Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 23, 2025, 00:14:25


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Brianstalin  (Przeczytany 4254 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Grudzień 13, 2011, 21:02:37 »

To doœÌ ciekawa persona, o której ma³o s³ychaÌ by nie powiedzieÌ, ¿e wcale (no, mo¿e wyolbrzymiam, to ja pierwsze o nim s³yszê/czytam Mrugniêcie Du¿y uœmiech).
Info o nim znalazÂłem na stronie Inne info >>. Oto fragment:

"
Ale jeszcze ciekawszy jest jednak ten Brianstalin, osoba ktĂłrej istnienie i osiÂągniĂŞcia wci¹¿ (choĂŚ trzeba przyznaĂŚ, Âże zdaje siĂŞ dopiero rok temu ujawniÂł siĂŞ w necie) pozostajÂą praktycznie zupeÂłnie nieobecne w krĂŞgach "poszukiwaczy prawdy" itp. internetowych serwisĂłw czy witryn peÂłnych zarĂłwno dobrych intencji, jak i DVD dostĂŞpnych w sprzedaÂży droga wysyÂłkowÂą (co moim zdaniem wcale nie musi sobie przeczyĂŚ, bo gdyby kaÂżdy miaÂł prowadziĂŚ niezaleÂżno-niekoncesjonowanÂą dziaÂłalnoœÌ informacyjnÂą caÂłkowicie gratis, to kaÂżdy musiaÂłby siĂŞ utrzymywaĂŚ z czegoÂś innego w typie normalnej pracy, a wiĂŞc kaÂżdy musiaÂłby kilkadziesiÂąt godzin w tygodniu i plus minus poÂłowĂŞ energii poÂświĂŞcaĂŚ na coÂś maÂło doniosÂłego, a pomagaĂŚ milionom otwieraĂŚ oczy dopiero w czasie wolnym "po godzinach"; skoro koncesjonowane agencje prasowe i media biorÂą kasĂŞ za swojÂą dziaÂłalnoœÌ, to dlaczego niezaleÂżne i niekoncesjonowane nie miaÂłyby prawa - czemu tylko w nie strzela siĂŞ takimi zarzutami i miaÂłyby niby byĂŚ bardziej zatapialne pod tym kÂątem..? Ja teÂż tu kiedyÂś zacznĂŞ coÂś zarabiaĂŚ, mam nadziejĂŞ, i dziĂŞki temu bĂŞdĂŞ mĂłgÂł poÂświĂŞcaĂŚ na to wiĂŞcej czasu, kupiĂŚ sobie wiĂŞcej ksi¹¿ek i DVD, dziĂŞki ktĂłrym podawane przeze mnie informacje bĂŞdÂą dokÂładniejsze i peÂłniejsze - moÂże nawet daÂłoby siĂŞ skoczyĂŚ do StanĂłw [brr...] i przeprowadziĂŚ wywiad z Alem Bielekiem, zadajÂąc kilka pytaĂą, na ktĂłre dotychczas nie odpowiadaÂł..MrugniĂŞcie  W kaÂżdym razie ten Brianstalin, ktĂłry podobno uczyÂł siĂŞ m.in. od samego Dalajlamy, tym ró¿ni siĂŞ od innych "mistrzĂłw-czytaczy poprzednich wcieleĂą", Âże zamiast mĂłwiĂŚ "ten czÂłowiek byÂł w poprzednim wcieleniu osobÂą takÂą to a takÂą, proszĂŞ oto porĂłwnanie fotografii i portretu, podobieĂąstwo jest uderzajÂące, czyÂż nie..?" - jego specjalnoœÌ, jakby "firmowe zagranie", to namierzanie caÂłych grup dusz, ktĂłre na przestrzeni wiekĂłw razem inkarnujÂą siĂŞ to tu, to Ăłwdzie, np. raz na angielskim dworze krĂłlewskim, potem ca³¹ ekipÂą w Hollywood - zawsze ¿¹dni sÂławy, wÂładzy i pieniĂŞdzy, etc. - w kaÂżdym razie, coÂś takiego chyba o wiele trudniej jest sfaÂłszowaĂŚ bÂądÂź upozorowaĂŚ, Âżeby zgadzaÂły siĂŞ fotografie i podobizny caÂłych grup powiÂązanych ludzi z ró¿nych epok, no nie..? Za wiarygodnoÂściÂą Brianstalina moim zdaniem przemawia takÂże fakt, Âże niektĂłre jego odczyty wydajÂą siĂŞ totalnie nieprawdopodobne, Âśmieszne czy szokujÂące, podobnie jak np. relacje Ala Bieleka - rĂłwnieÂż tu sprawa jest dla mnie jasna, Âże gdyby ten goœÌ chciaÂł oszukiwaĂŚ, to raczej spreparowaÂłby trzy razy bardziej strawne materiaÂły, a nie takie "absolutnie nie do uwierzenia" w stylu "filozofom siĂŞ nie ÂśniÂło" czy "dziwniejsze niÂż fikcja"... No wiĂŞc wedÂług Brianstalina osoby takie jak David Icke popeÂłniajÂą b³¹d polegajÂący na propagowaniu krajobrazu sytuacji w stylu "oni sÂą Âźli, a my jesteÂśmy ci dobrzy". Tymczasem Kroniki Akaszy ÂświadczÂą jakoby, Âże nikt na Ziemi nie jest niewinny, w przeciwnym razie odrodziÂłby siĂŞ na bardziej cywilizowanej planecie - wszyscy w poprzednich wcieleniach byliÂśmy mniej lub raczej bardziej zwiÂązani z Iluminatami i satanistycznymi kultami, a to Âże teraz zagraÂża nam "New World Order" stanowi karmicznÂą konsekwencjĂŞ naszych wÂłasnych uczynkĂłw z minionych inkarnacji, kiedy to my byliÂśmy przekonani o wÂłasnej wyÂższoÂści i Âże "motÂłochem trzeba sterowaĂŚ". Trwamy wiĂŞc jakoby w takim cyklu - karmicznej puÂłapce, gdzie wci¹¿ z kimÂś walczymy, a tak naprawdĂŞ zÂłoÂścimy siĂŞ na nas samych z innych wcieleĂą, gardzimy innymi wydaniami samych siebie. (Tym bardziej wydaje mi siĂŞ to trafne, Âże mnie teÂż nieraz coÂś jakoÂś tak majaczyÂło, jeszcze zanim przeczytaÂłem o tym w komentarzach "Gary'egoSe7en" do niniejszego filmiku - myÂślĂŞ, Âże wielu osobom pojawiaÂły siĂŞ w gÂłowach tego typu spekulacje.)  Co w takim razie powinniÂśmy robiĂŚ? RozwijaĂŚ siĂŞ duchowo, ostroÂżnie podnosiĂŚ energiĂŞ Kundalini w gĂłrĂŞ czakr aÂż do Trzeciego Oka, ktĂłre siĂŞ wtedy otwiera i pozwala nam np. przypominaĂŚ sobie wÂłasne poprzednie Âżycia, nie podró¿owaĂŚ astralnie i unikaĂŚ wszelakich anio³ów, Âżyczliwych kosmitĂłw, nauczycieli duchowych itp. pozytywnych przekazĂłw, ktĂłre tak naprawdĂŞ sÂą tylko piĂŞknymi bajeczkami majÂącymi utrzymywaĂŚ nas w naszym wiĂŞzieniu kÂłamstw (np. Alex Collier wedÂług Brianstalina byÂł w poprzednim wcieleniu wspó³pracownikiem Hitlera, a obecnie zaÂłapaÂł siĂŞ na program kontroli umys³ów obliczony na zmianĂŞ sposobu myÂślenia 10% Âświatowej populacji) - zamiast czytaĂŚ rzekomo mÂądre ksi¹¿ki, juÂż lepiej po prostu wejœÌ do jaskini i tam sobie medytowaĂŚ, pamiĂŞtajÂąc, Âże takÂże podczas medytacji, podobnie jak w trakcie seansu hipnozy czy transu channelingowego, jesteÂśmy naraÂżeni na wpÂływy zwodniczych istot astralnych przedstawiajÂących siĂŞ jako "Âświetlani nauczyciele" itp. - zwÂłaszcza, jeÂżeli w poprzednich wcieleniach prĂłbowaliÂśmy bawiĂŚ siĂŞ w "czarnÂą magiĂŞ" czy coÂś w tym stylu - w takim przypadku w Âświatach astralnych moÂżemy nadal mieĂŚ liczne grono "fanĂłw" szukajÂących z nami kontaktu... JakiÂś goœÌ napisaÂł do 'Gary'egoSe7en': "przygotujmy siĂŞ na g³ód i survival, bo oni chcÂą wykosiĂŚ 90% Âświatowej populacji..." itp. - odpowiedÂź: "w swojej ÂświadomoÂści musisz to negowaĂŚ tak dÂługo, dopĂłki nie jesteÂś zielony na twarzy..!" WedÂług Brianstalina Âświatem nie rzÂądzi Jezus ani Budda, ani Âżadna dusza w tym stylu, nie dlatego Âże w tym wcieleniu rozjechaÂł go tramwaj czy bo tak po prostu wiatr wieje nam w oczy, mamy pecha itd., jesteÂśmy niewinnymi ofiarami przykrej sytuacji - wrĂŞcz przeciwnie, jesteÂśmy jej wspó³sprawcami, Âświatem nie rzÂądzi Budda ani Jezus bo po prostu na to nie zasÂłuÂżyliÂśmy, nasza karma jest inna i dlatego jest tak, jak jest - dzisiaj owszem, staramy siĂŞ i walczymy ze zÂłymi siÂłami, poÂświĂŞcamy na to niektĂłrzy prawie caÂły wolny czas - ale kiedyÂś, moÂże i wiele wcieleĂą temu, byliÂśmy po drugiej stronie barykady i pÂławiliÂśmy siĂŞ w luksusie, rozkoszy i wÂładzy, czerpiÂąc przyjemnoœÌ z kaÂżdej tego minuty - i bardzo nam to odpowiadaÂło; a teraz caÂły czas pÂłacimy za to "karmiczny rachunek", zaleÂży kto ile osĂłb skrzywdziÂł kiedy byÂł jakim krĂłlem lub innym kimÂś na tyle wpÂływowym, Âżeby mu odbiÂło choĂŚ w sumie nie byÂł taki zÂły. CaÂły problem polega na tym, Âże nie pamiĂŞtamy poprzednich wcieleĂą, wskutek czego ciÂągle b³¹dzimy po omacku i wci¹¿ popeÂłniamy te same b³êdy. Jest jeszcze taka sprawa, Âże kiedyÂś na naszÂą planetĂŞ przybywali tzw. "bogowie", czyli mieszkaĂący innych planet, ktĂłrzy chodzili tu potem miĂŞdzy nami i zaÂłatwiali swoje sprawy, toczyli miĂŞdzy sobÂą wojny, ginĂŞli a my dostawaliÂśmy odÂłamkami, wi¹¿¹c ich karmĂŞ. Potem odradzali siĂŞ miĂŞdzy nami, nie caÂłkiem to sobie uÂświadamiajÂąc, zwÂłaszcza w dzisiejszym Âświecie, w ktĂłrym psychiczne centra ludzkiego organizmu sÂą celowo chemicznie wy³¹czane. NiektĂłrzy z nas to wÂłaÂśnie takie dusze - "bogĂłw", ktĂłrzy czĂŞsto potem reinkarnowali siĂŞ jako krĂłlowie albo faraonowie, w co zresztÂą wszyscy podĂłwczas wierzyli. Bardzo ciekawy artykuÂł (j.ang.) dotyczÂący Brianstalina moÂżna przeczytaĂŚ tutaj - i to wcale nie kolejne reinkarnacyjne odczyty sÂą w nim najciekawsze, ale inne informacje, cytaty z ksi¹¿ek itp. zdania skÂłaniajÂące do myÂślenia. OdnoÂśnie filozofii 'GarySe7en' ma do powiedzenia tyle, Âże "myÂślenie konceptualne tworzy raczej nowÂą iluzjĂŞ niÂż odkrywa prawdĂŞ, tak Âże tzw. filozofiĂŞ moÂżna spokojnie wrzuciĂŚ do toalety i spuÂściĂŚ wodĂŞ". WedÂług niego kierujÂąc siĂŞ w Âżyciu wy³¹cznie rozumem i racjonalnym, logicznym myÂśleniem, nie unikniemy cierpienia i nie przebijemy siĂŞ przez iluzjĂŞ, na ktĂłrÂą skÂładajÂą siĂŞ wszystkie nasze Âżycia w reinkarnacyjnym cyklu - z ktĂłrego tak nieÂłatwo jest wybrn¹Ì. Nasze Âżycia sÂą tak naprawdĂŞ "snami wewnÂątrz snu", a otaczajÂący nas materialny wszechÂświat jest realny i jego fizycznoœÌ ogranicza nas tak bardzo, jak realny i ograniczajÂący dla wirtualnych botĂłw jest wirtualny Âświat, w ktĂłrym sobie ÂżyjÂą i kombinujÂą, nie podejrzewajÂąc, Âże to wszystko nie dzieje siĂŞ naprawdĂŞ; to inny Âświat jest prawdziwy - ten, w ktĂłrym zakotwiczone sÂą nasze dusze. Dlaczego wiĂŞc maÂło kto zdaje sobie z tego sprawĂŞ, czemu miliardy b³¹dzÂą od pokoleĂą? Otó¿ wg Brianstalina w sferze astralnej Ziemi bytujÂą istoty, ktĂłre wybraÂły "sÂłuÂżenie sobie" zamiast "sÂłuÂżby dla innych", charakteryzujÂącej byty ktĂłrym chciaÂło siĂŞ ewoluowaĂŚ dalej, do ÂźrĂłdeÂł. Te byty wpÂływaÂły na ksztaÂłty obrane przez wielkie religie i po dziÂś dzieĂą systematycznie angaÂżujÂą siĂŞ w dziaÂłania dezinformacyjne na skalĂŞ masowÂą lub w wymiarze indywidualnym - poniewaÂż utrzymywanie ludzi w niewiedzy leÂży w ich Âżywotnym interesie, gdyÂż inaczej trudno byÂłoby im tak na nas pasoÂżytowaĂŚ, wykorzystujÂąc nasze codzienne b³êdy. Niczym w starych legendach o diabÂłach i demonach, potrafiÂą zaofiarowaĂŚ wiele, przy tym kreujÂąc siĂŞ na nie wiadomo kogo, a generalnie zazwyczaj wykorzystujÂąc czyjeÂś pragnienie sÂławy i "bycia kimÂś", nabrania znaczenia; jednak o czym mĂłwiÂą juÂż "bajania"(?) przodkĂłw, na dogadywaniu siĂŞ z nimi koniec koĂącĂłw nie wychodzi siĂŞ dobrze. To te istoty manipulujÂą ziemskimi elitami, manipulujÂącym z kolei szerokimi masami z przekonaniem, Âże sÂą nie wiadomo jak sprytni i lepsi. Jednak przy tym wszystkim Brianstalin zaznacza, Âże uwikÂłanie w quasi-satanistyczne klimaty oraz inne ezoteryczne rytuaÂły, jak rĂłwnieÂż indywidualne Âśrubowanie rekordĂłw egoizmu, to normalne etapy w rozwoju duszy, przez ktĂłre przechodzi kaÂżda. AÂżeby przejrzeĂŚ przez iluzjĂŞ i wydostaĂŚ siĂŞ z cyklu iluzorycznych reinkarnacji, trzeba osiÂągn¹Ì poziom ÂświadomoÂści wyÂższy niÂż posiadali Jezus albo Budda; powodzenia (choĂŚ jeÂżeli ktoÂś w tej sytuacji siĂŞ zniechĂŞci i juÂż nawet nie bĂŞdzie prĂłbowaÂł, pewnie i tak nigdy mu siĂŞ nie powiedzie). Skoro juÂż mowa o postaciach religijnych, wedÂług tego ÂźrĂłdÂła wszystkie systemy wierzeĂą stanowiÂą nieprzenikalne bariery dla prawdy. ("Dlaczego wierzymy w to, co wierzymy..? Kto zaszczepiÂł te idee w naszych gÂłowach..? Kto tak naprawdĂŞ korzysta na tej caÂłej masowej kontroli umys³ów..?" - wg Brianstalina optymalnÂą metodÂą dochodzenia do odpowiedzi na te pytania jest rozwĂłj mentalny w kierunku wyÂższej ÂświadomoÂści.) JeÂżeli chodzi o ogĂłlny bieg ludzkiego Âżycia, wg tej wersji slogany o tym, Âże kaÂżdy kreuje wÂłasnÂą rzeczywistoœÌ, to po prostu takie slogany; kaÂżdy raczej dostaje w wydarzeniach zapÂłatĂŞ za swoje poprzednie "dokonania", a jednoczeÂśnie i tak po prostu powtarza dalej te same b³êdy i wikÂła siĂŞ w takie same "wÂłasne sidÂła", co w poprzednich Âżyciach; chyba, Âże danej osobie tym razem w koĂącu udaÂło siĂŞ jakoÂś wyewoluowaĂŚ - wĂłwczas nastĂŞpnym razem odrodzi siĂŞ na mniej porÂąbanej planecie.

   To co mĂłwi Brianstalin, czy raczej jego rzecznik GarySe7en, wspó³gra zdaje siĂŞ nieÂźle z informacjami znanymi jako "Revelations of an Elite Family Insider", ktĂłre wczeÂśniej jakby "ocenzurowaÂłem" i pomin¹³em w niniejszym opracowaniu, poniewaÂż zawieraÂły doœÌ ostrÂą krytykĂŞ ÂłatwowiernoÂści Davida Icke'a plus twierdzenia, Âże wielu ÂświadkĂłw "zmieniania postaci", ktĂłrzy siĂŞ z nim skontaktowali, zostaÂło podstawionych na trasie jego podró¿y. Informacje te pochodzÂą od osoby przedstawiajÂącej siĂŞ jako czÂłonek rodziny, ktĂłrej nazwisko rzadko wystĂŞpuje na kartach historii - podobnie jak wszystkich innych rodĂłw, ktĂłre w rzeczywistoÂści od tysiĂŞcy lat kontrolujÂą sobie naszÂą planetĂŞ, w przeciwieĂąstwie do nazwisk znanych "zwolennikom teorii spiskowych" nale¿¹cych do rodĂłw, ktĂłrych czÂłonkowie od wiekĂłw sÂą tylko wykonawcami poleceĂą i wytycznych; "oni grajÂą na flecie czy lutni, ale kto inny pisze symfonie i komponuje melodie" - analogia podawana przez "insidera" (po naszemu 'czÂłowieka z wewnÂątrz'). Otó¿ wedÂług tych informacji wszyscy ludzie dobrej woli i szlachetnych intencji, ktĂłrzy starajÂą siĂŞ zaalarmowaĂŚ innych o planach zaprowadzenia "Nowego PorzÂądku ÂŚwiata", tak naprawdĂŞ tylko go przyspieszajÂą i zwiĂŞkszajÂą szanse, Âże nadejdzie - dziaÂła tu mechanizm wizualizacji, dziaÂła tak samo jak w przypadku kaÂżdej innej sprawy. Ziemia jest swego rodzaju wiĂŞzieniem dla "niebezpiecznych dusz" (w skrĂłcie interpretujÂąc, on jakby staraÂł siĂŞ to chyba zasugerowaĂŚ w bardziej zawoalowany sposĂłb), a Iluminaci teÂż tu "siedzÂą", ale sÂą czĂŞsto sÂą jakby w pewnym sensie trochĂŞ lepsi czy mniej zakÂłamani i dlatego funkcjonujÂą jednoczeÂśnie jako "nadzorcy" pozostaÂłych wiĂŞÂźniĂłw - wiedzÂą, co jest grane i o co napawdĂŞ chodzi tu na tym ziemskim padole, ale nie powiedzÂą "uwaga, sÂłuchajcie wszyscy, siedzimy tu w wiĂŞzieniu, bo dosyĂŚ popaprane z nas dusze, niezaleÂżnie co kto o sobie myÂśli - musicie robiĂŚ tak i tak, Âżeby siĂŞ wyzwoliĂŚ" - poniewaÂż chodzi o to, tzn. takie sÂą zasady, Âżeby kaÂżdy sam na to wpadÂł, osiÂągn¹³ to samodzielnie idÂąc wÂłasnÂą drogÂą - a wszystko, co potrzebne, jest jakoby powszechnie dostĂŞpne, tzn. wszelakie informacje i niezbĂŞdne wskazĂłwki, pozostaje tylko trochĂŞ siĂŞ postaraĂŚ; a moÂże nieco wiĂŞcej niÂż trochĂŞ. JednoczeÂśnie goœÌ zaznaczaÂł, Âże reinkarnowanie siĂŞ w szeregach jednego z "rodĂłw panujÂących" wcale nie musi oznaczaĂŚ, Âże ktoÂś jest bardziej rozwiniĂŞtÂą duszÂą czy coÂś w tym stylu - tu wchodzÂą w grĂŞ rĂłwnieÂż inne uwarunkowania, m.in. genetyczne i rodzinne. WedÂług niego skÂładanie ludzkich ofiar podczas tzw. "satanistycznych" rytua³ów, systematycznie urzÂądzanych w pewnych krĂŞgach zwiÂązanych z elitami, jest raczej uzasadnione - poniewaÂż dziĂŞki tym wydarzeniom moÂżliwa jest komunikacja z istotami bytujÂącymi w innych pÂłaszczyznach, ktĂłrych rady mogÂą potem pozwoliĂŚ unikn¹Ì np. przelewu wiĂŞkszych iloÂści krwi. KaÂżdy czÂłowiek na Ziemi, tzn. kaÂżda dusza, gdyby rozwin¹³ swojÂą moc i wyewoluowaÂł "jak siĂŞ patrzy", mĂłgÂłby samÂą si³¹ woli pokonaĂŚ caÂłe zÂło na Ziemi i nie tylko. Nie wszystkie "rody panujÂące" sÂą tak samo "dobre" i niektĂłrym odpowiada ta istniejÂąca sytuacja, w ktĂłrej sprawujÂą wÂładzĂŞ - osoba ujawniajÂąca te informacje ostatnie posty na forum, gdzie to wszystko siĂŞ wydarzyÂło, rzekomo "musiaÂła juÂż pisaĂŚ szybko", moÂże tak jakby bo za duÂżo ujawniÂła juÂż prawdy; czÂłowiek ten stwierdziÂł teÂż, Âże nie je "90% tego, co wy jecie" - ma wÂłasnÂą fermĂŞ, kury i inne zwierzĂŞta, warzywa itp. - podobnie jak wszystkie inne rody, nie kupujÂą nic w sklepach tylko majÂą wÂłasne, zupeÂłnie inne linie zaopatrzenia w nieskaÂżone "ogÂłupiaczami" artykuÂły spoÂżywcze. "Insider" stwierdziÂł teÂż stanowczo, Âże nigdy nie bĂŞdzie miaÂł dzieci - sugerujÂąc zastanowienie siĂŞ nad faktem, Âże pierwszÂą rzeczÂą, jakÂą robi dziecko po przyjÂściu na Âświat, jest wybuchniĂŞcie pÂłaczem; wedÂług niego dusza w noworodku pamiĂŞta jeszcze wtedy, co siĂŞ dzieje, skÂąd przybyÂła i dokÂąd trafiÂła, rozumie Âże "to znowu siĂŞ staÂło"...
"

PoniÂżej link jaki znalazÂłem po wklepaniu nazwiska tego pana w wyszukiwarkĂŞ:

http://search.conduit.com/ResultsExt.aspx?ctid=CT2776682&SearchSource=3&q=Brianstalin

Mam nadziejĂŞ, Âże chodzi o tĂŞ samÂą osobĂŞ. DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 21:27:18 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Grudzień 14, 2011, 05:24:13 »

"Insider" stwierdziÂł teÂż stanowczo, Âże nigdy nie bĂŞdzie miaÂł dzieci - sugerujÂąc zastanowienie siĂŞ nad faktem, Âże pierwszÂą rzeczÂą, jakÂą robi dziecko po przyjÂściu na Âświat, jest wybuchniĂŞcie pÂłaczem; wedÂług niego dusza w noworodku pamiĂŞta jeszcze wtedy, co siĂŞ dzieje, skÂąd przybyÂła i dokÂąd trafiÂła, rozumie Âże "to znowu siĂŞ staÂło"...


to moÂźliwe, i bardzo prawdopodobne, ciekawe zatem dlaczego niektĂłre noworodki nie pÂłaczÂą po narodzinach,-
czyÂżby byÂły w takim ciĂŞÂżkim szoku, Âże o mĂłj boÂże, to znowu ziemia  Szok DuÂży uÂśmiech,-
facet kÂładzie kawe na Âławe, kaÂżdy niech oceni sam...

" - wed³ug Brianstalina dusze, którymi tak naprawdê jesteœmy, mimo tysiêcy lat na licznikach wci¹¿ raŸno co ¿ycie przeskakuj¹c niby z kwiatka na kwiatek w inne cia³o, nad którym potem na koùcu p³yn¹ ³zy, religijnych i ateistów tak samo, i podobnie niepotrzebnie - inkarnowa³y siê na Ziemi po wa¿n¹ lekcjê i co z tego wynika, zarazem trochê jak gdyby "do odbycia kary"; tak jakby mo¿e to polega³o na tym, ¿e magicznie wype³niaj¹cemu kosmos prawu karmy w³aœnie tu, w por¹banym œwiecie nerwowych osobników, du¿o ³atwiej ni¿ powiedzmy na jakiejœ planecie duchów klasy "Budda" bêdzie przychodzi³o do skutku aran¿owaÌ mniej lub bardziej niemi³e sytuacje, odzwierciedlaj¹ce w naszych w³asnych uczuciach przykre dla innych konsekwencje b³êdów, które ju¿ kiedyœ pope³nialiœmy i nadal pope³niamy - b¹dŸ to kieruj¹c siê czystym egoizmem, b¹dŸ na skutek mylnych przekonaù, ewentualnie bo po prostu za ma³o siê zastanawiamy i szkoda nam chwil na refleksje, skoro "czas to pieni¹dz"..; wed³ug tego samego Ÿród³a dzisiejsze globalne elity niestety w znacznej mierze sk³adaj¹ siê z najbardziej nieobliczalnych dusz, niejednokrotnie ju¿ w kolejnym ¿yciu z rzêdu wij¹cych siê po szczytach w³adzy, dok¹d ponownie da³y siê zwabiÌ samolubnym inteligencjom nazywanym przez wieki demonami lub bytami astralnymi - dla których s¹ ulubionymi marionetkami, najbardziej porêcznymi do manipulowania ich myœlami w taki sposób, by w rezultacie ich dzia³aù na Ziemi nie brakowa³o wojen itp. cierpienia, strachu, nienawiœci (jako przyk³ad wskazany zosta³ tu Tony Blair, który wed³ug tej wersji tak ufnie pod¹¿a³ za "magicznymi g³osami i znakami", ¿e ani siê obejrza³, gdy skoùczy³ jako zbrodniarz wojenny); zdaniem tego Ÿród³a wœród traktuj¹cych nas niczym swoje owieczki Iluminatów i tym podobnych struktur o szlachetnych has³ach nie brakuje tak¿e amatorów mniej lub bardziej satanistycznych kultów a'la czar œmierci itp. - to ju¿ mo¿e ich sprawa, czym siê interesuj¹, jednak ka¿dego powinno obchodziÌ chyba przynajmniej to, ¿e wed³ug tekstu ju¿ z 2010 r. w dalszym ci¹gu mamy przed sob¹ powa¿ne ryzyko wdro¿enia przez te œrodowiska w roku 2012 scenariusza masowej depopulacji, tak¹ czy inn¹ metod¹ - skoro ze szczepieniami nie wysz³o, to znajd¹ inny sposób, ju¿ pracuj¹ skanery indukuj¹ce nowotwory oraz generatory psychotycznych myœli w g³owach - ale nadal mo¿emy to powstrzymaÌ, a jedyn¹ drog¹ do celu jest tutaj wy¿sza œwiadomoœÌ; przy czym podró¿e astralne to jeszcze ¿aden powód do satysfakcji z etapu w³asnej ewolucji duchowej, gdy¿ w zapoznawanej tam niematerialnej sferze wcale jeszcze nie koùczy siê gmatwanina sieci kontroli i manipulacji, któr¹ otoczy³y nasz¹ planetê rzesze pokrêconych inteligencji przedstawiaj¹cych siê jako anio³y, demony, wniebowziêci guru czy istoty pozaziemskie - nie wspominaj¹c ju¿ o gwiazdach New Age itp. w³aœnie m.in. reinkarnacyjnego be³kotu, gdzie prawid³owe metody i rezultaty to ewenementy nieliczne w skali planety; my sami jeden z drug¹ te¿ nie jesteœmy lepsi i je¿eli nawet nie teraz, to na pewno w którymœ z poprzednich ¿ywotów przy³o¿yliœmy do tego rêkê albo chocia¿ nie cofnêliœmy, kiedy nas namawiano - inaczej nie urodzilibyœmy siê na Ziemi dotkniêtej w³aœnie ukryt¹ opiek¹ "lepszych" nad "g³upiutkimi", bo tu trafia siê tylko nabroiwszy wystarczaj¹co du¿o, ¿eby zas³ugiwaÌ na tak odleg³y od idea³u poprawczak pe³en gnêbienia i rygorów; Brianstalin prawdopodobnie skrytykuje Billy'ego Meiera, mo¿e np. ¿e te¿ da³ siê trochê wkrêciÌ i oczarowaÌ smako³ykami dla ego; nie potwierdza informacji o zjadaniu przez Reptilian dzieci itp. - choÌ te¿ im nie zaprzecza, tylko mówi ¿eby nie przekonywaÌ do niczego, czego nie by³o siê œwiadkiem; ufanie intuicji to wed³ug niego niestety te¿ kiepski sposób, gdy¿ intuicja jest tylko intuicj¹, czymœ mo¿e jakby niewiele lepszym od zmys³u, a zatem podobnie zawodnym" Mrugniêcie

PS. ja pÂłakaÂłem,- takÂże raczej "oburzony/niezadowolony" DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 14, 2011, 08:51:13 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire zipcraft granitowa3 x22-team gangem