Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 20, 2024, 09:32:03


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: *DNA* -  (Przeczytany 34170 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« : Czerwiec 23, 2009, 21:42:32 »

do pewnego momentu postrzegałem DNA jako coś co powstało w drodze ewolucji przez tysiące lat.. a więc względnie stabilne 'zjawisko'.

Teraz wiem, że można je TWORZYĆ w "czasie rzeczywistym" czyli
nieskrystalizowane jakości pola poddają się fraktalnemu impulsowi
równocześnie z jego powstaniem, we wszystkich czasoprzestrzeniach rezonansowych.
Czyli w chwili.

Ma to pewną wadę. Świadek kreacji nigdy nie będzie miał zrozumienia w obiekcie kreacji i odwrotnie.

Istoty, których życie osadzone czy ograniczone jest do owych nieskrystalizowanych* jakości,
traktują nowo powstały stan w kategoriach instynktownej zwierzęcej oczywistości.
W każdą "komórkę" materialną i niematerialną wczytaną mają inną wiedzę, inne doswiadczenie, inną historię, inną przeszłość i inną przyszłość.

Stan sprzed Kreacji odbierają jako ułude, sen czy zwykłe mrzonki lub daleko-posuniete gdybania.

..i jesteś jedyna Istota, która ma świadomość obydwu tych stanów (obydwu światów:przed-i-po) ..niczym ogniwo łańcucha Rzeczy oraz Vistości.

W ten sposób kiedyś nas mutowano. Niczym oblatywacze sprawdzaliśmy "gałęxie" rozwojowe DNA, by potem
przenosić korzystne i rokujące wątki na nowe "plantacje". Ktoś kto pełnił/a dotąd taką role miał/a w głowie cały świat, był/a dysponentem/ką życia i śmierci. Experymentował/a. Wybierał/a. Musiał nauczyć się wartościować. Ta umiejętność rozwijała się pod egidą  TAU/Petras

Jednocześnie, gdy ginął skutkiem błędnej decyzji.. całe spirale łańcucha traciły continuum. Rozpadały się.
Krewni stawali się obcymi "tuż" przed wymarciem gatunku. Nie przychodziło im do głowy, że ich los jest przesądzony.
Ptaki nawet nie domyślają się powinowactwa z dinozaurami.

Niekiedy zagrożone rasy dostrzegając swój rozkład usilnie prodejmowały próby odtworzenia czy wręcz stworzenia ogniwa od nowa. Cała historia z ozyrysem, także a-nu-bis`em,  m.in. również i o tym opowiada.
Jednakże żadna kopia nie zastąpi
ORI-ginał-U

samo słowo "ogniwo":
Ogni w O (to w istocie zdanie).. o ogniu w Kręgu, czyli też o Słońcu


*) o względności zkrystalizowania to inna opowieść.

nie mam pomysłu na tytuł tematu topika ;|

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 23, 2009, 22:29:42 »

Tak więc ogniem wewnętrznym wypalamy nasze DNA, by nas niosło w coraz to nowe możliwości kreacyjne … 

Pozdrawiam  Uśmiech


Ps. Niektóre ptaki pamiętają o swoim powinowactwie.  Duży uśmiech

Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 27, 2009, 08:06:19 »

http://davidicke.pl/index.php/artykuly/45-ewolucja/73-ewolucja1.html

 Mrugnięcie

Pozdrawiam
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #3 : Lipiec 02, 2009, 11:28:19 »

Tak więc ogniem wewnętrznym wypalamy nasze DNA, by nas niosło w coraz to nowe możliwości kreacyjne … 

Pozdrawiam  Uśmiech


Ps. Niektóre ptaki pamiętają o swoim powinowactwie.  Duży uśmiech



Witaj Ptaszku. Oczywiście, nie tylko ptaki pamiętają o swoim powinowactwie. Mrugnięcie
Często oglądałem dokumenty, gdzie ptaki pomagają czyścić krokodylom skórę i nie tylko...
Ta ufność międzygatunkowa zdaje się często nie mieć granic, gdyż podczas owych zabiegów pielęgnacyjnych, ptak potrafi wejść nawet do paszczy krokodyla ! Krokodyl potrafi być bardzo brutalny nawet w stosunku do własnych dzieci, temu jednak bardzo chętnie i nad wyraz cierpliwie się poddaje, a przecież wystarczyło by tylko zamknąć paszczę i drobna przekąska gotowa…

Czyżby to nie była zwykła symbioza, ale znacznie głębsza instynktowna więź … ?

Pozdrawiam latających... Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #4 : Lipiec 04, 2009, 14:00:22 »

Witaj Zigrin,
No bo widzisz, gdyby krokodyl zrobił sobie z ptaka - czyściciela przekąskę, zapisałaby się ta informacja w polu energo-informacyjnym w postaci ostrzeżenia dla ptaków i krokodyle zarosłyby brudem, o smrodzie już nie wspomnę …  Duży uśmiech

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #5 : Lipiec 04, 2009, 21:11:34 »

Tak. Wielu ludzi uważa, że zwierzęce instynkty są znacznie mniej doskonałe od ludzkiego rozumu. Tymczasem, porównując niektóre zachowania, trudno jednoznacznie orzec, kto ma więcej do nauczenia. Ciekawy jest także fakt, że nasz kod DNA zdaje się mało różnić od kodu zwierząt, a np. małpy mają w nim nawet więcej chromosomów… ! Istnieje teoria mówiąca, że każdy gatunek poczuwa się za dominujący, bo wyższego gatunku nie mógłby objąć swoimi zmysłami i zrozumieniem…

Istnieją też różne pogłoski jakoby na ziemi (ewentualnie pod ziemią…) od dawna żyły istoty z wyższych wymiarów, jednak komunikacja z nimi ludzi jest prawie niemożliwa.
Ciekawi mnie, co tak naprawdę nas ogranicza ? Rozum ? A zapytam tak nierozumnie hehe – czym właściwie jest ten rozum ? Wyizolowanym z całości indywiduum, i próbujący działać głównie we własnym interesie ? Możliwością dokonania szybkiej autodestrukcji…? Wykreowanymi danymi próbującymi zamknąć nas i nasz świat w jak najprostszym schemacie… ? Czyż ewolucja DNA nie polega na wyjściu ze starego schematu… ?

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #6 : Lipiec 04, 2009, 22:05:09 »


Często oglądałem dokumenty, gdzie ptaki pomagają czyścić krokodylom skórę i nie tylko...
Ta ufność międzygatunkowa zdaje się często nie mieć granic, gdyż podczas owych zabiegów pielęgnacyjnych, ptak potrafi wejść nawet do paszczy krokodyla ! Krokodyl potrafi być bardzo brutalny nawet w stosunku do własnych dzieci, temu jednak bardzo chętnie i nad wyraz cierpliwie się poddaje, a przecież wystarczyło by tylko zamknąć paszczę i drobna przekąska gotowa…


  Jak widać krokodyl nie taki głupi na jakiego wygląda jak i ptakowi niczego nie brakuje. Krokodyl nauczył się pokory i szacunku wobec tych, którzy go pielegnują i olewa taką przekąskę w postaci ptaka, bo wie, że ptakiem się nie naje, a straty, które poniesie będą zdecydowanie większe od zysku w postaci zjedzonego ptaka.
Zkolei ptak doskonale o tym wie, że krokodyl go nie chapnie, bo jakby o tym nie wiedział, to z pewnością by się nie pachał do paszczy krokodyla.
Niewątpliwie działają tu mechanizmy biologiczne i sprzężenia zwrotne, które zostały wyuczone i zakodowane na przestrzeni tysięcy lat.

Ale najbardziej korzystnie wypadają tu chyba delfiny !
Widziałem też dokumenty jak delfiny pomagały matkom rodzić dzieci, a potem po urodzeniu ich pilnowały.Niesamowite !
Są to niezwykłe istoty, jakby powiedzieć pełne serca i  zrozumienia, niesamowitej intuicji, która przewyższa pod wieloma względami człowieka.
No i jak wypadają w porównaniu z delfinami półświadome istoty, które nazwiska brzmią - Rotchildowie, Rockefelerzy, których celem jest zniszczenie ludzkości, ponieważ jak słusznie David Icke mówi: oni tacy są, bo oni nie są przecież ludźmi, to patologiczne humanoidy, które tu się wradzają, inkarnują po to, aby zawładnąć planetą.
A cały problem polega na tym, że wyglądają tak samo jak ludzie, bo tak ich projektują ich kolesie z ''góry''.
Bo prawdziwy człowiek nigdy by nie  wyprodukował jakiejkolwiek broni, aby nią zabijać  życie, tylko robią to pataologiczni ''kolesie'' z innych wymiarów , którym nie zależy na Tobie, tylko im żależy na sobie, więc dla nich zabić  człowieka, to żaden problem, a nawet ich cel.
A my sobie patrzymy spokojnie i przyklaskujmy  jak kolejny niewidzialny samolot, kolejna nowoczesna rakieta, kolejny czołg zchodzi z taśmy produkcyjnej, po to, aby zniewolić ludzkość. Patrzmy dalej, patrzcie dalej panowie pre -zydenci, ministrowie, genearałowie, tylko jestem tego święcie przekonany, że któregoś pięknego dnia sami się obudzicie z ręką w nocniku, tylko problem będzie polegał na tym, że będzie już  za poźno.
Jak zwykle odjechałem z tematu, czyli z krokodyli dojechałem do patologicznych humanoidów.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2009, 22:28:51 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #7 : Lipiec 04, 2009, 22:24:12 »

Ciekawi mnie, co tak naprawdę nas ogranicza ? Rozum ? A zapytam tak nierozumnie hehe – czym właściwie jest ten rozum ? Wyizolowanym z całości indywiduum, i próbujący działać głównie we własnym interesie ? Możliwością dokonania szybkiej autodestrukcji…? Wykreowanymi danymi próbującymi zamknąć nas i nasz świat w jak najprostszym schemacie… ? Czyż ewolucja DNA nie polega na wyjściu ze starego schematu… ?

A czymże jest sam rozum oddzielony od uczuć?
To najgorsze, co ewolucja mogłaby nam zaoferować. Rozum bez sprzężenia z uczuciami to bestia pożerająca samą siebie oraz niszcząca życie. Czy istota wyposażona tylko w rozum może posiąść mądrość, czy staje się jedynie bezwzględnym operatorem intelektu? Jakie wartości może przejawiać posiadacz tylko rozumu? Czy nie prowadzi to do bezrozumności?
Na szczęście mamy miłość, bezcenne wsparcie dla rozumu, na niższym zaś poziomie instynkty …

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #8 : Lipiec 04, 2009, 23:23:36 »

MEM HEJ SHIN, mnie też bardzo zadziwiają delfiny i ciekaw jestem, ile tak naprawdę o nich wiemy, a ile one wiedzą o nas… (?)

Ptaku, też tak uważam, że najważniejsze są (również w rozumie) uczucia. To one chyba go warunkują, oraz wszystko inne, a nawet siebie nawzajem. Całością "kieruje" miłość bezwarunkowa.

Instynkt, to jeszcze niezła zagadka…

Pozdrawiam i dobranoc  Uśmiech
Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #9 : Lipiec 04, 2009, 23:44:26 »

MEM HEJ SHIN, mnie też bardzo zadziwiają delfiny i ciekaw jestem, ile tak naprawdę o nich wiemy, a ile one wiedzą o nas… (?)



   Delfiny są cudowne, przecudowne....  my ludzie przy nich  jak te osły....
zadufani i buńczuczni w sobie.
Często pływam z nimi, przytulam ich do siebie, oczywiście w wyobraźni no, ale jakby nie było myśl jest zawsze twórcza - energie biegną wciąż i wciąż za myślami.
O delfinach wspomina też Len Horowitz, jak ogładałeś film, to słyszałeś jak mówił co potrafią delfiny robić - dech zapiera.
Moje marzenie to spotkać się z delfinami, pobyć razem znimi w jakimś basenie.
Ale marzenia się spełniają,  złaszcza te najskrytsze, te od serca....... Uśmiech
                                           
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2009, 23:45:48 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #10 : Lipiec 05, 2009, 20:53:19 »

Tego filmu chyba jeszcze nie oglądałem, ale po tym co widziałem, czytałem i słyszałem jestem skłonny w tym temacie wiele uwierzyć Ci na słowo…
Krąży także o nich wiele opowieści wszelakich rybaków i żeglarzy, którzy zrelacjonowali przypadki ratowania rozbitków przed rekinami. Delfiny wówczas formowały pierścień wokół rozbitków i z narażeniem własnego życia starały się odciągać rekiny. Delfiny dodatkowo zdają się być zawsze wesołe i chętne do zabawy, co niektórzy wykorzystali do płatnych pokazów. Także przez zbytnią ufność do człowieka tracą życie, dostając się w sieci i łapy bardziej zachłannych rybaków – pomimo, że podobno pomagają w połowach….
Gdzieś czytałem, że były przypadki inkarnacji istot duchowych w ciała delfinów – co by tłumaczyło jakoś ich wielką inteligencję.

Owszem, delfiny są cudowne, ale gdybym miał do wyboru cały dzień pływać z delfinami, lub 5 minut polatać z ptakami, to wybrałbym jednak to drugie.  Uśmiech
Tylko najpierw musiałbym pokonać jeszcze lęk wysokości…  Niezdecydowany

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #11 : Lipiec 06, 2009, 00:07:51 »

Podobno coraz większą furorę robią porody z delfinami w wodzie.
Dzieci urodzone przy pomocy delfinów mają o wiele większy iloraz inteligencji, wyróżniają się spośród pozostałych ludzi w pozytywny sposób. Delfiny podczas porodu delikatnie masują ciężarną, tworzą niesamowitą atmosferę całego procesu, są opiekuńcze i same chętnie w tym uczestniczą. Osobiście miałem przyjemność przebywać blisko przepływającej grupy kilku osobników, jestem nimi oszołomiony do dziś. Wyczuwałem od nich ogromną energię, wolnych, wspaniałych istot - wrażenie nie do opisania... jeden wielki zachwyt Uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #12 : Lipiec 06, 2009, 00:17:57 »

Podobno coraz większą furorę robią porody z delfinami w wodzie.
Dzieci urodzone przy pomocy delfinów mają o wiele większy iloraz inteligencji, wyróżniają się spośród pozostałych ludzi w pozytywny sposób. Delfiny podczas porodu delikatnie masują ciężarną, tworzą niesamowitą atmosferę całego procesu, są opiekuńcze i same chętnie w tym uczestniczą. Osobiście miałem przyjemność przebywać blisko przepływającej grupy kilku osobników, jestem nimi oszołomiony do dziś. Wyczuwałem od nich ogromną energię, wolnych, wspaniałych istot - wrażenie nie do opisania... jeden wielki zachwyt Uśmiech



  Powiedz mi gdzie miałeś tą okazje przebywać koło delfinów Coś !
 Bo to moje marzenie, czuję, że muszę się z delfinami spotkać (hehe), bo jak nie to ''umrę'' nieszczęśliwy. Smutny
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2009, 00:18:25 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #13 : Lipiec 06, 2009, 01:45:54 »

W Oceanie Indyjskim, koło Zanzibaru, niebywałe przeżycie...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Lipiec 06, 2009, 20:27:47 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Tak więc ogniem wewnętrznym wypalamy nasze DNA, by nas niosło w coraz to nowe możliwości kreacyjne …
jest to nie byle jaki plomyk, zwa go takze "ogniem piekielnym"  Duży uśmiech bo tylko on jest w stanie wygotowac
do konca indywidualna dusze z dusza kolektywna czyli ego z podswiadomoscia, czyli postrzegany
swiat z wlasnymi prawdami, synteza doswiadczen fizycznych z logicznymi. Gdy "zupa" gotowa
zaniknie czas. Ale to nie wszystko. Mozna powiedziec , ze postrzegany swiat to "kopia" raczej marna
wlasnych mysli. Mysli powstaja ze wspomnien i wplywaja na samopoczucie a to zabarwia mysli.
I tak w kolko. Wlasne prawdy rozstrzygaja o barwie Twojego swiata. I tu cos, co umyka czesto
a mianowicie, ze Twoje wlasne czyny takze modeluja Twoje prawdy.
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #15 : Lipiec 06, 2009, 22:03:54 »

Witaj Acentaur,
Niestety, muszę zgodzić się z Tobą co do ogni piekielnych. Stąd też zapewne wyobrażenie piekła z gotującymi się kotłami (wypalanym DNA). I musi być gorąco, by cokolwiek mogło się zmienić …  Duży uśmiech

Co jednak niewłaściwego widzisz w postrzeganiu świata poprzez własne prawdy? Świat jest w procesie wypalania wraz z nami. Nasze prawdy kształtują go na miarę naszych myśli i uczuć. Myśli zaś nie tylko biorą się ze wspomnień, zapomniałeś o wyobraźni. To ona stanowi największą siłę kreatywną. O uczuciach nie wspomnę. Suma wszystkich postrzegań świata daje PRAWDĘ o nim i o nas, jako podmiotach stanowiących o jego kształcie.

A że za długo kręcimy się w kółko? Widocznie tak nam się chce …  i co znaczy za długo? Może akurat tyle, ile trzeba?  Uśmiech

Pozdrawiam  Uśmiech

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Lipiec 06, 2009, 22:20:49 »

Inaczej, poziom , plaszczyzna wibracja, barwa , fala, dzwiek czy jak by to nie nazwac... , na ktorej jestesmy obecnie , nie daje nam mozliwosci ogladu calkowitego , a co za tym idzie prawdziwego swiata.
Wcale nie znaczy ze nie widzimy  tego co jest tak jak jest, tyle mozemy ,  ale nie jest to calosc.
Nasz zasieg ogladu czegos co ma kilometr wysokosci jest ograniczony poziomem na ktorym jestesmy. Wszystko widzimy inaczej, perspektywe , barwe , a nawet wysokosci nie jestesmy w stanie ocenic prawidlowo.
Jedyne co dla nas jest dobre to uniesc sie w gore, a nie tworzyc domniemane  wizje ze swojego poziomu, bo nie sa prawdziwe.

Nasze prawdy nie zawsze sa caloksztaltem prawdy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2009, 22:23:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Lipiec 07, 2009, 14:49:57 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Co jednak niewłaściwego widzisz w postrzeganiu świata poprzez własne prawdy?
wlasciwie to Kiara juz wyjasnila  ale pozwole sobie jeszcze dorzucic moje mysli  Uśmiech
Wszystkie myslowe akcje maja miejsce w naszym duchu czyli swiadomosci. Ale ta jest niejednorodna.
Mozna latwo wyroznic
1 Ja- jako uwazny obserwator
2 Ja- jako mowiaca mysl( to co slyszymy w glowie)
3 Ja- jako cialo, ktore odczuwa
Dlatego ptak obserwuje, jak Obserwator w ptaku obserwuje, w jaki sposob ptaka mowiace mysli oraz czujace
cialo reaguja na swiat zewnetrzny. Wszystkie uczucia i postrzegany swiat sa najpierw uformowanymi
mysloenergiami. Gdy odczuwamy strach, to za niego odpowiedzialna jest myslowa akcja, ktora tez mozna
przedstawic werbalnie. Czyli mysli sa pierwotne do uczuc czy reakcji ciala ale poniewaz realizuja sie
w ograniczonej czasoprzestrzeni nie sa w stanie ogarnac Calosci. 
Skladowa swiadomosci, EGO, jest operatorem filtra rzeczywistosci zwanego " nasze prawdy " Ono steruje
uczuciami i emocjami. Gdy mowi - teraz musisz sie bac, to sie boimy gdy twierdzi - to jest slodkie,
to tak to odczuwamy...
Mam nadzieje , ze nie zagmatwalem
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #18 : Lipiec 07, 2009, 19:58:20 »

Witaj Acentaur,
Jednak nadal nie odpowiedziałeś, co jest niewłaściwego w postrzeganiu świata poprzez własne prawdy.
Dlaczego  jest to niewłaściwe? W stosunku do czego niewłaściwe?
Przecież ewolucja, to ewolucja prawd (świadomości), a co za tym idzie świata.
Dlaczego dzisiejsza prawda ma być dziś niewłaściwa? Tylko dlatego, że jutro będzie inna?
No i czy jest jakieś dziś i jutro?
Czy myśl ptaka jest jego własnością? Są jakieś granice?

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Lipiec 07, 2009, 20:51:56 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Jednak nadal nie odpowiedziałeś, co jest niewłaściwego w postrzeganiu świata poprzez własne prawdy.
Twoje prawdy to to co nabylas od dziecka do dzis. A wiec to co wyrasta na gruncie materii
i dziala w jej granicach. Jest to bog materii w ktorego wierzysz a ktory dzieli sie na boga pieniadza,
boga nauki, bogow roznych religii itd. Czyli jest to twor samoograniczajacy sie. Mnogosc wynalazkow
nie swiadczy o rozwoju jakosciowym.
Cytuj
Dlaczego  jest to niewłaściwe? W stosunku do czego niewłaściwe?
nie tyle niewlasciwe ( nie mamy innej mozliwosci ) co przedstawiajace sie za calosc a w rzeczywistosci
jest tylko malenka czescia calosci.
Cytuj
No i czy jest jakieś dziś i jutro?
w swiecie boga materii jak najbardziej .
Cytuj
Czy myśl ptaka jest jego własnością? Są jakieś granice?
mysl ptaka jest wylacznie ptasia mysla i to bez jakichkolwiek granic. Dopiero jak sie za nia zabierze
Pan ptaszek = Ego i porowna z regulaminem=ptasie prawdy to do swiadomosci Ja ptaszka to i owo
wogole nie dotrze.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2009, 21:06:16 wysłane przez acentaur » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #20 : Lipiec 07, 2009, 21:32:51 »

A co mnie obchodzą ptasie regulaminy i wszelkie bogi?  Duży uśmiech
Przecież mam świadomość tymczasowości i zmienności prawd. Jest cząstka mnie,
która jest poza tworem samo ograniczającym się, jak go nazwałeś.
Jest owa pierwotność i ostateczność we mnie a to daje dobre rokowania …
Przecież nie da się zamknąć świadomości w materialnym pudełku.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Lipiec 08, 2009, 11:12:41 »

Witaj ptaku,
Cytuj
A co mnie obchodzą ptasie regulaminy i wszelkie bogi?
prosze ptaka, niech ptak nie mysli, ze latajac tam w gorze mozna sie wypiac na wszystko  Duży uśmiech
Warto znac zasady dzialania bo tym latwiej uporamy sie z Ego i z dogmatami=prawdami. Jesli odrzucimy dogmaty to
z 10 zostana tak naprawde tylko polowa zalecen:
- kochaj blizniego jak siebie samego
- zacznij natychmiast kochac swoich "wrogow"
- nie rob drugiemu tego czego sam bys nie chcial doznac
- nie wartosciuj niczego, nawet w myslach
- staraj sie wszystko to co postrzegasz powiazac ze soba, jako sens calosci
wtedy zaczniemy tez poznawac harmonie jezyka i wszechswiata.  Uśmiech
serdecznie pozdrawiam

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #22 : Lipiec 08, 2009, 21:12:52 »

prosze ptaka, niech ptak nie mysli, ze latajac tam w gorze mozna sie wypiac na wszystko  Duży uśmiech

Witaj Acentaur,
… bo widzisz, tam w górze, inne horyzonty i zasady. Ego też inną pełni tam rolę,
bo nie ma już potrzeby stroić się w piórka. Wyniesione, docenia czego dostąpiło
i rozumie wspólny interes. Odtąd dokłada wszelkich starań, by nie spaść na ziemię.
A zasada jest jedna, pod nią podpadają wszystkie inne.
To zalecenie „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”. I to wystarczy,
reszta automatycznie zadzieje się właściwie, włącznie z rozumieniem. 
Niby proste, a tak trudno ludziom kochać … tak trudno akceptować inność …

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #23 : Lipiec 08, 2009, 22:48:04 »

Witaj ptaku
ja, ja tez chcialem polatac. Chcialem byc orlem - nie wyszlo, no to koliberkiem - biore rozbieg...
aaaaaaaa w koncu przypomnialem sobie , moze jako Pegaz? .. jeszcze gorzej.
Tak, nie nalezy stroic sie w cudze piorka, nie nalezy szukac tego w niebie co ma sie w sobie.
Nalezy docenic wlasny garniturek bo on najlepiej lezy. Wiec fruwaj ptaku wysoko jak mozesz,
ja musze twardo po ziemi ( ale mam 4 nogi ) szczegolnie , ze wlasnie jakby zadarlem z Lucyferem
w innym temacie i musze sie nieco wytezyc  Uśmiech
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2009, 22:50:45 wysłane przez acentaur » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #24 : Lipiec 09, 2009, 19:52:24 »

Witaj Acentaur,
Skąd u Ciebie ta dodatkowa para nóg? Czyżbyś utożsamiał się z małpą?
Rozumiem, że przez pewne cechy możesz uważać, że jeszcze nie wyszliśmy
z naszej zwierzęcości, ale na litość boską, jak długo mamy w niej tkwić?
Takie myślenie nie jest zbyt wyzwalające, przecież wiesz, że myśl tworzy.
Dlaczego zatem nie orłem? Dlaczego na czterech łapach?

Zadarłeś z Lucyferem? No to go uściskaj i ucałuj serdecznie i po problemie.
Przynajmniej intelekt sobie wypocznie, bez zbędnego wytężania się.  Duży uśmiech

Moc serdeczności dla powinowatego ...  Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.114 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

dragoria gl-life sherwood aespada anges