Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 15, 2025, 02:43:37


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WIZJONERZY  (Przeczytany 10503 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Wrzesień 11, 2012, 22:47:19 »

 Marta WoÂźniak | Onet | 23 SierpieĂą 2012 |
                                                     
                                                                     OpowieÂści nie z tej Ziemi

   SkÂąd jesteÂśmy? To pytanie trapi ludzkoœÌ od wiekĂłw. Niejedna tĂŞga gÂłowa prĂłbowaÂła znaleŸÌ na nie odpowiedÂź. Do kwestii pochodzenia ludzkoÂści i istnienia Âżycia w ogĂłle moÂżna podejœÌ z ró¿nych stron. PoszczegĂłlne dziedziny nauki od lat starajÂą siĂŞ zrozumieĂŚ owÂą zagadkĂŞ, tworzÂąc coraz to nowsze teorie.

Biologia bada cz³owieka od wewn¹trz, archeologia przeczesuje ziemiê, astronomia têsknym wzrokiem szuka odpowiedzi na niebie, pod¹¿aj¹c za œwiat³em martwych gwiazd. Zmieniaj¹ siê systemy religijne, niegdyœ bêd¹ce jedynym Ÿród³em objaœnieù dla ludzkich rozterek. Dziœ stanowi¹ one kontrapunkt dla laboratoryjnych badaù, bêd¹c jednoczeœnie sensem ¿ycia wielu ludzi.

Nijaki Claude Vorilhon twierdzi, Âże zna odpowiedzi i chĂŞtnie siĂŞ nimi dzieli. Francuz twierdzi, Âże Âświat i ludzie zostali stworzeni przez rozwiniĂŞtÂą cywilizacjĂŞ pochodzÂącÂą z innej planety. 13 grudnia 1973 roku odmieniÂło siĂŞ jego Âżycie za sprawÂą niesamowitego spotkania. - KoÂło dziewiÂątej jechaÂłem, jak zwykle do redakcji. Tym razem jakiÂś impuls kazaÂł mi jechaĂŚ w okolice wulkanu, poÂłoÂżonego za miastem. Tam, ujrzaÂłem na niebie rozÂświetlony pojazd. LatajÂąca maszyna wylÂądowaÂła, a z niej wyszÂła istota, ktĂłra przekazaÂła mi przesÂłanie - opowiada Rael, podczas wywiadu ukazanego w filmie „Ostatni z prorokĂłw”.

Ówczesny dziennikarz sportowy, ktĂłrego marzeniem byÂła kariera estradowa i osiÂągniĂŞcie sÂławy rĂłwnej Jacquesa Brela, postanowiÂł opisaĂŚ swoje doÂświadczenie. WydaÂł ksi¹¿kĂŞ zatytuÂłowanÂą „PrzesÂłanie od PrzybyszĂłw z Kosmosu”, przybraÂł imiĂŞ Rael i zaÂłoÂżyÂł Ruch Dla PrzyjĂŞcia Istot Pozaziemskich – obecny Ruch RaeliaĂąski. DziÂś Rael Âśpiewa na organizowanych przez siebie seminariach i z pewnoÂściÂą zyskaÂł chociaÂż namiastkĂŞ upragnionej sÂławy.

Zgrupowanie liczÂące kilkadziesiÂąt tysiĂŞcy czÂłonkĂłw na caÂłym Âświecie jest jednÂą z najwiĂŞkszych sekt ufologicznych. PrzesÂłanie zawarte w ksiĂŞdze odpowiada na pytania skÂąd pochodzimy, jak mamy ÂżyĂŚ i dokÂąd zmierzamy. Pierwsze rozdziaÂły interpretujÂą BibliĂŞ, ktĂłra jak twierdzi Rael, jest jednym ze Âświadectw potwierdzajÂących istnienie istot pozaziemskich, ktĂłre regularnie odwiedzaÂły ZiemiĂŞ. PrzekazujÂąc sÂłowa kosmitĂłw tÂłumaczy, Âże Âżycie na naszej planecie jest wynikiem inÂżynierii genetycznej a ludzie zostali stworzenia na „ich obraz i podobieĂąstwo”. MajÂą o tym ÂświadczyĂŚ Ewangelie, jak rĂłwnieÂż teksy ÂźrĂłdÂłowe innych religii takich jak buddyzm czy islam. Cytat z KsiĂŞgi Rodzaju ma stanowiĂŚ jeden z wielu dowodĂłw na prawdziwoœÌ owej tezy. SÂłowa „Bereshit bara Elohim” zostaÂły ponoĂŚ b³êdnie przetÂłumaczone w IV wieku przez Jeremiasza jako „In principio creavit Deus caelum terrom”. Kluczowym punktem jest sÂłowo Elohim, ktĂłre w dosÂłownym tÂłumaczeniu oznacza „Ci, ktĂłrzy przybyli z nieba”. ÂŁaciĂąskie Deus oznaczajÂące Boga, jest zatem wedÂług raelian okreÂśleniem niepoprawnym, a Elohim to nikt inny jak przybysze z innej planety, na co wskazywaĂŚ ma uÂżycie liczby mnogiej w opisie z KsiĂŞgi Rodzaju. Ów pluralizm moÂżna jednak zinterpretowaĂŚ nieco inaczej. Otó¿ wedÂług Aarona Embera sÂłowo Elohim zostaÂło uÂżyte w liczbie mnogiej dla podkreÂślenia statusu osoby, do ktĂłrej siĂŞ odnosi.

- Za tym, ¿e jêzyk Starego Testamentu ca³kowicie odrzuca myœl, jakoby (...) Elohím (w odniesieniu do Boga Izraela) okreœla³o wiêcej ni¿ jedn¹ osobê, przemawia przede wszystkim okolicznoœÌ, i¿ s³owo to prawie zawsze ³¹czy siê z orzeczeniem czasownikowym w liczbie pojedynczej, a tak¿e jest okreœlane przymiotnikiem w liczbie pojedynczej. (...) Elohím nale¿y raczej rozumieÌ jako wzmocnion¹ liczbê mnog¹ wskazuj¹c¹ na wielkoœÌ i majestat, odpowiednik okreœlenia Wielki Bóg - stwierdza profesor.

Rael prezentuje jednak o wiele wiêcej teorii maj¹cych poprzeÌ prawdziwoœÌ jego tez. Twierdzi on, ¿e Elohim wyt³umaczyli mu poszczególne wersety Biblii. I tak na przyk³ad dowiadujemy siê, ¿e Moj¿esz by³ pó³ cz³owiekiem pó³ kosmit¹ a laska któr¹ stuka³ o pustynne ska³y, z których wyp³ywa³a woda, by³a niczym innym jak zaawansowanym technicznie detektorem. Gwiazda, której blask prowadzi³ lud Izraela w trakcie ucieczki mia³a byÌ w rzeczywistoœci statkiem kosmicznym, podobnie z reszt¹ jak Arka Noego. Podczas potopu zes³anego przez przeciwników projektu rozwijania form ¿ycia na Ziemi, naukowcy z obcej cywilizacji ukryli na niej cz¹steczki DNA. Enigmatyczny opis Boskiego Rydwanu z Ksiêgi Ezehilea jest natomiast uwa¿any przez raelian za nieudolny opis l¹dowania statku kosmicznego.
Jezus, tak jak Mahomet czy Budda, byli natomiast owocami miêdzyplanetarnych zwi¹zków. Jako synowie ziemskich kobiet i przedstawicieli Elohim, odznaczali siê szczególnymi cechami. Ostatnim prorokiem jest Rael, ich przyrodni brat, który ma ostatecznie przygotowaÌ ludzkoœÌ do spotkania z kosmicznymi stwórcami.

Nie waÂżne co, waÂżne by mĂłwili

Kult budzi sporo kontrowersji i to z kilku powodów. Poza objaœnieniami dotycz¹cymi Pisma Œwiêtego, przes³anie Raela zawiera równie¿ szereg informacji i porad dotycz¹cych sposobu na ¿ycie, ustanawiaj¹c tym samym ramy pragmatycznego kodeksu moralnego. Wa¿ne miejsce poœród rozwa¿aù zajmuje sfera fizycznoœci. Powtarzaj¹c nauki Elohim, Rael namawia do wyzbycia siê fa³szywej, blokuj¹cej zmys³owoœÌ chrzeœcijaùskiej moralnoœci. Proponuje zast¹piÌ j¹ hedonistyczn¹ wizj¹ opart¹ na za³o¿eniu, ¿e ka¿dy mo¿e robiÌ co tylko pragnie, by osi¹gn¹Ì zaspokojenie i satysfakcjê seksualn¹, przy czym nie mo¿na dzia³aÌ na cudz¹ niekorzyœÌ. - Ruch Raeliaùski nie organizuje ¿adnych orgii i tym podobnych rzeczy podczas swoich spotkaù. Raelianizm stoi na stanowisku, ¿e ¿ycie intymne ka¿dego cz³owieka jest jego spraw¹ indywidualn¹ i ka¿dy cz³owiek ma prawo realizowaÌ siê seksualnie, tak jak ma na to ochotê pod warunkiem, ¿e dzia³a za nieprzymuszon¹ zgod¹ innych osób i pod warunkiem, ¿e odbywa siê to miêdzy doros³ymi osobami - komentuje Jacek, przedstawiciel Polskiego Biura Polskiego Ruchu Raeliaùskiego.

Tak pojmowana, bardzo liberalna recepta na Âżycie niesie niestety za sobÂą ryzyko przyciÂągania dewiantĂłw. Podczas gdy raelianie organizowali akcjĂŞ sprzeciwiajÂącÂą siĂŞ pedofilii ksiĂŞÂży katolickich, jeden z kapÂłanĂłw ruchu zostaÂł oskarÂżony o gwaÂłt na nieletnich. Sam Rael w wywiadach potĂŞpia takie zachowanie, podkreÂślajÂąc Âże swoboda ktĂłrej jest orendatorem, dotyczy dobrowolnych stosunkĂłw miĂŞdzy dorosÂłymi. W Âświetle tych deklaracji, co najmniej kontrowersyjne wydajÂą siĂŞ zatem byĂŚ jego sÂłowa, ktĂłre opublikowaÂł w 1986 roku i nigdy ich nie odwoÂłaÂł. - Taka miÂłoœÌ seksualna jest inna, marginalna z pewnoÂściÂą, ale wzbogaca i rozwija zarĂłwno dziecko jak i dorosÂłego- napisaÂł dla czasopisma „Apocalypse”.

Tekst nie nawo³uje wprawdzie wprost do kontaktów seksualnych z dzieÌmi, pozostawia jednak du¿¹ przestrzeù interpretacyjn¹, uchylaj¹c furtkê pedofilom. - Kiedy tacy ludzie znajd¹ siê w organizacji, gdzie s³owo pisane przekazuje, ¿e wszystko jest dozwolone, pedofile czuj¹ siê uwolnieni od poczucia winy i zaczynaj¹ dzia³aÌ. Na tym polega problem z Ruchem Raeliaùskim- t³umaczy Hayat El Mountacir z centrum do walki z sektami.

ÂŁatwo jest jednak szukaĂŚ sensacji i rozdmuchiwaĂŚ incydenty, za ktĂłre w ostatecznoÂści odpowiedzialni sÂą jedynie ich sprawcy. Chory umysÂł ludzki kryĂŚ siĂŞ moÂże bowiem we wszelkich szeregach. Podobnego typu zbrodnie nie dotyczÂą jedynie czÂłonkĂłw sekty, nie obce sÂą wszak chociaÂżby wÂśrĂłd zastĂŞpĂłw KoÂścioÂła Katolickiego.

Raeliaùska wolnoœÌ nie koùczy siê na sprawach zwi¹zanych z ¿yciem intymnym. Propaguj¹c feminizm i uwa¿aj¹c, ¿e ludzie sami powinni decydowaÌ o tym co jest dla nich dobre, cz³onkowie ruchu nie sprzeciwiaj¹ siê aborcji i popieraj¹ ideê eutanazji. Równoczeœnie szanuj¹ prawo kraju, w którym ¿yj¹. - Zasada jest taka, ¿e raelianie respektuj¹ prawa i ustawy danego kraju, na którego terytorium siê znajduj¹ i siê do nich stosuj¹. Je¿eli przyk³adowo aborcja jest zabroniona na terytorium RP, polscy raelianie maj¹ zalecenie przestrzegaÌ zakazu na terytorium RP. Natomiast nie ma prawa zabraniaj¹cego nam opowiadania siê za likwidacj¹ ustawy antyaborcyjnej i publicznego wyra¿ania naszego sprzeciwu wobec niej - komentuje Jacek.

Sporo emocji wywoÂłuje rĂłwnieÂż symbol raeliaĂąski- swastyka. Wiele kultur uÂżywaÂło tego znaku jako talizmanu pomyÂślnoÂści, przynoszÂącego szczĂŞÂście. Eksponowanie go przez nazistĂłw spowodowaÂło, Âże obecnie skojarzenia z nim zwiÂązane sÂą zgoÂła inne od pierwotnych. -DuÂża czêœÌ osĂłb jest po prostu niedoinformowana odnoÂśnie tego skÂąd pochodzi swastyka, i nadal uwaÂżajÂą,Âże swastykĂŞ "wymyÂślili" naziÂści. Zazwyczaj wszelkie przesÂądy i uprzedzenia biorÂą siĂŞ z niedoinformowania – dodaje Jacek.

Ponad to raeliaùskie nauki obalaj¹ teoriê ewolucji. - Wasi naukowcy, którzy ustanowili teorie ewolucji nie myl¹ siê zupe³nie mówi¹c, ¿e cz³owiek pochodzi od ma³py(...). Kiedy przybyliœmy, by stworzyÌ ¿ycie na Ziemi, zaczêliœmy od bardzo prostych stworzeù, wtedy ulepszyliœmy technikê œrodowiskowej adaptacji, by nastêpnie stworzyÌ ryby, p³azy, ssaki, ptaki, naczelne, na koniec cz³owieka, który jest jedynie ulepszonym modelem ma³py, do którego dodaliœmy to, co czyni nas ludŸmi, zrobiliœmy ich na nasz obraz i podobieùstwo, tak jak jest to napisane w biblijnej Genezie - pisze Rael, przywo³uj¹c s³owa Elohim. Cz³onkowie kultu s¹ równie¿ zwolennikami geniokracji i ustanowienia Rz¹du Œwiatowego. Na jego czele mieliby stan¹Ì ludzie odznaczaj¹cy siê najwy¿szym ilorazem inteligencji. LudzkoœÌ powinna komunikowaÌ siê w jednym jêzyku i zrezygnowaÌ z praw w³asnoœci. Raelianie wierz¹ równie¿ w pewnego rodzaju nieœmiertelnoœÌ.

Zak³adaj¹ bowiem, ¿e - z jakiejkolwiek komórki cia³a mo¿na odtworzyÌ ca³¹ istotê z now¹ ¿yj¹c¹ materi¹ - postuluje Rael w swoim dziele. Plotki, g³osz¹ce i¿ cz³onkom stowarzyszenia uda³o siê skolonwaÌ cz³owieka, jak twierdzi polski przedstawiciel zgrupowania, s¹ k³amstwem. - Ruch Raeliaùski nigdy nie klonowa³ ludzi i w ogóle siê tym nie zajmuje. Natomiast mowa tutaj o firmie Clonaid: jest to prywatna inicjatywa grupy raelian (a tak¿e osób nie maj¹cych nic wspólnego z raelianizmem), która ani finansowo, ani organizacyjnie nie jest powi¹zana z Ruchem Raeliaùskim - stwierdza Jacek.

Wspomniana firma prowadzi badania nad klonowaniem. Raeliaùskie ma³¿eùstwo, które straci³o dziecko, ³o¿y na ów cel w nadziei przywrócenia ich pociechy do ¿ycia. Wiele cz³onkiù ruchu jest zdecydowana braÌ udzia³ w eksperymentach i jeœli bêdzie to konieczne, zostaÌ surogatkami.

¯eby zostaÌ cz³onkiem ruchu, nale¿y dokonaÌ aktu apostazji oraz Przekazania Planu Komórkowego, który jest ceremoni¹ uznania Raela jako pos³annika Elohim a ich samych za stwórców. W Polsce ¿yje oko³o 100 raelian. Struktura ugrupowania jest hierarhiczna, najwy¿szy szósty stopieù kap³aùski jak dot¹d zawsze by³ przyznawany Raelowi. Jest on równoczeœnie prezesem spó³ki zbieraj¹cej œrodki finansowe na budowê ambasady dla przybyszów z kosmosu. Raelianie dysponuj¹ ju¿ kwot¹ przekraczaj¹c¹ dziesiêÌ milionów dolarów. Problematyczne jest jednak znalezienie paùstwa, które wyrazi zgodê na budowê tego¿ projektu. Póki co, cz³onkowie dobrowolnie wp³acaj¹ pieni¹dze na konto. Ich przywódca, który lubi cieszyÌ siê ¿yciem, mieszka w ogromnej willi i czêsto oddaje siê swojej pasji- wyœcigom samochodowym.

ZaÂłoÂżenia raelian brzmieĂŚ mogÂą co najmniej kontrowersyjnie. JednakÂże setki lat temu wiele z dzisiejszych zdobyczy nowoczesnoÂści rĂłwnieÂż nie mogÂło siĂŞ mieÂściĂŚ w ramach ludzkiej wyobraÂźni. Oddawano czeœÌ ró¿nym bogom, palono na stosach czarownice, wierzono w olbrzymy i podobnego rodzaju stwory. DziÂś przedstawiciele najwiĂŞkszych religii, uznajÂą Boga za stwĂłrcĂŞ Âświata. ChrzeÂścijan nie dziwi Jezus chodzÂący po wodzie ani niepokalane poczĂŞcie jego matki Marii. Czy postulat zakÂładajÂący istnienie przybyszĂłw z kosmosu, stworzycieli naszej cywilizacji jest w tym wypadku mniej wiarygodny? Kula ziemska peÂłna jest zagadek, ktĂłrych do dziÂś naukowcy nie sÂą w stanie jednoznacznie wyjaÂśniĂŚ. Bardzo stare, tajemnicze wzory znajdujÂące siĂŞ na pustyni Nazca, tak wielkie, Âże moÂżna je dostrzec wy³¹cznie z lotu ptaka sÂą jednym z wielu ich przykÂładĂłw. JeÂśli raelianie majÂą racjĂŞ, to biblijne zdanie „Pierwsi bĂŞdÂą ostatnimi, a ostatni pierwszymi” (MT XIX-30) nadaje nam elementu boskoÂści, bo jako stworzeni mielibyÂśmy staĂŚ siĂŞ stwĂłrcami.

http://religia.onet.pl/publicystyka,6/opowiesci-nie-z-tej-ziemi,47817,page1.html





« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2012, 22:52:37 wysłane przez Rafaela » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 12, 2012, 15:25:50 »

Cytuj
  SkÂąd jesteÂśmy? To pytanie trapi ludzkoœÌ od wiekĂłw. Niejedna tĂŞga gÂłowa prĂłbowaÂła znaleŸÌ na nie odpowiedÂź. Do kwestii pochodzenia ludzkoÂści i istnienia Âżycia w ogĂłle moÂżna podejœÌ z ró¿nych stron.
PozwolĂŞ sobie stwierdziĂŚ, Âże sam sposĂłb sformuÂłowania w ten sposĂłb pytania Âświadczy o braku wiedzy o budowie caÂłoÂściowej czÂłowieka.
Prawdopodobnie  doÂświadczenia ze Âświatem energii autora danego pytania sÂą minimalne lub nie zaistniaÂły wcale.
Co za tym idzie poza plan tzw materialny nie wychodzi i nawet jeÂżeli juÂż puÂści baka na temat Âświata energii to nie sÂą to doÂświadczenia jego wÂłasne - znaczy autora tak postawionego pytania.
Ot coÂś gdzieÂś usÂłyszaÂł, przeczytaÂł ....
Skutkiem tak postawionego pytania bĂŞdzie caÂła masa czysto teoretycznych odpowiedzi.
to pa Z politowaniem

 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 15:27:33 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 13, 2012, 21:33:12 »


                                                           ÂŚCIEÂŻKI POLSKICH WIZJONERÓW

¦cie¿ki polskich WIZJONERÓW

    Drogi polskich wizjonerĂłw w niczym nie przypominajÂą szerokich autostrad. SÂą to raczej cierniste ÂścieÂżki. Dar bowiem, jak to powiedziaÂł jeden z nich, nie jest polisÂą na wÂłasne szczĂŞÂście, tylko sÂłuÂżbÂą i ciĂŞÂżarem. Czasem ponad siÂły.

    Potop omija OÂławĂŞ
    ZwykÂły starszy pan. RoÂśnie mu brzuszek. Twarz oÂświetla mu cieĂą uÂśmiechu. NieÂśmiaÂły w obejÂściu... chyba Âże wÂłaÂśnie wypeÂłnia polecenia, ktĂłre ponad trzydzieÂści lat temu otrzymaÂł od Matki BoÂżej. Kazimierz DomaĂąski, jeden z najsÂłynniejszych polskich wizjonerĂłw.
    Gdy miaÂł pierwsze widzenie, byÂł na rencie. Zdrowie zniszczyÂła mu wieloletnia harĂłwka w zawodzie malarza. Takiego od Âścian i powierzchni metalowych - nie od obrazĂłw.

    Kazimierz DomaĂąski po raz pierwszy ujrzaÂł MatkĂŞ BoskÂą, gdy miaÂł 51 lat. UzdrowiÂła go. Na jej polecenie teraz on uzdrawia ludzi.
    W 1982 roku z krwiakiem mĂłzgu trafiÂł do Kliniki Neurologii wrocÂławskiej Akademii Medycznej. Szpitalny kapelan daÂł mu obrazek Matki BoÂżej CzĂŞstochowskiej z prostym, pokrzepiajÂącym sÂłowem: zaufaj. DomaĂąski mĂłwi, Âże w noc poprzedzajÂącÂą operacjĂŞ ujrzaÂł MaryjĂŞ. PoÂłoÂżyÂła na nim rĂŞce, mĂłwiÂąc: Synu, wstaĂą, jesteÂś zdrĂłw. Ja ciebie uzdrowiÂłam. I ty czyĂą to chorym ludziom.
    Do operacji nie doszÂło. - To prawdziwy cud - powiedziaÂł ordynator po obejrzeniu zdjĂŞĂŚ rentgenowskich.
    WahaÂł siĂŞ rok. Wtedy otrzymaÂł kolejny nakaz. Ma uzdrawiaĂŚ. Tego chce Matka samego Zbawiciela. KolejnÂą wizjĂŞ miaÂł na swojej dziaÂłce. Matka BoÂża siedziaÂła na Âławeczce, miaÂła na sobie jasnÂą, beÂżowÂą szatĂŞ i jasnobrÂązowy pÂłaszcz. Jej gÂłowĂŞ zdobiÂła korona podobna do tej z wizerunku licheĂąskiej Matki Bolesnej. PoÂłoÂżyÂła rĂŞce na ramionach DomaĂąskiego i znĂłw nakazaÂła mu misjĂŞ uzdrawiania. NastĂŞpnym razem, 3 paÂździernika 1984 roku, DomaĂąski usÂłyszaÂł: Kto przyjdzie na to miejsce, otrzyma ÂłaskĂŞ uzdrowienia i BoÂże BÂłogosÂławieĂąstwo, ale tylko wĂłwczas, gdy bĂŞdzie miaÂł silnÂą wiarĂŞ. Nie mĂłgÂł siĂŞ dÂłuÂżej opieraĂŚ. OÂława staÂła siĂŞ miejscem kultu. Lekarz Zygmunt Dudek na proÂśbĂŞ nieÂżyjÂącego juÂż biskupa Urbana zaj¹³ siĂŞ analizÂą dokumentacji zebranej w pierwszym roku objawieĂą. KilkanaÂście stukartkowych zeszytĂłw. W kaÂżdym po kilkaset podziĂŞkowaĂą. BadajÂąc historiĂŞ schorzeĂą, znalazÂł u czterech osĂłb niewytÂłumaczalny dla wspó³czesnej medycyny zanik choroby. DomaĂąski przedstawiÂł kurii dokumentacjĂŞ tych czterech przypadkĂłw, dodajÂąc nowe Âświadectwa. Nigdy nie okazaÂł zniecierpliwienia przedÂłuÂżajÂącym siĂŞ milczeniem koÂścielnej hierarchii.
    Z ostatnich fal powodziowych OÂława wyszÂła bez szwanku. MieszkaĂący nie sÂą pewni, czy to zasÂługa uzdrowiciela, ktĂłry mieszka sobie w caÂłkiem zwyczajnym wieÂżowcu. WiedzÂą tylko, Âże woda siĂŞgaÂła do wysokoÂści ulicy, ale siĂŞ nie przelaÂła. A trzymaÂły jÂą tylko worki z piaskiem...

    Klasztor w szczerym polu
    Stefan Gwiazda, rolnik z Wykrotu (wioska poÂłoÂżona niedaleko TÂłuszcza), otrzymaÂł w nocy polecenie, by podnieœÌ krzyÂż le¿¹cy w trawie. MĂłwi, Âże od razu rozpoznaÂł gÂłos BoÂżej Matki. JuÂż na jawie usÂłyszaÂł od niej, Âże ma na miejscu znaleziska postawiĂŚ klasztor. Rozpocz¹³ budowĂŞ w szczerym polu.

    Stefan Gwiazda jest polskim stygmatykiem.
    Ludzie uwierzyli w wizjĂŞ Gwiazdy. MoÂże pomogÂło to, Âże jeszcze wÂśrĂłd pierwszych gapiĂłw schodzÂących siĂŞ, by obserwowaĂŚ szaleĂąca, ktĂłry w pojedynkĂŞ, bez Âżadnych oficjalnych zezwoleĂą porywa siĂŞ na takÂą pracĂŞ, zdarzaÂły siĂŞ przypadki uzdrowieĂą. WkrĂłtce do Wykrotu zaczĂŞli zjeÂżdÂżaĂŚ pielgrzymi.
    Teraz budowla jest juÂż ogromna, widoczna z daleka. PoszczegĂłlne obiekty: klasztor, kaplica i koÂśció³ tworzÂą jednÂą caÂłoœÌ. Buduje siĂŞ juÂż takÂże ogrodzenie i dzwonnicĂŞ. Wokó³ nieÂład, jak to na budowie, ale wszystko wskazuje na to, Âże praca rozpoczĂŞta w dzieĂą po objawieniu, czyli 27.06.1991 roku, jest na ukoĂączeniu. Rodzina wizjonera nie uwierzyÂła w objawienie. Krewni byli przekonani, Âże zachorowaÂł. Na gÂłowĂŞ. "DokÂąd Matka BoÂża byÂła - opowiadaÂł Gwiazda Edmundowi Szczesiakowi, autorowi reportaÂży wydanych w ksi¹¿ce pt. "Oni uzdrawiajÂą", zrobionych w miejscach najgÂłoÂśniejszych cudĂłw w Polsce - nic mi nie mogli zrobiĂŚ. (...) MĂłwiÂłem do nich, a oni mnie nie sÂłyszeli. Jakbym byÂł niemowÂą. (...) Matka BoÂża powiedziaÂła mi, Âże bĂŞdÂą sÂłyszeĂŚ, jeÂżeli przyjmĂŞ komuniĂŞ ÂświĂŞtÂą w koÂściele. Nie chcieli mnie puÂściĂŚ: Co to bĂŞdzie, on taki chory... UparÂłem siĂŞ. W koĂącu pojechali ze mnÂą. Gdy wyszliÂśmy z koÂścioÂła, juÂż sÂłyszeli mnie normalnie. Dopiero wtedy moja rodzina zrozumiaÂła, Âże to nie choroba, a moc BoÂża."
    Codziennie w poÂłudnie w kaplicy klasztornej, poÂświĂŞconej w 1996 roku przez proboszcza z MyszyĂąca, odmawiany jest ró¿aniec. Stefan Gwiazda, nazywany przez pielgrzymĂłw bratem, ma wtedy widzenia. Potem przekazuje ich treœÌ obecnym:
    - SÂłyszycie! Nie czyĂącie zÂła! Modlijcie siĂŞ za koÂśció³, za kapÂłanĂłw, do Matki BoÂżej, Âżeby daÂła wam siÂły. Modlijcie siĂŞ, Âżeby Matka BoÂża zesÂłaÂła wam Ducha ÂŚwiĂŞtego w czasie modlitwy. Amen!
    MszĂŞ w kaplicy, ktĂłrÂą Gwiazda wybudowaÂł z rodzinnych oszczĂŞdnoÂści i datkĂłw pielgrzymĂłw, odprawiajÂą ksiĂŞÂża z sÂąsiednich parafii. Nie komentujÂą osoby wizjonera. MĂłwiÂą, Âże udzielajÂą duchowej posÂługi, bo ludzie tego chcÂą i potrzebujÂą.

    Cuda jak w Fatimie
    Zofia Grochowska z Tolkmicia aÂż do emerytury obsÂługiwaÂła maszynĂŞ dziewiarskÂą. Teraz uzdrawia i przekazuje ludziom objawienia, ktĂłre dyktuje jej gÂłos BoÂży. CĂłrko, dlatego ciĂŞ wybraÂłem, Âże nic nie umiesz. Ja ciebie uksztaÂłtujĂŞ od podstaw - powiedziaÂł jej podczas widzenia Pan Jezus, gdy wzbraniaÂła siĂŞ - ona, taka prosta kobieta - przed rolÂą, ktĂłrÂą jej wyznaczyÂł. Potem widziaÂła Go jeszcze tylko raz. Teraz zostaÂł jedynie gÂłos, ktĂłry dyktuje treœÌ przekazu.

    Zofia Grochowska zapisuje sÂłowa Chrystusa, ktĂłre sÂłyszy w swojej duszy.
    Pani Zofia twierdzi, Âże dar, ktĂłry otrzymaÂła, zmieniÂł jej osobowoœÌ. Dawniej nieÂśmiaÂła, trochĂŞ zahukana, teraz nie odczuwa Âżadnego skrĂŞpowania - czy to podczas rozmowy z dostojnikami koÂścielnymi, czy przemawiajÂąc do setek ludzi. Ci, na ktĂłrych kÂładzie rĂŞce podczas uzdrawiania, mĂłwiÂą, Âże przenika ich ciepÂło, czujÂą radoœÌ i spokĂłj. Gdy dziĂŞkujÂą, kobieta tÂłumaczy, Âże to Âżadna jej zasÂługa. Jest tylko narzĂŞdziem, ktĂłrym posÂługuje siĂŞ Jezus. Twierdzi, Âże sama doznaÂła uzdrowienia. CiĂŞÂżko chora na reumatyzm, pojechaÂła, bo przecieÂż pĂłjœÌ nie mogÂła, w 1986 roku z pielgrzymkÂą do CzĂŞstochowy. WrĂłciÂła lekka jak piĂłrko, a groziÂł jej przecieÂż wĂłzek inwalidzki. RzeczywiÂście, kobieta, ktĂłrej za dwa lata stuknie siedemdziesiÂątka, porusza siĂŞ zwinnie i z gracjÂą. Jej bliscy potwierdzajÂą, Âże nie zawsze tak byÂło.
    Grochowska zaÂłoÂżyÂła Legion MaÂłych Rycerzy MiÂłosierdzia BoÂżego (to okreÂślenie oznacza nie wiek jego czÂłonkĂłw, ale obowiÂązek pokory wobec Pana Jezusa). Legion nie zostaÂł jeszcze zatwierdzony przez KoÂśció³. Ci, ktĂłrzy uczestniczyli w Mszy ÂŚwiĂŞtej w jasnogĂłrskim klasztorze, a potem w spotkaniu zaÂłoÂżycielskim na przyklasztornych waÂłach, twierdzÂą, Âże byli Âświadkami cudu, bardzo podobnego do cudu w Fatimie w 1917 roku. "Ja, Barbara Wasilewska, widziaÂłam, jak sÂłoĂące, bĂŞdÂąc nad zachodem, wirowaÂło, byÂło w ró¿nych zmieniajÂących siĂŞ kolorach i w postaci Hostii. WydawaÂło siĂŞ, Âże to sÂłoĂące jest blisko mnie" - napisaÂła Barbara Wasilewska z Janowa Lubelskiego. Takich Âświadectw pani Zofia zebraÂła bardzo duÂżo.

    NawrĂłcony wizjoner
    "Przebacz mi grzechy i daruj kary zasÂłuÂżone. W. Piotr ÂŁyjak - 1990". Tabliczka o tej treÂści zostaÂła wÂłoÂżona do starej opony samochodowej, z ktĂłrej wyrasta niewielki metalowy krzyÂż. Tylko ten krzyÂż naprowadza na trop budowniczego sanktuarium maryjnego w KĂŞpie Gosteckiej koÂło Opola Lubelskiego. Emerytowany psychiatra wojskowy, kiedyÂś oddany dziaÂłacz ZwiÂązku MÂłodzieÂży Polskiej - organizacji o niezbyt chlubnej przeszÂłoÂści - dziÂś planuje budowĂŞ ogromnej bazyliki. Nie ma objawieĂą. Twierdzi, Âże czuje tylko niezwykÂłoœÌ miejsca, w ktĂłrym musi stan¹Ì wielka ÂświÂątynia. Sprowadzeni przez niego bioenergoterapeuci i wizjonerzy potwierdzajÂą jego przeczucia.

    Piotr ÂŁyjak, lekarz - psychiatra, dostaÂł od Matki Boskiej zadanie wybudowania koÂścioÂła na planie w ksztaÂłcie Polski.
    WieÂś w ksztaÂłcie rogalika otacza WisÂła i jej bagniste odnogi, pola, niskie sady, uprawy chmielu z charakterystycznymi tykami. ZwykÂły polski pejzaÂż.
    ÂŁyjak miaÂł sen. JuÂż nie pracowaÂł wtedy w wojsku. Twierdzi, Âże wyrzucono go za prawdĂŞ. SzefowaÂł poradni zdrowia psychicznego w Szpitalu Wojskowym w Lublinie. Zapraszano go na prelekcje dla kadry na temat alkoholizmu. MĂłwiÂł, Âże pijaĂąstwo ÂżoÂłnierzy to betka w porĂłwnaniu z grzaniem gorzaÂły przez... kadrĂŞ. I Âże przykÂład idzie z gĂłry. To wystarczyÂło. MusiaÂł odejœÌ.
    Pan Jezus przyÂśniÂł mu siĂŞ ogromny jak trzydziestopiĂŞtrowy wieÂżowiec. On sam byÂł malutki jak ziarnko piasku. Pan Jezus nic nie mĂłwiÂł. Tylko patrzyÂł smutno. Na drugÂą noc przyÂśniÂła mu siĂŞ Matka BoÂża. Potem znĂłw Pan Jezus. Tak przez szeœÌ kolejnych nocy. To byÂł poczÂątek nawrĂłcenia.
    ZamĂłwiÂł figurĂŞ Matki BoÂżej i ustawiÂł na podwĂłrku rodzinnego domu. ByÂł 1984 r, ostra zima, tĂŞgie mrozy. Ojcu ÂŁyjaka wymarzÂły wszystkie drzewka owocowe, soÂłtysowi - hektar wiÂśni, a koÂło figury kwitÂły bratki ÂświeÂżutkie jak wiosnÂą. UznaÂł to za cud.
    W 1988 roku pojechaÂł do Jerozolimy, aby odebraĂŚ medal "Sprawiedliwy wÂśrĂłd narodĂłw Âświata" i posadziĂŚ drzewko oliwne w Alei Sprawiedliwych na GĂłrze PamiĂŞci. Jego rodzice w czasie okupacji ukrywali ÂŻydĂłw w ziemiance wykopanej za stodo³¹. Byli jednak za starzy, Âżeby udaĂŚ siĂŞ w takÂą podró¿. ZastÂąpiÂł ich syn. Na Drodze KrzyÂżowej w Jerozolimie dokonaÂło siĂŞ jego ostateczne nawrĂłcenie (nie ukrywa przecieÂż, Âże byÂł wczeÂśniej ateistÂą i - prawie - komunistÂą). Wtedy postanowiÂł wybudowaĂŚ olbrzymi KoÂśció³ jako zadoœÌuczynienie Bogu za winy wÂłasne i Âświata.
    W 1990 roku zaÂłoÂżyÂł i zarejestrowaÂł SpoÂłeczny Komitet Budowy KoÂścioÂła pod wezwaniem KÂąpskiej Matki BoÂżej PrzeÂśladowanych i Terroryzowanych - Ró¿y Duchownej w KĂŞpie Gosteckiej, woj. radomskie. ZwracaÂł siĂŞ do ludzi przeÂśladowanych z caÂłego Âświata o nadsyÂłanie datkĂłw. RozesÂłaÂł setki tysiĂŞcy listĂłw. Nie zawiĂłdÂł siĂŞ.
    ParĂŞ lat temu skierowano ÂŁyjaka na badanie psychiatryczne. Czyj to byÂł pomysÂł? PrzyszÂło takie skierowanie z przychodni rejonowej. PoddaÂł siĂŞ obserwacji bez szemrania. Stwierdzono, Âże jest zdrowy. Plac budowy jest juÂż przygotowany. Komitet SpoÂłeczny dziaÂła. Pewna artystka z Lublina namalowaÂła obraz. Jest na nim przyszÂła ÂświÂątynia i ÂŁyjak jako Âżebrak z laskÂą i toboÂłkiem. ÂŻebrak NajÂświĂŞtszej Marii Panny - tak tytuÂłuje siĂŞ byÂły lekarz wojskowy i twierdzi, Âże to najpiĂŞkniejszy tytuÂł Âświata.

    UzdrawiajÂą ciaÂła i dusze
    Na ³¹ce Krzysztofa Czarnoty w Okoninie pod GrudziÂądzem figura Matki BoÂżej pÂłakaÂła krwawymi Âłzami. Na korze pojawiaÂły siĂŞ wizerunki ÂświĂŞtych. RozmnoÂżyÂły siĂŞ ró¿aĂące, oglÂądano wirujÂące sÂłoĂące, sÂłyszano anielskie chĂłry. Czarnota przez siedem lat miaÂł objawienia wzywajÂące grzesznych do pokuty. Nadal przekazuje uzdrawiajÂącÂą energiĂŞ.

    Wierni caÂłujÂą ziemiĂŞ w miejscu, gdzie objawiÂła siĂŞ Matka Boska.
    JadwigĂŞ JakubowskÂą w 1966 roku na polecenie wÂładz poddano badaniom psychiatrycznym. Potem aresztowano jÂą pod zarzutem matactwa. ByÂła ciĂŞÂżko chora na serce i wÂątrobĂŞ. MiaÂła byĂŚ operowana z powodu tzw. opuszczenia Âżo³¹dka. W ostatnim dniu maja - miesiÂąca poÂświĂŞconego Maryi - objawy te ustÂąpiÂły. ZaczĂŞÂła uzdrawiaĂŚ innych. WiĂŞzienie nie zmusiÂło jej, by przestaÂła.
    Niedaleko GdaĂąska, w leÂśnictwie Melsztyn, osiedliÂło siĂŞ dwĂłch pustelnikĂłw: brat Marian mieszka w sporej odlegÂłoÂści od brata Grzegorza. Czasem siĂŞ odwiedzajÂą, czasem k³ócÂą. Obaj majÂą wizje rychÂłego koĂąca Âświata - kary BoÂżej za nasze grzechy. Ludzie przychodzÂą do nich z daleka. ProszÂą to jednego, to drugiego o modlitwĂŞ, o wyzdrowienie. DoznajÂą licznych Âłask. Obaj pustelnicy ÂżyjÂą z wyplatania koszykĂłw z wikliny. Na chleb i mleko starcza. WiĂŞcej nie potrzebujÂą. GniewajÂą siĂŞ, gdy ktoÂś z uzdrowionych chce wyraziĂŚ wdziĂŞcznoœÌ w brzĂŞczÂącej monecie. Brat Marian ma okoÂło trzydziestki. Brat Grzegorz jest trochĂŞ starszy, ale niewiele.
    ÂŁucja Piechnik, niepracujÂąca wdowa z Zabrza, na specjalne Âżyczenie sÂąsiadek co rano odsuwa w oknie Âżaluzje chroniÂące wizerunek Matki BoÂżej, ktĂłry pojawiÂł siĂŞ na szybie jej okna. Kobiety chcÂą siĂŞ przed nim modliĂŚ przed pĂłjÂściem do pracy. MĂłwiÂą, Âże odkÂąd to robiÂą, doznajÂą wielu Âłask. Nie dziwiÂą siĂŞ, Âże ten zaszczyt spotkaÂł wÂłaÂśnie paniÂą ÂŁucjĂŞ. Jest skromna i poboÂżna.
    Czasy siĂŞ zmieniÂły. Polskich wizjonerĂłw - ludzi, przez ktĂłrych dziejÂą siĂŞ rzeczy niezwykÂłe, nie zamyka siĂŞ juÂż w wiĂŞzieniach czy szpitalach psychiatrycznych. Co wcale nie oznacza, Âże ich Âżycie jest Âłatwe.

http://gwiazdy.com.pl/component/content/article/473-26/4481-%C5%9ACIE%C5%BBKI%20POLSKICH%20WIZJONER%C3%93W
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 15, 2012, 12:55:37 »

Tak Matka Boska.
Rozumiem, Âże nie chodzi to mamĂŞ facia, ktĂłry nazywaÂł siĂŞ Bosek.
To rozumiem.
Nie rozumiem tylko, Âże jeÂżeli byÂł to ktoÂś z obrazĂłw KK to skÂąd milczenie z ich strony. DuÂży uÂśmiech
Przepraszam tak siĂŞ tylko zastanawiam DuÂży uÂśmiech
to pa DuÂży uÂśmiech

PS
Rozumiem, Âże fakt co do opisu wyglÂądu ,,Maki Boskiej", ktĂłry w kaÂżdym z tych przypadkĂłw byÂł inny nie jest przyczyna milczenia KK i jak to pisze szacowna Rafaela
 
Cytuj
Czasy siĂŞ zmieniÂły. Polskich wizjonerĂłw - ludzi, przez ktĂłrych dziejÂą siĂŞ rzeczy niezwykÂłe, nie zamyka siĂŞ juÂż w wiĂŞzieniach czy szpitalach psychiatrycznych. Co wcale nie oznacza, Âże ich Âżycie jest Âłatwe.
Có¿ pewnie za te wizje i to na obrazy nie trafi¹ znaczy te œwiête obrazy Cool
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2012, 16:38:26 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 25, 2012, 08:31:39 »

                                 
                                               
 A jaka bĂŞdzie przyszÂłoœÌ Europy?  utworzona przez uÂżytkownika Zofia PiepiĂłrka w dniu 8 listopada 2011 o 14:17 ·

„Kilka miesiĂŞcy temu na wszystkich portalach byÂły informacje dotyczÂące naszej pÂłyty tektonicznej. SÂądzono do tej pory, Âże pÂłyta europejska nachodzi na pÂłytĂŞ azjatyckÂą. Po wstrzÂąsach, ktĂłre nawiedziÂły EuropĂŞ okazaÂło siĂŞ, Âże nastÂąpiÂła nagÂła i niespodziewana zmiana kierunku przesuwania siĂŞ naszej pÂłyty na… poÂłudnie w kierunku pÂłyty afrykaĂąskiej. Europa nagle zaczĂŞÂła siĂŞ trz¹œÌ… Kto mĂłgÂł to przewidzieĂŚ?  Moje sny oraz wizje wyprzedzajÂą zdarzenia, ktĂłre nas nie ominÂą…”

ObudziÂłam siĂŞ w Âśrodku nocy majÂąc w pamiĂŞci koszmarne obrazy ze snu. MyÂślaÂłam - Co to znaczy? WstaÂłam i poszÂłam do kuchni zrobiĂŚ herbatĂŞ. ZamyÂślona usiadÂłam w fotelu i powoli zaczĂŞÂłam rozumieĂŚ… Sen zapowiadaÂł przyszÂłoœÌ Europy, a wiĂŞc dotyczy to rĂłwnieÂż Polski.

Jestem wizjonerk¹ i w zwi¹zku z tym mam wiele przekazów na ró¿ne sposoby. G³ównie dotycz¹ mnie i tego co mam badaÌ, ale równie¿ przysz³oœci Polski i Europy. Pierwsze przekazy dotycz¹ce przysz³oœci by³y ju¿ w 1992 roku i mówi³y o... wyspie. By³a to jedna z pierwszych wizji i sk³ada³a siê z kilku czêœci. Wizje s¹ symbolami, dlatego nie rozumia³am ich sensu a¿ pewne elementy zdarzy³y siê. Wiem, ¿e wizje realizuj¹ siê w d³u¿szym okresie czasu np. po kilku latach, wiekach lub tysi¹cach lat. Jednak z punktu widzenia nauki by³o to wrêcz nieprawdopodobne, dlatego d³ugie lata nikomu o tym nie mówi³am, a¿ zaczê³y siê sny na ten temat. Wizje senne realizuj¹ siê w stosunkowo krótkim okresie czasie.

Pierwszy sen byÂł w 2002 roku, a wiec ok. dwa lata wczeÂśniej przed trzĂŞsieniem ziemi w Morzu BaÂłtyckim na wysokoÂści Kaliningradu. ByÂł tak silny, Âże we wrzeÂśniu 2004 roku zatrzĂŞsÂło poÂłowÂą Polski. O ile pamiĂŞtam siÂła wstrzÂąsĂłw miaÂła 6,2 st. w skali R. Geolodzy oraz mieszkaĂący WybrzeÂża byli w szoku, gdyÂż tutaj tak silne trzĂŞsienia ziemi nigdy siĂŞ nie zdarzaÂły. Kilka dni póŸniej nastÂąpiÂła fala sÂłabszych wstrzÂąsĂłw, ktĂłra przeszÂła przez ca³¹ PolskĂŞ oraz EuropĂŞ centralnÂą i dalej. Trzy miesiÂące póŸniej byÂło potĂŞÂżne trzĂŞsienie ziemi na Oceanie Spokojnym oraz tragiczne tsunami w Indonezji skutkiem czego zginĂŞÂło ok. 300 tysiĂŞcy ludzi. WÂłaÂśnie wtedy… tydzieĂą póŸniej byÂł drugi przekaz we Âśnie dotyczÂący przyszÂłoÂści Europy.

Kolejne trzêsienie ziemi na naszym kontynencie mia³o miejsce cztery lata póŸniej 19 grudnia 2008 roku ok. godz. 6.00, o sile 6,5 st. R. na po³udniu Szwecji, a wiêc równie¿ u wybrze¿y Morza Ba³tyckiego w Europie.

 WracajÂąc do moich snĂłw. W pierwszym Âśnie zobaczyÂłam mapĂŞ Europy i USÂŁYSZAÂŁAM gÂłos, ktĂłry mĂłwiÂł, Âże Europa bĂŞdzie wyspÂą. ZapytaÂłam  -  kiedy to bĂŞdzie?

 Odpowiedzi nie byÂło, wiĂŞc zapytaÂłam – W ktĂłrym miejscu bĂŞdzie brzeg wyspy - Europy?  OczywiÂście jedynie mogÂło to byĂŚ od strony Wschodniej, gdzie Europa ³¹czy siĂŞ z AzjÂą. ZobaczyÂłam mapĂŞ fizycznÂą Europy i Azji, ale nie byÂło tam nic co by wskazywaÂło dokÂładnie to miejsce!

 

A teraz ten sen…

 

We Âśnie zobaczyÂłam mapĂŞ Europy i KtoÂś mĂłwiÂł, Âże Europa bĂŞdzie wyspÂą.

USÂŁYSZAÂŁAM sÂłowa: Kontynent oddali siĂŞ od Azji.

- Jak to siĂŞ oddali, w jaki sposĂłb?

USÂŁYSZAÂŁAM: TrzĂŞsienia ziemi.

-  Ale w ktĂłrym miejscu?

USÂŁYSZAÂŁAM: Dziura.

We Âśnie pomyÂślaÂłam: Jaka dziura? Dziura w ziemi? Gdzie moÂże byĂŚ taka dziura w ziemi? Na ziemi? PomyÂślaÂłam o Czarnobylu… CzyÂżby z powodu jakiegoÂś wybuchu atomowego? (Dlaczego we Âśnie pomyÂślaÂłam o Czarnobylu? A wiĂŞc moÂże to byĂŚ wybuch atomowy, ktĂłry spowoduje dziurĂŞ w pÂłycie kontynentalnej, a skutkiem tego bĂŞdzie jej pĂŞkniĂŞcie, a potem to juÂż reakcja ÂłaĂącuchowa...)

USÂŁYSZAÂŁAM: Tak.

We Âśnie patrzyÂłam na mapĂŞ Europy Wschodniej i szukaÂłam takiego miejsca, ale nigdzie nie byÂło Âżadnej wskazĂłwki!

USÂŁYSZAÂŁAM: PÂłyta tektoniczna zacznie pĂŞkaĂŚ i powoli bĂŞdzie siĂŞ oddalaĂŚ. BĂŞdÂą trzĂŞsienia ziemi, ktĂłre spowodujÂą potworne sztormy, tsunami, huragany, a w konsekwencji zmianĂŞ brzegĂłw Europy.

Tym razem zobaczyÂłam zupeÂłnie innÂą mapĂŞ Europy… z  p r z y s z Âł o Âś c i!

Z tego co zapamiĂŞtam na tej mapie nie byÂło Pó³wyspu Helskiego, a brzegi lÂądu w Polsce  wyglÂądaÂły inaczej. CzêœÌ naszego WybrzeÂża bĂŞdzie zalana, jak rĂłwnieÂż czêœÌ wybrzeÂży Niemiec i Francji. Zniknie pod wodÂą co najmniej 50 lub wiĂŞcej kilometrĂłw lÂądu. Nie bĂŞdzie cieÂśniny, Morze BaÂłtyckie bĂŞdzie otwarte. Zmieni siĂŞ mocno zarys Hiszpanii, a co najmniej poÂłowa Portugalii zniknie. SzukaÂłam na mapie Wielkiej Brytanii... ale zobaczyÂłam tylko jednÂą maleĂąkÂą wyspĂŞ od strony wschodniej (?). Zmieni siĂŞ zarys Skandynawii. ZobaczyÂłam ró¿ne wyspy. Zniknie caÂłkowicie WÂłoski „but”! CaÂłe wybrzeÂże Europy od strony Morza ÂŚrĂłdziemnego szerokim pasem zapadnie siĂŞ i obszar morza sporo siĂŞ powiĂŞkszy, a wiĂŞc to samo prawdopodobnie dotyczy wybrzeÂży Afryki. Nie widziaÂłam jak bĂŞdzie to wyglÂądaÂło na innych kontynentach, widziaÂłam tylko EuropĂŞ.

USÂŁYSZAÂŁAM: Europa bĂŞdzie wyspÂą i bĂŞdzie to trwaÂło ok. 2 lat… Szczelina bĂŞdzie coraz wiĂŞksza, powstanie kanaÂł, ktĂłry bĂŞdzie siĂŞ powiĂŞkszaÂł, aÂż po³¹czy siĂŞ z Morzem...

 PatrzyÂłam na mapĂŞ w szoku... Jakim morzem?

We Âśnie widziaÂłam oddalajÂący siĂŞ kontynent Europy i ludzi, ktĂłrzy uciekali z wyspy lub chcieli dostaĂŚ siĂŞ na wyspĂŞ, ale nie mogli. WidziaÂłam pÂłomienie, duÂżo ognia w miastach, potĂŞÂżne fale, twarze przeraÂżonych ludzi.

ObudziÂłam siĂŞ zlana potem... jak z koszmarnego snu. MyÂślÂąc teraz o tym co zobaczyÂłam zapytaÂłam: Czy mamy szansĂŞ? Czy nasza cywilizacja zginie?

 USÂŁYSZAÂŁAM:  Zginie 1/3  ludnoÂści Europy. To i tak stosunkowo maÂło, w porĂłwnaniu z tym co miaÂło siĂŞ zdarzyĂŚ, gdyby historia siĂŞ powtĂłrzyÂła kolejny raz, tak jak w poprzednich cywilizacjach.

MajÂąc w pamiĂŞci obrazy ze snu zrozumiaÂłam, Âże z powodu trzĂŞsieĂą ziemi najwiĂŞksze zagroÂżenia dla naszej cywilizacji sÂą w duÂżych miastach. ZdaÂłam sobie sprawĂŞ Âże najwiĂŞksze spustoszenie spowodujÂą oczywiÂście wybuchy wulkanĂłw oraz trzĂŞsienia ziemi, ale rĂłwnieÂż skÂłady amunicji, elektrownie atomowe, skÂłady chemiczne, skÂłady ropy naftowej i gazu, zapory wodne, zalewy, itd. To jest podwĂłjna puÂłapka poniewaÂż gdy to zacznie eksplodowaĂŚ, zalewaĂŚ… ludzie bĂŞdÂą w panice i w szoku i powstanie totalny chaos. Nie pomogÂą schrony ani zapasy ÂżywnoÂści. To co ma siĂŞ zdarzyĂŚ w Europie dotknie dosÂłownie kaÂżdego!!

Z przekazĂłw amerykaĂąskiego „ÂśpiÂącego proroka” Edgara Caycy wynika, Âże Ameryka Pó³nocna rĂłwnieÂż rozdzieli siĂŞ na wysokoÂści Wielkich Jezior, tworzÂąc wyspy. Ten wizjoner (zmarÂł w 19945 r.) nie wspominaÂł o Europie! Wiem, Âże Azja bĂŞdzie wielkim kontynentem o zmienionych brzegach i mocno spustoszona. Japonia zniknie, pozostanÂą maÂłe wysepki.

UwaÂżam, Âże jeÂżeli zginie 1/3 ludnoÂści Europy... „to i tak stosunkowo maÂło, w porĂłwnaniu z tym co miaÂło siĂŞ zdarzyĂŚ, gdyby historia siĂŞ powtĂłrzyÂła kolejny raz, tak jak w poprzednich cywilizacjach”.  ZginĂŞÂłaby caÂła ludnoœÌ na kontynencie europejskim, na ktĂłrym Âżyje obecnie ok. 700 milionĂłw ludzi, a nastĂŞpnie doszÂłoby do zlodowacenia kontynentu i cywilizacja stopniowo odradzaÂłby siĂŞ od „kamienia Âłupanego”. JeÂżeli nawet zginie 1/3 ludzi, a wiĂŞc ok. 250 milionĂłw ludzi, to pozostali przeÂżyjÂą ten koszmar. Oznacza to, Âże co trzecia osoba zginie. Ci ktĂłrzy przeÂżyjÂą wyciÂągnÂą wnioski z b³êdĂłw i stworzÂą nowy porzÂądek Âświata.

 Dopiero po tym chaosie i tragedii nastÂąpi spokĂłj, a Europa stanie siĂŞ kolebkÂą nowej cywilizacji, nowego porzÂądku, nowego myÂślenia oraz technologii.

SiedziaÂłam w fotelu wci¹¿ myÂślÂąc o tym Âśnie. AnalizowaÂłam moje sny i wizje, proroctwa w Biblii oraz przekazy innych wizjonerĂłw. W koĂącu doszÂłam do wniosku, Âże ich wizje sÂą wspomnieniem z przeszÂłoÂści oraz… przyszÂłoÂści, ktĂłra nas czeka poniewaÂż historia siĂŞ powtarza. Jako cywilizacja popeÂłniamy te same b³êdy jakie popeÂłniÂły wczeÂśniejsze cywilizacje na tym kontynencie! Jakie b³êdy? Czy nie byÂło proroctw? Czy prorocy – wizjonerzy nie rozumieli wizji i nie odkryli najwiĂŞkszej tajemnicy naszej cywilizacji? Na przestrzeni wiekĂłw i tysiĂŞcy lat ÂżyÂło wielu wizjonerĂłw. KtĂłre wizje sÂą najwaÂżniejsze dla naszej cywilizacji? WychowaÂłam siĂŞ w rodzinie katolickiej, gdzie najwaÂżniejsze przesÂłania to przepowiednie Maryjne z Fatimy. Wiem, Âże to tylko element proroctw – wizji Apokalipsy w Biblii, ale nie sÂą najwaÂżniejsze. Co w wizjach jest najwaÂżniejsze i gdzie to szukaĂŚ? To zaleÂży od czasu oraz miejsca w jakim Âżyje wizjoner.

MuszĂŞ zacz¹Ì od analizy wÂłasnych wizji i snĂłw, zrozumieĂŚ je i wykonaĂŚ. JeÂżeli sÂą prawdziwe potwierdzÂą siĂŞ w proroctwach biblijnych i innych wizjonerĂłw oraz we wspó³czesnej  nauce i technologii. Zanim ktoÂś tym siĂŞ zainteresuje moÂże byĂŚ juÂż za póŸno, aby coÂś zrobiĂŚ zmieniĂŚ poniewaÂż Ewangelie zapowiadajÂą, Âże wszystko ma siĂŞ zdarzyĂŚ w czasie jednego pokolenia. KtĂłrego? Naszego pokolenia, gdyÂż startujemy w kosmos…

Nie mogÂłam juÂż zasn¹Ì do rana. Dlaczego mam takie sny?! Skutki kataklizmu moÂżna jeszcze zminimalizowaĂŚ do ok. 1/3 ludnoÂści naszego kontynentu, ale nie w 100% i  mamy na to okreÂślony czas. Ale jak to zrobiĂŚ? Musimy to dokÂładnie zrozumieĂŚ i wykonaĂŚ. Kto to ma zrobiĂŚ?

 Rano zatelefonowaÂłam do Roberta LeÂśniakiewicza  ( kpt. WP oraz ufolog, publicysta, pisarz i tÂłumacz) i w skrĂłcie  opowiedziaÂłam sen.  ZapytaÂłam - co o tym sadzisz?

 - Eeee... to jest nie moÂżliwe! Z punktu widzenia  geologii jest to moÂżliwe tylko w okolicy Uralu, gdzie pÂłyty kontynentalne nachodzÂą  na siebie. Tylko tam mogÂłoby coÂś takiego zajœÌ, ale ja osobiÂście w to wÂątpiĂŞ. WyjaÂśniÂł jak wyglÂąda sprawa nakÂładajÂących siĂŞ pÂłyt tektonicznych euroazji.

KoĂączÂąc rozmowĂŞ odpowiedziaÂłam - To jest mĂłj  sen,  jestem wizjonerkÂą, miaÂłam  tobie to przekazaĂŚ czy wierzysz w to czy nie.  PrzekaÂż to wÂłaÂściwym osobom. Nie wiem kiedy to siĂŞ zdarzy... MoÂże to potrwa wieki -  jak twierdzisz, a moÂże jeszcze za naszego Âżycia. Nie wiemy kiedy nastÂąpiÂą  kolejne trzĂŞsienia ziemi na naszym kontynencie.

Proroctwo Apokalipsy mĂłwi o wielkim trzĂŞsieniu ziemi jakiego nie byÂło od poczÂątku Âświata...

 

Ten tekst pisaÂłam trzy lata temu i byÂł publikowany na Blogu CBZA-jordanĂłw oraz www.eioba

Kilka miesiĂŞcy temu na wszystkich portalach byÂły informacje dotyczÂące naszej pÂłyty tektonicznej . SÂądzono do tej pory, Âże pÂłyta europejska nachodzi na pÂłytĂŞ azjatyckÂą. Po wstrzÂąsach ktĂłre nawiedziÂły EuropĂŞ okazaÂło siĂŞ, Âże nastÂąpiÂła nagÂła i niespodziewana zmiana kierunku przesuwania siĂŞ naszej pÂłyty na… poÂłudnie w kierunku pÂłyty afrykaĂąskiej. Europa nagle zaczĂŞÂła siĂŞ trz¹œÌ… Kto mĂłgÂł to przewidzieĂŚ? 

Moje sny oraz wizje wyprzedzajÂą zdarzenia, ktĂłre nas nie ominÂą…

http://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_Teisseyre'a-Tornquista

   Zofia PiepiĂłrka

 




« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 08:33:30 wysłane przez Rafaela » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 25, 2012, 08:42:21 »

pozwolĂŞ sobie dodaĂŚ mapkĂŞ, Âżeby byÂło jasne gdzie to jest,-
a dzieli Polskê na pó³
  Szok

Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 25, 2012, 08:43:55 »

Serdecznie dziekuje za mapke. Nie potrafie wstawiac na forum zdjec.
Pozdrawiam serdecznie.Rafaela.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 25, 2012, 09:12:33 »

Dobrze chocia¿ i¿ Pani Piepiórka dosz³a do wniosku i¿ jej wizje to odczyt przesz³oœci nie dobrze gdy tymi odczytami chce projektowaÌ przysz³oœÌ. Przysz³oœÌ w któr¹ weszliœmy nie ma ju¿ nic wspólnego z przesz³oœci¹ i jej dawnymi kataklizmami.
Po co ciÂągle wstawiaĂŚ przepowiednie ktĂłre nas zastraszajÂą?  Kto lubi siĂŞ baĂŚ niech sobie je czyta w nocy pod koÂłdrÂą i trzĂŞsie siĂŞ ze strachu. Ja ich nie kupuje! I nie przeka¿ê im ani jednej myÂśli wzmacniajÂącej.
Ta pani ( jak wiele innych wizjonerów ) otworzy³a w sobie dostêp do depozytu zapisu przesz³oœci w szyszynce i ogl¹daj¹c przesz³oœÌ usi³uje ni¹ wyznaczyÌ przysz³oœÌ , która posz³a ju¿ zupe³nie inn¹ drog¹.

Ja teÂż mam dostĂŞp do wiedzy przeszÂłoÂści , czasami oglÂądam niesamowite tragedie , ktĂłre wydarzyÂły siĂŞ na przeÂłomie czasĂłw ostatecznych , ktĂłre zaistniaÂły w trzecim cyklu III wymiaru. Ale ja tego nie opisujĂŞ , moim zdaniem takie sensacje sÂą niepotrzebne, bo wywoÂłaÂło by to bĂłl , cierpienie i strach , budzÂąc wspomnienia w wielu ludzkich podÂświadomoÂściach.
TeraÂźniejszoœÌ pisze nowÂą historiĂŞ LudzkoÂści opartÂą na innych doznaniach i uczuciach i woli doÂświadczania piĂŞkna i dobra i  o wiele wyÂższej wibracji, tu nie moÂże decydujÂący byĂŚ strach. Zatem pora takim wizjom propagowanym na szerokÂą skalĂŞ powiedzieĂŚ do widzenia... koniec , to byÂła  tylko przeszÂłoœÌ.

Czy jeszcze nie zauwaÂżyliÂście iÂż zostaÂło nam mniej niÂż trzy miesiÂące do decydujÂącej daty i nie ma Âżadnych globalnych kataklizmĂłw , globalnych wojen, ni innych straszydeÂł panujÂących nad LudzkoÂściÂą?
Czy to jeszcze zbyt maÂło by wyciÂągn¹Ì wnioski iÂż na ziemi  o losach Ludzkich coraz bardziej decyduje energia dobra , ktĂłra nie promuje wojen?

Stare programy jeszcze siĂŞ manifestujÂą , usiÂłujÂą uzyskaĂŚ energiĂŞ do zasilenia swojego zaistnienia , ale nie ma takiej moÂżliwoÂści na skalĂŞ globalnÂą. Lokalne wydarzenia, tak, bo ludzie muszÂą jeszcze podejmowaĂŚ dziaÂłania w zerowaniu swoich programĂłw Âżycia ( odchodzenie) oraz dokonywania wyborĂłw czy chcÂą nadal ÂżyĂŚ w polach strachu i byĂŚ ciÂągle manipulowanymi przez innych.

Zatem odczyt przeszÂłoÂści ... tak, jest jak najbardziej wÂłaÂściwe, ale kreowanie niÂą tragedii przyszÂłoÂści jest najwiĂŞkszym zÂłem czynionym nam przez wszelkiej maÂści "czarnowidzĂłw"....

Jak masz w pamiĂŞci zapis drogi ktĂłrÂą juz kiedyÂś przeszedÂłeÂś i wiesz iÂż na niej jest  g³êboki rĂłw w ktĂłry moÂżesz za chwilĂŞ wpaœÌ, bo kiedyÂś wpadÂłeÂś , to co robisz?  Po to odczytujesz przeszÂłoœÌ Âżeby go omin¹Ì , wybraĂŚ innÂą drogĂŞ , a nie z minÂą ofiary postawiĂŚ kolejny krok i wpaœÌ w dó³.

Trzeba w koĂącu nauczyĂŚ siĂŞ wyciÂągaĂŚ wnioski z przebytych doÂświadczeĂą  i przestaĂŚ krĂŞciĂŚ siĂŞ w koÂło w tych samych zdarzeniach twierdzÂąc iÂż coÂś musi siĂŞ wydarzyĂŚ , bo kiedyÂś tak byÂło i nie mamy innego wyjÂścia.... Nie, wcale nie musi tak siĂŞ wydarzyĂŚ!  To MY i tylko MY  o tym decydujemy co i jak siĂŞ wydarzy obecnie!

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2012, 10:23:37 wysłane przez Kiara » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 25, 2012, 10:02:33 »

songo a gdzie legenda do mapki ?  MrugniĂŞcie


Cytuj
Czy jeszcze nie zauwaÂżyliÂście iÂż zostaÂło nam mniej niÂż trzy miesiÂące do decydujÂącej daty i nie ma Âżadnych globalnych kataklizmĂłw , globalnych wojen ni innych straszydeÂł panujÂących nad LudzkoÂściÂą?
Kiaro masz racjĂŞ,co do panoszÂących siĂŞ straszydeÂł .Dlatego w koĂącu zrozumiaÂłam ze za bardzo przejĂŞÂłam siĂŞ wizjÂą koĂąca ludzkoÂści propagowanÂą przez PCH.PrzestaÂłam siĂŞ tym przejmowac i wierzĂŞ Âże bĂŞdzie dobrze.
Do wizji pani Zofii podchodzĂŞ ostroÂżnie,mimo caÂłej sympatii do niej.Po prostu przyjmujĂŞ je do wiadomoÂści . SzanujĂŞ jej wysiÂłek i pracĂŞ wÂłoÂżonÂą w szukanie ÂśladĂłw z  przeszÂłoÂści .
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
east
Gość
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 25, 2012, 10:28:26 »

"Wizjonerzy" to ludzie podatni, jak widaĂŚ, na dziaÂłanie nie do koĂąca im znanych energii, ktĂłre w podanych przykÂładach sÂą a priori identyfikowane z Jezusem bÂądÂź MatkÂą BoskÂą.

KoÂśció³ teÂż wydaje siĂŞ byĂŚ zaskoczony i - choĂŚ nie blokuje inicjatyw budowy nowych koÂścio³ów zwÂłaszcza kiedy siĂŞ nie musi dokÂładaĂŚ do biznesu  - to nie wyraÂża teÂż entuzjazmu faktem, Âże zwykÂły czÂłowiek ma lepszy kontakt z szefem niÂż oni. DuÂży uÂśmiech
To teÂż zrozumiaÂłe MrugniĂŞcie

Opisani stali siê s³awni jedynie ze wzgledu na uto¿samienie siê z istotami (albo Pismami) znanymi z religii, a ilu jest Wizjonerów ,którzy w ogóle siê nie podpinaj¹ pod ¿adn¹ to¿samoœÌ pozostaj¹c anonimowi, a po prostu czyni¹c uzdrowienia mo¿liwymi ?

Nawet Ci opisani stwierdzajÂą, Âże to nie oni sÂą inicjatorami uzdrowieĂą czy akcji , lecz siÂły od nich wiĂŞksze, pochodzÂące spoza umysÂłu. Nie wdajÂąc siĂŞ w dyskusje z tymi ludÂźmi naleÂży jedynie zauwaÂżyĂŚ ten fakt.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 25, 2012, 14:35:45 »

Ja kiedyÂś miaÂłem wizjĂŞ, Âże jak nie odrobiĂŞ matematyki to dostane glana  DuÂży uÂśmiech
WiĂŞc jak dostaÂłem tego glana to zaskoczony nie byÂłem DuÂży uÂśmiech
Synteza miĂŞdzy ludÂźmi skutkuje moÂżliwoÂściÂą sprawdzenia danej informacji, czy to widziadÂła, czy to transu, czy to snu lub odczucia.
Zakopywanie talentĂłw skutkuje brakiem zrozumienia procesĂłw zachodzÂących w Âświecie energii.
Có¿ oba te œwiaty s¹ powi¹zane wiêc wzajemnie na siebie oddzia³ywaj¹ i siê przenikaj¹ im bli¿ej 0 tym czytelniej co skutkuje wymuszaniem prawdziwych informacji (specjaliœci od manipulacji maj¹ coraz trudniejsze ¿ycie)
Brak zrozumienia i kontaktu z sobÂą, a jak jeszcze dojdzie ignorancja Âświata energii skutkuje podbnymi opisami wizji jak u pani Zofi.
to pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady gangem ostwalia