Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 23:53:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Koniec atomu?  (Przeczytany 28085 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« : Maj 30, 2011, 09:48:37 »

Niemcy rezygnują z atomu
 11 cze 01, 09:47
IAR

 Rząd niemiecki podpisze dziś z prezesami głównych koncernów energetycznych umowę o zamknięciu elektrowni jądrowych i ostatecznej rezygnacji z tej energii na przyszłość.

 Minister do spraw ochrony środowiska Juergen Trittin z partii Zielonych określił porozumienie jako historyczne. Niemcy mają zamiar wyłączyć 19 elektrowni atomowych do roku 2018. Zawarcie porozumienia z koncernami, które się temu długo sprzeciwiały, stało się możliwe, gdy rząd zagroził wymuszeniem zamknięcia elektrowni za pomocą ustaw.

 Ostatecznie uzgodniono, że wszystkie działające w Niemczech elektrownie jądrowe mogą jeszcze wyprodukować ponad 2600 miliardów kilowatogodzin. Liczbę tę podzielono na poszczególne zakłady. Postanowiono też, że zużyte pręty paliwowe będzie można przesyłać do utylizacji we Francji i Wielkiej Brytanii do połowy roku 2005. Przewiduje się, że odbędzie się jeszcze 28 takich transportów.

 Jeden z takich transportów wyruszył dziś z dwóch elektrowni - Phillipsburg w Badenii-Wirtembergii i Biblis w Hesji. Pociągi spotkają się w pobliżu przejścia granicznego z Francją w Woerth na południu kraju i tam połączą w jeden skład. Ruszy on do zakładu przeróbki odpadów radioaktywnych w La Haque, gdzie spodziewany jest w środę. Policja obstawiła trasę przejazdu, by chronić transport przed ekologami, którzy będą usiłowali zakłócić przejazd.
Źródła: IAR


Szwajcaria rezygnuje z atomu
 25 maja, 19:33
 IAR 
 Rząd Szwajcarii podjął decyzję o powolnym wycofywaniu się z energii atomowej - poinformowała na konferencji prasowej minister energetyki Doris Leuthard. Nie będą budowane żadne nowe elektrownie, a najpóźniej za 50 lat nie będzie żadnych siłowni jądrowych w tym kraju.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #1 : Maj 30, 2011, 11:19:27 »

No to ciekawie się porobiło. Rządy, które odchodzą od atomówek mają pewnie wiedzę o tym jak oraz czym zastąpić stare źródła energii. Tradycyjne , ekologiczne źródła na razie nie są na tyle powszechne , aby w tak krótkim czasie zastąpiły elektrownie atomowe /jądrowe. Zatem o co chodzi ?
Do węgla raczej się nie powróci, gaz też się kiedyś skończy. Nie podejrzewałbym Niemców o to, że uzależnią się od rosyjskiej rury gazowej, Szwajcarzy również,  więc co jest grane ?

Powrót do łask patentów Nikola Tesli ?

ps. dziwna jest , w moim przekonaniu ,  determinacja Rządów Niemiec i Szwajcarii, które z taką stanowczością postawiły się koncernom energetycznym. Doszło do porozumienia pod groźbą zmian ustawami !! To działanie bezprecedensowe. Wszystko stało się tak szybko po Fukushimie ..
Coś musiało ich na prawdę bardzo przerazić ( promieniowanie?) ,albo też ...po tsunami w Japonii , awaria Fukushima Daichi stworzyła znakomity pretekst do przestawienia energetyki na nowe , bezpieczne źródła. Ludzie raczej protestować nie będą po tym co się stało w Japonii. 
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2011, 11:27:21 wysłane przez east » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Maj 30, 2011, 11:25:21 »

..ciekawe zwłaszcza w naszym krajowym kontekscie- my dopiero mamy zamiar w to wdepnąć..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #3 : Maj 30, 2011, 11:34:36 »

Niemcy też nie zamkną wszystkich elektrowni jądrowych. Gdzieś czytałem dziś, że jedną pozostawią sobie "awaryjnie" . U nas budowa jednej, nowoczesnej elektrowni jądrowej to jeszcze nie tragedia. W końcu mowa jest o najbardziej strategicznej sferze gospodarki - krwioobiegu każdego Kraju - czyli energetyce. Tutaj nie ma żartów. Dlatego informacja o rezygnacji z energii jądrowej przez Niemców - i to w takim tempie - mnie zelektryzowała.
Myślę, że oni już mają gotowe alternatywne źródła. Bez nich nawet nie zaczęliby debaty o atomówkach ,a tu mowa o wręcz o wymuszaniu zamknięcia !!

dla mnie szok. 
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Maj 30, 2011, 11:41:45 »

ja tam się nie dziwię aż tak- Japonia zrobiła swoje, a Niemcy to naród praktyczny i zapobiegliwy,-
czy mają coś w zanadrzu- pewnie tak, pamiętam taki film o żekomym patencie z czasów IIWŚ. na przerabianie węgla na rope,
a my mamy jeden reaktor atom. "Maria" Duży uśmiech
nie wiem czy akurat musimy się śpieszyć(choć śpieszyć w polskim wydaniu to i tak dekada),-
lepiej poczekać i zobaczyć co zrobią nasi zach. sąsiedzi, a za naszymi wsch. granicami powstają nowe el. atom. jak grzyby po deszczu:
Ob. Kaliningradzki, Litwa, reszty nie pamiętam Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2011, 12:04:17 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #5 : Maj 30, 2011, 13:35:00 »

o głosy chodzi, o głosy w wyborach proszę państwa.
Politycy zawsze mówią to co społeczeństwo chce usłyszeć.
Świat się przeraził Fukushimą to i "pod publiczkę" jest info o zamykaniu elektrowni.
A za rok czy dwa, jak Fukushima przyschnie, się wytłumaczy - że nie ma możliwości, że za drogo, że za wielki ciężar, że trzeba by podatki podnieść, że to, że siamto.

Obym się mylił.

pozdro

Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #6 : Maj 30, 2011, 13:49:20 »

No i mam.Znalazlam.Moze troche przydlugie,ale warte przeczytania.Ta sama ksiazka,Melchizedek "Pradawna tajemnica kwiatu Zycia"TomI str.240 i 241:

"Od czasow Tesli,rzady swiata nie zezwolily na ujawnienie wiedzy o punkcie zero.Dlaczego?Tesla chcial ja bowiem przekazac wszystkim.Chcial dac swiatu wiedze o nieograniczonej energii,ktora,jak wiedzial,wyplywa z technologii punktu zero.Jednak J.P.Morgan,ktory byl wlascicielem wielu kopalni miedzi,nie chcial,by wszyscy uzyskali swobodny dostep do elektrycznosci.Chcial doprowadzic do tego,by druty miedziane wydawaly sie niezbedne w jej uzyskiwaniu,bowiem dorobilby sie na tym ogromnego majatku.Tesla zostal wiec w swych zamiarach powstrzymany,a swiat znajduje sie odtad pod kontrola.

Od lat 40.ubieglego wieku wszyscy,ktorzy badali technologie punktu zero i odwazyli sie mowic o nie publicznie ,zostali zamordowani lub znikneli bez slady-az do niedawna.W roku 1997 pewna firma o nazwie Lightworks,produkujaca kasety wideo potajemnie nakrecila filmy i pracy kilku uczonych badajacych te kwestie.Ujawnila tym samym rozwoj wydarzen na tym polu od lat 40.i szereg wynalazkow powstalych w oparciu o te teorie."

i dalej:
"13 lutego 1998 roku Niemcy opatentowaly urzadzenie do uzyskiwania darmowej energii elektrycznej.Jest to zbudowany z wegla cienki material,ktory wytwarza bezustannie energie 400 watt.Oznacza to,ze wszelkie drobne urzadzenia-takie jak komputery,suszarki do wlosow,miksery,lampy blyskowe i tak dalej-nie musza juz byc podlaczane do systemu.Nastal zatem koniec dawnych czasow i zyskalismy swobodny dostep do nieograniczonej energii".

I tak to moi drodzy,chyba wreszcie cos sie ruszylo.Jest to chyba to,do czego sie Niemcy przygotowywali i co chyba teraz bedzie.Ale jak to bedzie nie mam pojecia.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Maj 30, 2011, 13:54:39 »

dzięki greto, do tej pory wszystko było pod kontrolą- wiadomo kogo, i nastały czasy wilekiego żółtego brata z technologią "made in Germany"...?
kto wie, kto wie- to mocny tandem.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
greta
Gość
« Odpowiedz #8 : Maj 30, 2011, 13:56:40 »

Jakos tak,zaczelo sie pomalu wszystko zazebiac.Tak czuje.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #9 : Maj 30, 2011, 14:32:56 »

Technologię mają, bez dwóch zdań. A energia pola punktu zerowego teoretycznie znana jest od dawna. Tylko , że nikt praktycznie się do niej nie dobrał. Przynajmniej oficjalnie. Teraz to się może zmienić.
Jeśli Niemcy zaczną to się dalej w świat rozniesie ..
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #10 : Maj 30, 2011, 20:57:06 »

Cytuj
Kiedy pokonaliśmy długi na 500 m tunel, czekali na nas uzbrojeni żołnierze, którzy mieli nas transportować. Podzielono nas na grupy. Jedna poszła w swoją stronę, zaś mnie poproszono, aby udać się razem z żołnierzami w czarnych mundurach, którzy mieli nas gdzieś zaprowadzić. Kiedy dotarliśmy do miejsca powiedziano nam, aby “dla własnego bezpieczeństwa” założyć maski.
 
Zastanawiałem się nad tym, czy będąc w środku podziemnego kompleksu nie jesteśmy dostatecznie chronieni?
 
Poproszono nas potem, abyśmy weszli do wagonu. Wiem o nich, że napędzane są specjalnym rodzajem energii pochodzącej z kryształu, a przynajmniej tak się wydawało. Kiedy siedzieliśmy w wagonach zapytałem jednego ze strażników:
 
- Co to jest?
 
- Nie musi pan wiedzieć, co to – odparł.
 
* Z przodu, gdzie znajdował się operator był boks z oknem. Przed ruszeniem widać było wielkie fioletowo-niebieskie kryształy emitujące światło w tym samym kolorze. Nie było ono zbyt jaskrawe, ale miło się je obserwowało. Nie widziałem nigdy podobnego światła ani kryształów. Uznałem to wówczas za źródło energii.
 
* Następnie w bazie ujrzałem ludzi pracujących z tymi kryształami. Były większe niż te w pojazdach szynowych. Miały ok. metra długości i były ze sobą połączone. Były one niebiesko-purpurowe, w czasie gdy światło, które emitowały było w rzeczywistości bardziej niebieskie i miało mocniejszy kolor. Ludzie pracujący z nimi mieli na sobie białe maski i gogle. Kiedy pojawiało cialis soft pills się w nich światło, odsuwali się. Znaleźliśmy się w odległości ok. 20 m od nich, ale na słowa “ruszać się”, oddaliliśmy się szybko.
To fragment listu norweskiego polityka zamieszczony na stronie missionpharaoh.com .Wynika z niego,ze Norwegowie juz od dawna znaja technologie otrzymywania darmowej energii za pomoca specjalnie obrobionych krysztalow,pewnie tez specjalnych.I sa to olbrzymie ilosci energii,skoro moga zasilac
podziemne kolejki poruszajace sie bardzo szybko, jak i caly system oswietlenia i nawigacji podziemnej.
Pamietamy rowniez z odcinkow "Star Trek",ze caly system zasilania tych pojazdow kosmicznych byl zbudowany w oparciu o roznej wielkosci krysztaly,roznych kolorow tez.
Pozdrawiam.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 14, 2011, 08:22:30 »

Kolega ,który słucha radia doniósł mi, że  dziś podali w mediach, że Włosi też rezygnują z atomówki....

Może zatem zimna fuzja ? Włosi mają już takie urządzenie do zimnej fuzji.
Cytuj
W styczniu 2011 roku włoscy uczeni z Bolonii – Focardi i Rossi – zaprezentowali własne urządzenie działające (przynajmniej tak twierdzą Włosi) na zasadzie zimnej fuzji jądrowej, choć twórcy unikają tej nazwy, używając raczej określenia „niskoenergetyczna reakcja jądrowa”. W zaprojektowanym systemie, nazywanym „katalizatorem energii”, użyto niklu oraz wodoru, przy czym przyrząd zasilany mocą 400 W pozwalał na uzyskanie aż 15 kW energii. Twórcy urządzenia informują, że komercyjnie dostępne źródła taniej energii będą dostępne pod koniec roku, a ich obsługa będzie polegała na prostym włączaniu i wyłączaniu całości.
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,25297,1645251,3,czasopisma.html

Wynalazek już przeszedł fazę surowej krytyki.Nikt się tu do niczego doczepić nie dał rady. To działa.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 08:26:00 wysłane przez east » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 14, 2011, 08:35:33 »

..no właśnie, a kiedy to się zaczeło?- http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimna_fuzja
Cytuj
Elektrolityczna

23 marca 1989 roku dwaj fizycy, Stanley Pons z University of Utah i Martin Fleischmann z University of Southampton, ogłosili, że wynaleźli prostą metodę wykonania zimnej fuzji atomów deuteru, poprzez elektrolizę ciężkiej wody z użyciem porowatej elektrody palladowej[1]. Po pierwszych entuzjastycznych recenzjach i ogłaszaniu podobnych wyników w innych laboratoriach[2], dokładne testy przeprowadzone w kilkudziesięciu ośrodkach naukowych na świecie zaprzeczyły tezie, że w takich warunkach istotnie dochodzi do zimnej fuzji[3]. Doniesienie uznano za mistyfikację, choć część badaczy twierdzi, że Pons i Fleischmann przypadkiem wpadli na trop nowego zjawiska fizycznego, ale nikt potem nie potrafił odtworzyć warunków, w jakich przeprowadzono pierwsze eksperymenty.

a tu aktualne wieści- http://www.zimna-fuzja.pl/ do postu easta
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 08:35:58 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 14, 2011, 08:54:43 »

dzięki songo
NASA planuje wybudować taką pierwszą elektrownię na zimnej fuzjii w Grecji .

A oto to urządzenie :



http://blog.newenergytimes.com/2011/05/14/speculative-renderings-of-rossi-e-cat-device/

To zwykły kran z przepustem na zardzewiałej rurze ?
Czyżby miliardy euro na badania nad tajemniczymi silnikami darmowej energii miało zostać zastąpione .. kranem ?

genialne Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 08:54:57 wysłane przez east » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 14, 2011, 09:33:31 »

Czyżby miliardy euro na badania nad tajemniczymi silnikami darmowej energii miało zostać zastąpione .. kranem ?

genialne Uśmiech


to wyjaśnia dlaczego wolna energia była największą tajemnicą elyt Mrugnięcie
- teraz każdy w kranie będzie miał i wodę i Volty Duży uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 14, 2011, 10:00:47 »

No właśnie , sonogo Chichot

komentarz pod artykułem n/t konstrukcji urządzenia do zimnej fuzji jednego z userów jest wielce wymowny :

Sam e-cat wygląda jak dzieło niedzielnego hydraulika. Prezentacje, na których raz daje więcej energii, raz mniej są trochę niepoważne, a komunikaty po nich przypominają dociekania po występach prestidigatora – robi nas w balona, ale tak sprytnie, że jeszcze nie wiemy jak. Do tego te śmieszne zastanawianie się, ile też te ustrojstwo ma kosztować. Na oko to części do niego warte są kilka dych, a jak już ujrzy światło dzienne, to pewnie przeciętny majsterkowicz byłby w stanie wykonać lepsze (..)


http://www.zimna-fuzja.pl/2011/05/nasa-zamierza-zbudowac-reaktor-lenr/

Może i tak ,ale mam przeczucie, że ta "kranówa" energetyczna na prawdę działa. To co najprostsze jest najbardziej genialne. Już Nikola Tesla zbudował urządzenie darmowej energii elektrycznej "z eteru" na lampach elektronowych.
Robi się ludzi w bamuko po prostu a umysły tak trenuje, że same uznają za niemożliwe to ,co jest najprostsze, choćby zobaczyli na własne oczy, że to działa . Nie dziwmy się Tesli, że się wkurzył i wymontował to urządzenie.

Zauważmy jak silnie działają niewolnicze programy rezydujące w ludzkich umysłach .
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 14, 2011, 11:44:35 »

Wiecie,to zastanawiajace.Dlaczego wlasnie teraz zdecydowano sie na taki krok?
I czemu ma to sluzyc?Oby nie byla to metoda kija i marchewki.Swoja droga,jak oni bede liczyc te darmowa energie,nie mam pojecia.Darmowa to darmowa,ale nie chce mi sie wierzyc,ze dadza cos za darmo!
Czyzby ich "COS" przypililo?
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 14, 2011, 12:14:24 »

..ale to wyjaśnia tak zdecydowaną deklarację Niemiec i Szwajcari odnośnie rezygnacji z atomu,-
oni coś już wcześniej wiedzieli o pracach nad LENR.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 14, 2011, 12:28:43 »

songo im po prostu nie żal "tych paru dych " na eksperymentalną zimną fuzję Uśmiech

greto

Cytuj
Wiecie,to zastanawiajace.Dlaczego wlasnie teraz zdecydowano sie na taki krok?
I czemu ma to sluzyc?

Może nie komplikujmy za bardzo. Urządzenie do zimnej fuzji jest genialnie proste i podobno działa. Śmieję się dziś z tej "kranówy" cały dzień jak sobie tylko zestawię ten ITER za 10 mld euro z tym ..czymś Uśmiech
 Oj robi się nas w balona.
A skąd takie genialne pomysły ?  Z Pola Akashy ? Gdzieś czytałem ,że Federacja Galaktyczna dokonuje wpisów w ludzkim polu morfogenetycznym z którego ludzie ściągają wiedzę uważając, że to ich własne pomysły.

Może tak, a może nie. Mniejsza o to, ale to co jest  genialnie proste i tanie daje nadzieję na rozprzestrzenienie się jak wirus Uśmiech A ponieważ szczepić głupotami się już nie dajemy to pandemia wolności leży w naszym realnym zasięgu. Po NWO zostanie tylko głuchy śmiech pokoleń ..
Tylko z czego teraz będą żyli zawodowi "zastraszacze" ??
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 12:29:38 wysłane przez east » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 14, 2011, 12:41:09 »

Cos nie chce mi sie wierzyc w te nagla bezinteresownosc.
Skoro Niemcy trzymali to,opatentowane juz urzadzenie,to dlaczego po tylu latach,dopiero teraz ,wzieli sie do innych zrodel energii?
Czyzby Fukishima byla tego przyczynkiem?
Na to wychodzi wg.mnie.



Czytalam jeszcze niedawno,jak sie zaczelo w Fukishimie,ze dysponuja takim urzadzeniem,ktore momentalnie usuwa promieniowanie z takich wlasnie awarii.Mialam to zachowac,ale gdzies mi wylecialo z pamieci.Tyle bylo tych nowych wiadomosci,ze po prostu przeoczylam,a teraz nie wiem gdzie to czytalam.

Ale patrzcie jakie urzadzenie jest dostepne w sprzedazy.Nie mialam o tym pojecia.

Nikram
Znaleziono w 1 sklepie w cenie od 111,10 zł do 111,10 zł.
Zobacz także na Logo allegro

Nicram jest urządzeniem, które umożliwia człowiekowi, poprzez wyrównanie bilansu energetycznego jego organizmu, powrót do właściwego stanu zdrowia psychicznego i fizycznego. Zastosowanie Nicramu może mieć doniosłe znaczenie w procesie usuwania przyczyn i skutków chorób. Nicram jest zatem urządzeniem przeznaczonym do wytwarzania i dostarczania organizmowi energii, niezbędnej do przywrocenia stanu homeostazy.Energia wytwarzana w wierzchołku drewnianej płytki równoramiennej, która stanowi podstawę Nicramu. Kąt środkowy płytki jest oparty na łuku o długości równej promieniowi koła, czyli radiana 57 stopni 17' 45''.Rozszczepienie energii na kolory radiestezyjne dokonuje się na płaszczyźnie dolnej płytki. Następnie są one selektywnie przekazywane na górną płytkę. Ta zaś, oparta wierzchołkiem o podstawę urządzenia, działa na zasadzie wzmacniacza - właśnie tu następuje wzrost natężenia przepływającej energii.Wzmocniona energia zostaje przekazana poprzez pręt miedziany na zasadzie teleradiestezyjnej. Pręt powinien być ukierunkowany na północ. Energia jest rzutowana na ekran umieszczony w odległości od 50 do 70 cm od Nicramu, na którym znajduje się 'świadek' chorego i poprzez niego transmitowana.Nicram emituje wyłącznie oczekiwane oraz pożądane promieniowanie i to w takiej ilości, jaka jest niezbędna w danej chwili osobie. Dzięki tym właściwościom urządzenie to nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Jak wspomniano wyżej Nicram przesyła określone rodzaje promieniowania na zasadzie przekazu teleradiestezyjnego - swoistego sygnału zwrotnego będącego odpowiedzią na sygnał zapotrzebowania emitowany przez chorego. Zachowuje dzięki temu optymalne natężenie energii. Wspomniane właściwości urządzenia wykluczają możliwość przedawkowania energii lub otrzymania przez chorego zbędnego promieniowania. Cały proces przebiega poza świadomością człowieka i jest tym samym chroniony przed możliwością popełnienia przez niego błędu.Nicram jest uruchamiany mentalnie. Jeden Nicram może być jednocześnie użyty do przekazywania energii kilku a nawet kilkunastu osobom. Każda z nich, dzięki opisanej powyżej zasadzie działania urządzenia (sprzężenia zwrotnego), otrzymuje przynależną sobie wiązkę promieniowania w odpowiedzi na wysyłany przez siebie.Dla wzmocnienia oddziaływania urządzenia powinno być ono umieszczone w czarnej piramidzie umieszczonej na osi północ-południe; otwory w bocznych płaszczyznach piramidy umożliwiają usuwanie na zewnątrz promieniowania niepożądanego. Urządzenie nieprzykryte piramidą funkcjonuje jako odpromiennik.nbsp;konstruktorem urządzenia jest p.Marcin Wojciech Kunkel
Zwiń opis
Opis, dane Nikram


Jest rowniez zdjecie,ale nie porafie calego skopiowac.Sorki.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 12:50:49 wysłane przez greta » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 14, 2011, 12:48:42 »

Cos nie chce mi sie wierzyc w te nagla bezinteresownosc.
Skoro Niemcy trzymali to,opatentowane juz urzadzenie,to dlaczego po tylu latach,dopiero teraz ,wzieli sie do innych zrodel energii?
Czyzby Fukishima byla tego przyczynkiem?
Na to wychodzi wg.mnie.

zmienia się wszystko na ziemi, w tym również rozkład sił między państwami,-
wydaje się że właśnie teraz w miarę bezpiecznie można wyjść oficjalnie z takimi patentami na forum światowe,
jeśli to wejdzie w życie dla każdego- to zburzy to tym samym cały lichwiarski system bankowy na świecie.
Amen +

PS. a co do kosztów produkowanych urządzeń/dóbr,- to wiadomo, że im coś droższe- tym więcej na tym można zarobić,-
a jeśli coś będzie kosztować "parę dych"...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 12:54:40 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 14, 2011, 13:09:48 »

Cały Wszechświat jest darmową energią. My również.
Dlaczego musimy sobie komplikować życie przetwarzaniem czegoś, co jest gotowe do wzięcia?
Dla zdrowia jest energia Qi, Ki, czy jak ją tam zwał. Energii elektrycznej też wokół jest w bród.
Wystarczy się podłączyć i świecić…  Mrugnięcie
Ktoś nas rozkalibrował?  Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 14, 2011, 13:47:34 »

Darmowa energia ? Proszę bardzo
http://www.youtube.com/watch?v=VoxUBkemC4w&feature=related

No nie całkiem darmowa, bo trzeba zakupić tigera i cebulę ,ale .. z braku laku.. Mrugnięcie
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Wrzesień 12, 2011, 13:12:12 »

Eksplozja w zakładzie utylizacji odpadów nuklearnych

Jedna osoba zginęła, a 3 zostały ranne w wyniku eksplozji pieca, do jakiej doszło w poniedziałek w zakładzie utylizacji odpadów nuklearnych w Marcoule na południu Francji. W mediach pojawiły się na początku informacje o groźbie wycieku radioaktywnego, ale policja i francuska agencja bezpieczeństwa nuklearnego (ASN) twierdzą, że do niego nie doszło.
Do wypadku doszło tuż przed południem w zakładach Centraco w Marcoule. Gazeta podaje, że jedna z rannych osób jest w stanie ciężkim. Na miejscu są siły żandarmerii i straży pożarnej.

 //gak/k


Artykuł TVN24.pl:
http://www.tvn24.pl/0,1717113,0,1,eksplozja-w-zakladzie-utylizacji-odpadow-nuklearnych,wiadomosc.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 12, 2011, 17:49:03 »

Nie wiem czy wiecie ale ropa została odnaleziona na Tytanie:
http://www.space.com/scienceastronomy/080213-titan-oil.html


Wg przyjętej oficjalnie wersji, że ropa naftowa powstała na bazie szczątków roślinnych to na Tytanie nie powinno jej tam być, bo nigdy tam nic nie rosło (minus 180 st C na powierzchni )
A właśnie, że jest!!
Skąd tam się wzięła? Otóż nie tylko tam, ale i na Ziemi powinno jej być pod dostatkiem, gdyż jest ona produktem formowania się Ziemi we wczesnym jej stadium około 3-4 mld lat temu.

W książce "Gorąca Podziemna Biosfera" Thomas Gold o tym właśnie pisze, że ropy jest od cholery i trochę. Dziesiątki razy więcej niż mówią szacunki tych, którzy myślą, że ropa powstała z  roślin.

Artykuł z przekroju :

Kiedy zabraknie nam węgla i ropy? Być może nigdy. Bo to, co nam wciskali w szkole o tak zwanych paliwach kopalnych, wcale nie musi być prawdą!
Z grubsza zapamiętałem to tak: drzewiaste paprocie umierają, przewracają się, a bagnisty, pozbawiony tlenu grunt zabezpiecza je przed rozkładem. Z czasem szczątki roślin pokrywają różne osady, piasek, przez co zapadają się coraz głębiej pod ziemię. I tam pod wpływem podwyższonej temperatury i ogromnego ciśnienia po milionach lat dochodzi do przemiany martwych roślin w węgiel. A ropa naftowa? Przez pewien czas żyłem w przekonaniu, że to upłynnione dinozaury... Ale to chyba skrzywienie po jednym z tomów „Tytusa, Romka i A’Tomka”, bo oficjalne wyjaśnienie mówi, że ropa to przekształcone szczątki morskich glonów. Tak czy inaczej, biologia dała składniki, a geologia przerobiła je na paliwo. Proces ten trwał naprawdę długo, a my zużywamy węgiel i ropę w szalonym tempie. Wkrótce więc grozi nam wyczerpanie zapasów paliw, które według tej teorii nazwać można nieodnawialnymi.

Tymczasem od lat istnieje konkurencyjna teoria spójnie i przekonująco tłumacząca pochodzenie gazu, ropy, a nawet węgla. Wedle niej substancje te powstały wskutek procesów chemicznych i geologicznych, a biologia co najwyżej przy tym asystowała. Stąd nazwa: teoria abiogeniczna (czyli mówiąca o powstawaniu bez udziału życia). Ale mniejsza o nazwę, najważniejsze, że według tej hipotezy nowe złoża ciągle się tworzą. I będą się tworzyć przez kolejne miliony lat.

Naftowa żelazna kurtyna
Początki hipotez, że ropa naftowa powstaje bez wkładu ze strony żywych organizmów, pochodzą z XVI wieku. Jednak mocy nabrały 300 lat później, gdy zajęli się nimi giganci ówczesnej nauki. Alexander von Humboldt po obserwacji wycieków ropy na północnowschodnich wybrzeżach Wenezueli napisał: „Ropa jest produktem destylacji powstającym na wielkich głębokościach i wydobywa się z prymitywnych skał, pod którymi kryją się wszystkie siły wulkaniczne”.

Dmitrij Mendelejew, ojciec klasyfikacji pierwiastków, również był przekonany, iż źródeł czarnego złota należy szukać wyłącznie w głębinach ziemi i że nie ma ono nic wspólnego z wcześniejszym życiem na jej powierzchni. Zainspirował tym pokolenia rosyjskich (następnie radzieckich i ponownie rosyjskich) geologów oraz chemików. Koncepcję najbardziej rozwinął Nikołaj Kudriawcew, jednak nie przyjęła się ona na Zachodzie, gdzie dominującym poglądem stało się przekonanie, że paliwa kopalne to przekształcone szczątki roślinne. W efekcie w latach 50. i 60. ubiegłego wieku doszło do utrzymującego się do dziś podziału świata na dwa obozy geologiczne: wierzące w biologiczne pochodzenie ropy Amerykę i Europę (w tym Polska) oraz wyznającą teorię o abiogenicznym pochodzeniu tego surowca Rosję, a później także Ukrainę.

Przedstawicieli „biologicznego Zachodu” próbował przekonywać profesor Thomas Gold, zmarły pięć lat temu amerykański naukowiec o renesansowej rozległości zainteresowań. Zajmował się możliwościami ludzkiego słuchu, pochodzeniem pulsarów, zmianami osi obrotu Ziemi, pochodzeniem Wszechświata, życia na Ziemi i naszych zasobów energetycznych. Niemal na każde z tych pól wkraczał przy wtórze oburzonych ekspertów z danej dziedziny. Dlaczego? Bo żaden specjalista nie lubi, gdy jego poletko zaczyna uprawiać jakiś amator i wywraca wszystko do góry nogami. Tymczasem „pomysły Golda są zawsze oryginalne, zawsze istotne, zazwyczaj kontrowersyjne i... przeważnie trafne” – pisał jego przyjaciel i współpracownik Freeman Dyson w przedmowie do książki „Gorąca podziemna biosfera”*, w której Thomas Gold wykłada swoją teorię o pochodzeniu paliw kopalnych. Teorię, która mnie osobiście przekonała do zmiany poglądów.

Ropa z serca ziemi
Węglowodory (czyli metan, etan i kolejne coraz większe cząsteczki związków wchodzących w skład ropy naftowej) wydobywają się ciągłym strumieniem z głębi ziemi – twierdzi Gold. Skąd się tam wzięły? Są tam od zawsze, odkąd cztery i pół miliarda lat temu powstała nasza planeta.

Wedle obecnej wiedzy Ziemia na początku nie była wcale wirującą kulą gazów, a potem płynnych, stopniowo stygnących skał. Powstała raczej w wyniku sklejania na zimno okruchów kosmicznej materii różnej wielkości. Fragmenty te zawierały węglowodory, które są dość powszechną we Wszechświecie klasą związków chemicznych. W miarę jak z kosmicznego śmiecia tworzyła się nasza planeta, rosła temperatura jej wnętrza. W części dzięki rozpadom promieniotwórczym, w części dzięki oddziaływaniom grawitacyjnym. Doszło do częściowego stopienia skał, które zaczęły się przemieszczać zgodnie ze swoją gęstością: te o niskiej gęstości uformowały skorupę ziemską. Jednocześnie ze stopionych skał zaczęły się uwalniać węglowodory i wędrować w stronę powierzchni planety (czyli właśnie skorupy). A ponieważ topnienie głęboko położonych skał zachodzi do tej pory, więc i dziś płynie ku nam strumień węglowodorów. Cząsteczki najprostszego z nich – metanu – nie tylko nie rozkładają się w warunkach wysokiej temperatury, ale nawet pod wpływem ogromnego ciśnienia panującego na głębokości kilkudziesięciu, a czasem kilkuset kilometrów łączą się w większe łańcuchy wchodzące w skład ropy naftowej (teorię tę potwierdzono doświadczeniami w laboratorium).

Śladami metanu
Węglowodory na swojej drodze ku powierzchni natrafiają na różne porowate skały oraz puste przestrzenie i wypełniają je, tworząc złoża. Fakt, że w miejscach eksploatacji ropy i gazu nierzadko wykrywa się je w formie pionowo ułożonych złóż znajdujących się w skałach z różnych okresów geologicznych, przemawia na korzyść teorii abiogenicznej. Podobnie jak rezultaty niezwykle głębokich odwiertów przechodzących przez warstwy skał osadowych i docierających aż do skał podłoża krystalicznego. Na ich dnie również odkrywano węglowodory. Metan wydobywa się też z pęknięć w skałach pochodzenia wulkanicznego i z ryftów oceanicznych, gdzie osadów jest bardzo mało lub nie ma ich wcale. Skąd miałyby się tam wziąć szczątki roślin, z których po wiekach powstałby gaz?

Przeciwko hipotezie o biologicznym pochodzeniu gazu ziemnego i ropy świadczy też fakt, że zawierają zaskakująco dużo helu. Rośliny nie gromadzą w sobie tego gazu, za to węglowodory płynące z wnętrza ziemi mogą go z powodzeniem porywać ze skał, przez które się przeciskają. Tak samo można wyjaśnić duże stężenie uranu, rtęci czy galu w pokładach węgla.

Hipoteza o węglowodorach z wnętrza ziemi spotkała się oczywiście ze zmasowaną krytyką zwolenników tezy o biologicznym pochodzeniu paliw kopalnych. Ich kluczowym argumentem jest obecność w ropie naftowej i węglu substancji chemicznych produkowanych przez żywe istoty. Co na to Thomas Gold? Zgodził się z nimi: w ropie naftowej rzeczywiście pełno jest związków wytworzonych przez organizmy. Tyle tylko, że nie są one wytworem pradawnych roślin, lecz tętniącego życiem podziemnego świata drobnoustrojów! – Może on sięgać nawet 10 kilometrów w głąb naszej planety i rozwijać się w temperaturach przekraczających 100 stopni Celsjusza – twierdzi profesor Gold. W takich warunkach może kwitnąć świat odpornych mikroorganizmów niepotrzebujących słońca i tlenu, a bazujących na przemianach innych związków chemicznych, na przykład węglowodorów. – Ich łączna biomasa może przekraczać rozmiary całej biosfery na powierzchni ziemi, i to przy bardzo ostrożnych szacunkach – uważa amerykański naukowiec.

Zyskujemy coraz więcej dowodów na to, że może mieć rację. W Szwecji z odwiertu o głębokości ponad pięciu kilometrów wydobyto uszczelnioną próbkę, z której na powierzchni udało się wyhodować bakterie dzielące się wyłącznie w temperaturze 60–70 stopni Celsjusza. W 2006 roku w kopalni złota w RPA odkryto bardzo liczne bakterie w skałach znajdujących się trzy kilometry pod ziemią. I nie są to wcale biologiczne zanieczyszczenia z powierzchni, jak twierdzą niedowiarki. W 1997 roku bowiem skamieniałe pozostałości mikrobów odkryto w granitowej skale.

No dobrze, a czy węgiel też pochodzi z głębi ziemi? – Tak – twierdzi Gold. – Może być wynikiem działania podziemnych bakterii przerabiających węglowodory albo powstawać wprost z gazu (w laboratorium udawało się to przy przepuszczaniu metanu przez podgrzewaną rurkę). Ha, to jak znalazły się w nim odciski liści i roślinnych łodyg? – To proste – odpowiada twórca koncepcji podziemnej biosfery. – A skąd się biorą skamieniałe drzewa? Gdy ich obumarłe pnie znajdą się w wodzie zawierającej dużo dwutlenku krzemu, to z czasem substancja ta wytrąca się wewnątrz drewna, utrwalając jego strukturę. Analogicznie dzieje się ze szczątkami roślinnymi, gdy znajdą się w osadach, przez które przepływa strumień węglowodorów płynący z wnętrza ziemi. Zachowają swój kształt, ale wysycą się węglem – tak samo jak otaczająca je skała. To zjawisko na styku dwóch światów – podziemnego i naziemnego. Podobnie jak powstawanie złóż torfu i węgla brunatnego. Tam składniki pochodzenia roślinnego są bezsprzecznie obecne, ale w ich zwęgleniu mogą brać udział węglowodory płynące z głębin.

Benzyna forever
Jeśli Gold (a wcześniej Łomonosow i Humboldt) ma rację, to konsekwencje ich teorii są wstrząsające. Po pierwsze, ropa, węgiel i gaz przestają być paliwami kopalnymi i przenoszą się do kategorii zasobów odnawialnych. Po drugie, dotarcie do nowych złóż mogłoby sprawić, że obecni eksporterzy paliw stracą monopol na ich wydobycie. Oba te czynniki mogłyby docelowo doprowadzić do spadku ceny surowców energetycznych. Co więcej, już teraz mamy przykłady, że powyższa wizja jest prawdopodobna. Na Bliskim Wschodzie i w Zatoce Meksykańskiej wielokrotnie stwierdzano, że doszło do tajemniczego odnowienia się eksploatowanych złóż. Tak więc w wielu miejscach w razie spadku wydajności wydobycia można by po prostu poczekać. A gdy nie można czekać, pozostają poszukiwania – ale w innych miejscach niż obecnie prowadzone.

Dziś firmy i naukowcy z USA i Europy Zachodniej szukają nowych złóż tam, gdzie są (lub mogą być) skały z epok geologicznych bogatych w szczątki organiczne. Tymczasem ich konkurenci z Rosji czy Ukrainy wiercą zupełnie gdzie indziej – tam gdzie skały osadowe przykrywają głęboko popękaną skorupę ziemską (czyli tam, gdzie węglowodorom łatwiej byłoby wędrować z wnętrza ziemi). Kto ma rację? Zwycięzcę wyznacza... statystyka. Poszukiwacze z Europy i Ameryki trafiają na ropę mniej więcej w jednym na pięć wytypowanych miejsc. Rosjanie i Ukraińcy – podczas co drugiej próby! Tak przynajmniej twierdzą w swoich publikacjach.

Czy w takim razie jest szansa, żebyśmy wrócili do beztroskiego, nieograniczonego wydobycia paliw kopalnych? Teoretycznie tak. Problem tylko w tym, że przekonanie o kończących się zasobach mamy mocno wbite do głowy. A poza tym nasz lęk o wysychające źródła energii starł się ze strachem przed zmianami klimatu. Potencjalny szturm na węgiel i ropę nie byłby więc zbyt poprawny politycznie. No, chyba że ktoś poważniej zabierze się do obalania hipotezy o globalnym ociepleniu.

Piotr Kossobudzki
Przekrój 42/2003

http://www.przekroj.pl/index.php/pol/content/search?SearchText=ropa+naftowa
(w linku znajduje się jeden z odnośników do płatnego artykułu. Tekst powyższy pochodzi z niego, lecz za pośrednictwem linka z innego forum http://prawda2.info/viewtopic.php?t=10363 )

Skoro tak jest, to czemu producenci ropy straszą nas peak oil - szczytem wydobycia ?
Ano dlatego, żeby utrzymać w ludzkim umyśle mit o rzadkości i wyczerpywalności surowca ponieważ TO WŁAŚNIE RZUTUJE NA JEGO CENĘ !
Dobro rzadkie jest drogie. I tylko nieliczni mają kurki z których łaskawie, za odpowiednią cenę, mogą nakapać nam do baków.
Gdyby się rozeszło w świat, że ropa naftowa nie jest rzadka, a co ważniejsze, że jest ODNAWIALNA, to cena tego surowca by spadła. Po tyłku dostałby z pewnością dolar amerykański - niejako rykoszetem.
Nie zmieni to oczywiście faktu, że środki do wydobycia ropy mają nieliczni na tej planecie, ale przynajmniej skończyłyby  się durne wojny o ropę.
Pytanie tylko, czy rzeczywiście ropy przybywa w wystarczającym tempie niż ją opróżniamy.

Kiedy pojawia się takie pytanie zazwyczaj dobrym ćwiczeniem jest wejście na google earth by zrobić oddalenie i popatrzeć z tej perspektywy na naszą Planetę.

Już sam rzut oka na CIENIUTKĄ w porównaniu do kuli ziemskiej, ok 11 km warstwę atmosfery nadającej się do oddychania przez ludzi daje nam pojęcie skali. Metanu i ropy w głębi ziemi może być co najmniej tyle ile tej atmosfery nad naszymi głowami. Już tylko ta ilość jest niemalże nie do przerobienia. A należy zaznaczyć ,że z najgłębszym odwiertem na 12 tys metrów ( u ruskich ), nawet nie zbliżyliśmy się o stopę do tego, co w swoim wnętrzu kryje matka Ziemia.

Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

faon equestrian-world hejtforum informatyka pegasus