Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 19, 2024, 20:05:41


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: GRUPY KRWI- co to jest?  (Przeczytany 5319 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Sierpień 12, 2010, 20:42:11 »

  Grupy krwi - co to jest?

W populacji ludzkiej podobnie jak istnieją różne rasy, różne kolory włosów, różne są także typy krwi. Podział grup krwi opiera się na obecności charakterystycznych cząsteczek na powierzchni erytrocytów (czerwonych ciałek krwi). Są to tzw. antygeny powierzchniowe - cząsteczki białek, lipidów lub cukrów, o charakterystycznej budowie, umożliwiającej ich identyfikację.
W 1901 roku Karl Landsteiner zbadał te antygeny i opisał grupy krwi u ludzi. Na tej podstawie wydzielił grupę krwi A, B i C (został za to uhonorowany Nagrodą Nobla w 1930 roku). W późniejszym czasie „C” została przemianowana na 0 i tak powstał, znany dziś na całym świecie, układ krwi AB0, w którym wydzielamy grupę A, B, AB i 0. Wkrótce dowiedziono, że antygeny te znajdują się nie tylko na czerwonych ciałkach krwi, ale także większości komórek ciała.

Drugim istotnym do określenia grupy krwi czynnikiem jest tzw. układ Rh. Nazwa pochodzi od nazwy małp z gatunku Rhesus, u których po raz pierwszy stwierdzono obecność tego czynnika. Jego obecność lub brak określany jest jako Rh(+) lub Rh(-). W ten sposób znane 4 grupy krwi A, B, AB i 0 rozszerzamy o czynnik Rh i otrzymujemy A Rh(+), B Rh(+), AB Rh(+), 0 Rh(+), A Rh(-), B Rh(-), AB Rh(-) i 0 Rh(-).

Do tej pory opisano aż 30 różnych podziałów krwi na grupy. Jednak ze względów praktycznych posługujemy się tylko układem AB0, Rh i ewentualnie Kell – obecność antygenu K pomocna jest m.in. w ustaleniu ojcostwa.


Temat jest bardzo ciekawy. Wiecej prosze czytac: http://odkrywcy.pl/kat,111396,page,2,title,Co-oznacza-grupa-krwi,wid,12520173,wiadomosc.html

Pozdrawiam serdecznie Rafaela
« Ostatnia zmiana: Sierpień 18, 2010, 20:41:54 wysłane przez Dariusz » Zapisane
bond
Gość
« Odpowiedz #1 : Sierpień 13, 2010, 09:43:29 »

Ja mam grupe krwi zero, podobnie jak wszystkie kobiety w mojej rodzinie:) (85%)
Grupa krwi O stanowi 43,3 % populacji światowej. Jest najstarszą grupą krwi. Posiada w sobie zakodowaną informację o sposobie odżywiania i trybie życia sprzed wielu tysięcy lat. Pierwsi przedstawiciele tej grupy względu na warunki, w jakich przyszło im żyć, wykształcili cechy, które były potrzebne im do przetrwania

http://www.grupakrwi.info.pl/o-grupie-krwi-0/

Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #2 : Grudzień 13, 2011, 10:12:09 »

                                                NAJCENNIEJSZY  ZE  WSZYSTKICH  PLYNOW


„Krew jest dla służby zdrowia tym, czym ropa naftowa dla transportu”
(Arthur Caplan, dyrektor centrum bioetyki na Uniwersytecie Pensylwańskim).

CZYŻBY najcenniejszym ze wszystkich płynów była ropa naftowa? Obecnie, gdy ceny paliw gwałtownie idą w górę, wiele osób może tak myśleć. W rzeczywistości jednak każdy z nas nosi w sobie kilka litrów znacznie wartościowszego płynu. Pomyśl: Aby zaspokoić zapotrzebowanie na paliwo, każdego roku wydobywa się miliardy baryłek ropy. W tym samym czasie, chcąc pomagać chorym, ludzie oddają jakieś 90 milionów jednostek krwi.* To mniej więcej tyle, ile wynosi całkowita objętość krwi ośmiu milionów osób!

Ale krwi, podobnie jak ropy naftowej, też zdaje się brakować. Środowiska medyczne na całym świecie ostrzegają przed kurczeniem się zapasów krwi (zobacz ramkę „Rozpaczliwe działania”). Dlaczego jest ona tak cenna?
Rozpaczliwe działania

Jak szacują specjaliści, każdego roku zapotrzebowanie na krew przewyższa podaż o 200 milionów jednostek. W krajach rozwijających się mieszka 82 procent ludności świata, a pochodzi stamtąd mniej niż 40 procent pobieranej krwi. Sporo tamtejszych szpitali musi więc radzić sobie bez niej. Wydawana w Kenii gazeta The Nation informuje, że ‛codziennie z powodu niedoboru krwi odwołuje się albo przekłada prawie połowę zabiegów wymagających transfuzji’.

Torebka z krwiąKrwi nieraz brakuje również w zamożnych państwach. Ponieważ ich społeczeństwa się starzeją, a metody leczenia są coraz bardziej udoskonalane, przeprowadza się więcej operacji. Poza tym w dzisiejszych czasach częściej są dyskwalifikowani dawcy, którzy prowadzą niebezpieczny tryb życia albo sporo podróżują i przez to narażają się na kontakt z rozmaitymi chorobami bądź pasożytami.

Wydaje się, że organizacje zajmujące się krwią ogarnęła desperacja. Niekiedy na bezpiecznych dawców wybiera się młode osoby, które zazwyczaj prowadzą mniej ryzykowny tryb życia. Na przykład w Zimbabwe 70 procent pobranej krwi pochodzi od uczniów. Punkty krwiodawstwa są dłużej otwarte, a w niektórych krajach banki krwi proponują nawet dawcom pieniądze lub inne formy wynagrodzenia. Podczas kampanii w Czechach zachętą do oddawania krwi było piwo! A niedawno w pewnym rejonie Indii przedstawiciele władz zaczęli osobiście odwiedzać mieszkańców, by werbować chętnych do uzupełniania zapasów w bankach krwi.

Krwiodawca
Wyjątkowy płyn

Ze względu na swą zdumiewającą złożoność krew bywa przyrównywana do narządu ciała. „Krew to jeden z licznych organów — niewiarygodnie cudowny i wyjątkowy” — powiedział korespondentowi Przebudźcie się! dr Bruce Lenes. Istotnie, krew jest wyjątkowa! W pewnym podręczniku nazwano ją „jedynym narządem, który jest płynem”. Określono ją też mianem „żywej sieci komunikacyjnej”. Co to oznacza?

„Układ krążenia przypomina kanały Wenecji” — mówi naukowiec N. Leigh Anderson. „Transportuje zarówno pożyteczne rzeczy, jak i mnóstwo śmieci”. Pokonując 100 000 kilometrów naczyń krwionośnych, krew dociera niemal do wszystkich tkanek, do wszystkich ważnych narządów, które ją przetwarzają i są od niej zależne — między innymi do serca, nerek, wątroby czy płuc.

Ten wyjątkowy płyn dostarcza komórkom naszego organizmu „pożyteczne rzeczy”, na przykład tlen, składniki odżywcze oraz komórki i cząsteczki spełniające funkcje obronne. A zabiera ze sobą „śmieci” — dwutlenek węgla, pozostałości uszkodzonych i ginących komórek oraz inne odpady. Rola, jaką krew pełni w usuwaniu niepożądanych substancji, pomaga zrozumieć, dlaczego niebezpieczne jest zetknięcie z nią, gdy już opuści czyjś organizm. Nikt nie może zagwarantować, że wszystkie „śmieci” obecne we krwi zostaną zidentyfikowane i wyeliminowane, zanim przetoczy się ją komuś innemu.

Bez wątpienia krew jest nieodzowna do życia. I dlatego wprowadzono praktykę przetaczania krwi pacjentom. Wielu lekarzy powiedziałoby, że właśnie to zastosowanie czyni ją tak cenną. W medycynie następują jednak pewne przeobrażenia. Można wręcz powiedzieć, że dokonuje się cicha rewolucja. Sporo chirurgów oraz innych specjalistów nie przetacza już krwi tak chętnie jak dawniej. Dlaczego?


Transfuzjologia — czy ma przed sobą przyszłość?

„Transfuzjologia nadal będzie trochę przypominać chodzenie po tropikalnym lesie, w którym znane ścieżki są przetarte, ale wciąż trzeba na nich zachowywać ostrożność; nowe i niewidoczne zagrożenia czają się za zakrętem, stanowiąc pułapkę dla nieuważnych”
(profesor transfuzjologii Ian M. Franklin).

KIEDY w latach osiemdziesiątych XX wieku epidemia AIDS skierowała uwagę opinii publicznej na krew, wzmożono wysiłki w celu wyeliminowania „niewidocznych zagrożeń” związanych z jej przetaczaniem. Mimo to piętrzą się liczne trudności. W czerwcu 2005 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyznała: „Szanse otrzymania bezpiecznej transfuzji (...) ogromnie się różnią w zależności od kraju”. Dlaczego?

W wielu państwach nie ma ogólnokrajowych programów gwarantujących bezpieczne pobieranie, testowanie oraz transportowanie krwi i preparatów krwiopochodnych. Zapasy krwi bywają przechowywane w ryzykowny sposób — w wysłużonych domowych chłodziarkach albo w lodówkach turystycznych! Jeżeli normy bezpieczeństwa nie są przestrzegane, krew dawcy mieszkającego w odległości setek, a nawet tysięcy kilometrów od pacjenta może się okazać bardzo szkodliwa.
Bezpieczna krew — trudno osiągalny cel

Niektóre państwa utrzymują, że ich zapasy krwi są bezpieczniejsze niż kiedykolwiek w przeszłości. Nadal jednak istnieją powody do obaw. W okólniku przygotowanym przez trzy amerykańskie organizacje zajmujące się krwią podano na pierwszej stronie: „OSTRZEŻENIE: Ponieważ pełna krew oraz jej składniki są pozyskiwane z krwi ludzkiej, mogą przenosić czynniki zakaźne, np. wirusy (...). Ryzyka tego nie eliminują ostrożny wybór dawców ani badania laboratoryjne”.
Stłuczona próbówka i rozlana krew

Pracownicy służby zdrowia bardzo uważają, by nie mieć bezpośredniego kontaktu z krwią

Nie bez powodu Peter Carolan, wysoki rangą urzędnik Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, powiedział: „Nigdy nie ma stuprocentowej gwarancji bezpieczeństwa zasobów krwi”. I dodał: „Zawsze będą jakieś nowe infekcje, na które w danej chwili nie będzie żadnego testu”.

Naukowiec przy mikroskopieA co by się stało, gdyby pojawił się nowy drobnoustrój, który podobnie jak wirus wywołujący AIDS przez długi czas pozostawałby utajony i łatwo przenosiłby się przez krew? Na konferencji medycznej zorganizowanej w Pradze w kwietniu 2005 roku dr Harvey G. Klein z Państwowych Instytutów Zdrowia w USA nazwał taką perspektywę otrzeźwiającą. Dodał też: „Ci, którzy pobierają składniki krwi, wcale nie byliby lepiej przygotowani na położenie tamy epidemii jakiejś choroby przenoszonej przez krew, niż w początkowym okresie epidemii AIDS”.
Błędy oraz powikłania poprzetoczeniowe

Co w krajach rozwiniętych należy do największych zagrożeń towarzyszących transfuzji? Są to błędy popełnione podczas leczenia krwią oraz reakcje immunologiczne. W związku z badaniami przeprowadzonymi w roku 2001 w Kanadzie gazeta The Globe and Mail poinformowała, że tysiące transfuzji omal nie doprowadziło do zgonów z powodu „pobrania próbek krwi od niewłaściwego pacjenta, błędnego ich oznakowania albo zamówienia krwi dla niewłaściwego pacjenta”. W Stanach Zjednoczonych w latach 1995-2001 takie pomyłki kosztowały życie co najmniej 441 osób.

„Zanim lekarz przetoczy pacjentowi krew, powinien trzy razy się zastanowić” (profesor Ian M. Franklin)

W zasadzie osoby otrzymujące obcą krew stoją w obliczu podobnych powikłań jak ci, u których dokonano przeszczepu. Układ odpornościowy na ogół odrzuca obcą tkankę. Czasem transfuzja może wywołać immunosupresję, czyli zahamować naturalne reakcje immunologiczne. Chory jest przez to podatny na pooperacyjne infekcje oraz na działanie wirusów, które wcześniej były nieaktywne. Nic więc dziwnego, że zdaniem cytowanego już profesora Franklina zanim lekarz przetoczy pacjentowi krew, powinien trzy razy się zastanowić.

Śmierć z powodu TRALI

Strzykawka z krwią

Ostre poprzetoczeniowe uszkodzenie płuc (skrót angielski TRALI), opisane po raz pierwszy na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, to zagrażająca życiu reakcja immunologiczna występująca po transfuzji krwi. Obecnie wiadomo, że co rok zespół TRALI powoduje setki zgonów. Specjaliści podejrzewają jednak, że liczba ta może być znacznie wyższa, ponieważ wielu pracowników służby zdrowia nie rozpoznaje objawów. Co prawda przyczyna wystąpienia tego zespołu nie jest jasna, ale czasopismo New Scientist sugeruje, że wywołująca go krew „najwyraźniej pochodzi głównie od dawców mających wcześniej styczność z różnymi grupami krwi, na przykład (...) od osób, które wielokrotnie przyjmowały transfuzję”. Jak informuje pewien raport, w USA i Wielkiej Brytanii TRALI należy teraz do najczęstszych przyczyn zgonów poprzetoczeniowych. Stanowi „dla banków krwi większy problem niż szeroko znane choroby, takie jak zakażenie wirusem HIV”.
Co o tym sądzą specjaliści

Coraz więcej pracowników służby zdrowia bierze pod uwagę powyższe fakty i krytyczniej ocenia leczenie krwią. W pewnym źródle podano: „Niektórzy lekarze utrzymują, że krew allogeniczna [pochodząca od innej osoby] jest niebezpiecznym lekiem i że gdyby oceniano ją według tych samych standardów, co inne leki, jej stosowanie byłoby zabronione” (Dailey’s Notes on Blood).

Pod koniec 2004 roku profesor Bruce Spiess tak się wypowiedział na temat przetaczania jednego z głównych składników krwi podczas operacji serca: „Bardzo nieliczne artykuły [medyczne] podtrzymują pogląd, jakoby transfuzja poprawiała wynik operacji”. W rzeczywistości sporo transfuzji „może przynieść więcej szkody niż pożytku, i to praktycznie w każdym przypadku z wyjątkiem poważnych urazów”. Transfuzje zwiększają „ryzyko zapalenia płuc, różnych infekcji, zawałów serca i udarów”.

Wielu zaskakuje fakt, że standardy stosowania krwi nie są tak jednolite, jak należałoby się spodziewać. Doktor Gabriel Pedraza przypomniał niedawno swoim chilijskim kolegom, że „transfuzja krwi to słabo zdefiniowana metoda leczenia”, w której „trudno ustalić i stosować powszechnie akceptowane wskazówki”. Nic dziwnego, że dyrektor jednej z placówek Szkockiej Służby Transfuzjologicznej Brian McClelland apeluje do lekarzy, by „pamiętali, iż transfuzja to przeszczep, i dlatego decyzja o jej dokonaniu nie jest błaha”. Sugeruje on, by za każdym razem się zastanowili: „Czy zgodziłbym się na tę transfuzję, gdyby chodziło o mnie albo o moje dziecko?”

„Czy zgodziłbym się na tę transfuzję, gdyby chodziło o mnie albo o moje dziecko?” (Brian McClelland)

Prawda jest taka, że sporo pracowników służby zdrowia podziela zdanie pewnego hematologa, który powiedział korespondentowi Przebudźcie się!: „Jako specjaliści w zakresie krwiolecznictwa nie lubimy ani przetaczać krwi, ani jej otrzymywać”. Skoro takie odczucia mają osoby ze środowiska medycznego, to co powinni o tym myśleć pacjenci?
Czy w medycynie coś się zmieni?

Możesz się jednak zastanawiać: „Skoro leczenie krwią jest najeżone tyloma niebezpieczeństwami, to dlaczego nadal stosuje się ją na tak dużą skalę, zwłaszcza że istnieją metody alternatywne?” Otóż wielu lekarzy po prostu nie chce zmienić swych metod leczenia albo nie zna strategii alternatywnych. Jak napisano w czasopiśmie Transfusion, „lekarze podejmują decyzje co do transfuzji, opierając się na tym, czego się dawniej uczyli i jak zostali wychowani, oraz na ‚ocenie klinicznej’”.

Ogromną rolę odgrywają również umiejętności chirurga. Doktor Beverley Hunt z Londynu pisze, że „ilość utraconej krwi bardzo się różni w zależności od doświadczenia chirurga, dlatego wzrasta zainteresowanie szkoleniem chirurgów w zakresie odpowiedniej hemostazy [metod opanowywania krwawienia]”. Inni twierdzą, że koszty metod alternatywnych są zbyt duże — chociaż coraz więcej doniesień wskazuje na coś zupełnie przeciwnego. Jednak spora grupa lekarzy podziela pogląd dra Michaela Rose’a, który oświadczył: „Każdy pacjent operowany bez użycia krwi korzysta naprawdę z najlepszego leczenia”.

Najlepsze leczenie — czy nie tego właśnie byś oczekiwał? Jeśli tak, to masz podobne odczucia jak ludzie, którzy wręczyli ci niniejsze czasopismo. W następnym artykule opisano ich godne uwagi stanowisko w kwestii transfuzji krwi.
Alternatywne metody leczenia

Strategie alternatywne wobec transfuzjiW ciągu ostatnich sześciu lat Komitety Łączności ze Szpitalami, powołane przez Świadków Jehowy, rozpowszechniły w środowiskach medycznych na całym świecie dziesiątki tysięcy wideokaset Strategie alternatywne wobec transfuzji — proste, skuteczne, bezpieczne.* W filmie tym, opracowanym w około 25 wersjach językowych, światowej sławy lekarze omawiają skuteczne strategie stosowane obecnie w leczeniu bez krwi. Spotkał się on z żywym oddźwiękiem. Na przykład w Wielkiej Brytanii przedstawiciele Narodowej Służby Krwi (NBS), obejrzawszy go pod koniec roku 2001, wysłali listy wraz z wideokasetami do wszystkich dyrektorów banków krwi oraz hematologów w kraju. W liście zachęcono do zapoznania się z tym materiałem, ponieważ „coraz bardziej upowszechnia się świadomość, że jednym z celów dobrej opieki lekarskiej jest unikanie transfuzji, kiedy to tylko możliwe”. Przyznano też, że „główna idea [filmu] (...) zasługuje na pochwałę i NBS zdecydowanie ją popiera”.

*  Płytę DVD Metody alternatywne wobec transfuzji — seria filmów dokumentalnych, wydaną przez Świadków Jehowy, chętnie udostępnią przedstawiciele tego wyznania. Na płycie jest też wspomniany film.

                                                                   Skład krwi.

Skład krwi

Krwiodawcy najczęściej oddają krew pełną, choć nieraz pobiera się od nich samo osocze. I chociaż w niektórych krajach przetacza się właśnie krew pełną, to na ogół zanim zostanie ona przebadana i wykorzystana do transfuzji, wyodrębnia się jej podstawowe składniki. Poniżej omówiono ich rolę oraz zawartość procentową w stosunku do całkowitej objętości krwi.

Zarówno osocze, jak i pozostałe trzy główne składniki mogą być źródłem mniejszych frakcji. Na przykład hemoglobina to frakcja wyizolowana z krwinek czerwonych.
OSOCZE
WODA 91,5%
BIAŁKA 7%

ALBUMINY

GLOBULINY

FIBRYNOGEN
POZOSTAŁE SUBSTANCJE 1,5%

SUBSTANCJE ODŻYWCZE

HORMONY

GAZY ODDECHOWE

ELEKTROLITY

WITAMINY

AZOTOWE PRODUKTY PRZEMIANY MATERII

Wykres przedstawiający składniki osocza
OSOCZE (plazma) stanowi 52—62 procent całkowitej objętości krwi. W tym płynie o słomkowej barwie są zawieszone i transportowane komórki krwi, białka oraz inne substancje.

 

Warto wiedzieć, że 91,5 procent osocza to woda; 7 procent stanowią białka, z których uzyskuje się frakcje: albuminy (około 4 procent), globuliny (około 3 procent) i fibrynogen (niecały procent). Na pozostałe 1,5 procent osocza składają się między innymi substancje odżywcze, hormony, gazy oddechowe, elektrolity, witaminy oraz azotowe produkty przemiany materii.

 
Krwinka biała

KRWINKI BIAŁE (leukocyty) stanowią mniej niż 1 procent całkowitej objętości krwi. Atakują i niszczą potencjalnie szkodliwe ciała obce.

Płytka krwi

PŁYTKI KRWI (trombocyty) stanowią mniej niż 1 procent całkowitej objętości krwi. Tworzą skrzepy, które zatrzymują krew, żeby nie uchodziła z ran.

Krwinka czerwona

KRWINKI CZERWONE (erytrocyty) stanowią 38—48 procent całkowitej objętości krwi. Komórki te podtrzymują przy życiu wszystkie tkanki, dostarczając im tlen i usuwając dwutlenek węgla.
     
Reakcje Krwi.                                     

                                  Zastosowanie w medycynie.

Nauka i technika umożliwiają rozpoznanie oraz wyizolowanie drobnych składników krwi w tak zwanym procesie frakcjonowania. Zilustrujmy to przykładem: Z wody morskiej, której 96,5 procent stanowi woda, można wyodrębnić inne substancje, takie jak magnez, brom i oczywiście sól. Podobnie jest z osoczem, które stanowi ponad połowę całkowitej objętości krwi. Przeszło 90 procent jego składu to woda. Po przetworzeniu osocza można uzyskać frakcje obejmujące między innymi białka: albuminę, fibrynogen oraz różne globuliny.

Frakcje krwiKtórąś z frakcji lekarz zaleca czasem w ramach terapii. Przykładem może być krioprecypitat, czyli stężony preparat niektórych białek, uzyskiwany przez zamrożenie, a potem odmrożenie osocza. Ta nierozpuszczalna frakcja jest bogata w czynniki krzepnięcia i zwykle wykorzystuje się ją do tamowania krwawienia. Inne metody leczenia mogą wymagać podania preparatu, w którym frakcja krwi stanowi główny składnik albo występuje tylko w ilościach śladowych.* Część białek osocza stosuje się w rutynowych zastrzykach wzmacniających odporność u osób narażonych na działanie czynników zakaźnych. Białka osocza znajdują się niemal we wszystkich frakcjach krwi używanych do celów medycznych.

Jak poinformowano w tygodniku Science News, „naukowcy szacują, że w krwiobiegu krąży tysiące białek, a rozpoznali zaledwie kilkaset z nich”. Wraz z rozwojem wiedzy na temat krwi mogą się pojawić nowe preparaty zawierające te białka.

*  W skład niektórych preparatów wchodzą również frakcje krwi zwierzęcej.

 http://ciekawostki.dzs.pl/wszystkie-artykuly/transfuzjologia/
— zastosowanie w medycynie
















 

 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 10:40:14 wysłane przez Rafaela » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Grudzień 13, 2011, 13:52:03 »

W artykule pominięto całkowicie rolę szpiku kostnego, który jest w stanie wyprodukować własną krew i organizm jest w stanie przyspieszyć tą produkcję.
Sądzę, że zamiast budowania nowych banków krwi ( przechowywanie i transport to ogromne koszty) taniej byłoby zająć się takim wspomożeniem organizmu chorego ,by ten sam naprodukował sobie szybko potrzebną krew.
Podobno jakieś gwarancje mają dawać banki krwi pępowinowej, ale to wciąż droga impreza.

Krew pępowinowa jest nieocenionym skarbem, który w przyszłości może uratować życie waszemu dziecku lub jego rodzeństwu. Krew pępowinowa stanowi bogate źródło krwiotwórczych komórek macierzystych, które podobnie jak komórki szpiku mogą być przeszczepiane w celu odbudowania układu krwiotwórczego i odpornościowego i wykazują przy tym większą skuteczność niż komórki macierzyste pozyskane od dawców dorosłych. Okazało się, że komórki macierzyste z krwi pępowinowej odznaczają się dużym potencjałem proliferacyjnym, tj. mają dużą zdolność namnażania się po przeszczepieniu
http://www.pbkm.pl/20/Krew-pepowinowa.html
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #4 : Grudzień 13, 2011, 19:14:48 »

Leczenie bez krwi nowa "metoda standartowa ?
                           


Bezkrwawa medycyna
Wybrane metody leczenia

Płyny: Płyn Ringera, dekstran, skrobia hydroksyetylowana (HES) oraz inne płyny służą zwiększaniu objętości krwi i zapobiegają wstrząsowi hipowolemicznemu. Obecnie prowadzi się badania nad płynami, które mogą przenosić tlen.
   

 Leki: Białka otrzymywane metodami inżynierii genetycznej mogą stymulować wytwarzanie krwinek czerwonych (erytropoetyna), płytek krwi (interleukina-11) oraz krwinek białych (GM-CSF, G-CSF). Inne leki w dużej mierze zmniejszają utratę krwi podczas operacji (aprotynina i inne leki antyfibrynolityczne) albo pomagają zahamować ostry krwotok (desmopresyna).
   

 Biologiczne środki hemostatyczne: Kolagen oraz opatrunki celulozowe stosuje się bezpośrednio, by zatamować krwawienie. Kleje, między innymi fibrynowe, mogą zatamować krwawienie z ran kłutych, a także z większych obszarów uszkodzonej tkanki.
   

Odzyskiwanie krwi: Specjalne urządzenie odzyskuje krew utraconą podczas operacji bądź urazu. Krew krąży w systemie zamkniętym i po oczyszczeniu wraca do pacjenta. Używając tej aparatury, można odzyskać nieraz sporą ilość krwi.
   

 Techniki chirurgiczne: Dokładne planowanie przedoperacyjne, obejmujące konsultacje ze specjalistami, pomaga zespołowi chirurgów uniknąć komplikacji. Decydujące znaczenie ma szybkie zatrzymanie krwawienia. Opóźnienia trwające dłużej niż 24 godziny znacznie zwiększają prawdopodobieństwo śmierci pacjenta. Podzielenie większych operacji na kilka etapów zmniejsza całkowitą utratę krwi.
   

 Narzędzia chirurgiczne: Niektóre narzędzia jednocześnie przecinają i sklejają naczynia krwionośne. Inne mogą zatamować krwawienie z dużego obszaru uszkodzonej tkanki. Laparoskopy oraz minimalnie inwazyjne narzędzia pozwalają na przeprowadzenie operacji bez utraty krwi związanej z większymi cięciami.

 http://ciekawostki.dzs.pl/wszystkie-artykuly/transfuzjologia/

« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 19:16:04 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.084 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

eye bestgame loki watahaskromnych watahafarkas