XXI wieku i na naszych oczach realizują się stare proroctwa biblijne w oszałamiający sposób, bo na miarę XXI wieku! To wszystko zostało przygotowane zgodnie z PLANEM Króla Jahwe, aby ocalić cywilizację.  Czy wiara i religia - nawet zmanipulowana ma sens? To, że tak się stało zostało przewidziane i zapowiedziane w proroctwie Apokalipsy, a potwierdzają to moje badania i poszukiwania Baz Kosmicznych. Można wierzyć lub nie w różne sprawy lub idee, ale jeżeli nic sensownego z tego nie wynika, to jest to celowe działanie OBCYCH cywilizacji, czyli pułapka w której tkwią miliony ludzi na Ziemi. Miliony ludzi wierzy w cudowne figury i obrazy, które ich uratują, aż nadejdzie dzień zagłady, ale wtedy będzie za późno…
Na koniec dziękuję wszystkim uczestnikom wyprawy za życzliwość i gościnę. Wyprawa na Babią Górę w poszukiwaniu Baz Kosmicznych w Beskidach była owocna w przemyślenia i wnioski pod każdym względem.

Dużo mogłabym jeszcze pisać na ten temat, ale ci co rozumieją nie potrzebują wielu słów, a ci co nie chcą zrozumieć zawsze będą mieć wątpliwości lub będą zaprzeczać.

Ten etap badań i poszukiwań w moim życiu został zakończony.

 

                                                                              Zofia Piepiórka - Eleonora
Przepraszam ze trochę przydługi ,ale nie wszyscy mają dostęp do facebooka
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 12:28:24 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 30, 2012, 20:33:58 »

Teorię pola grawitacyjnego w dość ciekawy sposób ujął Polak dr inż. Jan Pająk opracowując tzw. Koncept dipolarnej grawitacji.
Według Pająka pole grawitacyjne jest 4-wymiarowym polem dipolarnym, którego rzut trójwymiarowy obserwujemy jako monopole grawitacyjne. Drugi biegun pola miałby znajdować się w przestrzeni równoległej, którą Pająk nazywa "przeciw-światem", mieć masę ujemną, być zdolny do natychmiastowego ruchu i podróży w czasie. Pająk próbował opublikować ten koncept w czasopiśmie naukowym, jednak artykuł został odrzucony.
Więcej na temat tej teorii i wszystkiego co się z tym wiąże można poczytać na stronie totalizm.pl/pajak_jan.htm.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 30, 2012, 20:42:15 »

I wiele racji miał ten Pająk.
Podobnie o tych zjawiskach piszą LO, tylko bardziej szczegółowo - chyba, bo nie czytałem opracowania Pająka.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 13, 2012, 13:17:37 »

Dla uzupełnienia ,wrzucam jeszcze ten artykuł pani Zofii :

Mapa – zasięg STREFY 3c 123…

Mapa – zasięg STREFY 3c 123…
utworzona przez użytkownika Zofia Piepiórka w dniu 11 sierpnia 2012 o 14:05 ·

Motto:

„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w górach - Plejadanie spotkali się z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdyż udało się wykonać PLAN. (…) Zebraliśmy się tutaj, aby wysłuchać wasze propozycje i wybrać nowego króla. (…) Nagromadziliśmy wystarczająco dużo broni nuklearnej, aby całkowicie zniszczyć planetę! Osiągnęliśmy rewelacyjne skażenie środowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowców na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napędy i technologie doprowadzą do całkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliśmy ich religie i duchowość, a ”ojcowie święci” pobłogosławią nasze zwycięstwo! Jesteśmy ich bogami i odnieśliśmy sukces w każdej możliwej dziedzinie! Wznieśmy toast za zwycięstwo PLANU „Operacja Ziemia”!

Nagle włączył się sygnał i na ekranie komputera pojawiła się mapa. Zapadła cisza. Skośne oczy szaraków zwęziły się, a błękitne oczy Plejadan powiększyły.”

(fragment książki)

 

STREFA 3c 123 na Kaszubach - MAŁE STAWISKA  54°02′51″N 18°02′01″E   

W związku z moimi wieloletnimi badaniami STREFY 3c 123 na Kaszubach nawiązałam współpracę z firmą geodezyjną w Gdyni, która podjęła się wykonania małoskalowej mapy Polski z zaznaczeniem na niej treści, będącej przedmiotem mojego zainteresowania. Przebieg wykonanych przez geodetów prac wyglądał następująco:

„Przyjmując punkt znajdujący się w miejscowości Małe Stawiska za środek okręgu, zaś odległość między tym punktem a Babią Górą – która wynosi w linii prostej 507,767km – za jego promień, to powstanie okrąg o obwodzie 3190,394km. (!) Następnie dzieląc obwód powstałego okręgu na odcinki (łuki) o odległości 26,476km powstanie ich 120,5. Wykonane w ten sposób zadanie naniesiono na mapę Polski. Efektem tego jest wykonana małoskalowa mapa Polski, która obrazuje zasięg powstałego w ten sposób okręgu. Geodeci dysponując tymi danymi w wersji elektronicznej są w stanie wykonać takie opracowanie w dowolnej skali, dla dowolnego obszaru Polski. Jest także możliwość wykonania takiego opracowania w wielkiej skali z uwzględnieniem poszczególnych miejscowości w Polsce.” W ten sposób na mapie został wskazany wielki krąg Obwodowych Baz Kosmicznych dla Strefy 3c 123 na Kaszubach w Polsce i Europie.

 

Od 1993 roku badam różne kamienne kręgi  i wiem,  że w ich ustawieniu zostały zawarte informacje zrozumiałe dla współczesnych naukowców, gdyż są zakodowane w symbolach astronomicznych, fizycznych, matematycznych i technicznych. Wielkorotnie pisałam iż w Odrach odwzorowany jest plan Hiad, a w Węsiorach plan Plejad - w gwiazdozbiorze BYKA. Odległość pomiędzy tymi kamiennymi kregami wynosi ok. 60 km, a więc jest to największe w skali odwzorowanie gwiazdozbioru na terenie Kaszub i Polski. Inne kamienne kręgi, które badałam są wykonane w małej skali, co oznacza że mają proporcjonalnie mniejsze znaczenie. Aby wykonać tak wielki PLAN gwiazdozbioru tysiące lat temu konstruktorzy musieli użyć satelity i komputera, lecz wg hipotezy archeologów kamienne kręgi są tylko cmentarzyskiem Gotów!

Na planie gwiazdozbioru BYKA widzimy również „radioźródło 3c 123”. W rzeczywistości jest to bardzo odległa galaktyka, która również została odwzorowana na planie gwiazdozbioru BYKA - w Małych Stawiskach. W tym miejscu w maju 1991 roku zobaczyłam „płonące drzewa”. Potraktowałam to jako wskazówkę mistyczną, fizyczną i astronomiczną.

W Planie Hiad odwzorowanych w Odrach zawarte są informacje dotyczące ich stacjonarnych Baz Kosmicznych na terenie Polski oraz baz obwodowych – co opisałam we wcześniejszych artykułach.  Aby je zlokalizować należy nałożyć plan geodezyjny w odpowiedniej skali na mapę Polski. Wg wskazówek kamiennego Planu zlokalizowałam kilka baz kosmicznych Hiad - co wcześniej również opisałam.

W miejscu gdzie zostało odwzorowane „Radioźródło 3c 123” w Małych Stawiskach znajduje się wielka Baza Kosmiczna pochodząca z tej odległej galaktyki, gdyż była to pierwsza cywilizacja, która tutaj przybyła i tworzyła nową cywilizację na naszej planecie. Wg moich dociekań, jesteśmy ich potomkami, ale w wyniku zagłady wcześniejszych cywilizacji jesteśmy Czwartą i ostatnią cywilizacjią, która może to zrozumieć.  Dlaczego? Patrz Motto!

W 1993 roku w Małych Stawiskach odkryłam wyłaniające się z ziemi wielkie nietypowe głazy, które na planie geodezyjnym wskazywały istnienie wielkiego kręgu o śr. 1 km z czasów wcześniejszej cywilizacji. Później zrozumiałam, iż był to dokładny PLAN tej Bazy Kosmicznej, lecz na skutek kataklizmu został całkowicie zniszczony i jego dokładna rekonstrukcja z wielu powodów  jest niemożliwa, lecz są inne sposoby aby to zlokalizować. 

Doszłam do wniosku, że jeżeli plan Hiad i Plejad wskazuje ich podziemne bazy kosmiczne oraz obwodowe w Polsce, to  dotyczy to również Bazy Kosmicznej z „Radioźródła 3c 123”  i należy podejść do tej sprawy w sposób analogiczny. Dlatego chciałam zlokalizować chociaż jedną z ich Baz Obwodowych i tak się stało wiosną 2012 roku co opisałam w reportażu „Wyprawa w  poszukiwaniu Baz Kosmicznych na Babiej Górze w Beskidach”. W ten sposób wykonałam niemożliwe zadanie dla naukowca, ale nie dla wizjonerki! Wiedząc gdzie na Babiej Górze znajduje się ich Baza Obwodowa - o śr. 300 m – wskazałam tym samym promień wielkiego okręgu. A w jakiej odległości znajdują się kolejne Bazy? Okazało się, że kolejna Baza Obwodowa znajduje się na Koskowej Górze w Jordanowie. Odległość ze szczytu Babiej Góry do Koskowej Góry obliczył Robert Leśniakiewicz na mapie. Wynosi ona ok. 26,476km - ale dotyczy to szczytów, a nie miejsca ich Baz Kosmicznych. W moich badaniach kamiennych kręgów i ich planów wciąż powtarza się liczba „26”... Czyżby te PLANY wykonał ten sam ARCHITEKT i BUDOWNICZY planety Ziemi?

Opublikowano m.in. http://wszechocean.blogspot.com/2012/05/wyprawa-w-poszukiwaniu-baz-kosmicznych.html - są cztery części!

Zastanawiałam się ile jest Baz kosmicznych na wielkim okręgu, który wykracza poza granice Polski?

Pod koniec lipca 2012 roku nieoczekiwanie skontaktował się ze mną geodeta z Gdyni, który zainteresował się moimi badaniami i odkryciami. Na moją prośbę zgodził się wykonać plan geodezyjny dla Strefy 3c 123. Wspólnymi siłami – ja, Ewa Wójcik i geodeta odszukaliśmy w programach Internetowych mapy Małych Stawisk. Następnie geodeta naniósł wszystkie potrzebne dane, aby sprawdzić ile Baz Obwodowych zmieści się na obwodzie kręgu. Okazało się, że przy tych pomiarach jakimi dysponowałam na obwodzie kręgu zmieści się … 120,5 Baz Kosmicznych.  Oczywiście 120,5 oznacz błąd w pomiarach!

Dlaczego jest tyle tych Baz Obwodowych i czy ma to znaczenie?

Następnego dnia zrozumiałam o co chodzii! Okazuje się, że wszystko tutaj jest opisane dokładnie w sposób astronomiczny oraz matematyczny i tak należy na to patrzeć, czyli oczyma astronioma, fizyka i matematyka, a nie tylko mistyka! Dlatego na obwodzie „Strefy 3c 123” powinny być 123 dyski obwodowe, a nie 120,5, gdyż ich ilość i lokalizacja zawierają informacje o ich pochodzeniu kosmicznym i właścicielach!  Brakuje 2,5 Bazy Kosmicznej, a więc pierwszy plan geodezyjny, jest prawidłowy, ale błąd jest konsekwencją nieprecyzyjnych pomiarów. Biorąc pod uwagę, że dane szerokości geograficznej dla Babiej Góry i Koskowej Góry oraz Małych Stawisk zostały wzięte z Wikipedii - konieczna jest kolejna wyprawa w Beskidy, aby dokładnie uściślić  miejsce Obwodowej Bazy Kosmicznej przy pomocy GPS. To samo dotyczy terenu Małych Stawisk na Kaszubach.

Zwróciłam również uwagę na długość obwodu kręgu - 3190,394km! A może powinno być ok.330 000m? „Nomen omen”! Dopiero po nałożeniu dokładnych danych powstanie prawdziwy PLAN Baz Obwodowych dla „Strefy 3c 123” na Kaszubach.

 Komu potrzebny jest tak dokładny PLAN? Oczywiście jest potrzebne dla mnie, gdyż potwierdza sens moich wieloletnich badań kamiennych kręgów oraz STREFY 3c 123, która ma strategiczne znaczenie dla  Europy i całej naszej cywilizacji! Potrzebne jest to również astronomom i fizykom – ale nie archeologom! Oczywiście potrzebne jest również dla naszego Wojska Polskiego!

Uważam - że pomimo stosunkowo niewielkiego błędu, te pierwsze plany geodezyjne są sukcesem, gdyż po raz pierwszy udało się udowodnić istnienie zakodowanej informacji w sposób astronomiczny w PLANIE kamiennych kręgów oraz istnienie Baz Kosmicznych w STREFIE 3c 123! Jest to opisane w sposób niezwykle inteligentny i przemyślany, że aż po prostu brakuje mi słów….

Dla kogo to zostało przygotowane? Oczywiście dla potomków Pierwszej Cywilizacji, abyśmy to dokładnie zlokalizowali i zrozumieli, jednak muszą nad tym pracować astronomowie, fizycy oraz matematycy. Ja jestem wizjonerką i badaczką megalitów - nie znam się na wszystkim i nie muszę!To jest praca dla wielu ludzi, a nie tylko dla mnie!

Idąc tym tokiem rozumowania…

Wiedząc już ile jest Baz Obwodowych i w jakiej są odległości na obwodzie zastanawiałam się czy liczba „3c…” ma również jakieś zakodowane znaczenie dla "STREFY 3c 123" i co to znaczy? Wiedziałam, że w Małych Stawiskach znajduje się jedna wielka Baza Kosmiczna o śr. 1 km, która ma połączenie z kosmosem, czyli z odległą macierzystą galaktyką.

Następnego dnia otrzymałam odpowiedź… iż w tym miejscu jest nie jedna lecz TRZY DZSKI pochodzące z odległej galaktyki, którą brytyjscy astronomowie nazwali - „Radioźródło 3c 123”. DLACZEGO AŻ TRZY DYSKI? Analizowałam to kilka dni i okazało się, że ma to strategiczne znaczenie dla przyszłości! Jesteśmy czwartą cywilizacja na tym kontynencie, która popełnia te same błędy… Jakie BŁĘDY?!

Gdy analizowałam tę sprawę, przypomniałam sobie różne sny i wizje, proroctwa oraz zdarzenia w tym miejscu… i wszystko zaczęło się układać jak elementy „puzzli”.

To jest Wojna KOSMICZNA! Z kim? Z szatańską bandą galaktyczną, która od początku istnienia naszej cywilizacji wszystko niszczy i to na wszelkie sposoby. Ale w jakim celu? Tym celem są DYSKI z „Radioźródła 3c 123” oraz ich potęga techniczna ukryta w ziemi - nie tylko w Polsce. Galaktyczna Federacja - składająca się z samych bandytów - chce je zawłaszczyć, gdyż są to super technologie kosmiczne…

 Z historii naszej cywilizacji wiemy, że ten ma władzę kto wygrywa wojnę. Jesteśmy w ich niewoli i dlatego nauczyli nas myśleć, że przyszłość naszej cywilizacji to wojny, a jest dokładnie odwrotnie! Przyszłość naszej cywilizacji to nie wojny, lecz pokój który zapewni wszechstronny rozwój i postęp cywilizacyjny. Wojny niszczą cywilizacje i ziemię! Tymczasem postęp naszej cywilizacji opiera się na wojnach i przemocy. Komu to jest potrzebne?  Czyja to „szkoła” myślenia? OBCY stworzyli hybrydy i wszędzie mają swoich ludzi, którzy ograniczają wiedzę, naukę i technologie oraz duchowość - tylko dla potrzeb bandy Federacji Galaktycznej.

Co zrobiła banda Federacji Galaktycznej w Strefie 3c 123?

Banda morderców i oszustów wiedziała, że w ziemi są ukryte Bazy Kosmiczne z kodami kosmicznymi  Ziemi i cywilizacji, po to, aby w razie zagrożenia właściwi ludzie mogli wezwać na pomoc Ojczystą cywilizację z Kosmosu. Okazuje się, że w Strefie 3c 123 jest potrójna BAZA KOSMICZNA z czasów Pierwszej Cywilizacji z trzema dyskami - Bazami Kosmicznymi o różnych średnicach. W poprzedniej cywilizacji- najmniejsza Baza Kosmiczna została opanowana przez Szaraków i Plejadan. Złamali kody i dzieki temu zmienili programy naszej cywilizacji. Co się dzieje? – widać w TV…

Doszłam do wniosku, że każda z trzech Baz Kosmicznych "3c" ma swoje osobne Bazy Obwodowe, a więc najmniejsza również. Wiedząc jaką ma średnicę można odmierzyć promień i zlokalizować jej Bazy Obwodowe. Przewiduję, że siedzą tam szaraki i Plejadanie oraz reszta sprzymierzonej bandy!

Jakim cudem udało się im tam wejść?

 W poprzednich cywilizacjach byli „święci” zdrajcy, którzy otrzymali „klucze” czyli kody dostępu.

W naszej cywilizacji te symboliczne „klucze” są w WATYKANIE co widać w ich herbie! Co zrobili „święci” ojczulkowie z dwoma „kluczami” - kodami naszej cywilizacji? O tym w symbolu mówi proroctwo Apokalipsy - rozd. 17-18 i dalej…

Patrząc na drugą mapę widzimy, że cała Polska jest w czarnym kolorze, bo „czarni” wszystko zakodowali tak, aby zniszczyć Polskę, planetę i cywilizację… Komu więc naprawdę służą „święci” ojczulkowie w tej i każdej  innej religii?

 W Strefie 3 Baz Kosmicznych „radioźródła 3c 123”… pozostały jeszcze dwa DYSKI do których się nie włamali… Dlaczego? Bo to jest pułapka na każdego bandytę, oszusta i złodzieja… Takich Baz Kosmicznych na Ziemi jest więcej! Ile?  W proroctwie Apokalipsy jest mowa o 144 000…  Oczywiście nie chodzi o ludzi, ale Dyski i Bazy Kosmiczne ukryte w ziemi i morzach oraz oceanach. Są one do zadań specjalnych…. Czy bandyci o tym wiedzą? Chcą mieć „wojnę”, to ją będą mieli! Walczą z cała naszą Kosmiczną Cywilizacją Króla Jahwe, a nie tylko z nami, albo… ze mną! Jest nas tysiące, miliony na Ziemi i w Kosmosie! Dlatego od tysięcy lat mówimy w modlitwie, której nauczył nas Jezus: „Ojcze nasz przyjdź Królestwo Twoje…”

Każda z niezależnych Baz Centralnych ma swoje Bazy Obwodowe. Obecnie z tych połączonych  Baz dochodzą sygnały, które nakładają się na zmanipulowane programy TRZECIEJ - najmniejszej Bazy i je niwelują, aby nie dopuścić do kolejnej zagłady całej Europy i cywilizacji. Pomoc dla nas nie nadejdzie z Kosmosu lecz jest  na  Ziemi - o ile jesteśmy świadomi tego i potrafimy to udowodnić i  wykonać. Jak? Tak jak ja, jak Ewa, jak geodeta, którego nawet nie znam… Czy to jest dla każdego myślącego człowieka zbyt dużo do zrobienia??

 Zabili Króla Jahwe i trzy raz niszczyli naszą cywilizację, lecz nie udało im się jeszcze zniszczyć planety! Tym razem są bardzo blisko celu… Nie bez powodu na Ziemi nagromadzono tyle broni atomowej (gdzie i kto?), która wystarczy na zniszczenie całej planety. Wystarczy większe trzęsienie ziemi - nawet sztucznie wywołane… Galaktyczni bandyci odlecą ze swoimi ludźmi w kosmos, aby niszczyć inne tego typu planety jak Ziemia. Przy okazji zabiorą technologie, które są przeznaczone dla celów pokojowych, a nie do wiecznych wojen na Ziemi i w kosmosie!

Tymczasem ludzie galaktycznej bandy są na wszystkich strategicznych stanowiskach w Polsce i na Ziemi. Dlatego np. naukowcy ukrywają oraz fałszują wszelkie odkrycia dotyczące wcześniejszych cywilizacji na Ziemi! Dlatego archeolodzy wmawiają nam, że kamienne kręgi to tylko cmentarzyska Gotów! Dlatego Kościół Katolicki usunął II przykazanie z Dekalogu, aby wprowadzić zakazany kult bałwochwalczy obrazów i figur – wprowadzili kulty maryjne! Dlatego „ojcowie święci” koronują te „święte” obrazy i figury w ich sanktuariach, a pod nimi od wieków ukryte są tajne bazy bandy kosmicznej! Dla przykładu… o jakim słynnym „obrazie z raną ciętą od miecza a za nim stoi Bestia” - mówi odwieczne proroctwo Apokalipsy? Jest tylko jedn taki obraz w Polsce… na Jasnej Górze w Częstochowie! Tam i w wielu innych miejscach w Polsce i na całej Ziemi gromadzą się ludzie Bestii…

Wg proroctwa Apokalipsy SĄD OSTATECZNY – KOSMICZY odbędzie się nad Federacją Galaktyczną i ich ludźmi na Ziemi i w Kosmosie.

„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w górach Plejadanie spotkali się z przedstawicielami Galaktycznej Federacji. Wszyscy byli zadowoleni, gdyż udało się wykonać PLAN. (…) Zebraliśmy się tutaj, aby wysłuchać wasze propozycje i wybrać nowego króla. (…) Nagromadziliśmy wystarczająco dużo broni nuklearnej, aby całkowicie zniszczyć planetę! Osiągnęliśmy rewelacyjne skażenie środowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie lodowców na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napędy i technologie doprowadzą do całkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do wybuchu ostatecznej  wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliśmy ich religie i duchowość, a ”ojcowie święci” pobłogosławią nasze zwycięstwo! Jesteśmy ich bogami i odnieśliśmy sukces w każdej możliwej dziedzinie! Wznieśmy toast za zwycięstwo PLANU „Operacja Ziemia”!

Nagle włączył się sygnał i na ekranie komputera pojawiła się mapa. Zapadła cisza. Skośne oczy szaraków zwęziły się, a błękitne oczy Plejadan powiększyły.”  (fragment książki)

 

Druga mapa

”Niniejsza mapa przedstawia okrąg ze środkiem w Małych Stawiskach w odniesieniu do mapy Europy. Mapa ta ma jedynie charakter poglądowy i nie może być traktowana jako precyzyjne odniesienie. Małoskalowa mapa Europy ma inną dokładność odwzorowawczą (większe błędy odwzorowania) niż mapa Polski, w związku z tym występują rozbieżności. O ile mamy możliwość dokładnego odwzorowania mapy Polski nawet w opracowaniach wielkoskalowych, o tyle na małoskalowej mapie Europy odwzorowanie map europejskich w odniesieniu do mapy Polski są mało dokładne. Stąd tylko poglądowy (ogólny mniej więcej) zarys tego okręgu” 

  Eleonora – Zofia Piepiórka





http://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/mapa-zasi%C4%99g-strefy-3c-123/504036236288920
« Ostatnia zmiana: Październik 13, 2012, 13:19:07 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
arteq
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 14, 2012, 01:09:14 »

Czy czasem Pani Zofia nie jest związana z okolicami Małych Stawisk?
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Październik 14, 2012, 07:57:15 »

arteq nie poznaje cię ,nie przeczytałeś tekstu ? Szok Pani Zofia pochodzi i mieszka w Gdyni ,zajmuje się badaniem kamiennych kręgów i megalitów.Tak jest związana z Małymi Stawiskami ,ale nie ułatwię ci.Musisz przeczytać ,o co w tym wszystkim chodzi. Mrugnięcie

edit; wiem że tekst jest długi i będąc niecierpliwym, mozna się zniechęcić .Jest za to bardzo ciekawy i trzeba się zastanowić czy p.Zofia czasem nie ma racji ? Polecam ,przeczytaj Mrugnięcie

« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2012, 08:01:26 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Październik 14, 2012, 12:01:52 »

ciekawy art. chanell- ale z niego wynika,-
że Plejadianie i szaraki- to bandziory z jednej paki Zły
no to, jak to w końcu jest?,-
bo biorą pod uwagę tylko co ja sam przeczytałem w różnych teoriach- to wszystkie gagatki z kosmosu na nas dybią i jeszcze tego króla zgładzili..  Szok 

Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Październik 14, 2012, 12:10:29 »

Cytat: songo
że Plejadianie i szaraki- to bandziory z jednej paki  Zły

Wg mnie nie ma w tym nic nowego. Musimy tylko zrozumieć, że określenie np. Plejadianie nie odnosi się tylko do pozytywnych, względem nas cywilizacji. Oni sami, np. w trylogii B. Marciniak podkreślają, że pośród nich jest duża część bytów nam nieprzychylnych. Podobnie jest z tzw. Szarakami. To grupa należąca do cywilizacji Zeta i pośród nich również znajdują się tacy i tacy.  Mrugnięcie Duży uśmiech
Ale to już chyba na odpowiedniejszy wątek.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Październik 14, 2012, 12:52:17 »

Pani Zofia sama twierdzi, że jest wizjonerką i tego się trzymajmy. W tym kontekście słowo "udowodnić" raczej brzmi nieco groteskowo. Jak sami "kosmici" twierdzą większość cywilizacji kosmicznych poszła dwoma drogami rozwoju stąd jedni postrzegają nas jako ich "pokarm", a inni jako ich braci.
Bez problemu można znaleźć publikacje, które podobnymi epitetami, jak pani Zofia,  obdarzają "zespół" Jahwe. Nie chcę tu nic stwierdzać, oprócz tego, że każdy ciągnie tą kołderkę w swoją stronę, a niestety końcowy "odbiorca" vel czytelnik ma problem, któremu wizjonerowi wierzyć.
I jest to duży problem, bo tych "prawdopodobnych" wizji jest coraz więcej, chyba kłania się teoria równoległych linii czasowych, ale na razie to też tylko teoria.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Październik 14, 2012, 13:00:24 »

..i właśnie o to chodzi,-
że mamy sprzeczne wizje i info.,-
a może wzajemne oczernianie się, to nie tylko specjalność na ziemi XXIw. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2012, 13:00:52 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Październik 14, 2012, 21:37:37 »

Wizje pani Zofii próbuje sprawdzać Ramzes3 i niektóre  potwierdza ,ale zwykłemu człowiekowi trudno jest sprawdzić i przekonać się czy mowi prawdę.Dlatego wielu ludzi jej nie rozumie i wysmiewa to o czym pisze i mówi.To jest pewnego rodzaju obrona przed nieznanym.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
marek324
Gość
« Odpowiedz #16 : Październik 16, 2012, 09:03:17 »

kolejny wizjoner... Uśmiech i pewnie bez problemu znajdą się głupcy którzy i w te brednie będą skłonni uwierzyć. jak mówi przysłowie: głupich nie sieją, sami się rodzą... smutne, acz prawdziwe
Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #17 : Październik 16, 2012, 10:28:58 »

Sądząc po sposobie Twojej wypowiedzi jak również po zgromadzonych punktach widać drogi marku 324, że kultura osobista i mądrość najwyraźniej nie idą u Ciebie w jednej parze  Płacz
Może  odpowiedz sobie sam o "wielki" co czy też kto z dwojga złego może być lepszy:
1. - ten "głupi" który został urodzony ale ma wystarczająco dużo czasu żeby zmądrzeć;
2. - ten "mądry" ale jak widać posiany tylko na kiepskim gruncie, któremu nigdy nie będzie dane doświadczyć czym jest prawdziwa mądrość bo uschnie przedwcześnie jak niechciany chwast?  Duży uśmiech
Zapisane
marek324
Gość
« Odpowiedz #18 : Październik 16, 2012, 10:44:43 »

no cóż, prawda w oczy kole... nie ma nawet co komentować. bo z głupim zawsze tak jest że najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem. buuuuaaaahahahahaaaa... Uśmiech
Zapisane
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #19 : Październik 16, 2012, 11:06:09 »

Czyli nic dodać nic ująć tylko cieszyć się, że pojawił się ten "mądry".... ale na tyle szczery wobec siebie, że zauważył swoje braki  Mrugnięcie
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Październik 17, 2012, 20:18:41 »

Na prośbę pani Zofii ,zamieszczam jej komentarz :

To wszystko co robiłam, czyli blisko 20 letnie badania megalitów i wnioski były niesamowite w kontekście tego czego nas uczyli w szkole lub na studiach, a nawet na kursach psychotronicznych - w których nie uczestniczyłam, ale dyskusja ze znajomymi dała mi dużo do myślenia! Więc co jest prawdą a co kłamstwem? Kto kłamie i dlaczego? Moje wizje były inspiracją do myślenia i poszukiwań odpowiedzi, ale stały się logiczne dopiero wówczas gdy poszukiwałam dowodów, a nie odwrotnie! - dlatego początkowo nic z tego nie rozumiałam! Gdy zaczęłam to rozumieć wszystko zaczęło się logicznie układać... i prawdziwe szaleństwo zaczęło się dopiero wtedy gdy zaczęłam o tym mówić i pisać do ludzi nie przygotowanych w temacie!
Bardzo proszę, aby Pani zamieściła mój komentarz na Forum pod komentarzami dotyczącymi art. "Mapa - Zasięg Strefy 3c 123 na Kaszubach". Może powstanie grupa do badań tej sprawy?
Pozdrawiam serdecznie.


Hm....może faktycznie powstanie taka grupa ?  Jest ktoś zainteresowany ? Jesli tak to piszcie Mrugnięcie
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Październik 20, 2012, 09:02:10 »

WYJŚCIE AWARYJNE...
utworzona przez użytkownika Zofia Piepiórka w dniu 19 października 2012 o 17:41 ·

Obudziłam się ok. godz. 00.30 w nocy (19.10.2012) mając w pamięci obrazy ze snu… Przez ok. 15 minut myślałam co to znaczy, a potem pod wpływem emocji sięgnęłam po komórkę i napisałam krótki sms do Roberta Leśniakiewicza, cyt. „Właśnie się obudziłam! Śniłam, że strzelam z Twojej broni… przechodziło przez ściany jak seria! Na koniec w lesie lądował samolot… z daleka! Obama… Później porozmawiamy.”

Rano rozmawialiśmy telefonicznie na temat tego snu i  Robert powiedział, że sms postawił ich (jego i żonę) na nogi w środku nocy! Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, abym pisałam do niego sms-a o tej godzinie na temat moich snów lub wizji! Uznałam jednak, że jest bardzo ważny dla sprawy, którą poruszyłam w art. „Nasza błękitna planeta czyli eksperyment jakiego jeszcze nigdy nie było!” oraz tego co napisze w swoim artykule Robert. https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/nasza-b%C5%82%C4%99kitna-planeta-czyli-eksperyment-jakiego-jeszcze-nigdy-nie-by%C5%82o/428863977176579

Mój art. w odcinkach jak seria właśnie „leci” na Blogu Roberta i tego dnia rano opublikował 3 cz. – ostatnią. Następnego dnia będzie już „leciała” seria jego artykułu w odcinkach, jako kontynuacja tematu – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami...                                                                                         

OPIS SNU

We śnie idę leśną drogą rozmawiając z Robertem i dwoma innymi mężczyznami. Zatrzymujemy się na odpoczynek  na poboczu drogi - tuż przed rozwidleniem dróg w kształcie litery Y, gdzie toczą się rozmowy. Robert wciąż opowiada… Obok drogą przejeżdża samochód wojskowy z rakietami… Patrzę zaskoczona myśląc: co on tutaj robi? Gdzie ja jestem?

1)      Obraz się zmienia

Jestem z Robertem w jakimś pomieszczeniu… Stoimy naprzeciw siebie rozmawiając, patrzy w podłogę, a po chwili odwraca  się i znika. Po chwili pojawia się z bronią myśliwską (??) czy raczej wojskową i podaje ją mówiąc;

 - Masz… strzelaj!

- Ale ja nie potrafię!

- No masz, strzelaj!

Biorę do ręki broń i patrzę na nią przez długą chwilę, a potem nagle skupiam się, mierzę w górę ściany i naciskam spust! Widzę jak pocisk wylatuje z broni  i przelatuje przez ścianę, potem drugą, trzecią… i kolejne, nie wiem ile ścian, ale chyba 7-8 - jak seria wystrzałów, a był tylko jeden! Słyszę jak  echo nakłada się po każdym kolejnym przejściu przez ściany… co mnie niepokoi, bo może kogoś trafił ten nabój i zabił? We śnie widzę jak przelatuje przez ściany domów w których mieszkają różni ludzie. Robert stoi i patrzy tak jak ja…

2)      Obraz się zmienił

Siedzimy w naszym obozie na skraju drogi, a w lesie z różnych stron stoją i patrzą w naszym kierunku  mężczyźni w różnym wieku, a potem powoli zaczynają się zbliżać. Wyglądają jak… partyzanci albo komandosi ubrani w cywilne ubrania.

3)      Obraz się zmienił

Stoimy w lesie i rozmawiamy patrząc przed siebie na drogę… Nagle pojawia się samolot pasażerski i ląduje na drodze powoli znikając nam z widoku. Słyszę z boku słowa: O qa Obama… Patrzę na samolot, a potem na Roberta…

4)      Obraz się zmienia

We śnie widzę pomieszczenie w którym stoi chyba 5 mężczyzn. Pośród nich staje Robert, a oni zaintrygowani zadają jemu pytania:

-  Teraz powiedz jak to zrobiłeś?

Robert przegina się do tyłu trzymając broń wzniesioną w górę i mówi:

- Ona tylko wystrzeliła i pokazała…

Mężczyźni skupili się w kręgu rozmawiając w przyjacielskiej atmosferze.

5)      Obraz się zmienia

Idę na przełaj przez las do miasta lub wsi... Za mną idzie kilka osób – „partyzanci”, ale potem rozchodzą się w różne strony. Ja idę pod dużą górę, a za mną trzy osoby. Po drodze mijam pojedyncze domy wzdłuż ulicy jak na wsi. Jakiś mężczyzna wyprzedza mnie i biegnie na szczyt góry i wdrapuje się na wysoki maszt rozglądając się wokoło. Pod masztem na ławeczce siedzi moja kuzynka i kilka innych osób. Czegoś szukamy, a to jest pod naszymi stopami w ziemi… Ktoś pokazuje dziwny talizman na sznurku… symboliczna stopa i mówi:

- To jest to czego szukamy… to jest to czego szukamy…!

                                                                                              ***

Obudziłam się, a w myślach wciąż krążyły obrazy ze snu. CO TO ZNACZY?! Po kilku minutach zaczęłam rozumieć sens snu… Był logiczny tylko w kontekście mojego artykułu na Blogu Roberta i jego artykułu, który będzie kontynuacją tematu! Ten sen zapowiadał co będzie się działo później. Sięgnęłam po komórkę i wysłałam sms-a do Roberta. Po co? Zrozumiałam, że WYJŚCIE AWARYJNE jest w Polsce… dlatego musiałam jemu o tym napisać i powiedzieć… no i napisać! Moje sny i wizje wyprzedzają zdarzenia chociaż Robert w to nie wierzy.

ANALIZA SNU

Muszę wyjaśnić, że znam Roberta Leśniakiewicza od 1994 roku jako ufologa, ale jednocześnie jest  on em. oficerem WP. Znamy się blisko 20 lat, ale nigdy mi się nie śnił, dlatego ten symboliczny sen był dla mnie ważną wskazówką dla zrozumienia tego co się będzie działo niebawem oraz roli ROBERTA. Jest to ważne dla ufologii oraz przyszłości Polski i cywilizacji. „Biedny” Rober nie rozumiał dlaczego w nocy wysyłam jemu sms-a i stawiam ich na nogi w środku nocy – dosłownie i w symbolu! ICH… czyli również „chłopaków” WP, gdyż nasze telefony są na podsłuchu! Robert „zabiłby” śmiechem każdego ze zwolenników religii wschodnich, ale wątpię czy ktoś z nich wpadł by na taki pomysł jak ja. Nikt z psychotroników – zwolenników religii wschodnich do tej pory nie zrozumiał problemu zniszczenia ozonosfery ani tragicznych skutków dla przyszłości cywilizacji, a więc również nie wskaże WYJŚCIA AWARYJNEGO, a o tym mówi mój SEN.

Na początku snu idę „drogą” ufologii rozmawiając z Robertem i dwiema innymi osobami. Tak było od wielu lat! Na początku mojej drogi rozmawiałam tylko z panem Bronisławem Rzepeckim i Robertem potem również Mariuszem Fryckowskim. Teraz na ten temat rozmawiam już tylko z Robertem. Okazuje się, że jestem na terenie wojskowym… bo Robert jest em. of. wojskowym i jego teksty czytają nie tylko ufolodzy! 20 lat ufologii to kawał „drogi” więc odpoczywamy na skraju drogi nadal rozmawiając, ale przez Internet – na Blogu CBZA, a obecnie Blogu Roberta „UFO i ludzie wszechoceanu”. To co piszę dotyczy nie tylko ufologii, ale ma z nią ścisły związek, gdyż ufologia wiele wyjaśnia! Jesteśmy w „trójkącie” – rozwidlenia drogi w kształcie litery Y. Jest to symboliczna męska sprawa, a nie damska, więc co ja tutaj robię?? Traktuje sprawę poważnie i konsekwentnie do końca jako ufolog i wizjonerka! Jako wizjonerka wskazuję wyjście i zadanie dla naszych „chłopaków” – „ku chwale Ojczyzny”.

Obraz pierwszy - Robert podaje mi „swoją broń” czyli daje do dyspozycji swój BLOG, gdzie mogę publikować w przeciwieństwie do innych ufologów w Polsce. Każe mi „strzelać” czyli mam pisać… o ozonosferze, gdyż poruszyłam ten temat na Facebooku oraz w kilku grupach. Piszę o tym we wstępie  artykułu.  http://wszechocean.blogspot.com/2012/10/nasza-bekitna-planeta-czyli-eksperyment.html

Na Blogu Roberta wystrzeliłam z tym tematem tylko raz… i „leci seria” w odcinkach zwielokrotniona echem... Niepokoję się jak to przyjmą czytelnicy… Robert stoi obok i patrzy tak jak ja - z niepokojem… Po moim „strzale” z tym tematem leci jego „seria” również w kilku odcinkach, dlatego we śnie słyszę 7-8 strzałów wzmocnionych echem…

Obraz drugi. Gdy my siedzimy przed swoimi komputerami w domu - w naszym obozie ufologicznym na Blogu Roberta - „w lesie z różnych stron stoją i patrzą w naszym kierunku mężczyźni w różnym wieku, a potem powoli zaczynają się zbliżać. Wyglądają jak… partyzanci albo komandosi ubrani w cywilne ubrania.” Las - to teren wojskowy – jak na wstępie snu! W Wojsku Polskim mężczyźni w różnym wieku czytają artykuły na Blogu Roberta i zaczynają interesować się sprawą z którą „wystrzeliłam”… Ta sprawa jak echo wywołuje ich chęć działania w obliczu zagłady… Są to mężczyźni w różnym wieku, specjalności i ich zadaniem jest rozwiązać ten problem, który można porównać do partyzantki lub zadań komandosów. To ONI SĄ WYJŚCIEM AWARYJNYM, bo zrozumieją co trzeba zrobić i to wykonają… w Polsce.

Obraz trzeci jest bardzo wymowny… „Stoimy w lesie i rozmawiamy patrząc przed siebie na drogę… Nagle pojawia się prywatny samolot pasażerski i ląduje na drodze powoli znikając nam z widoku. Słyszę z boku słowa: O qa Obama… Patrzę na samolot, a potem na Roberta nic nie rozumiejąc…”

Rozmawiamy na ten temat, a tymczasem ludzie Prezydenta Obamy śledzą sprawę i ląduje samolot wojskowy na terenie woskowym - w lesie. Sprawę pokieruje Prezydent USA i NATO…

Obraz czwarty mówi, że Robert napisze coś ważnego i zainteresują się tym specjaliści – ludzie z wojska.

Obraz piaty to wskazówka dla mnie. Wyjdę z „lasu” i z ufologii – „koniec zabawy”, gdyż sprawą zajmie się Wojsko i naukowcy… Idę na Górę, czyli do STREFY 3C 123 na Kaszubach, czego wskazówką są zabudowania, maszt anteny i moja kuzynka. Za mną podąża kilka osób… Na nasze szczęście odnajdujemy tam „talizman”. Są to ślady pozostawione po wcześniejszych cywilizacjach.  Zobaczyłam coś… co wystaje z ziemi… „To jest to czego szukamy… to jest to czego szukamy…!” Tutaj jest WYJŚCIE AWARYJNE w sprawie ratowania ozonosfery.

„Zrozumiałam, że WYJŚCIE AWARYJNE jest w Polsce… dlatego musiałam o tym napisać. Moje sny i wizje wyprzedzają zdarzenia chociaż Robert w to nie wierzy.” Jest to przykład jak analizuję swoje sny i wizje w naszej rzeczywistości. Wizje i sny wyprzedzają zdarzenia i są wskazówkami, które zmuszają mnie do myślenia i działania, dlatego muszę o tym pisać.

 

19.10.2012r. Małe Stawiska                                                   

 

                Zofia Piepiórka - Eleonora
http://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/wyj%C5%9Bcie-awaryjne/432513073478336



Tekst zamieszczam na prośbę pani Zofii Uśmiech

edit;   
wstawiam jeszcze ten link,dla uzupełnienia

http://wszechocean.blogspot.com/2012/10/nasza-bekitna-planeta-czyli-eksperyment_20.html
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2012, 09:13:38 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Październik 20, 2012, 10:52:56 »

Jak widać, pani Zofia znajduje w sobie rozwiązania, których wcześniej nie była świadoma.
I to jest fantastyczny postęp przejścia z fazy katastroficznej beznadziei do fazy działań.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Październik 20, 2012, 16:57:53 »

pani Zofia ma ciekawe wizje Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #24 : Październik 20, 2012, 20:10:50 »

Poza przejściem do fazy działań ta wizja oznacza również zapowiedź wygranych wyborów i kolejną kadencję Prezydenta Obamy Uśmiech
Strzelanie z broni palnej ostrą amunicją przeważnie oznacza szybkie zmiany. Oby w dobrym kierunku Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.121 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

informatyka smoczywladcy horsesgame krwawawataha fifa11