Maski zapomnienia: Twarze z Belmezsobota, 17 wrzeÂśnia 2011 00:00

Pewnego letniego dnia w 1971 r. w domu Marii GĂłmez przy ul. Rodrigueza 5 w maÂłym andaluzyjskim miasteczku Belmez de la Moraleda, na kamiennej Âścianie w kuchni pojawiÂła siĂŞ tajemnicza twarz – przypominajÂący malunek „nadprzyrodzony” wizerunek, ktĂłrych wkrĂłtce zaczĂŞÂło przybywaĂŚ. Niszczone wykwitaÂły ponownie na kamieniach i betonowej posadzce Kiedy pod podÂłogÂą domu odkryto koÂści sugerujÂące, Âże stan¹³ on na miejscu czyjegoÂś pochĂłwku pojawiÂła siĂŞ nadzieja, Âże tajemniczy fenomen ustanie. Tak siĂŞ jednak nie staÂło, a twarze nĂŞkaÂły rodzinĂŞ nawet po Âśmierci seniorki rodu, ktĂłra wedÂług badaczy byÂła medium, dziĂŞki ktĂłremu tajemnicze wizerunki przybieraÂły realnÂą postaĂŚ. ChoĂŚ sceptycy widzieli w tym doœÌ toporne oszustwo, parapsychologowie nazywali Belmez „najciekawszym wydarzeniem stulecia”, ale nigdy nie wysunĂŞli okreÂślonych wnioskĂłw w tej sprawie…
____________________
Scott Corrales & Patricia HervĂas
40 lat temu, 23 sierpnia 1971 r. po miasteczku Belmez de la Moraleda w poÂłudniowej Hiszpanii niczym piorun przemknĂŞÂła dziwna wieœÌ o twarzach, ktĂłre pojawiÂły siĂŞ w kuchni domu przy ul. RodrĂgueza 5, w ktĂłrym mieszkaÂła MarĂa GĂłmez CĂĄmara i jej rodzina. WkrĂłtce wieœÌ rozeszÂła siĂŞ daleko poza granice miasteczka zagubionego w masywie Sierra MĂĄgina i staÂła siĂŞ zal¹¿kiem jednej z najbardziej fascynujÂących historii z dziedziny parapsychologii. Przez kolejne dziesiĂŞciolecia tysiÂące ludzi pielgrzymowaÂło do Belmez, aby podziwiaĂŚ „Dom twarzy”. Na podÂłodze widaĂŚ byÂło ponad 20 groteskowych twarzy oraz ciaÂło nagiej kobiety, ktĂłre przypominaÂły rysunki Picassa. Do tej pory zjawisko to pozostaje pozbawione wyjaÂśnieĂą.
Pojawia siĂŞ pierwsza twarz
Maria Gómez - gospodyni domu przy ul. Rodrigueza 5, w którym w 1971 r. pojawi³y siê twarze z Belmez. Wed³ug niektórych opinii, to jej nieœwiadome zdolnoœci mediumistyczne t³umaczy³y ich powstanie.Pierwsza z twarzy pojawi³a siê na kamiennym piecu pani Gómez, w postaci plamy, która nie przyci¹ga³a zbyt wielkiej uwagi w domu, który zd¹¿y³ popaœÌ w ruinê. Wkrótce jego mieszkaùcy zaczêli jednak dostrzegaÌ w plamie twarz mê¿czyzny, którego wyrazistoœÌ rysów nieco ich przerazi³a. Jedno z dzieci pani Gómez zdecydowa³o siê zniszczyÌ straszny wizerunek, skuwaj¹c go kilofem i zasklepiaj¹c betonem.
Chaos zapanowa³ w domu kiedy okaza³o siê, ¿e kilka tygodni póŸniej, na niedawno po³o¿onym tynku pojawi³a siê kolejna wyraŸna twarz, któr¹ wkrótce umieszczono za szybk¹ a w celu jej udokumentowania wezwano miejscowego fotografa. Kolejne zdjêcia wykazywa³o, ¿e dziwaczny wizerunek rozwija³ siê i wykazywa³ coraz wiêksz¹ iloœÌ szczegó³ów, po czym zblad³ i zosta³ wch³oniêty przez ok³adzinê.
Zgodnie z relacj¹ pani Gómez, w przypadku twarzy materializuj¹cych siê w jej domu najpierw pojawia³y siê oczy, nastêpnie nos, a dopiero potem szczegó³y takie jak zarost, usta czy podbródek. Wszystkie pojawia³y siê powoli, z dnia na dzieù, tworz¹c niekiedy wizerunki, jakich nie powstydzi³by siê malarz.
Sensacja wokó³ nich rozrosÂła siĂŞ do tego stopnia, Âże musiaÂła interweniowaĂŚ wÂładza, a gospodyni domu sprzedajÂąca zdjĂŞcia z twarzami oskarÂżona zostaÂła o mistyfikacjĂŞ w celach zarobkowych. Wraz z pojawieniem siĂŞ zwolennikĂłw prawdziwoÂści tego zjawiska, jak i sceptykĂłw, zaistniaÂło nawet zagroÂżenie bezpieczeĂąstwa dla mieszkaĂącĂłw, a funkcjonariusze hiszpaĂąskiej Guardia Civil stacjonowali w kuchni majÂąc za zadanie baczyĂŚ, czy czÂłonkowie rodziny nie dopuszczajÂą siĂŞ oszustwa. Inni policjanci mieli za zadanie zniechĂŞcaĂŚ innych mieszkaĂącĂłw do odwiedzin „Domu twarzy”.
Dwaj straÂżnicy nie spodziewali siĂŞ zapewne tego, co odkryli pewnego ranka, widzÂąc nowe twarze w otoczeniu wiĂŞkszej, wszystkie ukryte za grubÂą taflÂą ochronnego szkÂła. Ich relacja u przeÂłoÂżonych spowodowaÂła zamieszanie, a historia o twarzach z Belmez trafiÂła na pierwsze strony gazet w Hiszpanii.
Wyblak³y wizerunek d³ugow³osej kobiety z Belmez. Jednym z argumentów przeciw prawdziwoœci tego zjawiska by³a kwestia pareidolii, a wiêc dopatrywania siê znanych cz³owiekowi wzorów (g³ównie twarzy) w przypadkowych uk³adach t³a. W Belmez twarzy by³o jednak zbyt du¿o...Miejscowe w³adze zadecydowa³y, ¿e jedynym sposobem na opanowanie sytuacji bêdzie pozbycie siê wizerunków, poprzez usuniecie kamiennej p³yty pod³ogowej, na której siê pojawia³y. Historycy odkryli wkrótce, ¿e w XIX w. na miejscu, gdzie sta³ dom Gómezów mieœci³ siê dom publiczny, którego w³aœciciel mordowa³, jak mówi³a legenda, dzieci prostytutek.
Ten brutalny fakt potwierdziÂło znalezisko pod kuchennÂą podÂłogÂą, gdzie odkryto znaczne skÂładowisko ludzkich koÂści. Analiza kamienia nie wykazaÂła jednak ÂśladĂłw farby, co pogrzebaÂło wyjaÂśnienia sceptykĂłw. SzczÂątki usuniĂŞto, a podÂłogĂŞ uÂłoÂżono na nowo, jednak juÂż kilka dni póŸniej pojawiÂło siĂŞ na niej coÂś rodem z dzieÂł Poe’go lub Lovercrafta.
Na posadzce zaczĂŞÂła formowaĂŚ siĂŞ kolejna twarz. Migiel Pereira, syn wÂłaÂścicielki domu, byÂł tak tym faktem przeraÂżony, Âże postanowiÂł jÂą skuĂŚ i wyrzuciĂŚ. Efektem tego byÂło pojawienie siĂŞ kolejnej twarzy, tym razem w towarzystwie uÂśmiechniĂŞtego kobiecego oblicza. W ciÂągu nastĂŞpnych tygodni pojawiÂło siĂŞ osiem innych wizerunkĂłw.
Badacze przybywajÂą
German de Argumosa (1921-2007) - pisarz i dziennikarz, jeden z prekursorĂłw badaĂą parapsychologicznych w Hiszpanii.Incydent w Belmez zwrĂłciÂł do tego czasu uwagĂŞ uczonych. GermĂĄn de Argumosa, ktĂłry wplÂątaÂł w badanie sprawy Hansa Bendera (sÂłynnego niemieckiego parapsychologa, ktĂłry nazwaÂł sprawĂŞ „najbardziej znaczÂącym parapsychologicznym przypadkiem wieku”), odwiedziÂł miasteczko w listopadzie 1971 r. wraz z grupÂą uczonych. Argumosa i jego ekipa sfotografowali Dom twarzy, dokonali pomiarĂłw i byli Âświadkami zniszczenia jeszcze jednego z wizerunkĂłw. Pozbywanie siĂŞ ich byÂło syzyfowÂą pracÂą i do poÂłowy miesiÂąca nowe twarze zapeÂłniÂły miejsca usuniĂŞtych, choĂŚ byÂło od nich mniej wyraÂźne.
Burza opinii, ktĂłra rozgorzaÂła na temat wydarzeĂą w domu przy ul. RodrĂgueza 5 byÂła niemniej przeraÂżajÂąca niÂż to, co dziaÂło siĂŞ wewnÂątrz. Cywilny zarzÂądca prowincji JaĂŠn, w ktĂłrym leÂży Belmez, okreÂśliÂł warunki pobytu ekipy badawczej ¿¹dajÂąc od de Argumosy raportu na temat tych wydarzeĂą. Jego wnioski mĂłwiÂły, Âże przyczynÂą pojawiania siĂŞ wizerunkĂłw byÂł nikt inny jak pani GĂłmez, ktĂłrej trudna natura pasowaÂła do profilu osĂłb, przez ktĂłre manifestuje siĂŞ zjawisko poltergeista (niem. haÂłaÂśliwego ducha, choĂŚ samo zjawisko nie ma z zaÂświatami nic wspĂłlnego). Ponura spuÂścizna tego miejsca dodawaÂła sprawie kolorytu i byĂŚ moÂże w jakiÂś sposĂłb wpÂłynĂŞÂła na rozwĂłj tych wydarzeĂą. Dla innych proÂści rolnicy nie byli w stanie oszukaĂŚ naukowcĂłw na dÂłuÂższÂą metĂŞ.
Co ciekawe, nagrania EVP wykonane przez parapsychologĂłw wskazywaÂły na burzliwÂą przeszÂłoœÌ tego miejsca. WedÂług relacji, na jednym z nich sÂłychaĂŚ byÂło gÂłos mĂłwiÂący: „To brama do piekÂła”. Szczegó³owa analiza nagraĂą towarzyszyÂła raportowi dla lokalnych wÂładz. Miejscowa gazeta umieÂściÂła artykuÂł pt. „Twarze przemĂłwiÂły”, a Rafael AlcalĂĄ – reporter dziennika z JaĂŠn napisaÂł relacjĂŞ, w ktĂłrej mĂłwiÂł o tym, Âże byÂł Âświadkiem pojawienia siĂŞ twarzy.
W 1972 r. hiszpaĂąski rzÂąd postanowiÂł zakoĂączyĂŚ sprawĂŞ Belmez. Miejscowa gazeta otrzymaÂła list wzywajÂący burmistrza do ostatecznego rozprawienia siĂŞ z kÂłopotliwÂą sytuacjÂą pod groÂźbÂą uznania go przez lokalne struktury partyjne za czÂłowieka nieodpowiedniego do peÂłnienia urzĂŞdu. OczywiÂście caÂłej sprawie ukrĂŞcono przysÂłowiowy „Âłeb” i przypomniano sobie o niej dopiero po latach. Manuel Carballal, badacz zjawisk niezwykÂłych, odwiedziÂł Belmez stwierdzajÂąc: - Kiedy tam byÂłem, miaÂłem moÂżliwoœÌ obejrzenia zdjĂŞĂŚ wykonanych przez Towarzystwo Parapsychologiczne pó³ roku wczeÂśniej. JeÂśli naÂłoÂżymy na siebie zdjĂŞcia twarzy z kolejnych lat zauwaÂżymy powolnÂą ewolucjĂŞ ich cech.
Nie wszyscy wierzyli jednak, Âże w Belmez dochodzi do fali zjawisk nadprzyrodzonych. Znany w Hiszpanii sceptyk, FĂŠlix Ares de Blas, wyraziÂł opiniĂŞ, wedle ktĂłrej to pani GĂłmez odpowiedzialna jest za wywoÂłanie sensacji, ktĂłra jednak wymknĂŞÂła siĂŞ spod kontroli. JosĂŠ MartĂnez Romero, autor jedynej napisanej na temat tego zjawiska ksi¹¿ki (nie pokusiÂł siĂŞ o niÂą nawet de Argumosa) wierzyÂł, Âże to co dziaÂło siĂŞ w Belmez miaÂło znamiona prawdziwoÂści, jednak zainteresowanie pani GĂłmez sprawami finansowymi sprawiÂło, Âże utraciÂł zainteresowanie tÂą sprawÂą.
Wizerunki z posadzki w Domu Twarzy przy ul. Rodrigueza 5 w Belmez. Jak widaÌ, by³y one bardzo zró¿nicowane.W wywiadzie przeprowadzonym dla madryckiego radia, burmistrz Belmez, Donato Hervås wyjaœni³, ¿e miejscowi przez lata nauczyli siê ¿yÌ z tym doœÌ niecodziennym zjawiskiem, uznaj¹c je za coœ, czego nie da siê unikn¹Ì. Jak przyzna³, dla wielu osób twierdzenie, ¿e twarze by³y efektem dzia³ania oszustów, by³o niczym osobista uraza.
W latach 90-tych XX w. to senne hiszpaĂąskie miasteczko staÂło siĂŞ znane raz jeszcze. Pierwszym powodem byÂło oÂżywienie siĂŞ zainteresowania nowej generacji parapsychologĂłw faktem, iÂż od czasu badaĂą de Argumosy w Domu twarzy nie prĂłbowano innych zabiegĂłw dokumentacyjnych. Drugi powĂłd wiÂązaÂł siĂŞ z faktem, iÂż wraz z biegiem lat, twarze stawaÂły siĂŞ coraz mniej wyraÂźne a wiele z nich zniknĂŞÂło zupeÂłnie.
NawigujÂąc po innym wymiarzeW sierpniu 1995 r. w bibliotece w Belmez zorganizowano wystawĂŞ pt. „NawigujÂąc po innych wymiarach”, na ktĂłrej znalazÂły siĂŞ zdjĂŞcia, informacje i dokumenty na temat manifestacji twarzy w domu pani GĂłmez. Organizatorem byÂło Towarzystwo Parapsychologiczne z Puerto Real, ktĂłre nadal interesowaÂło siĂŞ tÂą tajemnicÂą, a wystawa stanowiÂła „kompilacjĂŞ wydarzeĂą, analiz i twarzy, ktĂłre pojawiaÂły siĂŞ w toku lat”. SebastiĂĄn RodrĂguez – wydawca „Mundo Paranormal” zauwaÂżyÂł, Âże przedsiĂŞwziĂŞcie to miaÂło niezwykÂły charakter, podobnie jak sama sprawa twarzy, ktĂłra trwaÂła przez lata i byÂła dostĂŞpna dla kaÂżdego zwiedzajÂącego, co stawiaÂło jÂą jako unikat poÂśrĂłd innych paranormalnych fenomenĂłw.
ChoĂŚ z biegiem lat liczba wizerunkĂłw ustosunkowaÂła siĂŞ na poziomie jednocyfrowym, wedÂług RodrĂgueza, „nawet gdyby pozostaÂła tylko jedna twarz, Belmez byÂłoby warte badaĂą”.
Coraz bledsze twarze oraz ÂśmierĂŚ MarĂa GĂłmez w lutym 2004 r. nie oznaczaÂły jednak koĂąca tej historii, a wrĂŞcz przeciwnie, pojawiÂły siĂŞ w niej nowe elementy, ktĂłre zaskoczyÂły parapsychologĂłw mÂłodszej generacji. WydawaÂło siĂŞ bowiem, Âże twarze wyemigrowaÂły z ul. RodrĂgueza do miejsca, gdzie pani GĂłmez spĂŞdziÂła swoje ostatnie lata. Patricia HervĂas – badaczka zjawisk niezwykÂłych a takÂże producent programu radiowego „Enigmas I Misteris”, miaÂła moÂżliwoœÌ odwiedzenia Belmez i przyjrzenia siĂŞ ostatniej manifestacji twarzy.
Nowe twarze na nowy wiek
Wizerunek kobiety w kÂącie Domu TwarzyW chwili pojawienia siĂŞ nowych twarzy w okolicach domu przy ul. 5 RodrĂguez zgromadziÂł siĂŞ tÂłum zachĂŞcony pogÂłoskami, Âże twarze sÂą tak samo widoczne i „Âżywe” jak w latach 70-tych. Na ulicy Cervantesa, gdzie ostatnie lata Âżycia spĂŞdzaÂła pani GĂłmez, grupa badaczy z SEIP (Sociedad Española de Investigaciones ParapsĂcolĂłgicas, pol. HiszpaĂąskiego Towarzystwa BadaĂą Parapsychologicznych) odkryÂła 21 nowych twarzy, na ktĂłrych od razu skoncentrowaÂła siĂŞ uwaga miejscowej spoÂłecznoÂści.
Nowy Dom twarzy przy ul. Cervantesa jest przestrzenny, choÌ leciwy. Wizerunki pojawi³y siê na betonowej pod³odze na trzecim piêtrze i sk³ada³y siê z ³atwo rozpoznawalnych wzorów o ró¿nych rozmiarach. Felipa Gómez, siostrzenica Marii, ujawni³a co sta³o siê ze starym domem: - Stoi on pusty. To prawda, ¿e jakiœ czas temu wynajêto go grupie imigrantów, których badacze staraj¹ siê zlokalizowaÌ. Wed³ug pog³osek, para ta zdola³a wykonaÌ kilka ciekawych zdjêÌ przy pomocy telefonu komórkowego. Na pierwszym widaÌ twarz na bia³ym t-shircie, na drugim na œcianie domu.
21 wrzeÂśnia 2004 r. na miejscu zjawiÂł siĂŞ Pedro AmorĂłs z SEIP. – ZaczĂŞliÂśmy szukaĂŚ twarzy i nagle znaleÂźliÂśmy coÂś, co na niÂą wyglÂądaÂło w jednym z rogĂłw pokoju. Podekscytowani, skropiliÂśmy podÂłogĂŞ wodÂą i twarze zaczĂŞÂły siĂŞ pojawiaĂŚ. Cztery godziny póŸniej, kiedy podÂłoga wyschÂła, twarze zaczĂŞÂły ÂżyĂŚ…- mĂłwiÂł.
Eksperci przez dÂługi czas uwaÂżali, Âże wilgoĂŚ jest niezbĂŞdna w manifestacji twarzy z Belmez. W ich przypadku beton stanowi noÂśnik, zaÂś Maria GĂłmez dysponowaĂŚ miaÂła „psychicznÂą energiÂą” wzbudzajÂącÂą pojawianie siĂŞ twarzy. Problem pojawiÂł siĂŞ jednak, kiedy zabrakÂło domniemanego „medium”, a wiĂŞc po Âśmierci pani GĂłmez.
Parapsychologowie nie byli pewni, co do wyjaÂśnieĂą tego zjawiska. Jeden z nich, Lorenzo FernĂĄndez, przyznaÂł: - JeÂśli miaÂłbym wysun¹Ì jakieÂś wyjaÂśnienie, to przytoczĂŞ fakt, Âże MarĂa GĂłmez spĂŞdziÂła w tym domu [przy ul. Cervantesa] czêœÌ swojej mÂłodoÂści – najbardziej traumatyczny okres w jej Âżyciu. Jest moÂżliwe, Âże doszÂło tu do swego rodzaju „impregnacji” miejsca.
Jedna z nowych mĂŞskich twarzy w domu przy ul. Cervantesa.Luis Mariano FernĂĄndez, kolejny parapsycholog, zauwaÂżyÂł: - WÂśrĂłd s³ów, ktĂłre MarĂa przekazaÂła mi ze szpitalnego ³ó¿ka na dwa czy trzy dni przed zgonem, byÂło zdanie: „MoÂżecie zamkn¹Ì mnie w trumnie, zabraĂŚ z domu, ale moje twarze pozostanÂą ze mnÂą.” WyglÂąda na to, Âże odeszÂła ona w stanie niepokoju…
ZwiÂązek nowych twarzy z Belmez z MarĂa GĂłmez opieraÂł siĂŞ o jeszcze jeden fakt. 88 procent wizerunkĂłw byÂł podobnych do niej. Warto dodaĂŚ, Âże po jej Âśmierci dom przy ul. RodrĂgueza, a wiĂŞc pierwotne miejsce wystĂŞpowania fenomenu, zostaÂł zamkniĂŞty dla mediĂłw I badaczy. PowstaÂły takÂże plany zorganizowania w nim muzeum, jednak oferowana przez miasto cena nie zadowalaÂła duÂżej rodziny medium, ktĂłre wedÂług czĂŞÂści opinii staÂło za materializowaniem twarzy nie z tego Âświata. ZaczĂŞli oni takÂże wysuwaĂŚ roszczenia finansowe wzglĂŞdem mediĂłw i parapsychologĂłw, ktĂłrzy de facto nigdy nie wysunĂŞli okreÂślonych wnioskĂłw wzglĂŞdem zjawiska, ktĂłre rozpoczĂŞÂło siĂŞ w 1971 roku.
WydawaÂło siĂŞ jasne, Âże „nowe twarze z Belmez”, ktĂłre ukazaÂły siĂŞ domu przy ul. Cervantesa prĂłbowaÂły odciÂągn¹Ì uwagĂŞ od starego miejsca. Mañez Francisco – badacz z Walencji, wydaÂł im negatywnÂą opiniĂŞ. Jak twierdziÂł, nowe wizerunki powstaÂły przy pomocy oleju i wody (poprzednie z ul. RodrĂgueza miaÂły byĂŚ „namalowane” przy pomocy azotanu srebra). WÂśrĂłd hipotez wyjaÂśniajÂących powstanie wizerunkĂłw z Belmez wysuniĂŞto takÂże moÂżliwoœÌ uÂżycia do ich preparowania ÂśrodkĂłw oksydujÂących lub kwasĂłw. Entuzjazm AmorĂłsa i SEIP ostudziÂły hiszpaĂąskie media, ktĂłre sprawĂŞ „nowych twarzy z Belmez” ogÂłosiÂły nastawionym na zysk oszustwem.
Zobacz takÂże:►
Skomentuj na INFRA FORUM►
Eksperyment ze Scole: Obrazy z zaÂświatĂłw►
Wizje z ÂłoÂża Âśmierci►
Duchy: SkÂąd siĂŞ biorÂą?_____________________
TÂłumaczenie i opracowanie: INFRAAutor: Scott Corrales & Patricia HervĂas
ÂŹrĂłdÂło: Inexplicata
http://www.infra.org.pl/ycie-po-yciu/nawiedzone-miejsca/1152-maski-zapomnienia-twarze-z-belmez