Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 08:14:55


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Teorie spiskowe - największy...SPISEK?  (Przeczytany 44832 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Lucyna
Gość
« Odpowiedz #25 : Maj 26, 2009, 15:59:47 »

Na tej planecie wszystkie fakty są zmanipulowane.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #26 : Maj 26, 2009, 17:09:52 »

Val Dee Napisał:
Cytuj
ja widząc po znajomych stwierdzam że 80% z nich używających tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestać i stosować go z umiarem

tak więc jestem za ograniczeniem dostępu do nich ze względów obyczajowych

Kierowanie się względami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzględniać wszystkie (wszystkich) względy obyczajowe. Dlaczego zatem, używanie tytoniu ma większe względy u rządzących, a konopii u konsumentów… ?

Pozdrawiam  Uśmiech

no nie wiem czy to akurat prawda...

w Polsce będzie wkrótce wprowadzony całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #27 : Maj 26, 2009, 17:22:12 »

Val Dee Napisał:
Cytuj
ja widząc po znajomych stwierdzam że 80% z nich używających tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestać i stosować go z umiarem

tak więc jestem za ograniczeniem dostępu do nich ze względów obyczajowych

Kierowanie się względami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzględniać wszystkie (wszystkich) względy obyczajowe. Dlaczego zatem, używanie tytoniu ma większe względy u rządzących, a konopii u konsumentów… ?

Pozdrawiam  Uśmiech

no nie wiem czy to akurat prawda...

w Polsce będzie wkrótce wprowadzony całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

Może to i lepiej - rzucę wreszcie to cholerne palenie Język
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 17:22:22 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Dry007
Gość
« Odpowiedz #28 : Maj 26, 2009, 18:53:53 »

Na tej planecie wszystkie fakty są zmanipulowane.

No można spytać tak :
http://www.proca.pl/pokaz/2676/kto_leci_ze_mna_na_planete_x007

Czy to też manipulacja ?
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #29 : Maj 26, 2009, 19:05:03 »

Cytuj
Umieść cytat
Cytat: Val Dee  26 Maj 2009, 18:09
Cytat: zigrin  26 Maj 2009, 15:44
Val Dee Napisał:

Cytuj
ja widząc po znajomych stwierdzam że 80% z nich używających tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestać i stosować go z umiarem

tak więc jestem za ograniczeniem dostępu do nich ze względów obyczajowych

Kierowanie się względami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzględniać wszystkie (wszystkich) względy obyczajowe. Dlaczego zatem, używanie tytoniu ma większe względy u rządzących, a konopii u konsumentów… ?

Pozdrawiam 


no nie wiem czy to akurat prawda...

w Polsce będzie wkrótce wprowadzony całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych


Może to i lepiej - rzucę wreszcie to cholerne palenie

Osobiście nie palę niczego. Jednak potrafię zaakceptować palaczy – o ile podczas palenia trzymają się ode mnie i innych niepalących w pewnej odległości…  Mrugnięcie
Chodziło mi natomiast o ogólne stosowanie tytoniu i konopii. O (zakazanych) konopiach możemy przecież powiedzieć wiele dobrego - w przeciwieństwie do (dozwolonego) tytoniu...
Kilka lat temu pracowałem jako akwizytor w firmie „RUCH”. I muszę przyznać, że papierosy były jednym z najbardziej dochodowych towarów… 
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2009, 19:28:49 wysłane przez zigrin » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #30 : Maj 26, 2009, 23:35:12 »

Chciałbym tu jedną rzecz wyjaśnić. Otóż wcale nie zachęcam tu kogokolwiek do palenia trawki. Przykład z konopiami indyjskimi podałem po to, aby zobrazować w jaki sposób koncerny ( chemiczne, naftowe, farmaceutyczne) reagują na konkurencję natury . Roślina, która ma ponad 25  000 użytecznych zastosowań sprowadzona została do roli ..narkotyku. Niska ( o ile w ogóle jakaś ) szkodliwość palenia zioła została rozdmuchana do nie wiadomo jakich rozmiarów, ale tylko po to, aby zdelegalizować to , co rośnie naturalnie. Nie chodzi o to jedno zastoswanie, ale właśnie o pozostałe 24 999 zastosowań. Czy nikt tego nie dostrzega ?
Co otrzymujemy w zamian jako konsumenci ?  Sztuczne włókna , papier etc - kosztem rabunkowej gospodarki .
Mam nadzieję , że na podanym przeze mnie przykładzie dostrzegamy to wszyscy.
Chciałbym wobec tego Was zapytać, czy analogie z tego przykładu da się przenieść na to , co uczyniono rugując nam z jadłospisu B17, albo z tym zakazami , które dopiero są szykowane ( na razie to zaledwie zalecenia ), jako Codex Allimentarius ?

Jeśli doszukamy się choć ciena analogii, to czy należy to zignorować, czy uważnie, świadomie obserwować ?
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #31 : Maj 27, 2009, 06:57:44 »

East:

Cytuj
Niska ( o ile w ogóle jakaś ) szkodliwość palenia zioła została rozdmuchana do nie wiadomo jakich rozmiarów, ale tylko po to, aby zdelegalizować to , co rośnie naturalnie.

Już na to odpowiedziałem. Nie sama szkodliwość zioła jest tu przesłanką do delegalizacji, a to, że większość uzależnionych (i to akurat pokazały badania) sięga po niej po twarde narkotyki. O których już nie da się powiedzieć, że mają niską szkodliwość.

Cytuj
Nie chodzi o to jedno zastoswanie, ale właśnie o pozostałe 24 999 zastosowań. Czy nikt tego nie dostrzega ?

Ależ właśnie chodzi o to jedno zastosowanie. Bo niestety, ale to jedno, jedyne zastosowanie tak siuę rozprzestrzeniło, że stało się poważnym zagrożeniem. Więc nie manipulujmy faktami.

Dla kontrprzykładu wspomnę o gałce muszkatołowej. Oprócz przyprawy, jest także narkotykiem (przy większym spożyciu). Dlaczego jej nie zdelegalizowano? Gdyż akurat "narkotyczne" zastosowanie tego specyfiku się nie upowszechniło - nie stanowiło problemu. Natomiast palenie konopi - owszem.

Cytuj
Jeśli doszukamy się choć ciena analogii, to czy należy to zignorować, czy uważnie, świadomie obserwować ?

Uważnie i świadomie - zdecydowanie TAK. Ale świadomie nie oznacza doszukiwania się wszędzie działania na szkodę człowieka. Świadome obserwowanie to bezstronne obserwowanie. A z tym już u wielu bywa krucho.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #32 : Maj 27, 2009, 16:36:29 »

Tak na dobrą sprawę nikomu nie udało się nawet wykazać, że palenie trawki prowadzi do uzależnienia od tzw "twardych"  narkotyków.  Ot i fakt. Twierdzić to każdy może, ale dowodów na to nie ma. To tak, jakby powiedzieć, że z całą pewnością piwosz uzależni się z czasem od wódki . Jeśli chodzi o alkohol jest to bardziej prawdopodobne, gdyż jest to ta sama substancja zawarta zarówno w piwie , jak i w wódce ( alkohol), natomiast skład chemiczny zioła ma się nijak do kokainy, amfetaminy , lsd , czy innego gówna.

Ale wrócę jeszcze do głównego wątku.
W sieci znalazłem "koronny dowód" na to , że koncerny farmaceutyczne nie życzą sobie naturalnej konkurencji w leczeniu  ..raka . Rzecz jest o tym jak traktuje się człowieka, który sieje wiedzę o tym, co i jemu pomogło.

cyt "  Człowiek, który sam wyleczył raka (B17) skazany przez koncern farmaceutyczny!

Jason Vale - amerykański sportowiec, który wyleczył sobie raka, jedząc pestki z moreli zawierające witaminę B17, został skazany i odbywa w tej chwili karę pozbawienie wolności.

Za co? Za to, że rozsyłał internetem informacje o swojej metodzie.

Prawnicy jednego z największych koncernów farmaceutycznych wytoczyli mu proces o wysyłanie niechcianych informacji i Jason Vale siedzi za... spam.

Więcej w filmie poniżej (o ile nie zostanie on niedługo usunięty z YouTube po interwencji zainteresowanych koncernów famaceutycznych, którym jak wiemy nie zależy na leczeniu ludzi lecz na sprzedaży leków)."

żródło  : http://www.codziennie.org/node/353
polecam obejrzeć film w tym linku , póki jeszcze jest  dostępny .
<a href="http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;</a>
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2009, 17:45:14 wysłane przez east » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #33 : Maj 27, 2009, 18:04:32 »

Cytat: east
żródło  : http://www.codziennie.org/node/353
polecam obejrzeć film w tym linku , póki jeszcze jest  dostępny .

Aby nie zniknął ma zawsze możesz go umieścić w "chomiku" lub innym tego typu serwerze.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #34 : Maj 28, 2009, 09:15:52 »

Widzę, ze odchodzimy od tematu.

Ok, było już o tym, jak poszukiwacze spisku mogą manipulować ludźmi dla osiągnięcia własnego celu. Teraz mały przegląd kilku technik, którymi się posługują (kolejność przypadkowa, jeśli odnoszę się do konkretnego "spiskowca", czy materiału, to to zaznaczam).

1. Wykorzystanie niewiedzy odbiorców, połączone z doborem odpowiednich metafor, by, rzekomo, używać prostszego języka, a w rzeczywistości nakierować odbiorcę na "jedyną prawdziwą" interpretację. Zwolennicy teorii spiskowych bardzo umiejętnie żerują na tym, że słuchacz, czytelnik czy widz nie mają najprawdopodobniej mocnej wiedzy ze wszystkich dziedzin z góry na dół. Dlatego też w każdy przekaz wplatają informacje z różnych "części galaktyki" - od fizyki, przez matematykę, filozofię, historię, czy astrologię, na astronomii, religioznawstwie i kulturoznawstwie kończąc. Przeciętny słuchacz (a wiadomo, że takich jest większość, bo mało który naukowiec ogląda takie pierdoły) w większości nie ma szans dojść, czy przedstawione przez badacza argumenty mają rzetelne przesłanki. Tym bardziej, że zwolennicy spisków skrzętnie niszczą autorytet wszelkich oficjalnych źródeł - pokazując je jako zmanipulowane, i odcinając odbiorcy możliwość bazowania na nich.

Przykładem może być omawiany tu film Icke'a "Who controls the web?" Autor przedstawia sieć zależności społecznych, gospodarczych i politycznych jako sieć pajęczą. Na tej bazie i chwytliwej metaforze buduje teorię, że musi istnieć jakiś pająk, skoro sieć istnieje. Żeruje tutaj na niewiedzy słuchaczy odnośnie dynamiki procesów międzygrupowych. Otóż dawno już zostało pokazane (w wielu badaniach, symulacjach komputerowych etc, a także na przykładach z życia) ze wszelkie sieci zależności są układami dynamicznymi - mają możliwość do samoistnego łączenia się ogniw, samoistnego wzbudzania połączeń, grupowania itd. Dla zainteresowanego tematem jest to wiedza zupełnie podstawowa i oczywista. Ale dla przeciętnego słuchacza nie. Przeciętny słuchacz daje się omamić ładnej metaforze i wyciąganym (jak widać bez jakiegokolwiek sensu i podstaw) wnioskom. Zaczyna wierzyć w "pająka", którego istnienie jest tylko wydumaniem Icke'a.

2. Drugi mechanizm jest bardzo często stosowany w różnego rodzaju filmach. Polega on na tym, że najpierw, za pomocą odpowiedniej muzyki wprowadza się widza w lekki stan hipnotyczny, po czym przekazuje następujące po sobie, bez przerw i analiz, informacje. Jak to działa? Otóż w lekkim transie człowiek jest o wiele bardziej podatny na sugestie, a o wiele mniej analitycznie podchodzi do rzeczy. Ocenia bodźce raczej na podstawie wrażenia, jakie wywołują, niż na podstawie oceny i analizy, czy przesłanka ma mocne podstawy.

Świetnym przykładem jest tak zachwalany Zeitgeist. Początkowo, na wstępie rozdziału, przez dłuższy czas leci muzyka, która wprowadza człowieka w lekki trans, jednocześnie wywołując atmosferę odkrywania wielkiej tajemnicy, czegoś ukrytego przed światem. Potem (np w jednym z rodziałów) pokazywane są "fakty" mówiące o kontrolowanym wyburzeniu, eksplozjach w WTC (nie wnikam tutaj, czy mają one dobre podstawy, czy nie). Zauważcie, że nie ma tam analizy tego, jak mocne są to przesłanki. Następuje tylko cała seria cytatów w stylu: "It was an explosion", "a huge explosion" itd. Słowo "explosion" jest powtarzane jak mantra. Wyrwane z kontekstu, bez analizy. Gdy umysł jest w stanie hipnotycznego uśpienia, nie analizuje - łączy WTC z "explosion". Dzięki temu już stworzony jest grunt pod dalsze teorie, gdyż podstępnie uśpiony zostaje wszelki sceptycyzm.

Podobnie jest z informacjami dotyczącym np pokrewieństwa Obamy z Bushem (czy innych "istotnych" więzi rodzinnych). Informacje te nie są analizowane, nie jest zadane pytanie: "Czy to mocny dowód? Czy mozemy wnioskować na jego podstawie?" Są jednak podawane miedzy innymi informacjami, bez czasu na przeanalizowanie. Można powiedzieć, że są "łądowane" bezposrednio do podświadomości. Jako ze są podawane jako istotne, podświadomość koduje je jako istotne - przez co potem człowiek jest mniej podatny na uświadomienie sobie, ze w rzeczywistości informacje te NIC nie mówią.

3. Kolejnym wybiegiem, który stosują propagatorzy teorii spiskowych, jest tzw. kotwiczenie. Najprościej "kotwicę" można określić jako stworzenie sztucznej sieci powiązać obiektu z pewnymi cechami i emocjami.

W życiu codziennym kotwice są przydatne, gdyż pozwalają człowiekowi na odnalezienie się w złożonym świecie. Gdy widzą dużego, łysego gościa, z groźną miną  idącego w ich stronę, od razu łączą go z takimi pojęciami i emocjami jak: brutal, groźny, niebezpieczeństwo. Pozwala im to na szybką, adekwatną reakcję, bez analizowania, czy czasami nie jest to tylko powierzchowność tego człowieka, jaki ma charakter etc.

Kotwiczenie można jednak sprytnie wykorzystać. W teoriach spiskowych przykładów takiego wykorzystania kotwic jest multum. Najbardziej jaskrawym jest chyba utworzenie kotwicy na takie pojęcia, jak "naukowiec", "ekspert", "znawca". Poprzez pokazywanie odizolowanych przykładów przekłamań takich ludzi, zwolennicy spisków tworzą w odbiorcach kotwicę, łączącą np pojęcie "naukowiec" z "zamknięty umysł", "tendencyjny", " ograniczony", "skorumpowany". Ma to zastosowanie np wtedy, gdy przyrównują poglądy nauki tardycyjnej z nauką alternatywną. Wystarczy, że rzekomo "obiektywnie" przedstawią oba podejścia. Nie muszą już odbiorcy nakierowywać wprost na to, któremu z nich ma wierzyć. Wcześniej wykreowali już w nim kotwicę, która od razu łączy "tradycyjnego" naukowca z brakiem obiektywizmu, zamknięciem umysłowym czy byciem skorumpowanym. Dzięki temu tworzą iluzję, że to widz ma wybór - gdyż oni do niczego nie przekonywali. W rzeczywistości wcześniej sami tego wyboru dokonali za niego, za pomocą odpowiedniej kotwicy.

Kotwiczenie jest metodą o tyle "wredną", że przywoływanie treści kotwicy odbywa się jeszcze w podświadomości (przedświadomie). Dlatego "ofiara" nie zdaje sobie sprawy, że jej późniejszy osąd nie jest wynikiem trzeźwej analizy, a wykreowanego przez kotwicę odgórnego nastawienia.


No cóż, to na razie tyle. Te trzy mechanizmy są chyba najbardziej rzucające się w oczy - gdyż są stosowane nagminnie, praktycznie na każdym kroku w teoriach spiskowych. Jak widać, tak ganiący manipulację "psy na spiski" sami od niej nie stronią, a nawet bardzo sprytnie korzystają z jej "dobrodziejstw".



Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #35 : Maj 28, 2009, 14:03:03 »

East, to bardzo ciekawe co napisałeś zarówno o konopiach jak i pestkach z moreli. Poparte datami autentycznych wydarzeń, widze tu jeszcze w obu przypadkach (tj przemysł papierniczy i farmaceutyczny) ze przyczyną otwartego zwalczania tych substancji jest zwyczajna cheć zysku. I w przypadku wycinania lasów i produkcji specyfików medycznych, wielkie koncerny nie chca sie zgodzić na technologie która mogłaby uszczuplić ich wpływy.

Natomiast, na tak szeroko reklamowane powiązania Busha z Obamą nie widzialam dotąd żadnego dodwodu, które takowe powinowactwo by potwierdził. Pomimo ze jest powtarzane jak mantra (ze są spokrewnieni) nie widziałam jeszcze ani drzewa genealogicznego, choćby tylko w jednej z dwóch rodzin. Moze takie zapisy, siegające kilku setek lat wstecz, rodzina Bushów lub Obamów posiada, ale chciałabym zobaczyć uznany konkret zamiast domysłu i czyjegoś 'na słowo'. Pozostaje mi niestety domyślać sie ze ktoś miał kolejną wizje i to staje sie argumentem dowodowym, mającym podtrzymać teze o fałszowaniu wszystkich wyborów.

Bo generalnie przy powiązaniu rozrzuconych elementów w jedną całość, mozna zauwazyć ze dobierane watki są na 'łapu-capu' byle ładnie wyglądało. A przy przejzeniu faktów historycznych (w które wgryzienie sie zajmuje wiele czasu) okazuje sie ze naginanie jest swobodną praktyką. Przy dalszym oblekaniu teorie w obraz, widz bombardowany jest natłokiem obrazów (czesto zupełnie luźnych i nie majacych wiele wspólnego z tematem) wszystko po to aby całośc wypadła ładnie, kolorowo i była atrakcyjna dla widza. Oglądając czasem uświadamiające filmy 'kto jest kto i kogo kontroluje' mam wrażenie dosłownego przeładowania scenami przemocy, wojen, zniszczenia - wszystko w jednej ciezkiej pigułce która ma wywrzeć odpowiednie wrażenie na widzu. Bo jesliby zagłebić sie w historyczne ciekawostki i niuanse, obaz przestałby być tak oczywisty i atrakcyjny zarazem. Na szczeście kazdy ma swoją intuicje, która potrafi podpowiedzieć ze 'coś tu jest nie tak'. Podejmuje sie wiele wysiłku, aby przekazać ludziom rzekomą wiedze jednak autentyczny zamiar tych działań, nie jest znany. Tym samym wzmaga to oczekiwanie słuchacza. Na ewentualne pytania jak zaradzić 'wszechobecnej kontroli' dowiaduje sie ze problem sam sie rozwiąże, bo niedługo wejdziemy na wyższy poziom i ludzie bedą dla siebie lepsi. W efekcie, całość zagadnienia wydaje mi sie bardziej naiwna niż wersja lansowana przez Pch, która też lawiruje na cienkiej granicy.
Zapisane
radoslaw
Gość
« Odpowiedz #36 : Maj 28, 2009, 14:57:29 »

Jedna z gałęzi genealogicznych Busha
http://www.svu2000.org/genealogy/George_W.pdf
A poniżej filmik pod intrygującym tytułem "Kto zabił samochód elektryczny?"
http://www.youtube.com/watch?v=mA2u_KbCs6A&feature=related
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #37 : Maj 28, 2009, 15:18:19 »

Ok, Radosław, bardzo fajnie - a może teraz drzewo genealogiczne Obamy? Łącznie z "ogniwem", które ich łączy? Wprawdzie i tak pokrewieństwo kilkanaście generacji wstecz nie mówi absolutnie NIC, ale z czystej ciekawości - chętnie sprawdzę.

EDIT: Już znalazłem sam w necie: http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/7313789.stm

ALE... na takiej samej zasadzie połączeni są:

Barrack Obama - Brad Pitt
Hillary CLinton - Angelina Jolie
Hillary Clinton - Madonna
Hillary Clinton - Celin Dion

Coś duże to grono Iluminatów Chichot Swoja drogą, Radosław... jak masz, to daj drzewo genealogiczne Icke'a, Jones'a, Winter'a - zobaczymy, z kim też to oni są powiązani 20 generacji wstecz Chichot
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 15:28:27 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #38 : Maj 28, 2009, 15:43:46 »

Fakty społęczne.

"Organizuje w Krakowie pokaz slajdów związanych z wydarzeniami z 11 września 2001. Chciałbym abyście udzielili wsparcia dla tej akcji, jestem dość osamotniony w szerzeniu prawdy na temat tych wydarzeń.

W załączniku plakat spotkania, które ma się odbyć 4.6.2009 w następny Czwartek, myślę że moglibyście umieścić na forum jakieś info, może link do plakatu."



Źródło:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=7690
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #39 : Maj 28, 2009, 15:45:25 »

Drzewo Genealogiczne

http://www.notablekin.org/presidential_candidates/index.html
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #40 : Maj 28, 2009, 15:58:42 »

O, czyli nawet się wiele nie pomyliłem - 12 generacji wstecz ;]
Zapisane
radoslaw
Gość
« Odpowiedz #41 : Maj 28, 2009, 16:04:32 »

Hej.
Barrack Obama - Brad Pitt
Hillary CLinton - Angelina Jolie
Hillary Clinton - Madonna
Hillary Clinton - Celin Dion

Coś duże to grono Iluminatów Chichot Swoja drogą, Radosław... jak masz, to daj drzewo genealogiczne Icke'a, Jones'a, Winter'a - zobaczymy, z kim też to oni są powiązani 20 generacji wstecz Chichot

Gratuluję i źródła i sposobu interpretacji faktów.
Madonna i inne gwiazdy które wymieniłeś nie mają czystego drzewa genealogicznego - tj gdzie ZAWSZE i ojciec i matka należeli do jednej z 13 rodzinek.
Lubisz dawać hipotetyczne przykłady - więc przeczytaj jeden mój:
...opowiadam szejkowi na aukcji koni arabskich o szlachetnej rasie koni zmiennokształtnych a on mi na to że przecież wszystkie konie potrafią robić takie sztuczki bo mają wspólnych przodków. Pozdrawiam szejka i spadam na inną wystawę gdzie znajdę szejków którzy są bardziej bystrzy...

Mam wrażenie że samochody benzynowe wygrały z elektrycznymi dzięki szejkowi z mojego przykładu.

pozdrawiam

p.s. a jak chcesz drzewo Icke'a se poszukaj zamiast powtarzać "poszlaki" "mało dowodów" i inne mantry ze swojej galerii pustych stwierdzeń (jak na przykład ostatnie "teorie Dana Wintera są niepotwierdzone" po zwróceniu Ci uwagi żebyś się nie wypowiadał na jakiś temat bez zbadania go)
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #42 : Maj 28, 2009, 16:13:50 »

Radosław - szukałem, ale Davidek chyba nie jest skory do udostępnienia swojego drzewa genealogicznego ;] Ani żaden z jaśnie wielmożnych głosicieli jedynej, objawionej prawdy ;] Chociaż - nie dziwię się. Jeszcze by wyszło, ze sami są spokrewnieni z którymiś z ludzi, ktorych tak lekką ręką oczerniają.

Pustymi stwierdzeniami są właśnie argumenty w stylu: "Są spokrewnieni! Na pewno działają razem!" albo "Skoro nie Al-Kaida jest winna 9/11, to na pewno Bush i klika". To są właśnie, szefie, puste stwierdzenia.

Ale skoro lubisz historyjki o szejkach, to też Ci taką opowiem: Szejk sprzedaje ledwo żywą szkapę. Chce za nią astronomiczną kwotę. Kiedy pytam: "Skąd taka cena?" odpowiada: "Bo widzi pan, to jest koń spokrewniony z tym, który wygrał ostatnio kilka biegów z rzędu! Maja wspólnego przodka z XVII wieku!". Uśmiecham się ładnie i szukam na innej aukcji ;]

Życzę powodzenia w dochodzeniu do "prawdy". Z takimi argumentami będzie Ci potrzebne...

Pozdrawiam

Tene

EDIT: Skoro teorie Wintera są potwierdzone, to bardzo proszę o link do wyniku przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych badań. Skoro są potwierdzone - nie będzie z tym problemu... a może jednak? ;]
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 16:16:31 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #43 : Maj 28, 2009, 19:29:40 »

Radosław - szukałem, ale Davidek chyba nie jest skory do udostępnienia swojego drzewa genealogicznego ;] Ani żaden z jaśnie wielmożnych głosicieli jedynej, objawionej prawdy ;] Chociaż - nie dziwię się. Jeszcze by wyszło, ze sami są spokrewnieni z którymiś z ludzi, ktorych tak lekką ręką oczerniają.

Pustymi stwierdzeniami są właśnie argumenty w stylu: "Są spokrewnieni! Na pewno działają razem!" albo "Skoro nie Al-Kaida jest winna 9/11, to na pewno Bush i klika". To są właśnie, szefie, puste stwierdzenia.

Ale skoro lubisz historyjki o szejkach, to też Ci taką opowiem: Szejk sprzedaje ledwo żywą szkapę. Chce za nią astronomiczną kwotę. Kiedy pytam: "Skąd taka cena?" odpowiada: "Bo widzi pan, to jest koń spokrewniony z tym, który wygrał ostatnio kilka biegów z rzędu! Maja wspólnego przodka z XVII wieku!". Uśmiecham się ładnie i szukam na innej aukcji ;]

Życzę powodzenia w dochodzeniu do "prawdy". Z takimi argumentami będzie Ci potrzebne...

Pozdrawiam

Tene

EDIT: Skoro teorie Wintera są potwierdzone, to bardzo proszę o link do wyniku przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych badań. Skoro są potwierdzone - nie będzie z tym problemu... a może jednak? ;]


Tenebrael
Nikt nie oskarża rządu Busha bezpodstawnie. Są dowody na zaangażowanie władz w zamachy 11/9.
Widzę,że nawet ty powątpiewasz w oficjalną wersję wydarzeń,ale cały czas ślepo bronisz terrorystów z Waszyngtonu.
Jeśli wykluczasz  AL-Kaidę to  kogo jeszcze bierzesz pod uwagę jako sprawcę zamachów 11/9
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 19:30:57 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #44 : Maj 28, 2009, 20:10:00 »

Kamil771:

Jeżeli są dowody na udział rządu Busha w 9/11 - ok, nie zamykam się na nie - w takim razie przedstaw je. Ja jak na razie oglądałem o tym kilka filmów, i dowodów nie znalazłem w nich żadnych.

Wydaje mi się, że kwestią jest to, co nazywasz dowodami. Dla mnie dowód to fakt (a nie interpretacja faktu - to ważne), który bezpośrednio wskazuje na jeden, konkretny stan rzeczy, wykluczając wszystkie inne możliwości. Prostym przykładem jest dowód matematyczny, w którym pokazuje się, ze tylko konkretna wartość (czy też zbiór wartości) prowadzi do celu, a wszystkie inne powodują sprzeczność. Bez spełnienia tego prostego założenia, o dowodach mowy być nie może.

Inną kategorią są poszlaki. Tu również ważne są fakty - a nie ich interpretacje. Poszlaki (tropy) w pewien sposób wskazują na rozwiązanie, jednak nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Poza tym, tropy te mogą być fałszywe.

Interpretacje faktu natomiast nie maja przy analizie żadnego znaczenia. Są to jedynie przemyślenia badającego, które ewentualnie mogą go prowadzić do dowodów lub poszlak - same jednak nie mają dla analizy żadnej wartości.

Dlaczego tak bardzo jestem sceptyczny co do udziału rządu USA w 9/11 (jak i co do wielu innych "teorii spiskowych)? Dlatego, że nie ma w nich dowodów. Teorie te bazowane są na poszlakach i ich interpretacji. Wydają się tak prawdopodobne, gdyż ludzie, którzy je tworzą, składają wiele z nich tak, by tworzyły jedną, spójną całość. Robią to, tak interpretując poszlaki, by wzajemnie się zazębiały, łączyły. Stwarza to iluzję jednoznaczności, spójności, czy bycia dowodem.

Jednak cały "czar" i jednolitość upada, gdy rozbierze się teorię na czynniki pierwsze, i każdą poszlakę zbada oddzielnie. Wtedy okazuje się, ze żadna z poszlak nie jest dowodem, a interpretacje - są jedynie jednymi z wielu możliwych.

Zwolennicy spisku jednak żerują tu na lenistwie słuchaczy. Mało komu chce się rozłożyć teorię na czynniki, i zanalizować wszystkie poszlaki po kolei, zobaczyć, czy jednoznacznie wskazują na naszą teorię. Najłatwiej jest ulec czarowi teorii, i uwierzyć, ze tak właśnie jest - że to USA stoi za 9/11.

Taki króciutki przykład, by kawałek tego, co opisałem, zobrazować. Wiele się mówi, że dowodem na udział rządu USA w 9/11 jest to, że szefem ochrony był brat Busha, i że dzień przed zamachem wycofał psy wykrywające materiały wybuchowe. I tu dwie rzeczy:

1. Jest to, owszem, intrygujące, i warte zbadania. Ale nie jest to dowodem. Jest pewną poszlaką, ale nie udowadnia niczego.

2. Zwolennicy spisku zakładają, że Psy zostały wycofane BO miał być zamach. Nie dostrzegają, ze zależność mogła być odwrotna - ze to zamach był 9/11, BO psy zostały wycofane. Powiesz, że to głupie? Patrząc na to, jak obwiniany jest teraz Rząd USA - wcale nie. Możliwe, że zamachowcy czekali na odpowiedni dzień. Kiedy dowiedzieli się, ze Bush jest na wakacjach, i wycofano psy, uznali to za świetny moment - taki, dzięki któremu właśnie podejrzenia padną na sam rząd USA.

Porównując to do niechlubnej praktyki niektórych młodych ludzi, można to przyrównać do dziewczyny, która nie chce już być z chłopakiem. Zamiast od razu zerwać, czeka na moment, gdy się mocno pokłócą, i wtedy zrywa. A cała wina spada na chłopaka. Skoro już nastolatki znają tak prostą metodę, jak możemy zakładać, że zamachowcy jej nie znają, i w pewnej wersji nie zastosowali jej tutaj?


Co do tego, czy wierzę, ze to Al-Kaida, powiem tak: Nie mam zielonego pojęcia, kto to. Moim zdaniem nie ma żadnych rozsądnych poszlak (a co dopiero dowodów), które wskazywałyby na jedną, konkretną grupę. I dopóki ich nie ma, nie ma sensu wydawać jakiegokolwiek osądu.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #45 : Maj 28, 2009, 20:38:31 »

Tenebrael
Cytuj
"Te trzy mechanizmy są chyba najbardziej rzucające się w oczy - gdyż są stosowane nagminnie, praktycznie na każdym kroku w teoriach spiskowych. Jak widać, tak ganiący manipulację "psy na spiski" sami od niej nie stronią, a nawet bardzo sprytnie korzystają z jej "dobrodziejstw"."
No właśnie , dzięki bardzo za tą wypowiedź.
Wygląda na to, że na poziomie ego człowiek jest zewsząd bombardowany technikami typu  "wredne kotwice ", "hipnotyczne usypianie czujności", "wykorzystywanie niewiedzy".
Dlaczego mielibyśmy się w przykładach ograniczać tylko do "teorii spiskowych"?
Już od najmłodszych lat to się dzieje. Dziecko idzie do szkoły , gdzie wpaja mu się określony PROGRAM  wykorzystując jego ufność i niewiedze. Zakotwicza się w umyśle dziecka nieomylność tzw autorytetów. W tej pierwszej szkole utrwala się podstawy dla istnienia całych  Systemów ... służby zdrowia, prawa, stosunków społecznych  .....
Przypomina mi to znany schemat z rolnictwa, wg którego najpierw trzeba przygotować glebę pod roślinki. ... a potem to już tylko patrzeć jak rosną - i wyrywać chwasty  heheh
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #46 : Maj 28, 2009, 20:43:59 »

Radosławie, chyba sie nie zrozumieliśmy. Nie chodzi mi o niby 'dowody' jakich pełno jest na internecie i jakie kazdy moze sobie zmalować. Chodziło mi o taki wykaz przodków, do którego jest w stanie przyznać i potwierdzić rodzina Busha, lub rodzina Obamy - oczywiście oficjalnie.

Bo strona z której linka podałeś, http://www.svu2000.org/genealogy/
zawiera również:
odnośniki do rodziny Busha Obamy i powiązania z Bohemią (jewish) - intencje tych informacji, są az nazbyt oczywiste. Tak to przepraszam kazdy wróg 'white house' moze stworzyć najrozmaitsze powiązania

Kolejny linek http://www.notablekin.org/presidential_candidates/index.html
z nazwiskami celebrytów nie wydaje mi sie zbyt powazny. Ale do myślenia najbardziej daje zdanie napisane drukowanymi literami:
PRESIDENTIAL CANDIDATES MAY BE SURPRISED BY THEIR FAMOUS COUSINS

'Kandydaci na prezydenta mogą być zaskoczeni swoimi sławnymi kuzynami' - dobrze przetłumaczyłam?

Hm.. na takich danych sie opierają ludzie, poziom plotkarskiej gazetki i wiadomości o których nie wie sam zainteresowany. A mi chodziło o informacje jaknajbardziej oficjalne i potwierdzone.

I jeszcze kilka intrygujących mnie pytań:
- jesli nawet isnieje jakieś pokrewieństwo sprzed kilkunastu pokoleń, skąd wiadomo ze mieszając sie z wieloma innymi rodzinami Obama odziedziczył własnie te pożądane dla teorii 'reptiliańskie' geny? Po tylu przodkach, udział obcej krwi moze byc przewazający nie sądzisz?
- a jesli nawet porewieństwo jest wysokie, czy to znaczy ze Bush i Obama bedą mieć te same poglądy? Czy nie jest tak ze z rodziną w zasadzie najtrudniej sie dogadać, zgodnie z przysłowiem wychodzenia 'jak na zdjeciu'?
- czy fakt ze mogą miec jakieś pokrewieństwo, automatycznie jest dowodem ze działają 'w porozumieniu' swiatowej organizacji Iluminatow?
Jak sądzisz, bo jeśli uwazasz ze pokrewienstwo jest 'dowodem na poglady i postepowanie' to czekam na kolejne dowody. Ale dowody a nie domysły, spekulacjie i pomówienia.
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2009, 21:21:32 wysłane przez Enigma » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #47 : Czerwiec 01, 2009, 20:19:45 »

Oszustwo i manipulacja są już tak powszechne, że trudno wymyślić coś nowego .
Jednak wszystkich zaskoczył chorwacki polityk :
"
Wygrał wybory, bo przyznał, że będzie oszukiwał
Pewien chorwacki polityk zwyciężył w wyborach na burmistrza miasta Prolozac obiecując wyborcom, że będzie ich oszukiwał przy każdej sposobności.
Josko Risa pokonał swoich rywali dzięki sloganowi wyborczemu: "Wszystko dla mnie – nic dla was" i zapowiedzi, że będzie traktował miasto jak własny rodzinny interes.

Mimo dziwacznej kampanii mieszkańcy uznali, że byliby oszukiwani przez każdego polityka, więc lepiej wybrać tego, który otwarcie się do takich zamiarów przyznaje."
http://wiadomosci.onet.pl/1977486,69,1,1,,item.html
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #48 : Sierpień 28, 2009, 07:03:11 »

zbiór najpopularniejszych teorii spiskowych:

http://wiadomosci.onet.pl/2024883,135,teorie_spiskowe,item.html
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #49 : Sierpień 28, 2009, 08:56:07 »

Niektóre z tych "TEORII SPISKOWYCH" naprawdę teoriami spiskowymi NIE SĄ!
Tylko człowiek prymitywny nie dostrzega oczywistych faktów i dowodów obalających przyjętą przez władze oficjalną wersję wydarzeń.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

klubbeardedcollie watahanowiu ganghg siri-ya-ny masterjayz-games