Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 23, 2025, 05:46:46


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: NieÂśmiertelnoœÌ - jak pokonaĂŚ ÂśmierĂŚ  (Przeczytany 29123 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janneth


Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« : Luty 18, 2010, 15:07:05 »

Z prochu powstaÂłeÂś i w proch siĂŞ obrĂłcisz... Czy aby na pewno wszystko, co siĂŞ narodziÂło musi umrzeĂŚ?

OdpowiedÂź brzmi - nie

Oto gatunek nieÂśmiertelny:





Turritopsis nutricula – gatunek stuÂłbiopÂława, jedyny znany przedstawiciel krĂłlestwa zwierzÂąt posiadajÂący zdolnoœÌ caÂłkowitego powrotu do stadium niedojrzaÂłego pÂłciowo po osiÂągniĂŞciu dojrzaÂłoÂści pÂłciowej, co potencjalnie daje mu biologicznÂą nieÂśmiertelnoœÌ.

Naukowo opisano wiele gatunkĂłw nale¿¹cych do rodzaju Turritopsis. Turritopsis nutricula byÂł opisywany z zachodniego Atlantyku. WiĂŞkszoœÌ z pozostaÂłych gatunkĂłw uznano z czasem za geograficzne formy Turritopsis nutricula i uznano, Âże jest to gatunek kosmopolityczny, wystĂŞpujÂący w wodach subtropikalnych caÂłego Âświata. Badania genetyczne wykazaÂły jednak, Âże przynajmniej w kilku rejonach wystĂŞpujÂą formy ró¿niÂące siĂŞ wystarczajÂąco, by uznaĂŚ je za odrĂŞbne gatunki – w Morzu ÂŚrĂłdziemnym Turritopsis dohrnii, w wodach Nowej Zelandii Turritopsis rubra, a w populacjach wystĂŞpujÂących w pobliÂżu Japonii odkryto trzy ró¿ne linie rozwojowe tych stuÂłbiopÂławĂłw[2].

W cyklu rozwojowym stu³biop³awów wystêpuje stadium larwalne (planula), z którego powstaje polip, a ten przekszta³ca siê w meduzê. Meduza Turritopsis nutricula, zwana hydromeduz¹, powraca do stadium niedojrza³ego p³ciowo, tzw. hydropolipa. Przypuszcza siê, ¿e osi¹gniêcie takiego stanu jest mo¿liwe poprzez proces transdyferencjacji. Teoretycznie taki cykl mo¿e powtarzaÌ siê w nieskoùczonoœÌ, co oznacza³oby, ¿e Turritopsis nutricula jest pierwszym znanym przypadkiem potencjalnie nieœmiertelnego zwierzêcia[3]. G³ównie z tego powodu wzbudza du¿e zainteresowanie biologów morskich i genetyków.

ÂŚrednica ciaÂła meduzy Turritopsis nutricula wynosi 4–5 mm.


Wiêc czym jest ta tajemnicza transdyferencjacja? Pojêcia nie znalaz³am w Wikipedii, za to opisane jest doœÌ szczegó³owo na stronie Katedry i Zakladu Biologii Ogolnej, Molekularnej i Genetyki:

W badaniach ostatnich lat stwierdzono, ¿e komórki macierzyste tkanek po ich zagêszczeniu i przeszczepieniu do biorcy mog¹ ró¿nicowaÌ siê nie tylko w tkankê, z której pochodz¹, ale tak¿e w inne tkanki pochodz¹ce nawet z innych listków zarodkowych. Proces taki nazywamy transdyferencjacj¹.

W doœwiadczeniach na myszach udowodniono, ¿e komórki przeszczepionego szpiku ró¿nicowa³y siê w neurony, astrocyty i komórki mikrogleju.

Komórki macierzyste miêœni i krwi mog¹ wzajemnie dawaÌ obie tkanki. Napromieniowanym myszom przeszczepiono komórki miêœniowe, które po 6 tygodniach utworzy³y œrednio 56% krwi obwodowej, co oznacza³o, ¿e ich aktywnoœÌ krwiotwórcza by³a 10-krotnie wy¿sza ni¿ komórek szpiku. Z kolei komórki macierzyste szpiku transplantowane myszom z dystrofi¹ miêœniow¹ po 12 tygodniach wytwarza³y 4% w³ókien miêœniowych rozpoznawalnych na podstawie zawartoœci dystrofiny typu dzikiego.

Wykazano równie¿ doœwiadczalnie, ¿e mysie i szczurze komórki krwiotwórcze mog¹ ró¿nicowaÌ siê w hepatocyty (komórki w¹trobowe).

W badaniach na ludzkim materiale sekcyjnym u kobiet z przeszczepionym szpikiem pochodzÂącym od dawcĂłw pÂłci mĂŞskiej (wykorzystujÂąc chromosom Y jako marker wprowadzonych komĂłrek) stwierdzono, Âże liczne hepatocyty i holangiocyty pochodzÂą z przeszczepionych komĂłrek. Oznacza to, Âże komĂłrki macierzyste szpiku uczestniczyÂły w regeneracji wÂątroby.

W innych doÂświadczeniach na myszach stwierdzono, Âże komĂłrki macierzyste ukÂładu odpornoÂściowego mogÂą rĂłznicowaĂŚ siĂŞ w miĂŞÂśnie, jelito, wÂątrobĂŞ lub krew.

Transdyferencjacja komĂłrek macierzystych tkanek moÂże byĂŚ zwiÂązana ze Âśrodowiskiem w jakim siĂŞ znajdujÂą, zgodnie z teoriÂą nisz. Zjawisko transdyferencjacji moÂże byĂŚ wykorzystane do autoprzeszczepĂłw hodowanych komĂłrek macierzystych (ryc 2).

Autoprzeszczepy hodowanych komĂłrek macierzystych mogÂłyby mieĂŚ nastĂŞpujÂące zastosowanie medyczne:
- wykorzystanie komĂłrek macierzystych i otrzymanych z nich in vitro tkanek do transplantacji i komĂłrkowych terapii zastĂŞpczych
- manipulacje macierzystymi komĂłrkami krwi wystĂŞpujÂącymi w szpiku, ktĂłrego przeszczepy wykonuje siĂŞ miĂŞdzy innymi pacjentom z biaÂłaczkami
- hodowla skĂłry i przeszczepy pacjentom z oparzeniami
- otrzymywanie komĂłrek produkujÂących insulinĂŞ i przeszczepianie ich pacjentom z cukrzycÂą
- przeszczepianie komĂłrek macierzystych ukÂładu nerwowego pacjentom ze schorzeniami mĂłzgu
- produkcja nowych neuronĂłw dla pacjentĂłw z chorobÂą Parkinsona


Czy to jest nasza przysz³oœÌ? Czy mo¿liwym bêdzie dla cz³owieka osi¹gniêcie takich zdolnoœci, jakie posiada mierz¹ca zaledwie 5mm i wystêpuj¹ca na ca³ym œwiecie meduza? Czy w ogóle tego chcemy i czy cz³owiek zas³uguje na to, by ¿yÌ wiecznie?
Zapraszam do dyskusji.


« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2010, 15:07:38 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
muszin
Gość
« Odpowiedz #1 : Luty 18, 2010, 15:17:34 »

Wed³ug mnie nieœmiertelnoœÌ dla ludzkiego cia³a jest niepotrzebna Uœmiech po pewnym czasie zabrak³o by miejsca na ziemii i nie by³oby wymiany genetycznej, ale plusem jest mo¿liwoœÌ do wykorzystania tych odkryÌ do zwalczenia œmiertelnych chorób Uœmiech
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #2 : Luty 19, 2010, 16:26:16 »

Po pierwsze to naleÂżaÂłoby przede wszystkim ustaliĂŚ definicjĂŞ Âśmierci... o ile sama ÂśmierĂŚ w ogĂłle istnieje :>
ByÌ mo¿e my czegoœ nie pojmujemy i staramy siê na si³ê zmieniaÌ Ÿle postrzegane fakty... no ale o tym zapewne przekona siê ka¿dy po tej "œmierci" Uœmiech
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #3 : Luty 19, 2010, 18:54:46 »

To proste ÂśmierĂŚ to koniec ziemskiego Âżycia na Ziemii- koniec pracy mĂłzgu o ile pamiĂŞtam dobrze ze sÂłowniczka medycznego. O Âśmierci duchowej nie bĂŞdziemy siĂŞ raczej rozwodziĂŚ bo nie o tym ten artykuÂł drogi Szmerze.

EDIT: PoprawiÂłem, dziĂŞki Dariusz UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2010, 09:12:35 wysłane przez muszin » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Luty 19, 2010, 20:15:54 »

To proste ÂśmierĂŚ to koniec ziemskiego Âżycia na Ziemii- koniec pracy mĂłzgu o ile pamiĂŞtam dobrze ze sÂłowniczka medycznego. O Âśmierci duchowej nie bĂŞdziemy siĂŞ raczej rozwodziĂŚ bo nie o tym ten artykuÂł drogi Szmeru/Szmer (sorry nie wiem jak odmieniĂŚ Chichot)

Drogi >Szner'ze<, albo poprostu >Szmerze<.

Przepraszam za ofa
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Luty 20, 2010, 03:22:06 »

KomĂłrki naszego ciala ulegajÂą zaprogramowanej Âśmierci. Nazywa siĂŞ to APOPTOZA .
za wiki "Apoptoza [z gr.] w tÂłumaczeniu dosÂłownym opadanie liÂści jest przenoÂśniÂą, oznaczajÂącÂą w odniesieniu do biologii zaprogramowanÂą ÂśmierĂŚ komĂłrki w ustroju Âżywym – dziĂŞki temu mechanizmowi usuwane sÂą zuÂżyte lub uszkodzone komĂłrki. MoÂżna jÂą przyrĂłwnaĂŚ do zaplanowanego samobĂłjstwa komĂłrki w organizmie wielokomĂłrkowym majÂące na wzglĂŞdzie dobro caÂłego organizmu"
Co to oznacza ?
To mianowicie, Âże ÂśmierĂŚ w rozumieniu biologicznym zostaÂła przez naturĂŞ przewidziana. W trakcie naszego Âżycia wielokrotnie wymieniamy wszystkie komĂłrki ciaÂła. Stare komĂłrki umierajÂą, a na ich miejsce pojawiajÂą siĂŞ nowe .
Czy taki proces moglibymy podtrzymywaĂŚ dÂłuÂżej niÂż to siĂŞ obecnie dzieje ? PrzecieÂż wg staroÂżytnych ksiÂąg w zamierzchÂłych czasach ludzie Âżyli podobno po 900 lat.  Wydaje siĂŞ, Âże dÂługoœÌ Âżycia maleje wraz z liczebnoÂściÂą.  Nie wiadomo dokÂładnie w jaki sposĂłb, ale ÂświadomoœÌ zbiorowa wydaje siĂŞ regulowaĂŚ kwestiĂŞ dÂługoÂści Âżycia jednostki i to w powiÂązaniu z warunkami panujÂącymi w otoczeniu spoÂłecznym.
W biednych krajach Afryki obserwujemy wielodzietnoœÌ , ale rĂłwnieÂż relatywnie krĂłtkÂą ÂśredniÂą dÂługoœÌ Âżycia - okolo 40 lat.  Tam wiĂŞkszoœÌ spoÂłeczeĂąstwa stanowiÂą dzieci. W krajach rozwiniĂŞtych mamy ujemny przyrost demograficzny , ale duÂżo lepsze warunki Âżycia , dÂłuÂższe Âżycie no i starzenie siĂŞ spoÂłeczeĂąstwa.
Bior¹c to wszystko pod uwagê wydaje mi siê, ¿e mo¿na by znaleŸÌ jakieœ alternatywne rozwi¹zania, ale to wymaga³oby zrozumienia mechanizmów natury i œcis³ej z ni¹ wspó³pracy.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Luty 20, 2010, 07:26:19 »

nie jestem pewien czy przeżycie "wieczności" w jednym "opakowaniu" niezależnie jak się je kocha,-
uważam jako raczej dyskomfort niż zaletę, no jedyną zaletą jest brak amnezji karmicznej, no ale jak się uczyć od nowa jeżeli się wszystko pamięta??
Poza tym rezygnujemy z możliwości inkarnacji w potencjalnie innych światach.
to tak ku rozwadze zanim zacznie rozważać się problemy "techniczne" z tym związane.

PS. sorki za zdania wielokrotnie złożone DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2010, 07:33:33 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
muszin
Gość
« Odpowiedz #7 : Luty 20, 2010, 09:15:03 »

Ciekawi mnie, czy razem z t¹ nieœmiertelnoœci¹ by³aby te¿ wieczna m³odoœÌ Chichot
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Luty 20, 2010, 09:48:26 »

Ciekawi mnie, czy razem z t¹ nieœmiertelnoœci¹ by³aby te¿ wieczna m³odoœÌ Chichot

to pytanie retoryczne-
po co staremu i choremu nieœmiertelnoœÌ Coœ
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Szmer
Gość
« Odpowiedz #9 : Luty 20, 2010, 14:33:10 »

Hmm... za³ó¿my ¿e cia³o bêdzie w nieskoùczonoœÌ prawid³owo funkcjonowaÌ... bêdzie m³ode, zdrowe... ale czy tak samo bêdzie z nasz¹ psychik¹? Czy cz³owiek by³by w stanie psychicznie ¿yÌ wiecznie?
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #10 : Luty 20, 2010, 16:03:02 »

A czy ciaÂło mÂłode,zdrowe -moÂże chcieĂŚ umieraĂŚ?

JeÂśli tak-to raczej w pojedynczych przypadkach .Takich boskich pomyÂłkach.

Bycie mÂłodym i zdrowym raczej chĂŞci do Âżycia nie wyczerpuje a u schyÂłku Âżycia Âżal odchodziĂŚ jest kaÂżdemu chyba,bo tak jesteÂśmy skonstruowani aby troszczyĂŚ siĂŞ o byt swĂłj. UÂśmiech MrugniĂŞcie
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Luty 20, 2010, 18:24:09 »

nawiązując do wątku z Ego- muszę powiedzieć że ta bezwarunkowa chęć przetrwania jak najdłużej jest właściwa właśnie dla Ego, które umiera wraz z ciałem-
a ponieważ dusza jest nieśmiertelna i poza naszą aktualną świadomością Ego wypełnia aktualną "księgę życia" i wraca, i tu nie mam danych,-
ale nazwijmy to miejsce umownie "rzeką światła".

Pozdr.;-))
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2010, 18:30:54 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #12 : Luty 22, 2010, 22:38:15 »

"Rzeka ÂświatÂła " podoba mi siĂŞ to powiedzenie.
Zastanawia³em siê jak¹ role w zachowaniu d³ugowiecznoœci pe³ni œwiadomoœÌ.
Powiedzmy , ¿e jesteœmy idealnie œwiadomi nietrwa³oœci rzeczy , a w tym równie¿ naszych cia³. Nie przywi¹zujemy siê do w³asnych ograniczeù, nie usi³ujemy ich na si³ê odwlekaÌ , ani z nimi walczyÌ. Jesteœmy œwiadomi umierania cia³a ka¿dego dnia, a pomimo to zachowujemy radoœÌ i pewnoœÌ wiecznoœci ¿ycia. ¯yj¹c tak, jakby mia³o siê na to ca³¹ wiecznoœÌ zmieniamy subiektywne poczucie czasu.
A propos czasu przypomina mi siĂŞ takie powiedzenie
 " trzymasz w rĂŞkach gorÂący garnek przez sekundĂŞ , a wydaje ci siĂŞ jakby to byÂła godzina - trzymasz gorÂącÂą kobietĂŞ przez godzinĂŞ, a wydaje ci siĂŞ jakby sekunda minĂŞÂła "  MrugniĂŞcie

Natomiast sama ÂświadomoœÌ wiecznoÂści juÂż w pewnym sensie pokonuje ÂśmierĂŚ. Kiedy czÂłowiek wyĂŚwiczy siĂŞ w obserwowaniu siebie w sposĂłb , jakby patrzyÂł na obcÂą istotĂŞ , jak na obraz w kinie, czy ludzika w grze komputerowej, wtedy   ÂśmierĂŚ wydaje siĂŞ po prostu przerwÂą w grze. JuÂż wiesz co zrobiÂłeÂś nie tak ? No to wracamy na poczÂątek etapu (levela) MrugniĂŞcie
Zapisane
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #13 : Luty 23, 2010, 01:45:05 »

@east chyba syn Ci da³ pograÌ w jak¹œ gierkê i Ci siê spodoba³o co, ¿e tak nawi¹zujesz dzisiaj do œwiata gier Uœmiech Cz³owiek umier i rodzi siê na nowo ka¿dego dnia, w ka¿dej sekundzie to taki cykl. ŒmierÌ to koniec tego cyklu i rozpoczêcie nowego. Dlatego powinno siê to traktowaÌ bardziej jako promocja do nastêpnej klasy gdzie bêdziemy mogli zdobyÌ o wiele wiêksze zasoby wiedzy i doœwiadczenia. Czy d³ugoœÌ ¿ycia ma jak¹œ wartoœÌ, chyba nie bo jeœli np. gramy w jak¹œ fajn¹ gierkê to czy teraz ktoœ nas zlikwiduje czy za 5 minut bêdzie robi³o ró¿nicê jak przejdziemy do menu i klikniemy ³aduj etap od nowa.
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #14 : Luty 24, 2010, 15:21:11 »

CaÂły urok Âżycia polega na tym, Âże istnieje ÂśmierĂŚ.
Gdybyœmy mieli mo¿liwoœÌ ¿ycia w m³odoœci i sprawnoœci przez miliard miliardów lat, to nic tutaj dla nas nie mia³oby znaczenia.
Wszystko, ale to absolutnie wszystko moÂżnaby odÂłoÂżyĂŚ 'na jutro'.
Problem "wyboru" straciÂłby jakikolwiek sens - za 10/100/100000000 lat mĂłgÂłbym ponownie wybraĂŚ innÂą opcjĂŞ.
ByÂłaby to pewna  sprzecznoœÌ - my, wieczni, w ograniczonym czasowo Âświecie.

Bardzo dobrze, Âże istnieje ÂśmierĂŚ.

pozdrawiam
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Luty 24, 2010, 15:25:02 »

CaÂły urok Âżycia polega na tym, Âże istnieje ÂśmierĂŚ.
Gdybyœmy mieli mo¿liwoœÌ ¿ycia w m³odoœci i sprawnoœci przez miliard miliardów lat, to nic tutaj dla nas nie mia³oby znaczenia.
Wszystko, ale to absolutnie wszystko moÂżnaby odÂłoÂżyĂŚ 'na jutro'.
Problem "wyboru" straciÂłby jakikolwiek sens - za 10/100/100000000 lat mĂłgÂłbym ponownie wybraĂŚ innÂą opcjĂŞ.
ByÂłaby to pewna  sprzecznoœÌ - my, wieczni, w ograniczonym czasowo Âświecie.

Bardzo dobrze, Âże istnieje ÂśmierĂŚ.

pozdrawiam


ktoÂś to dobrze wykombinowaÂł ? MrugniĂŞcie..
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
janneth


Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Luty 24, 2010, 15:25:59 »

nie jestem pewien czy przeÂżycie "wiecznoÂści" w jednym "opakowaniu" niezaleÂżnie jak siĂŞ je kocha,-
uwaÂżam jako raczej dyskomfort niÂż zaletĂŞ, no jedynÂą zaletÂą jest brak amnezji karmicznej, no ale jak siĂŞ uczyĂŚ od nowa jeÂżeli siĂŞ wszystko pamiĂŞta??
Poza tym rezygnujemy z moÂżliwoÂści inkarnacji w potencjalnie innych Âświatach.

Nie kaÂżdy wierzy w reinkarnacjĂŞ, Âżycie po Âżyciu czy piekÂło i niebo. SÂą ludzie, np. tacy jak ja, ktĂłrzy ponad wszystko ceniÂą sobie tu i teraz, poniewaÂż ich wiedza praktyczna nie znajduje potwierdzenia dla jakiejkolwiek formy egzystencji po Âśmierci.
MyÂślĂŞ, Âże jeÂśli komukolwiek miaÂłoby zaleÂżeĂŚ na maksymalnym wydÂłuÂżeniu Âżycia to wÂłasnie tej grupie "w nic nie wierzÂących". Nikt inny nie bĂŞdzie miaÂł wystarczajÂącej mobilizacji i ochoty prowadziĂŚ badaĂą i analiz dotyczÂących tego, w jaki sposĂłb Âżycie moÂżnaby wydÂłuÂżyĂŚ.
Idealne byÂło by dla nas Âżycie takie, jak tej meduzy. RozwĂłj do osiÂągniĂŞcia dojrzaÂłoÂści pÂłciowej i potem cofniĂŞcie w czasie.

Rozumiem i szanujĂŞ zdanie tych, ktĂłrzy przyznajÂą, Âże im te kilkadziesiÂąt lat Âżycia w peÂłni wystarcza. Dla mnie jest to jednak zdecydowanie za krĂłtka chwila, aby mĂłc nacieszyĂŚ siĂŞ wszytkim, co mnie otacza, a juÂż na pewno za krĂłtka na to, by zrobiĂŚ wszystko czego pragnĂŞ i o czym marzĂŞ. Czy z punktu widzenia osoby wierzÂącej w reinkarnacjĂŞ bÂądÂź w to, Âże po Âśmierci idzie siĂŞ do nieba, wydÂłuÂżenie Âżycia nie dawaÂłoby wiĂŞcej moÂżliwoÂści poznawczych, ktĂłre przyczyniÂłyby siĂŞ przecieÂż do tego, co bĂŞdzie po Âśmierci? Dlaczego bardziej liczy siĂŞ dla czÂłowieka to, co niepoznane niÂż to, co odczuwa z kaÂżdym kolejnym oddechem? W mojej skromnej ocenie jest to bardziej efekt pogodzenia siĂŞ z rzeczywistoÂściÂą i naturalnÂą kolejÂą rzeczy niÂż faktyczne stwierdzenie "80 lat mi wystarczy".
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Luty 24, 2010, 15:31:54 »

no có¿ i tak nie mamy wyboru,
ale przynajmniej mamy wolnÂą wolĂŞ i moÂżemy wierzyĂŚ w co chcemy,
i jeszcze jedno po doÂświadczeniu Âśmierci klinicznej ÂświatopoglÂąd czÂłowieka ulega takiej metamorfozie Âże siĂŞ juÂż wie, a nie tylko wierzy...

Pozdr. MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
janneth


Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Luty 24, 2010, 15:53:01 »

Songo Uœmiech Mam proœbê - nie poruszajmy tutaj tematu œmierci klinicznej i g³êbiej te¿ nie wchodŸmy w reinkarnacjê, bo taki temat ju¿ istnienie i nie bêdziemy tutaj psociÌ robi¹c OT.
Rozmawiajmy stricte o nieœmiertelnoœci. Za³ó¿my, ¿e na przyk³adzie tej meduzy, lekarze któregoœ dnia obwieszcz¹ nam nowinê, jakoby byli w stanie wyd³u¿aÌ nasze ¿ycie w nieskoùczonoœÌ. Za³ó¿my, ¿e równie¿ w naszych ludzkich organizmach istenieje mo¿liwoœÌ transdyferencjacji.
ChciaÂłabym, Âżeby kaÂżdy szczerze odpowiedziaÂł na pytanie. Czy w obliczu takiej moÂżliwoÂści, chciaÂłby choĂŚ raz z niej skorzystaĂŚ. ZaÂłoÂżmy, Âże wystarczy do tego bezbolesny zastrzyk i juÂż mamy z powrotem kilkanaÂście lat.
Jeœli ktoœ chcia³by skorzystaÌ, cofn¹Ì siê do tego okresu.... Wola³by prze¿yÌ wszystko tak, jak ju¿ raz mu siê to uda³o czy próbowa³by robiÌ coœ nowego... To tak jakby druga szansa. Oczywiœcie nic nie jest ju¿ takie samo, bo ka¿dy ma woln¹ wolê i niekoniecznie wszyscy nasi bliscy poddaj¹ siê takiemu recyclingowi, czas równie¿ siê nie cofa.

Songo... MajÂąc jeszcze wiĂŞcej czasu i korzystajÂąc z najbardziej energicznego okresu w swoim Âżyciu, co byÂś Ty zrobiÂł?
Myœlê, ¿e taka mo¿liwoœÌ przyda³aby siê szczególnie do "odm³adzania" jednostek wybitnych, uzdolnionych i utalentowanych. WyobraŸ sobie, ile jeszcze móg³by zdzia³aÌ dla nauki i ludzkoœci Einstein, gdyby ¿y³. To by³by swoistego rodzaju rozwój nas wszystkich. Niewyobra¿alna szansa.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Luty 24, 2010, 16:06:30 »

rozumiem twoje intencje, ale jak sama wskaza³aœ- czasu nie da siê cofn¹Ì,
co do rzeczy ktĂłre chciaÂłem zmieniĂŚ/skorygowaĂŚ w moim dokonanym Âżyciu byÂło wiele,-
by³o bo ju¿ teraz nie chce,- chyba zrozumia³em ¿e nawet z b³êdnych decyzji p³ynie nauka, a to jest celem samym w sobie w ¿yciu,-
tak wiĂŞc choĂŚ moÂże siĂŞ wydawaĂŚ Âże moÂżna by coÂś zrobiĂŚ lepiej to nie wiadomo jakie konsekwencje pociÂągÂło by to za sobÂą,
co do wybitnych- to mo¿na powiedzieÌ te¿ tak- mamy ca³¹ wiecznoœÌ na wszystkie wynalazki..
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #20 : Luty 24, 2010, 16:07:47 »


 SÂą ludzie, np. tacy jak ja, ktĂłrzy ponad wszystko ceniÂą sobie tu i teraz, poniewaÂż ich wiedza praktyczna nie znajduje potwierdzenia dla jakiejkolwiek formy egzystencji po Âśmierci.

SÂłUSZNIE.
Najwa¿niejsze jest Tu i TERAZ, choÌ szacunkowo nie wielu ludzi wpe³ni i dog³êbnie rozumie o co tu chodzi.Inaczej mówi¹c ka¿dy t³umaczy sobie to Tu i TERAZ, w taki sposób na ile go staÌ, na ile jest przygotowany i dojrza³y na w³¹œciw¹ odpowiedŸ.
Dlatego nie waÂżne sÂą pytania co po Âśmierci, ale o wiele waÂżniejszym jest pytanie - co przed ÂśmierciÂą ? ..!

Ludzie, ktĂłrzy snujÂą  wyobraÂżenia typu, Âże po Âśmierci dostapiÂą jakiegoÂś innego, cudownego stanu i skoĂączy siĂŞ ich ten tzw. potocznie mĂłwiÂąc ziemski padó³, to ludzie z tzw. zakorzenionym ''archetypem ofiary'', ktĂłrzy nie akceptujÂąc niezwykÂłego bogactwa Âżycia, stosujÂą postawĂŞ tzw. ucieczkowego zachowania.

WiĂŞc idealizujÂą, Âże po Âśmierci dostapiÂą jakiegoÂś Boga, Nieba, jakiegoÂś cudu... itd..itp..
 Jest to charakterystyczne dla fanatycznych wyznawcĂłw ró¿nych religijnych sekt, gdzie wychowano i wychowuje siĂŞ wÂłaÂśnie ludzi w takich przekonaniach..
SzukaĂŚ  daleko nie trzeba, mamy 80 -90 % tzw. katolikĂłw w Polsce, gdzie wÂłaÂśnie
taka idealizacja ¿ycia po œmierci, zbawienia, dost¹pienia '' Boga'' w ró¿ny sposób jest przedstwiana na tzw. kazaniach.

TERAZ, to wszystko co istnieje. Nie waÂżne co bĂŞdzie jutro, czy nawet za 5 piĂŞĂŚ, bo gdy nadejdzie i tak bĂŞdzie TERAZ.

Tak g³osz¹ od wieków ró¿ne gnostyczno- mistyczne tradycje, jak i dzisiaj g³osz¹ i ucz¹ wielkie szko³y rozwoju.

Na koniec wklejam cytat z doskonaÂłej pracy ''WewnĂŞtrzne przebudzenie'' jednego z najwiĂŞkszych psychologĂłw i filozofĂłw Âświata - Colina Sissona.
Ksi¹¿ka ta stanowi tzw. pierwszy, lecz znaczÂący krok jeÂżeli postanowiliÂśmy wzi¹Ì odpowiedzialnoœÌ za swĂłj rozwĂłj, swoje Âżycie, czyli  Tu i TERAZ.
OczywiÂście sÂą bardzo podobne prace innych autorĂłw, lecz sÂą napisane w jĂŞzyku zbyt fachowym,nafaszerowane rozmaitymi terminami naukowymi i bardzo ciĂŞÂżko siĂŞ ich przyswaja, w zwiÂązku z tym polecam zainteresowanym tÂą pozycjĂŞ.

 Cytat :

Gdy zdamy sobie sprawĂŞ, Âże zgubiliÂśmy drogĂŞ do Domu, Âże pochÂłonĂŞÂły nas sprawy posiadania i przetrwania, Âże powoduje nami lĂŞk i wcale nie jesteÂśmy szczĂŞÂśliwi (niezaleÂżnie od zewnĂŞtrznego obrazu naszego Âżycia, byĂŚ moÂże wyglÂądajÂącego na "udane"), zaczynamy siĂŞ budziĂŚ. Zaczynamy jasno widzieĂŚ, Âże utraciliÂśmy siebie, zapomnieliÂśmy, kim jesteÂśmy i po co Âżyjemy.

OczywiÂście, braliÂśmy udziaÂł w "ruchu ludzkiego potencjaÂłu". Wiemy wszystko o Prawdziwym Ja, wÂłaÂściwych postawach i pozytywnym myÂśleniu. Robimy to, co naleÂży, piszemy afirmacje, stosujemy ró¿ne cudowne techniki. Ale to nie wystarcza. CzegoÂś brakuje, lecz nie wiemy czego. Szukamy wiĂŞc dalej. Jeszcze jeden kurs, jeszcze jedno seminarium, jeszcze jedna ksi¹¿ka, sesja... – wszysko to jest bardzo cenne, ale nie daje peÂłnej odpowiedzi. Nadal nam czegoÂś brak.

Jeœli jesteœmy uczciwi wobec siebie, dostrzegamy, ¿e mimo ca³ej naszej wiedzy o ludzkim potencjale powoduje nami lêk i pod wszystkimi piêknymi has³ami kryje siê motywacja unikania bólu i d¹¿enie do zdobycia lub zachowania przyjemnoœci. ByÌ mo¿e zmieni³o siê opakowanie: nasze przyjemnoœci mog¹ byÌ teraz bardziej duchowe. Ale motywacja jest ci¹gle ta sama. Wszystko wiemy, ale nadal nie znamy swego Prawdziwego Ja. Dlatego wci¹¿ szukamy szczêœcia na zewn¹trz siebie, w jakiejœ technice lub filozofii, ci¹gle chcemy prawdy od kogoœ innego. Ale ¿adne seminarium, ¿adna ksi¹¿ka i ¿aden nauczyciel nie skontaktuje nas z naszym Prawdziwym Ja. Musimy uczyniÌ to sami. Ksi¹¿ki, nauczyciele itd. mog¹ pomóc nam w odkryciu przeszkód na naszej drodze do Domu i zachêciÌ do pójœcia t¹ drog¹. Mog¹ daÌ nam mapê z tras¹ podró¿y, ale podró¿ musimy odbyÌ sami.

A wiêc od czego zacz¹Ì?


Ps. Snucie marzeĂą, Âże byĂŚ moÂże gdyby siĂŞ udaÂło przedÂłuÂżaĂŚ Âżycie to osiÂągnelibysmy coÂś wiĂŞcej, to teÂż nic innego tylko idealizowanie.
OÂśmielĂŞ siĂŞ powiedzieĂŚ, Âże nie potrafimy nawet wykorzystaĂŚ wpeÂłni tego Âżycia jakie jest, a co do piero mĂłwiĂŚ o przedÂłuÂżaniu.InfantylnoœÌ takich zaÂłoÂżen polega na tym, Âże przecieÂż jesteÂśmy takÂą, a  nie innÂą konstrukcjÂą uwarunkowanÂą genetycznie ( ktoÂś tak zaprojektowaÂł i chyba wiedziaÂł jak to zrobiĂŚ, prawda ? ), a prĂłby modyfikacji tego ogromnego i zÂłoÂżonego procesu Âżycia, ktĂłrego nie jesteÂśmy wpeÂłni nawet Âświadomi i ktĂłry kieruje siĂŞ swoimi prawami, to takie trochĂŞ niedojrzaÂłe podejÂście. MrugniĂŞcie
Wiêc nie liczy siê d³ugoœÌ ¿ycia, lecz jego jakoœÌ.Ale ta jakoœÌ nie ma zbyt wiele wspólnego z tym co oferuje nam spo³eczeùstwo - system.
Wystarczy tylko posÂłuchaĂŚ codziennych wiadomoÂści, aby siĂŞ o tym przekonaĂŚ. MrugniĂŞcie

pozdrawiam ''kosmicznych wĂŞdrowcĂłw''
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 16:43:00 wysłane przez Silver » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Luty 24, 2010, 16:11:11 »

narodziny i ÂśmierĂŚ to te same drzwi, tylko z innej strony..
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #22 : Luty 24, 2010, 16:32:15 »

Chcia³abym, ¿eby ka¿dy szczerze odpowiedzia³ na pytanie. Czy w obliczu takiej mo¿liwoœci, chcia³by choÌ raz z niej skorzystaÌ. Za³ó¿my, ¿e wystarczy do tego bezbolesny zastrzyk i ju¿ mamy z powrotem kilkanaœcie lat.
Jestem pewien, Âże ja nie chciaÂłbym sobie wydÂłuÂżaĂŚ w ten sposĂłb Âżycia, jednak gdyby miaÂła opuÂściĂŚ mnie bliska osoba to chciaÂłbym aby jeszcze ÂżyÂła...

Aha, takie pytanie by³o rozpatrywane w filmach "Efekt motyla" i "Efekt motyla 2" [nie wiem czy istnieje 3 czeœÌ].
Zapisane
janneth


Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #23 : Luty 24, 2010, 22:44:37 »

co do wybitnych- to mo¿na powiedzieÌ te¿ tak- mamy ca³¹ wiecznoœÌ na wszystkie wynalazki..

No w³aœnie w tym ca³y ambaras, ¿e nie mamy. Bo kto z tu obecnych ma ca³¹ wiecznoœÌ na wynalazki? Nikt...
Mi³o by³oby ten rozwój przyspieszyÌ. Zamykamy siê ci¹gle w bezpiecznym i "na wyci¹gniêcie rêki" rozwoju duchowym wierz¹c, ¿e to w³aœnie ten zapewni nam d³ugowiecznoœÌ, mo¿e nawet nieœmiertelnoœÌ. Ale to tak naprawdê tylko nasze mniemanie o tym, co bêdzie potem, pozwala nam postawiÌ tak¹ tezê.
Tak naprawdê z obu tych rozwojów: duchowego i naukowego, to prêdzej ten drugi zaprowadzi nas do d³ugowiecznoœci ni¿ pierwszy. W mojej ocenie ma o wiele wiêksze szanse ni¿ to, co zak³adamy, ¿e mo¿e siê wydarzyÌ po naszej œmierci (jak np. reinkarnacja - w pewnym sensie oznaczaj¹ca nieœmiertelnoœÌ, z tym ¿e duszy).

Jestem pewien, Âże ja nie chciaÂłbym sobie wydÂłuÂżaĂŚ w ten sposĂłb Âżycia, jednak gdyby miaÂła opuÂściĂŚ mnie bliska osoba to chciaÂłbym aby jeszcze ÂżyÂła...

Aha, takie pytanie by³o rozpatrywane w filmach "Efekt motyla" i "Efekt motyla 2" [nie wiem czy istnieje 3 czeœÌ].

Ty byÂś nie chciaÂł, ale jednak wolaÂłbyÂś aby taka metoda byÂła dostĂŞpna w razie koniecznoÂści, np. dla Twoich bliskich.
FilmĂłw nie oglÂądaÂłam, choĂŚ kilkukrotnie siĂŞ przymierzaÂłam, z przyjemnoÂściÂą nadrobiĂŞ MrugniĂŞcie

Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Luty 25, 2010, 01:03:13 »


Mi³o by³oby ten rozwój przyspieszyÌ. Zamykamy siê ci¹gle w bezpiecznym i "na wyci¹gniêcie rêki" rozwoju duchowym wierz¹c, ¿e to w³aœnie ten zapewni nam d³ugowiecznoœÌ, mo¿e nawet nieœmiertelnoœÌ. Ale to tak naprawdê tylko nasze mniemanie o tym, co bêdzie potem, pozwala nam postawiÌ tak¹ tezê.
No wÂłaÂśnie nie chodzi o to , co bĂŞdzie potem, tylko o to , co JEST TERAZ.
Podobnie jak Silver uwaÂżam, Âże nie do koĂąca zdajemy sobie sprawĂŞ co oznacza Âżycie Tu i Teraz . Oznacza ono ni mniej ni wiĂŞcej, tylko nieÂśmiertelnoœÌ. Bo istnieje tylko TA CHWILA, ktĂłrej jesteÂśmy Âświadomi -  ÂświadomoœÌ tej chwili. PrzeszÂłoœÌ i przyszÂłoœÌ sÂą projekcjami ego . PochodzÂą z naszej toÂżsamoÂści, ktĂłrÂą wybudowaÂło ego. TA CHWILA jest wszystkim , co istnieje i jeÂśli zanurzyĂŚ siĂŞ w niÂą TERAZ to bĂŞdzie wÂłaÂśnie nieÂśmiertelnoœÌ.
TERAZ implikuje jeszcze dodatkowe wnioski. W tej oto chwili znajdujÂą siĂŞ wszystkie odpowiedzi, jakich potrzebujemy. W nas samych jest rĂłwnieÂż ÂŹrĂłdÂło wiecznego Âżycia, "niebo" i "piekÂło" w kwantowym splÂątaniu.
ChciaÂłoby siĂŞ zacytowaĂŚ tu sÂłowa piosenki Panasewicza
 "obudÂź siĂŞ, nic nie bĂŞdzie potem,
 przed nami nie byÂł tu nikt,
obudÂź siĂŞ , po co te tĂŞsknoty,
 caÂły ten Âświat dziÂś to my .."

..my, jako kwantowa œwiadomoœÌ. Razem i oddzielnie ,a tak¿e jednoczeœnie spl¹tani w tych dwóch.
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire granitowa3 zipcraft