Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 06, 2024, 02:29:28


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 16 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Witamy serdecznie- powroty  (Przeczytany 153005 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
tom1ek

Gadu³a


Punkty Forum (pf): 47
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #225 : Sierpieñ 30, 2010, 22:43:52 »

hej!
wci±¿ tu zagl±dam, jak znajdê czas U¶miech
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze nale¿y do mnie. Pozdrawiam starych znajomych U¶miech
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #226 : Sierpieñ 31, 2010, 05:33:20 »

Cze¶æ Tomek Chichot  wiemy,wiemy ,ale nie by³o ciê chyba od czerwca    Z politowaniem Jednak bardzo mi³o ciê widzieæ
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #227 : Sierpieñ 31, 2010, 10:07:22 »

« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 31, 2010, 10:08:08 wys³ane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Torton
Go¶æ
« Odpowiedz #228 : Sierpieñ 31, 2010, 10:14:21 »

Cze¶æ Tomek.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #229 : Sierpieñ 31, 2010, 19:18:12 »

Cze¶æ Tomaszu  U¶miech
fajnie, ze wci±¿ zagl±dasz ale czy móg³by¶ czê¶ciej dawaæ jakie¶ oznaki ¿ycia, np. w postaci posta jakiego¶.  Du¿y u¶miech Mrugniêcie
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #230 : Sierpieñ 31, 2010, 22:13:41 »

Tak ciê ¶licznie przywitali¶my, ¿e nie³adnie by³oby odmówiæ Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 31, 2010, 22:14:04 wys³ane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #231 : Wrzesieñ 15, 2010, 22:18:57 »

Witaj Krzysiu U¶miech

Jak by³o w Egipcie ? Masz jakie¶ foty  Du¿y u¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
krzysiek
Go¶æ
« Odpowiedz #232 : Wrzesieñ 15, 2010, 22:37:11 »

Witajcie Kochani!!!

Szczê¶liwie wróci³em z Egiptu wczoraj o 5 rano, wys³any tam przez SelectTours, które, jak wiadomo upad³o dok³adnie wtedy, kiedy lecia³em z powrotem do Pyrzowic. Dobrze, ¿e samolot nie upad³, ale by³em dobrze zabezpieczony bursztynem. Kto¶ mnie przekona³, ¿e powinienem go mieæ przy sobie - tak na wszelki wypadek (nomen omen  U¶miech).

By³em w Tabie na P³w. Synaj, nad Zatok± Akaba, tu¿ przy granicy z Izraelem. Ma³o tego: z pla¿y przygl±da³em siê te¿ wybrze¿om Jordanii i Arabii Saudyjskiej. Ciekawe widoki!

Odwiedzi³em jeden z nowych 7 cudów ¶wiata staro¿ytnego - Petrê w Jordanii, a tak¿e teren p³askowy¿u Giza z Wielkimi Piramidami i Sfinksem. Tam rzeczywi¶cie wiele siê zmieni³o od mojej ostatniej wizyty w tym miejscu 5 lat temu. Teren zosta³ wyra¼nie uporz±dkowany i jest grodzony ró¿nymi murami i parkanami. Ale ja wyszukiwa³em wzrokiem wszelkich dziur, które Hawass wykopa³ opodal Sinksia w poszukiwaniu nowych artefaktów. No, jest tego sporo!

Postaram siê w najbli¿szym czasie wrzuciæ zrobione tam zdjêcia na mojego "twardziela" i podzieliæ siê z Wami tymi najciekawszymi.

Cierpliwo¶ci! Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Bardzo mi Was brakowa³o!
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #233 : Wrzesieñ 16, 2010, 10:17:38 »

Cze¶æ >Krzysiu<,
czekamy na dok³adniejsze sprawozdanie.  Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #234 : Wrzesieñ 18, 2010, 13:57:05 »

Cze¶æ Tene Chichot  gdzie¶ ty by³ ,jak ciê nie by³o Co¶ mi³o ciê znowu czytaæ  Chichot
Pozdrawiam serdecznie  Chichot
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Tenebrael
Go¶æ
« Odpowiedz #235 : Wrzesieñ 18, 2010, 14:26:58 »

A szwenda³em siê to tu, to tam - taki siê ze mnie ostatnio niespokojny duch zrobi³ U¶miech Mi te¿ mi³o znowu z Wami sobie konwersowaæ, to forum ma co¶ w sobie (a w domy¶le - ludzie na nim pisz±cy)
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #236 : Pa¼dziernik 13, 2010, 09:57:01 »

Witaj  Arteq U¶miech gdzie by³e¶ jak ciê nie by³o ? wczoraj uzmys³owi³am sobie ¿e ciê  d³ugo nie ma i chyba  "wywo³a³am wilka z lasu "  Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #237 : Pa¼dziernik 13, 2010, 11:10:56 »

Stara³em siê naprawiaæ skutki zdarzenia którego niestety by³em uczestnikiem i sprawc±. Mia³em wypadek samochodowy, na³o¿y³y siê jednocze¶nie 3 przyczyny które - jak mniemam - oddzielnie nie by³yby brzemienne, lecz ich kumulacja i owszem. W ka¿dym razie - gdyby nie by³o mnie w tym miejscu i czasie nic nie sta³oby siê, wiêc jestem g³ówn± przyczyn± zdarzenia i nie ma co koloryzowaæ.
Przys³oniêty znak + sposób jazdy poprzedzajacego auta + silne s³oñce od strony nadje¿d¿ajacego pojazdu + brak chocia¿ tr±bniêcia = niezauwa¿enie nadje¿d¿aj±cego pojzadu --> wymuszenie pierszeñstwa.
Skutki: zderzenie, kobieta ze z³aman± ko¶ci± barku. Na szczê¶cie uderzenie nie by³o zbyt silne, a wiêkszo¶æ energii przyj±³em na swoje auto (uderzenie w mój bok). Pasy... gdyby podró¿uj±cy autem na którym wymusi³em pierszeñstwo mieli je zapiête wyszliby bez jakiegokolwiek szwanku... ale nie mieli i nic tego ju¿ nie zmieni. Mog³o byæ jednak gorzej - niezapiête 15-miesiêczne dziecko w noside³ku, a samo noside³ko nieprzypiête pasami. Kierowca tak¿e niezapiêty, a matka kilka minut wcze¶niej karmi³a dziecko, gdyby karmi³a je równie¿ w chwili uderzenia mog³aby przygnie¶æ go swoim cia³em do fotela, skoro w wyniku tego z³ama³a sobie ko¶æ... Dlatego nie histeryzujê, ale sumienie pomimo braku jakichkoliwek ¶ladów premedytacji czy lekkomyslno¶ci jednak bardzo boli. ¦wiadomo¶æ, ¿e nawet w niechc±cy sposób jest siê przyczyn± czyjego¶ bólu mocno doskwiera. Tak samo jak ¶wiadomo¶æ, ¿e gdyby te same okoliczno¶ci na³o¿y³y siê jednocze¶nie w innym miejscu i czasie to efekt by³by zapewne podobny... bo co innego gdy bezpieczeñstwo na drodze narusza siê ¶wiadomie - np. nadmierna prêdko¶æ, wyprzedzanie na liniach ci±g³ych czy skrzy¿owaniach, etc...

Có¿ teraz trzeba ponie¶æ konsekwencje swoich czynów, czasu nie cofnê, jedyne co mogê zrobiæ to zachowaæ siê moralnie i pomóc tej kobiecie w szybkim przej¶ciu formalno¶ci (jasne zeznania, przyznanie siê do winy, pomoc w uzyskaniu odszkodowania z OC...), potrzeby innej, dora¼nej pomocy nie widzi. O dokonanych przeprosinach i pytaniach o powrót do zdrowia nie wspomnê - to oczysiste... a dla siebie natomiast wyci±gn±æ wnioski, chocia¿ analizowa³em sytuacjê ju¿ tysi±ce razy, przejecha³em ju¿ oko³o 300 - 350 tys km., nie przekraczam prêdko¶ci, nie mam sydnromu "w³adcy" szos, a pomimo tego takie zachowanie nie by³o gwarantem bezpieczeñstwa. Pomy¶lcie nad tym.

Podsumowuj±c: uczcie siê na czyi¶ b³êdach/sytuacjach, w tym przypadku moich - to mniej boli. Poniewa¿ jest tutaj du¿o m³odych ludzi którzy bêd± mieli swoje rodziny i dzieci apelujê o pasy, foteliki - dla bliskich i w³asnego dobra.
Opisa³em sytuacjê równie¿ tytu³em ma³ego prezentu celem poprawienia sampoczucia osobom które szczerze mnie nie znosz±.

Przyznam szczerze, ¿e domy¶lam siê dlaczego to zdarzenie mog³o mieæ miejsce, ale to w innej wypowiedzi.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #238 : Pa¼dziernik 13, 2010, 11:30:07 »

Arteq, szczerze Ci wspó³czujê zaistnia³ej sytuacji.
Dobrze, ¿e obesz³o siê bez gro¼niejszych skutków. Widocznie wszyscy uczestnicy wypadku musieli tego do¶wiadczyæ. Ciekawa jestem Twoich przemy¶leñ.
Pozdrawiam
Zapisane
wiki
Go¶æ
« Odpowiedz #239 : Pa¼dziernik 13, 2010, 11:49:56 »

Artek równie¿ Ci wspó³czujê, masz racjê pasy to podstawa foteliki dla dzieci te¿ nawet na bardzo ma³ych dystansach

( niektórzy uwa¿aj±, ¿e jak jada 1 km przez wioskê to nie musz± wie¼æ dzieci w foteliku, a to du¿y b³±d poniewa¿ na tej z pozoru pustej drodze zdarzy³ siê w tamtym roku gro¼ny wypadek z udzia³em mojej siostry. Z bramy posesji w³a¶ciciel bardzo szybko wycofywa³ na drogê g³ówna prosto w drzwi samochodu siostry, na szczê¶cie nikomu nic siê nie sta³o, ale dziêki w³a¶nie pasom)

Pozdrawiam U¶miech

Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #240 : Pa¼dziernik 13, 2010, 12:59:41 »

Czesc Arteg,dobrze,ze jestes,caly i zdrowy - najwazniejsze.Wypadki sie zdarzaja,choc wiekszosci z nich moznaby uniknac.Przejechalem duzo wiecej mil i zdarzyly mi sie tylko dwa - jeden z mojej winy, a jeden bez.Rozumiem wiec Twoje klopoty,rozterki i wyrzuty sumienia,bedzie Cie to troche bolec,ale czas
uleczy wszystko i po wypadku pozostana niemile wspomnienia i jakas lekcja na przyszlosc.Nie probuj
jednak domyslac sie,dlaczego akuratnie Tobie sie to przydarzylo - wierz mi,to nic nie da i niczego
nie rozwikla.Zycze szybkiego powrotu do lepszego samopoczucia i forum.Sadze,ze nie ma tu ludzi,ktorzy by sie szczerze cieszyli z czyjegos nieszczescia.
Pozdrawiam.
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #241 : Pa¼dziernik 13, 2010, 13:15:16 »

I ja witam Cie serdecznie.  Rafaela
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #242 : Pa¼dziernik 13, 2010, 14:20:14 »

Dziêkujê za ciep³e s³owa. By³bym zadowolony gdyby - je¿eli ju¿ kto¶ - to ja ucierpia³ fizycznie, a nie pasa¿erka auta któremu zajecha³em nieszcze¶liwie drogê, ale có¿ nie mam takiego komfortu rozdzielania. To jej równie¿ nale¿± siê s³owa wspó³czucia, zdecydowanie bardziej ni¿ mnie.

Trudno mi siê z tym równie¿ pogodziæ, bo do tej pory to ja my¶la³em za innych czasami koryguj±c ich b³êdy na drodze i np. unikaj±c st³uczek... Nie pociesza mnie równie¿ us³yszane na miejscu stwierdzenie "panie, na tym skrzy¿owaniu to co chwile dochodzi do wypadków" (skoro tak to dlaczego nie wyciêto/przyciêto drzewa, nie postawiono np. STOP-u, policja nie wiedzia³a kto zarz±dza ta drog± gdy chia³em wyst±piæ z wnioskiem o lepsze oznakowanie), nie uspokaja stwierdzenie policji, ¿e nie spotkali siê jeszcze aby kto¶ tak bardzo przejmowa³ siê losem poszkodowanych, a nie swoim... Prze¿ycie wyj±tkowo nieprzyjemne. Jednak w ¶wietle ostatnich wydarzeñ na polskich drogach nie mam prawa tragizowaæ.

Wiki ma ca³kowita racjê - stanowczo zapinam dzieci i wymagam tego równie¿ od ¿ony gdy jedziemy nawet 1-3 km, np. do szko³y, sklepu - to raz. Dwa, prosze o spokój i rozs±dek na drodze - je¿eli w ¶wiadomy sposób przyczyni³bym siê do tego wypadku (np. wyprzedzaj±c na skrzyzowaniu) by³oby mi znacznie ciê¿ej. Trzy - gdy spowodujecie zdarzenie drogowe w którym uraz poszkodowanego bêdzie okre¶lony powy¿ej 7 dni (nie chodzi tu o czas pobytu np. w szpitalu, wystarczy tutaj np. z³amany palec, bolesne st³uczenie) to traktowane jest to jako przestêpstwo drogowe i czekaj± zarzuty prokuratorskie.
Mnie takowa swidomo¶æ jak widaæ nie uchroni³a przed zdarzeniem, ale warto mieæ tego ¶wiadomo¶æ by móc potem jako¶ funkcjonowaæ i potrafiæ spojrzeæ w lustro.

Jeszcze raz dziêkujê i doceniam.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #243 : Pa¼dziernik 13, 2010, 16:28:33 »

Wypadki zawsze sa bardzo nieprzyjemnymi zdarzeniami , dla obydwu stron.
Bardzo dobrze ze nie bylo  bardziej drastycznych konsekfecji. Mysle ze niefrasobliwosc rodzicow nie przestrzegajacych zapinania pasow dzieciom ( bynajmniej w tym wypadku )wiecej sie nie powtorzy.

Szoku metalnego i fizycznego wspolczuje Ci arteq , to sa bardzo nieprzyjemne rzeczy , oby nigdy wiecej.

Jednak zaden wypadek ( wbrew pozorom ) nie jest przypadkowy, warto zastanowic sie nad calym spektrum zdarzenia ogladanym nie tylko w perspektywie zajscia na drodze.

Jak wiesz  zajmuje sie symbolika a ona dotyczy i przeszlosci i terazniejszosci rowniez.
Jak wiesz wszystko jest fraktalne jak na gorze tak na dole i wice wersa.

Pozwole zrobic sobie analize zdarzenia na tle Twojego nieszczescia , by moglo posluzyc zastanowieniu sie rowniez innym czytajacym.

Ty zas zaakceptujesz ta analize dla siebie lub nie to juz Twoj wybor , Twoja decyzja.

Zatem , kierowca , czlowiek w samochodzie ( lub inaczej dusza w ciele) , jezdnia znana lub nie z warunkami na niej pozornie znanymi nam , a jednak ciagle zmiennymi.
Inaczej droga zyciowa ,znana , akceptowana , wydawalo by sie zachowania przewidywalne ( z racji znania siebie) , a jednak nie do konca z powodu nowych nie oczekiwanych  i ciagle zmiennych parametrow.

Kierowca jedzie dosyc pewnie bo zazwyczaj jest uwazny i ostrozny , pewien swoich wartosci i wiedzy , umiejetnosci  ktora przeklada na podejmowanie decyzji) i tak bywa do czasu..
Rutyna? Przeniesienie chwilowe koncentracji na inne miejsce? Moze byc dziesiatki malenkich nieprzewidywalnych drobiazguw , ktore w ulamku sekundy zmieniaja przewidywalne w nieprzewidywalne.Znane w nowe i nieznane.

Slonce, drzewa ,brak znaku , nieoczekiwane elemety powodujace zderzenie z inna wartoscia jadaca zgodnie z przepisami ( wiedza posiadana?) inna niz drugi kierowca.

Dobrze , ze skonczylo sie tylko tak , dobrze i dla Ciebie i dla tych ludzi.

A jaki moj wniosek?

Takie zdarzenie zawsze jest ostrzezeniem , daje mozliwosc bardzo glebokich weryfikacji swoich umiejetnosci poruszania sie w bardzo roznych i niespodziewanych warunkach zyciowych.
Informuje o tym iz owe warunki moga tworzyc tylko pozory dobra - bezpieczenstwa , ze trzeba  zmieniac punkt widzenia i robic oglad rzeczywistosci w roznych , bardzo roznych perspektywach i to szybko.

Dotyczy to zwasze caloksztaltu zycia , nie tylko wycinku na drodze. On jest bowiem ostrzezeniem usilujacym zwrocic nam uwage na cos. Na cos , co jest wielka i wazna  istotnoscia w naszym zyciu.
Zatem obejrzyj szczegulowo swoje zycie w obrebie conajmniej 3 miesiecy , moze znajdziesz odpowiedz w podejmowanych w tym czasie decyzjach.

Szok troszke potrwa , bo przy  duzej pewnosci siebie jest to drastyczny wstrzas. Jednak silny z Ciebie facet z dobrym kregoslupem moralnym. Poradzisz sobie.

Czego zycze Ci z calego serca.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 13, 2010, 17:34:48 wys³ane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #244 : Pa¼dziernik 13, 2010, 16:48:49 »

statystyki nie pozostawiaj± z³udzeñ- "Polskie Drogi"- to drogi ¶mierci,-
wspó³czuje i tym bardziej trzeba siê mieæ na baczno¶ci za kó³kiem

pozdr. U¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
krzysiek
Go¶æ
« Odpowiedz #245 : Pa¼dziernik 13, 2010, 22:54:23 »

Cze¶æ Arteq! Przyjmij i moje s³owa wsparcia w tych trudnych chwilach. Jestem nie mniej do¶wiadczonym kierowc± ze "sta¿em" ok. 300 tys. km i wiem, ¿e najwa¿niejsz± zasad± w ruchu drogowym jest regu³a ograniczonego zaufania do zastanej sytuacji na drodze. Ile¿ to ju¿ razy widzia³em z pozycji wyje¿d¿aj±cego z drogi podporz±dkowanej auta z w³±czonym migaczem, sugeruj±cym, ¿e za chwilê wjad± na "moj±" drogê, wiêc móg³bym bez problemu wyjechaæ na drogê g³ówn±, a tymczasem te przeklête auta (a raczej ich kierowcy) mija³y mnie i skrêca³y w nastêpn± przecznicê. Nie mam racjonalnego wyt³umaczenia, dlaczego nie zaufa³em tym "migaczom ¶mierci". Mo¿e mia³em dobrego instruktora nauki jazdy, który nie raz wydawa³ mi polecenie skrêtu w prawo lub w lewo na drugim skrzy¿owaniu i widz±c, ¿e ja natychmiast w³±czam odpowiedni kierunkowskaz, tylko ¿e dwie przecznice wcze¶niej, prawie bi³ mnie po ³apach za zbyt wczesn± sygnalizacjê tego zamiaru. Dzi¶ jestem mu wdziêczny za to, bo u¶wiadomi³em sobie, ¿e takich nadgorliwych, przedwcze¶nie sygnalizuj±cych skrêt kierowców zawsze siê mo¿na spodziewaæ.

Kiedy¶ wraca³em pó¼nym wieczorem z pracy jad±c zazwyczaj pust± ulic±, która "zawsze" na 3-kilometrowym odcinku by³a droga g³ówn± i mo¿na j± by³o przejechaæ z "zamkniêtymi oczami". Ledwie na ni± wjecha³em w mojej g³owie "odezwa³a" siê ni st±d, ni zow±d my¶l, ¿e pope³niam grzech zaniechania je¿d¿±c tysi±c razy przebytymi drogami "na pamiêæ" i nie zwracaj±c uwagi na znaki drogowe. Sam przywo³a³em siê do porz±dku i zacz±³em na owej pustej i ciemnej drodze przypatrywaæ siê mijanym znakom. Jakie¿ by³o moje zdumienie, gdy po ok. kilometrze ukaza³ siê moim oczom znak, którego tam nigdy nie by³o: ust±p pierwszeñstwa przejazdu! A zaraz potem znak STOP! Gdybym jecha³ bezmy¶lnie polegaj±c na dotychczasowym uk³adzie ruchu, pewnie wpakowa³bym siê w jak±¶ kolizjê, bo ruch na drodze znacznie siê zwiêkszy³ i pierwszeñstwo zyska³a boczna ulica prowadz±ca do dopiero co otwartej fabryki Opla.

Uzna³em, ¿e mój Anio³ Stró¿ zainterweniowa³ w odpowiednim momencie, nasuwaj±c mi tê my¶l o przypatrywaniu siê mijanym znakom.

Ufajmy anio³om. Ale one czasem bior± sobie wolne i wtedy trzeba ufaæ znakom (je¶li s± dobrze widoczne Chichot), a ju¿ najmniej ufajmy w zamiary innych kierowców.

Pozdrawiam! Trzymaj siê!
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 13, 2010, 22:58:37 wys³ane przez krzysiek » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #246 : Pa¼dziernik 13, 2010, 23:29:47 »

Szczerze ci wspó³czujê Arteq ,prawdê mówi±c nie bra³am takiej opcji pod uwagê .My¶la³am ze jestes na jakiej¶ delegacji.Ca³e szczê¶cie w tym nieszczê¶ciu ,ze nikomu nic powa¿niejszego siê nie sta³o. Nie ka¿dego kierowcê który spowodowa³ wypadek ,stac na  przyznanie siê do winy,nie mówi±c o tym ¿e ma³o kto interesuje siê losem osób poszkodowanych w wypadku.Naprawde jeste¶ w porz±dku.
¯yczê ci spokoju ducha ,pozdrawiam serdecznie U¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
komandos040
Go¶æ
« Odpowiedz #247 : Pa¼dziernik 17, 2010, 12:49:46 »

Witanko.U¶miech
Niedawno mia³em przemeblowanko. Starego kompa wywali³em do piwnicy, a dzia³am obecnie na lapie. Du¿y u¶miech
My¶la³em, ¿e to forum ju¿ nie istnieje, nawet dzwoni³em do Easta.
Ale powiedzia³,¿e dzia³acie nadal.U¶miech
Pozdrowionka.Mrugniêcie
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #248 : Pa¼dziernik 17, 2010, 17:08:12 »

Witaj po przerwie U¶miech
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #249 : Pa¼dziernik 17, 2010, 23:22:06 »

Witaj komandosie040.Z nowym kompem w nowe(wkrotce)forum.Dobre pytanie - czy to forum
jeszcze istnieje?
Pozdrawiam.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 16 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.026 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni maho opatowek x22-team wypadynaszejbrygady