Rafaela
Gość
|
 |
« : Marzec 25, 2011, 21:48:32 » |
|
Tekst ten przedstawiamy jako warty uwagi i zastanowienia. PoÂświĂŞciwszy mu chwilĂŞ czasu i refleksji, warto odpowiedzieĂŚ sobie na pewne pytania. W swoim sercu i w swojej gÂłowie.
Niewa¿ne, kto przekaza³ ci tê wiadomoœÌ, dla ciebie ta osoba powinna pozostaÌ anonimowa. Wa¿ne jest to, co zrobisz z t¹ informacj¹! Ka¿dy z was pragnie czyniÌ u¿ytek ze swojej wolnej woli i doœwiadczaÌ szczêœcia. Nam zosta³y te dwie rzeczy pokazane i obecnie mamy do nich dostêp. Wasza wolna wola zale¿y od wiedzy o mocy, jak¹ posiadacie. Wasze szczêœcie zale¿y od mi³oœci, jak¹ dajecie i jak¹ otrzymujecie. Jak wszystkie œwiadome rasy na tym etapie rozwoju, mo¿ecie czuÌ siê odizolowani na swojej planecie. To wra¿enie sprawia, ¿e jesteœcie pewni swojego losu. Jednak¿e, znajdujecie siê na skraju wielkiego przewrotu, z którego zaledwie garstka ludzi zdaje sobie sprawê. Nie do nas nale¿y odpowiedzialnoœÌ za zmianê waszej przysz³oœci, jeœli wy sami o tej zmianie nie zdecydujecie. Potraktujcie tê wiadomoœÌ jako œwiatowe referendum a swoj¹ odpowiedŸ jako g³os.
WolnoœÌ
Kim jesteœmy? Ani wasi naukowcy, ani przedstawiciele religijni nie wypowiadaj¹ siê jednoznacznie na temat niewyjaœnionych zjawisk nadprzyrodzonych, jakich ludzkoœÌ by³a œwiadkami od tysiêcy lat. Aby poznaÌ prawdê, trzeba jej stawiÌ czo³o bez filtrów w³asnych przekonaù, bez wzglêdu na to jak godne szacunku mog¹ byÌ. Coraz wiêksza liczba waszych anonimowych naukowców bada nowe œcie¿ki wiedzy i coraz bardziej zbli¿a siê do rzeczywistoœci. Dziœ wasza cywilizacja zalana jest oceanem informacji, z których tylko niewielka czêœÌ, ta mniej niepokoj¹ca, jest rozpowszechniana. To, co w waszej historii wydawa³o siê œmieszne, b¹dŸ nieprawdopodobne, czêsto stawa³o siê mo¿liwe a potem stawa³o siê rzeczywistoœci¹, szczególnie w ci¹gu ostatnich 50 lat. Miejcie œwiadomoœÌ, ¿e przysz³oœÌ bêdzie jeszcze bardziej zaskakuj¹ca. Odkryjecie rzeczy zarówno najgorsze jak i najlepsze.
Podobnie jak miliardy innych istot w tej galaktyce, my równie¿ jesteœmy œwiadomi, niektórzy nazywaj¹ nas istotami pozaziemskimi, choÌ rzeczywistoœÌ jest jeszcze bardziej misterna. Nie ma ¿adnej wiêkszej ró¿nicy miêdzy nami a wami, poza doœwiadczeniem kilku stopni ewolucji. Podobnie jak w ka¿dej zorganizowanej strukturze, w naszych wewnêtrznych relacjach tak¿e istnieje hierarchia. Nasza oparta jest na m¹droœci kilku ras. Zwracamy siê do was za aprobat¹ tej hierarchii. Podobnie jak wiêkszoœÌ z was, poszukujemy Najwy¿szej Istoty. Dlatego te¿ nie jesteœmy bogami ani bo¿kami, ale jesteœmy wam równi w Kosmicznym Braterstwie. Fizycznie nieco siê od was ró¿nimy, ale wiêkszoœÌ z nas ma postaÌ humanoidalna. Istniejemy naprawdê, ale wiêkszoœÌ z was jeszcze tego nie dostrzega. Nie jesteœmy tylko zjawiskiem, ale œwiadomoœci¹, jak wy. Nie udaje siê wam dostrzec nas, bo przez wiêkszoœÌ czasu pozostajemy niewidzialni dla waszych zmys³ów oraz aparatury pomiarowej. W chwili obecnej pragniemy zape³niÌ te lukê w waszej historii. Podjêliœmy wspóln¹ decyzjê, ale to nie wystarczy. Potrzebujemy te¿ waszej decyzji. Poprzez tê wiadomoœÌ bêdziecie mogli j¹ podj¹Ì! Ka¿dy z was osobiœcie. Nie mamy na Ziemi przedstawiciela, który móg³by pomóc wam w podjêciu decyzji.
Dlaczego jesteœmy niewidzialni? Na pewnych etapach ewolucji, kosmiczne "ludzkoœci" odkry³y nowe formy nauki wykraczaj¹ce poza sferê materialna. Dematerializacja i materializacja stanowi ich czêœÌ. Wasza ludzkoœÌ osi¹gnê³a to w kilku laboratoriach w œcis³ej wspó³pracy z istotami pozaziemskimi kosztem niebezpiecznych kompromisów, które celowo s¹ ukrywane przed wami przez niektórych z waszych przedstawicieli. Poza zjawiskami i obiektami powietrznymi, znanymi waszym naukowcom jako UFO, zbudowane zosta³y jeszcze wielowymiarowe statki kosmiczne. Wiele osób mia³o kontakt wzrokowy, s³uchowy, dotykowy b¹dŸ psychiczny z tymi statkami, z czego niektóre s¹ pod wp³ywem si³ nadprzyrodzonych, które wami rz¹dz¹. To, ¿e tak rzadko je widujecie spowodowane jest niezwyk³ymi korzyœciami, jakie daje stan dematerializacji tych statków. Poniewa¿ nie widzieliœcie ich na w³asne oczy, nie wierzycie, ¿e istniej¹. W pe³ni to rozumiemy. WiêkszoœÌ obserwacji dotyczy przypadków indywidualnych, po to by móc wp³yn¹Ì na dusze jednoczeœnie nie zmieniaj¹c zorganizowanego systemu.
Jest to celowe dzia³anie otaczaj¹cych was ras, z ró¿nych przyczyn i ma ró¿ne rezultaty. Dyskrecja ze strony negatywnych istot wielowymiarowych, które odgrywaj¹ rolê w sprawowaniu w³adzy w cieniu ludzkiej oligarchii, motywowana jest ich wol¹, by nikt nie wiedzia³ o ich obecnoœci, oraz w³adzy, jak¹ posiadaj¹. Nasz dyskrecja wynika z szacunku dla wolnej woli, dziêki której ludzie mog¹ decydowaÌ o swoich sprawach, tak by samodzielnie osi¹gn¹Ì techniczn¹ i duchow¹ dojrza³oœÌ. Wejœcie ludzkoœci do rodziny cywilizacji galaktycznych jest bardzo oczekiwane. Mo¿emy pokazaÌ siê wam i pomóc wam osi¹gn¹Ì to zjednoczenie. Nie zrobiliœmy tego do tej pory, poniewa¿ niewielu z was naprawdê tego chcia³o, g³ównie z powodu ignorancji, obojêtnoœci, lêku, oraz poniewa¿ sytuacja tego nie wymaga³a, ani nie usprawiedliwia³a. Wielu z tych, którzy badaj¹ nasz¹ obecnoœÌ liczy œwiat³a noc¹, ale niczemu to nie s³u¿y. Czêsto myœl¹ o nas jak o przedmiotach, gdy tu chodzi o œwiadome istoty.
Kim Wy jesteœcie? Jesteœcie spadkobiercami wielu tradycji, które przez wieki wzajemnie siê wzbogaca³y. To samo odnosi siê do innych gatunków na Ziemi. Waszym celem jest zjednoczenie siê w poszanowaniu tych korzeni, by ukoùczyÌ wspólny projekt. Wydaje siê, ¿e wygl¹d (aspekt zewnêtrzny) waszych kultur prowadzi do podzia³ów miêdzy wami, poniewa¿ przedk³adacie go nad sw¹ g³êbsz¹ istotê. Kszta³t jest teraz wa¿niejszy ni¿ esencja waszej subtelnej natury. Ta przewaga formy jest bastionem chroni¹cym przed jakimkolwiek niebezpieczeùstwem. Wzywamy was byœcie przezwyciê¿yli kszta³t, a jednoczeœnie nadal szanowali go za jego bogactwo i piêkno. Zrozumienie œwiadomoœci formy sprawia, ¿e kochamy ludzi w ca³ej ich ró¿norodnoœci. Pokój nie znaczy, ¿e nie ma wojny, sk³ada siê na niego stawanie siê tym, czym w rzeczywistoœci jesteœcie - braterstwem podobnych sobie. IloœÌ rozwi¹zaù, jakie s¹ dla was dostêpne zmniejsza siê. Jedn¹ z nich jest kontakt z inn¹ ras¹, która by³aby odbiciem tego, kim jesteœcie w rzeczywistoœci.
Jaka jest wasza sytuacja? Poza rzadkimi okazjami, nasze interwencje mia³y niewielki wp³yw na wasz¹ zdolnoœÌ do podejmowanie zarówno indywidualnych jak i wspólnych decyzji dotycz¹cych waszej przysz³oœci. Nasz¹ motywacj¹ by³a nasza znajomoœÌ waszych g³êbokich mechanizmów psychologicznych. Doszliœmy do wniosku, ¿e wolnoœÌ jest budowana ka¿dego dnia, gdy istota staje siê œwiadom¹ siebie i swojego otoczenia, stopniowo pozbywaj¹c siê bezwolnoœci i ograniczeù, jakiekolwiek one s¹. Pomimo wielkich odwa¿nych i pe³nych zapa³u ludzi, ten bezw³ad jest sztucznie utrzymywany dla zysku, jaki ma rozwijaj¹ca siê scentralizowana w³adza. Do niedawna ludzkoœÌ mia³a wystarczaj¹c¹ kontrole nad swoimi decyzjami. Ale stopniowo traci coraz bardziej kontrole nad w³asnym losem, ze wzglêdu na wzrastaj¹ce wykorzystanie zaawansowanych technologii, których skutki œmiertelne dla ludzkiego i ziemskiego ekosystemu staj¹ siê nieodwracalne. Powoli, ale stale tracicie sw¹ niezwyk³¹ zdolnoœÌ, by czyniÌ ¿ycie czymœ po¿¹danym. Wasza ¿ywotnoœÌ spadnie w sztuczny sposób, niezale¿nie od waszej w³asnej woli. Istniej¹ technologie, które maja wp³yw zarówno na umys³ jak i na cia³o. Takie plany s¹ ju¿ w drodze.
Mo¿na to zmieniÌ, o ile zachowacie w sobie tê twórcz¹ si³ê, nawet jeœli wspó³istnieÌ bêdzie ona z ciemnymi intencjami, tych którzy potencjalnie mog¹ wami rz¹dziÌ. Z tego powodu pozostajemy niewidzialni. Ta indywidualna moc zniknie, jeœli z wielka moc¹ nie zareagujecie wspólnie. Nadchodzi czas prze³omu, jakkolwiek to rozumiecie. Ale czy macie czekaÌ do ostatniej chwili by znaleŸÌ rozwi¹zanie? Czy musicie spodziewaÌ siê lub doœwiadczaÌ bólu? W waszej historii pe³no jest przyk³adów spotkaù ludów, które musia³y odkryÌ siebie nawzajem w warunkach czêsto konfliktowych. Podboje niemal zawsze dokonywane by³y ze szkod¹ dla innych. Ziemia sta³a siê teraz wiosk¹, gdzie wszyscy znaj¹ siê nawzajem, ale konflikty wci¹¿ trwaj¹, zagro¿enia ró¿nego rodzaju narastaj¹ i s¹ coraz silniejsze. ChoÌ istota ludzka jako jednostka ma wiele potencjalnych umiejêtnoœci, nie umie z nich korzystaÌ z godnoœci¹. To dotyczy zdecydowanej wiêkszoœci z was, g³ównie ze wzglêdów geopolitycznych. Jest was kilka miliardów. Wykszta³cenie waszych dzieci i warunki ¿ycia, jak równie¿ warunki ¿ycia wielu zwierz¹t i roœlin s¹ uzale¿nione od garstki przedstawicieli politycznych, finansowych, wojskowych i religijnych.
Wasze myœli i wierzenia s¹ tak skonstruowane, by mog³y s³u¿yÌ interesom mniejszoœci, byœcie byli niewolnikami, lecz jednoczeœnie by daÌ wam wra¿enie, ¿e w pe³ni kontrolujecie swój los, generalnie tak wygl¹da rzeczywistoœÌ. Ale od pragnienia do faktów jest d³uga droga, zw³aszcza, kiedy nie zna siê regu³ gry. Tym razem nie jesteœcie zdobywcami. Podawanie stronniczych informacji to strategia stosowana od tysi¹cleci wobec ludzkich istot. Natychmiastowe sztuczne wywo³ywanie w was uczuÌ emocji, b¹dŸ wprowadzanie organizmów, które nie s¹ czêœci¹ was poprzez technologie jest jeszcze starsz¹ strategi¹. Obok wspania³ych mo¿liwoœci rozwoju istnieje zagro¿enie zniszczeniem i klêsk¹. Te niebezpieczeùstwa i mo¿liwoœci istniej¹ teraz. Widzicie jednak tylko to, co siê wam pokazuje. Wyczerpanie siê zasobów naturalnych jest zaprogramowane, tymczasem nie zosta³ opracowany ¿aden d³ugoterminowy wspólny projekt. Mechanizmy wyczerpania ekosystemu przekroczy³y nieodwracalny limit. Brak zasobów naturalnych oraz ich niesprawiedliwy podzia³, a ich cena bêdzie ros³a z dnia na dzieù, spowoduje bratobójcze walki na wielk¹ skalê, równie¿ w sercu waszych miast i wsi.
Roœnie nienawiœÌ, ale mi³oœÌ tak¿e. Dziêki temu wierzycie w to, ze mo¿ecie znaleŸÌ rozwi¹zanie. Ale masa krytyczna jest niewystarczaj¹ca, a sabota¿ jest bardzo sprytnie przeprowadzany. Ludzkie zachowanie, uformowane w przesz³oœci nawyki i uwarunkowania powoduj¹ takie obezw³adnienie, ¿e ta perspektywa prowadzi was w œlepy zau³ek. Powierzacie te problemy przedstawicielom, których oddanie wspólnemu, dobrze pojêtemu interesowi, ustêpuje interesom korporacji. Oni zawsze debatuj¹ nad form¹, ale rzadko nad treœci¹. W momencie dzia³ania, opóŸnienia skumuluj¹ siê do tego stopnia, ¿e bêdziecie mogli nie tyle wybieraÌ, co poddaÌ siê. W³aœnie dlatego, bardziej ni¿ kiedykolwiek w przesz³oœci, wasze dzisiejsze decyzje bêd¹ mia³y bezpoœredni i znacz¹cy wp³yw na to czy jutro przetrwacie. Co mog³oby radykalnie odmieniÌ ten bezw³ad typowy dla cywilizacji? Sk¹d ma przyjœÌ zbiorowa œwiadomoœÌ, która zjednoczy wszystkich i zatrzyma ten bieg przed siebie na oœlep? Plemiona, populacje, narody zawsze styka³y siê ze sob¹ i wzajemnie na siebie oddzia³ywa³y. W obliczu zagro¿eù dla ca³ej ludzkiej rodziny, byÌ mo¿e nadszed³ czas na bli¿sz¹ wspó³pracê. Lada moment nadejdzie wielka fala. Aspekty jej pojawienia siê bêd¹ zarówno bardzo pozytywne jak i bardzo negatywne.
Kim jest trzecia strona? S¹ dwa sposoby by nawi¹zaÌ kosmiczny kontakt z inn¹ cywilizacj¹ - albo przez przedstawicieli, albo bezpoœrednio z poszczególnymi osobami, bez wyró¿niania jakiejœ konkretnej grupy. Pierwszy sposób wi¹¿e siê z konfliktem interesów, drugi sposób przynosi œwiadomoœÌ. Pierwszy sposób zosta³ wybrany przez grupê ras, które chc¹ utrzymywaÌ ludzkoœÌ w niewolnictwie, dziêki czemu mog¹ kontrolowaÌ zasoby ziemskie, genotyp oraz energie ludzkich emocji. Drugi sposób zosta³ wybrany przez grupê ras zjednoczonych w duchu s³u¿by. Z naszej strony, wybraliœmy bezinteresown¹ s³u¿bê i kilka lat temu zwróciliœmy siê do przedstawicieli w³adzy, którzy odrzucili nasza wyci¹gniêt¹ do zgody rêkê pod pretekstem, ¿e nie jest to zgodne z interesem ich strategicznej wizji. W³aœnie dlatego poszczególne osoby musz¹ dziœ wybraÌ same bez wtr¹cania siê ze strony przedstawicieli w³adzy. Proponujemy wam teraz to, co zaproponowaliœmy wtedy tym, którzy jak wierzyliœmy, mogli przyczyniÌ siê do waszego szczêœcia! WiêkszoœÌ z was ignoruje fakt, ¿e istoty pozaziemskie bra³y udzia³ w sprawowaniu scentralizowanej w³adzy, bêd¹c dla was niewykrywalnymi do tego stopnia, ¿e nawet nie podejrzewacie ich istnienia. Niemal¿e przejêli nad wami kontrole w niezauwa¿alny sposób. Nie musz¹ nawet ujawniÌ siê na planie fizycznym, co w³aœnie w najbli¿szej przysz³oœci mog³oby sprawiÌ, ¿e bêd¹ niezwykle skuteczni i bêd¹ siaÌ postrach. Jednak¿e, miejcie œwiadomoœÌ, ¿e du¿a liczba waszych przedstawicieli walczy z tym niebezpieczeùstwem!
Miejcie œwiadomoœÌ, ¿e nie wszystkie porwania przez UFO s¹ przeciwko wam. Trudno jest rozpoznaÌ prawdê! Jak w takich warunkach mo¿ecie korzystaÌ z wolnej woli, gdy jesteœcie tak bardzo manipulowani? Od czego tak naprawdê jesteœcie wolni? Pokój i zjednoczenie waszych narodów by³yby pierwszym krokiem ku harmonii z cywilizacjami innymi, ni¿ wasza. I w³aœnie tego ci, którzy manipuluj¹ wami z ukrycia chc¹ unikn¹Ì za wszelk¹ cenê, dziel¹c - rz¹dz¹! Rz¹dz¹ równie¿ tymi, którzy rz¹dz¹ wami. Ich moc pochodzi z tego, ¿e mog¹ zasiaÌ w was nieufnoœÌ i lêk. To bardzo szkodzi waszej kosmicznej naturze. Ta wiadomoœÌ nie mia³aby sensu gdyby nie to, ze dzia³alnoœÌ istot wami manipuluj¹cych siêgnê³a szczytu i gdyby nie to, ¿e ich zwodnicze i mordercze plany mog¹ siê staÌ rzeczywistoœci¹ za kilka lat. Terminy ich realizacji zbli¿aj¹ siê ku koùcowi i ludzkoœÌ doœwiadczy niespotykanych cierpieù w ci¹gu kolejnych dziesiêciu cykli. Aby obroniÌ siê przed t¹ agresj¹, która nie ma twarzy, musicie przynajmniej mieÌ wystarczaj¹co du¿o informacji o tym, co prowadzi do rozwi¹zania tego problemu. Tak samo jak wœród ludzi, tak¿e wœród tych, którzy chc¹ was zdominowaÌ istnieje opozycja. Tu nie wystarczy wygl¹d, by odró¿niÌ wrogów od przyjació³. W waszym obecnym stanie psychiki, niezwykle trudno bêdzie wam ich odró¿niÌ. Oprócz intuicji, gdy przyjdzie czas, bêdzie wam potrzebne szkolenie. Maj¹c œwiadomoœÌ jak cenna jest wolna wola, przedstawiamy wam alternatywê.
Co mo¿emy zaoferowaÌ? Mo¿emy wam zaoferowaÌ bardziej ca³oœciow¹ wizjê wszechœwiata i ¿ycia, konstruktywne wspó³dzia³anie, doœwiadczenie sprawiedliwych i braterskich kontaktów, wiedzê techniczn¹ prowadz¹c¹ do wyzwolenia, zlikwidowanie cierpienia, panowanie nad w³asn¹ moc¹, dostêp do nowych form energii oraz lepsze pojmowanie œwiadomoœci. Nie mo¿emy pomóc wam w przezwyciê¿eniu indywidualnych i zbiorowych lêków, i nie narzucimy praw, których byœcie sami nie wybrali.
Co bêdziecie z tego mieÌ? Jeœli zdecydujecie, ze taki kontakt ma nast¹piÌ, z radoœci¹ zapewnimy istnienie braterskiej równowagi w tym rejonie wszechœwiata, owocn¹ wspó³pracê dyplomatyczn¹, i wielk¹ radoœÌ wynikaj¹c¹ ze œwiadomoœci, ¿e zjednoczyliœcie siê, by dokonaÌ tego, co le¿y w zakresie waszych mo¿liwoœci. We wszechœwiecie RadoœÌ jest niezwykle cenna, bowiem jej energia jest boska.
Jakie pytanie wam zadajemy?
Czy chcecie abyÂśmy siĂŞ ujawnili?
Jak odpowiedzieÌ na to pytanie? Prawdê duszy mo¿na odczytaÌ poprzez telepatiê. Wystarczy, ¿e jasno zadacie sobie to pytanie i udzielicie odpowiedzi, tak jak chcecie - indywidualnie b¹dŸ w grupie. Niewa¿ne czy jesteœcie poœrodku miasta czy pustyni, to nie ma wp³ywu na wasz¹ odpowiedŸ. TAK albo NIE, NATYCHMIAST PO ZADANIU SOBIE PYTANIA! Po prostu zróbcie to jakbyœcie mówili do siebie, ale myœlcie o wiadomoœci. To uniwersalne pytanie i tych kilka s³ów w odpowiednim kontekœcie wiele znaczy. Nie pozwólcie by ogarnê³a was niepewnoœÌ. W³aœnie dlatego powinniœcie przemyœleÌ to z pe³n¹ œwiadomoœci¹. Aby po³¹czyÌ jak najlepiej pytanie z odpowiedzi¹ radzimy by odpowiedzieÌ po ponownym przeczytaniu tej wiadomoœci. Nie spieszcie siê z odpowiedzi¹. Oddychajcie g³êboko i pozwólcie, by przeniknê³a was moc waszej wolnej woli. B¹dŸcie dumni z tego, kim jesteœcie! Problemy, jakie macie, mog³y was os³abiÌ. Zapomnijcie o nich na kilka minut po to, byœcie byli sob¹. Poczujcie jak si³a w was roœnie. Macie w³adzê nad sob¹! Jedna myœl, jedna odpowiedŸ mo¿e drastycznie zmieniÌ wasz¹ najbli¿sz¹ przysz³oœÌ, w taki czy inny sposób. Wasza indywidualna decyzja, by zapytaÌ siebie, czy mamy ujawniÌ siê na planie materialnym, jest cenna i wa¿na dla nas. Mo¿ecie wybraÌ sposób, jaki najbardziej wam odpowiada. Rytua³y s¹ bezu¿yteczne. Szczera proœba z serca i wolnej woli zawsze dotrze do tych z nas, do których jest wysy³ana. W swoich prywatnych wyborach okreœlicie swoj¹ przysz³oœÌ.
|