Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 22, 2025, 15:06:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Straznicy Kluczy.....  (Przeczytany 22086 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 13, 2011, 19:35:57 »

RĂłwnieÂż odniosÂłem wraÂżenie, Âże powinniÂście utworzyĂŚ osobny wÂątek bo ta dyskusja jakoÂś nie ma za wiele ze "straÂżnikami kluczy'.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 14, 2011, 21:30:35 »

DziĂŞki Kiara za odpowiedÂź na moje pytanie , po rozwiniĂŞciu w dyskusji z Phi jest to jasne i czytelne
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 14, 2011, 22:00:28 »

Twoj post byl tez nadzwyczaj istotny. zodiakus71.

Jesli w pore nie otworzy siĂŞ okreslonych drzwi... a przyjdzie uÂświadomienie
- pojawia siĂŞ chĂŞĂŚ 'naprawy" i prawidÂłowej reakcji -  jednak w Ăłw CZAS (a raczej Ăłw co-incydens)
jest nowa konfiguracja wymagajÂąca nowych reakcji
..i otwieranie starych drzwi(ktĂłre kiedyÂś mogÂło mieĂŚ sens) teraz sensu moÂże juÂż nie przedstawiaĂŚ.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #28 : Październik 08, 2011, 12:52:53 »

Istnieje prosty klucz do Pola

Poniewaz otwiera/zamyka on Pole..
jest moÂżliwy do uÂżycia w dowolnym miejscu tegoÂż Pola.
(ma w sobie funkcjĂŞ superpozycji)
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 12:56:59 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #29 : Październik 08, 2011, 15:06:46 »

W Âświecie fizycznym musi zaistnieĂŚ zdarzenie fizyczne Âżeby otworzyĂŚ w nim cokolwiek , nie ma inaczej.

Chcesz byÌ na kolejnym piêtrze to musisz na nie wejœÌ , albo wjechaÌ ale nie staÌ i medytowaÌ ¿e tam jesteœ. Tak mo¿na w nieskoùczonoœÌ ale to nadal s¹ tylko marzenia bez pokrycia w realu.

Skoro jest klucz ( cokolwiek to znaczy dla kogoÂś) to on jest i musi byĂŚ uÂżyty do otworzenia dostĂŞpu do czegoÂś.
Otwiera klucz a nie jego kopie i nie Âżaden wytrych , na to nie ma co liczyĂŚ.
Jedna jeÂżeli sÂą tacy ktĂłrzy siĂŞ chcÂą przekonaĂŚ o tym , to niech prĂłbujÂą , ja wiem iÂż cwaniactwo nigdy nie wygrywa z prawdÂą.

OczywiÂście Âże kluczem "dysponuje StraÂżnik KodĂłw" , nikt inny.
MoÂżna siĂŞ z tym zgadzaĂŚ , moÂżna nie zgadzaĂŚ ale to nie zmieni faktu, "StraÂżnik KodĂłw" jest  i koniec.
Co to jest Ten "Kod" ? Jest to pierwotny kod Âżycia , ktĂłry jest niezmienny od momentu stworzenia ( powiedzmy kod w depozycie) pomimo wielu eksperymentĂłw w Âświatach fizycznych on przetrwaÂł. On i tylko On otwiera "bramy miĂŞdzy wymiarowe" , on ponownie rozpoczyna Âżycie w kaÂżdym wymiarze zgodnie z pierwotnym wzorcem.
Reguluje , ustawia wszystko w naszych DNA ( bo dotyczy fizycznoÂści) do poczÂątkowego wzorca istnienia.

Gdy zaistnieje zrozumienie tej reguÂły nie bĂŞdÂą potrzebne te przepychanki do ró¿nych miejsc  na ziemi po ró¿ne "palmy pierwszeĂąstwa " . Bowiem te zabiegi magiczne z prĂŞtami zÂłotymi czy klockami  sÂą naprawdĂŞ bez Âżadnego znaczenia dla Ludzi i ziemi.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech



« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 15:07:06 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #30 : Październik 08, 2011, 18:41:57 »

@Kiara
Cytuj
OczywiÂście Âże kluczem "dysponuje StraÂżnik KodĂłw" , nikt inny.
MoÂżna siĂŞ z tym zgadzaĂŚ , moÂżna nie zgadzaĂŚ ale to nie zmieni faktu, "StraÂżnik KodĂłw" jest  i koniec.
Co to jest Ten "Kod" ? Jest to pierwotny kod Âżycia , ktĂłry jest niezmienny od momentu stworzenia ( powiedzmy kod w depozycie) pomimo wielu eksperymentĂłw w Âświatach fizycznych on przetrwaÂł. On i tylko On otwiera "bramy miĂŞdzy wymiarowe" , on ponownie rozpoczyna Âżycie w kaÂżdym wymiarze zgodnie z pierwotnym wzorcem.
Jaki¿ to "stra¿nik kodu" przetrwa³by wieki a¿ do chwili, kiedy ludzkoœÌ osi¹gnie gotowoœÌ do przekroczenia "bramy". Jeden stra¿nik wobec hord ciekawskich i nikczemnych ? Natura tak nie dzia³a. Jeœli chce coœ przekazaÌ dalej w nastêpne pokolenie to robi to w ka¿dym mo¿liwym osobniku. Czêœciowy zapis "klucza" znajduje siê we fragmencie DNA, którego jak do tej pory nie potrafimy odczytaÌ, ale to tylko czêœÌ prawdy. Ka¿dy cz³owiek, ka¿da ¿ywa istota w swoim DNA niesie ten nieaktywny, zapis,lecz do jego uaktywnienia brakuje istotnych informacji. Te zaœ dostarczy ŒwiadomoœÌ. Mo¿liwe, ¿e istnieje te¿ 3ci czynnik, jakiœ zewnêtrzny, jakaœ okreœlona czêstotliwoœÌ , która przybywa z otch³ani kosmosu.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #31 : Październik 08, 2011, 19:18:32 »

Cytuj
do jego uaktywnienia brakuje istotnych informacji. Te zaœ dostarczy ŒwiadomoœÌ.
ZaleÂżne od jakoÂści ÂświadomoÂści podmiotu, ktĂłry brak Ăłw odczuwa.


Cytuj
Mo¿liwe, ¿e istnieje te¿ 3ci czynnik, jakiœ zewnêtrzny, jakaœ okreœlona czêstotliwoœÌ , która przybywa z otch³ani kosmosu.

To œwiadomoœÌ respektowana w ciele i duszy otwiera czêstotliwoœci.

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #32 : Październik 08, 2011, 21:29:34 »

PHI napisz coÂś wiĂŞcej
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Październik 08, 2011, 21:44:18 »

MoÂżecie interpretowaĂŚ tÂą informacje jak tylko chcecie , wasza sprawa. Nie zmieni to faktu , ktĂłry musi zaistnieĂŚ.
Sama œwiadomoœÌ nie jest wystarczaj¹ca w tej kwestii.
NiezbĂŞdny jest wÂłaÂśnie ten niezmieniony przez caÂły czas kod oraz wibracja , ktĂłra go uaktywni.
Do zaistnienia tego potrzebny jest czas , miejsce i osoba , bo tak dzieje siĂŞ w fizycznoÂści.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Październik 09, 2011, 08:47:41 »

A dlaczego tylko jedna osoba? Co to, jakiÂś konkurs piĂŞknoÂści, czy jak ? A gdyby tak ta osoba w najwaÂżniejszym momencie zachorowaÂła, albo ulegÂłaby wypadkowi Âśmiertelnemu, to co ? CaÂły miliard-letni plan WszechÂświata spala na panewce ?
BÂądÂźmy realistami.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #35 : Październik 09, 2011, 09:13:47 »

Wszystko koĂączy i zaczyna siĂŞ w jednym punkcie a nie w dziesiĂŞciu , to zdarzenie rĂłwnieÂż , zawsze jest jeden w dwĂłch i ta dalej .. ale zawsze jeden poczÂątkowy z ktĂłrego wszystko wychodzi i do ktĂłrego wszystko wraca po zatoczeniu koÂła zdarzeĂą..

Dlaczego tak? Bo jest to najw³aœciwsza forma , a forma zawsze ( prawid³owa jest tylko jedna), czy coœ jej zagra¿a? Nie , nic absolutnie nic, nie ma mocy wiêkszej od mocy Stwórcy, Jemu jest wszystko podporz¹dkowane i Jego decyzjom ( o tym mówi¹ wszystkie Istoty , w³¹cznie z tymi najwiêkszymi LudŸmi na ziemi jak Jezus.
Nie s¹dzê i¿ o piêknoœÌ w tym chodzi ( chyba ¿e pomyœlisz o piêknie serca) , bo ono jest najwa¿niejsze, to tak.

To nie kasting na fizyczne wartoÂści , to energia momentu stworzenia zdeponowana lub wÂłaÂśnie przejawiona w fizycznoÂści przez aspekt fizyczny na ziemi.

Gdyby roÂżne opcje miaÂły dostĂŞp do energetycznego wzorca  planu Âżycia tej osoby , to z pewnoÂściÂą  TwĂłj smutny  scenariusz by siĂŞ zrealizowaÂł. Ale nie posiadajÂą i posiadaĂŚ nigdy nie bĂŞdÂą , ta wiĂŞc nie ma obawy wszystko siĂŞ zrealizuje we wÂłaÂściwym czasie.

Zastanów siê dlaczego zawsze jest jeden kierowca za kierownic¹ a nie dwóch , trzech lub wiêcej szczególnie na ró¿nych formu³ach?

Tak jest ,realizuje ten kto moÂże oraz wypracowaÂł przez wieki moc uniesienia tego zamysÂłu w skali globalnej ale kaÂżdy rĂłwnieÂż realizuje go na wÂłasnÂą miarĂŞ. Jednak zawsze dostroiĂŚ trzeba siĂŞ do wzorca , ktĂłry jest nieskazitelny caÂły czas.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2011, 09:15:35 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #36 : Październik 09, 2011, 10:35:59 »

Kiaro , obudÂź siĂŞ. Nie ma wybraĂącĂłw. Nie ma Âżadnego kolesia nad kolesiami , wielkiego StwĂłrcy. To co nazywasz "On" jest tutaj, wszĂŞdzie, dookoÂła, wypeÂłnia  99,999% pustki wewnÂątrzatomowej bĂŞdÂąc potencjaÂłem wszystkich moÂżliwych zdarzeĂą. Nie ma jednej drogi , sÂą ich nieprzebrane miliardy i Âżadna z nich nie jest niewÂłaÂściwa sama w sobie, ale teÂż kaÂżdÂą mamy moc urzeczywistniĂŚ. Przekonanie o czyjejÂś wyjÂątkowoÂści to tylko wahadÂło ktĂłre ssie CiĂŞ energetycznie.
W naturze oÂżywionej energia jest przesyÂłana wszystkimi drogami naraz i wÂłaÂśnie dlatego trudno jÂą zablokowaĂŚ, a nie dlatego, Âże jest jakoÂś specjalnie chroniona przez NajwyÂższego Pana.
Nie ma prymusĂłw ani klas, lepszych ani gorszych. Tak dÂługo pĂłki ludzie nie zrozumiejÂą tej prostej prawdy, Âże fala o czĂŞstotliwoÂści A nie jest ani lepsza ani gorsza od tej czĂŞstotliwoÂści B  nic siĂŞ nie zmieni, zawsze bĂŞdÂą jakieÂś kapÂłanki i wybraĂący - wahadÂła, zaleÂżne od tych, ktĂłrzy je wspierajÂą. Wszystko tu jest ,wszelkie czĂŞstotliwoÂści naraz. My tylko surfujemy po tych falach zgodnie z ich naturÂą. Nie walczymy,  pozwalamy im siĂŞ nieœÌ. Co moÂżemy zrobiĂŚ to przeskoczyĂŚ na innÂą falĂŞ UÂśmiech

Cytuj
Zastanów siê dlaczego zawsze jest jeden kierowca za kierownic¹ a nie dwóch , trzech lub wiêcej szczególnie na ró¿nych formu³ach?

OgraniczyliÂśmy samych siebie wtÂłaczajÂąc siĂŞ do zewnĂŞtrznych pojazdĂłw i dlatego jest jakiÂś kierowca nad ktĂłrym moÂżna zapanowaĂŚ poprzez jakieÂś prawo.
Tak na prawdê to my jesteœmy tymi pojazdami, my jako ŒwiadomoœÌ ,która jest wszêdzie w ca³ym Twoim organizmie, ona harmonizuje wszystkie wewnêtrzne funkcje naraz, wszêdzie. Nie ma osobowoœci, ani prawa jazdy. Nie ma komu tego prawa jazdy przyznawaÌ Uœmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #37 : Październik 09, 2011, 12:37:16 »

Cytat: pHi
Cytat: Wsch
Mo¿liwe, ¿e istnieje te¿ 3ci czynnik, jakiœ zewnêtrzny, jakaœ okreœlona czêstotliwoœÌ , która przybywa z otch³ani kosmosu.

To œwiadomoœÌ respektowana w ciele i duszy otwiera czêstotliwoœci.

Cytat: Ara
Sama œwiadomoœÌ nie jest wystarczaj¹ca w tej kwestii.

Jak juÂż wsponmniaÂłem: sama nie.
Wystarczy natomiast, ze jest ona respektowana w ciele i duszy.
oraz (o czym nie wspomniaÂłem) ze ukÂład ten ma zasĂłb energii do realizacji procesu.

Czy jest to kod:
"NiezbĂŞdny jest wÂłaÂśnie ten niezmieniony przez caÂły czas kod oraz wibracja , ktĂłra go uaktywni."
..ja bym tak tego nie nazwaÂł ..ale to niuanse.
Nie ma co tworzyĂŚ "tabernakulĂłw" na nieistniejÂące 'byty',
ktĂłre miaÂłyby je potem zasiedlaĂŚ w waszych gÂłowach (to stary Âżydowaski numer).
s³owo "ŒwiadomoœÌ"(w moim rozumieniu) ..juz zawiera ten impuls
Cytat: EAST
Ka¿dy cz³owiek, ka¿da ¿ywa istota w swoim DNA niesie ten nieaktywny, zapis,lecz do jego uaktywnienia brakuje istotnych informacji. Te zaœ dostarczy ŒwiadomoœÌ. Mo¿liwe, ¿e istnieje te¿ 3ci czynnik, jakiœ zewnêtrzny, jakaœ okreœlona czêstotliwoœÌ , która przybywa z otch³ani kosmosu.
Ten domniemany 3ci czynnik, to taki aspekt tejÂże samej ÂŚwiadomosci,
ktĂłry ma (owszem) swoje przestrzenie ugruntowania w rĂłznych miejscach.
Jednak z punktu widzenia Œwiadomoœci nie jest to zadna odseparowana tozsamoœÌ wibracyjna. (Dla Ary najwyraŸniej jest, bo jest ona poza ni¹)
..ale to Pole iest iEdnOrod`ne.

Nie wiem, czy kazdy (aktualnie) niesie w DNA. Raczej skÂłaniam siĂŞ Âże nie.



Cytuj
A dlaczego tylko jedna osoba?

Ale co?
WÂłasciwie o czym wy (east,kiara) dyskutujecie?
Bo wyczuwam przeskoki intencji przewodniej MrugniĂŞcie
Wasz Duch oscyluje pomiĂŞdzy 3ma poziomami  Chichot nie trzyma jednolitoÂści kwantowej,
nie trzyma energii poziomu MrugniĂŞcie Dlaczego,
bo jest potencjaÂł wskoku.. i was wrzuca "na piĂŞterko"
UÂśmiech a potem opada do bazy.

Cytuj
Co to, jakiÂś konkurs piĂŞknoÂści, czy jak ?
Estetyka jest obrazem wnĂŞtrza.. rĂłwniez serca itd.
Szkaradek czy pokrak..
co moÂże otworzyc?.. z czym bedzie rezonowaÂł?
BÂądÂźmy realistami.

Cytuj
A gdyby tak ta osoba w najwaÂżniejszym momencie zachorowaÂła, albo ulegÂłaby wypadkowi Âśmiertelnemu, to co ?

Od-po-Wiednie osoby nie chorujÂą.
Od-po-Wiednie osoby nie ulegajÂą wypadkom.
BÂądÂźmy realistami.

Cytuj
CaÂły miliard-letni plan WszechÂświata spala na panewce ?
BÂądÂźmy realistami.
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2011, 12:38:48 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #38 : Październik 09, 2011, 12:46:41 »

Nie ma osobowoÂści, ani prawa jazdy. Nie ma komu tego prawa jazdy przyznawaĂŚ UÂśmiech.

Macie slusznoÂśc ..obydwoje UÂśmiech
..niedokoĂąca ;p

Chi-AR-O!
..moÂże jeszcze mi powiesz,
Âże Maria Magdalena byÂła kobietÂą ? ? ? ! ?
BÂądÂźmy realistami.

MrugniĂŞcie zrozumienie tego, czego wyjaÂśnienia prĂłbĂŞ podjaÂłem
w wÂątku o E-Angh-tonie  (E-hgna-tonie)..  rozwiaÂłoby wasze pojeciowe meandry.

W jakimÂś sensie stanowi to zgodnÂą syntezĂŞ waszych punktĂłw widzenia.
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2011, 12:48:39 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #39 : Październik 09, 2011, 14:25:29 »

AleÂż ja nie mam nic przeciwko temu Âżeby east miaÂł takÂą wizjĂŞ Âżycia , to jego sprawa i jego droga.
Nie jestem od zmieniania jej komukolwiek , o nie, nie.

Nie ma nic nikogo i niczego nie ma nawet easta , to normalne w jego filozofii .
BÂądÂźmy realistami , ktoÂś tu  na ziemi udaje tego czÂłowieka i tyle, to tyko taka gra. a moÂże jakiÂś program , ktĂłry to doskonale wie? Nie wiem , ale skoro tak twierdzi?
No to bÂądÂźmy realistami.....

Tylko zastanawia mnie jedno bardzo po co ta ca³a dyskusja o œw. geometrii o bry³ach pentagramu Venus , który tworzy doskona³e kreacje? Do czego s¹ te d¹¿enia wszystkie?
W kaÂżdej dziedzinie jest wzorzec  do ktĂłrego doskonaÂłoÂści d¹¿¹ ludzie chcÂący doskonaÂłoœÌ dziedziny osiÂągn¹Ì, to logiczne?
Zatem i ¿ycie jest tak¹ dziedzin¹ w której d¹¿ymy do doskona³oœci, doskona³oœci czego?

Czy ta pierwotna doskona³oœÌ , to nie jest klucz stwarzania , pierwotny kod ¿ycia ? Czy gdzieœ nie zdeponowano tego wzorca ?
Czy ten zmanipulowany Âświat ze swoimi pokracznymi tworami uwaÂżacie za szczyt tej doskonaÂłoÂści i piĂŞkna? A informacje w nim zawarte za ostateczne?

AleÂż skÂąd  bym mogÂła nawet pomyÂśleĂŚ Âże Maria Magdalena byÂła kobietÂą? Ona byÂła doskona³¹ kobietÂą.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2011, 14:31:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #40 : Październik 09, 2011, 20:55:22 »

Hej, no w³aœnie, ¿e JEST "east". Jakiœ, ale nie raz na zawsze ustalony. Trochê to jak w tej przypowieœci o wie¿y Babel. Istnieje ró¿norodnoœÌ. JednoœÌ w wieloœci, a nie w jednorodnoœci. To z kolei , jak dla mnie, oznacza brak raz na zawsze ustalonej to¿samoœci, nie istnieje jedna indywidualnoœÌ w cz³owieku tak jak on sam nie sk³ada siê z jednej komórki - ma ich a¿ 50 trylionów. Chodzi o to, co spaja wewnêtrznie tak ró¿norodne to¿samoœci. Jest ni¹ ŒwiadomoœÌ.
 Przy tym nie jesteÂśmy ÂżadnÂą z tych toÂżsamoÂści wy³¹cznie. UÂżywamy ich na co dzieĂą w ró¿nych sytuacjach, na ró¿ne okazje. Odpowiadamy innym na ich poziomie przy pomocy rĂłwnowaÂżnej toÂżsamoÂści, a tamci siĂŞ dziwiÂą ,czemu ich to spotyka znowu ? Czemu ktoÂś coÂś wytyka, czemu siĂŞ spiera, sprzeciwia siĂŞ, rzuca przysÂłowiowe "kÂłody pod nogi" no i czemu nas nie rozumie ?
Kod/klucze sÂą wÂłaÂśnie przez to dobrze chronione, Âże tak trudno rozpoznaĂŚ straÂżnika. Sam straÂżnik moÂże nawet nie wiedzieĂŚ ,Âże jest nim i Âże niesie jakiÂś klucz. I Âże nie jest jedyny.
WyobraÂźmy sobie, Âże istnieje pewne uniwersalne prawo, na przykÂład harmoniczne prawo ÂświĂŞtej geometrii, ktĂłre sobie jest, a wszystko dookoÂła tego to jakieÂś przybliÂżenia. W pewnym momencie wokó³ tej harmonicznej zasady, ktĂłra sama w sobie Âżadnym kluczem nie jest, jest tylko jakby szkieletem wszechÂświata, w pewnym momencie zaczynajÂą gromadziĂŚ siĂŞ istoty nie majÂące ze sobÂą nic wspĂłlnego. KaÂżda istota to czêœÌ kodu/klucza, ktĂłry zaczyna pasowaĂŚ do wzoru i otwierajÂą siĂŞ kolejne drzwi.  W istocie rzeczy fragmenty klucza obecne sÂą w miliardach ludzi, ale nie tylko w ludziach, bo rĂłwnieÂż w innych czynnikach takich jak czas , przestrzeĂą, kosmos. Niczym gigantyczny kalendarz MajĂłw dochodzi do zamkniĂŞcia cyklu i rozpoczĂŞcia nowego.
Tu nie chodzi o to, Âżeby klucz pojawiÂł siĂŞ w jakimÂś konkretnym miejscu lub w konkretnym czÂłowieku. To jest coÂś jakby zapis w polu morfogenetycznym Planety, po zaistnieniu okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści - gdzie? wszĂŞdzie -  jej spektrum jest rozszerzane na ca³¹ noosferĂŞ caÂłej Planety. Czasami przyrĂłwnujĂŞ to do efektu kiedy pierwszy czÂłowiek zapaliÂł pierwszy ogieĂą - to siĂŞ staÂło wszĂŞdzie na raz. Albo do udowodnionego faktu, Âże na caÂłej Ziemi pierwsi ludzie zaczĂŞli rysowaĂŚ na skaÂłach koÂła mniej wiĂŞcej w tym samym czasie. O tym wiĂŞcej w filmie Thunderbolts of Gods (pioruny bogĂłw). Tak jakby nastÂąpiÂło otworzenie pewnych "drzwi" w ludzkiej ÂświadomoÂści. RozpoczĂŞÂła siĂŞ epoka koÂła. Nie tylko dlatego, Âże ludzie byli na to gotowi, ale dlatego, Âże widzieli te zjawiska (koÂła - jakby halo wokó³ KsiĂŞÂżyca, wyÂładowania elektryczne czy eksplozja gwiazdy supernowej ) bezpoÂśrednio na niebie. NastÂąpiÂło jakby "przekrĂŞcenie klucza w zamku" i nowa era.
CoÂś takiego, mi siĂŞ zdaje , nastĂŞpuje wÂłaÂśnie teraz i to na wielu poziomach naraz a my tego wcale nie musimy ogarniaĂŚ, choĂŚ kaÂżdy jest waÂżnym elementem tego "klucza".
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #41 : Październik 09, 2011, 22:31:14 »

OczywiÂście Âże CzÂłowiek East jest tylko jednÂą maleĂąkÂą IskierkÂą wielkiej Energii (powiedzmy o nieznanym nam teraz imieniu) jednym z jej doÂświadczeĂą w materii. Co do tego nie mam Âżadnej wÂątpliwoÂści.

Oczywiœcie i¿ niesie w sobie jakiœ fragment kodu , musi siê staraÌ tu na ziemi ¿eby po³¹czyÌ siê ze swoj¹ ca³¹ œwiadomoœci¹ by poznaÌ wiedzê wszystkich swoich dotychczasowych wcieleù.

East jest czĂŞÂściÂą swojej ÂświadomoÂści na miarĂŞ obecnych moÂżliwoÂści energetycznych. tylko iÂż On nie moÂże , nie chce , nie potrafi zaakceptowaĂŚ iÂż ktoÂś moÂże byĂŚ inny niÂż On i mieĂŚ innÂą rolĂŞ inny poziom energetyczny i byĂŚ wypadkowÂą swoich wszystkich wcieleĂą z dostĂŞpem do wiedzy ich , czyli caÂłej ÂświadomoÂści a rĂłwnoczeÂśnie byĂŚ jak wszyscy Ludzie na ziemi.
To jest bardzo trudne dla wiĂŞkszoÂści , akceptacja odmiennoÂści.

 Widzisz mnie nic nie denerwuje , nie wyprowadza z rĂłwnowagi , a kaÂżda "kÂłoda " jest dla mnie tylko  wzmocnieniem mojej mocy.

Posiadam swojÂą wiedzĂŞ i zwyczajnie wiem co piszĂŞ, a Âże ktoÂś tego jeszcze nie wie?  kiedyÂś bĂŞdzie wiedziaÂł.
WrĂłcĂŞ do powiedzenia , ktĂłre lubiĂŞ ; Nie gubi Ludzi to czego nie wiedzÂą , a to co uwaÂżajÂą za prawdĂŞ a niÂą nie jest....

Dlaczego jest jeden klucz? tak w skrĂłcie , "bo matka - matryca jest zawsze tylko jedna..."


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #42 : Październik 10, 2011, 00:02:55 »

WÂłaÂściwie wszyscy tworzymy trochĂŞ jakby inne "odnogi" rzeczywistoÂści przy czym kaÂżda jest prawdziwa. KaÂżdej wszechÂświat odpowiada jednakowo -TAK, ale robi to za kaÂżdym razem na nieco innej czĂŞstotliwoÂści. ByĂŚ moÂże jesteÂśmy w punkcie rozwarstwienia siĂŞ wielu ÂświatĂłw. W pewnej linii czasowej bĂŞdzie Twoja wersja WIEM, Kiaro ktĂłrej wszystko inne bĂŞdzie podporzÂądkowane i tam bĂŞdziesz sobie rzÂądziÂła. ZresztÂą wydaje mi siĂŞ , Âże dla Ciebie nie ma innej opcji. Ty juÂż swoje WIESZ. Koniec kropka i zero zmian.

Dla mnie Jedynej wersji nie ma. Postrzegam jakby wiele linii Âżycia niczym fale z ktĂłrymi moÂżna siĂŞ zabraĂŚ. Do Âżadnej z nich nie chcĂŞ byĂŚ przywiÂązany, bo to jest jak przypiĂŞcie siĂŞ  kajdankami do grzejnika. MogĂŞ w nich realizowaĂŚ jakiÂś jeden aspekt, ktĂłry pragnĂŞ zrobiĂŚ i to wszystko. Jedynym "straÂżnikiem" jest w mojej wersji sama natura fal i zawarte kody, ktĂłre wspó³dzielĂŞ ze wszystkimi innymi na kaÂżdej z linii Âżycia inaczej, w innej konfiguracji. Dla CIebie matka matryca jest jedna -tylko Twoja - dla mnie ona z pewnoÂściÂą nie jest tym samym co dla Ciebie, matryca musi sama byĂŚ dynamicznie zmienna, aby sprostaĂŚ dynamizmowi Âżycia przy czym warianty, choĂŚ same niezmienne, mogĂŞ wybieraĂŚ. I w kaÂżdym z nich jestem nieco inny. DopĂłki w nim jestem.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #43 : Październik 10, 2011, 00:34:01 »

Moje postrzeganie rzeczywistoÂści nie ma Âżadnego zwiÂązku z Âżadnym rzÂądzeniem.

Chyba nadal nie rozumiesz co ja mĂłwiĂŞ. WyobraÂź sobie jeden  pierwszy wzĂłr wyjÂściowy w takiej zabawce  dziecinnej "kalejdoskop" i setki kolejnych na wskutek poruszania niÂą.
SÂą to kolejne wersje tego samego , ale nie to samo , kolejne piĂŞkne doÂświadczenia  ró¿norodnoÂści ale nie pierwotnoœÌ.
Po zakoĂączeniu zabawy , wykorzystaniu wszystkich zaistniaÂłych moÂżliwoÂści z udziaÂłem wszystkich dotychczasowych elementĂłw , wracamy do punktu wyjÂścia , wzoru , ktĂłry otwiera nam bramĂŞ do kolejnych doÂświadczeĂą.

DokÂładamy nastĂŞpny element i jazda zaczyna siĂŞ od nowa z wiĂŞkszÂą iloÂściÂą kompozycji i wiĂŞksza iloÂściÂą doznaĂą. Jak chcesz moÂżesz zostaĂŚ w ktĂłrejÂś opcji - Âświecie na dÂłuÂżej lub krĂłcej , ale moÂżesz powrĂłciĂŚ do pozycji wyjÂściowej wzoru klucza , ktĂłry po zakoĂączonej zabawie rozpoczyna kolejna z kolejnym doÂłoÂżonym elementem.
Tych elementĂłw moÂże byĂŚ mnĂłstwo , jednak zawsze koĂączÂą siĂŞ alternatywy.
Powrót do pozycji wyjœciowej i kolejna nowoœÌ.

ZupeÂłnie nie rozumiem jaki to ma zwiÂązek z rzÂądzeniem  czy innymi sugerowanymi przez Ciebie opcjami?
zawsze jest pocz¹tek i drzwi wejœcia i wyjœcia w cykl zdarzeù zwi¹zany z pewnymi wzorami ich dotycz¹cymi oraz skoùczonoœÌ doœwiadczeù w tym wymiarze , który zawsze posiada kod , klucz dostêpu , czy jak to zwa³.

to wszystko, nie wiem dlaczego nie potrafisz  pogodziĂŚ siĂŞ z oczywistymi faktami? patrzysz dosyĂŚ zawĂŞÂżonym spojrzeniem na to co dzieje siĂŞ wewnÂątrz nie biorÂąc pod uwagĂŞ iÂż takich cykli z zewnĂŞtrznoÂściÂą jest mnĂłstwo i kaÂżdy posiada swĂłj kod dostĂŞpu.


kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #44 : Październik 10, 2011, 11:36:07 »

Podoba mi siĂŞ analogia do kalejdoskopu.
Tylko, ¿e w kalejdoskopie wzorem "wyjœciowym" nie jest ¿aden konkretny sposób u³o¿enia elementów, lecz sama zasada ³amania obrazu. Ta jest niezmienna, a gdyby j¹ odnieœÌ do ¿ycia to w rzeczywistoœci, w moim przekonaniu, zasad¹ t¹ jest œwiêta geometria - szkielet. Wokó³ niej, fraktalnie rozwijaj¹ siê ró¿ne uk³ady wzorów. I nie mam tu na myœli tylko z³otej proporcji, ale równie¿ harmoniczne uczucia mi³oœci, b³ogoœci, radoœci. S¹ to niedestrukcyjne, rekursywne zasady "³amania obrazu". Natomiast samych "obrazów"/rzeczywistoœci mo¿e byÌ ca³e mnóstwo.
ZresztÂą uczucia to teÂż czĂŞstotliwoÂści. Podczas zmian czĂŞstotliwoÂści wydziela siĂŞ energia - lub zostaje pochÂłoniĂŞta. Zdaje siĂŞ, Âże o tĂŞ energiĂŞ chodzi. Kiedy pomimo zmiany czĂŞstotliwoÂści (linii Âżycia) czÂłowiek nie wydziela energii strachu albo miÂłoÂści na zewnÂątrz, wtedy staje siĂŞ "niejadalny" dla wahadeÂł. Z ich punktu widzenia taki czÂłowiek jest pusty. WahadÂło musiaÂłoby wpierw wpompowaĂŚ wiele energii aby wykrzesaĂŚ z tego czÂłowieka cokolwiek dla siebie. Dlatego uÂżywa innych ludzi, ktĂłrzy pompujÂą negatywnÂą energiĂŞ (sami jÂą tracÂąc w szybkim tempie) w System dla kontroli swoich obywateli przy pomocy strachu. Taki system szybko siĂŞ zuÂżywa ÂżywiÂąc przez ten czas wahadÂło i to teraz obserwujemy na Âświecie.

@Kiaro
Cytuj
nie wiem dlaczego nie potrafisz  pogodziĂŚ siĂŞ z oczywistymi faktami? patrzysz dosyĂŚ zawĂŞÂżonym spojrzeniem na to co dzieje siĂŞ wewnÂątrz nie biorÂąc pod uwagĂŞ iÂż takich cykli z zewnĂŞtrznoÂściÂą jest mnĂłstwo i kaÂżdy posiada swĂłj kod dostĂŞpu.

Dla mnie istnieje coÂś poza tym niezaleÂżnym taĂącem linii Âżycia. UwaÂżam, Âże swĂłj kod dostĂŞpu moÂżesz zmieniaĂŚ i wtedy przyciÂągniesz inne linie Âżycia.
A poza tym chyba nigdy nie pogodzĂŞ siĂŞ z raz na zawsze ustalonÂą oczywistÂą oczywistoÂściÂą. CiÂągnie mnie do otwartych, przestrzeni, oceanĂłw bez linii na horyzoncie UÂśmiech  Same tylko fale i nieskoĂączenie wiele drĂłg... Cool
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #45 : Październik 10, 2011, 12:14:40 »

MoÂże niezbyt precyzyjnie nazwaÂłam ten pierwszy obrazek w kalejdoskopie ( nazwalam go wzorem wyjÂściowym kodem) , rozpoczĂŞcie nim oglÂądania , doÂświadczania linii na oceanie moÂżliwoÂści i zakoĂączenie na tym ustawieniu wizualnym ( peÂłnego cyklu moÂżliwoÂści w kalejdoskopie) bo on istnieje jest realnym obliczeniowym  zdarzeniem.
To wszystko.

Ale sÂą rĂłwnieÂż kolejne i kolejne z nastĂŞpnymi elementami czyli Twoje fale na ktĂłrych chcesz pÂłyn¹Ì. To jest "zamkniĂŞte" w pewnym okreÂślonym wymiarze wibracyjnym , fali , barw , dÂźwiĂŞkĂłw czĂŞstotliwoÂści , wzorĂłw  , odczuwania uczuĂŚ , osiÂągania bÂłogoÂści itd... zaleÂży od nazewnictwa umownego.
Ale.. ¿eby wejœÌ w kolejny poziom ( jakiegoœ okreœlenia trzeba u¿yÌ) niezbêdna jest moc energetyczna , któr¹ musi osi¹gn¹Ì ka¿dy indywidualnie.

Te powiedzmy wrota miĂŞdzy wymiarowe moÂżna przekraczaĂŚ indywidualnie ( bardzo trudne , ale moÂżliwe) moÂżna teÂż zbiorowo.

Gdy dziej siĂŞ to zbiorowo ( ewolucyjny punkt gatunku) zawsze potwierdzeniem gotowoÂści pojedynczych Istot sÂą dwa elementy;

1. Ustawienie w sobie wszystkich elementĂłw do wzorca wyjÂściowego ( ktĂłry niestety musi istnieĂŚ i istnieje w kaÂżdym z nas poprzesuwany przez miliardy doÂświadczeĂą) taka regulacja osobista.

2. Odpowiedni poziom energetyczny , ktĂłry umoÂżliwia zaistnienie caÂłego procesu.

Gdy caÂłoksztaÂłt gatunku jest gotowy w wystarczajÂącej iloÂści swoich przedstawicieli , pojawia siĂŞ ten wÂłaÂściwy czas , to wÂłaÂściwe miejsce i ten wÂłaÂściwy "straÂżnik kodu , ktĂłry tylko swojÂą obecnoÂściÂą tam "otwiera " portal z wzorcem .
Natomiast sam portal jego kod wyjÂściowy weryfikuje wzorce i poziom energii poszczegĂłlnych przekraczajÂących go osĂłb.

I tu "straÂżnik kodu" nie jest ni zarzÂądcÂą ni nikim , kto ma jaki kol wiek wpÂływ na ÂżadnÂą IstotĂŞ biorÂącÂą udziaÂł w tym zdarzeniu.
IstniejÂą jeszcze inne elementy  teÂż waÂżne , jednak z grubsza tak to wyglÂąda.

Obrazowo, balonik dryfujÂący w przestrzeni ( wymiar) w ktĂłrym "zamkniĂŞci" sÂą ludzie doÂświadczajÂący wszystkich opcji zdarzeĂą kolejnych ukÂładĂłw w kalejdoskopie.
Obraz pierwszy jest kodem wyjÂściowo wejÂściowym zagubionym w milionach innych ( ale zapisanym jako klucz otwierajÂący wyjÂście z tego poziomu doÂświadczeĂą).
Gdy zostanie zatoczone ko³o pe³nego cyklu ( czyli powrót do pierwszego obrazu, klucza) Ci , którzy maj¹ ju¿ w swojej pamiêci te doœwiadczenia mog¹ przechodziÌ do kolejnego poziomu indywidualnie. Gdy zbierze siê odpowiednia iloœÌ równoczeœnie pojawia siê "stra¿nik kodu) i z ca³oœci zdejmuje os³onê balonik - wymiar . Ca³a grupa zaczyna byÌ w kolejnym baloniku ju¿ z innymi parametrami innymi elementami uk³adanki , której zaczyna doœwiadczaÌ , poznawaÌ jej wiedzê.

Zawsze pierwszy obraz jest ( powiedzmy wzorzec wejÂścia i wyjÂścia) jest kodem wymiaru , kluczem deponowanym , zapisanym w kimÂś kto zawsze go nosi w sobie.

Nie wiem czy to juÂż wystarczy?


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #46 : Październik 10, 2011, 17:28:02 »

Cytat: Kiara
Powrót do pozycji wyjœciowej i kolejna nowoœÌ.

Nie ma trwaÂłoÂści pozycji wyjÂściowej. W momencie zaistnienia kolejnych modyfikacji, ona sama ulega zmianie.
Inaczej by³aby stagnacja. ŒwiadomoœÌ ewoluuje i nie musi utrzymywaÌ ¿adnych stra¿ników.
To egotyczny umysÂł jest straÂżnikiem, ale nie pierwotnego wzorca, lecz wÂłasnego otwarcia siĂŞ na peÂłniĂŞ ÂświadomoÂści.
Jakby baÂł siĂŞ wÂłasnego rozpÂłyniĂŞcia w niej. Dlatego buduje bunkry, ustanawia jedynÂą prawdĂŞ z jedynym stwĂłrcÂą
i jedynym, pierwotnym wzorcem, ktĂłrego trzeba strzec.
A œwiadomoœÌ niesie nowe, ka¿demu daj¹c mo¿liwoœÌ wp³ywania na aktualny kszta³t wszystkiego.
Pierwotny kszta³t jak i ostateczny, nie istniej¹, istnieje bie¿¹cy.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #47 : Październik 10, 2011, 21:49:22 »

SÂą tacy dla ktĂłrych tak naprawdĂŞ nic nie istnieje , nie ma Âżadnych paradygmatĂłw, pewnych rzeczy nie sÂą w stanie zrozumieĂŚ i niech tak dla nich bĂŞdzie. Nie ma Âżadnej potrzeby toczenia bojĂłw o cudze rozumienie niczego.

Dla ka¿dego jest tak i a¿ tak , jak jest w stanie poj¹Ì rzeczywistoœÌ i naprawdê inaczej nie bêdzie.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2011, 08:01:28 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #48 : Październik 10, 2011, 22:30:59 »

ale co w tym dziwnego mial przyjsc najpier eliasz:)a  samo przejscieto tylko wiara, okreslona swiadomoc..
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2011, 23:01:19 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #49 : Październik 11, 2011, 08:05:32 »

Ale jakie to ma naprawdĂŞ znaczenie , kto kiedy? waÂżne Âżeby siĂŞ zadziaÂło pozytywnie , blokowanie  jakiejÂś ewentualnoÂści.... to niemoÂżliwoœÌ osobistej akceptacji czegoÂś.....

WaÂżniejsze jest odkrycie w sobie dlaczego istniejÂą te blokady niÂż walka z wariantami istnienia.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech

Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire wypadynaszejbrygady opatowek maho