east
Gość
|
 |
« : Czerwiec 21, 2012, 13:37:07 » |
|
Zachwycamy siĂŞ legendÂą Atlantydy, ostatnio sporo informacji siĂŞ pojawiÂło na forum o Krecie, a nie znamy naszej , rodzimej legendy morskiej . Mowa o tajemniczej Winecie . Temat powstaÂł by przybliÂżyĂŚ tÂą legendĂŞ. Wiki podaje : Wineta – legendarny grĂłd i port z latarniÂą morskÂą u ujÂścia Odry, duÂży oÂśrodek handlowy, pojawiajÂący siĂŞ po raz pierwszy w relacji Adama z Bremy. DokÂładne poÂłoÂżenie jest nieznane, ale na wyspie Wolin lub sÂąsiednich istniaÂło miasto i oÂśrodek handlu.
Wed³ug Adama z Bremy Wineta znajdowa³a siê u ujœcia Odry do Morza Scytyjskiego (Ba³tyku). Mia³o byÌ to najwiêksze z miast ówczesnej Europy i wielki oœrodek handlowy, zamieszkany przez S³owian, Greków i inne ludy. Mieszkaùcy Winety byli poganami.(..) Lokalizacja Winety jest do dzisiaj nieznana. Adam z Bremy zapisa³ ¿e z miasta tego jest niedaleka ¿egluga do Dymina u ujœcia Piany. Najprawdopodobniej le¿a³a na pó³nocnym kraùcu wyspy Wolin, czêsto identyfikuje siê j¹ z miastem Wolin oraz Jomsborg.
W póŸniejszej tradycji pisarskiej wokó³ relacji o Winecie narosÂło wiele legend. PojawiÂł siĂŞ motyw pochÂłoniĂŞcia Winety przez morze jako kary za przewinienia mieszkaĂącĂłw i wyÂłanianiu siĂŞ od czasu do czasu ruin Winety z g³êbin morskich.http://pl.wikipedia.org/wiki/WinetaWinetĂŞ mylono z Wolinem i na dobrÂą sprawĂŞ do dziÂś nie wiadomo czy nie sÂą to nazwy uÂżywane zamiennie. DziÂś przypisuje siĂŞ , Âże to o Wolinie wypowiadali siĂŞ arabscy kronikarze : Arabski kronikarz Ibrahim ibn Jakub, opisujÂący okoÂło poÂłowy lat 60. X wieku kraje SÂłowian Zachodnich, wspominaÂł o potĂŞÂżnym mieÂście nad BaÂłtykiem, ktĂłre miaÂło dwanaÂście bram. Inny arabski geograf i podró¿nik Ibn Said al-Garnati (II poÂł. XIII w.) pisaÂł o grodzie Lujanija (Wolin), gdzie znajdowaÂł siĂŞ wielki port, najpiĂŞkniejszy na BaÂłtyku, stanowiÂący cel podró¿y wielu statkĂłwhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wolin_%28wyspa%29GrĂłd ten miaÂło zamieszkiwaĂŚ okoÂło 8 tys ludzi (dla porĂłwnania PoznaĂą wtedy 4 tys). JednakÂże legendarny grĂłd Wineta byÂł opisywany w podaniach ludowych jako coÂś znacznie potĂŞÂżniejszego niÂż warowne miasto. F akty: Historyk Adam z Bremy ( od 1068 r. w Hamburgu ) w swej gÂłoÂśnej historii koÂścioÂła tak pisaÂł o Winecie: „ Za Lucicami … biegnie rzeka Odra, najobfitsza z rzek SÂłowiaĂąszczyzny. W jej ujÂściu leÂży przesÂławne miasto Jumne ( Winieta ), nader uczĂŞszczane przez barbarzyĂącĂłw i GrekĂłw. PoniewaÂż na chwa³ê tego miasta wypowiada siĂŞ rzeczy wielkie i i zaledwie godne wiary, chĂŞtnie dorzucĂŞ kilka s³ów godnych opowiedzenia. Jest to rzeczywiÂście najwiĂŞksze z miast, jakie sÂą w Europie. ZamieszkujÂą je SÂłowianie ³¹cznie z innymi narodami, Grekami i barbarzyĂącami; takÂże i sascy przybysze otrzymujÂą prawo zamieszkania, byleby tylko przybywajÂąc tam nie wystĂŞpowali z oznakami swego chrzeÂścijaĂąstwa. MieszkaĂący bowiem podlegajÂą jeszcze b³êdom pogaĂąstwa. Poza tym pod wzglĂŞdem obyczajĂłw i goÂścinnoÂści nie znajdzie siĂŞ lud bardziej uczciwy i obcym przychylny. Owe miasto, ktĂłre staÂło siĂŞ bogate dziĂŞki towarom wszystkich pó³nocnych narodĂłw, posiada wszelaki wygody i niezwykÂłoÂści. Tu znajduje siĂŞ garniec Wulkana ( latarnia morska), przez mieszkaĂącĂłw nazywany ogniem greckim, ktĂłry obmyÂśliÂł Solinus. Pokazuje siĂŞ tam Neptuna na trzy sposoby, gdyÂż kaÂżda z wysp jest przez trzy morza oblewana, jedno zielone, drugie biaÂłe a trzecie sztormami nawiedzane, gniewnie wzburzone. (..)
 SÂą trzy hipotezy odnoÂśnie poÂłoÂżenia geograficznego miasta, ktĂłre zatonĂŞÂło przed okoÂło 1000 laty: a) Winieta, jak to przekazaÂła legenda, zatopiona zostaÂła przed Koserow ( Foto: BaÂłtyk przed Koserow ). Znany Âświnoujski kronikarz, W.F. Gadebusch tak w swojej „Kronice wyspy Uznam” tĂŞ hipotezĂŞ udowadniaÂł: - Kamienie z Rafy Winieta koÂło Koserow, ktĂłre wbudowane zostaÂły w Âświnoujski falochron, wykazujÂą Âślady obrĂłbki dokonanej niegdyÂś przez ludzi. - Wolin oddalony cztery mile od morza, le¿¹cy nad zamulonÂą i zapiaszczonÂą rzekÂą, nie mĂłgÂł nigdy byĂŚ wielkim handlowym miastem trzech mĂłrz, jak to okreÂśliÂł Adam z Bremy. - Ze wszystkich przekazĂłw wynika, Âże Winieta poÂłoÂżona byÂła w pobliÂżu ujÂścia Piany. Adam z Bremy pisaÂł o krĂłtkiej podró¿y na wiosÂłach z Demmin do Winiety, rozumie siĂŞ przez Achterwasser ( Scytyjskie Bagna ) - Wspomniane przez Adama z Bremy „trzy morza” mogÂą zostaĂŚ tak wyjaÂśnione, Âże Winieta leÂżaÂła na wysuniĂŞtym cyplu przed Damerow stÂąd tez miaÂła z jednej strony wiatr, z drugiej spokojne jezioro a na poÂłudniu „zielone” Achterwasser. - Historyk David Chyträus w swojej „Chronicon Saxiniae” z XVI wieku, umieszczaÂł WinietĂŞ u brzegĂłw rzeki Piany w pobliÂżu Damerow. - KrainÂą zamieszka³¹ przez WinetĂłw byÂła wyspa Uznam, podczas gdy Julin na wyspie Wolin byÂł zasiedlony przez Pomorjanan ( Pomorzan ). b) Dla Rudolfa Virchow ( ur. W 1921 r. w SÂławnie na Pomorzu, patolog, polityk, twĂłrca patologii komĂłrkowej, wspó³twĂłrca nowoczesnej antropologii i etnologii ), to Wolin byÂł przed tysiÂącem lat bogatym i potĂŞÂżnym miastem, zamieszkaÂłym przez blisko dziesiĂŞĂŚ tysiĂŞcy mieszkaĂącĂłw. TenÂże Virchow byÂł g³êboko przekonany, iÂż „WinietÂą jest Wolin !” Foto po prawej: Rausz w Wolinie SzczeciĂąski archeolog WÂładysÂław Filipowiak prowadziÂł nada badania w tym kierunku. ZebraÂł on okoÂło 50 000 znalezisk popierajÂących tezĂŞ Virchow’a c) Jedna z nowszych hipotez gÂłosi, iÂż Winieta znajdowaÂła siĂŞ koÂło Barth (Goldmann i Wermusch ). WedÂług tej tezy Piana niegdyÂś nie wpadaÂła do Zalewu. Stara dolina Odry prowadziÂła niegdyÂś bardziej przez Anklam i Demmin do Barth, a Piana wpadaÂła do Zatoki Barth. Legenda Winiety. CzêœÌ 2. MieszkaĂący Winiety uprawiali nadzwyczaj wielki handel; ich kramy byÂły przepeÂłnione najrzadszymi i najbardziej kosztownymi towarami, kaÂżdego roku przybywaÂły tu statki i kupcy ze wszystkich stron z najdalszych nawet zakÂątkĂłw Âświata. Dlatego teÂż w mieÂście znajdowaÂło siĂŞ nieprzebrane bogactwo, pĂŞdzono niezwykÂłe luksusowe Âżycie, o ktĂłrym tylko marzyĂŚ moÂżna byÂło. MieszkaĂący Winiety byli tak bogaci, Âże bramy miasta wykonane byÂły ze spiÂżu, dzwony zaÂś ze srebra; srebro byÂło w mieÂście tak powszechne, Âże najbardziej pospolite przedmioty byÂły zeĂą wykonane, a dzieci na ulicach bawiÂły siĂŞ twardymi talarami. Takie bogactwo, a przy tym pogaĂąska bezboÂżnoœÌ, przywiodÂły w koĂącu to piĂŞkne i wielkie miasto do zguby. Gdy jego blask i bogactwo doszÂły zenitu, zapanowaÂła wÂśrĂłd jego mieszkaĂącĂłw wielka niezgoda. KaÂżda z wielu ró¿nych narodĂłw, chciaÂł mieĂŚ pierwszeĂąstwo przed innymi, przez co dochodziÂło czĂŞsto do walk. Jedni zatem wzywali na pomoc SzwedĂłw inni DuĂączykĂłw, a ci, by zdobyĂŚ wielkie Âłupy, ochoczo przybywali, potĂŞÂżne miasto WinietĂŞ do cna zniszczyli a ogromne jego bogactwa zrabowali. NastÂąpiĂŚ to miaÂło w czasach panowania wielkiego cesarza Karola. Inni mĂłwiÂą, iÂż miasto nie zostaÂło zdobyte przez wrogĂłw, ale upadÂło w inny sposĂłb. Nad wyraz bogaci mieszkaĂący Winiety juÂż tak pÂławili siĂŞ w zbytkach i rozkoszy wszelkiej, Âże z czystej rozpusty, nawet ludzkie miĂŞso prĂłbowali jeœÌ. To wywoÂłaÂło niebywaÂły gniew bogĂłw, ktĂłrzy zesÂłali na rozpustne miasto ogromne fale morskie, ktĂłre je zatopiÂły. NastĂŞpnie zaÂś nad to zatopione rumowisko, przybywali z wyspy Gotland na wielu statkach Szwedzi i wydobywali stamtÂąd nieprzebrane iloÂści zÂłota, srebra i cyny, a nawet przepiĂŞkny marmur. OdnaleÂźli takÂże, wydobyli i wywieÂźli do Visby na wyspie Gotland spiÂżowe bramy miejskie. Tam teÂż przeniĂłsÂł siĂŞ handel z Winiety. Miejsce, gdzie niegdyÂś znajdowaÂło siĂŞ miasto, moÂżna jeszcze dzisiaj widzieĂŚ. JeÂśli siĂŞ mianowicie pÂłynie z Wolgastu PianÂą a nastĂŞpnie skieruje siĂŞ wzdÂłuÂż brzegĂłw wyspy Uznam, w odlegÂłoÂści okoÂło 2 mil, koÂło wsi Damerow, przy spokojnym morzu, w g³êbinach morskich widzi siĂŞ wielka iloœÌ kamieni, marmurowe kolumny i fundamenty. To sÂą gruzy zatopionego miasta Winieta. Dawne maÂłe uliczki wysypane sÂą kamykami a kamienie wielki ukazujÂą , gdzie byÂły naroÂżniki ulic i gdzie staÂły fundamenty domĂłw. NiektĂłre rumowiska sÂą wielki i wysokie, to byÂły ÂświÂątynie i ratusz. Wiele kamieni leÂży w takim porzÂądku, jak by przygotowane do budowy nowych domĂłw, gdy miasto ponownie wydobĂŞdzie siĂŞ z g³êbin morskich. Trudno okreÂśliĂŚ na jakiej dÂługoÂści rozciÂągaÂło siĂŞ miasto, gdyÂż grunt na pewnej odlegÂłoÂści obsuwa siĂŞ w morskie g³êbiny, bruk ulic schodzi w g³¹b, czĂŞÂściowo poroÂśniĂŞty juÂż wodorostami, czĂŞÂściowo zasypany piaskiem, staje siĂŞ niewidoczny. SzerokoœÌ miasta jest jednak ogromna, taka jak Stralsundu czy Rostoku, a moÂże nawet jak Lubeki. W zatopionym mieÂście widoczne jest wci¹¿ jeszcze bujne Âżycie. JeÂśli woda jest caÂłkiem spokojna w g³êbinach widzi siĂŞ cudowne obrazy. Wielkie postacie w dÂługich pow³óczystych szatach snujÂą siĂŞ po ulicach. CzĂŞsto siedzÂą one w zÂłotych powozach wzglĂŞdnie na wielkich czarnych koniach. Czasami czymÂś zajĂŞci sÂą ruchliwi, czasami zaÂś poruszajÂą siĂŞ powoli, jak w ÂżaÂłobnym kondukcie i nawet widzi siĂŞ jak skÂładajÂą trumnĂŞ do grobu. Gdy panuje wieczorna cisza, moÂżna usÂłyszeĂŚ srebrne dzwony miasta, dzwoniÂące na nieszpory. W wielkanocny ranek, kiedy to nastÂąpiÂł koniec Winiety, moÂżna widzieĂŚ caÂłe miasto, jakim ono niegdyÂś byÂło. Wychodzi ono z wody jako cieĂą tego miasta zniszczonego za bezboÂżnoœÌ i rozpustĂŞ, z wszystkimi domami, koÂścioÂłami, bramami, mostami, powstaÂłymi z ruin. JeÂśli jednak nadchodzi noc, wzglĂŞdnie sztormowa pogoda, nie moÂże siĂŞ do tego rumowiska zbliÂżyĂŚ Âżaden czÂłowiek czy statek. KaÂżdy statek zostanie rzucony na skaÂły, gdzie bez szansy na ratunek zostanie rozbity, nikt z tych kto siĂŞ tam znajdzie nie ujdzie z Âżyciem z morskich g³êbin. Z pobliskiej wioski Loddin prowadzi jeszcze dzisiaj stara droga do tego rumowiska nazywana jak niegdyÂś „ drogÂą do Winiety”. E.R. ÂźrĂłdÂło http://usedom-wollin.eu/legendarne_miasto_winieta.htmPrzyznacie, Âże imponujÂąca legenda ? Grecy mieszkajÂący razem ze SÂłowianami w jednym potĂŞÂżnym, handlowym mieÂście ? No i ten "grecki Wulkan " ...hmhmhm
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2012, 13:42:31 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 21, 2012, 15:19:22 » |
|
czyli globalna wioska juÂż 1000l. temu  Winiety - to chyba te opÂłaty drogowe 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 21, 2012, 16:34:45 » |
|
Jomsborg. Jomfru Maria = Maria Dziewica
Bractwa jomskie i jego jarlowie. //Czyzby prekursorzy wyznawcow Marii Panny?//
J.B. Rychlinski (marynista) widzi Jomsborg, slyszy glosy i poswisty wiatru w ozaglowaniu rozkolysanch sztormem drakarow.
W 1960 roku na glebokosci osmiu metrow odnaleziono w Wolinie szczatki walu obronnego. System budowy, typowe wiazania hakowe, przesadzil sprawe na rzecz Slowian jako budowniczych. Wiedza przekazywana byla w sagach, oraz piesniach np. Jomsvikingasaga. Pod jarlem walczyli bitni Slowianie, Normanowie i Skandynawowie, wtedy wazne byly domy (rody) a nie przynaleznosci do panstw jak to my dzis widzimy.
Osobiscie myslalam, ze Winieta blizej Szwecji lezala.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 21, 2012, 18:36:58 » |
|
No tak, jedn¹ z prawdopodobnych lokalizacji Winety jest po prostu Wolin. Tyle, ¿e dziœ trudno sobie wyobraziÌ jego morskie znaczenie jako, ¿e nie le¿y nad samym morzem i dojœcie do niego mo¿liwe jest jedynie w¹skim farwaterem gdzieniegdzie g³êbokim na jakieœ 3 metry zaledwie. Ale to dziœ. Onegdaj Odra inny mia³a nurt i ponoÌ dojœcie od strony Kamienia Pomorskiego nie by³o tak jak dziœ oddzielone od morza. Tutaj by trzeba szukaÌ. Zreszt¹ na Wolinie znaleziono wiele monet oraz staro¿ytnych fundamentów jak i elementy ³odzi ch¹œników (piratów) . Dziœ to najbardziej prawdopodobna lokalizacja Winety . W ka¿dym razie stare mury miejskie dzielnie œwiadcz¹, do czasów obecnych o dawnej œwietnoœci. Poza tym mo¿na obejrzeÌ rekonstrukcje wczesnoœredniowieczne i dowiedzieÌ sie osobiœcie wiêcej na temat dawnych osad na stronie http://www.jomsborg-vineta.com/index.phpRekonstrukcja drewnianego grodu to wprawdzie nie Vineta , ale oddaje wiernie to, czym ¿y³ lud i jak wygl¹da³y pomniejsze wioski. Sama Vineta mia³a byÌ wzniesiona w kamieniu. Skoro jest temat o S³owianach, to na dniach Noc Kupa³y na Wolinie ! Warto zobaczyÌ  23-24 czerwca - Noc Œwiêtojaùska Najkrótsza noc w roku, Noc Kupa³y, Sobótka jest to œwiêto ognia, wody, s³oùca i ksiê¿yca, urodzaju, p³odnoœci, radoœci i mi³oœci, obchodzone na obszarach zamieszkiwanych nie tylko przez S³owian, bêdzie niezapomniana ka¿dego kto przybêdzie w tym czasie do skansenu. Niezwyk³y program, korowód z pochodniami, teatr ognia, grupy muzyki dawnej, otwarty konkurs wianków,dawne obrzêdy, warsztaty rzemios³, degustacja s³owiaùskich potraw, zabawy i gry historyczne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 21, 2012, 21:07:34 » |
|
East wspania³a legenda !! Mo¿e w miejscu ,gdzie jak g³osi opowieœÌ jest zatopione miasto ,ktoœ nurkowa³ i sprawdza³ czy to prawda ? Na pewno ktoœ sprawdza³ te miejsca, gdzie przypuszczalnie mog³o ono siê znajdowaÌ .Wiesz coœ o tym ? Uwielbiam takie historie 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2012, 21:08:43 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 21, 2012, 22:16:24 » |
|
chanell - na 3 metrach ? nurkowac. Z przekazow, ktore otrzymuje sie co chwile nalezy robic szybka rozumna selekcje, inaczej tylko ... kopiowanko ...
east - wstawiaj fotki! Z tego swieta!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 22, 2012, 11:02:38 » |
|
East wspania³a legenda !! Mo¿e w miejscu ,gdzie jak g³osi opowieœÌ jest zatopione miasto ,ktoœ nurkowa³ i sprawdza³ czy to prawda ? Na pewno ktoœ sprawdza³ te miejsca, gdzie przypuszczalnie mog³o ono siê znajdowaÌ .Wiesz coœ o tym ? Uwielbiam takie historie  To znaczy wiesz, z tekstu wynika, jakoby by³y trzy mo¿liwe lokalizacje Vinety. Jedno na Wolinie i dwa po niemieckiej stronie granicy w bezpoœredniej bliskoœci Zalewu Szczeciùskiego. Jedno z tych miejsc - kamienna p³ycizna - le¿y opodal miejscowoœci Kosserow, na Ba³tyku . Faktycznie jest tam sporo kamieni i przy pewnej dozie wyobraŸni mo¿na by dopatrywaÌ siê tam uk³adu ulic .. no ale to nie dowód jeszcze i nikt tego nie bada³ pod tym k¹tem. Najbardziej prawdopodobn¹ lokalizacj¹ jest sam Wolin przy za³o¿eniu, ¿e tysi¹c lat temu ( a moze i dwa tysi¹ce lat, bo lata œwietnoœci Wolina przypadaj¹ na rok 900 i wczeœniej ) okolice Wolina wygl¹da³y zupe³nie inaczej i ¿e by³ tam nurt i po³¹czenie wprost z otwartym Ba³tykiem. De facto znaczenie Wolina mog³o upaœÌ nie tyle po jakiejœ spektakularnej katastrofie czy najeŸdzie ( bo najazdy nie czyni³y generalnie wiele szkód miastu), co po tym, jak nurt siê zmieni³ i jak Ba³tyk odci¹³ bezpoœredni dostêp do miasta z morza. po prostu statki nie mog³y ju¿ swobodnie dop³ywaÌ do portu. ród³a wspominaj¹ , ¿e by³ inny rozk³ad pr¹dów wodnych w tych okolicach ni¿ obecnie. Natomiast znaleziska archeologiczne na Wolinie by³y i dalej siê prowadzi je i s¹ spektakularne. W legendach jest zawsze jakieœ Ÿróde³ko prawdy wiêc wspomnienie o gniewie bogów ,którzy zes³ali katastrofalne fale mog³o faktycznie zaistnieÌ ale nie w sensie, ¿e zniszczy³o to dos³ownie miasto, co w³aœnie spowodowa³o zmianê uk³adów pr¹dów morskich na Ba³tyku i odciêcie dostêpu do otwartego morza. Na Ba³tyku zdarzaj¹ siê wysokie fale i na prawdê ciê¿ka sztormowa pogoda, co powoduje z jednej strony narzucanie wyp³ukanego piachu a z drugiej strony ubytek l¹du - jak w Trzêsaczu. Taka "niesprawiedliwoœÌ" jak odciêcie od morza zapewne dla bogatego miasta musia³a byÌ tragedi¹ i jawiÌ siê jako gniew bogów ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 22, 2012, 11:28:27 » |
|
Legenda o Vinecie (Vi - Viking) troche przypomina zaglade Sodomy i Gomory. Rzekomo gniew Bogow spowodowal katastrofe. Za kare, za zle prowadzenie sie nalezalo Vinete zniszczyc. Ciekawy fragment, ze starsi z rodu zaczeli odczytywac sygnaly, bo wszystko stawalo sie podwojne i statki i ludzie... ale zignorowano to. Takie zjawisko rozmycia wizualnego bedzie towarzyszylo przejsciu galaktycznemu. Zacieranie kolorow, pojawianie sie osob zmarlych, utrata proporcji, jakby nagle system nie mogl juz projektowac normalnego filmu, lecz zaczal tworzyc na oslep. Wtedy pojawila sie SYRENA (ciekawe, ze jest to homonim i moze oznaczac piekna panne wodna, lub urzadzenie alarmujace o niebezpieczenstwie) ... i powiedziala tak:
„Vineta, Vineta, du rieke Stadt, Vineta sall untergahn, wieldeĂ se het väl BĂśses dahn“ „Vineta, Vineta, du reiche Stadt, Vineta soll untergehn, weil sie viel BĂśses getan hat.“ Noch heute sollen Glocken aus den Tiefen des Meeres zu hĂśren sein.
//Vineta, Vineta ty bogate miasto, zgin bos wiele zlego tam uczynila.//
I do dzis dzwony z glebin morskich o tym rozprawiaja.
*************************************
Cos mnie tknelo, aby poszperac po postach i coz oto znalazlam, jakby sie wszystko wyjasnialo.
z blureay21 - Arka 2012. cyt.
Dziœ wiadomoœci s¹ oferowane w formie wyzwaù, które czekaj¹ was w przysz³oœci. Zostaniecie powiadomieni, gdy poziom mórz wzroœnie w miarê zbli¿ania siê kilku ostatnich miesiêcy waszego roku kalendarzowego 2012. Jesteœcie teraz informowani, ¿e bêdzie kilka obszarów wokó³ waszej planety, które mia³y wysoki na tyle poziom zalania, ¿e tymczasowe ewakuacje s¹ jedynym œrodkiem dla zapewnienia bezpieczeùstwa i komfortu tysiêcy a nawet milionów waszej populacji. Jak wybierzecie odbiór, rejestracjê i odpowiedŸ na te informacje, które dzielimy z wami to wszystko zale¿y od was. Nie powiemy wam, ¿e trzeba przetworzyÌ te informacje za poœrednictwem kana³ów strachu lub kana³ów mi³oœci. Zostawimy ten wybór nale¿y do ka¿dego z was do zdecydowania za siebie, w jaki sposób chcecie prze¿yÌ te wydarzenia przed wami. Mówimy wam, ¿e dla tych z Was, którzy zdecyduj¹ siê nam zaufaÌ, waszym braciom i siostrom z Galaktycznej Federacji Œwiat³a, ¿e bêdziemy dostarczaÌ nasze Arki, które s¹ bardzo du¿e, s¹ bardzo wygodne, s¹ bardzo zaawansowane technologicznie, a nawet bardzo piêkne, a co najwa¿niejsze bêd¹ trzymaÌ tych z Was, którzy wybieraj¹ ten sposób doœwiadczyÌ dni przed wami, bezpieczne od rosn¹cych powodzi. Dla tych z Was, którzy wybieraj¹ inn¹ drogê, chcielibyœmy, aby to dla Was jasne, ¿e mamy szanowaÌ wasz wybór braku zaufania do nas, nie chcecie z nami wspó³pracowaÌ, i nie wchodzicie na pok³ad naszych Arek, które zapewni¹ Wam bezpieczeùstwo. Zostaniecie pozostawieni, aby poradziÌ sobie z t¹ przeszkod¹ rosn¹cych powodzi na w³asn¹ rêkê i za pomoc¹ swoich zasobów osobistych i rz¹dowych. .....
Czyli, ten kto nie wejdzie dobrowolnie na poklad tych Arek... tego zaleja wody, bo grzeszny byl. A program smiertelnej gwiazdy Merkaby (Sad Ostateczny) dziala.
Teraz juz wiem, skad tyle pisni Syren...
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2012, 12:30:32 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 22, 2012, 14:49:05 » |
|
Te czarne scenariusze nie spe³ni¹ siê w taki sposób, w jaki siê je przedstawia. Owszem, pamiêtaj¹c o staro¿ytnym potopie i o tu i ówdzie prorokowanych zalanych ca³ych miastach (zniszczonych) powinniœmy braÌ i tak¹ ewentualnoœÌ pod uwagê, ¿e przejœcie œwiadomoœci Ziemi do innej, bardziej eterycznej formy, bêdzie powodowa³o kolejny etap ekspansji Planety (rozszerzenie siê planety ) to jednak nie musi to wcale wygl¹daÌ tak burzliwie, jak ostatnio prze¿y³ Noe  Natomiast przestroga le¿y w czym innym, w treœci dotycz¹cej "opamiêtania siê" w kwestii chciwoœci do gromadzenia dóbr i posiadania , jednym s³owem ,przywi¹zywania siê do to¿samoœci ,bo to s¹ te ciê¿kie wibracje jak kotwice wi¹¿¹ce . Jak nie puœcisz liny to podnosz¹cy siê poziom wody CIê zakryje 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 23, 2012, 10:18:47 » |
|
Woda zalewajaca jest rowniez symbolem. Woda jest koncowym elementem fali zywiolow, ktora opisuje na watkach o Feng Shui i Gi Gongu. Woda jest morzem dusz (see-le = dusza). Tam przebywaja dusze w wodzie, az nie zostana wezwane do odnowienia cyklu (odrodzenia). To odrodzenie jest stanem przebudzenia. Bo woda to sen, w ktory zapadamy co chwile, ale ukladamy sie z reguly w lozkach na noc. Scenariusz zalania (potopu) faktycznie istnieje, ale aby ukazac nieiwernym gniew Bogow (gdy nie beda posluszni).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 23, 2012, 21:14:53 » |
|
Nie chodzi raczej ju¿ o pos³uszeùstwo, tyle ,co o kompatybilnoœÌ z nowymi wibracjami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 23, 2012, 21:49:34 » |
|
Tych elektronow co przeskakuja orbity nikt nie lubi.
Ef- El.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 23, 2012, 23:10:13 » |
|
To nie ma znaczenia czy ktoœ lubi, czy nie. Zjawisko istnieje. Ktoœ nie lubi nie wiedzieÌ jak przeskakuj¹. No bo nie wie. Znikaj¹ w jednym obszarze prawdopodobieùstwa wyst¹pienia , a pojawiaj¹ siê w innym w którym wczeœniej by³o nieprawdopodobne ich wyst¹pienie. Ale ,¿e JAK  ? Umys³ otrzymuje kongan nie do rozwi¹zania. Jak to mo¿liwe ? Pytanie jest bez sensu, a wyjaœnienie le¿y poza wprogramowanym w szkole rozumieniem rzeczywistoœci. Elektrony nigdzie siê nie przemieszczaj¹. Ich potencja³ wyst¹pienia jest wszêdzie taki sam. To tylko kwestia przesuniêcia fazowego fal. Fale stoj¹ce wype³niaj¹ ca³¹ przestrzeù, ale ich nak³adanie siê mo¿e zostaÌ przesuniête w fazie ,co linearny umys³ obserwuje jako "znikniêcie" w jednym miejscu, a "pojawienie siê" w innym. Porównuj¹c to do zabawki wygl¹da³oby jak kalejdoskop . Obrót CA£EGO kalejdoskopu to zmiana natychmiastowa wszystkich ustawieù które s¹ obserwowane. Ka¿de ustawienie zale¿y wy³¹cznie od obrotu (przesuniêcia fazowego) a nie od interakcji elementów miêdzy sob¹. Tako¿ i rzeczywistoœÌ Vinety . By³a ,prosperowa³a i znik³a - dumna spo³ecznoœÌ snuj¹ca wyobra¿enia o niezniszczalnoœci. To wszystko iluzje , kochani 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|