Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 14:53:57


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Egzorcyzmy  (Przeczytany 61095 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #125 : Kwiecień 05, 2011, 09:10:30 »

to chyba podstawowy problem between, co kto rozumie pod pewnymi pojęciami,-
litania tych pojęć jest o wiele dłuższa, i może ktoś to wszystko ogarnia- może...
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
pheasant
Gość
« Odpowiedz #126 : Kwiecień 05, 2011, 18:00:49 »

Cytuj
Wszyscy gadają o tym samym tylko się nie mogą dogadać.

Dla jednych to _duch_święty_, dla innych _chi_, jeszcze inni mówią _moc_., inni _wibracje_
Dla jednych _szatan_, dla innych _egregor_.
Jedni są w _niebie_ i _piekle_, inni w _astral_,
itp, itp..

może by uzgodnić jakieś wspólne nazwy?

Będzie się łatwiej dogadać...

pozdro

Bardzo słuszna uwaga.
To właśnie Jezus sprecyzował te pojęcia, uszeregował je, nadał im prawdziwe nazwy. To Jezus nazwał te zjawiska i rzeczy po imieniu. A Kościół Katolicki, kóry opiera się w całości na Chrystusie stara się by wszyscy posługiwali się tą stałą aparaturą pojęciową.

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #127 : Kwiecień 05, 2011, 22:38:44 »

Pheasant , czy to nie Bóg pomieszał ludziom-budowniczym wieży Babel języki ? Miał więc ku temu jakiś zamysł ..
Już choćby po tutejszym forum widać, że co dla jednych jest JAKIEŚ, dla innych bywa INNE , ale  gdzieś tam , POMIĘDZY tymi wszystkimi słowami, formami, nazwami , istnieje jeden wspólny mianownik . Istnieje mianowicie taka przestrzeń, której nie da się opisać, ani nazwać, a z której wszystko inne pochodzi. Czasami nazywa się ją ( bo jakoś trzeba nazwać, by odróźnić od reszty ) PUSTKĄ, ale ma też różne inne nazwy. Jeśli Bóg ( przyjmijmy , że Stwórca ) pomieszał budowniczym języki, to może wcale nie dlatego, żeby nie zbudowali wielkiego dzieła -wieży Babel - tylko, żeby zrozumieli siebie nawzajem bez słów i poza pojęciami. To byłby kolejny etap rozwoju w budowaniu wspólnego dzieła.
Twierdzenie, że  TYLKO Jezus nadał jakieś prawdziwe nazwy to jest dzielenie ludzi na tych i tamtych. Na dobrych, bo uznających te "jedynie prawdziwe" oraz złych - całą resztę , co się usmaży w ogniu piekielnym niechybnie Mrugnięcie
Jezus wcale nie nadawał znaczeń i sam, jak twierdził , przyszedł po to by burzyć zgodne opinie. Można by sądzić, że przyszedł, by wyegzorcyzmować ludzi od wytworów ich własnych umysłów.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #128 : Kwiecień 06, 2011, 07:23:07 »

Cytuj
Wszyscy gadają o tym samym tylko się nie mogą dogadać.
Będzie się łatwiej dogadać...
pozdro
Bardzo słuszna uwaga.
To właśnie Jezus sprecyzował te pojęcia, uszeregował je, nadał im prawdziwe nazwy. To Jezus nazwał te zjawiska i rzeczy po imieniu. A Kościół Katolicki, kóry opiera się w całości na Chrystusie stara się by wszyscy posługiwali się tą stałą aparaturą pojęciową.

Acha, doskonale.
Jest jakiś słowniczek z katolickiego na nasze? Najlepiej z jakimiś objaśnieniami.
To ja poproszę.

pozdrawiam

Zapisane
pheasant
Gość
« Odpowiedz #129 : Kwiecień 06, 2011, 19:55:03 »

Polecam "Słownik teologii biblijnej" jeśli już o słownikach mówimy.

Cytuj
Twierdzenie, że  TYLKO Jezus nadał jakieś prawdziwe nazwy to jest dzielenie ludzi na tych i tamtych. Na dobrych, bo uznających te "jedynie prawdziwe" oraz złych - całą resztę , co się usmaży w ogniu piekielnym niechybnie
Tu się z Tobą nie zgodze East.

To że nie uznajesz tego co mówił Jezus nie znaczy że będziesz się smażył w ogniu piekielnym. Nikt tak nie powiedział. A tym bardziej ja tak nie uważam. Nie mnie osądzać kto co będzie robił po śmierci.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #130 : Kwiecień 06, 2011, 21:38:10 »

yyy...
Between, "nasze" czyli czyje? Należysz do jakiejś konkretnej "bandy"? Bo nie wiem jaki słownik wyjąć...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 06, 2011, 21:38:58 wysłane przez arteq » Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #131 : Kwiecień 19, 2011, 08:13:52 »

yyy...
Between, "nasze" czyli czyje? Należysz do jakiejś konkretnej "bandy"? Bo nie wiem jaki słownik wyjąć...

Celne Uśmiech
Ale nie należę do żadnej 'bandy' - trzeba jednak uważać co się pisze. Uśmiech

Dawaj słowniki jakie masz. Może cosik się dopasuje.

Ale najlepiej byłoby stworzyć słownik nie bazujący na słowniki żadnej 'bandy' - wtedy uniknie się
konotacji. Zupełnie nowe słowa, które dopiero napełnimy znaczeniami.

pozdro

Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #132 : Kwiecień 20, 2011, 19:39:05 »

yyy...
Between, "nasze" czyli czyje? Należysz do jakiejś konkretnej "bandy"? Bo nie wiem jaki słownik wyjąć...

"Nasze" czyli pomiędzy. Bo jak sam login Between'a wskazuje, nie jest ani nasz, ani ich, ani tu, ani tam... Jest pomiędzy. Tylko w jego wypowiedzi dość wyraźnie zarysowuje się niechęć do katolików, a to już nie stawia go w bezstronnym środku...
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #133 : Kwiecień 20, 2011, 20:56:20 »

yyy...
Between, "nasze" czyli czyje? Należysz do jakiejś konkretnej "bandy"? Bo nie wiem jaki słownik wyjąć...

"Nasze" czyli pomiędzy. Bo jak sam login Between'a wskazuje, nie jest ani nasz, ani ich, ani tu, ani tam... Jest pomiędzy. Tylko w jego wypowiedzi dość wyraźnie zarysowuje się niechęć do katolików, a to już nie stawia go w bezstronnym środku...

Niekoniecznie, janneth:

Środek jest środkiem,
niezależnie od tego, 'czy' i  'jak bardzo',
jakaś "banda" chciałaby nim manipulwać.

i tego katolicy nie konstatują jeszcze ni nawet śladowo.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #134 : Kwiecień 20, 2011, 21:28:40 »

niestety na forum wielokrotnie widziałem, że są środki - bardziej środkowe i środki - mniej środkowe, wręcz brzegowe, zależnie od tego kto i co mówi i jak postrzegany bywa
niezależnie od tego jak jakaś "anty-banda" próbuje wmawiać i kluczyć...
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #135 : Kwiecień 20, 2011, 21:47:58 »

a ja wielokrotnie widziałem, że to Ty Tutaj decydujesz,
co jest jak i na ile środkowym środkiem,
i to Ty wiesz najlepiej, gdzie jest ten środek

i że ten Twój środek jest najśrodszy.






Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #136 : Kwiecień 20, 2011, 22:11:48 »

zdecydowanie mnie przeceniasz - boskość i nieomylność to nie mój adres...
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #137 : Kwiecień 20, 2011, 23:12:57 »

Zaczęło się od tego:

Jest jakiś słowniczek z katolickiego na nasze? Najlepiej z jakimiś objaśnieniami.
To ja poproszę.

I dywagujemy o środkach. Przenieśmy się z egocentryzmu na egzorcyzmy, co? Proszę ładnie Uśmiech, bo się sama do off'a przyczyniłam.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #138 : Lipiec 28, 2011, 11:55:33 »

Cytuj
I dywagujemy o środkach. Przenieśmy się z egocentryzmu na egzorcyzmy, co? Proszę ładnie Uśmiech, bo się sama do off'a przyczyniłam.


kto chroni nas przed duchami
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #139 : Lipiec 28, 2011, 16:46:22 »

Pac Man rządzi  Uśmiech , zje ich wszystkich razem z duchami Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #140 : Luty 11, 2012, 18:47:28 »

Opętanie czy choroba?
środa, 25 stycznia 2012 00:00



Oficjalnie Kościół twierdzi, że egzorcyści konsultują się z psychiatrami chcąc mieć pewność, iż osoba uznawana za opętaną nie jest czasem chora psychicznie. Czy jednak rozróżnienie między tymi dwoma stanami jest możliwe? W rzeczywistości egzorcyzm jest czymś w rodzaju prastarej metody psychoterapii. Mimo to w sporze między religią a nauką, osoby cierpiące pozostawione są często same sobie…
____________________
dr S.A. Diamond, psychologytoday.com

Dlaczego w technologicznym, zorientowanym na naukę społeczeństwie egzorcyzmy wciąż cieszą się taką popularnością? Wyrazem tego (obok produkcji filmowych) jest rosnące zapotrzebowanie na wyszkolonych egzorcystów. W 2008 r. Washington Post pisał o powracającej do Europy modzie na tą praktykę. W relacji była mowa o polskim księdzu, który dokonuje tygodniowo 20 tego typu zabiegów wyjaśniając, że „istnieje grupa ludzi, którzy nie mogą zaznać spokoju poprzez inne praktyki i którzy potrzebują ukojenia”. Inny duchowny, doktor teologii, który pracował w poradni zdrowia psychicznego w okolicach Warszawy stwierdził, że „instytucja ta uświadomiła sobie konieczność posiadania egzorcysty po napotkaniu licznych przypadków ataków ze strony złego.” Według oficjalnego stanowiska Watykanu, egzorcyści mają konsultować swe ustalenia z psychiatrami i psychologami, aby móc odróżnić choroby psychiczne od przypadków rzeczywistego opętania.

Czym jednak jest egzorcyzm z psychologicznego punktu widzenia i na czym polega jego siła uzdrawiania? Czy psychoterapeuci leczący pacjentów z wybuchów gniewu lub furii mogą skorzystać z metod duchownych? Wreszcie, czy egzorcyzmy odwołują się do podstawowych egzystencjalnych lub duchowych potrzeb i kwestii, takich jak przykładowo tajemnica zła, której psychoterapia unika?


Anneliese Michel (1952-1976) - była najsłynniejszą ofiarą egzorcyzmu w Europie. Ta fanatycznie religijna dziewczyna z Bawarii stała się rzekomo ofiarą opętania demonicznego o bardzo drastycznym przebiegu (twierdziła przykładowo, iż zły duch zmusza ją do usawicznego upadania na kolana). Zmarła w wyniku wyczerpania po długotrwałych egzorcyzmach. Choć rozpoznano u niej objawy porównywalne ze schizofrenią, odmówiła leczenia specjalistycznego. Katolicy często stawiają jej przypadek jako dowód na „prawdziwe" opętania.

Egzorcyzmy – rytualne wypędzanie duchów z ciał, umysłów lub miejsc było praktykowane w różnych formach od zarania dziejów i stanowi najprawdopodobniej prymitywną formę psychoterapii. Hipokrates – ojciec zachodniej medycyny, zaczynał jako egzorcysta. Także Jezus leczył osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne, przeganiając z nich demony. Dwa tysiące lat później Kościół rzymskokatolicki przygotowuje młode pokolenie egzorcystów, które ma sprostać wymaganiom nowych czasów. W USA, gdzie odczuwa się ich braki, wiele osób rozczarowanych lub znudzonych psychologią i psychiatrią preferuje powrót do praktyki rozpraw z demonami i diabłami.

Egzorcyzm można nazwać prototypem współczesnej psychoterapii. Podobnie jak egzorcyści, dzisiejsi terapeuci reprezentują „siłę wyższą” w postaci medycyny i nauki (zastąpiwszy nimi system wierzeń). Uznają oni (szczególnie w przypadku psychiatrii biologicznej), iż istnieje fizyczna przyczyna odpowiadająca za stan pacjenta, który zwalczyć mają przepisane leki oraz wejście w „terapeutyczny sojusz” przeciwko nękającym chorego symptomom.

Tak jak egzorcyzm, psychoterapia składa się z rozłożonych w czasie, trudnych a niekiedy nużących rozpraw z „diabolicznymi” emocjami pacjentów. Niekiedy, mimo długiego czasu trwania (liczącego się nie w tygodniach ani miesiącach), nie przynosi ona jednak skutku. Niekiedy dochodzi do zjawiska przeciwprzeniesienia, kiedy terapeuta (tak jak egzorcysta) doświadcza niepokojących, subiektywnych odczuć i przeżywa cierpienia pacjenta. Psychoterapeuci, podobnie jak egzorcyści, muszą zatem funkcjonować wewnątrz formalnie zrytualizowanej struktury, korzystając z wsparcia w postaci konsultacji i kooperacji, aby nie przekraczać pewnych barier osobistych z pacjentem. Można tu sparafrazować Freuda i stwierdzić, że nie da się walczyć z emocjonalnymi demonami innych i samemu nie zostać przez nie dotkniętym, niezależnie czy praktykuje się egzorcyzmy czy psychoterapię.

Oczywiście główna różnica między nimi polega na tym, iż ta druga stanowi świecki sposób zwalczania „demonów” w postaci traumatycznych doświadczeń emocjonalnych lub psychologicznych, nękających wspomnień lub „kompleksów”. Egzorcyzm traktuje te wyzwania w sposób dosłowny, jako dzieło sił zła. Ma to pewną przewagę u pacjentów, którzy wierzą w Szatana i moc rytuału lub też łatwiej poddają się sile sugestii. Przykładowo, bardzo trudno przekonać zagubionego, zdezorientowanego i szukającego pomocy pacjenta do tego, że nie jest on ofiarą opętania. Niekiedy, dla dobra terapii, lepiej jest odwołać się do jego systemu wierzeń.

Psychiatra M. Scott Peck, który wierzy w egzorcyzmy, a niekiedy nawet sam je praktykuje, nakreśla różnicę między chorobą psychiczną a opętaniem demonicznym. Peck trafnie zauważa, że w przeciwieństwie do psychoterapii, egzorcyzm korzysta z usług kilku kapłanów (lub ich pomocników) mających za zadanie przełamać opór pacjenta. Dodaje, że egzorcyzm nie ma również wyznaczonych barier czasowych i może odwoływać się często do brutalnych i bezpośrednich konfrontacji z chorym.

Religijny egzorcyzm polega na wykorzystaniu uzdrawiającej boskiej mocy modlitwy i rytuału i przypisaniu skutków wyleczenia bezpośrednio Bogu, nie zaś prowadzącemu. W psychoterapii sukces przypisuje się głównie współpracy pacjenta z terapeutą. Kościół podchodzi dziś bardzo ostrożnie do sprawy różnicowania między opętaniem a chorobą psychiczną i niejednokrotnie angażuje w swoje postępowanie specjalistów. Ale czy rzeczywiście potrafią oni wyznaczyć ową granicę?

Za kryteria opętania demonicznego uznaje: mówienie w obcych językach, „nadprzyrodzoną” siłę fizyczną oraz negatywne reakcje na modlitwę, wodę święconą, obecność księży itp. Kościół, który chce uchodzić za nowoczesny nie może jednak zapominać o opinii medyków. Psychiatria mówi, że wymienione wyżej symptomy pojawiają się w wielu schorzeniach, w tym m.in. w zaburzeniach dysocjacyjnych (histeriach). Zgodnie z opinią Pecka, nawróconego chrześcijanina, kluczowe jest odróżnienie zła „ludzkiego” od „demonicznego”. Według niego, „opętanie szatańskie” to nie choroba, choć niektóre zaburzenia do niego zbliżają. Kolejna kwestia to fakt, że u osób uznających się za opętane występują najbardziej ekstremalne i odporne na leczenie formy zaburzeń psychicznych.

Egzorcyzm stanowi tradycyjny sposób leczenia „syndromu opętania”. Pozostaje pytanie, czy jest to rodzaj fenomenu psychologicznego, trudnej do rozpoznania choroby czy może rzeczywiste dzieło Szatana? Warto zwrócić uwagę na osławiony przypadek Andrei Yates, która w 2001 r. utopiła pięcioro swoich dzieci twierdząc, że jest opętana. To Szatan miał podjudzać ją do morderstwa. W czasie drugiego procesu sąd orzekł, że kobieta jest niepoczytalna i skierował ją na leczenie. Jak wyjaśnić jednak jej złudzenia od diabolicznego i destrukcyjnego zachowania? Tu rodzi się cały szereg pytań związanych z jej chorobą. Czy była to depresja poporodowa, schizofrenia czy cyklofrenia? Takie przypadki nie są odosobnione.


Plakat promujący film „Egzorcysta". Przedstawiona w nim historia opiera się o rzekomo prawdziwy przypadek opętania urodzonego w 1935 r. Roberta Mannheima z Cottage City w stanie Maryland. Więcej o jego przypadku - tutaj -

Opętanie demoniczne uznać można za próbę wyjaśnienia ludzkiego zła. „Egzorcysta” (1973) – film oparty o książkę Williama P. Blatty’ego, która opisywała ze szczegółami rzekomo „prawdziwy” przypadek zawładnięcia ludzkim ciałem przez demona, przyczynił się do rozwoju zainteresowania tym zjawiskiem we współczesnym zachodnim społeczeństwie. Z kolei „Egzorcyzmy Emily Rose” – luźno opierające się o historię Anneliese Michel, wzbudziły pytania o etyczne i prawne konsekwencje tych praktyk.

Przypadki opętania to zjawisko występujące w różnych kulturach, choć termin ten rzadko pojawia się w literaturze specjalistycznej. Najczęściej tłumaczy się je dysocjacyjnym zaburzeniem tożsamości, w którym panowanie nad osobą przejmuje jedna z jej tożsamości „alternatywnych”. W przypadku osób wykazujących się brutalnością lub gniewem, diagnozuje się zaburzenia afektywne dwubiegunowe (cyklofrenię). Należy jednak pamiętać, że to co dawniej uznawano za opętanie mogło mieć w rzeczywistości różne przyczyny i objawy.

Przekonanie, iż zewnętrzna siła przejmuje kontrolę nad człowiekiem stanowi objaw większości chorób psychicznych. Chorzy skarżą się często na mimowolne reakcje, myśli, emocje lub zachowania, które były im zwykle obce. Współcześni psychiatrzy uważają, że symptomy te są wynikiem zaburzeń neurologicznych lub biochemicznych. Niestety, obecnie większość psychiatrów źle pojmuje i leczy syndrom opętania, bowiem dla wielu osób wierzących w demony cierpienie i rytuał stanowią znacznie bardziej oczekiwane rozwiązanie niż wyjaśnienia naukowe dostarczane przez psychiatrię i psychologię. Prawdą jest bowiem, że wielu pacjentów wymaga znacznie więcej aniżeli dozy farmaceutyków: do przetrwania często przerażających doświadczeń i kryzysów egzystencjalnych potrzebują oni wsparcia, dzięki któremu będą mogli zmierzyć się ze swoimi „demonami”.

Dodatkowo wiara w demony i Szatana jest pochodną wiary w Boga i znajdowania sensu w chaotycznej rzeczywistości. Ta „wola sensu” jak nazywał to Viktor Frankl (1905-1997) jest jedną z podstawowych cech człowieka, dzięki której zapełnia on pewną pustkę. Dla wielu ludzi wiara w możliwość padnięcia ofiarą złego demona stanowi dowód na istnienie Boga - zło i dobro to bowiem dwie strony jednej monety.

Zobacz także:
Skomentuj na INFRA FORUM
Śmierć Anneliese Michel
Egzorcysta - historia prawdziwa
Siły uśpionego umysłu
_____________________
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: dr S.A. Diamond
Źródło: PsychologyToday.com

http://infra.org.pl/wiat-tajemnic/tajemnice-religii/1220-optanie-czy-choroba
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 18:48:52 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #141 : Luty 11, 2012, 19:25:35 »

wszystko jest kwestia wiary..jezeli sie wierzy w zlo to napewno mozna je podtrzymywac i wykorzystywac..
swiat i wszechswiat jest uporzakowany - zlo i chaos czynia ludzie Uśmiech,
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.081 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

sanguisregum kuro-shiro-academy szkolamagii norwegland rezerwat-mustangow