Hironobu15
Gość
|
|
« : Październik 29, 2008, 18:30:46 » |
|
Ilu z Was wierzy w rok 2012? W to wszystko co ma sie stać. Ja osobiście myślę, że jak będziemy w to wszystko wierzyć to sie stanie, a jak nie to nie... Może się mylę, nie wiem? Co o tym myślicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Joel
Gość
|
|
« Odpowiedz #1 : Październik 29, 2008, 20:35:52 » |
|
Wierze, ze bedzie zmiana na poziomie ludzkiej swiadomosci, ze nie bedzie juz podzialow, zadnych potrzeb, kazdy bedzie swiadomy swojej jednosci ze Wrzechswiatem, ze wszystkim.
Co do kataklizmow w 2012r jestem nastawiony mieszanie, co sie stac musi to sie stanie, mysle, ze takie kataklizmy beda mialy miejsce ale nie wierze w to mocno, nie jest to koniecznoscia i wole "wersje" bez takich wydarzen.
Mam wielka nadzieje, ze po roku 2012 ludzie zaczna wykorzystywac iluzje tego swiata do celow do jakich zostaly one stworzone, do doswiadczenia istoty cialosci, zeby iluzje ludziom sluzyly a nie szkodzily
Pozdrawiam, Joel.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2008, 20:36:57 wysłane przez Joel »
|
Zapisane
|
|
|
|
Michał
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Październik 29, 2008, 20:41:57 » |
|
Wierze, ze bedzie zmiana na poziomie ludzkiej swiadomosci, ze nie bedzie juz podzialow, zadnych potrzeb, kazdy bedzie swiadomy swojej jednosci ze Wrzechswiatem, ze wszystkim.
Co do kataklizmow w 2012r jestem nastawiony mieszanie, co sie stac musi to sie stanie, mysle, ze takie kataklizmy beda mialy miejsce ale nie wierze w to mocno, nie jest to koniecznoscia i wole "wersje" bez takich wydarzen.
Mam wielka nadzieje, ze po roku 2012 ludzie zaczna wykorzystywac iluzje tego swiata do celow do jakich zostaly one stworzone, do doswiadczenia istoty cialosci, zeby iluzje ludziom sluzyly a nie szkodzily
Pozdrawiam, Joel.
mogę tylko podpisać się pod tą wypowiedzią. nie boje się żadnych kataklizmów związanych z 2012 - odczuwam wewnętrzny spokój jeśli skupie myśli na tej dacie. wierze że coś będzie - choć jest to umiarkowana wiara. W procentach wygląda to mniej więcej tak - 75% że nastąpi zmiana - 25 że nie jednak daleko mi do hurraoptymisty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tom1ek
Gaduła
Punkty Forum (pf): 47
Offline
Płeć:
Wiadomości: 946
yeah! ;)
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #3 : Październik 29, 2008, 21:56:58 » |
|
ja nie wierzę
//patrz - załącznik
[załącznik starszy niż 60 dni - usunięty przez administratora]
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2008, 21:59:22 wysłane przez tom1ek »
|
Zapisane
|
Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych
|
|
|
janneth
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #4 : Październik 29, 2008, 22:00:54 » |
|
tom1ek !!! hahaha a już myślałam, że mnie zaskoczyłeś Ładny urwis z naszego admina...
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2008, 22:02:07 wysłane przez janneth »
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Dariusz
Gość
|
|
« Odpowiedz #5 : Październik 29, 2008, 22:40:22 » |
|
Ja również wierzę. Nie koniecznie musi to być w tip top wyznaczona data. Dopuszczam możliwość poślizgu, ale na pewno się zmieni i to na lepsze. Przed zmianami jednak trochę nas potrzęsie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #6 : Październik 29, 2008, 23:02:14 » |
|
Oczywiście ze wierzę i to od dawna !! Pisałam o tym na starym forum.O tej dacie czytałam na dluuugo przed tym jak odkryłam Pch.Jednak mam przeczucie że wszystko bedzie dobrze
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
janusz
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #7 : Październik 29, 2008, 23:37:38 » |
|
Sokrates mówił,iż istnieje tylko jedno dobro przeznaczone dla człowieka a jest nim wiedza,jest też jedno,jedyne zło jakim jest niewiedza. Wiara opiera się na tym co niesprawdzalne,stąd dowodzenie w tym wypadku nie ma sensu. Wiedza jest sprawdzalna,ale konieczne jest jej ulepszenie w celu dojścia do prawdy, którą wcześniej czy póżniej i tak poznamy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Październik 30, 2008, 10:05:00 » |
|
Też wierzę że nastąpią zmiany - nalepsze. Cywilizacja w której żyjemy musi zmienić swoje oblicze, wcześniej czy później. Człowiek opętany matrixem doszedł do zenitu swych możliwości destrukcyjnego działania. Życie musi się stać bardziej harmonijne, nastawione na wnętrze... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Korybut13
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Październik 30, 2008, 20:28:37 » |
|
Oczywiście, że wierzę....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tom1ek
Gaduła
Punkty Forum (pf): 47
Offline
Płeć:
Wiadomości: 946
yeah! ;)
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #10 : Październik 30, 2008, 22:00:40 » |
|
tom1ek !!! hahaha a już myślałam, że mnie zaskoczyłeś Ładny urwis z naszego admina... hehehe
|
|
|
Zapisane
|
Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Październik 31, 2008, 14:46:59 » |
|
Ja wierze, bo wierze w Czlowieka, ze on ma juz dosyc bycia oklamywanym i wykorzystywanym. On chce zmian na lepsze, a wiec stanie sie. Na tym to polega na woli zmiany, na dokonaniu wyboru. Dlatego swiat Samuela odchodzi, i on razem z tym swiatem odejdzie niebawem. Ludzie chca DOBRA,otrzymaja je. Swiat , Ziemia bedzie istniala dopoki nasze slonce bedzie nam przekazywalo swoja energie. Kiara.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2008, 16:50:49 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
zuza
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Październik 31, 2008, 15:25:04 » |
|
Wierzę przede wszystkim w zmianę na poziomie świadomości, ale myślę, że nie wszyscy przez nią "przejdą", biorąc pod uwagę świadomość prezentowaną obecnie przez większość. Wierzę też w to, że świat zmieni się fizycznie - jednak tzw kataklizmy w postaci nasilenia trzęsień, powodzi itd Ale końca świata nie będzie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hironobu15
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Październik 31, 2008, 15:35:28 » |
|
Bardzo ciekawe wypowiedzi;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
casmillo
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Październik 31, 2008, 16:25:03 » |
|
No ja także wierze w wiele zmian które uczynią ten świat lepszym właśnie po tym roku, koniec świata na pewno nie nastąpi bo świat musi istnieć, wydarzy się wiele katastrof naturalnych i pewna cześć ludzi ucierpi (oby jak najmniej). Mam dosyć okłamywania, ukrywania, wykorzystywania i tych marionetkowych rządów pragnę kroczyć drogą wiedzy, prawdy, wolności i miłości. I mam nadzieje że ta cała elita która chce zataić tą sprawę i buduje schrony (czy wykupuje działki na marsie) by ratować tylko siebie, zostanie odpowiednio potraktowana (chyba ,że robią to dla naszego dobra) Jednak teraz ze spokojem spoglądam na gwiazdozbiór Oriona, i ciesze się że dane było mi żyć właśnie w tych latach wielkich przemian.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #15 : Październik 31, 2008, 17:16:27 » |
|
Nie wierzę. Choćby odnosząc się do książki "Proroctwo Oriona" P.Geryl'a. Dużo nieścisłości, danych nie potwierdzonych przez innych naukowców, błędów w obliczeniach spowodowanych wykorzystanymi do tych obliczeń nieprawidłowymi liczbami, pseudonaukowe teorie poparte dopasowanymi do potrzeby informacjami. Czytając książkę ma się wrażenie, że autor na siłę doszukuje się powiązań potwierdzających postawioną przez niego tezę, niektóre są bardziej prawdopodobne, inne mniej, a niektóe wręcz nielogiczne. Nie mamy tutaj do czynienia z badaniem dwóch przeciwnych tez (jednej za popieranej dowodami i jednej przeciw również nimi popieranej). Tak postąpiłby naukowiec, którym przecież jest Geryl (astrofizyk). Najpierw postawiłby tezę A, szukałby dowodów na jej poparcie lub odparcie, później postawiłby tezę B i analogicznie szukałby do niej dowodów. Jednak wszystko, co nam przedstawia to niemal maniakalne dążenie do poparcia tezy A. Teza B została zanegowana zanim jeszcze została postawiona. Po prostu nie dopuszcza do świadomości, że życie może napisać inny scenariusz. Zawiodłam się... Dawno temu interesowałam się proroctwem, dopiero ostatnio trafiłam na stronę, którą w podpisie ma tom1ek i ucieszona ściągnęłam wszystkie książki, jakie tam udostępnia (polecam http://rok2012.w.interia.pl/ gdyby jeszcze ktoś nie zauważył ). Liczyłam na naukowy wywód, którego potwierdzenie bez problemu znajdę w innych naukowych teoriach. To, co dostałam nie było dla mnie wystarczająco niepodważalnym dowodem na potwierdzenie teorii Geryla. Jest to oczywiście moja subiektywna ocena, wielu z Was może się z nią w ogóle nie zgadzać. Channelingi i hipnozy, które zaczynają być uzupełnieniem proroctwa neguję już na wstępie i nie mam nawet zamiaru ich analizować. Fakt, że ludzie lubią wierzyć w proroctwa o zagładzie świata jest wynikiem ich bezradności, żalu, że życie nie spełnia ich wyobrażenia, że nie jest wystarczająco piękne, że za dużo w nim brutalności i zła. Dodatkowo dochodzi tutaj czynnik strachu przed śmiercią (który sami w sobie przecież siejemy). Wówczas nasza podświadomość próbuje znaleźć pozytywną stronę zdarzenia, jakie wierzymy - będzie miało miejsce. Teraz już rok 2012 nie jest kojarzony ze śmiercią i przeogromną tragedią, jaka dotknie ludzkości, lecz z duchową jej przemianą. Jest to dla mnie dość chore zachowanie, aczkolwiek całkowicie zrozumiałe i takie ludzkie. Jesteśmy wrażliwymi istotami, które nawet w sytuacji zagrożenia życia chcą wierzyć, że ich śmierć będzie miała sens. Ale to nie jest plan filmowy "Braveheart", gdzie główny bohater oddaje życie za wyższą ideę. Żadna śmierć nie ma sensu - nawet jeśli jest opłacona wolnością czy przemianą duchową wielu jednostek. Tak jak w kolorze czarnym nie widzę innych barw, tak w śmierci milionów ludzi nie widzę sensu przemiany duchowej garstki ocalałych. Jeśli 21 grudnia roku 2012 będzie miał miejsce koniec świata i jakieś niesamowite wydarzenie przyczyni się do naszej śmierci - nikt z nas nie będzie umiarał ze świadomością, że teraz będzie lepiej. To Wam gwarantuję. Wszyscy się boją śmierci jednakowo, ponieważ nikt tak naprawdę stamtąd nie wrócił, nie ma dowodów, że po tym życiu czeka na nas następne. Powiecie - są relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczą. Oczywiście, że są! Ci z Was, którzy byli poddani narkozie też będą opowiadali, że podczas operacji byli w innym świecie, ich mózg kreował obrazy, które do tej pory pamiętają. Na przykład mojemu mężczyźnie śniło się, że był kulką, która toczy się w nieskończoność po torze pinball'a I mam nadzieje że ta cała elita która chce zataić tą sprawę i buduje schrony (czy wykupuje działki na marsie) by ratować tylko siebie, zostanie odpowiednio potraktowana (chyba ,że robią to dla naszego dobra)
Jeśli koniec świata nastąpi, to większe cierpienie spotka ocalałych niż ofiary.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Dariusz
Gość
|
|
« Odpowiedz #16 : Październik 31, 2008, 18:13:06 » |
|
Wszyscy się boją śmierci jednakowo, ponieważ nikt tak naprawdę stamtąd nie wrócił, nie ma dowodów, że po tym życiu czeka na nas następne. Powiecie - są relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczą. Oczywiście, że są! Ci z Was, którzy byli poddani narkozie też będą opowiadali, że podczas operacji byli w innym świecie, ich mózg kreował obrazy, które do tej pory pamiętają. Na przykład mojemu mężczyźnie śniło się, że był kulką, która toczy się w nieskończoność po torze pinball'a /<quote Jako że temat dotyczy wiary, więc mogę i o tym napisać. Co prawda było już to gdzieś omawiane. Myślę, że zbyt ogólnikowe stwierdzenie, że "wszyscy boją się śmierci jednakowo". Nie wszyscy i nie śmierci jako takiej. Ewentualny strach może pokutować w wielu, mówię o tych którzy zrozumieli to zagadnienie, ale nie w odniesieniu do samej kostuchy lecz do bólu jaki zazwyczaj jej toważyszy. No i jeszcze kilka innych drobnych niuansów które powodują, czy potęgują przed nią strach. Cholewa, znów coś mi nie wyszło z tym cytowaniem I jeszcze jedno. Nie każdy, kto był pod narkozą miał takie i temu podobne wizje. Ja nie miałem żadnych
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2008, 18:15:39 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
janusz
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #17 : Październik 31, 2008, 22:26:30 » |
|
''Prorocza Wiedza Majów'' Adriana G.Gilberta i Maurice M.Cotterella, książka wydana w 1995r.odsłoniła wiedzę cywilizacji,która przeżyła potworny globalny kataklizm. Naukowcy tej cywilizacji pozostawili ostrzeżenie o ponownej zagładzie grożącej w dniu 21-22 grudnia 2012 roku. Patrick Geryl nastawiony pozytywnie do życa naukowiec,po przeczytaniu w/w książki nie mógł spać przez wiele nocy,ponieważ wszelkie marzenia dotyczące jego przyszłości legły w gruzach.Postanowił sprawdzić czy tezy w niej zawarte mogą być prawdziwe i doszedł do przerażajcego wniosku,że jej autorzy mieli rację. Dlatego swoje badania opisał w wydanej w 2001r pierwszej książce ''Proroctwo Oriona na rok 2012''.To nie on był głównym''siewcą strachu''. Apokalipsa, ostatnia księga Pisma Świętego zawiera szczegółowy opis ''Końca Świata'' to w niej są korzenie ''czarnowidztwa.'' Ludzie średniowiecza czekali ze strachem na spełnienie przepowiedni św Jana. Papież Sylwester po kolejnym jej fiasku zorganizował wielką radosną zabawę ,której tradycja przetrwała do naszch czasow. Cieszmy się z nadchodzącego ''Sylwestra''bo następnego może już nie być.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #18 : Listopad 01, 2008, 16:55:33 » |
|
Janneth Jeśli wierzysz w to co napisałas to zastanawiam sie co ty robisz na tym forum tylko prosze nie obraź się,poprostu pytam.Jeśli nie wierzysz w życie po życiu ,to czy wierzysz w Boga ?(nie musisz odpowiadac)Może nie przetrwamy w ciele fizycznym ale pozostaje nam duch(dusza) i w takiej postaci pozostaniemy na Ziemi.Chyba że w duszę też nie wierzysz? Pozdrawiam chanell
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
Joel
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Listopad 01, 2008, 21:57:22 » |
|
Janneth czytalem ciekawa ksiazke i udokumentowano tam ciekawe zdarzenie.
Pewna kobieta lezala na lozu Smierci, mozna bylo przypuszczac, ze odejdzie juz za chwile - nagle mowi do osoby siedzacej blisko niej, ze widzi na drugim lozku w sali osobe z jej rodziny, co sie okazalo byl to duch - ale ten duch, ta osoba umarla pare dni przed tym zdarzeniem i nie bylo nic mowione osobie umierajacej o smierci czlonka z rodziny, bo byla w takim stanie, ze moglo to spowodowac nagla smierc.
Wiec w jaki sposob to wyjasnic ? Skad mogla ona wiedziec o tej smierci jednego z czlonkow rodziny ?
Moge sie zalozyc, ze takich udokumentowanych dowodow jest znaacznie wiecej na rozne tematy paranormalne, ezoteryczne, lecz malo kto chce poszukac i wyciagnalc reke po ta wiedze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich mało
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #20 : Listopad 02, 2008, 01:59:37 » |
|
Jeśli wierzysz w to co napisałas to zastanawiam sie co ty robisz na tym forum Dziwi mnie Twoje pytanie, chociaż powinnam była się takiego spodziewać. Często na forum różnym użytkownikom jest zadawane. Szczególnie tej grupie, która nie reprezentuje zdania ogółu. Spieszę z wyjaśnieniem. Wiara nie idzie w parze z zainteresowaniem. Mogę się interesować daną dziedziną, choć niekoniecznie z góry w nią wierzyć. Zainteresowanie może być wywołane w takim przypadku chęcią badania tego, czego się nie rozumie, nie wierzy, sposobnością na zdobywanie większej ilości wiedzy. Nie muszę wierzyć we wszystko, co jest napisane na forum, ale może mnie to ciekawić, jest jeszcze wiele powodów, dla których tutaj jestem. Miło, że pytasz I mam wielką nadzieję, że wyjaśniłam Joel ja wiem, też czytałam mnóstwo takich udokumentowanych historii. Udokumentowane nie oznacza udowodnione. Do mnie to nie przemawia.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #21 : Listopad 02, 2008, 08:35:06 » |
|
Wielu tak zwanych sceptyków stoi z boku, przygląda się, i dołączy do reszty w odpowiednim czasie. "Dobry czas", to taki moment, kiedy już nie można się cofnąć, albo rzeczy stają się tak oczywiste, że zainteresowany nie chcąc narazić się na śmieszność pozwala się (przy ogólnym aplauzie ) zaprosić i usadawia się w najbardziej wygodnym dla niego miejscu. Sceptycyzm bierze się z obawy przed opinią społeczną, sceptyk bardzo boi się szyderstwa, woli być w bezpiecznym położeniu, więc na razie poczeka, aż wszystko się wyjaśni... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #22 : Listopad 02, 2008, 09:48:54 » |
|
Tothal Świetnie to ująłeś !!! nic dodać nic ująć !! Janneth Dzieki za wyjaśnienie skoro tak uważasz i czujesz to sznuje to i pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
Andaren
Gość
|
|
« Odpowiedz #23 : Listopad 02, 2008, 09:53:15 » |
|
A ja nie wierzę... już nie... "Nie podoba mi się stwierdzenie że coś kieruje moim życiem" Ludzie kreują rzeczywistość a nie rzeczywistość ludzi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #24 : Listopad 02, 2008, 09:56:00 » |
|
A ja nie wierzę... już nie... "Nie podoba mi się stwierdzenie że coś kieruje moim życiem" Ludzie kreują rzeczywistość a nie rzeczywistość ludzi...
OK.to twoje prawo,ale rozwiń proszę tę myśl i napisz dlaczego
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
|