Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 11:34:26


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Uzdrowiciele i "uzdrowiciele"  (Przeczytany 22485 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Lipiec 19, 2009, 16:48:50 »

Nie bez kozery temat ująłem w cudzysłowiu, gdyż jest naprawdę wielu, tych którzy tylko czekają by wyssać z naiwnych jaknajwięcej grosiwa.
Nie znaczy to, że nie dopuszczam możliwości leczenia ludzi takimi metodami, jednak istnieje naprawdę dużo naciągaczy, co dość wydatnie opisano w zapodanym poniżej materjale i stąd ten wątek.

Uzdrowiciela strzeż się, strzeż...




http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,63125,6757134,Uzdrowiciela_strzez_sie__strzez___.html
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:34:17 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Lipiec 21, 2009, 09:39:13 »

Darku Uśmiech Nie wszyscy uzdrowiciele są zli i wykorzystują człowieka.Moja córka dzięki takiej pani jest dzisiaj zdrowa. Jak miała 3 latka kiedy to według lekarzy zachorowała na nerki.Przeszła wiele bolesnych badań i nałykała się wiele róznych leków  i nic nie pomagało !! Nie mogli znaleźć przyczyny.
Kiedyś zupełnie przez przypadek za namową mojej siostry ( sama do niej chodziła) pojechałam z córką do niej.Jeszcze nie usiadłam a pani nie dotykając mojego dziecka, powiedziała że lekarze zle ją leczą .Powiedziała ze ona jej nie pomoże bo trzeba zrobić zabieg,ale powiedziała co jest przyczyną i gdzie mają szukać. Na szczęście lekarz pediatra uwierzyła mi dała skierowanie i list polecający do swojej koleżanki w szpitalu dziecięcym w Krakowskim Prokocimiu i dzisiaj mam zdrową piękną i dorosłą córkę Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:34:41 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Lipiec 21, 2009, 20:22:08 »

Chanel, oczywiście masz rację, zauważ jednak iz nie potępiam wszystkich. Sam mam przekonanie do takich metod, ale tu chciałem wskazać na pewien, niestety istniejący problem.
Ba, rzekłbym nawet, że jest to już tak powszechne, ze tych rzeczywistych uzdrwiaczy opinia publiczna z miejsca zalicza do szarlatanów. No ale cóż.
Może dobrze byłoby podawać w tym temacie nawet konkretne przypadki takich "uzdrowicieli".
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:35:04 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Lipiec 21, 2009, 21:13:34 »

Och to mi się przypomniało coś sprzed lat. Kiedyś sąsiad wynajał mieszkanie takiemu jednemu pseudo-uzdrowicielowi. Mówiłam mu dzień dobry ale nie mogłam spojrzeć mu w oczy.Miał w nich coś jakby szaleństwo i zło,moja mama mówiła że ma w oczach szatana.
To był szarlatan pierwsza klasa !!  Zbierał zioła nad Wisłą i na łąkach przy drodze ( każdy wie jakie powietrze było w Krakowie za komuny) wsadzał do zardzewiałych beczek,Bóg jeden wie po czym i zalewał je wódą kupioną na kartki.Raz w tygodniu ktoś mu ten alkohol przywoził.Żona( później się okazało że to kochanka) pomagała mu w tym biznesie.Przez rok mieliśmy pod domem tłum schorowanych staruszków.Kolejki i opowiadania jaki on to dobry uzdrowiciel.Nie mogliśmy na to patrzeć,aż jedna z sąsiadek która pracowała w Echu Krakowa opisała to na łamach pisma,bo nie pomagały nasze rozmowy z ludźmi którzy do niego z daleka przyjeżdżali.My jako sąsiedzi widzieliśmy cały ten proceder i żal nam było naiwniaków.Po tej interwencji zjawil się sanepid i milicja i nie wiem co z tym zrobili ,ale szarlatan się wyprowadził. Pewnie dalej działa,ale ja juz o nim więcej nie słuszałam.
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:35:27 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #4 : Lipiec 22, 2009, 01:16:12 »

Chanell facio poprostu robił nalewki uodparniające na nasze Krakowskie Nowohuckie warunki Uśmiech coś w rodzaju nalewek homeopatycznych Chichot a zardzewiałe beczki wprowadzały cząsteczki żelaza do nalewek dobre na anemię Chichot . A tak na poważnie zastanawiam się co nas bardziej truje , czy wtedy kombinat czy obecnie ilość samochodów na ulicach . Co do uzdrowicieli w Krakowie to tak jak wszędzie najlepsi byli Ci o których nie jest głośno i biorą małe kwoty ( uczciwe) Dużo się zmieniło od czasu jak się zorganizowali w cech i stowarzyszenie do którego sam kiedyś należałem .
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:35:49 wysłane przez Dariusz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #5 : Lipiec 22, 2009, 09:21:57 »

Co innego gdyby "leczył" reiki, ech...

Może wykorzystywał efekt placebo? Może tym sposobem - robieniem otoczki - uruchamił w ludziach Bogów - wszak zapewniacie, że takie moąliwości ma każdy człowiek. Dobrze, że te zioła podawał zmieszane z wódą - ma właściwości odkażające i mały kieliszek nikomu nie zaszkodzi, a zioła poprawiają smak i wzmacniają przekonania o skuteczności działania Chichot
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:36:09 wysłane przez Dariusz » Zapisane
annabella
Gość
« Odpowiedz #6 : Lipiec 22, 2009, 09:59:54 »

Chanell masz racje , ze sa tez prawdziwi uzdrowiciele.Moja corka jak byla mala miala b. duza wade wzroku (+8 i +6 dioprii i okulary nie pomagaly a wada sie poglebiala) poszlam z nia do bioterapeutki w Nowej Hucie.Po czterech wizytach jej wzrok sie poprawil do tego stopnia ze okulistka ktora ja leczyla nie wierzyla" wlasnym oczom" na wynik badania.(nie przyznalam sie lekarce ze chodzilam z corka do bioterapeutki)Dzis moja corka ma b. niewielka wade i chodzi bez okularow. Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:36:30 wysłane przez Dariusz » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Lipiec 22, 2009, 15:54:56 »

zodiakus71 Chichot ten był że tak powiem "napływowy" to znaczy nie z Krakowa tylko z jakiejs wioski Podhalańskiej,a nalewkę z wódy serwował w półlitrówkach .

Arteq Uśmiech nie wiem czy kuzyn mojego sąsida pił po kielichu,ale pił napewno to swiństwo i w ciągu pół roku przeszedł na "drugą stronę".

annabello Uśmiech wierzę ci że tak jest Uśmiech Sama znam skuteczną metodę na poprawienie takiej wady wzroku,jest nią metoda BSM Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:36:50 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #8 : Lipiec 22, 2009, 22:07:28 »

Czasy się zmieniają dziś gościu mógłby starać się o rejestrację specyfiku jako produkt regionalny w UE i nkt by go nie ruszył Chichot

Co do metod terapii kochane Panie to najlepszą bioterapią jest dotyk kochającej matki dziecka , jej pocałunek , przytulenie , nie muszą to być jakieś złożone techniki wasze działanie jest bardzo silne , kochających ojców również. Matki lepiej działają na sferę fizyczną w bioterapii , ojcowie na psychiczną , warunkiem jest tylko miłość rodzicielska i wiara we własne możliwości , bioterapełta to tylko zamiennik nie zawsze nadający na tej samej fali co dziecko
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:37:10 wysłane przez Dariusz » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Lipiec 22, 2009, 22:16:54 »

Czasy się zmieniają dziś gościu mógłby starać się o rejestrację specyfiku jako produkt regionalny w UE i nkt by go nie ruszył Chichot

Co do metod terapii kochane Panie to najlepszą bioterapią jest dotyk kochającej matki dziecka , jej pocałunek , przytulenie , nie muszą to być jakieś złożone techniki wasze działanie jest bardzo silne , kochających ojców również. Matki lepiej działają na sferę fizyczną w bioterapii , ojcowie na psychiczną , warunkiem jest tylko miłość rodzicielska i wiara we własne możliwości , bioterapełta to tylko zamiennik nie zawsze nadający na tej samej fali co dziecko

Hmmm.......ja też jestem dzieckiem swoich rodziców,ale niestety nie ma juz ich ze mną,to kto ma mnie przytulić Coś
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:37:29 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Lipiec 22, 2009, 22:32:48 »

Hmmm.......ja też jestem dzieckiem swoich rodziców,ale niestety nie ma juz ich ze mną,to kto ma mnie przytulić Coś

Ja Cię Chanell przytulam do serca …  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:37:48 wysłane przez Dariusz » Zapisane
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #11 : Lipiec 22, 2009, 22:36:37 »

Chanell druga kochająca osoba z którą zachodzi wymiana energii ( mąż tudzież inna forma własności ) Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:38:08 wysłane przez Dariusz » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Lipiec 22, 2009, 22:39:13 »

Hmmm.......ja też jestem dzieckiem swoich rodziców,ale niestety nie ma juz ich ze mną,to kto ma mnie przytulić Coś

Ja Cię Chanell przytulam do serca …  Uśmiech


Och !!! Bardo dziękuję Chichot  Ptaszku Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:38:34 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
kot
Gość
« Odpowiedz #13 : Lipiec 30, 2009, 18:55:52 »

Skoro temat o uzdrowicielach przysechł troszeczkę,to myślę,że warto wspomnieć o jednym z

liderów bioterapii w Polsce i lekarzu medycyny w jednej osobie-panu Henryku Słodkowskim.

Gdyby w potrzebie ktoś się znalazł,czego nikomu nie życzę,na temat umiejetności i zakresu jego

dzialania poczytać można na stronie:


www.noy-centrum.pl

« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:38:54 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #14 : Lipiec 30, 2009, 19:53:48 »

traktorem zmiażdżysz byle kociątko, a z tyłu oskarżą cię o ludobójstwo...
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:39:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #15 : Lipiec 30, 2009, 20:30:22 »

Po co nam "obcy" uzdrowiciele, wszak mamy zatrzęsienie forumowych...
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:39:52 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #16 : Lipiec 30, 2009, 21:01:27 »

Najmniejszy mój palec wyleczy Twoją największą chorobę Duży uśmiech

Zadaj mi sekretne pytanie na temat swojego zdrowia, a odpowiem Ci z nawiązką...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:40:11 wysłane przez Dariusz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #17 : Lipiec 31, 2009, 21:17:52 »

Super, dziene, że jak proponowałem akcję doraźnej pomocy to nie widziałem ochotników, a wręcz spotkałem się z obelgami...
Więc proponuję abyś teraz ten swój "magiczny" palec...
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:40:32 wysłane przez Dariusz » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #18 : Lipiec 31, 2009, 21:42:33 »

To tak,jak ze zorganizowaniem stanowisk pracy przy wykopaliskach w Egipcie.

Mimo,że dla miejscowych to jak zbawienie jest-wielu w odległych zakamarkach świata chętnie im pomoże zbojkotować pracę,bo zarobek niegodny europejczyka jest.

Afrykanin gorszy przecież nie jest,więc niech nikt się nie dziwi,że taka inicjatywa powstaje. Uśmiech Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:40:53 wysłane przez Dariusz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #19 : Sierpień 01, 2009, 08:38:12 »

Zachowujesz się jak nierozgarnięty smark. Wyraźnie - przynajmniej ja - twierdziłem, że zarobki nie pozwalają im na podstawowo godne życie U NICH w kraju. W przypadku naszych forumowych "cudotwórców" - SAMI mówili o stawkach jakie się należą za usługę - nie ja im narzucałem. Do tego "cudotwórcy" sami zapewniali o swoich możliwościach - poprosiłem tylko aby je wykorzystali do pomocy innym [nie mnie] do tego zadeklarowałem pomoc, także finansową na miarę własnych możliwości. Nie wspomnę o niebotycznych stawkach za "usługę" - chyba mających na celu odstraszyć od weryfikacji ich możliwości. Odstraszanie nie pomogło więc zaczęli pyszczyć...

Jesteś w stanie wysilić się i dostrzec różnicę? Jeżeli przynosi Ci radość bycia upierdliwym - mów śmiało i otwarcie, pozwolę Ci się wyżyć. Jeżeli natomiast Twoje zachowanie rzeczywiście odzwierciedla Twoje zdolności zrozumienia i percepcji... to współczuję.
 
Mam też nadzieję, że będziesz wytrwały w swoich poglądach i gdy po gimnazjum i szkole średniej pójdziesz do jakiejś pracy - nie będziesz pyszczył na pracodawcę i z pocałowaniem w rękę weźmiesz od niego pensję odpowiadającą minimum socjalnemu, albo jeszcze mniej i pracę "na czarno". Nie będziesz go bojkotował to zapewne na chleb z masłem i spanie pod mostem w zupełności wystarczy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:41:23 wysłane przez Dariusz » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #20 : Sierpień 01, 2009, 09:51:50 »

Więc nadal twierdzę smarku rozgarnięty,że są ludzie na świecie,którym zależy tylko na sianiu

zamętu i pod byle pretekstem i sztandarem wrażliwości na niedolę -rozwalić potrzebują działania

innych mimo,że uzdrowicielskimi są.

« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:41:43 wysłane przez Dariusz » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #21 : Sierpień 02, 2009, 11:21:52 »

Czcze gadanie nie poparte żadnym dowodem, ba - jest tylko jednoznaczna ucieczka i wykręty. Jak już wspomniałem - nie chciałem nic dla siebie, więc powstrzymaj się z kłamliwymi insynuacjami - zresztą z wielu podobnych insynuacji nie raczyłeś się rozliczyć, tchórzliwie.

« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:42:11 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #22 : Sierpień 02, 2009, 11:45:11 »

Artq-u, a może poczytaj stronę:

                                                  http://objawieniapl.blog.onet.pl/

Może to Ci coś zacznie rozjaśniać. A może warto by było zacząć ją śledzić systematycznie?

Decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Myślę, że jest to w temacie, jak również na czasie. Mrugnięcie

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, a szczególnie Ciebie Artq-u. Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:42:53 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Bonifacy1
Gość
« Odpowiedz #23 : Sierpień 02, 2009, 12:53:37 »

po co komu uzdrowiciel jak jest Dr House
« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2010, 19:43:19 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #24 : Listopad 06, 2010, 19:49:48 »

Prawdziwy uzdrowiciel czy zwykły szarlatan?

Prawdziwy mag czy zwykły szarlatan?
Autor: MariaMagdalena    2010-11-04 16:45:56


Franz Bardon - 1955 / fot.

Atrakcyjna blondynka wstała i wahając się podeszła do sceny. Spójrzcie - powiedział żartobliwie Frabato – ludzie zawsze mówią, że kobiety są słabszą płcią, lecz ta dama wobec tych wszystkich panów na sali, dowiodła czegoś przeciwnego.

Leczył nieuleczalnie chorych lekami własnej produkcji, przepowiadał przyszłość, odnajdował zagubione rzeczy i osoby. Oficjalnie znany jako grafolog sądowy i neuropata.

Franz Bardon, urodzony 1 grudnia 1909 roku w mieście Opava w Czechach. Syn Viktora Bardona i Hedwiki Herodkowej, zapamiętany pod pseudonimem mistrz Frabato, będącym skrótem złożonym ze słów Franz (FRA), Bardon (BA), Troppau Opava (TO).
 
O Bardonie krąży mnóstwo legend i nieprawdopodobnych historii, które bardziej zaciemniają, niż dają rzetelny obraz jego osoby. Najwięcej informacji pochodzi od jego dwóch uczniów, dr M.K. i Lumira Bardona, syna tajemniczego mistrza, którzy jeszcze długo po śmierci nauczyciela kontynuowali jego dzieło.
 
Wiadomo również, że Bardon miał asystentkę Ottie Votavovą, która jednak wolała nie publikować o nim informacji. Syn Lumir wspomina ojca ciepło i z wielkim szacunkiem, jako człowieka zawsze gotowego pomagać ludziom.
 
Jednak mistrz nie należał do ludzi uległych. Wiódł raczej życie samotnika, ściśle oddanego temu co, jak twierdził, było nie tylko sensem, ale i zadaniem jego życia. Nie mieszkał z żoną i dziećmi, a jego kontakty z rodziną były równie rytualne jak samo jego życie. Jego własnym domem zajmowała się wynajęta przez niego gosposia. Ona również stała się powiernikiem jego tajemnic.Swoją karierę rozpoczął jako iluzjonista. Jego występy ściągały tłumy publiczności żądnych emocji, których Frabato zawsze dostarczał. Dla widzów był tylko magikiem, sztukmistrzem pozoru i złudy, a kim był naprawdę?
 
Lumir Bardon, który towarzyszył mu nie tylko jako syn, ale także jako uczeń, wspomina, że świat ojca przypominał bardziej świat baśni i nieprawdopodobnych zjawisk. W książce zatytułowanej "Wspomnienia o Franzu Bardonie" napisał:
 
"Raz, gdy chodziliśmy po kopalni, ojciec powiedział, że są tam gnomy. Innym razem powiedział mi, że gdy siedział w samochodzie, rusałka sprowadziła na samochód błyskawicę, gdyż wykonała dla niego pewne przysługi, a on zapomniał jej podziękować.”

...

http://interia360.pl/artykul/prawdziwy-mag-czy-zwykly-szarlatan,40283
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.064 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

radiomms schoolmonster obozyjenieckie panzerdivisiontiger my-very-cats