Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 09:38:30


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WOLNA WOLA  (Przeczytany 26529 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Astre
Gość
« : Listopad 06, 2011, 19:34:12 »


Bowiem na ziemi jest wolna wola (...)


  Nie ma czegoś takiego jak wolna wola ?...!

Wolna wola to - umiejętność świadomego wyboru.
Kluczem nie jest sama rzecz, zdarzenie, robienie czegoś, lecz decyzja.
A decyzja zależy wprost od świadomości, czyli od niej tylko zależy jak zareagujemy, jakie podejmiemy decyzje.
To, że ludzie prowadzą bratobójcze wojny, degradują środowisko, że żyją jak żyją i setki, tysięcy innych rzeczy, które sobie tam niby robią,  to nie jest wolna wola, tylko to jest właśnie ich {decyzja - reakcja} wynikająca po prostu z ich świadomości.

W świetle powyższego istoty tzw. Ziemianie nie mają wogóle wolnej woli!

Generalnie działają na zasadzie automatyzmów społecznych opartych na systemie zysków i strat. Coś dla kogoś jest dobre lub złe, miłe, lub nie miłe, przyjemne, lub nie przyjemne, opłacalne lub nie opłacalne.
Czy takie automatyzmy można nazwać wolną wolą ?

Prawdziwą ''Wolną wolę'' posiadają tylko istoty bardzo świadome.

Jednakże takie istoty nie przebywają na Ziemii w tzw. trzeciej gęstości informacyjnej.No bo cóż one  by tu robiły?
Istotom takim powierza się we Wszechświecie odpowiedzialne zadania, ponieważ właśnie posiadają one- umiejętność, dojrzałość - świadomego wyboru.
Są przywódcami potężnych cywilizacji, budują niewybrażalne  technologie, zajmują się bilansem przestrzeni, są siewcami życia we wrzechświecie etc.
I to oni posiadają wolną wolę ponieważ są świadomi - tego co czynią.

Ze zdziwieniem zatem patrzę, biorąc pod uwagę nadchodząca tuż, tuż potężną zmianę restrukturyzacji świadomości przestrzeni o nazwie Ziemia, w której istoty nie rozumieją takich podstawowych rzeczy, tylko odtwarzają  swoje myślowe klocki.













 
 

« Ostatnia zmiana: Listopad 06, 2011, 20:45:26 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Listopad 06, 2011, 22:28:24 »

Każdy twierdzi wedle własnego zrozumienia zagadnienia.

Dla Ciebie nie ma wolnej woli , żyjesz systemem strat i zysków...? Być może jest tak.

Dla mnie tak nie jest ja posiadam wolną wolę i korzystam z niej w moim życiu ( wiem iż czyni identycznie mnóstwo ludzi , chociaż nie wszyscy) , istotnie nie wszyscy.

Ale... ja  moją decyzjonalność  opieram na mądrości mojego serca a nie na systemie strat i zysków.
Pozornie doznaję więcej strat niż zysków , ale to tylko pozornie gdyż mój system wartości opieram na odczuwaniu osobistym dobra a nie na materialnych wartościach jako priorytet.
W ten sposób decyzje życiowe podejmuje bardzo wielu ludzi jest to sposób życia odróżniający ludzi od przewidywalnych programów.
Bowiem tylko Ludzie posiadający "Iskrę Bożą" nie do końca są przewidywalni , gdyż zawsze zaistnieć może sytuacja iż zachowają się irracjonalnie korzystając ze swojej wolnej woli.


Kiara Uśmiech Uśmiech
 
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #2 : Listopad 07, 2011, 11:30:22 »

Każdy twierdzi wedle własnego zrozumienia zagadnienia.

Dla Ciebie nie ma wolnej woli , żyjesz systemem strat i zysków...? Być może jest tak.

Dla mnie tak nie jest ja posiadam wolną wolę i korzystam z niej w moim życiu ( wiem iż czyni identycznie mnóstwo ludzi , chociaż nie wszyscy) , istotnie nie wszyscy.

Ale... ja  moją decyzjonalność  opieram na mądrości mojego serca a nie na systemie strat i zysków.
Pozornie doznaję więcej strat niż zysków , ale to tylko pozornie gdyż mój system wartości opieram na odczuwaniu osobistym dobra a nie na materialnych wartościach jako priorytet.
W ten sposób decyzje życiowe podejmuje bardzo wielu ludzi jest to sposób życia odróżniający ludzi od przewidywalnych programów.
Bowiem tylko Ludzie posiadający "Iskrę Bożą" nie do końca są przewidywalni , gdyż zawsze zaistnieć może sytuacja iż zachowają się irracjonalnie korzystając ze swojej wolnej woli.


Kiara Uśmiech Uśmiech
 

Doceniam Twoje potrzeby poznawcze, ale z wyciąganiem samodzielnych wniosków masz spore kłopoty. Polega to na tym, że raczej cytujesz niż przetwarzasz dane.
Dowodem na to co piszę jest to, że nie interesują Cię zagadnienia natury filozoficznej, lecz wystarczają Ci  panujące obiegowe trendy myślowe, z którymi się  identyfikujesz nie zastanawiając się głębiej nad ich sensem.

Gdy napisałem w swym głównym kontekście myśli, że NIE istnieje wolna wola, lecz to co społeczny słowotok określa tym pospolitym mianem,  w istocie jest - umiejętnością świadomego wyboru.

Więc swoją (jak piszesz) decyzjalność - nazywasz wolną wolą.
Lecz decyzjaloność w obrębie swojej jednostki posiada nawet jeleń w pobliskim lesie, który  potrafi harmonijnie funkcjonować z  Matką Naturą.

Nie mam nic przeciwko Twoim koncepcjom myślowym, ale sprzeciwiam się manipalucji, wręcz indoktrynacji polegającej na  głoszeniu w społecznej przestrzeni jednolitych haseł, poglądów, aksjomatów i innych oczywistości według Ciebie prawdziwych i niepodważalnych.
Nie trudno też zauważyć, że w swej egzaltacji miłości i dobra stawiasz siebie na jakimś piedestale, sugerując na piśmie innym czytelnikom, jakoby posiadasz ''iskrę bożą'' , a inni najprawdpodobniej jej nie posiadają.
 To właśnie ludzie z takiego  poziomu są pomysłodawcami  ''wyścigu szczurów'', ponieważ lubią się konfrontować z innymi na zasadzie ja coś posiadam ( jakąś iskrę bożą), a inni  nie posiadają.

Niestety, ale takie  potrzeby budowania własnego "Ja" prowadzą do  patologicznego egoizmu.
Dowodem na to jest to częsty brak  obiektywizmu w Twoich ocenach rzeczy i sytuacji, co świadczy. lub może świadczyć o braku odizolowania się od własnych przekonań.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #3 : Listopad 07, 2011, 11:58:03 »

Jak widać w powyższych Twoich postach masz niezmierną ochotę "wsadzić pod kreskę" kogoś kto z pod niej wyszedł mając odwagę propagować własną wiedzę nie zgodną z Twoja opcją. No cóż bywa ... zapewne spotkasz się z tym faktem jeszcze wiele razy.

Informacja bardzo stara( głoszona również przez Indian Hopi ) to żyjący na ziemi ludzie bez dusz ( inaczej Iskry Bożej), są tacy i tacy.  Kto jest kim?
W zasadzie unikam oglądu i ocen jednak w stosunku do siebie czynię to , bo jest to moje przyrodzone prawo.
W zasadzie każdy opowiadając o sobie ,co posiada , a czego nie maluje swój obraz sam.

Ja nie mam potrzeby oceniania kogoś i de wartościowania , nie mam potrzeby stawiania siebie na przeciw takim dewaluacjom wynoszącym mnie i nigdy nie miałam.

Jeżeli nie odpowiada Tobie mój przekaz wiedzy  nie czytaj go , zademonstruj swój , propaguj własny. Zawsze jest rozwiązanie oparte na wolnej woli.  Zapewne jego wartość pociągnie za sobą tych , którym będzie on bliski.

A tak swoją drogą jeżeli chcesz bardzo i koniecznie zajmować się  ocenianiem mojej  osoby jest ku temu przeznaczone miejsce.
Chociaż nie wiem czy istnieć w ogóle coś takiego powinno na tym forum ? Bowiem celem tego forum nie jest obmawianie , oczernianie i plotkowanie na temat forumowiczów. Bynajmniej nie ma takiego celu w regulaminie forum. Ale tak przejawiają się ludzkie słabości.

Zwyczajnie jeżeli Ci nie po drodze z cudzą wiedzą miast walczyć z osobą propaguj własną.


Serdecznie pozdrawiam.

Kiara  Uśmiech Uśmiech posiadająca wolną wolę ( nie tylko w lesie....) chociaż w lesie również.... Duży uśmiech Duży uśmiech


« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 12:04:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #4 : Listopad 07, 2011, 12:32:11 »

Posiadaną świadomość najprościej jest mierzyć efektami używania wolnej woli.
Jak na razie nie za bardzo widać w naszym świecie, by efekty te były pożądane.
Tak globalnie, jak i jednostkowo.
Ludzie nadal mordują się, nienawidzą, cierpią, chorują, umierają.
Mówią o miłości, często nie mając jej w sercach.

Nabyte, błędne ideologie prowadzą do bierności i zgody na taki stan rzeczy.
W tym sensie, zgadzam się z Astre.
Nie posiadamy wolnej woli w jej szerokim wymiarze i zakresie.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Listopad 07, 2011, 13:25:52 »

złe wybory nie oznaczją od razu braku jakiejkolwiek w.woli,-
ale fakt faktem, że łatwiej poruszać się wyrobionymi "koleinami" niż jak pionierzy wyznaczać nowe ścieżki..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Listopad 07, 2011, 13:26:05 »

@Kiara
Cytuj
Dla Ciebie nie ma wolnej woli , żyjesz systemem strat i zysków...? Być może jest tak.
@Astre
Cytuj
Doceniam Twoje potrzeby poznawcze, ale z wyciąganiem samodzielnych wniosków masz spore kłopoty
(..)To właśnie ludzie z takiego  poziomu są pomysłodawcami  ''wyścigu szczurów'', ponieważ lubią się konfrontować z innymi na zasadzie ja coś posiadam ( jakąś iskrę bożą), a inni  nie posiadają.
@Kiara
J
Cytuj
ak widać w powyższych Twoich postach masz niezmierną ochotę "wsadzić pod kreskę" kogoś kto z pod niej wyszedł mając odwagę propagować własną wiedzę nie zgodną z Twoja opcją.
I tak się nam rozmydla temat schodząc na wytykanie sobie na wzajem swoich "wad". Zupełnie niepotrzebnie a i nie wątek na to chyba powstał ( a może na to ?)
Wracając do tematu .
@Astre
Cytuj
Wolna wola to - umiejętność świadomego wyboru.
Zgodzę się z tym, ale podejrzewam, że nieco inne mamy rozumienie świadomości. W powyższym cytacie ( i poniżej również ) sprowadza się do świadomości CZEGOŚ , czyli przedmiotowego potraktowania świadomości. To nieszczęście naszego języka polskiego, ze nie mamy więcej określeń na temat świadomości jak np angole mają "awarness" i " consciousness". Dlatego dla nadania podmiotowego znaczenia będę pisał Świadomość z dużej litery, a w znaczeniu przedmiotowym użyję małego "ś".
Cytuj
Kluczem nie jest sama rzecz, zdarzenie, robienie czegoś, lecz decyzja.
A decyzja zależy wprost od świadomości, czyli od niej tylko zależy jak zareagujemy, jakie podejmiemy decyzje.

Od poziomu Świadomości (jako podmiotu samego w sobie- żywego Istnienia ) w tym, co uznajemy za "ja"  w granicach "siebie" mamy szerszą lub węższą perspektywę dla podjęcia decyzji. Tym niemniej w procesie jej podejmowania, wg stanu mojej wiedzy, udział bierze konstrukcja "ja" wynikająca z wypracowanej tożsamości w ramach przyłączonych koncepcji na temat świata - światopoglądu. "Ja" oraz światopogląd i tożsamość nie są tym samym ,co Świadomość. Wolna wola jest zatem na tyle wolna na ile jesteśmy spętani przekonaniami ,którym nadajemy ważność. I drugim czynnikiem nie mniej ważnym ograniczającym wolną wolę jest otoczenie zewnętrzne. Raczej niewielkie mam szanse zmienić wolną wolą kontekstu społeczno środowiskowego. Przynajmniej nie od razu.

Cytuj
To, że ludzie prowadzą bratobójcze wojny, degradują środowisko, że żyją jak żyją i setki, tysięcy innych rzeczy, które sobie tam niby robią,  to nie jest wolna wola, tylko to jest właśnie ich {decyzja - reakcja} wynikająca po prostu z ich świadomości.

Napisałbym raczej , że zależna od poziomu dostępu do Świadomości, a nie z niej samej. Z pewnego poziomu morze wygląda na rozszalałą kipiel, ale jeśli wystarczająco nabierzesz wysokości to "ogromne" fale wyglądają jak zmarszczki aż w końcu znikają i wydaje Ci się , że obserwujesz równą jak stół taflę wody.
Cytuj
W świetle powyższego istoty tzw. Ziemianie nie mają wogóle wolnej woli!

Tak to może wyglądać pozornie. Zresztą wolna wola , jak już pisałem, bywa ograniczana ,choć tak na prawdę to sami sobie ją ograniczamy na skutek przyjętej (lub wymuszonej sytuacją) optyki. Uwolnienie od ważności JA (w tym przywiązania do atrybutów ja : urody, ciała, samopoczucia, bezpieczeństwa, etc ) , automatycznie zwiększa wolność nie zmieniając przy tym odpowiedzialności za to, co pojawia się w najbliższej przestrzeni . Ludzie mają wolną wolę, choć często brak im wiedzy o niej.
Nawet wybór zła jest dowodem na wolną wolę. Bo gdyby jej nie było, to prawo zakazujące zabijania uniemożliwiałoby wszczynania wojen.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #7 : Listopad 07, 2011, 13:36:47 »

Cytat: east
Nawet wybór zła jest dowodem na wolną wolę. Bo gdyby jej nie było, to prawo zakazujące zabijania uniemożliwiałoby wszczynania wojen.

A może to zło wybiera człowieka, nie czyniącego właściwego użytku z wolnej woli?  Uśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #8 : Listopad 07, 2011, 13:37:12 »

Informacja bardzo stara( głoszona również przez Indian Hopi ) to żyjący na ziemi ludzie bez dusz ( inaczej Iskry Bożej), są tacy i tacy.  Kto jest kim?


Proszę mi odpowiedzieć na proste, szkolne pytanie - co to jest DUSZA ?
Nie oczekuję żadnych empirycznych dowodów, ani głębokich wywodów, tylko używając języka jakim na codzień ludzie się posługują proszę wyjaśnić
szerokim rzeszom czytelników co to jest ta '' dusza''.

Nie interesują mnie żadne głoszone tezy  Hopi, czy kogokolwiek
o istnieniu ludzi bez ''dusz''. Nie mam zamiaru prowadzić statystyk - kto jest kto, kim jest, ile kogo jest ?...!
Każda istota we Wszechświecie jest istotą pełnoprawną.
Jest ona wytworem i zarazem integralną cześcią tego samego Wszechświata.
Jeżeli ktoś ma jakąś alergię odnośnie Androgyenów, to widocznie ma problem z samym sobą.
 
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 13:53:34 wysłane przez Astre » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #9 : Listopad 07, 2011, 13:51:24 »

Cytat: Astre
Jeżeli ktoś ma jakąś alergię odnośnie Androgyenów, to widocznie ma problem z samym sobą.

Astre, niektórzy są silnie uczuleni nawet na ptasie pierze.
Dla nich produkowane są syntetyczne poduszki i kołdry.
Może i dusze uczulają?   Duży uśmiech Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #10 : Listopad 07, 2011, 14:09:08 »

Cytat: east
Nawet wybór zła jest dowodem na wolną wolę. Bo gdyby jej nie było, to prawo zakazujące zabijania uniemożliwiałoby wszczynania wojen.

A może to zło wybiera człowieka, nie czyniącego właściwego użytku z wolnej woli?  Uśmiech

Sądzę, że zuo zawsze próbuje wpływać na człowieka, ale nie może go zmusić (wbrew jego wolnej woli) , chyba, że pociąga za odpowiednie sznureczki , którymi wcześniej człowiek pozwolił się niepostrzeżenie spętać aż uwierzył, że nie ma już wyjścia ( a tym samym wolnej woli) i musi teraz tańczyć jak mu zagrają. A przecież nie musi.

@Astre
Cytuj
używając języka jakim na codzień ludzie się posługują proszę wyjaśnić
szerokim rzeszom czytelników co to jest ta '' dusza''.
Niepytany jednak odpowiem Mrugnięcie
wg mnie dusza to też "ja", ale w innej "gęstości" dlatego wolę określenie Wyższe Ja.
Tak jak na człowieka składa się ciało (komórki, system nerwowy itd) oraz umysł i do tego "oprogramowanie" czyli "ja" - różne poziomy holistycznego człowieka, tak dusza vel Wyższe Ja jest jej kolejnym poziomem. I wszystkie istnieją równocześnie Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #11 : Listopad 07, 2011, 15:29:11 »

Duch i Dusza.... sądziłam iż ten temat na tym forum od dawna jest jasny i zrozumiały, bowiem był wielokrotnie "obrabiany" w dyskusjach.

Ale.... Duch -Energia niewcielająca się istniejąca w świecie energetycznym ( posiadająca wiele nazw zależnie od szkól i opcji filozoficznych) inaczej "wyższe Ja". Inaczej  jeszcze nad świadomość nasza biorąca udział w  cyklach wcieleń w światach materialnych.

Duch "wysyła" swoje awatary Dusze , które wcielając się w materie , rodzą się jako kolejne jego inkarnacje.
Żeby łatwiejsze było zrozumienie współczesne procesów wcieleń oraz różnorodności Energii biorących w nich udział  zamiast Duch używa się określenia Energia niewcielająca się , zamiast Dusza Energia wcielona.

Pozostaje jeszcze zagadnienie odróżniania rodzaju energii , wiadomo nam iż istnieje naturalna ( energia  orgonowa) oraz tworzona sztucznie znana pod nazwą energii elektrycznej na ziemi.

Która  energia , kiedy w jakiej postaci w praktycznie identycznych ciałach materialnych? To już zagadnienie na inną dyskusję.


Kiara Uśmiech Uśmiech



ps. Przepraszam ale nie interesują mnie żadne "przepychanki słowne" typu ty jesteś mądra a ja mądrzejsza , ja wiem iż ty nic nie wiesz i nie potrafisz myśleć...... "

Dziękuję za propozycje dyskusji , nie wchodzę w nią.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 15:39:09 wysłane przez Kiara » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #12 : Listopad 07, 2011, 21:43:56 »

Duch i Dusza.... sądziłam iż ten temat na tym forum od dawna jest jasny i zrozumiały, bowiem był wielokrotnie "obrabiany" w dyskusjach.

Ale.... Duch -Energia niewcielająca się istniejąca w świecie energetycznym ( posiadająca wiele nazw zależnie od szkól i opcji filozoficznych) inaczej "wyższe Ja". Inaczej  jeszcze nad świadomość nasza biorąca udział w  cyklach wcieleń w światach materialnych.

Duch "wysyła" swoje awatary Dusze , które wcielając się w materie , rodzą się jako kolejne jego inkarnacje.
Żeby łatwiejsze było zrozumienie współczesne procesów wcieleń oraz różnorodności Energii biorących w nich udział  zamiast Duch używa się określenia Energia niewcielająca się , zamiast Dusza Energia wcielona.

Pozostaje jeszcze zagadnienie odróżniania rodzaju energii , wiadomo nam iż istnieje naturalna ( energia  orgonowa) oraz tworzona sztucznie znana pod nazwą energii elektrycznej na ziemi.

Która  energia , kiedy w jakiej postaci w praktycznie identycznych ciałach materialnych? To już zagadnienie na inną dyskusję.




 Powyższy tekst przeczytałem z niesmakiem.
Pomijam fakt, że to jakaś stara wiedza, rzekłbym nawet  odgrzana w nowej formie teozofia Bławatskiej, to jeszcze na dodatek wymieszana nomenklatura religijna, ezoteryczna z potoczną.

Konkludując uwarzam, że powyższe twierdzenia autorki tego tekstu są to wybitnie sprawy zakorzenione w przekonaniach światopoglądowych. A więc nie każdy musi je podzielać. Nie ma więc co przekonywać szerokie rzesze czytelników do czegoś w co sami wierzymy.
A skoro tak to nie wiem po co ten tekst, z którego de facto nic wiele nie wynika ?...?


« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 21:44:24 wysłane przez Astre » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #13 : Listopad 07, 2011, 21:53:24 »

@Astre
Cytuj
Nie ma więc co przekonywać szerokie rzesze czytelników do czegoś w co sami wierzymy
A przepraszam, ze zapytam, jeśli wolno ... do czego warto przekonywać ? Do tego w co nie wierzymy ? Do wiedzy tzw autorytetów tylko dlatego, że inni się z nimi zgadzają, albo, że dostali grant rządowy na badania ?
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #14 : Listopad 07, 2011, 22:08:34 »

A przepraszam, ze zapytam, jeśli wolno ... do czego warto przekonywać ?

Myślałem, że ludzie stojący u progu globalnej transformacji wiedzą już, że przekonywanie, to jedna z form manipulacji. Nie mówiąc już o tym, że jest to też forma presjii na drugim człowieku zabierająca mu życiową przestrzeń.

  Do wiedzy tzw autorytetów tylko dlatego, że inni się z nimi zgadzają, albo, że dostali grant rządowy na badania ?


Nie posługuję się nomenklaturą typu autorytety, rządowe badania i inne bzdety...
To nie ten temat i nie to forum.
Zatem nie strzelaj z rozrzutem niczym ruski Kałasznikow, abyś przypadkiem kogoś nie ustrzelił. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2011, 22:11:52 wysłane przez Astre » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Listopad 07, 2011, 22:17:19 »

@Astre
Cytuj
Myślałem, że ludzie stojący u progu globalnej transformacji wiedzą już, że przekonywanie, to jedna z form manipulacji. Nie mówiąc już o tym, że jest to też forma presjii na drugim człowieku zabierająca mu życiową przestrzeń.

Prawie że mnie przekonałeś Mrugnięcie
Co racja, to racja. Możemy tylko wykazać dobrą, wolną wolę w kierunku konstruktywnego budowania Uśmiech Albo zamilczeć, co też jest wyrazem wolnej woli.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Listopad 08, 2011, 07:50:44 »

Wolna wola jest iluzją?

Piotr Cieśliński
2009-05-08, ostatnia aktualizacja 2009-05-08 09:39

Naukowcom z Uniwersytetu Kalifornijskiego udało się zarejestrować aktywność neuronów lustrzanych
Naukowcom z Uniwersytetu Kalifornijskiego udało się zarejestrować aktywność neuronów lustrzanych
Fot. Science Photo Library
Neurolodzy znaleźli siedlisko wolnej woli w mózgu - donosi "Science". Rodzi się ona gdzieś w fałdach kory ciemieniowej. Ale czy jest naprawdę wolna? To wcale nie jest takie pewne
ZOBACZ TAKŻE

    * Mózg, mój właściciel (23-02-09, 01:05)
    * Jak internet zmienia mózg (03-12-08, 07:00)
    * Uciec przed udarem, czyli ocal swój mózg (30-07-08, 01:00)
    * Jak przegrzewa się mózg, czyli Homo sapiens na zakręcie (16-08-09, 23:11)
    * Mózg wspomagany prądem (19-10-06, 00:00)
    * Jak uszkodzony mózg odbudował świadomość (05-07-06, 00:00)
    * Popraw sobie mózg (12-03-03, 14:00)
    * Homo shopiens, czyli mózg na zakupach (04-01-07, 18:48)

Jednym z atrybutów człowieczeństwa jest wolna wola, dzięki której jesteśmy zdolni samodzielnie i dobrowolnie podejmować decyzje i dokonywać wyborów, także moralnych - między dobrem a złem. Tym właśnie mamy się m.in. różnić od zwierząt, których zachowanie jest z góry zdeterminowane przez zakodowane w nich odruchy.

Jak się jednak rodzi w nas wolna wola? To wielka zagadka, zarówno dla filozofów, jak i neurobiologów. Ci ostatni oczywiście szukają wyjaśnienia mechanizmów aktów woli w mózgu. Wierzą, że cała sfera zjawisk świadomości - nasze myśli, uczucia, wrażenia, radości i smutki, poczucie indywidualności - to nic innego jak rezultat aktywności olbrzymiej liczby neuronów, czyli komórek nerwowych mózgu. To tam muszą się rodzić wszelkie działania i ich intencje.

Potwierdzają to przypadki osób, które wskutek uszkodzenia mózgu utraciły wolną wolę - np. mają wrażenie, że ich ręce wykonują ruchy, których nie są w stanie świadomie kontrolować.

Panie doktorze, co ja powiedziałem?


Dziś w "Science" zespół neurobiologów z francuskiego CNRS (odpowiednik polskiego PAN) i szpitala w Lyonie opisuje eksperyment przeprowadzony na siedmiu pacjentach czekających na operację guza mózgu. Zwykle w takich wypadkach neurochirurdzy muszą stymulować różne partie kory mózgowej przed operacją, kiedy pacjent jest tylko miejscowo znieczulony i w pełni świadomy tego, co się z nim dzieje. Robią to po to, żeby podczas przyszłego zabiegu nie uszkodzić jakichś ważnych ośrodków. Francuscy badacze poprosili pacjentów, by przy okazji zgodzili się wziąć udział w doświadczeniu. Interesowała ich głównie kora ruchowa w płacie czołowym, która - jak było wiadomo z wcześniejszych badań - jest kluczowa w inicjowaniu i wykonywaniu działań przez człowieka, a także tylna kora ciemieniowa, w której - jak podejrzewano - powstają wyobrażenia podejmowanych ruchów.

Do wybranych miejsc przykładali elektrody i przez kilka sekund drażnili je miliamperowymi prądami. Kiedy pobudzali korę ciemieniową, pacjenci czuli wyraźnie wolę działania - dobrowolnego poruszenia kończynami, ustami. Mówili: "poczułem chęć oblizania ust", "chciałam ruszyć nogą, zacisnąć pięść". Bez naprowadzania przez eksperymentatorów używali takich słów jak "wola", "chęć", "pragnienie".

Co ciekawe, kiedy zwiększano natężenie prądu w elektrodach, badanym wydawało się nie tylko, że pragną się poruszyć, ale też, że ich wola się spełniła. Że chcieli poruszyć nogą, ramionami i to zrobili. "Poruszyłem ustami, coś mówiłem, co powiedziałem?" - pytał jeden z nich. Ale głęboko się mylili. W tym czasie - jak sprawdzili naukowcy - nie drgnął ani jeden mięsień ich ciała!

Z kolei drażnienie okolic przedruchowych ich kory czołowej sprawiało, że naprawdę podnosili palce, przekręcali nadgarstki, łokcie, przedramię, ale nie czuli żadnej woli wykonania tych ruchów. Więcej - byli ich kompletnie nieświadomi.

Spóźniona iskra świadomości


Naukowcy piszą więc w konkluzji, że nasze subiektywne (i czasem iluzoryczne) poczucie, że się poruszamy, czy mówimy, nie jest rezultatem samego ruchu ciała. Powstaje w innym obszarze mózgu - korze ciemieniowej, tam, gdzie rodzą się nasze intencje i przewidywane są ich konsekwencje. I to zanim w ogóle działanie zostanie podjęte.

Czy tam tkwi właśnie ośrodek naszej woli? Zapewne nie tylko. W kilku poprzednich eksperymentach pokazano, że również pobudzanie dodatkowego obszaru ruchowego (SMA - supplementary motor area) w korze czołowej powodowało, że badani odczuwali chęć wykonania ruchu, a przy mocniejszych impulsach wykonywali go, postrzegając to jako akt ich wolnej woli (choć tak naprawdę ruch wymuszali neurochirurdzy).

Co więcej, choć pewne jest, że chęć podjęcia działania rodzi się w naszym mózgu przed jego wykonaniem, to wcale nie jest jasne, jak i kiedy sobie naszą wolę uświadamiamy. I czy przypadkiem wyboru nie dokonuje wcześniej samodzielnie nasz mózg - bez udziału świadomości.

Wskazują na to słynne doświadczenia Benjamina Libeta z 1986 r. Tego badacza zaintrygował wcześniejszy eksperyment niemieckiego neurologa Hansa Kornhubera, który polecił badanym podnosić palec wskazujący, a jednocześnie mierzył elektryczną aktywność ich mózgu. Odkrył, że ruch palca jest poprzedzony mniej więcej o sekundę nagłym skokiem potencjału, jakby "iskrą" woli badanych decydujących się ruszyć palcem.

Libet zrobił więcej. Polecił jeszcze badanym zapamiętać, kiedy dokładnie w ich umyśle pojawiła się chęć podniesienia palca. Rezultat był zdumiewający - najpierw wzbudzała się "iskra" (neurolodzy zwą ją "potencjałem przygotowującym"), a dopiero potem uświadomione pragnienie, czyli akt naszej woli, i - kilkaset milisekund później - samo działanie. Naukowiec podglądający aktywność naszego mózgu mógłby więc wcześniej od nas wiedzieć o naszych intencjach! Takie doświadczenie zresztą opisano w zeszłym roku - uczeni z Instytutu Maksa Plancka potrafili przewidzieć, którą ręką badany naciśnie guzik, kilka sekund wcześniej, niż ten o tym "dobrowolnie" zdecydował.

Czy jesteśmy odpowiedzialni za nasz mózg?


W obliczu takich odkryć Eric Kandel, biochemik, noblista, kilka lat temu pisał: "Jeśli nasz wybór jest zdeterminowany w mózgu, zanim jeszcze o nim świadomie zdecydujemy, to w takim razie gdzie jest nasza wolna wola? Czy to tylko iluzja, racjonalizacja naszych działań, po tym jak już zostały podjęte?".

Niektórzy filozofowie - za Zygmuntem Freudem - mówią na to, że jesteśmy wolni w swoich wyborach, ale po prostu dokonuje ich nasza podświadomość. Z kolei Libet sugeruje, że nasze zamiary są inicjowane bez udziału świadomości, ale zanim dojdą do skutku, nasza jaźń ma prawo weta. Byłaby więc cenzorem dla nieświadomych procesów, które - co pewne - stanowią zdecydowaną większość aktywności ludzkiego umysłu.

To oczywiście rodzi wiele pytań natury filozoficznej i moralnej, swego czasu zabawnie spuentowanych w "New Yorkerze" na rysunku satyrycznym, na którym oskarżony zwraca się do sędziego: "Panie sędzio, jestem niewinny z uwagi na determinizm biologiczny".

Źródło: Gazeta Wyborcza


http://wyborcza.pl/1,75476,6582890,Wolna_wola_jest_iluzja_.html




Zastanowić się warto co jest tą "iskrą" którą naukowcy zauważyli , a która decyduje o uświadomionym fizycznie geście?
Czego jeszcze naukowcy nie zauważyli a w dalszych badaniach być może odkryją?

Oraz , czy dla naukowców człowiek to tylko materialne ciało z mechanizmem wykonywanych funkcji? Inaczej sterowany "robot" przez stymulację określonych punktów?
Czy jest rozważamy jedynie związek reakcji fizycznych ? Czy wolna wola istnieje wyłącznie w przestrzeni materialnej , czy też jest powiązana z wolnością myśli jako priorytet?

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 07:59:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #17 : Listopad 08, 2011, 13:39:23 »

Cytuj
Co więcej, choć pewne jest, że chęć podjęcia działania rodzi się w naszym mózgu przed jego wykonaniem, to wcale nie jest jasne, jak i kiedy sobie naszą wolę uświadamiamy. I czy przypadkiem wyboru nie dokonuje wcześniej samodzielnie nasz mózg - bez udziału świadomości.
Dla mnie jest pewne, że naukowcy kompletnie nie rozumieją czym jest świadomość w związku z powyższym cytatem. Jak dla mnie z tego artykułu wynika całkiem jasno, że wolna wola to właśnie owa "iskra" , lecz nie jako produkt mózgu - ale jako akt woli samej Świadomości - kwantowej świadomości
http://www.quantumconsciousness.org/

 Jeśli sam akt woli powstaje zanim nawet o tym pomyślimy oznacza to tylko że jest wynikiem działania znacznie szybszej sieci niż sieć neuronowa mózgu, szybszej niż ta na której rezyduje umysł ("ja" , tożsamość itd).
Lecz to nie przeczy wcale wolnej woli naszej - jako złożonego i wielopoziomowego organizmu. Nasze Wyższe Ja może pracować na tej  kwantowej sieci. Na istnienie tej sieci mamy oto naukowy dowód.

@Kiara
Cytuj
Czego jeszcze naukowcy nie zauważyli a w dalszych badaniach być może odkryją?

Odkryją, już odkrywają Świadomość Uśmiech
Cytuj
Oraz , czy dla naukowców człowiek to tylko materialne ciało z mechanizmem wykonywanych funkcji? Inaczej sterowany "robot" przez stymulację określonych punktów?
Dla tych, którzy mają podejście do człowieka jak do żaby to tak jest Uśmiech Nie wszyscy takie samo mają podejście, trzeba uczciwie sobie powiedzieć. Tylko neodarwiniści Mrugnięcie

Cytuj
Czy wolna wola istnieje wyłącznie w przestrzeni materialnej , czy też jest powiązana z wolnością myśli jako priorytet?
Nawet więcej. W związku z tym co napisałem wolna wola znajduje się poza zasięgiem myśli. Myśli są częściowo wynikiem wolnej woli, jako rodzącej się intencji, zamiaru, obleczonych w strukturę informacyjną - myśl właśnie.

Z tym, że teraz wolna wola wygląda zupełnie inaczej Uśmiech
"Ja" -rezydent umysłu - nie decyduje o wolnej woli, choć jest zdeterminowane przez tożsamość wynikającą z przeszłości. To, co określamy jako "Ja" decyduje tylko w ograniczonym zakresie wg programów które je zapisały/ zmodyfikowały. Na przykład czyjeś myśli.
Potężna wolna wola wynika spoza "ja".
I teraz możemy dywagować czy to znaczy, że nie mamy wolnej woli, czy też, że mamy, ale na nieosiągalnym dla "ja" poziomie Wyższego Ja, którym też jesteśmy ,choć zapomnieliśmy o tym dawno temu.
I teraz czas sobie to uzmysłowić.

Umyśle, klękaj Mrugnięcie
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #18 : Listopad 08, 2011, 14:48:39 »

Wolna wola, to nie swawola.
Gdy to zrozumiesz, wszystko już umiesz.
A gdy już umiesz, wolny pofruniesz.

Ptakusmądrakus   Duży uśmiech Duży uśmiech   (tylko dwa uśmiechy, by Darka nie nadwyrężać
regulaminowym cięciem zabronionego ciągu znaków. I gdzie tu wolność,
gdy trzeci uśmiech stoi w wyraźnej, choć pomrocznej opozycji wszelakiej,
wolą niewolną ustanowionej?)

Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Listopad 08, 2011, 14:53:57 »

Cytat: ptak
Ptakusmądrakus   Duży uśmiech Duży uśmiech   (tylko dwa uśmiechy, by Darka nie nadwyrężać
regulaminowym cięciem zabronionego ciągu znaków. I gdzie tu wolność,
gdy trzeci uśmiech stoi w wyraźnej, choć pomrocznej opozycji wszelakiej,
wolą niewolną ustanowionej?)

Ej, >ptak'u,?
Nikomu nie ograniczam możliwości wyrażania się, a jedynie pilnuję by dyskusja była dyskusją - zgodnie z regulaminem również.
Co innego zamieścić same tylko buźki, a co innego posiłkować się nimi w tekstach. Duży uśmiech Mrugnięcie Duży uśmiech

No i nie nadwyrężaj mojego i tak nie najlepszego wzroku. Cool

Ale nie rozwijajmy tego zagadnienia w tym wątku. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 14:55:03 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #20 : Listopad 08, 2011, 14:59:33 »

Cytat: Darek
No i nie nadwyrężaj mojego i tak nie najlepszego wzroku. 

Ale nie rozwijajmy tego zagadnienia w tym wątku.   

Wola twa panie, niech się stanie!  Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #21 : Listopad 08, 2011, 15:54:19 »

Cały to Ptak, wolny jak ptak Uśmiech
chociaż czasami robi na wspak
hihihihi

oszczędzając buźki acz tekstu nie szczędząc
east
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 15:54:32 wysłane przez east » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #22 : Listopad 08, 2011, 18:46:38 »

Wolna wola, to nie swawola.


Wbrew pozorom - słuszne zdanie.

Jeżeli przyjmiemy (założenie - punkt odniesienia), że wolna wola, to szerokie możliwości działania, robienia, tworzenia, to trzeba uczciwie przyznać, że takich możliwości istota przybywająca w 3- gęstości o społecznej nazwie człowiek ich NIE posiada.

Aczkolwiek zdarzają się wyjątki, że w tą gęstość - przestrzeń wchodzą istoty bardziej potężne i posiadają większe możliwości.
Przykładem może być Sai Baba.
Sam nie wierzyłem, że potrafi on materializować, czyli struktury poddają się jego woli, ale pisał na jednym z forów pewien gość, który co roku jedził do Indii, do Ashramu Sai Baby i był osobistym świadkiem różnych rzeczy.

Pamiętam jedną z jego wypowiedzi : Sai Baba szedł obok zgromdzonego tłumu. W pewnym momencie jakiś Hindus siedzący W 3-4 rzędzie podnióśł obie nogi do góry.Widać było, że nogi miał jakieś chore i dlatego podniósł je do góry, bo liczył może na to, że Sai Baba mu je uzdrowi.
Jak pisał  - Sai Baba zauważył to, przystanął, wykonał kilka ruchów ręką i zmaterializował mu buty. Ludzie siedzący w pierwszym rzędzie wzięli te buty i podali Hindusowi. Hindus ubrał buty i kilka razy ukłonił się Sai Babie w dowód wdzięczności. Jak  gość pisał, można było się domyśleć, że Sai Babie chodziło oto, aby chodził w butach, a nie boso i nie ranił swoich nóg dokonując przy okazji infekcji, a wtedy nogi w sposób naturalny mu się wygoją.

Jest to charakterystyczny przykład, gdzie wolna wola, w sensie myśli, idei, celu zostaje - realizowana !
Jak ktoś z uporem twierdzi, że posiada ''wolna wolę'', to prosze bardzo niech poszuka sobie najmniejszy pyłek jaki znajdzie i niech spróbuje nim chociaż o milimetr poruszyć !
Tak jak napisałem wcześniej - wolnej woli nie posiadają istoty mało świadome, mało odpowiedzielane, niedojrzałe.
Wszechświat nie jest taki głupi, aby dawał jakieś szersze możliwości takim istotom. Po prostu by się unicestwiły.
Dlatego prawda broni się sama.
 Jeżeli nie posiadamy odpowiedniej świadomości, odpowiedzialności, zrozumienia, dojrzałości, to nie posiadamy szerszych możliwości
tworzenia, kreacji. Bo i z jakiej racji ?..?

I jak Ptak napisał - wolna wola to nie swawola.
Można tylko sobie doklejać łatki do swojego życia i pisać jak to robi jedna pani że : ''ja mam wolną wolę.
Masz ! Ale może zaledwie kilka procent i to nie wiadomo, czy aż tyle ?
 
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 19:04:56 wysłane przez Astre » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #23 : Listopad 08, 2011, 20:03:12 »





Wbrew pozorom - słuszne zdanie.

Jeżeli przyjmiemy (założenie - punkt odniesienia), że wolna wola, to szerokie możliwości działania, robienia, tworzenia, to trzeba uczciwie przyznać, że takich możliwości istota przybywająca w 3- gęstości o społecznej nazwie człowiek ich NIE posiada.

Aczkolwiek zdarzają się wyjątki, że w tą gęstość - przestrzeń wchodzą istoty bardziej potężne i posiadają większe możliwości.
Przykładem może być Sai Baba.

A w jaki sposob ktos tak potezny znajduje sie wlasnie w 3 gestosci?
Czy podany przez Ciebie przyklad to nie tylko przyklad w jaki sposob mozna dzialac mysla, a to jeden z elementow wolnej woli  -zatem jak opisze Ci przyklad po nizej to bedziesz twierdzic , ze ja tez mam takie zdolnosci ?Pewne zdolnosci mozna zwyczajnie wypracowac co z pewnoscia Sai Baba dokonal w sobie i jest to niepodwarzalne zjawisko.

Opisze sytuacje sprzed 6 miesiecy- Poznalam dziewczyne , ktora zajmowala sie masazem dzwiekiem . <misy tybetanskie- tak na marginesie polecam bardzo> Odbylam jakies 7 sesji i wlasnie po tej ostaniej sesji weszlam w tak gleboki stan relaksacji , ze ona rowniez sie w nim znalazla - szly tak wysokie tony i obie czulysmy sie jakby otoczyla nas magia milosci bezwarunkowej cos pieknego. Po zakonczonym masazu wyruszylam w droge powrotna do domu i nagle spojrzalam na dziewczyne , ktora miala piekna spinke i przyszla mi mysl , ze sobie kupie taka .  Idac dalej zobaczylam spinke lezaca na ulicy -to byla taka sama spinka .I zapewne nie tej dziewczyny.
Masaz oczyscil mnie bardzo weszlam na wyzsze wibracje i czestotliwosc- mysli zaczely sie manifestowac , zatem  gdybym podala sie takiemu masazowi codziennie czarowalabym rozne mysli . Zapewne wiekszosc ludzi rozwijajacych sie swiadomie mialoby takie same manifestacje o ile nie z wiekszym rozmachem. Sai Baba zapewne tez korzystal z tych masazy. Mrugnięcie
Dla mnie wolna wola to nie tylko dzialanie mysla .Mozna sie wzniesc roznymi metodami , ale niestety szybko spadamy w stan stalego naszego wibrowania.
Wolna wola natomiast - w naszej gestosci jest ograniczona prawda , to ograniczenie obwarowane jest prawami energi przyczynowo -skutkowymi-  w mysl [robta co chceta za wszystko placicie sami)
Zatem mamy wolna wole , ale do wysokosci naszej swiadomosci. Uśmiech

 Uśmiech


I
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #24 : Listopad 08, 2011, 21:01:34 »

Wolna wola to jedno a możliwość materializacji , dematerializacji i przeróżnych technicznych możliwości to drugie.
Wolna wola to osiągalny  niezależnego stan ducha i materii , a materializacja to zależne od mocy energetycznej skupianie materii w określonych myślami formach inaczej władza nad żywiołami. Albo dematerializowanie uwalnianie z więzów połączeniowych , czyli przywracanie energii do stanu pierwiastków i elementów.

Przeróżne realizacje technicznej władzy nad energią ( skupianie jej w bardziej lub mniej gęste stany materialne) zależna jest od naszej mocy energetycznej.
Zwiększanie mocy energetycznej zależne jest od możliwości podejmowania decyzji w celu doświadczania- przeżywania zdarzeń.
Czasami dzieje się coś zupełnie spontanicznie ( jak spinka Laguny) a czasami jest to zamierzony akt tworzenia.
Wola Człowieka ( świadoma lub nie) zawsze bierze udział w takim akcie.

Nie należy mylić wolnej woli z możliwościami  mocy energetycznej oraz wiedzą , którą się używa w poszczególnych aktach tworzenia.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 21:40:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

faon swietadynastiatoftegard hejtforum informatyka pegasus